Pytanie o staż - wątek zbiorczy

[karolinka86]

Napisane przez karolinka86

Mam pyt:
1/czy staz, ktory chce odrobic musi byc zwiazany z moim kierunkiem studiow??Najbardziej interesuja mnie prace biurowe lub cos, gdzie mialabym do czynienia z klientami np.asystentka itp
2/Jesli chcialabym zaczac okolo wrzesnia to kiedy powinnam zaczac szukac miejsca na staz??
3/Czy jest bardzo ciezko??Duzo wymagaja czy jest bardziej na luzie??
4/Czy odrabiajac staz moge jednoczesnie dodatkowo po godzinach pracowac w innym miejscu na zlecenie np.inwentaryzacje, wykladanie towaru w markecie??
5/Czy jest okreslone ile czasu lacznie moge odbywac staze??

Napisane przez Ata77

Ad.1. Niekoniecznie.
Ad.2. Niestety nie od Ciebie zalezy do końca od kiedy zaczniesz,ale głównie od PUP (urząd podejmie działanie tylko wtedy jak będzie miał środki finansowe),dobra rada- rejestruj się jak najszybciej,najlepiej już w okresie wakacyjnym.
Ad.3. Jest ok, tak uważam,od stażysty nie powinno wymagać się tyle ile od zwykłego pracownika,jeśli jednak coś będzie nie ok,zawsze można porozmawiać z bezpośrednim przełożonym,lub -ale to ostateczność-rozstrzygnąć spór w urzędzie.
Ad.4. Nie.Oficjalnie nie.
Ad.5. 12 miesięcy.

Dziekuje
Wiem, wiem ze nie do konca ode mnie zalezy kiedy rozpoczne staz...Chodzilo mi o to, ze nie wczesniej niz we wrzesniu...
Oj to troche sprawy sie pokomlikowaly Tak mi sie wydawalo, ze jak pracuje na zlecenie to nie moge byc zarejestrowana w urzedzie dla bezrobotnych...A planowalam sobie,ze tak do konca wakacji popracuje na zlecenie(bo to jest kiedy mi pasuje),a jak juz znajde staz to po prostu przestane tam pracowac...Kurcze...Jesli radzicie mi zarejestrowac sie w urzedzie wczesniej to moze ciezko byc...Przeciez moge sobie nie wiadomo ile czekac az cos mi znajda!! A takto ani pracy na stazu ani kasy ze zlecen,tylko siedzenie w domu...Moj znajomy kiedys tak ze 4 miesiace siedzial!!! A studia trzeba oplacic...Eh...ktos wie dlaczego maja takie glupie zasady???Tzn.ze aby pracowac na zlecenie to nie mozna byc zarejestrowanym w urzedzie dla bezrobotnych???

Slyszalam, ze firmy bardzo chetnie przyjmuja stazystow bo im sie to oplaca Bo podobno nie oni placa stazystom, tylko urzad i dzieki temu maja robote wykonana tanim kosztem...I podobno czasem specjalnie trzymaja jakies stanowisko dla stazysty zamiast zatrudnic pracownika normalnego No tak, jesli to prawda, to skad mam sie dowiedziec czy dana firma poszukuje takich pracownikow?Nie zawsze wisi ogloszenie...Czy po prostu wejsc i pogadac z dyrektorem??
Czy przed stazem tez jest rozmowa kwalifikacyjna?Sprawdzaja moje umiejetnosci??

Dotychczas bylam tylko na praktykach studenckich w pewnej znanej firmie Teoretycznie bylo ok, tylko czasem traktowali mnie jak kogos drugiej kategorii...Zwracali sie na per "ty", zrob to, tamto...Albo nawet komus sie nie chcialo czegos zaniesc pietro wyzej to mi kazali albo umyc naczynia po kims bo jakiejs jasnie pani sie nie chcialo A to nie bylo moim obowiazkiem!! No momentami ponizajace...W wieku 21 lat, to jednak chcialabym byc traktowana z szacunkiem...Ale wypada pyskowac???
Czy Wam sie tez to zdarzalo?Czy na stazach jest podobnie??

