Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-11-09, 09:36   #841
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
Myślałam, że szybciej będziesz chciała się przeprowadzić.




Dokładnie.
Dla mnie zwiazki na odległość nie mają racji bytu. Ja nigdy nie byłam w takim związku i nie zamierzam (bo mam świadomość, do czego to prowadzi), a Tż jeden taki związek się rozpadł. U nas będzie tak, że jeśli będziemy się przeprowadzać to tylko z powodu Tż. Ja nie mam możliwości zarabiać chociażby połowy co on, więc jeśli zdecydujemy się na przeprowadzkę to z jego powodu. W każdym razie ja nie zamierzam zostawać tu, a Tż gdzieś wysyłać. Może pół roku bym przeżyła, ale na pewno nie więcej.Szkoda byłoby mi naszego mieszkania, ale gdyby miał zarobić duuuużo więcej, to byłoby warto. W Polsce raczej przeprowadzka nie wchodzi w grę, bo raczej marne szanse, żeby dostał więcej i żeby opłacało nam się zostawiać nasze dotychczasowe życie. Więc jak coś to raczej zagranica.





Taki układ to nie dla mnie. Nie mogłabym z kimś tak żyć. Prędzej zaakceptowałabym wizyty weekendowe, niż taki rozpiździel .Dziwię się, że one się na o zdecydowały.


ja znam tylko jedną taką osobę, ale jej chyba nie przeszkadza to, że męża - kierowcy - tak często w domu nie ma powiem więcej, z obserwacji widać, że jej się to nawet podoba. Jak to jest u innych - nie wiem, nie wnikam. No ale tak bywa, kiedy małżeństwo jest niejako wymuszone okolicznościami, a żona się mężem niespecjalnie interesuje
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 09:42   #842
Terha
Zakorzenienie
 
Avatar Terha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
[/B]

ja znam tylko jedną taką osobę, ale jej chyba nie przeszkadza to, że męża - kierowcy - tak często w domu nie ma powiem więcej, z obserwacji widać, że jej się to nawet podoba. Jak to jest u innych - nie wiem, nie wnikam. No ale tak bywa, kiedy małżeństwo jest niejako wymuszone okolicznościami, a żona się mężem niespecjalnie interesuje
Domyślam się, że jej to nie przeszkadza. Bo po jakimś czasie przestaje nieobecność męża w domu przeszkadzać. Ale to w takim wypadku w moim odczuciu powinni przestać być małżeństwem, bo i tak są tylko na papierze.
Moja chrzestna ma męża który ciągle jeździł w delegacje i mówiła, że jak wujek wracał do domu to po prostu ją wkurzał, bo się od niego odzwyczaiła. To co to za małżeństwo? Teraz wujek poszedł na emeryturę i spędzają ze sobą więcej czasu, ale nie da się cofnąć czasu. Moim zdaniem trzeba o związek bardzo mocno dbać, bo sam z siebie długo nie przetrwa (i to akurat niezależnie czy na odległość, czy pod nosem). My z Tż jesteśmy ze sobą prawie 10 lat, ale świadomie dbamy o nasz zwiazek, bo bez tego mamy świadomość, że żaden związek długo nie przetrwa (chyba, że na zasadzie rutyny).
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247
Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011





Terha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 10:04   #843
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
Domyślam się, że jej to nie przeszkadza. Bo po jakimś czasie przestaje nieobecność męża w domu przeszkadzać. Ale to w takim wypadku w moim odczuciu powinni przestać być małżeństwem, bo i tak są tylko na papierze.
Moja chrzestna ma męża który ciągle jeździł w delegacje i mówiła, że jak wujek wracał do domu to po prostu ją wkurzał, bo się od niego odzwyczaiła. To co to za małżeństwo? Teraz wujek poszedł na emeryturę i spędzają ze sobą więcej czasu, ale nie da się cofnąć czasu. Moim zdaniem trzeba o związek bardzo mocno dbać, bo sam z siebie długo nie przetrwa (i to akurat niezależnie czy na odległość, czy pod nosem). My z Tż jesteśmy ze sobą prawie 10 lat, ale świadomie dbamy o nasz zwiazek, bo bez tego mamy świadomość, że żaden związek długo nie przetrwa (chyba, że na zasadzie rutyny).
ta para, o której ja piszę, jest małżeństwem głównie z powodu wpadki... więc sama rozumiesz a do czego ta pani jest zdolna, to już widziałam i wcale mi się to nie podoba. Tyle, że mąż zaślepiony i wpatrzony w nią jak w obrazek niczego nie widzi. Nigdy w życiu bym się na taki układ nie zgodziła. To, że para się sypie, bo męża często w domu nie ma, to sprawa całkowicie drugorzędna w tym przypadku.
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 11:52   #844
semantique
Zadomowienie
 
