Jesienne Mamy 2007 cz. II

[82anusia]

Napisane przez poissonivy

Może chce zostać elektrykiem w przyszłości , a wiadomo że w naszym kraju przed elektrykami stoją duże możliwości

Ivy mimo wszystko wolałabym, aby była kimś innym

Napisane przez pysiamn

jejku mała rozwija się w zastraszającym tępie, podobno jak za szybko dzieci wstają to też nie najlepiej
Ale ostatnio Pani dr. na kontroli powiedziała że jak dziecko nie zmuszane robi coś samo to nie moze zrobić sobie krzywdy i by mu w tym nie przeszkadzać... Więc to chyba nic złego, a raczej powod do dumy

Pysiu ja też bym wolała, żeby ona trochę przystopowała. Zobaczymy jak to będzie.

Napisane przez myshia

Moje Słońce wczoraj pierwszy raz samo się przekręciło z pleców na brzuszek!!! A teraz jak mama nadrabia zaległości na wizażu leży sobie grzecznie (już ponad godzinę) i obserwuje swoje łapki i zabawkę którą w nich trzyma

Myshia grzecznego masz malca. Gratulujemy przewrotu

Napisane przez maatra

co u nas : Simon ma wiekszy katar,zamiast lepiej jest gorzej ;/
jego madra mama wczoraj umyla sie w oilatum i postanowila jeszcze sie nim wybalsamowac. ok 2 w nocy wstalam z lozka i zobaczylam : cale cialo poparzone!!! normalnie rany!!! wszedzie!!! rano bylo gorzej,bo nie moglam juz wstac. jakos natchnelo mnie zeby dokladniej sprawdzic sklad tego plynu i co wyczytalam ... ze lekarka przypisala mi oilatum plus,ktore pod zadnym pozorem nie wolno uzywac bez wody ja to zawsze przedobrze !!! Tz obiecal zwolnic sie z pracy i zawiesc mame na lotnisko,bo dzis duzo nie zdzialam juz.
co jeszce : dziecie moje opanowalo do perfekcji zmienianie kanalow w tv zaslinianie wszystkiego,wczoraj suszylam moj tel na grzejniku,bo najzwyczajniej przestal dzialac kupilam tez na sprobowanie ciasteczka po 6 miesiacu + zbozowe na zabkowanie i chyba nic nie sprawialo mu tyle radosci co mamlanie ich

Simon wracaj do zdrowia, wygoń śpikasy!!!
Dlatego też nie daje małej do zabawy swojego tel, ale Tż owszem. Jednak Mai nie udało się jeszcze go zatopić w ślinie, pod tym względem Simon jest bardziej zdolny
Maatra i oby tobie szybko przeszło.

Napisane przez demonik

Jeżeli to chodzi o mojego Jaśka , to dziękuję .

Demonkiu oczywiście, że Jasia, pokićkało mi się

Napisane przez demonik

Maja jest niesamowicie silna i zwinna! Brawa dla naszej gimnastyczki .

Dziękuję bardzo, ale wolałabym, aby troszkę te ćwiczenia stały w miejscu, a nie co trochę wymyśla nowe łamańce.



[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6875907]
Kurde, u nazs wieje nieziemsko, ostatnio na spacerze bylam w niedziele, boje sie wyjsc na dwor, zeby wozka nie porwalo, serio, takie wichury sa, dzis to chociaz nie pada, ale wczoraj i przedwczoraj to [/QUOTE]


Lea u nas dziś też paskudnie, wieje, do południa było ładnie słonko, a teraz pada , wieje, błyska się i grzmi.

Napisane przez ebena

Matylda ma się dobrze w sześciomiesięcznicę ważyła dokładnie 8 kg.
Protestuje nie chce nic poza cycusiem i bardzo mnie to martwi, najbardziej to, że nawet pić nie chce - próbowaliśmy już wszystkiego;różne smaki, picie ze smoczka, niekapka, łyżeczki prosto z butelki, kubka-najlepiej idzie jej prosto z butelki ale to i tak za mało (wypija na siłę 2-3 łyki, zaciska buzię odwraca się i tyle), idą jej już dwójeczki z jednej strony już sie przebiła, lada chwila przebije się z drugiej.

Ebena to następna uparta istota, najpierw Olcia, potem Maja ( mam nadzieję, że od dziś zacznie jeść), a teraz Matyldzia. Życzę nam wszystkim wytrwałości.