[Hosenka*]

Napisane przez karolinka86

Eh...ktos wie dlaczego maja takie glupie zasady???Tzn.ze aby pracowac na zlecenie to nie mozna byc zarejestrowanym w urzedzie dla bezrobotnych???

jak dla mnie to logicznie ...

a czemu masz być zarejestrowana skoro masz dochody??

Ze stażem jest tak, że jeśli podczas stażu osiągniesz jakies dochody (oprócz stypendium za staż) to musisz to zgłosić do urzędu, zresztą co miesiąc przeakzuje sie oświadczenie do UP czy sie mialo jeszcze jakies dochody.. Najlepiej przedzwoń i zapytaj

Napisane przez karolinka86

Slyszalam, ze firmy bardzo chetnie przyjmuja stazystow bo im sie to oplaca Bo podobno nie oni placa stazystom, tylko urzad i dzieki temu maja robote wykonana tanim kosztem...I podobno czasem specjalnie trzymaja jakies stanowisko dla stazysty zamiast zatrudnic pracownika normalnego No tak, jesli to prawda, to skad mam sie dowiedziec czy dana firma poszukuje takich pracownikow?Nie zawsze wisi ogloszenie...Czy po prostu wejsc i pogadac z dyrektorem??
Czy przed stazem tez jest rozmowa kwalifikacyjna?Sprawdzaja moje umiejetnosci??

Nie wszystkie firmy "bardzo chetnie" przyjmują stażystów Stazystą trzeba sie zająć, wytłumaczyć co ma robić i być przygotowanym na ciagłe dopytywania przez stazyste a nie każdy pracodawca chce aby mu zawraconow ten sposób głowę. osobiście spotkałam sie z takim stanowiskiem pracodawcy.

Co do płacenia, to rzeczywiście płaci UP, ale tak jak pisałam wcześniej, pracodawca tez może wyplacać niezaleznie od UP ale to już zalezy od jego dobrej woli.

Warto zawsze pytać w firmie/urzedzie/... czy jest możliwość odbycia u nich stażu - jesli tak, to złożyć CV, list motywacyjny i czekać...

Rozmowa kwalifikacyjna moze być ale jej nei musi być Ja nei miałam, ale kilka moich koleżanek miało (nawet jak szły na staż zaproponowany przez UP - tzn. nie same załatwiały tylko UP otrzymał ofertę)


BROOK: pisałam wcześniej, że pracodawca tez może wypłacać niezaleznie od UP, ale to od niego zalezy i nie mozna tego od niego rzadać.

[angellaaa]

witam,
nie wiem czy to dobry watek ale skoro o stazu mowa to moze poradzicie mi co mam ze soba zrobic. Otoz jestem uczennica szkoly wieczorowej, mam 18 lat w tym roku koncze 19,chodze do II kl LO. Do szkoly chodze 3 razy w tyg po poludniu a wiec mam duzo wolnego czasu, zaczynam sie po prostu nudzic, chcialabym pojsc do pracy. Teraz jest problem. Czy zarejestrowac sie w Urzedzie Pracy? w mojej sytuacji na jaki wakat moge liczyc? staz? czy mozliwe jest zatrudnienie na 1/2 etatu? pomocy

[nnaciaa]

Hey!
Mam problem ze stażem.
Dziś dowiedziałam się, ze nie mogę odbyć stażu bo pracowałam trochę dłużej niż 3 miesiące na umowy zlecenia.
Co by było jakbym nie powiedziała o którejś umowie?
Mogą to jakoś sprawdzić??
Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

[paulinka3110]

Napisane przez Hosenka*

jak dla mnie to logicznie ...

a czemu masz być zarejestrowana skoro masz dochody??

