2008-05-14, 17:00 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Takie wyjścia są zdrowe i działają - przynajmniej na mój związek - odświeżająco. Idę z moimi znajomymi (w tym kumplami), mogę ponarzekać sobie, pożartować, wymienić się plotkami, nawet pokokietować się nieco ("ale świetnie wyglądasz" "e, nie to Ty super wyglądasz"...). Moi znajomi nie stali się automatycznie znajomymi mojego TŻ. Jeśli człowiek rezygnuje z powodu związku ze wszystkiego, w tym ze znajomych, to ostatecznie może zostać sam jak palec, z przysłowiową ręką w nocniku (i wiele dziewcząt tak kończy - "książę" odchodzi, a znajomi - wcześniej olani - mają ją w d...). |
|
2008-05-14, 17:16 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Mnie z kolei śmieszą stwierdzenia, że marysienka332211445566 (długi ten twój nickname) jest zatwardziałą egoistką, zazdrośnicą która chce przywiązać swojego faceta na smyczy i mimo, że dziewczyna tłumaczy na jakich zasadach opierają się jej kontakty z tżtem to co niektóre z Was ciągle próbują jej wmówić jak niemądrze postępuje...
Dla mnie osobiście niemądre postępowanie polega na łamaniu zasad. Związki są różne, ludzie ustalają różne zasady. Jedni deklarują sobie nieograniczoną swobodę inni zamykają się wzajemnie w złotych klatkach. Oczywiście najlepsze jest wyważenie, mimo to, każdy ma prawo tak kreować zasady w swoim związku jak obojga partnerom wygodnie - i tyle. Nie każda kobieta to niepewna siebie zazdrośnica i nie każdy facet to zerwany ze smyczy pies. Twój chłopak ma chyba problem z ponoszeniem konsekwencji i przestrzegania wyborów, ma również zachwiane poczucie wartości-dla niego kłamstwo to nic złego. Przecież tę zasadę ustaliliście razem, więc obowiązywała obojga z Was. Jeśli komuś by nie odpowiadała powinien wyrazić sprzeciw i szukać innego kompromisu. Kłamstwo nie jest żadnym rozwiązaniem, co to za bycie z kimś z kim nie można porozmawiać o swoich potrzebach, chęci zmian pewnych zasad, etc Twój chłopak poszedł na skróty, wygodniej było mu iść na imprezę bez Ciebie, bez żadnych tłumaczeń. Co gorsze nie widzi, że popełnił błąd a co więcej przyjmuje postawę roszczeniową. Na Twoim miejscu nie dałabym się mu manipulować, Ty tutaj nie zawiniłaś i masz rację! Najlepiej jeszcze raz omówić to jak ma wyglądać Wasz związek i jeszcze raz podkreślić znaczenie szczerości. Dla mnie nie jest problem jego wyjście samemu na imprezę, tylko jakaś jego wypaczona klasyfikacja-ciebie to dotyczy a mnie nie i widzę, że Ty czujesz tak samo.
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
2008-05-14, 17:23 | #33 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Ale powiedz kto tutaj tłumaczy marysieńce,że postępuje niemądrze?Mówimy ogólenie o tego typu zasadach.Przynajmniej ja zaznaczyłam,ze nie mam na myśli autorki wątku,a i inne dziewczyny pojęły z tego co zauważyłam tłumaczenia marysieński dotyczące jej postawy |
|
2008-05-14, 17:31 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Poza tym co się tyczy samego niemądrego postępowania to chodzi mi o sam kontekst wypowiedzi a nie o to, że takie słowa (słowo w słowo) padły.