Jak Ty tego palca złamałaś??


......................... .............
Dziewczyny widzę światełko w tunelu, Maja otworzyła dziś buzie do zupki, co prawda wzięła chyba 3 łyżeczki, ale to już coś.


Edit: Oli się zasłonił przed ciotkami, świetnie to wygląda, mój róg nie oddam

[sylwia-zuza]

oj tak Lea, zdecydowanie masz racje!!!!

[demonik]

Napisane przez ebena

Sylwuś u mnie wszystko w porządku, złamałam sobie paluszka u nogi, ale nie muszę nosić gipsu, na szczęście.

Ebeno, zdrowia życzę!
Zaglądaj do nas częściej ze swoją uroczą Matyldą .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6878195]Oto jak moje dziecko ostatnio zasypia [/QUOTE]

Słodko!

Napisane przez 82anusia

Dziewczyny widzę światełko w tunelu, Maja otworzyła dziś buzie do zupki, co prawda wzięła chyba 3 łyżeczki, ale to już coś.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6878417]Ide sie polozyc, to byl dzien pelen wrazen [/QUOTE]



Właśnie napisałam Sylwii, że mi zaraz kurczak w kuchni zaśmiardnie, jak tak sobie jeszcze na stole poleży .

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Często zaglądam do tego sklepu i wszystko kupuję oczami. Dziś mnie wzięło na miarki :
http://www.kuchniasklep.pl/index.php?cPath=143_203

Demoniku ale boski sklep...już w kilku rzeczach się zakochałam...

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6878195]Oto jak moje dziecko ostatnio zasypia [/quote]
Słodziutko

Napisane przez 82anusia

Dziewczyny widzę światełko w tunelu, Maja otworzyła dziś buzie do zupki, co prawda wzięła chyba 3 łyżeczki, ale to już coś.

Gratulacje dla Maji
************************* **************
My wróciliśmy ze spacerku i z zakupów ...cudem udało się uciec przed deszczem
Wymyśliłam mega spacer na zakupy do Wola Parku, mamy tam jakiwś 5 przystanków autobusowych...a my byliśmy na piechotkę

Kupiłam kilka rzeczy dla Kubusia...wiosenną kurteczkę, bluzeczki...

Chwalę się mężowi przez telefon co kupiłam...a on.."dobra dobra a sobie co kupiłaś"..???
Odpowiadam..."sobie ? nic"...
On..."nie możliwe napewno coś"...
Ja..."kupiłam ale tylko skrzyp na włosy bo niedługo będę wyglądała jak nasz Kubuś"..
On..." O kurcze to aż tak odmłodniejesz "...

[demonik]

Napisane przez pysiamn

Demoniku ale boski sklep...już w kilku rzeczach się zakochałam...

Ja się niemal codziennie w czymś zakochuję... Bez wzajemności, niestety .

Napisane przez pysiamn

Wymyśliłam mega spacer na zakupy do Wola Parku, mamy tam jakiwś 5 przystanków autobusowych...a my byliśmy na piechotkę

Już parę razy zastanawiałam się, czy my się kiedyś tam na siebie natkniemy?

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Ja się niemal codziennie w czymś zakochuję... Bez wzajemności, niestety .

Napisane przez demonik

Już parę razy zastanawiałam się, czy my się kiedyś tam na siebie natkniemy?

Ja bardzo chętnie się na Was natknę ...
To kiedy?

[poissonivy]

Napisane przez 82anusia

Ivy mimo wszystko wolałabym, aby była kimś innym

Napisane przez 82anusia

Dziewczyny widzę światełko w tunelu, Maja otworzyła dziś buzie do zupki, co prawda wzięła chyba 3 łyżeczki, ale to już coś.

Będzie dobrze, Majunia zacznie jeść i Matyldzia. Z Olą też przecież tak było, wszystko wypluwała.
A może tak jak moja Ola woli rzadsze?
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6878417]Ide sie polozyc, to byl dzien pelen wrazen [/quote]

Napisane przez sylwia-zuza

oj tak Lea, zdecydowanie masz racje!!!!

Napisane przez demonik

Właśnie napisałam Sylwii, że mi zaraz kurczak w kuchni zaśmiardnie, jak tak sobie jeszcze na stole poleży .

Mi udało się tylko 4 placki ziemniaczane spalić , więcej ofiar nie było . A mąż się ucieszył, bo on właśnie takie spalone uwielbia i za nie pierwsze złapał

Napisane przez pysiamn

Kupiłam kilka rzeczy dla Kubusia...wiosenną kurteczkę, bluzeczki...

