Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza!

[Smarrita]

Napisane przez MiniMonix

Smarrita

Łojezu, wyobraziłam sobie to usypianie. Starsza daje radę zasnąć przy drugiej płaczącej?

nie no jak serio płacze to daje jej jakąś zabawkę żeby się czymś zajęła, w ostateczności biorę na ręce i uciszam a starsza czeka wtedy, albo daje flachę mleka którą kładę na zwinięty ręcznik i leży i pije po czym często zasypia. Ryki wrzaski to próba sił często aby ją wypuścic- na to nie reaguję

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

ja bym chciała iśc do pracy, ale 1 . nie mam do czego wracac, po 2. żłobka tu nie ma po 3. starsza (będzie miała 3 lata) nie dostanie się do przedszkola (no niby reforma wchodzi że muszą zagwarantowac miejsce ale u mnie w gminie to nie wiem gdzie by to miejsce miało byc) a tak bym wyszła do ludzi, wg mnie w moim przypadku pójście do pracy byłby odpoczynkiem dla mnie

[harmonijca89]

Czyli u Was również usypianie to nie takie hop siup, bo noszenie i bujanie juz prawie 10 kg klocków to nie jest łatwa sprawa. Ehhh

Napisane przez GGI

Nerwy 😂😂😂😂
Nie jesteś sama też się najpier denerwuje podniose głos a potem wyrzuty sumienia.... melisa dziala na krótką metę chyba bym musiała pić jedną po drugiej😂😂😂😂w te gorsze dni😁

Napisane przez velika

ojjj nie raz a potem mam wyrzuty sumienia, że się denerwuję na tą bidulę małą. Melisę piję codziennie

Napisane przez Smarrita

wyprowadzają z równowagi oj tak!!!!!!!!!!!!!!! zwłaszcza jak wieczorem drze buźkę a nie chce spac a jest już np 23 albo budzi się w środku nocy mleko wypije i wstaje i drze się i kłądę ją i znów się drze budzi starsza i obie drą się - czasem ja do nich dołączam (dobrze że sąsiedzi daleko mieszkają to ich nikt nie pobudzi) ostatnio się śmiałam, że powinnam ano sobie walnąc drinka żeby dzień na luzie przeżyc

No własnie wyrzuty sumienia, to jest najgorsze. Może jednak zaczne pic tą melisę, a Ty Smaritta przy dwójce to już w ogóle jesteś superhero dla mnie

[Linaewen]

Napisane przez harmonijca89

Czyli u Was również usypianie to nie takie hop siup, bo noszenie i bujanie juz prawie 10 kg klocków to nie jest łatwa sprawa. Ehhh

Ja nie bujam i nie noszę, moja zasypia przy cycku. I byłoby super, tylko że ona potem śpi mi na rękach, ewentualnie czasem pozwoli się położyć i przytulić do mnie na brzuchu, czyli i tak leży na mnie Na szczęście teraz ma tylko dwie drzemki dziennie, mam przymusowy odpoczynek...

Co do denerwowania-u mnie częściej TŻta wyprowadza z równowagi, ale i mi się zdarzało stracić cierpliwość :/ Najgorzej przy zmianie pieluchy, bo namiętnie chce wsadzać do niej stopy albo obracać się na brzuchu i pełzać z gołym tyłkiem. Na szczęście jak się jej da zabawkę to w większości przypadków przewijanie zakończone sukcesem i dziecko nieuszkodzone

[velika]

hehe Lin ze zmianą pieluchy to pjona a najgorzej jak próbuje siadać tym upaskudzonym tyłkiem a zakładanie pieluchy to wyższa szkoła jazdy, bo moje dziecko absolutnie nie wytrzyma więcej niż 2 sekund na plecach, a najlepiej to się stoi, więc zakładam jej stojącej.
Moja przy cycku już daaawno nie usypia. Przestała sama z siebie. A drzemki dzienne w łóżeczku co za wygoda, nieraz to nie wiem co z czasem wolnym robić