Ze stażem jest tak, że jeśli podczas stażu osiągniesz jakies dochody (oprócz stypendium za staż) to musisz to zgłosić do urzędu, zresztą co miesiąc przeakzuje sie oświadczenie do UP czy sie mialo jeszcze jakies dochody.. Najlepiej przedzwoń i zapytaj

To chyba jest tak, że dochód nie może przekroczyć połowy średniej krajowej. To mniej niż 500 zł chyba

[Ata77]

Napisane przez angellaaa

witam,
nie wiem czy to dobry watek ale skoro o stazu mowa to moze poradzicie mi co mam ze soba zrobic. Otoz jestem uczennica szkoly wieczorowej, mam 18 lat w tym roku koncze 19,chodze do II kl LO. Do szkoly chodze 3 razy w tyg po poludniu a wiec mam duzo wolnego czasu, zaczynam sie po prostu nudzic, chcialabym pojsc do pracy. Teraz jest problem. Czy zarejestrowac sie w Urzedzie Pracy? w mojej sytuacji na jaki wakat moge liczyc? staz? czy mozliwe jest zatrudnienie na 1/2 etatu? pomocy

Formalnie spełniasz wymogi do tego aby móc się zarejestrować, tzn.jesteś pełnoletnia,nie uczysz się w systemie dziennym (stacjonarnym).Więc rejestrować się możesz.Fakt jest jednak,że nie przedstawiasz w pełni gotowości do podjęcia pracy w pełnym wymiarze (ze względu na naukę 3 x w tygodniu, popołudniu),a w urzędach z REGUŁY bywają oferty na pełen etat - piszę "z reguły", bo reguły nie ma tak więc może być to źle odebrane- bo rejestracja w PUP oznacza gotowość do podjęcia pracy w pełnym wymiarze (o ile nie ma się orzeczonej niepełnosprawności).Propo nuję Ci korzystać z ofert PUP nie rejestrując się.Jest to możliwe (nie będziesz mogła jednak korzystać np. ze stażu,chyba,że znajdziesz pracodawcę NA WŁASNĄ rękę,który zaakceptuje Twoją sytuację).

Napisane przez Brook

mialam raczej na mysli to kto placi- zle sie wyrazilam czy zawsze to UP czy tez firma?

W tym wątku poruszany jest temat stażu finansowanego przez urząd.To co organizują firmy to jak dla mnie niewiadoma.Każda firma ma swoje reguły.Nie mogę się więc wypowiedzieć.

[quote=karolinka86;7017549]Tak mi sie wydawalo, ze jak pracuje na zlecenie to nie moge byc zarejestrowana w urzedzie dla bezrobotnych...A planowalam sobie,ze tak do konca wakacji popracuje na zlecenie(bo to jest kiedy mi pasuje),a jak juz znajde staz to po prostu przestane tam pracowac...Kurcze...Jesli radzicie mi zarejestrowac sie w urzedzie wczesniej to moze ciezko byc...Przeciez moge sobie nie wiadomo ile czekac az cos mi znajda!! A takto ani pracy na stazu ani kasy ze zlecen,tylko siedzenie w domu...Moj znajomy kiedys tak ze 4 miesiace siedzial!!! A studia trzeba oplacic...Eh...ktos wie dlaczego maja takie glupie zasady???Tzn.ze aby pracowac na zlecenie to nie mozna byc zarejestrowanym w urzedzie dla bezrobotnych???
[quote]

Porozmawiaj w urzędzie pracy na ten temat....

Napisane przez nnaciaa

Hey!
Mam problem ze stażem.
Dziś dowiedziałam się, ze nie mogę odbyć stażu bo pracowałam trochę dłużej niż 3 miesiące na umowy zlecenia.
Co by było jakbym nie powiedziała o którejś umowie?

Jak byś nie powiedziała to by się nie dowiedziano
Poczytaj sobie dokładnie -choćby w internecie-kto SPEŁNIA warunki na staż.

[karolinka86]

A ciekawi mnie jeszcze taka sprawa...Dlaczego na 2 etaty mozna pracowac, a na jeden plus umowy zlecenia juz nie??