Avatar semantique
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość


Taki układ to nie dla mnie. Nie mogłabym z kimś tak żyć. Prędzej zaakceptowałabym wizyty weekendowe, niż taki rozpiździel .Dziwię się, że one się na o zdecydowały.
A mnie to nie dziwi, moi rodzice żyją w takim układzie od lat i są bardziej szczęśliwi niż wtedy gdy mieszkali cały czas razem. Mama ma taką pracę, że gdy tata przyjeżdża do domu bierze urlop lub znacznie ogranicza pracę i wyjeżdżają razem, spędzają czas w domu, albo odwiedzają dzieci ale moja rodzina od zawsze żyła rozsiana po Polsce i nie tylko, więc dla nikogo to nie jest problem, rozmawiamy przez telefon dużo, teraz też przez internet, wysyłamy sobie zdjęcia, filmy i w ten sposób wiem więcej co się dzieje u kogoś kto mieszka 500 km dalej niż u rodziny męża, która mieszka w tym samym mieście.
__________________
semantique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 11:53   #845
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
Myślałam, że szybciej będziesz chciała się przeprowadzić.




Dokładnie.
Dla mnie zwiazki na odległość nie mają racji bytu. Ja nigdy nie byłam w takim związku i nie zamierzam (bo mam świadomość, do czego to prowadzi), a Tż jeden taki związek się rozpadł. U nas będzie tak, że jeśli będziemy się przeprowadzać to tylko z powodu Tż. Ja nie mam możliwości zarabiać chociażby połowy co on, więc jeśli zdecydujemy się na przeprowadzkę to z jego powodu. W każdym razie ja nie zamierzam zostawać tu, a Tż gdzieś wysyłać. Może pół roku bym przeżyła, ale na pewno nie więcej.Szkoda byłoby mi naszego mieszkania, ale gdyby miał zarobić duuuużo więcej, to byłoby warto. W Polsce raczej przeprowadzka nie wchodzi w grę, bo raczej marne szanse, żeby dostał więcej i żeby opłacało nam się zostawiać nasze dotychczasowe życie. Więc jak coś to raczej zagranica.





Taki układ to nie dla mnie. Nie mogłabym z kimś tak żyć. Prędzej zaakceptowałabym wizyty weekendowe, niż taki rozpiździel .Dziwię się, że one się na o zdecydowały.

Jesne że chciałabym jak najszybciej, ale jaki to ma teraz sens jeśli za 3 miesiące może się okazać że TŻ jednak tam nie będzie pracować? Ja zrezygnuje z dobrej pracy i zostanę z niczym? bez żartów
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 12:04   #846
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Też nie wyobrażam sobie małżeństwa na odległość - nam nawet na początku małżeństwa mój grafik pracy przeszkadzał - przeprowadzka i wykańczanie mieszkania własnymi siłami i dodatkowo dyżury. Najdłużej to się rozstawaliśmy na kilka dni (pobyty w szpitalu, delegacje, szkolenia) i masakra to była. Za dobrze nam razem żeby być osobno. Teraz dodatkowo dziecię też tęskni. Ostatnio wyjechałam na 3 dni to jeszcze samolot nie wystartował a już za nimi tęskniłam, a jak się potem okazało to siedzieli przed flightradarem i oglądali zdjęcia w necie gdzie samolot leci i czy mama już wylądowała.

Myślę, że rzeczy tego typu trzeba koniecznie omówić przed ślubem, bo skrajnie różne podejścia do takich spraw szczęścia nie wróżą.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 12:32   #847
piekielkoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 1 858
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Dla mnie rodzina powinna trzymać się razem.
Przy życiu na odległość trudno jest żeby obie strony były na bieżąco z życiem drugiej strony. Mówię to na swoim przykładzie. U nas tyle się dzieje codziennie, że jak ktoś przyjechałby po tygodniu nieobecności, to nie sposób opowiedzieć mu wszystko co się wydarzyło przez ten czas. Niby są telefony, ale znów z doświadczenia wiem że trudno przy "szybkim" życiu znaleźć czas, zeby obie osoby były wolne i miały możliwość spokojnie pogadać.
A jak jest się nie na bieżąco ze swoim życiem, każdy żyje swoim życiem w innym miejscu, to rozwój człowieka też idzie innymi drogami (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi) i łatwiej potem żeby drogi życiowe się rozjechały.

Rozumiem sytuacje kiedy rozłąka jest czasowa. Typu jakieś szkolenie wyjazdowe przed podjęciem pracy czy szkolenie w trakcie pracy. Jakiś super intratny kontrakt np. półroczny. Ale tak z perspektywą że będziemy nie wiadomo jak długo mieszkać osobno, to nie.