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
|
2008-05-14, 17:50 | #35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
No tak, ale jeśli chce się wyszumieć to dlaczego o tym nie powie? Nie jestem jakąś tyranką, która robiłaby z tego wielką aferę
__________________
|
|
2008-05-14, 17:52 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
__________________
|
|
2008-05-14, 17:55 | #37 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Cytat:
A jeśli chodzi o sam kompromis w związku - nie mam nad czym tu debatować - to coś zupełnie normalnego jeśli dwoje ludzi spotyka się i chce ze sobą zyć. Zawsze jednak warto sobie zadać pytanie jak daleko mogę posunąć sie w tych kompromisach? Jak daleko by przy tym nie stracić siebie . Cytat:
Cytat:
Ja tez czuje, ze cos tu nie gra. Ale mówiąc szczerze my dość często tak czujemy niekiedy za często a niekiedy niestety okazuje się że nasza kobieca intuicja sie nie myliła. Zdecydowanie warto z nim porozmawiać - szczerze i nie przez telefon.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
||||
2008-05-14, 18:03 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
......skąś to znam, przerabiałam miliony razy i wiem, że jeśli wybaczysz tak od razu, to zrobi to po raz kolejny. Trzeba się obrazić na dłuższy czas i nie popuszczać. Niech wie, że to kłamstwo nie przejdzie mu tak łatwo i musi się dużo nagimnastykować zanim Ci przejdzie. Bo skoro rozmowa już była i oboje doszliście do wniosku, że niechodzicie sami na dyskoteki, to chyba obietnica jego była świadoma?A co do udawania obrazonego...to już inna bajka, został przyłapany na kłamstwie i teraz mu głupio i próbuje się w taki sposób obronić. P.s. to tylko moje zdanie
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2008-05-14, 18:51 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
W zasadzie każdy z nas popełnia błędy. Tylko nie każdy potrafi się do nich przyznać niestety... Pozdrawiam Was Kochane i dziękuję serdecznie za wypowiedzi
__________________
|
|
2008-05-15, 08:27 | #40 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Spytaj jego czy kocha, a jak odpowie, że tak - dlaczego łamie umowę? Dlaczego to zataja? Dlaczego się obraża, kiedy już się dowiedziałaś?
Niestety, to, że on ma 27 lat nie gwarantuje dojrzałości zachowań i myślenia. |
2008-05-15, 21:15 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Dziewczyno.. miałam bardzo podobną sytuację.. Byłam z chłopakiem starszym o jakies 8 lat .. on mial 25 a ja 17.. ale jemu w glowie byly tylko imprezy i picie, gdy jego rówiesnicy zonaci i z dziecmi.. ale przejdzmy do rzeczy.. czesto bylo tak ze szedl sam na impreze a ja siedzialam w domu i on myslal ze ja o niczym nie wiem... tak samo pisal mi ze idzie spac a tym czasem juz pewnie byl w drodze na impreze.. porozmawialam z nim o tym oczywiscie tez sie wypieral ale w koncu przyznal sie .. tez ustalilismy ze nie bedziemy chodzic osobno. Było ok przez jeden weekend bo pozniej w nastepna sobote powiedzial ze nie mozemy sie spotkac bo idzie do mamy itp. juz wiedzialam ze idzie na impreze.. i wiesz co .. po tym z nim zerwalam i przy okazji dowiedzialam sie kilku rzeczy o ktorych nie wiedzialam.. np. ze chodzil na takie imprezy co sobote i ze mial inna dziewczyne na boku.. a ja go tak kochalam ze nie dostrzeglam tego choc mieszkalismy kilka ulic od siebie.. A teraz jestem zadowolona ze swojej decyzji bo on nie był wart mojego poswiecenia dla niego i mojej miłosci.. taki facet w tym wieku powinien byc dojrzały ! ale widac ze są wyjątki..
Nie chce ci mowic co masz robic ale ja na twoim miejscu zrobilabym tak samo jak zrobilam z tamtym.. tym bardziej ze mieszkacie daleko od siebie i nie mozesz miec 100% pewnosci czy cie nie oszukuje... Ale mysle ze podejmiesz wlasciwą decyzje..jakakolwiek by ona nie byla.. ! Pozdrawiammm! |
2008-05-16, 07:18 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
No niestety. Chyba będę musiała się z tym pogodzić, że On jest mniej dojrzały niż ja, że On jest większym egoistą niż ja. Pytałam, o wszystko pytałam. Z mojej strony wygląda to tak, że On jak ma do wyboru własny zysk a w jakiś sposób koliduje to ze mną( mogę się obrazić, może mi być przykro, mogę czuć się nieciekawie), to On i tak wybiera swój zysk. Niezbyt mi się to podoba.