[Ata77]

Napisane przez karolinka86

A ciekawi mnie jeszcze taka sprawa...Dlaczego na 2 etaty mozna pracowac, a na jeden plus umowy zlecenia juz nie??

Mogłabyś nieco szerzej napisać? Nie do końca rozumiem

[lenka083]

Hej!!!
2 tygodnie temu zarejestrowalam sie w up. Od razu odtrzymalam 2 oferty odbycia stażu. Jedna z ofert to staż w urzędzie miasta. Złożylam tam odpowiednie papiery i czekam na odpowiedz. Problem w tym iż wiele osob mowi ze urzad miasta nie jest najlepszym miejscem na odbywanie stazu bo szanse pozniejszego zatrudnienia tam sa znikome a nie ukrywam, ze o to mi chodzi ( oczywiscie zdobycie doswiadczenia tez ma dla mnie duże znaczenie). Zastanawiam sie nad stażem w eurobanku, problem w tym ze musialabym go sobie sama załatwic. Oczywiscie staz ten bylby fnansowany przez up, poniewaz slyszalam ze im to nawet na reke jesli sami sobie znajdziemy instytucje, gdzie nas przyjma. Tutaj chcialabym zaczerpnac od Ciebie informacji, czy bylas moze juz w tym banku i rozmawialas w tej sprawie. Szczeze powiedziawszy nie mam zielonego pojecia co mam tam mowic;/. Boje sie ze zaczna mnie wypytywac o rozne rzeczy odnosnie moich umiejetnosci, motywacji i takich tam.. a moj skonczony kierunek(socjologia) srednio przygotowuje mnie do takiego zawodu. A przciez nie powiem im ze chce u nich robic staz tylko dlatego,bo sa duze szanse ze mnie zatrudnia pozniej. Pozdrawiam!!!!!!!

[karolinka86]

Napisane przez Ata77

Mogłabyś nieco szerzej napisać? Nie do końca rozumiem

Jasne
Chodzilo mi o to:jesli gdzies pracuje na etat to dlaczego nie moge juz dorabiac dodatkowo praca na zlecenie?Taka od czasu do czasu np.inwentaryzacje itp?

[Ata77]

Napisane przez lenka083

Tutaj chcialabym zaczerpnac od Ciebie informacji, czy bylas moze....

Do kogo się zwracasz?

Napisane przez karolinka86

Jasne
Chodzilo mi o to:jesli gdzies pracuje na etat to dlaczego nie moge juz dorabiac dodatkowo praca na zlecenie?Taka od czasu do czasu np.inwentaryzacje itp?

A kto powiedział,że nie możesz?
Jeśli wewnętrzny regulamin zakładu pracy nie stanowi inaczej i nie podpisuje się lojalki pt."Nie zawrę żadnej dodatkowej umowy" to zawsze można dorobić pod warunkiem,że nie koliduje to z obowiązkami służbowymi,nie jest to praca dla "konkurencji" etc,etc....Temat szeroki...

[lollypop_girl]

Hej Stażystki
W moim przypadku mija już półtora miesiąca, odkąd zaczęłam swoją przygodę ze stażem.
Na ogół lubię tę prace, może dlatego, że się nie nudzę,czas szybko mija, jestem coraz bardziej samodzielna w tym co robie itp. Choć nie zawsze atmosfera w biurze jest OK, to nie przychodze do pracy z niechęcią, wręcz przeciwnie.
Zauwazylam jednak ostatnio (i naprawdę nie wyolbrzymiam , że robię troszkę więcej od pozostałych trzech pracowniców które są ze mną w jednym pomieszczeniu, pomijam tu Pana kierownika. Dodam, że oni są na pełnym etacie.
OK, wiem, ze mają bardziej ambitne i odpowiedzialne obowiązki, ale jest ich naprawde niewiele. Chyba , że długa, zacieta dyskusja o ostatnim odcinku Pierwszej Milosci wlicza sie do obowiązków