Mam dwie znajome które tak żyją. Jednej mąż jest kierowcą w innym kraju (jeździ po tamtym kraju tylko). Zjeżdża do Polski co 2-3 miesiące na 2-3 tygodnie.
Drugiej mąż jest marynarzem. Nie ma go w domu pół roku, a potem jest 2-3 miesiące.
Te dziewczyny mają emocjonalny rollercoster. Jak mężów nie ma w domu, jakoś sobie radzą. Przyzwyczajają się do tego, że wszystkie obowiązki sa na ich głowie, organizują to życie. No a potem zjeżdża ten mąż. No i jest z jednej strony radość, a z drugiej trochę szok. One normalnie do pracy chodzą, a on w domu siedzi. One mają swój system, który on skutecznie rozwala, bo nie miał okazji poznać jak system funkcjonuje. On czuje się w domu "jak na urlopie" a one są w normalnej codzienności. Ale mija czas, docierają się, organizują sobie to zycie we dwoje i jak już to ułoża, to nadchodzi czas odjazdu meża. I smutek, żal że je opuszcza, że zostaną same. Strach jak sobie to zycie w pojedynkę ze wszystkimi obowiazkami ułożą. Znów potrzebują czasu aż sobie wypracują system (niekoneicznie taki sam jak wczesniej bo życie do przodu idzie, sa inne sytuacje, obowiazki) i przyzwyczajają się do samotności. A potem mąz przyjeżdża i wszystko od nowa.

Ja nie jestem taką żoną która "pójdzie za meżęm na koneic świata". Uważam ze decyzje odnośnie miejsca zamieszkania trzeba w związku podejmować wspólnie, tak zeby pasowało to obu stronom. Wiele czynników trzeba rozważyć. oczywiscie super ekstra praca dająca duzy rozwój jednej z osób jest gratką, ale nie może powodować że druga osoba musi zrezygnować z siebie, ze swojego rozwoju.

CptCook czemu to Ty będziesz się starała o pracę zdalną a nie mąż? Czemu to tylko Ty masz jeździć (tak wywnioskowałam z Twojej wypowiedzi)?


super!
u mnie sprzedaż siadła
mam dość pytań czy nie obniżę niskiej już ceny, czy nie przywiozę, czy nie wyslę za darmo i dlaczego odbiór jest tylko w tak wąskim przedziale czasowym (6-13 i 17-22 to wąski przedział czasowy?)
Musisz być dostępna 24h na dobę i rozdawać za darmo wrrr nie nawidze tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

My też jesteśmy małżeństwem z wpadki w styczniu 8 rocznica ślubu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Gdy będziesz chciała przestać, przypomnij sobie dlaczego zaczynałaś ....
piekielkoo jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-11-09, 13:45   #848
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Dla mnie rodzina powinna trzymać się razem.
Przy życiu na odległość trudno jest żeby obie strony były na bieżąco z życiem drugiej strony. Mówię to na swoim przykładzie. U nas tyle się dzieje codziennie, że jak ktoś przyjechałby po tygodniu nieobecności, to nie sposób opowiedzieć mu wszystko co się wydarzyło przez ten czas. Niby są telefony, ale znów z doświadczenia wiem że trudno przy "szybkim" życiu znaleźć czas, zeby obie osoby były wolne i miały możliwość spokojnie pogadać.
A jak jest się nie na bieżąco ze swoim życiem, każdy żyje swoim życiem w innym miejscu, to rozwój człowieka też idzie innymi drogami (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi) i łatwiej potem żeby drogi życiowe się rozjechały.

Rozumiem sytuacje kiedy rozłąka jest czasowa. Typu jakieś szkolenie wyjazdowe przed podjęciem pracy czy szkolenie w trakcie pracy. Jakiś super intratny kontrakt np. półroczny. Ale tak z perspektywą że będziemy nie wiadomo jak długo mieszkać osobno, to nie.

Mam dwie znajome które tak żyją. Jednej mąż jest kierowcą w innym kraju (jeździ po tamtym kraju tylko). Zjeżdża do Polski co 2-3 miesiące na 2-3 tygodnie.
Drugiej mąż jest marynarzem. Nie ma go w domu pół roku, a potem jest 2-3 miesiące.
Te dziewczyny mają emocjonalny rollercoster. Jak mężów nie ma w domu, jakoś sobie radzą. Przyzwyczajają się do tego, że wszystkie obowiązki sa na ich głowie, organizują to życie. No a potem zjeżdża ten mąż. No i jest z jednej strony radość, a z drugiej trochę szok. One normalnie do pracy chodzą, a on w domu siedzi. One mają swój system, który on skutecznie rozwala, bo nie miał okazji poznać jak system funkcjonuje. On czuje się w domu "jak na urlopie" a one są w normalnej codzienności. Ale mija czas, docierają się, organizują sobie to zycie we dwoje i jak już to ułoża, to nadchodzi czas odjazdu meża. I smutek, żal że je opuszcza, że zostaną same. Strach jak sobie to zycie w pojedynkę ze wszystkimi obowiazkami ułożą. Znów potrzebują czasu aż sobie wypracują system (niekoneicznie taki sam jak wczesniej bo życie do przodu idzie, sa inne sytuacje, obowiazki) i przyzwyczajają się do samotności. A potem mąz przyjeżdża i wszystko od nowa.

