2017-05-21, 17:31 | #1171 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Jeszcze.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2017-05-21, 18:54 | #1172 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 95
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
No właśnie dlatego powinniśmy mieć możliwość zawierania związków partnerskich. Ale w tym chorym kraju to nierealne.
|
2017-05-21, 19:10 | #1173 |
Ex Mod Zbawca Wizażowy
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
|
2017-05-21, 19:35 | #1174 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Taka umowa byłaby całkiem sensowna, ale czy ktokolwiek chciałby ją podpisać? Zwłaszcza jak facet nie jest do końca pewny.
Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
2017-05-21, 21:32 | #1175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Wydaje mi się że taka umowa nie jest realna. Nie wiem czy z punktu widzenia prawa można kogoś zmusić do deklaracji o braku dzieci.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-22, 10:18 | #1176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Umowa to fajny pomysł ale w naszych realiach raczej mało realna. Nawet rozwód można łatwiej uzyskać jeżeli nie ma dzieci, bo np jedna strona nie może, a druga chce i sprawa jest patowa. Tak mi się wydaje. Często słyszę teksty, że jeżeli para nie chce dzieci, to po co im ślub.
Ja i tak nie wyobrażam sobie sytuacji, że jestem z kimś i bierzemy wspólny kredyt na dom. Miałabym obawy, że jak cos pójdzie nie tak, to kredyt zostanie, dom trzeba by było sprzedać, itd. Jak będę miała swoje własne miejsce (na chwile obecną mieszkam z rodzicami w domu), to będzie to tylko moja własność. Faceci przychodzą i odchodzą, a ja jestem domatorem i chcę mieć swoje stałe miejsce. Tak samo z kontem - każdy musi mieć swoje. Cenie sobie niezależność i wolność. Dlatego taka umowa w moim przypadku nie miałaby sensu, bo nie byłoby czego dzielić w przypadku rozwodu z powodu zmiany poglądów dot. dzieci. Rozstalibyśmy się i tyle Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu... M&M Instagram http://instagram.com/paulinamigotka |
2017-05-22, 10:50 | #1177 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Jestem mężatką, nie mam dzieci, mamy dom postawiony na ziemi która kupił mój mąż za czasów kawalerskich - nie mam do niej prawa. Kredyt do postawienia domu był brany na naszą dwójkę. Dom jest wspólną własnością która wspólnie utrzymujemy, po równo. Mamy kilka kont, wspólne na wydatki związane z utrzymaniem domu żywnością samochodami itp. Wspólne oszczędnościowe, i każdy swoje konta oszczędnościowe i główne na które przychodzą pieniądze z pensji itp. Uważam że to bardzo dobry układ który nam się sprawdza, nie ingerujemy w wydatki na przyjemności czy hobby, ale gospodarstwo domowe utrzymujemy razem 🙂. Tak samo jak mój mąż jest u mnie beneficjentem polisy ubezpieczeniowej - tak samo jak ja u niego. Gdyby doszło do rozwodu to cały majątek dzielony jest na pół. Mój mąż ma jeszcze dwa mieszkania które teraz wynajmuje, ja do tych mieszkań nie mam żadnych praw. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-05-22, 12:19 | #1178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Raczej nie. Ja to widzę tak, że facet wprowadza się do mnie i oczywiście płaci rachunki po połowie za wszystko. Ja płacę za remonty swojego domu itd jeżeli są to większe remonty np. elewacji, łazienki. Jak się cos popsuje to oczywiście on się dokłada, bo z tego korzysta przecież. Tak samo jeżeli on ma swoje mieszkanie, to on robi sobie remonty we własnym zakresie ale kasę z wynajmu tez ma dla siebie. Jeżeli on chce kupić jakiś sprzęt, to może to zrobić ale ten sprzęt będzie jego, w przypadku rozstania on to sobie bierze. Mnie nic do tego. Ale zaznaczam, że mam dosyć specyficzne podejście do życia. Ja nie zniosłabym faktu, że w takich decyzjach jak wybór działki, domu, auta ktoś partner ma swoje zdanie. Dla mnie to własność osobista. Żeby nie było, mam na myśli mały domek, do 50m2, nie fortecę stąd mniejsze koszta wszystkiego. Jeżeli facet nie będzie chciał mieszkać ze mną to jego wybór. Mnie jakoś specjalnie chłop potrzebny nie jest, bo nie chce dziecka. Chce stawić na niezależność przede wszystkim. Oczywiście jeżeli spotkam kogoś komu taki układ będzie pasował, to możemy spróbować . To musi być ktoś o otwartym umyśle, kto ceni sobie wolność jak ja. Mój były zbudował dom (koszmarny nawiasem mówiąc) i gadał, że to dla nas, tylko nawet mnie o zdanie nie zapytał jaki projekt, itd. Ja dziękuję za coś takiego i jemu tez podziękowałam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu... M&M Instagram http://instagram.com/paulinamigotka |
|
2017-05-22, 12:43 | #1179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Nie mam takiego podejścia do mężczyzn jak ty Paulino 😊 lubię mężczyzn, raczej mnie nie ograniczają, swoją wolność cenie ale dla męża czasami też mogę się poświęcić. Dom był wspólnym wyborem 🙂mały prosty tani w budowie, bardzo popularny 🙂. Natomiast tak diametralnie nie dziele wydatków 🙂