Jestem przez 8 godzin cały czas na nogach, wszędzie latam, obsluguje, czasem nie mam nawet chwili żeby coś przekąsić. Często zdarza się , ze wykonuje ich codzienne obowiązki, a oni mają w tym czasie dłuuuugą chwile na kawe i pogaduszki.
Na poczaku jak zaczynalam staż mogłam sie o wszystko pytac, pomagali mi w czyms czego nie umialam sama zrobic. A teraz? Jak sie o cos zapytam to robią kwaśne miny, że im zawracam głowe. Nie chce na nich najeżdżać, bo w zasadzie nie są ani złymi pracownikami, ani nie są jakoś szczególnie niemili dla mnie, ale dziwi mnie że co chwilka robią sobie przerwy na kawki, pogaduszki, łażą po internecie, a kiedy ja w tym czasie topię się w tonie papierów lub latam od pokoju do pokoju z jakimis podpisami bądź myję sterte naczyn ...
Dodam jeszcze , że zazwyczaj pierwsza jestem w biurze (nie to że przychodzę wcześniej, po prostu jestem punktualna i ostatnia wychodzę, bo zanim wszystko podokańczam i ogarnę to zostaje tylko kierownik.
Ah, widocznie taki los biednego stażysty
Szkoda tylko,że nie mam szans , aby załapać się na etat pozniej, a moja praca tam jest wykorzystywana tylko jako okresowa tania siła robocza .
Pozdrawiam

[karolinka86]

Napisane przez Ata77

Do kogo się zwracasz?
A kto powiedział,że nie możesz?
Jeśli wewnętrzny regulamin zakładu pracy nie stanowi inaczej i nie podpisuje się lojalki pt."Nie zawrę żadnej dodatkowej umowy" to zawsze można dorobić pod warunkiem,że nie koliduje to z obowiązkami służbowymi,nie jest to praca dla "konkurencji" etc,etc....Temat szeroki...

Acha...Po prostu tak mi sie wydawalo...Bo jak podpisuje umowe zlecenie, to jest cos takiego:nie jestem zarejestrowana w urzedzie bezrobotnych...
Chyba, ze chodzi o to, ze nie moge pracoac na zlecenie poki tam jestem...A jak znajde prace na etat/staz to sie z tamtad wypisuje,tak? I wtedy moge juz przyjmowac zlecenia, dobrze rozumiem??

lollypop_girl-eh denerwujace jest to, ze wykorzystuja Cie nieraz do czegos takiego jak zmywanie naczyn etc. JA podobnie mialam na praktykach...A ciekawe co by bylo jakbym pow.ze to nie nalezy do moich obowiazkow??Bo w sumie co to ma byc!!!

[wskazówka]

Ja już po stażu 6-miesięcznym. Napisałam sprawozdanie, dyrektor opinię i staż się zakończył, zostaję nadal w tym zakładzie pracy, bo dostałam zatrudnienie - zgodnie z umową

[N4TI]

Witam wszystkie stażystki, ja koncze swój półroczny staż juz w maju takze nie dlugo i teraz juz wiem ze nie chce zostac tam gdzie mam staz. Mam staz w urzedzie w biurze i tak wam powiem szczerze ze tylko ja tam pracuje... wszystko na mnie zwalaja naprawde na poczatku bylo ok ale teraz juz nie moge tam wytrzymac nawet sobie kubków za soba nie umieja umyc wszystko robie ja! najgorsza robote ( ehh.. a jak jest u Was? tez jestescie wykorzystywane??

[imago84]

ja swoj staż koncze w czerwcu też w budżetóqwce i nie ejstem zadowolona 9 miesiecy i teraz bardzo sie nudze w pracy moze to inaczej niz ty nati ale nuda na stazu tez nie jest dobra

[Hosenka*]

Napisane przez karolinka86

lollypop_girl-eh denerwujace jest to, ze wykorzystuja Cie nieraz do czegos takiego jak zmywanie naczyn etc. JA podobnie mialam na praktykach...A ciekawe co by bylo jakbym pow.ze to nie nalezy do moich obowiazkow??Bo w sumie co to ma byc!!!