Ja nie jestem taką żoną która "pójdzie za meżęm na koneic świata". Uważam ze decyzje odnośnie miejsca zamieszkania trzeba w związku podejmować wspólnie, tak zeby pasowało to obu stronom. Wiele czynników trzeba rozważyć. oczywiscie super ekstra praca dająca duzy rozwój jednej z osób jest gratką, ale nie może powodować że druga osoba musi zrezygnować z siebie, ze swojego rozwoju.

CptCook czemu to Ty będziesz się starała o pracę zdalną a nie mąż? Czemu to tylko Ty masz jeździć (tak wywnioskowałam z Twojej wypowiedzi)?


super!
u mnie sprzedaż siadła
mam dość pytań czy nie obniżę niskiej już ceny, czy nie przywiozę, czy nie wyslę za darmo i dlaczego odbiór jest tylko w tak wąskim przedziale czasowym (6-13 i 17-22 to wąski przedział czasowy?)




oho! jak ja cię rozumiem ja sprzedaję rękodzieło i używane rzeczy, ale naprawdę często ekskluzywne i jak nowe, więc są tacy, ci by chcieli wszystko za pół darmo. Tacy, którzy dają tyle ile chcę, bez marudzenia, również się trafiają, ale oni wiedzą, co ile jest warte (w sensie, że taniej takiej jakości nie znajdą). Poza tym musiałam właściwie przenieść się ze sprzedażą na allegro, a tam klienci są, no zaskakujący. Wcale niekoniecznie pozytywnie. Opóźnienia z wpłatami, kombinacje nie z tej ziemi, to codzienność. Ale przyznam szczerze, że wysyłka to jest coś, co realizuję ekspresem. To się potem opłaca, wiem, bo mam już stałych klientów paru
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 14:00   #849
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
[/B]

oho! jak ja cię rozumiem ja sprzedaję rękodzieło i używane rzeczy, ale naprawdę często ekskluzywne i jak nowe, więc są tacy, ci by chcieli wszystko za pół darmo. Tacy, którzy dają tyle ile chcę, bez marudzenia, również się trafiają, ale oni wiedzą, co ile jest warte (w sensie, że taniej takiej jakości nie znajdą). Poza tym musiałam właściwie przenieść się ze sprzedażą na allegro, a tam klienci są, no zaskakujący. Wcale niekoniecznie pozytywnie. Opóźnienia z wpłatami, kombinacje nie z tej ziemi, to codzienność. Ale przyznam szczerze, że wysyłka to jest coś, co realizuję ekspresem. To się potem opłaca, wiem, bo mam już stałych klientów paru
Ja też się staram od razu wysyłać po wpłacie, bo jak sama kupuję to też zawsze chciałabym jak najszybciej przesyłkę otrzymać.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 14:04   #850
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

A ja właśnie zwracałam kilka rzeczy które kupiłam i sprzedawcy ociągają się ze zwrotem pieniędzy...14dzień miła dzisiaj a kasy jak nie było tak nie ma...to dopiero jest wkurzające...
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 14:16   #851
piekielkoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 1 858
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
[/B]

oho! jak ja cię rozumiem ja sprzedaję rękodzieło i używane rzeczy, ale naprawdę często ekskluzywne i jak nowe, więc są tacy, ci by chcieli wszystko za pół darmo. Tacy, którzy dają tyle ile chcę, bez marudzenia, również się trafiają, ale oni wiedzą, co ile jest warte (w sensie, że taniej takiej jakości nie znajdą). Poza tym musiałam właściwie przenieść się ze sprzedażą na allegro, a tam klienci są, no zaskakujący. Wcale niekoniecznie pozytywnie. Opóźnienia z wpłatami, kombinacje nie z tej ziemi, to codzienność. Ale przyznam szczerze, że wysyłka to jest coś, co realizuję ekspresem. To się potem opłaca, wiem, bo mam już stałych klientów paru
A co tworzysz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Gdy będziesz chciała przestać, przypomnij sobie dlaczego zaczynałaś ....
piekielkoo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-09, 14:34   #852
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez piekielkoo Pokaż wiadomość
A co tworzysz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dla niektórych pierdoły a dla innych cudeńka z drewna/sklejki; coś a la decoupage i torebki; tzn. moje są projekty, dodatki tkaniny i wszystko, ale szyje ktoś inny. Trochę biżu, ale to bardziej na zasadzie np. kaboszon plus łańcuszek. Proste w formie rzeczy.
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 14:36   #853
piekielkoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 1 858
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
dla niektórych pierdoły a dla innych cudeńka z drewna/sklejki; coś a la decoupage i torebki; tzn. moje są projekty, dodatki tkaniny i wszystko, ale szyje ktoś inny. Trochę biżu, ale to bardziej na zasadzie np. kaboszon plus łańcuszek. Proste w formie rzeczy.
Łał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Gdy będziesz chciała przestać, przypomnij sobie dlaczego zaczynałaś ....
piekielkoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 21:27   #854
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Dziękuję. Mam jeszcze może głupie ale dla mnie ważne pytanie - czy te środki na kontach "widać" w głównym panelu konta? Chodzi mi o to że widzę środki - te wszystkie subkonta - w jednym oknie, nie muszę klikać w różne miejsca.
A, nudziło mi się... łap
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png widokMain.png (46,3 KB, 64 załadowań)
Rodzaj pliku: png procenty.png (68,7 KB, 58 załadowań)
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 21:43   #855
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
A, nudziło mi się... łap
dobre przekonałas mnie!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-09, 22:23   #856
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez muszynianka26 Pokaż wiadomość
Dzielisz pieniądze jakie masz przewidziane na dany miesiąc do kopert i w razie potrzeby wyciągasz. Ludzie tworzą różne koperty typu jedzenie, przyjemności, wyjścia. Aż dziwne, że na tym wątku o tym, nie było
Jak widzę fizycznie pieniądze to wydaje mi się, że mniej ich wydam niż przy płaceniu kartą. Gotówki wiem ile mam dokładnie, elektronicznego pieniądza tylko w przybliżeniu.
No właśnie też mnie to zdziwiło