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-22, 12:46 | #1180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Każdy robi jak uważa i ja nie mam tu absolutnie monopolu na to jaki powinien być podział majątku w związku. Ja mam takie podejście. Poświecić się mogę dla faceta, tylko lubię kiedy w tym względzie jest równość. Ostanie moje związki lub znajomosci pokazały, że na tym poświeceniu wychodziłam jak Zabłocki na mydle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu... M&M Instagram http://instagram.com/paulinamigotka |
|
2017-05-22, 19:11 | #1181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
|
2017-05-22, 19:14 | #1182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Napisałam że w czasie rozwodu wszystko jest dzielone na pół.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-22, 19:24 | #1183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
https://instagram.com/p/BT8nHSHFfx7/
Co sądzicie ? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-22, 19:29 | #1184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Ciąża jest nie zdrowa..ciąża to choroba przenoszona drogą płciową.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-22, 19:59 | #1185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 95
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Nie mam komentarzy... Już na serio się w głowach poprzewracało matkom, które myślą, że są najważniejszymi istotami na Ziemi.
Dobra, to ja na przykład choruję przewlekle. Nieraz zdarzyło mi się, że było mi słabo w kolejce z powodu problemów zdrowotnych. I co, może ktokolwiek ustąpiłby mi jeśli powiedziałabym, że się źle czuję? Haha, jasne. Za to nieraz widziałam, jak panienka w ciąży szła na przód kolejki, chociaż po twarzy i dynamice ruchu nie widać było, żeby jakkolwiek źle się czuła. Jak ktoś czuje się źle, powinien być przepuszczany w kolejce czy gdziekolwiek, z tym się zgadzam, niezależnie od tego, czy powodem jest ciąża, czy jakaś choroba. Ale doskonale wiemy, że nie o to w tym wszystkim chodzi. |
2017-05-23, 08:48 | #1186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
|
2017-05-23, 09:21 | #1187 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
|
|
2017-05-23, 09:23 | #1188 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
#krwawie 😂 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-05-23, 19:32 | #1189 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Cytat:
Przecież nie chodzi o umartwianie się i odstawianie sztuki dla sztuki (typu autobusowe "glebnę, ale nie siędę, bo a nuż zaraz wpadnie jakaś kobieta w ciąży!"). Jeżeli mi będzie słabo, ktoś obok mnie ma nogę w gipsie a za mną siedzi para staruszków, to prawdopodobieństwo, że cały autobus będzie taki stetryczały tak że absolutnie nikt nie będzie w stanie ustąpić wsiadającej kobiecie w ciąży jest raczej bliskie zeru Inna sprawa, że naprawdę wolałabym gdyby kobiety w ciąży były z automatu wzywane do kasy (jak w rossmanie), a w innych sytuacjach żeby potrafiły normalnie podejść i poprosić o ustąpienie miejsca. Jeśli nie słaniam się na nogach to zawsze ustąpię (a jak ja się słaniam to pięc osób obok mnie nie, już bez przesady), ale jadąc na ogół czytam i mogę po prostu nie zauważyć kto wsiadł*. * nie mówiąc już o takich delikatnych przypadkach, gdzie mogę tylko zgadywać czy to ciąża ludzka czy spożywcza i niechcący kogoś urazić. |
||
2017-05-23, 19:48 | #1190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Ja co prawda jeżdżę samochodem i rzadko mam "przyjemność"jeżdżeni a komunikacja miejską ale nie ustąpie miejsca kobiecie w ciąży...sorry ale nie, osobie starszej zawsze, osobie niepełnosprawnej zawsze, może to być nawet młody byk ze złamaną ręką, wtedy też ustąpie, a kobiecie w ciąży nie...jej stan jest jej wyborem, wyborem ze wszystkimi tego konsekwencjami. W kolejce jeżeli nie jest to kasa z pierwszeństwem ewentualnie kasjerka mnie nie zrobi w chu.. i po oczekiwaniu 15 minut w kolejce zamiast obsłużyć mnie wola do kasy jakąś beczkę... Jestem bardzo negatywnie nastawiona do kobiet w ciąży, uważam że wykorzystują swój stan do granic możliwości, ciąża jest ich wyborem więc jak dla mnie powinny znać jej plusy i minusy i liczyć się z tym. Może teraz na mnie spłynąć fala hejtu - trudno ale takie właśnie mam zdanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-23, 19:56 | #1191 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
|
|
2017-05-23, 20:42 | #1192 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Wtf
Nie wstyd takie rzeczy pisać? No naprawdę jestem w szoku. Pomimo ze jestem zatwardziale bezdzietna to mnie takie posty zwyczajnie przerażają. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-05-23, 21:21 | #1193 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Mnie też. Kobieta ciężarna nie przestaje być człowiekiem zasługującym na empatię i wyrozumiałość.