__________________
|
|
2008-05-16, 08:57 | #43 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|
2008-05-16, 09:38 | #44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Smutne, ale w tej całej historii związek dwojga ludzi jawi się jako ciągłe odbijanie piłeczki, męka, podejrzenia, ustanawianie zakazów i nakazów, wyższość jednej strony nad drugą. Gdzie tu jest miejsce na miłość, szczerość, wspieranie się i rozwój (a nie ograniczanie się wzajemnie)? Facet robi co chce (do końca nie wiadomo co, bo kłamie), a kobieta wzdycha, zakłada wątek na forum i się z tym godzi - nie powinno tak być! Zresztą, może nie jestem obiektywna, przyznaję się, bo patrząc na przykłady moich kumpli, koleżanki, siostry, jestem generalnie przeciwna związkom na odległość (w sensie, że odległość jest cały czas i nic się nie zmienia; co innego mieszkać daleko od siebie i często wzajemnie u siebie bywać i planować zamieszkanie razem jak najszybciej to możliwe). Dobry kolega ostatnio mi powiedział, że zakończył szybko taką znajomość na odległość, bo dobrze wiedział, że wcześniej, czy później zacznie kręcić dziewczynie wałki. A szans na częste widywanie się, czy zamieszkanie w jednym miejscu, nie było. Więc pytanie: czy Wy planujecie zamieszkanie razem, w jednym miejscu? Czy to jest takie bujanie się, bo niby kogoś mam, ale w sumie tak daleko, że jakby jednak nie mam? |
|
2008-05-16, 10:59 | #45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Otóż: Pogodzić się z faktem, że zostałam oszukana muszę. Bo albo zakończę związek, albo się pogodzę. Póki co się z tym godzę, bo zerwać nie chcę. Poczekamy zobaczymy. Jeśli będę się źle czuć w tym związku, oczywistym jest, że go skończę. Sprawa w miarę została wyjaśniona. Tzn rozmawialiśmy o tym długo. I co mi pozostaje jak nie wybaczyć i nie zapomnieć? Pozostałoby mi właśnie drążenie tematu, doszukiwanie się niejasności, podejrzliwość, a nie na tym zwiążek polega, no nie? Jeśli to był jeden głupi wybryk, to dobrze, jeśli nie to i tak prędzej czy później to wyczuję. Ktoś już to wyżej pisał. Jak ma okłamać to i tak to zrobi, żadne nakazy, zakazy temu nie zapobiegną. I to jest prawda. Co do wspólnego mieszkania: można powiedzieć, że częściowo mieszkamy razem. Częściowo, bo jeszcze nie cały czas. Wygląda to mniej więcej tak że w miesiącu 3 tygodnie mieszkamy razem a tydzień osobno. Plany na przyszłość mamy. I oczywiście mój facet wie o tym o czym Wam napisałam. Nie jest tak, że zakładam wątek po to by poczytać jak ktoś mnie wspiera, rozumie i nic w swojej sprawie nie zrobić. Założyłam wątek, bo przede wszystkim lubię poznawać poglądy ludzi na różne sytuacje. Zawsze i tak najpierw działam, potem piszę
__________________
|
|
2008-05-19, 10:22 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
No i ta asekuracja na przyszłość "wszelkie umowy odnośnie imprez nie wchodzą w grę". A jak z waszymi planami? Wydaje mi się, ze twój związek właśnie się kończy...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-05-19, 11:17 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
bo powiniens sie skończyć.bo jak będzie trwało dalej to dalej będzie robił co robi. a jeśli mu zależy, to będzie siestarał o ciebie znów, tylko tak zrozumie że nie wolno mu oszukiwać
__________________
Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
|
2008-05-19, 12:01 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Teoretycznie Mu wierzę, bo nie mam innego wyjścia. Bo nie jestem w stanie tego sprawdzić, czy mówi prawdę, że to tak było na tej imprezie. A praktycznie to będę Go obserwować wnikliwie. Nie żeby popadać w paranoję kontrolowania od razu, ale zdecydowałam, że troszeczkę w obecnej sytuacji mam prawo Go posprawdzać Tylko nie wiem jeszcze jak może Mu telefon przetrzepię albo kiedyś niespodziewanie zrobię Mu niespodziankę w postaci mojej osoby, jeśli mnie poinformuje, że się gdzieś wybiera z kumplami. Co do naszych planów. Mamy plany wspólnie żyć. Tylko, że to raczej odległe. Ja chcę jeszcze jeden kierunek studiów zrobić a to trochę potrwa.