[Linaewen]

Napisane przez velika

hehe Lin ze zmianą pieluchy to pjona a najgorzej jak próbuje siadać tym upaskudzonym tyłkiem a zakładanie pieluchy to wyższa szkoła jazdy, bo moje dziecko absolutnie nie wytrzyma więcej niż 2 sekund na plecach, a najlepiej to się stoi, więc zakładam jej stojącej.
Moja przy cycku już daaawno nie usypia. Przestała sama z siebie. A drzemki dzienne w łóżeczku co za wygoda, nieraz to nie wiem co z czasem wolnym robić

Moja właśnie gdzieś w grudniu zaczęła w dzień tylko na cycku zasypiać. Znaczy jak mama jest dostępna, bo tak to tacie usypia czasem w nosidle cz z babcią podczas tańczenia. A przy mnie nie ma opcji, rzut do cyca i musi possać.

Moja jeszcze nie stoi, więc chociaż ten problem odpada

[ania_mala]

I u nas tragedia z przewijaniem.chyba musze zacząć naukę nocnika,bo ta walka z kazdym pampersem mnie wykończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

My uczymy nocnika, ale bezskutecznie. Za nic nie chce na niego siadać. Podobnie jak w foteliku samochodowym. Wyciągnęłam z kartonu żeby ją przymierzyć, to taka histeria że szok. No i nie wiem.co to bedzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

A z nowości to sprzedajmy kombajn 3 w 1 i kupujemy spacerówkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarrita]

Napisane przez ania_mala

I u nas tragedia z przewijaniem.chyba musze zacząć naukę nocnika,bo ta walka z kazdym pampersem mnie wykończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pieluchomajtki fajnie się sprawdzają jeśli dziecko chce wstawac przy zmianie pieluchy. Powycieac brudy wiadomo trzeba na leżaco ale potem szybciej ejst założyc pantsy

[Ineso]

MiniMonix - a co kupujecie? Też już marzę o spacerówce wypasionej, aczkolwiek to jak mój czołg pokonuje muldy śnieżne jest super


Z nocnikiem to podobno za wcześnie uczyć. Można sadzać, ale żadnego zmuszania/nagradzania za siku, itp. Dopiero po 1,5 roku. To z książki psycholog Aleksandy Piotrowskiej.

Dziewczyny, dostaję szału z powodu smogu u nas Prawie dwa tygodnie siedzimy w domu i nawet okien nie otwieramy (wizja, że poziom tlenu zerowy jeszcze mnie dobija). Po raz 12 w tym miesiącu mamy w Kr darmową komunikację bo tak są przekroczone normy. W weekend nawet nie było gdzie za miasto jechać, bo wszędzie podobnie Najgorsze, że od zeszłego tygodnia mały kaszle mi jak gruźlik. Oprócz tego żadnych innych objawów. Byliśmy u lekarza i orzekł, że po prostu tak się oczyszcza z syfu. Tak mi go żal, bo jak ma atak to aż się dławi prawie Mąż astmatyk też ma nasilenie dolegliwości, duszności. Mnie też zaczyna coś dopadać - sama nie wiem czy wirus czy to też od syfu. Poddaliśmy się i wczoraj zamówiliśmy oczyszczacz do mieszkania - 700zł nie nasze. Tak mnie to wk....

[MiniMonix]

Zamówiliśmy Verona Coto baby w kolorze len. Nasz obecn wózek wystawiłam od tak sobie, za wyższą cenę chociaż chciałam sprzedać dopiero z końcem lutego. Chętni znaleźli się od razu i dzisiaj przyjeżdzają. Ja już dość miałam swojego wózka z powodu wagi , a też ostatnio nie wychodziliśmy bo gorączkowała cały tydzień. Myślałam, że już sytuacja opanowana, a dzisiejsza noc nieprzespana i znowu temp 39 :/

Sytuację krk znam i współczuję bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Też bym chciała sprzedać wózek, ale wątpię czy się uda. Tych X-landerów jest masa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

Napisane przez niulka_1985

Też bym chciała sprzedać wózek, ale wątpię czy się uda. Tych X-landerów jest masa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spróbuj, co ci szkodzi



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Hejka


NOCNIK U nas zaczniemy po roczku. Na spokojnie. Może nawet latem.