Chwalę się mężowi przez telefon co kupiłam...a on.."dobra dobra a sobie co kupiłaś"..???
Odpowiadam..."sobie ? nic"...
On..."nie możliwe napewno coś"...
Ja..."kupiłam ale tylko skrzyp na włosy bo niedługo będę wyglądała jak nasz Kubuś"..
On..." O kurcze to aż tak odmłodniejesz "...

[aneta80s]

Napisane przez pysiamn

Ja bardzo chętnie się na Was natknę ...
To kiedy?

Czy one szykuja jakis swoj wlasny zlot?

[poissonivy]

Napisane przez aneta80s

Czy one szykuja jakis swoj wlasny zlot?

Najwyraźniej - szelmy jedne

[aneta80s]

Napisane przez poissonivy

Najwyraźniej - szelmy jedne

To ja znajde ten Wola Park i zrobie porzadek,

gdybym jednak dlugo nie pojawiala sie na Wizazu to zacznijcie mnie szukac bo bedzie to znaczylo ze ja wciaz bladze po Wawie i nie moge znalezc tego parku,
Nie znam tego miasta

[pysiamn]

Napisane przez poissonivy

Najwyraźniej - szelmy jedne

To mi się dostało
Demoniku ratujjjjjjjjjjjjjjj

[berbeaa]

Wieczorem Wam napiszę bo teraz jak wróciłam to czytam i gadam z mężusiem o wizycie i się skupić nie mogę pa pa

[demonik]

Kochane, nie bijcie! Do niczego jeszcze nie doszło .
Ivy, daj lepiej jednego placka .

-----

Dlaczego dzieciom nie warto kupować drogich zabawek? Dlatego:

http://pl.youtube.com/watch?v=ayOCYhMh490

Dobrej nocy!

[maatra]

Napisane przez aneta80s

To ja znajde ten Wola Park i zrobie porzadek,

gdybym jednak dlugo nie pojawiala sie na Wizazu to zacznijcie mnie szukac bo bedzie to znaczylo ze ja wciaz bladze po Wawie i nie moge znalezc tego parku,
Nie znam tego miasta

Napisane przez demonik

Dlaczego dzieciom nie warto kupować drogich zabawek? Dlatego:

http://pl.youtube.com/watch?v=ayOCYhMh490

Dobrej nocy!

nie dziala
pa pa do jutra

************************* ************************* ***********

Simuli idzie nastepny zabek kolezanka mi powiedziala,ze jej dziecko mialo niesamowity katar przy zabkowaniu i nie bylo to spowodowane zadnym przeziebieniem. nic tez nie pomagalo na ten katarek. slyszalyscie o czyms takim ???

ja sie pochwale ze my z Leą tez planujemy spotkanie i to takie niejednodniowe juz sobie wczoraj myslalam o tym slynnym ciescie czekoladowym...

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Kochane, nie bijcie! Do niczego jeszcze nie doszło .
Ivy, daj lepiej jednego placka .

Ale mam nadzieję, że dojdzie Możemy nawet zrobić zlot w większym gronie jeśli ktoś robi tam zakupy...miło będzie się tam spotkać na dole w coffe haven mają świetną kawę

Placków u mnie nie ma, ale właśnie skończyłam smażyć pangę w panierce, oczywiście bez ości... mniam mniam Zapraszam

ps Demoniku linkt się nie otwiera abuuuuuuuuu

[demonik]

Napisane przez maatra

nie dziala

A teraz: http://pl.youtube.com/watch?v=ayOCYhMh490 ?

Mnie też nie zadziałał link, gdy nań kliknęłam, ale zadziałał, gdy go skopiowałam i wkleiłam w pasek adresu przeglądarki . Pewnie niepotrzenie go pogrubiłam...

[maatra]

Napisane przez pysiamn

Ale mam nadzieję, że dojdzie Możemy nawet zrobić zlot w większym gronie jeśli ktoś robi tam zakupy...miło będzie się tam spotkać na dole w coffe haven mają świetną kawę

Placków u mnie nie ma, ale właśnie skończyłam smażyć pangę w panierce, oczywiście bez ości... mniam mniam Zapraszam

ps Demoniku linkt się nie otwiera abuuuuuuuuu

ojej jak ja lubie coffee haven tu w uk mamy starbucksa,nie orientujecie sie czy jest on tez w pl ??

ale kusicie dzis dziewczyny...probowalam ignorowac,a Wy nadal o jedzeniu
ja robilam wczoraj kotleciki z tofu i pieczarek,troche sie rozczarowalam myslalam,ze bedzie lepsze.