__________________
|
|
2008-05-19, 12:18 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2008-05-19 o 12:54 Powód: literówka |
|
2008-05-19, 12:48 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Raczej po to, by poznać bliżej tą osobę od której się bierze numer. Albo po to, żeby sobie udowodnić coś? tylko co? Ponoć ta dziewczyna wie, że jest zajęty. Tylko czy to coś zmienia? Ech... muszę przemyśleć ponownie parę kwestii
__________________
|
|
2008-05-19, 14:12 | #51 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
To znaczy nie pierwszy i ostatni raz tak było, że poszedł kręcić z laskami na boku.. chodzi o to, że następnym razem ci o tym powie sam, dobrze rozumiem? Fajnie, ja też bym chciała żeby facet mnie poinformował sam jak coś zacznie kręcić na boku, wolę to niż pocztę pantoflową. To miłe z jego strony, że w swoim czasie poinformuje ci o tym, co robi za twoimi plecami... Zakaz wychodzenia samotnie zaczął mu przeszkadzać? O biedaczek, pewnie dlatego, że poczuł się samotnie... Cytat:
Nie widzisz paradoksu tej sytuacji? Ludzie, którzy są dla siebie najważniejsi widzą głównie siebie, wspólnie wychodzą, wspólnie marzą... U was raczej wszystko jest osobno a marzenia są "odległe"... Ja jestem realistką - z tego związku nic nie będzie. Nie żal ci czasu?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2008-05-19, 14:41 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
moj T.Z. wie,że jestem zazdrosna.może na początku znajomości tak było,dziś już nie wariuję. jednak on dalej się boi mojej reakcji. jedziemy samochodem dzwoni tel i słyszę głos babki.wiem,że jego dyspozytorka to kobieta nawet ją znam.pytam się kto dzwoni,a on ,że szef . pytam się go ,czemu kłamie,a on że naprawdę szef. wściekłam się,bo głucha nie jestem,a kłamców nie lubie.zaczełam krzyczeć ,że kłamie ,że słyszałam damski głos i niech w końcu powie prawdę. skulił głowę i mówi,ze to szefowa stacji benzynowej-jego szefowa. zła jak osa pytam się,dlaczego kłamie,przecież ja nie pobiję go za toże baba jest jego szefem.czy ja aż taka zła jestem?a on głupi tekst ,że ja zazdronsa jestem i bał się o mnie. kobietki bez wygłupów.czasy scen zazdrości mam już za sobą.kiedyś był d.j. dyskotekowym,dziś jest kierowcą tira i ufam mu w 100%.a tu taki banał. śmiałam się z tego jeszcze długi czas |
|
2008-05-19, 15:46 | #53 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Jeszcze raz przeczytałam cały wątek bo jak tu zajrzałam przed chwilą to stwierdziłam, że "ja tu czegoś nie rozumiem" i chyba coś mi uciekło...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
O kwestii kłamstwa nie ma co tu rozmawiać bo to dość oczywista sprawa.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|||||
2008-05-19, 17:06 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 382
|
Dot.: Kłamca!!!!!!!
Cytat:
Zrozumie, że to było złe... do następnego razu ....
__________________
_cleooo_ Edytowane przez _cleooo_ Czas edycji: 2008-05-20 o 07:36 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:55.