USYPIANIE Z tym póki co lajcik, i oby tak zostało. Młody spi do 5, 6 rano, i potem jeszcze dosypia do 8


Asia Po chyba przeniosła się do majówek. Szkoda


Obejrzałam właśnie reportaż o trójce chorych bliźniaków. Straszne, teraz doceniam co to znaczy zdrowe dziecko, nawet czasem marudne, a co dopiero trójka i to jeszcze tak wymagających

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez lulka19

Hejka


NOCNIK U nas zaczniemy po roczku. Na spokojnie. Może nawet latem.


USYPIANIE Z tym póki co lajcik, i oby tak zostało. Młody spi do 5, 6 rano, i potem jeszcze dosypia do 8


Asia Po chyba przeniosła się do majówek. Szkoda


Obejrzałam właśnie reportaż o trójce chorych dzieci . Straszne, teraz doceniam co to znaczy zdrowe dziecko, nawet czasem marudne, a co dopiero trójka i to jeszcze tak wymagających

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisałam bliźniaków, myślę o trójce. Ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaLoS]

Hej ️ nie pisałam juz na wakacjach, nie było kiedy

Byliśmy w podróży poślubnej, na wyspie Kanaryjskiej Fuerteventura lot super (5h), Adam grzeczny max, polowe lotu spał, wózek Babydesign juz po raz kolejny sie sprawdził w podróży, jego spacerówka jest genialna i wygodna! Wszystko tam pakowaliśmy, nasze rzeczy, syna rzeczy, zabawki do piasku, namiot na plaże i wino
Wakacje cudne, mega oderwanie, pogoda piękna do 23 stopni... co prawda wróciliśmy przeziębieni (dosyć drastyczna zmiana temperatury), ale cały samolot z powrotem kaszlał i smarkał... Adaś oszalał na punkcie piasku, mógłby siedzieć godzinami i przesypywać piach my tez mieliśmy Swoje romantyczne spacerki nad oceanem i dużo fajnych chwil dla siebie!
ogólnie polecam Kanary z dzieckiem, pogoda zawsze podobna bez upałów, bardzo mili Hiszpanie, turyści to rodziny z dziećmi albo emeryci, czuliśmy sie mega bezpiecznie, zero uchodźców i ciabatych podejrzanych, tanio w sklepach na miejscu (maja niskie podatki), żadnych zatruć pokarmowych i problemów jelitowych, bardzo dobre jedzenie, czysto, super plaże, żadnych groźnych owadów ani skorpionów, egzotycznie ale jednak to Europa i roaming tani itd
Powinni mi zapłacić za taka rekomendacje

Ale juz powrót do rzeczywistości... szósta pralkę, sprzątam i zmagam sie z marudą Adkiem - katar go wkurza...

Melisa--- polecam tabletki positivum czasem mam takiego maxa ze koniec, wszystko mnie wkurza, najczęściej ofiara pada TŻ biedny jest ze mną momentami

Wózek--- używamy spacerówki z kombajnu i pewnie będziemy używać, bo jest super, a taka do samochodu do sklepu na szybko czy gdzieś mamy babydesign Enjoy spacerówkę... Taka sobie jest, ale mała lekka i składa sie sprytnie

Przewijanie--- te same cyrki co u Was! Musze cos mieć w zanadrzu do zabawy żeby w miarę spokojnie przewinąć