[pysiamn]

Napisane przez demonik

A teraz: http://pl.youtube.com/watch?v=ayOCYhMh490 ?

Mnie też nie zadziałał link, gdy nań kliknęłam, ale zadziałał, gdy go skopiowałam i wkleiłam w pasek adresu przeglądarki . Pewnie niepotrzenie go pogrubiłam...

Działa
I...

[edytkap]

Hej dziewczynki,
no wreszcie mam czas żeby opisać co się działo u Nas przez ten tydzień.Oczywiscie nie pracowałam.a wiecie co robiłam????czuwałam przy Marcie w szpitalu.Horror.ale po kolei.
W sobotę moja córa cały dzień była niespokojna.Płakała,marud ziła itp.Wzięłam to wszystko jako oznaki wyrzynających się ząbków.Ale moją uwagę przykuły kupki:wodniste,zielone i bardzo częste.I przy okazji męczenie się Marty przy ich robieniu. Natychmiast z tż pojechalismy do Lucmedu.Tam pediatra nie potrafiła nam jednoznacznie okrelsić co jest:a może to wirus,a może ząbki,a może biegunka.Marta dostała paracetamol w czopkach i pojechalismy na chatę.Z godziny na godzine jednak goraczka była coraz wyższa. Postanowilismy pojechac do szpitala. Oczywiście przyjęto nas z wyrzutami sumienia,ze nie mamy skierowania.Mnie jednak ta łatwo nie da się zbyc.W końcu stwierdzono,że mozna nas przyjąć do szpitala,ale nie w w-we tylko w Nowym Dworze Maz-50km od stolicy. Ale pojechaliśmy.Przyjęto nas mozliwie,zrobilismy badania i ku naszemu przerażeniu okazałao się,że to salmonella + zapalenie płuc+ biegunka. Szok,szczególnie w jesli chodzi o salmonelle. Dbamy o Martę, jestesmy czystymi ludźmi,mamy w domku porządek. zachodziliśmy w głowę co się stało.I tak naprawdę do tej pory nie wiemy.Przpuszczmy,że ktos dotknął córe brdnymi rękoma,a wiadomo Marta teraz wszystko bierze do buzi. W gre wchodzi jeszcze zupka ze słoiczka i wile innych rzeczy. Martusia dostała antybiotyk.
Najgorsze było jednak to,ze nie było widac jej żył.Kazdorazowe podłączenie kroplówki kończyło się zepsuciem wellfronu i nowym kłóciem. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ona płakała.A jak patrzyła na mnie,a ja nic nie mogłam zrobic .Płakałam razem z nią.
Nigdy w życiu nie zapomnę tego widoku................... ............i nikomu z Was nie zyczę.Ma granatowe całe rączki i stópki.
teraz mam wolne do konca tygodnia i chcę jej wynagrodzić te bóle
Przytulam ją,całuję,noszę na rączkach-a wazy juz 7700!
Kochana dziewczynka,choć jeszcze przed chwilą zdarzyło jej się obudzic z płaczem.
Dziewczynki pilnujcie dzieciaczki i uważajcie na zupki ze słoiczków.Ja dziś ugotowałam sama i Martusia się zajadała.

I jeszcze jedno.Lekarka powiedziała,że panuje pneumonia.Nie zabierajcie dzieci w duże skupiska ludzi,no chyba,że zaszczepiłyście szkraby.

[82anusia]

Edytko współczuję bardzo przeżyć, to musiało być straszne. Dobrze, że u Was już dobrze i jesteście w domu. Ucałuj Martusie w obolałe rączki i stópki.

[demonik]

Edytko, z przerażeniem przeczytałam Twój post. Z całego serducha Wam współczuję . Domyślam się, że przeżywaliście z mężem koszmar... A Martusia maleńka tak się umęczyła . Dobrze, że lepiej się się czuje, trzymam za nią mocno kciuki.

A co do słoiczków, to nam lekarka je polecała, ale uczuliła, by dokładnie je myć, a nawet sparzyć przed otwarciem.

Ucałuj mocno moją śliczną i dzielną synową
M.