Ja z mojego stazu jestem zadowolona Nie jestem wykorzystywana Nie myję naczyń, nie robie kawy/herbaty ... Jestem na stazu mieisac i przez ten czas zdarzyło sie tylko 2 razy ze poprosili o kupienie czegoś w sklepie na przeciwko. Szczerze mówiąc to wolałabym aby częściej mnie prosili, bo dla mnie nie jest to zniewagą czy czymś w tym stylu, żeby się obrażac Przynajmniej odetchnę od komputera chwile
Lubię to co robię, nauczyłam sie już wielu przydatnych rzeczy o których nie miałam wcześniej pojęcia. Wiem już jak co załatwiać w US - ta wiedza na pewno mi się przyda. Czas mi szybko mija, nie nudzę się.
Od wczoraj do jutra mam zwolnienie lekarskie i powiem szczerze, że tęksni mi się

[imago84]

no właśnie Hosenko mialam pytać czy to wolne masz czy nie...
a wiesz może ile płatne jest L4 bo pewnie na takim jesteś
80% czy 100%
bo sprzydaloby mi sie troche wolnego....

[Hosenka*]

Napisane przez imago84

no właśnie Hosenko mialam pytać czy to wolne masz czy nie...
a wiesz może ile płatne jest L4 bo pewnie na takim jesteś
80% czy 100%
bo sprzydaloby mi sie troche wolnego....

ktoś pisał że 100%

[karolinka86]

A czy bedac na polrocznym stazu studenckim przysluguje mi jakis urlop?Bo gdybym chciala np.na pare dni wyjechac czy cos??

[lollypop_girl]

Napisane przez karolinka86

A czy bedac na polrocznym stazu studenckim przysluguje mi jakis urlop?Bo gdybym chciala np.na pare dni wyjechac czy cos??

Tak przysługują Ci dwa dni wolnego za każdy przepracowany miesiąc.


Kurcze, dzisiaj wróciłam do domu półżywa ze zmęczenia...
Dziś w biurze bylo tylko dwoch pracownikow: koles i babka.
Koleś to sobie od 7 do 15 pasjanse układał, ewentualnie zjadł drugie sniadanie i skserował kilka pisemek (bo ja akurat w tym czasie bylam zajeta, wiec nie mogł mi tego polecic...)
Ja przez 8 h nie mialam nawet chwilki na zjedzenie sniadania.
Musiałam porządkować piwnice z archiwami, latać do sklepu, poczte, myć sterte naczyn, przeskanować tone papierów itp itd. Wszystko musialam robic w ekspresowym tempie bo już czekała na mnie kolejna robota.
A i tak dostało mi się od babeczki, bo się w czymś pomyliłam, niestety powiedziała kilka cierpkich słów, ale nie przejmuje sie tym, byle tylko nie nakablowala na mnie kierownikowi
Powiem szczerze, że oni chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że ja tez potrzebuje troche odsapnąć i mam stanowczo za dużo obowiązków . Dzwi mnie też i irytuje , że niechętnie mi odpowiadają na moje pytania.... Kurcze, mam prawo czegos nie wiedziec. Oni pracują od kilku- kilkunastu lat tutaj, a ja raptem miesiąc... :/

[Hosenka*]

Napisane przez lollypop_girl

Kurcze, dzisiaj wróciłam do domu półżywa ze zmęczenia...
Dziś w biurze bylo tylko dwoch pracownikow: koles i babka.
Koleś to sobie od 7 do 15 pasjanse układał, ewentualnie zjadł drugie sniadanie i skserował kilka pisemek (bo ja akurat w tym czasie bylam zajeta, wiec nie mogł mi tego polecic...)
Ja przez 8 h nie mialam nawet chwilki na zjedzenie sniadania.
Musiałam porządkować piwnice z archiwami, latać do sklepu, poczte, myć sterte naczyn, przeskanować tone papierów itp itd. Wszystko musialam robic w ekspresowym tempie bo już czekała na mnie kolejna robota.
A i tak dostało mi się od babeczki, bo się w czymś pomyliłam, niestety powiedziała kilka cierpkich słów, ale nie przejmuje sie tym, byle tylko nie nakablowala na mnie kierownikowi
Powiem szczerze, że oni chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że ja tez potrzebuje troche odsapnąć i mam stanowczo za dużo obowiązków . Dzwi mnie też i irytuje , że niechętnie mi odpowiadają na moje pytania.... Kurcze, mam prawo czegos nie wiedziec. Oni pracują od kilku- kilkunastu lat tutaj, a ja raptem miesiąc... :/