Usypianie--- u nas nigdy nie było problemu, od zawsze kładę go do łóżeczka, ma swoje dwie przytulanki (pandę i kocyk misia), wystarczy ze je poczuje i sam sie tuli i zamyka oczka, wieczorem zapodaje jeszcze konika morskiego Fisher Price i tez ładnie usypia. Oczywiście bywają i dużo gorsze momenty, jak nie może zasnąć, wtedy zazwyczaj biorę Adasia na ręce i jeszcze pół godziny się bawimy i znowu próbuje go położyć, zazwyczaj za drugim trzecim podejściem zasypia, ziuziania na szczęście nie lubi, cyca prawie w ogóle nie zna, chusty nie praktykowałam ani usypiania w wózku.
Zauważyłam ze czasem nie moze zasnąć z konkretnego powodu np chce mu sie pić, dostanie wody i idzie spać, albo smarki go wkurzają- frida i zasypia, albo głodny- jogurcik i kimono ale często nie moge odgadnąć powodu 🤔

Ząbki--- u nas dwa, dolne jedynki jak perełki białe ️

Nocnik--- tez zacznę po roczku, jak bedzie chodził łobuz

Powrót do pracy--- biorę rok wychowawczego, chyba ze uda nam sie z kolejna ciąża to tego czasu
Jesli nie to chce być jak najdłużej z synkiem wyczekanym latami i tak upragnionym... nie mam parcia na karierę zawodowa, a TŻ ma dobra prace i damy radę. Nie ma możliwości zajęcia sie przez babcie, do żłobka nie chce dać póki co, a niania wyjdzie za moja pensje wiec... zostaje w domu

Lulka--- jak zdrowie Bartka? Tez czesto myśle o tym jak wielkim błogosławieństwem jest mieć zdrowe dziecko ️
Ineso--- współczuje smogu

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Łoo ale sie rozpisałam-- sorry 🙃

Aniamała--- jak sie czujesz? Masz mdłości? Czy czujesz sie inaczej jak w ciąży z Martusia? ️

[lulka19]

Malos Super, że wakacje udane. Wyobrazam sobie jak ciężki musiał być powrót do rzeczywistości. Zdrowiejcie <3
Bartek lepiej, ale teraz ja jestem chora, i tak ciagle się zarażamy...


Przewijanie, oj ciężkie. Od paru dni młody siada gdy zmieniam mu pampersa. No on sam nie siada z pozycji czworaczej, bo nie raczkuje a nauczył się siadac z leżenia


Ostatnie 3 noce były ciężkie. Budził się i nie chciał spać tylko marudził. Wczoraj zajrzałam mu do buźki żeby posmarować dziąsełka , i patrzę a tu ząb na wierzchu

[GGI]

Napisane przez lulka19

Malos Super, że wakacje udane. Wyobrazam sobie jak ciężki musiał być powrót do rzeczywistości. Zdrowiejcie <3
Bartek lepiej, ale teraz ja jestem chora, i tak ciagle się zarażamy...


Przewijanie, oj ciężkie. Od paru dni młody siada gdy zmieniam mu pampersa. No on sam nie siada z pozycji czworaczej, bo nie raczkuje a nauczył się siadac z leżenia


Ostatnie 3 noce były ciężkie. Budził się i nie chciał spać tylko marudził. Wczoraj zajrzałam mu do buźki żeby posmarować dziąsełka , i patrzę a tu ząb na wierzchu

To kurujcie się! Ale już nie bawem wiosna więc te choroby pójdą wraz z zimą w sina dal😁


Brawa za zębola

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ineso]

Malos - byłam na Fuercie i w pełni Cię popieram Też planowałam z maluchem jechać na Kanary, ale jak przyszła rzeczywistość to jednak te 6 godzin lotu mnie przeraża. My byliśmy zmęczeni a co dopiero z dzieckiem. Więc się wstrzymuję.
Ale baby designa jak nadaliście? Przy wejściu na pokład dopiero? Czy wcześniej trzeba? Bo myślałam, że tylko takie parasolki można. A może wiosną polecimy do Londynu i zastanawiam się czy właśnie kupować jakaś parasolkę na tą okazję.