[joli31]

Napisane przez maatra

Simuli idzie nastepny zabek kolezanka mi powiedziala,ze jej dziecko mialo niesamowity katar przy zabkowaniu i nie bylo to spowodowane zadnym przeziebieniem. nic tez nie pomagalo na ten katarek. slyszalyscie o czyms takim ???

Tak niedawno od kolezanki sie dowiedziałam. Jej właśnie lekarka jako jeden z objawów ząbkowania podała katar

Napisane przez pysiamn

Placków u mnie nie ma, ale właśnie skończyłam smażyć pangę w panierce, oczywiście bez ości... mniam mniam Zapraszam

Pycha, daj troszkę. Biedna, a ja niedobra tak cię biłam.... przepraszam

Oj mały zarłok mi rośnie. Zje deserek głodna, trzeba doprawić. Zje obiadek głodna jeszcze bardziej. Chyba kupię te większe słoiczki, albo jedzenie jest dla niej dodatkiem do cyca. Rany do 5 roku zycia na mleku. To ze mnie zapałka zostanie. Wcześniej chciałam do Was napisać, bo Pucka spała. Odpaliłam kompa a tu burza przyszła. Wyłączyłam wszystko, znowu odpaliłam to się Agatka obudziła. A to pileuszka a to jeść i tak w kółko....a pół dnia na wizażu siedzę. Najprostsze "zabawki" najbardziej cieszą dzieci.
Rany Edytko straszne przeżycia. Dpbrze, że jesteście w domku. Wypoczywajcie, wracajcie do sił . Buziaki ogromne dla dzielnej Martusi.
Pozdrawiam. Buziaki. Dobranoc

[berbeaa]

Edytko najważniejsze że już w domku jesteście. Życzę Martusi dużo dużo zdrówka i dla Was dziewczynki.

Demoniku mają Weronika też ma straszną radochę jak uda jej się wyszarpać z gazety kawałek ale musze strasznie uważać żeby do buzi sobie nie wepchała bo w tuszu jest ołów co jest bardzo ble dla dzidzi! ale filmik super!

Maatra może mieć katarek od ząbkowania ale może skonsultuj to z jakims pediatrą?

Jestem bardzo smutna tą naszą sprawą dziewczynki że też nas to spotkało...

Ale byłam u koleżanki, z którą lezałm w ciąży w szpitalu i tak się złożyło że ona wynajmuje mieszkanie 2 bloki obok mnie i postanowiłyśmy przedstawić sobie dziewczynki. Było bardzo fajnie - oczywiście temat teściowych poruszyłyśmy a co? Maja z Weroniką 045.jpg

Dobranoc życzę wszystkim mamusią i dzieciakom spokojnej nocki

[motylek78]

Przepraszam,ze sie nie odniose do innych postow ale to co napisala Edytka wstrzasnelo mna i jest mi przykro ,ze tyle wycierpieliscie wszyscy.
Dobrze ,ze ten koszmar sie skonczyl. Edytko nie obwiniaj siebie bo to nie ma sensu. Dziekuje ci tez bardzo za uwagi , ktore napisalas dot. sloiczkow. Ja mam psa i tez caly czas biegam z odkurzaczem zeby Max jak teraz zaczyna pelzac po podlodze nie mial klakow w buzi. Caly czas sie martwie ze jest niedostatecznie czysto...
Caluje i zycze wszystkiego naj wam i Martusi.

Demoniku za twoja rada bede teraz parzyla i myla sloiczki przed podaniem.

[maatra]

Edytko odemnie tez ucaluj Martusie Teraz nie zaluje ani troche,ze wszystkich ganiam z myciem rak przed zabawa z Simonem.

ja tez wstawiam sloiczki do wrzatku przed podaniem.

dzieki za odp w sprawie kataru.rano wyciagnelam go tak duzo,ze bylam w wielkim szoku,gdzie to sie wszytsko pomiescilo.
ehhh nie mam po co isc do pediatry,chyba ze chce sie podenerwowac.goraczki nie ma,obserwowac... juz na wlasna reke kupilam spray,ktory ma mi pomoc w czyszczeniu.

[82anusia]

Napisane przez pysiamn

Chwalę się mężowi przez telefon co kupiłam...a on.."dobra dobra a sobie co kupiłaś"..???
Odpowiadam..."sobie ? nic"...
On..."nie możliwe napewno coś"...
Ja..."kupiłam ale tylko skrzyp na włosy bo niedługo będę wyglądała jak nasz Kubuś"..
On..." O kurcze to aż tak odmłodniejesz "...