Przysługuje ci pół godziny przerwy

Nieciekawie trafiłaś ... Mi nad głowa nikt nie siedzi i bez problemu moge nawet na 2 przerwy sobie wyjść (tyle, że krótsze)

[Weronika.21]

dziewczyny jestem zmęczona i nie mam siły czytać całego wątku..więc nie bijcie mnie i powiedzcie proszę jak płatne są teraz staże? coś mi się obiło o uszy o jakiejś podwyżce...czy to prawda, czy tylko pobożne życzenie stażystów?

[tess_d]

Tak, stypendium stażowe od listopada 2007 wynosi 140% kwoty zasiłku. To jest (mniej więcej) 753 zł brutto, ok 648 zł netto.

Chorobowe jest 100 & płatne na stażu.

Ja miałam roczny staż w Urzędzie Pracy, więc wiem co nieco

[Ptaszysko]

Napisane przez lollypop_girl

Tak przysługują Ci dwa dni wolnego za każdy przepracowany miesiąc.


Kurcze, dzisiaj wróciłam do domu półżywa ze zmęczenia...
Dziś w biurze bylo tylko dwoch pracownikow: koles i babka.
Koleś to sobie od 7 do 15 pasjanse układał, ewentualnie zjadł drugie sniadanie i skserował kilka pisemek (bo ja akurat w tym czasie bylam zajeta, wiec nie mogł mi tego polecic...)
Ja przez 8 h nie mialam nawet chwilki na zjedzenie sniadania.
Musiałam porządkować piwnice z archiwami, latać do sklepu, poczte, myć sterte naczyn, przeskanować tone papierów itp itd. Wszystko musialam robic w ekspresowym tempie bo już czekała na mnie kolejna robota.
A i tak dostało mi się od babeczki, bo się w czymś pomyliłam, niestety powiedziała kilka cierpkich słów, ale nie przejmuje sie tym, byle tylko nie nakablowala na mnie kierownikowi
Powiem szczerze, że oni chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że ja tez potrzebuje troche odsapnąć i mam stanowczo za dużo obowiązków . Dzwi mnie też i irytuje , że niechętnie mi odpowiadają na moje pytania.... Kurcze, mam prawo czegos nie wiedziec. Oni pracują od kilku- kilkunastu lat tutaj, a ja raptem miesiąc... :/

Pogadaj z kierownikiem i powiedz prawde, bez przesady nie jestes w obozie pracy

Napisane przez Hosenka*

Przysługuje ci pół godziny przerwy

Nieciekawie trafiłaś ... Mi nad głowa nikt nie siedzi i bez problemu moge nawet na 2 przerwy sobie wyjść (tyle, że krótsze)

Ja jestem na stazu w IPN-ie i zaskoczyli mnie, bo przerwe moge zrobic sobie kiedy tylko mam ochote i nie limitowana czasowo

W konsekwencji robie sobie 3 przerwy po 20 minut i ze wsyzstkim sie wyrabiam

Aha, chcialabym sie was zapytac czy musicie odrabiac nieobecnosci?

[Ata77]

Napisane przez karolinka86

A jak znajde prace na etat/staz to sie z tamtad wypisuje,tak? I wtedy moge juz przyjmowac zlecenia, dobrze rozumiem??