W sumie stosuję, tylko nie nazywam kopertowym
I nie używam koperty, a po prostu wsadzam do portfela 200 zł - 300 zł na codzienne wydatki i ma wystarczyć do końca miesiąca... tego albo kolejnego Jak prześwituje dno w portfelu oczywiście imprezuję o suchym pysku lub poluję na happy hours/darmowe imprezy #takaCebula

Pomaga mi też zasada prostego przeliczenia: skoro nie chcę wydać na X więcej niż 300 zł/msc, to nie mogę wydać więcej niż 10 zł/dziennie, przy czym dni "postu" nie podbijają limitu - czyli jeśli przez pół miesiąca nie wydawałam ani złotówki na X, to limit nadal wynosi 10 zł/dziennie - nie zwiększa się, dzięki czemu to zaoszczędzone 150 zł ma większe szanse zostać w portfelu i wylądować na oszczędnościowym

--edit--
*oczywiście limity ustalam sobie realnie, rozsądnie, dopasowując je do potrzeb... Przykładowo planując budżet na "wyjścia/imprezy" nie planowałabym go "dziennie", bo to nie ma najmniejszego sensu , a raczej: 100 zł/msc, czyli 25 zł/tygodniowo lub 4 wyjścia w miesiącu po 25 zł Oczywiście można pomnożyć to sobie 2, 3, ... x razy w wersji na bogato, w zależności od tego, kto ile kasy ma do dyspozycji
W zależności od moich potrzeb układam sobie różne finansowe plany, ale każdy ma jakoś ograniczyć kompulsywne wydawanie kasy - stąd limity

Ok, limit 5-10 zł dziennie w dni robocze na jedzenie na mieście ma mnie jeszcze motywować do gotowania sobie w domu
---

A raczej - jak dostaję wypłatę to sobie wypłacam z konta tylko tyle, ile mi brakuje do 300 zł - czyli jak z poprzedniego miesiąca zostało 150zł, to wypłacam tylko 150 zł, a reszta zostaje i leci albo na oszczędnościowe, albo do puli planowanych wydatków

Też mi się wydaje, że nad gotówką mam duuuużo lepszą kontrolę niż nad kartą (chociaż kartę też posiadam) - przede wszystkim za każdym razem, jak zaglądam do portfela, to widzę, ile mam kasy i łatwiej sobie przypominam (chociaż czasem boleśnie ) o tym, że ostatnio coś kupiłam. Jak mnie w sklepie coś zbytecznego de facto kusi to też zawsze do portfela mogę sobie zajrzeć, przypomnieć ile mam kasy i nawet objętościowo sprawdzić, czy tempo wydawania kasy jest ok - logowanie się na stronę banku jest dużo bardziej skomplikowańsze, i mniej przemawia do wyobraźni.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Co do związków na odległość...

Moim zdaniem co innego związek na odległość, a co innego, jak para po 5 latach związku decyduje się na około pół roku de facto związku na odległość, i to jeszcze ze względu na fluktuacje związane z pracą czyli konkretny powód

O ile tworzenie związku na odległość jest IMO pozbawione sensu (nie ma się jak poznać, a jak być w związku z kimś, kogo się nie zna? niby można, ale nie wierzę w jakość takiej relacji), o tyle ta druga opcja jest zupełnie spoko Moim zdaniem właśnie siłę relacji można poznać po tym, że nawet obiektywnie spore trudności nie są już tak straszne i nie do przeskoczenia, jak dla ludzi z mniejszym stażem.