Dowcipnego masz męża, nie ma co

Napisane przez poissonivy

Będzie dobrze, Majunia zacznie jeść i Matyldzia. Z Olą też przecież tak było, wszystko wypluwała.
A może tak jak moja Ola woli rzadsze?

Nie wiem, dziś miała gęstą, jutro spróbujemy rzadką. Ważne, że usta otworzyła Potem jej chciałam dać jabłko, ale już chyba wyczerpał się limit dobroci dla mamy i usta pozostały zaciśnięte.

Napisane przez demonik

Dlaczego dzieciom nie warto kupować drogich zabawek? Dlatego:

http://pl.youtube.com/watch?v=ayOCYhMh490

świetne


[quote=maatra;6881924
Simuli idzie nastepny zabek kolezanka mi powiedziala,ze jej dziecko mialo niesamowity katar przy zabkowaniu i nie bylo to spowodowane zadnym przeziebieniem. nic tez nie pomagalo na ten katarek. slyszalyscie o czyms takim ???[/quote]


To może Mai też, choć ona kaszle do tego, więc pewnie nie

Napisane przez joli31

Oj mały zarłok mi rośnie. Zje deserek głodna, trzeba doprawić. Zje obiadek głodna jeszcze bardziej. Chyba kupię te większe słoiczki, albo jedzenie jest dla niej dodatkiem do cyca. Rany do 5 roku zycia na mleku. To ze mnie zapałka zostanie.

Dlaczego do 5 roku życia na mleku? Czy ja o czymś nie wiem??

Napisane przez berbeaa

Ale byłam u koleżanki, z którą lezałm w ciąży w szpitalu i tak się złożyło że ona wynajmuje mieszkanie 2 bloki obok mnie i postanowiłyśmy przedstawić sobie dziewczynki. Było bardzo fajnie - oczywiście temat teściowych poruszyłyśmy a co? Załącznik 1368237

Weronia wygląda na dużo starsza od tamtej dziewczynki, jednak włosy dużo dają Jak słodko spogląda na koleżankę.
A jak się małe sprawowały? Ciągły się zarękawki na wzajem?
Maja ma tylko młodszych kolegów i koleżanki jak ich widzi to rączki wyciąga by ich złapać, nie daje jej, bo boję się, że może za mocno uścisnąć, udrapnąć czy coś?? Wiem, jaka potrafi być czasem delikatna

[Evela56]

Ja również składam najlepsze życzonka dla Olusi i Maciusia.:roz a:

Dziękuję wam za odp w sprawie kupki mojej małej. Na razie wszystko jest ok. Ja po prostu jestem w tej sprawie straszna panikara no ale cóż.

[Evela56]

Napisane przez edytkap

Hej dziewczynki,
no wreszcie mam czas żeby opisać co się działo u Nas przez ten tydzień.Oczywiscie nie pracowałam.a wiecie co robiłam????czuwałam przy Marcie w szpitalu.Horror.ale po kolei.
W sobotę moja córa cały dzień była niespokojna.Płakała,marud ziła itp.Wzięłam to wszystko jako oznaki wyrzynających się ząbków.Ale moją uwagę przykuły kupki:wodniste,zielone i bardzo częste.I przy okazji męczenie się Marty przy ich robieniu. Natychmiast z tż pojechalismy do Lucmedu.Tam pediatra nie potrafiła nam jednoznacznie okrelsić co jest:a może to wirus,a może ząbki,a może biegunka.Marta dostała paracetamol w czopkach i pojechalismy na chatę.Z godziny na godzine jednak goraczka była coraz wyższa. Postanowilismy pojechac do szpitala. Oczywiście przyjęto nas z wyrzutami sumienia,ze nie mamy skierowania.Mnie jednak ta łatwo nie da się zbyc.W końcu stwierdzono,że mozna nas przyjąć do szpitala,ale nie w w-we tylko w Nowym Dworze Maz-50km od stolicy. Ale pojechaliśmy.Przyjęto nas mozliwie,zrobilismy badania i ku naszemu przerażeniu okazałao się,że to salmonella + zapalenie płuc+ biegunka. Szok,szczególnie w jesli chodzi o salmonelle. Dbamy o Martę, jestesmy czystymi ludźmi,mamy w domku porządek. zachodziliśmy w głowę co się stało.I tak naprawdę do tej pory nie wiemy.Przpuszczmy,że ktos dotknął córe brdnymi rękoma,a wiadomo Marta teraz wszystko bierze do buzi. W gre wchodzi jeszcze zupka ze słoiczka i wile innych rzeczy. Martusia dostała antybiotyk.
Najgorsze było jednak to,ze nie było widac jej żył.Kazdorazowe podłączenie kroplówki kończyło się zepsuciem wellfronu i nowym kłóciem. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ona płakała.A jak patrzyła na mnie,a ja nic nie mogłam zrobic .Płakałam razem z nią.
Nigdy w życiu nie zapomnę tego widoku................... ............i nikomu z Was nie zyczę.Ma granatowe całe rączki i stópki.
teraz mam wolne do konca tygodnia i chcę jej wynagrodzić te bóle
Przytulam ją,całuję,noszę na rączkach-a wazy juz 7700!
Kochana dziewczynka,choć jeszcze przed chwilą zdarzyło jej się obudzic z płaczem.
Dziewczynki pilnujcie dzieciaczki i uważajcie na zupki ze słoiczków.Ja dziś ugotowałam sama i Martusia się zajadała.