|
2017-05-23, 21:27 | #1194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Akurat do kobiet w ciąży nie mam empati wyrozumiałości tak samo jak do dzieci i nie będę udawać że jest inaczej. Jeżeli ktoś chce im ustępować, pomagać, rozczulać się proszę bardzo, ja taką osobą nie będę. Nie widzę ich wyższości nad innymi osobami, natomiast widzę wyższość człowieka starego lub też chorego, niepełnosprawnego nad kobietą w ciąży.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-23, 21:57 | #1195 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 95
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7406234 1]Jako kobieta nieplanująca dzieci uważam, że to genialna akcja. O niektórych faktach nie miałam pojęcia. Na przykład o tym:
Dla mnie to zdecydowanie wystarczający powód. Przecież nie chodzi o umartwianie się i odstawianie sztuki dla sztuki (typu autobusowe "glebnę, ale nie siędę, bo a nuż zaraz wpadnie jakaś kobieta w ciąży!"). Jeżeli mi będzie słabo, ktoś obok mnie ma nogę w gipsie a za mną siedzi para staruszków, to prawdopodobieństwo, że cały autobus będzie taki stetryczały tak że absolutnie nikt nie będzie w stanie ustąpić wsiadającej kobiecie w ciąży jest raczej bliskie zeru Inna sprawa, że naprawdę wolałabym gdyby kobiety w ciąży były z automatu wzywane do kasy (jak w rossmanie), a w innych sytuacjach żeby potrafiły normalnie podejść i poprosić o ustąpienie miejsca. Jeśli nie słaniam się na nogach to zawsze ustąpię (a jak ja się słaniam to pięc osób obok mnie nie, już bez przesady), ale jadąc na ogół czytam i mogę po prostu nie zauważyć kto wsiadł*. * nie mówiąc już o takich delikatnych przypadkach, gdzie mogę tylko zgadywać czy to ciąża ludzka czy spożywcza i niechcący kogoś urazić.[/QUOTE] O 60% większym od kogo? Od średniej krajowej obciążenia serca, co oznacza totalnie nic. Ode mnie, od ciebie? Od stanu sprzed ciąży? No właśnie, te dane są totalnie bezużyteczne. Mnóstwo kobiet w ciąży ma rzeczywiście trudności zdrowotne większe od wielu ludzi, ale też mnóstwo mimo ciąży i tak ma się lepiej niż wielu. Rozumiecie, o co mi chodzi? Idąc tym tropem, powinno się robić przypinki dla osób chorujących na cukrzycę, astmę, serce, żołądek itp itd, co prowadziłoby do absurdalnych sytuacji typu licytacje "kto ma gorzej". Jestem totalnie za empatią i pomaganiem słabszym. Ale właśnie, słabszym - jeśli ktoś słabo się czuje, poprosi itp. A nie dlatego tylko, że ktoś jest w ciąży i mimo ciąży czuje się dobrze! Bo naprawdę, nikt mi nie wmówi, że byłaby to pomoc dla kobiet, które czują się słabo. W praktyce taka przypinka byłaby formą "pokazania się", naprawdę. Co z psychologicznego punktu widzenia nie jest dziwne, dla ciężarnych ich stan jest najważniejszą rzeczą zapewne w całym życiu i powodem do nieskończonej dumy. Wystarczy poczytać komentarze pod postem tej MamyGinekolog pełne peanów na jej cześć. Duma + zwykła ludzka chęć, żeby nie czekać w kasie bo "jestem w ciąży, to mi się należy". I doprowadziłoby to do sytuacji, że wszyscy wokół chodzili by wk***wieni, kłótni pod kasą itp., a te przyszłe mamy, które czułyby się słabo naprawdę, byłyby odbierane tak samo, jak i te cwane. |
2017-05-23, 22:16 | #1196 |
tak sobie tutaj siedzę :)
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cześć