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2016-11-09 o 22:51
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 01:23   #857
Terha
Zakorzenienie
 
Avatar Terha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Jesne że chciałabym jak najszybciej, ale jaki to ma teraz sens jeśli za 3 miesiące może się okazać że TŻ jednak tam nie będzie pracować? Ja zrezygnuje z dobrej pracy i zostanę z niczym? bez żartów
Ale o ile mnie pamięć nie myli pisałaś nawet o dwóch latach rozłąki, a nie 3 miesiącach. I jeszcze dodatkowo pisałaś, że bardzo lubisz swoją pracę i nie zamierzasz z niej rezygnować.
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247
Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011





Terha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 07:28   #858
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Jak tam jutrzejszy (11.11) dzień bez zakupów?

Dla mnie to utrudnienie. Muszę dziś zdobyć pieczywo. jak otwieraja sklep to już w pracy jestem, po południu nic nie bedzie, więc musiałam wczoraj zamówić. Znów problem bo nie było mnie w domu w godzinach otwarcia sklepu i musiałam osobę trzecią prosić żeby mi ten chleb zamówiła

W weekend gotuję coś "ekstra" tzn. próbuję nowe przepisy. Musze dziś na szybko coś na jutro zaplanować, zeby jeszcze wieczorem dokupić ewentualne brakujace produkty. Już się cieszę na wieczorną wycieczkę do sklepu z dziećmi, gdzie ludzie będa robić zapasy jak na wojnę.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 07:32   #859
I ona
Zakorzenienie
 
Avatar I ona
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Pantegram zgadzam się z Tobą, że co innego zaczynać związek na odległość a co innego w długim związku jakiś czas być na odległość.
Ja po 3 latach bycia z obecnym mężem zdecydowałam się na rok takiego związku. Widzieliśmy się 4 razy po 2 tygodnie w ciągu tego roku. Przetrwaliśmy, ale nie chciałabym tego już powtarzać.

Co do oszczędzania - wczoraj przyszła mi wypłata, dziś poszedł przelew na oszczędnościowe. Niewiele sobie zostawiłam haha no ale muszę radykalnie podejść do tematu
I ona jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-10, 08:12   #860
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez I ona Pokaż wiadomość
Co do oszczędzania - wczoraj przyszła mi wypłata, dziś poszedł przelew na oszczędnościowe. Niewiele sobie zostawiłam haha no ale muszę radykalnie podejść do tematu
A co w sytuacji jakiegoś nagłego nieprzewidzianego wydatku?
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 08:47   #861
muszynianka26
Wtajemniczenie
 
Avatar muszynianka26
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 049
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
No właśnie też mnie to zdziwiło

W sumie stosuję, tylko nie nazywam kopertowym
I nie używam koperty, a po prostu wsadzam do portfela 200 zł - 300 zł na codzienne wydatki i ma wystarczyć do końca miesiąca... tego albo kolejnego Jak prześwituje dno w portfelu oczywiście imprezuję o suchym pysku lub poluję na happy hours/darmowe imprezy #takaCebula

Pomaga mi też zasada prostego przeliczenia: skoro nie chcę wydać na X więcej niż 300 zł/msc, to nie mogę wydać więcej niż 10 zł/dziennie, przy czym dni "postu" nie podbijają limitu - czyli jeśli przez pół miesiąca nie wydawałam ani złotówki na X, to limit nadal wynosi 10 zł/dziennie - nie zwiększa się, dzięki czemu to zaoszczędzone 150 zł ma większe szanse zostać w portfelu i wylądować na oszczędnościowym

--edit--
*oczywiście limity ustalam sobie realnie, rozsądnie, dopasowując je do potrzeb... Przykładowo planując budżet na "wyjścia/imprezy" nie planowałabym go "dziennie", bo to nie ma najmniejszego sensu , a raczej: 100 zł/msc, czyli 25 zł/tygodniowo lub 4 wyjścia w miesiącu po 25 zł Oczywiście można pomnożyć to sobie 2, 3, ... x razy w wersji na bogato, w zależności od tego, kto ile kasy ma do dyspozycji
W zależności od moich potrzeb układam sobie różne finansowe plany, ale każdy ma jakoś ograniczyć kompulsywne wydawanie kasy - stąd limity

Ok, limit 5-10 zł dziennie w dni robocze na jedzenie na mieście ma mnie jeszcze motywować do gotowania sobie w domu
---

A raczej - jak dostaję wypłatę to sobie wypłacam z konta tylko tyle, ile mi brakuje do 300 zł - czyli jak z poprzedniego miesiąca zostało 150zł, to wypłacam tylko 150 zł, a reszta zostaje i leci albo na oszczędnościowe, albo do puli planowanych wydatków

Też mi się wydaje, że nad gotówką mam duuuużo lepszą kontrolę niż nad kartą (chociaż kartę też posiadam) - przede wszystkim za każdym razem, jak zaglądam do portfela, to widzę, ile mam kasy i łatwiej sobie przypominam (chociaż czasem boleśnie ) o tym, że ostatnio coś kupiłam. Jak mnie w sklepie coś zbytecznego de facto kusi to też zawsze do portfela mogę sobie zajrzeć, przypomnieć ile mam kasy i nawet objętościowo sprawdzić, czy tempo wydawania kasy jest ok - logowanie się na stronę banku jest dużo bardziej skomplikowańsze, i mniej przemawia do wyobraźni.