I jeszcze jedno.Lekarka powiedziała,że panuje pneumonia.Nie zabierajcie dzieci w duże skupiska ludzi,no chyba,że zaszczepiłyście szkraby.

Edytko ja również bardzo ci współczuję.:przyt ul: Ja byłam w podobnej sytuacji i cię rozumiem. Ale nie martw się wszystko będzie dobrze. Ucałuj malutką bardzo bardzo gorąco i przytul ją bardzo bardzo mocno

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Dobranoc dziewczynki. Kolorowych snów

[poissonivy]

Napisane przez demonik

Ivy, daj lepiej jednego placka .

Z chęcią, ale niestety mąż przyszedł i wszystko zjadł - łakomczuch jeden

Napisane przez demonik

Dlaczego dzieciom nie warto kupować drogich zabawek? Dlatego:

http://pl.youtube.com/watch?v=ayOCYhMh490

A to święta prawda... ja dzisiaj dałam do zabawy woreczek wypełniony płatkami kosmetycznymi (takimi większymi, których używam do mycia Olci pupy i bawiła się nimi przez godzinę

Napisane przez edytkap

Hej dziewczynki,
no wreszcie mam czas żeby opisać co się działo u Nas przez ten tydzień.Oczywiscie nie pracowałam.a wiecie co robiłam????czuwałam przy Marcie w szpitalu.Horror.ale po kolei.

Współczuję edytko, na pewno przeżywaliście koszmar .

Napisane przez joli31

Oj mały zarłok mi rośnie. Zje deserek głodna, trzeba doprawić. Zje obiadek głodna jeszcze bardziej. Chyba kupię te większe słoiczki, albo jedzenie jest dla niej dodatkiem do cyca. Rany do 5 roku zycia na mleku.

Nie martw się, przede mną jeszcze niedawno stała perspektywa karmienia do 18stki
Ale Agatka ma apetyt

Napisane przez 82anusia

Nie wiem, dziś miała gęstą, jutro spróbujemy rzadką. Ważne, że usta otworzyła Potem jej chciałam dać jabłko, ale już chyba wyczerpał się limit dobroci dla mamy i usta pozostały zaciśnięte.

Koniecznie spróbuj rozcieńczyć anusiu. Ola owszem jadała te zupki co ja jej gotowałam, ale przy każdej łyżeczce musiałam ją zabawiać. Teraz bez zabawiania otwiera paszczę . Gęściejszej nigdy nie zjadła do końca, a rzadką tak.

----------------
Wmusiłam w nią 100ml mleka z butli, wypiła i ...padła

Edit:
Zapomniałam jeszcze raz wszystkim ciociom, którym jeszcze nie podziękowałyśmy za życzenia serdeczne

[joli31]

Hej tak jakoś się złożyło, że nie śpię. Absolutnie nie cierpię na bezsenność. Tak wyszło.
Dostałam rachunek za prąd, przed chwilą otworzyłam. 103 zł co 2 miesiace, to dużo na trzyosobową rodzinę? Nie mam pojęcia o tych sprawach.
Anusiu tak napisałam, bo pewno potem już pójdzie do przedszkola i przestawi się na inne jedzenie.
Teraz już naprawdę idę spać. Dobranoc.