Przyjmiecie mnie? Taki wątek znalazłam na forum +30, a mam 25 lat. Jestem mężatką, mój mąż jest ode mnie kilka lat starszy i chociaż wszystko może się kiedyś zmienić (zawsze i wszystko może), to jednak nastawiamy się na to, że dzieci mieć nie będziemy. Miałam już hormonalne napady chęci posiadania potomka tu i teraz, ale hormony to nie wszystko. Przy takich napadach jest w wyobraźni miejsce dla słodko śpiącego bobaska, ale nie dla wrzeszczącego w sklepie kilkulatka, kiedy od tego wizgu pękają mi skronie, ani dla zdolnego licealisty, któremu jakoś trzeba zafundować dalsze kształcenie. O ile faktycznie jest taki zdolny i chętny do dalszego kształcenia Obecnie do cichej wściekłości doprowadza mnie to, kiedy znajomi, starsi lub rówieśnicy, opowiadają mi o swoich dzieciach/problemach z dziećmi/braku czasu i na znaczące "nie mam dzieci" reagują tak: O, 25 LAT TO JESZCZE MASZ CZAS, ZOBACZYSZ JAK TO JEST, KIEDY BĘDZIESZ MIAŁA DZIECI. Drugą moją bolączką jest to, kiedy moje znajome rówieśnice opowiadają o swoich planach na dzieci: jak to będzie w związku z pracą/macierzyńskim/mieszkaniem/opieką, a na moje znaczące "nie będę miała dzieci" odpowiadają tak: O, 25 LAT TO JESZCZE MASZ CZAS, JESZCZE CI SIĘ ODMIENI, POCZUJESZ ZEW NATURY, ZOBACZYSZ JAK TO JEST, KIEDY ZECHCESZ MIEĆ DZIECI. Irytujące, bo powtarzalne. Ogólnie temat dzieci nie jest dla mnie jakimś tematem drażliwym. Chętnie porozmawiam o ich braku Mam nadzieję, że jest jakaś magiczna granica wieku, kiedy ludzie stwierdzają, że nie możesz/nie chcesz mieć dzieci i przestają z Tobą poruszać ten temat. Muszę oddać sprawiedliwość moim rodzicom i teściom, bo rodzice zapytali o dzieci raz i do tematu nie wrócili, a teściowie taktownie czekają na rozwój spraw w milczeniu.
__________________
Kto by pomyślał, że naturalne piękno jest tak drogie w utrzymaniu? pinterest: https://pl.pinterest.com/grazagrazyna/ |
2017-05-23, 22:34 | #1197 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-05-24, 07:10 | #1198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Rozróżniajmy proszę honorowego dawce krwi dzięki któremu można pomagać ludziom już o ratowaniu życia nie wspominając a babkę z brzuchem która uważa że jest święta krowa wszystko jej wolno, każdy powinien ją podziwiać i wspierać bo ona jest w ciąży....
Co do odpuszczenia sobie gadania i pytań o dziecko. Niestety nie ma reguły, jestem po 30 i wiem że wtedy te pytania się tylko wzmagają bo "zegar tyka coraz głośniej", u mnie skrajnym przypadkiem była teściowa..kobieta która co tydzień biega do kościoła i jest bardzo religijna, miała moment kiedy podkładała nam informacje o in vitro, bo małżeństwo z takim stażem bez dziecka? Tu musi być jakiś problem medyczny tylko nie chcemy się jej do niego przyznać 😊. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-24, 07:25 | #1199 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Dla mnie to dziwne i niedopuszczalne żeby nie pomoc/nie przepuścić w kolejce KOGOKOLWIEK, kto tego potrzebuje.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-05-24, 08:12 | #1200 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
To już pewne - sąsiedzi się rozmnożyli. Dziś rano obudził mnie ryk gówniaka, chyba w stadium larwalnym
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:27.