.
te 200-300 zł miesięcznie na codzienne wydatki to tylko przykład? Za to kupujesz jedzenie przez miesiąc?
System fajny, szczególnie z tymi limitami jakie sobie dajesz na imprezy.


Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Jak tam jutrzejszy (11.11) dzień bez zakupów?

Dla mnie to utrudnienie. Muszę dziś zdobyć pieczywo. jak otwieraja sklep to już w pracy jestem, po południu nic nie bedzie, więc musiałam wczoraj zamówić. Znów problem bo nie było mnie w domu w godzinach otwarcia sklepu i musiałam osobę trzecią prosić żeby mi ten chleb zamówiła

W weekend gotuję coś "ekstra" tzn. próbuję nowe przepisy. Musze dziś na szybko coś na jutro zaplanować, zeby jeszcze wieczorem dokupić ewentualne brakujace produkty. Już się cieszę na wieczorną wycieczkę do sklepu z dziećmi, gdzie ludzie będa robić zapasy jak na wojnę.
Ja mam pod nosem piekarnię, przed pracą tam wpadam i przeważnie jest kolejka, ale dzisiaj to już był szczyt, 20 minut tam stałam. Gdyby nie to, że chleb jest pyszny i obiecałam mamie teżkupić to poszłabym gdzie indziej.
A po pracy czeka mnie normalna spożywka i już widzę te tłumy i zapasy jakby tydzień sklepy były pozamykane.

Zawsze sobie powtarzam, że nigdy więcej nie pójdę na zakupy dzień przed wolnym, nigdy nie wychodzi./
Cytat:
Napisane przez I ona Pokaż wiadomość

Co do oszczędzania - wczoraj przyszła mi wypłata, dziś poszedł przelew na oszczędnościowe. Niewiele sobie zostawiłam haha no ale muszę radykalnie podejść do tematu
Ja w tym miesiącu też chciałam ostro przycisnąć, ale TZ się przypomniało, że przecież po zeszłym sezonie zimowym wyrzucił opony i nowe trzeba kupić no i coś tam u mechanika jest do zrobienia... i tak mi mój mąż budżet rozwala z miesiąca na miesiąć, a jak się go pytam czy jakieś planowane wydatki ma to nieeeee skąd, żadnych...

I chwalę się, pierwszy dzień bez papierosa za mną
__________________
2020: 41/52
WWCz: 25/25






Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj
Zapisz
muszynianka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 08:54   #862
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Nie wiem dlaczego dziwi was to że ludzie robią takie duże zakupy. Do niektórych przychodzi rodzina na obiad np. Albo znajomi, to jest długi weekend więc kupują nie tylko na jutro ale już na cały weekend. Też mam jutro gości i nie mam wielkich zapasów w domu jak niektóre z was więc po pracy jadę do sklepu i ZROBIĘ WIELKIE ZAKUPY jakby miała wojna być. Bo będę robić obiad i ciasto dla większej liczby osób. Pomyślcie o tym w ten sposób a nie przez pryzmat, jeden dzień sklepy zamknięte a oni takie zakupy robią. To jest też moment w którym można zrobić sobie coś ekstra do jedzenia - coś co zajmuje więcej czasu w przygotowaniu. Ja np jutro wieczorem chce zrobić jeszcze babeczki - pierniki więc też kupię więcej składników ...na wojnę....bo na codzień takich składników w domu nie mam.
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 09:07   #863
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
Ale o ile mnie pamięć nie myli pisałaś nawet o dwóch latach rozłąki, a nie 3 miesiącach. I jeszcze dodatkowo pisałaś, że bardzo lubisz swoją pracę i nie zamierzasz z niej rezygnować.
Chyba jednak myli , nie pisałam o 2 latach... Pisałam że za około rok chciałabym zacząć szukać pracy w Gdańsku o ile faktycznie będziemy chcieli zostać tam dłużej. Lubię swoją pracę a poza tym muszę budować CV więc nie rzucę wszystkiego tak lekkomyślnie. Jeśli za rok w Gdańsku będzie fajna propozycja to chętnie się przeprowadzę.