Pytasz czy się "wypisujesz" z urzędu jak podejmiesz pracę? Jeśli o to pytasz to odpowiedź brzmi: w momencie podjęcia pracy masz obowiązek zgłosić ten fakt w urzędzie pracy i się wyrejestrować (niezależnie od tego w jakie formie będzie ta umowa: zlecenia, o dzieło, umowa o pracę etc.)

Napisane przez wskazówka

Ja już po stażu 6-miesięcznym. Napisałam sprawozdanie, dyrektor opinię i staż się zakończył, zostaję nadal w tym zakładzie pracy, bo dostałam zatrudnienie - zgodnie z umową

Gratuluję

Napisane przez imago84

ile płatne jest L4 bo pewnie na takim jesteś
80% czy 100% bo sprzydaloby mi sie troche wolnego....

Potwierdzam L4 100% płatne na stażu.

Napisane przez karolinka86

A czy bedac na polrocznym stazu studenckim przysluguje mi jakis urlop?Bo gdybym chciala np.na pare dni wyjechac czy cos??

Za każdy przepracowane 30 dni przysługuję 2 dni PŁATNEGO wolnego.

Napisane przez lollypop_girl

Kurcze, dzisiaj wróciłam do domu półżywa ze zmęczenia...
Powiem szczerze, że oni chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że ja tez potrzebuje troche odsapnąć i mam stanowczo za dużo obowiązków . Dzwi mnie też i irytuje , że niechętnie mi odpowiadają na moje pytania.... Kurcze, mam prawo czegos nie wiedziec. Oni pracują od kilku- kilkunastu lat tutaj, a ja raptem miesiąc... :/

To jest jakieś nieporozumienie.
Zwłaszcza ta niechęć do odpowiadania na Twoje pytania.Na stażu jesteś po to,żeby się czegoś nauczyć,a oni mają obowiązek Ci w tym pomóc.Zwróć się do opiekuna stażu z tym problemem.

[Brook]

dziewczyny czy staż musi trwac nieprzerwanie np. 6 miesiecy czy moge odbyc najpierw 2 miseiace a po wakacjach kolejne miesiace? mial ktos z was taka sytuacje?

[tess_d]

Teoretycznie jest to możliwe. Maksymalnie możesz być 12 miesięcy na stażu. Często tak się zdarza, przynajmniej w moim urzędzie, że ktoś był na stażu np. 3 miesiące, potem podjął krótkookresowaą pracę, a potem znowu poszedł na staż, tylko że już do innego pracodawcy.

Brook, mogłabyś pójść na 2 miesące, ale to głównie zależy od pracodawcy. Jak sama sobie znajdziesz miejsce stażu i dogadasz się z pracodawcą, to nie ma przeszkody. Tylko nie wiem, czy jemu będzie się to opłacać. Natomiast co do pracodawcy z urzędu, to często jest tak, że już przy zgłoszeniu chęci przyjęcia stażysty, określają się ile ten staż miałby potrwać. Najczęściej jest to 6 miesięcy lub cały rok.

Możesz też podjąć staż, a po 2 miesiącach zrezygnować. Tylko to zależy dlaczego miałabyś zrezygnować. Bez konsekwencji przerywasz staż, jeżeli podejmujesz pracę lub naukę w systemie dziennym.

[Brook]

a mozna podjac staz w firmie ktora nie pracuje w stystemie dziennym( czyli 8 godzin) tylko np na zlecienie albo ma wlasne godziny pracy?

[kesii]

godziny pracy nie maja znaczenia, sami sobie ustalacie z pracodawca a na zlecenie nie można - w ogóle nie kumam jakby to miało wyglądać. Zlecenie to forma prawna, umowa. Nie można tego robić w ramach stażu. Staż to przygotowanie do pracy, nabycie umiejetności ale chodzi w nim o to, że jesteś jako bezrobotna zarejestrowana w urzędzie pracy i dopiero wtedy idziesz na staż - tzn pracodawca składa wniosek abys mogła isc do niego na staż. Ale wciąż jestes oficjalnie bezrobotnym na stażu.