[MaLoS]

Napisane przez Ineso

Malos - byłam na Fuercie i w pełni Cię popieram Też planowałam z maluchem jechać na Kanary, ale jak przyszła rzeczywistość to jednak te 6 godzin lotu mnie przeraża. My byliśmy zmęczeni a co dopiero z dzieckiem. Więc się wstrzymuję.
Ale baby designa jak nadaliście? Przy wejściu na pokład dopiero? Czy wcześniej trzeba? Bo myślałam, że tylko takie parasolki można. A może wiosną polecimy do Londynu i zastanawiam się czy właśnie kupować jakaś parasolkę na tą okazję.

Na luzie można nadać taki duży wózek, przy odprawie bagaży babka okleiła dwie części ramę i budkę, spokojnie przejechaliśmy przez kontrole (tam TŻ wózek rozłożył na dwa i był prześwietlany), a pózniej pojechaliśmy pod sam samolot i przed wejściem na pokład, TŻ znowu złożył i zostawił przy schodkach jak wszyscy inni mało tego, w koszu na dole przemyciłam dużo rzeczy: zabawki, pieluszki do pływania, jakies nasze pierdoły, pojemny ten koszyk. Lecieliśmy juz Wizz, Ryanem i teraz Enterem i zawsze było ok z tym wózkiem i w ogóle z niemowlakiem jest spoko, pierwszeństwo wszędzie i wyjątkowo milo wiec spokojnie Ineso dacie radę z dużym babydesign 🏻


Lulka--- gratuluje ząbka 🏻 wyglądaj drugiego!

[MaLoS]

Dziewczyny dawałyście kalafior maluchom? Wczoraj zrobiłam Adasiowi obiadek z kalafiorem i brokułami, nie wiem czy go brzuszek nie bolał od tego wieczorem, bardzo płakał i w nocy tez sie budził, a bąki leciały jak armaty co myślicie? Moze za ciężki ten kalafior?

[velika]

Może tak być. Ale mojej nic nie jest, jadła kalafiora wiele razy
Za to ja jak przesadzę to mi brzuch wywala, tak samo po kapuście itp. Za to brokuła młoda je na potęgę bo uwielbia i wszystko ok.

[GGI]

Ja kalafiora nie daje ale brokuł co 2dzien w menu i nic córce nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[harmonijca89]

Napisane przez lulka19

Asia Po chyba przeniosła się do majówek. Szkoda

Majówki lecą z tematem aż miło, może nie mają grupy na fb i ciagle są tematy. Fajnie A z tego co widze marcówki się posypały, bo też czasami podczytywałam.

[BonaDea75]

Napisane przez harmonijca89

Majówki lecą z tematem aż miło, może nie mają grupy na fb i ciagle są tematy. Fajnie A z tego co widze marcówki się posypały, bo też czasami podczytywałam.

Mamy grupę tylko i tu i tam ciągle nam mało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

MaLos dzięki,że pytasz.ta ciąża chyba ładniejsza od poprzedniej,chociaż mdłości trochę męczą.Na szczęście najgorzej jest wieczorem,kiedy mąż może zająć się Martą.No i ciągle chodzę przeziębiona
Marta tez smarkala,ale juz ma szczęście lepiej.Tylko jeść nie chce za bardzo,ale z tego co doczytałam,to chyba normalne,wiec nie zmuszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez BonaDea75

Mamy grupę tylko i tu i tam ciągle nam mało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez ania_mala

MaLos dzięki,że pytasz.ta ciąża chyba łagodniejsza od poprzedniej,chociaż mdłości trochę męczą.Na szczęście najgorzej jest wieczorem,kiedy mąż może zająć się Martą.No i ciągle chodzę przeziębiona
Marta tez smarkala,ale juz ma szczęście lepiej.Tylko jeść nie chce za bardzo,ale z tego co doczytałam,to chyba normalne,wiec nie zmuszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Ale mi coś aplikacja w telefonie zaszalala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[harmonijca89]

Napisane przez BonaDea75

Mamy grupę tylko i tu i tam ciągle nam mało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha czyli po prostu gaduły

[cloche]

rzadko wpadam, ale jak wpadam i takie perelki znajduje...