Dla mnie rozłąka=zero kontaktu, a my będziemy widzieć się w każdy weekend. Za 2 miesiące będę starać się by moja praca byla częściowo zdalna, o ile w ogóle będą widoki na to że TŻ zostanie w Gda na dłużej. Nie widzę powodu do histerii
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 09:14   #864
Terha
Zakorzenienie
 
Avatar Terha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez muszynianka26 Pokaż wiadomość

I chwalę się, pierwszy dzień bez papierosa za mną
Trzymam kciuki
A jaką masz motywację? Bo mój Tż nie ma żadnej .
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247
Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011





Terha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 09:41   #865
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez muszynianka26 Pokaż wiadomość
I chwalę się, pierwszy dzień bez papierosa za mną
gratulacje!
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 09:55   #866
muszynianka26
Wtajemniczenie
 
Avatar muszynianka26
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 049
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki
A jaką masz motywację? Bo mój Tż nie ma żadnej .
Dzięki
1. Kasa - po roku nie palenia(wiem, wiem, nie mów hop, ale to mnie mega mobilizuje) będę mieć odłożone prawie 5000 zł. I tak, codziennie będę odkładać równowartość paczki i wszystkie pieniądze wydam na przyjemności dla siebie (no, może coś mężowi fajnego kupię, ale w założeniu ta kasa jest dla mnie, a nie dla nas czy mieszkania itp)
2. Nie chcę żeby papieros (czy cokolwiek innego) rządziło moim życiem
3. Planowana ciąża
4. Smród ubrań, włosów, ciała, dłoni, no wszystkiego

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
gratulacje!
Dziękuję
__________________
2020: 41/52
WWCz: 25/25






Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj
Zapisz
muszynianka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 15:35   #867
Terha
Zakorzenienie
 
Avatar Terha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Dla mnie rozłąka=zero kontaktu, a my będziemy widzieć się w każdy weekend. Za 2 miesiące będę starać się by moja praca byla częściowo zdalna, o ile w ogóle będą widoki na to że TŻ zostanie w Gda na dłużej. Nie widzę powodu do histerii
No i najważniejsze.

Cytat:
Napisane przez muszynianka26 Pokaż wiadomość
Dzięki
1. Kasa - po roku nie palenia(wiem, wiem, nie mów hop, ale to mnie mega mobilizuje) będę mieć odłożone prawie 5000 zł. I tak, codziennie będę odkładać równowartość paczki i wszystkie pieniądze wydam na przyjemności dla siebie (no, może coś mężowi fajnego kupię, ale w założeniu ta kasa jest dla mnie, a nie dla nas czy mieszkania itp)
2. Nie chcę żeby papieros (czy cokolwiek innego) rządziło moim życiem
3. Planowana ciąża
4. Smród ubrań, włosów, ciała, dłoni, no wszystkiego


Dziękuję
Tż nawet pół punktu nie wymyśli. Fajnie, że potrafisz się zmobilizować .
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247
Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011





Terha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 15:44   #868
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
No i najważniejsze.



Tż nawet pół punktu nie wymyśli. Fajnie, że potrafisz się zmobilizować .
Nie jest dla niego istotne to że pogarsza się przez to jego stan zdrowia? Że truje siebie i swoją żonę? Że wpływa to na płodność a przecież będziecie się starać o dziecko?że gdy dziecko się pojawi będzie je brał na rece- przepraszam za dosadnosc ale śmierdzacy fajami facet? Że dziecko będzie się wychowywać w domu gdzie będzie dym papierosów który to może wywoływać alergię i astmę u dzieci, nie widzi ile pieniędzy idzie z dymem?
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 16:08   #869
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez _zgryzota_ Pokaż wiadomość
Nie jest dla niego istotne to że pogarsza się przez to jego stan zdrowia? Że truje siebie i swoją żonę? Że wpływa to na płodność a przecież będziecie się starać o dziecko?że gdy dziecko się pojawi będzie je brał na rece- przepraszam za dosadnosc ale śmierdzacy fajami facet? Że dziecko będzie się wychowywać w domu gdzie będzie dym papierosów który to może wywoływać alergię i astmę u dzieci, nie widzi ile pieniędzy idzie z dymem?
uzależnienie to uzależnienie, niestety rządzi się swoimi prawami to co piszesz, to rzeczy oczywiste, ale dla nałogowca zmiany mogą być początkowo niewykonalne...
A u mnie zmiana - to znaczy, dowiem się w przyszłym tygodniu szczegółów na temat dotacji. Czy w ogóle mam szansę na jakieś no, ale teraz przynajmniej poznałam kogoś konkretnego, kto zna się naprawdę na tym, co robi. Więc - może
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-10, 16:50   #870
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz IV

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
uzależnienie to uzależnienie, niestety rządzi się swoimi prawami to co piszesz, to rzeczy oczywiste, ale dla nałogowca zmiany mogą być początkowo niewykonalne...
A u mnie zmiana - to znaczy, dowiem się w przyszłym tygodniu szczegółów na temat dotacji. Czy w ogóle mam szansę na jakieś no, ale teraz przynajmniej poznałam kogoś konkretnego, kto zna się naprawdę na tym, co robi. Więc - może
Trzymam kciuki 😊
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-11-23 15:43:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:48.