Napisane przez Smarrita

usypianie ostatnio (od tygodnia- nie zachwalając ) sama jakoś. Ja w tym czasie usypiam starszą, a młoda też w sypialni w łóżeczku się bawi, albo chce wyjście z łóżeczka wymusic płaczem ale udaję że jej nie widzę, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, a nawet zasłaniam się czytaną książką żeby mnie nie widziała, starszej też zabraniam na nią patrzec. Czasem podaję różne zabawki jak sie nudzi. w Końcu kładzie się i zasypia

to nie jest dobry sposob... wiem, ze starasz sie dbac o corki najlepiej jak potrafisz. myslisz, ze taki brak kontaktu wzrokowego w sytuacjach, kiedy corka cie wola i potrzebuje, nie odbije sie nijak na jej psychice? jak bys sie czula, jak bys miala tylko meza, i chciala usypiac przytulona, a on by ci kazal isc na kanape i zachowywal sie, jak by ciebie nie bylo?

Napisane przez velika

hehe Lin ze zmianą pieluchy to pjona a najgorzej jak próbuje siadać tym upaskudzonym tyłkiem a zakładanie pieluchy to wyższa szkoła jazdy, bo moje dziecko absolutnie nie wytrzyma więcej niż 2 sekund na plecach, a najlepiej to się stoi, więc zakładam jej stojącej.
Moja przy cycku już daaawno nie usypia. Przestała sama z siebie. A drzemki dzienne w łóżeczku co za wygoda, nieraz to nie wiem co z czasem wolnym robić

u nas zmiany pieluchy tak samo, no ale coz, trzeba przezyc i przy cycku usypianie tez nam sie skonczylo, poza sporadycznymi sytuacjami. ogolnie mloda najlepiej usypia wtulona we mnie na moich rekach. wiem, ze to minie, wiec sie nie spinam. pomagam tak, jak potrafie i jak mlodej pasuje, na pewno do 18tki nie bedzie tak zasypiac, luzik

[Linaewen]

ogolnie mloda najlepiej usypia wtulona we mnie na moich rekach. wiem, ze to minie, wiec sie nie spinam. pomagam tak, jak potrafie i jak mlodej pasuje, na pewno do 18tki nie bedzie tak zasypiac, luzik

Wychodzę z tego samego założenia Jak potrzebuje/lubi tak to niech śpi (właśnie drętwieje mi trochę ręka, bo już z pół godziny śpi ). Kiedyś z tego wyrośnie...

[MiniMonix]

No a ja mam problem bo moja za mną wszędzie chodzi i jęczy, a nawet czasem płacze bo chce być na rękach cały czas. Czasem się sama bawi, owszem.. Ale jak zatłukę się czymkoliwiek to zaraz przy nogawce i targa mi gacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

przejdzie akurat w tym wieku to jest chyba apogeum lęku separacyjnego Chociaż moja dość łagodnie przechodzi.
U nas też się zdarza spanie na rękach, niezbyt często, zazwyczaj na popołudniowej drzemce jak ją coś rozbudzi. Nie przeszkadza mi to, jak chce się tulić niech się tuli ile wlezie.
W ogóle nauczyła się przytulać z własnej woli i dawać całusy, sama słodycz

[ania_mala]

I moja tak robi z tym jeczeniemwspina się po nogawkach i nie ma zmiłuj-trzeba nosić.Teraz staram się ją zająć czymś lub po prostu tulimy się na dywanie,ale czasami nie pomaga i trzeba dźwigać.niestety cierpi na tym dom i mąż,bo w chałupie bałagan,a na obiad mrożona pizza,ale liczę na to,że kiedyś będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz