Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V - Strona 133 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-10-08, 18:32   #3961
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Chwileczkę chwileczkę dziewczyny. Opieka na dziecko przysługuje ale w określonej ilości dni. Dodatkowo opieka na chore dziecko musi być wystawiona przez lekarza a nie jest brana od tak sobie. Jeżeli z powodu kobiet z dziecmi dochodzi do dyskryminacji innych pracowników to należy to zgłosić do inspekcji pracy bo do urlopu każdy pracownik ma takie samo prawo. I to należy zgłaszać a nie siedzieć cicho! W mojej firmie i w firmie mojego męża ba w firmach moich znajomych były takie kontrole przeprowadzane i pracodawcy płacili kary od tego momentu nie ma dyskryminacji placowej,zadaniowej i urlopowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 18:36   #3962
narcyzowa
Zakorzenienie
 
Avatar narcyzowa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Na OZM to widzę, że niektórzy mają jakieś totalitarne zapędy względem własnych dzieci Pozostaje współczuć. Niektórzy chyba dalej wierzą, że dziecko jest ich prywatną własnością.
narcyzowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 18:52   #3963
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

A weź. W szkole to już strach nawet palcem dotknąć w obawie przed rodzicami. nie w sensie bicia, broń Boże. Tylko w ogóle.

Wysłane z mojego SM-T320 przy użyciu Tapatalka
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 18:53   #3964
narcyzowa
Zakorzenienie
 
Avatar narcyzowa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A weź. W szkole to już strach nawet palcem dotknąć w obawie przed rodzicami. nie w sensie bicia, broń Boże. Tylko w ogóle.

Wysłane z mojego SM-T320 przy użyciu Tapatalka
Ty niedobry przedstawicielu opresyjnego systemu
narcyzowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 18:55   #3965
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez narcyzowa Pokaż wiadomość
Naprawdę, można wziąć opiekę na męża? Fajnie
Musi być chory. To nie wiem, czy fajnie. Wole do pracy, niż żeby był chory.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 18:57   #3966
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez narcyzowa Pokaż wiadomość
Ty niedobry przedstawicielu opresyjnego systemu
Tak. Opresji system, który polega na tym, że jak mi się 11 latek tarza po podłodze na lekcji, to mam być spokojna jak kwiat lotosu na tafli jeziora i absolutnie nie mogę użyć siły żeby choć trochę opanować sytuacje,

Wysłane z mojego SM-T320 przy użyciu Tapatalka
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 18:58   #3967
PaulinaMigotka
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinaMigotka
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Często dziecko jest traktowane jak kapitał na przyszłość albo jako ktoś kto zrealizuje niespełnione ambicje rodzica. „Szklanka wody” też jest dobrym przykładem, że dzieci ma się z egoistycznych pobudek.
Nie wiem kiedy dokładnie pierwszy raz pomyślałam, że nie chce mieć dzieci ale chyba było to już w liceum, a na pewno na studiach. Mam 29 lat i nadal w tej kwestii nic się nie zmieniło. Nie mogę zrozumieć tych kobiet, które chcą mieć dzieci. Nie wiem skąd u nich ta potrzeba. Ja tego nie czuję, nie wariuję na widok dzieci. Owszem mogę być miła ale wiem swoje i mam swoje zdanie w tym temacie. Koleżanki są przekonane, że mi się zmieni jak poznam odpowiedniego faceta. Tylko, że ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że samej będzie mi lepiej, ale jeśli już miałabym być z kimś teraz, to tylko i wyłącznie z kimś, kto też nie chce dzieci. Jeśli chodzi o żałowanie, to prędzej bym żałowała, że zostałam matką niż tego, że nią nie zostałam. Widzę u kobiet, które mają dzieci, że ich życie uległo ogromnej zmianie i niestety na gorsze. Każdy jednak wybiera co chce i żyje jak chce, przynajmniej w krajach cywilizowanych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu...
M&M


Instagram http://instagram.com/paulinamigotka
PaulinaMigotka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-08, 19:08   #3968
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Tak. Opresji system, który polega na tym, że jak mi się 11 latek tarza po podłodze na lekcji, to mam być spokojna jak kwiat lotosu na tafli jeziora i absolutnie nie mogę użyć siły żeby choć trochę opanować sytuacje,

Wysłane z mojego SM-T320 przy użyciu Tapatalka
Naprawdę masz takich? Myślałam, że to mity, ale co ja w tej mojej prawicowo -katolickiej pipidowie mogłam widzieć.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 20:04   #3969
ginewrona
Raczkowanie
 
Avatar ginewrona
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 406
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Czy któraś z Was przeczytała książkę Żałując macierzyństwa ? Autorką jest Orna Donath, bardzo jestem ciekawa, czy warto
ginewrona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 20:49   #3970
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez mariamalaria Pokaż wiadomość
Naprawdę masz takich? Myślałam, że to mity, ale co ja w tej mojej prawicowo -katolickiej pipidowie mogłam widzieć.
Jaja sobie robisz? Mam takich, którzy zjadają kartkówki, wygryzają sobie dziury w bluzach, dostają takich ataków histerii, że trzeba wzywać karetkę. Takich, którzy przeklinają na lekcji i takich, którzy na spokojnie pytanie czy maja podręcznik, krzyczą "NIE WOLNO GRZEBAĆ W PLECAKU". pracuje w normalnej podstawówce, w byłym mieście wojewodzkim.
Ze 3 lata temu uczyłam takiego, który w 5 klasie zakładał koszulkę na koszulkę, po czym zdejmował z siebie warstwy ubrań w trakcie lekcji. I takiego, który padał na czworaka na podłogę i szczekał. Kilka lat temu jeden chciał się rzucać z okna i podpalił choinkę. A miesiąc temu musiałam siła odrywać 4 klasiste od framugi bo odmówił wyjścia z nieswojej klasy i powrotu na swoje piętro.

Wysłane z mojego SM-T320 przy użyciu Tapatalka
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 20:59   #3971
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

o urwa. to ja jeszcze mało widziałam.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-08, 21:11   #3972
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Też zawsze nie chciałam,a później okazało się że przez PCOS nie będę ich nigdy mieć więc problem się sam rozwiązał.
Tylko jest jeden mały problem ostatni chłopak powiedział mi,że jak mu nie dam dziecka to i tak mnie zostawi,pierwszy mówił podobnie.Czy jest tutaj któraś dziewczyna której facet nie ma dziecka są małżeństwem w długoletnim związku i są szczęśliwi ?
Czy w ogóle jest szansa na taki związek czy raczej zostanę sama bo każdy facet chce ze mną dziecko ?
Miałam też chłopaka krótko bo prawie 5 miesięcy a on po 2 już mi o dzieciach gadał,później on znalazł inna z dzieckiem,szybko wzięli ślub i zrobił jej kolejne dziecko byli ze sobą jakieś 2 miesiące.
Ciężko chyba w ogóle o ślub jak się dzieci nie ma,bo facet dopiero jak dziecko to szybko ślub.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ale też mam czasmi takie przemyślenia,że gdzie ja na starość trafię jak nie będę miała partnera,zacznę chorować nie będzie mnie stać na leki,mieszkanie itd.
Chyba zostanie mi bezdomność he
Chociaż dzieci to nie żadna gwarancja,że by mi pomogły ale jednak jakieś małe zapewnienie,że będą przy mnie
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 21:24   #3973
ginewrona
Raczkowanie
 
Avatar ginewrona
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 406
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Jest wielu facetów, którzy dzieci mieć nie chcą i myślę, że nie jest trudno o takiego. I nie przejmuj się bezdomnością na starość, bez dzieci łatwiej zaoszczędzić na własny kąt
ginewrona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 21:41   #3974
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Też zawsze nie chciałam,a później okazało się że przez PCOS nie będę ich nigdy mieć więc problem się sam rozwiązał.
Tylko jest jeden mały problem ostatni chłopak powiedział mi,że jak mu nie dam dziecka to i tak mnie zostawi,pierwszy mówił podobnie.Czy jest tutaj któraś dziewczyna której facet nie ma dziecka są małżeństwem w długoletnim związku i są szczęśliwi ?
Czy w ogóle jest szansa na taki związek czy raczej zostanę sama bo każdy facet chce ze mną dziecko ?
Miałam też chłopaka krótko bo prawie 5 miesięcy a on po 2 już mi o dzieciach gadał,później on znalazł inna z dzieckiem,szybko wzięli ślub i zrobił jej kolejne dziecko byli ze sobą jakieś 2 miesiące.
Ciężko chyba w ogóle o ślub jak się dzieci nie ma,bo facet dopiero jak dziecko to szybko ślub.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ale też mam czasmi takie przemyślenia,że gdzie ja na starość trafię jak nie będę miała partnera,zacznę chorować nie będzie mnie stać na leki,mieszkanie itd.
Chyba zostanie mi bezdomność he
Chociaż dzieci to nie żadna gwarancja,że by mi pomogły ale jednak jakieś małe zapewnienie,że będą przy mnie
Ja jestem w takim związku. Mam męża od kilku lat, jesteśmy ze sobą już lat 15 - od czasów studiów, zaręczyny były szybkie, do ślubu nam się nie śpieszyło ale w końcu się zdecydowaliśmy. Oboje dzieci nie chcemy, to nasza świadoma decyzja, ja ich wręcz nieznoszę, mój mąż nie przepada, akceptuje ich obecność chwilowo, ale na krótką chwilę. Jest wielu mężczyzn którzy dzieci nie chcą, jeszcze więcej jest takich którzy zostawiają tą decyzję kobiecie,sami nie mając parcia na dziecko. Powiedziałabym że znam niewielu mężczyzn którzy sami z siebie chcieli by dziecko..może z 3 no góra 5 by się takich znalazło - a znajomych mam w większości u brzydkiej płci. Znam też kobiety które do dzieci nie dążą-np jedna moja dobra przyjaciółka, a znów kolejną mam taką która ma szajbę na punkcie zajścia w ciążę i szuka tylko potencjalnego tatusia, i widać że nie myśli racjonalnie - to nie tylko moje zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 21:59   #3975
Luxanna
Zadomowienie
 
Avatar Luxanna
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

To ja muszę Wam coś powiedzieć, bo już to trochę noszę w sobie i właściwie nie miałam się komu wygadać (bo też i mnie do tego nie ciągnie).

Wpadliśmy. Dowiedziałam się przy samoistnym poronieniu, byłam sama w łazience, akurat po (chyba największej) kłótni z TŻ. Nie ma opcji, że to był zwykły skrzep krwi czy coś takiego, byłam u gina, rozmawialiśmy, miałam zdjęcie (nie oceniajcie, w jakiś sposób chciałam mieć pewność).
Tak pi razy drzwi piąty tydzień chyba.

I wiecie co powiem? Jak to się stało byłam w szoku. I nie dlatego, że straciłam "dziecko". Tylko dlatego, że mogłam urodzić. Nie wiem czy rozumiecie. Ja w jakiś sposób przeżyłam ulgę, że to się tak potoczyło, nie wiem co bym zrobiła odkrywając to dopiero później. Przez to w ogóle nie mam traumy, nie miałam doła itd. Przez jakiś dzień chodziłam tylko w szoku, że mogliśmy się wpakować w dziecko. Może dlatego nie chcę nikomu o tym powiedzieć, bo TŻ zareagował tak, jakby mnie trzeba było pocieszać, że jestem pokrzywdzona. A nie byłam i nie jestem. Za to on wpadł w dół. Trochę zajęło zanim przestał o tym myśleć. Najpierw było "to przeze mnie poroniłaś, bo się kłóciłem", a potem "to przeze mnie w ciążę w ogóle zaszłaś". W końcu się zrobiło normalnie, on najgorzej przechodził pierwsze parę godzin, bo przez wychowanie takie a nie inne, panikował, że to dziecko, a mi było trochę głupio już mówić, że jeszcze nie. Ech.

To było w lipcu. Było już ok, ale dzisiaj zadzwoniła jego siostra z nowiną, że jest w ciąży. Martwię się, że on w końcu znów zacznie rozmyślać, że mu smutno, bo byłby ten sam wiek czy coś. Nie wiem, może martwię się na zapas

Dostałam jeszcze mocniejszej awersji do maluchów. A w rodzinie TŻta jest zwyczaj, że jak się urodzi, to cała rodzina musi nachodzić i "oglądać". Jakąś kupkę pieluch kurde Kminię jak to ominąć haha.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka."
Luxanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-08, 22:31   #3976
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez ginewrona Pokaż wiadomość
Jest wielu facetów, którzy dzieci mieć nie chcą i myślę, że nie jest trudno o takiego. I nie przejmuj się bezdomnością na starość, bez dzieci łatwiej zaoszczędzić na własny kąt
Właśnie i mnie zawsze jest tak,że oni są na nie a później im się odmienia.Zgadza się dużo więcej oszczędności

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Cytat:
Napisane przez _zgryzota_ Pokaż wiadomość
Ja jestem w takim związku. Mam męża od kilku lat, jesteśmy ze sobą już lat 15 - od czasów studiów, zaręczyny były szybkie, do ślubu nam się nie śpieszyło ale w końcu się zdecydowaliśmy. Oboje dzieci nie chcemy, to nasza świadoma decyzja, ja ich wręcz nieznoszę, mój mąż nie przepada, akceptuje ich obecność chwilowo, ale na krótką chwilę. Jest wielu mężczyzn którzy dzieci nie chcą, jeszcze więcej jest takich którzy zostawiają tą decyzję kobiecie,sami nie mając parcia na dziecko. Powiedziałabym że znam niewielu mężczyzn którzy sami z siebie chcieli by dziecko..może z 3 no góra 5 by się takich znalazło - a znajomych mam w większości u brzydkiej płci. Znam też kobiety które do dzieci nie dążą-np jedna moja dobra przyjaciółka, a znów kolejną mam taką która ma szajbę na punkcie zajścia w ciążę i szuka tylko potencjalnego tatusia, i widać że nie myśli racjonalnie - to nie tylko moje zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę gdzie takich facetów szukać to ja pojęcia nie mam,ja właśnie znam takich co chcą większość w sumie już ma dzieci.
Najgorsze jest tylko to,Jak koleżanki dzieciate namawiają żebym sobie kogoś znalała bo zostanę sama a każdy facet chce w końcu dzieci a mi już argumenty się kończą.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Luxanna
Nigdy nie chciałaś dzieci to pewnie dlatego tak to przeszłaś prawie bez bólu psychicznego.
TŻ pewnie trochę będzie jednak smutno,a to on ogólnie nigdy nie chciał dzieci ?

Edytowane przez Onnaa88
Czas edycji: 2017-10-08 o 22:32
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 04:59   #3977
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Też mam męża od 7 lat i ona parcia na dziecko absolutnie nie ma. Rozmawialiśmy na ten temat i on zostawił decyzję mi (sam też nie chce, no ale jakbym ja chciała to on by się zgodził). Można takich facetów spokojnie znaleźć, wokół mnie jest ich nawet kilku...

Luxanna
ciekawa jestem jaki miałaś plan? Chciałaś urodzić? Jeżeli to zbyt trudne pytanie to nie musisz odpowiadać...
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 05:44   #3978
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Jaja sobie robisz? Mam takich, którzy zjadają kartkówki, wygryzają sobie dziury w bluzach, dostają takich ataków histerii, że trzeba wzywać karetkę. Takich, którzy przeklinają na lekcji i takich, którzy na spokojnie pytanie czy maja podręcznik, krzyczą "NIE WOLNO GRZEBAĆ W PLECAKU". pracuje w normalnej podstawówce, w byłym mieście wojewodzkim.
Ze 3 lata temu uczyłam takiego, który w 5 klasie zakładał koszulkę na koszulkę, po czym zdejmował z siebie warstwy ubrań w trakcie lekcji. I takiego, który padał na czworaka na podłogę i szczekał. Kilka lat temu jeden chciał się rzucać z okna i podpalił choinkę. A miesiąc temu musiałam siła odrywać 4 klasiste od framugi bo odmówił wyjścia z nieswojej klasy i powrotu na swoje piętro.

Wysłane z mojego SM-T320 przy użyciu Tapatalka
No, psychole się zdarzają, ale jakoś to są wyjątki, a nie większość.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 05:59   #3979
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez Luxanna Pokaż wiadomość
To ja muszę Wam coś powiedzieć, bo już to trochę noszę w sobie i właściwie nie miałam się komu wygadać (bo też i mnie do tego nie ciągnie).

Wpadliśmy. Dowiedziałam się przy samoistnym poronieniu, byłam sama w łazience, akurat po (chyba największej) kłótni z TŻ. Nie ma opcji, że to był zwykły skrzep krwi czy coś takiego, byłam u gina, rozmawialiśmy, miałam zdjęcie (nie oceniajcie, w jakiś sposób chciałam mieć pewność).
Tak pi razy drzwi piąty tydzień chyba.

I wiecie co powiem? Jak to się stało byłam w szoku. I nie dlatego, że straciłam "dziecko". Tylko dlatego, że mogłam urodzić. Nie wiem czy rozumiecie. Ja w jakiś sposób przeżyłam ulgę, że to się tak potoczyło, nie wiem co bym zrobiła odkrywając to dopiero później. Przez to w ogóle nie mam traumy, nie miałam doła itd. Przez jakiś dzień chodziłam tylko w szoku, że mogliśmy się wpakować w dziecko. Może dlatego nie chcę nikomu o tym powiedzieć, bo TŻ zareagował tak, jakby mnie trzeba było pocieszać, że jestem pokrzywdzona. A nie byłam i nie jestem. Za to on wpadł w dół. Trochę zajęło zanim przestał o tym myśleć. Najpierw było "to przeze mnie poroniłaś, bo się kłóciłem", a potem "to przeze mnie w ciążę w ogóle zaszłaś". W końcu się zrobiło normalnie, on najgorzej przechodził pierwsze parę godzin, bo przez wychowanie takie a nie inne, panikował, że to dziecko, a mi było trochę głupio już mówić, że jeszcze nie. Ech.

To było w lipcu. Było już ok, ale dzisiaj zadzwoniła jego siostra z nowiną, że jest w ciąży. Martwię się, że on w końcu znów zacznie rozmyślać, że mu smutno, bo byłby ten sam wiek czy coś. Nie wiem, może martwię się na zapas

Dostałam jeszcze mocniejszej awersji do maluchów. A w rodzinie TŻta jest zwyczaj, że jak się urodzi, to cała rodzina musi nachodzić i "oglądać". Jakąś kupkę pieluch kurde Kminię jak to ominąć haha.
Hym nie wiem co napisać, przykro mi? Choć chyba dla ciebie to ulga że tak się skończyło, więc może cieszę się że zakończyło się to w pozytywny dla Ciebie sposób. Jeżeli facet jakieś tam myśli o byciu ojcem miał to może być mu jeszcze ciężko, właśnie z powodu ciąży siostry i myślenia że potencjalne dziecko byłoby w tym samym wieku itp.natomiast myślę że wiele zależy od Ciebie i Twojego podejścia jeżeli ty będziesz pokazywać że nie zrobiło to na tobie wrażenia, że ty się cieszysz z tego co się stało a do ciąży szwagierki podchodzisz z rezerwa, brakiem zainteresowania i powiedzmy "niechęcią" do dziecka to wydaje mi się że twój TZ będzie widział że dla ciebie nic się nie stało więc i on nie powinien tak się tym martwić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-09, 06:20   #3980
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Luxana, a nie miałaś żadnych objawów ciąży?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 06:35   #3981
agniesiaa
Naczelna Wizażanka:)
 
Avatar agniesiaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez narcyzowa Pokaż wiadomość
Naprawdę, można wziąć opiekę na męża? Fajnie
Można, po moim szpitalu, mąż wziął opiekę nade mną
__________________
All I Have To Do Is Dream...
agniesiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 06:54   #3982
_zgryzota_
Zakorzenienie
 
Avatar _zgryzota_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 551
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez agniesiaa Pokaż wiadomość
Można, po moim szpitalu, mąż wziął opiekę nade mną
Można na dziecko, rodziców, małżonka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
_zgryzota_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 07:07   #3983
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Też zawsze nie chciałam,a później okazało się że przez PCOS nie będę ich nigdy mieć więc problem się sam rozwiązał.
Tylko jest jeden mały problem ostatni chłopak powiedział mi,że jak mu nie dam dziecka to i tak mnie zostawi,pierwszy mówił podobnie.Czy jest tutaj któraś dziewczyna której facet nie ma dziecka są małżeństwem w długoletnim związku i są szczęśliwi ?
Czy w ogóle jest szansa na taki związek czy raczej zostanę sama bo każdy facet chce ze mną dziecko ?
Miałam też chłopaka krótko bo prawie 5 miesięcy a on po 2 już mi o dzieciach gadał,później on znalazł inna z dzieckiem,szybko wzięli ślub i zrobił jej kolejne dziecko byli ze sobą jakieś 2 miesiące.
Ciężko chyba w ogóle o ślub jak się dzieci nie ma,bo facet dopiero jak dziecko to szybko ślub.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ale też mam czasmi takie przemyślenia,że gdzie ja na starość trafię jak nie będę miała partnera,zacznę chorować nie będzie mnie stać na leki,mieszkanie itd.
Chyba zostanie mi bezdomność he
Chociaż dzieci to nie żadna gwarancja,że by mi pomogły ale jednak jakieś małe zapewnienie,że będą przy mnie
Ale przecież ty pisałaś, że chcesz mieć dzieci? Tzn ze jak facet będzie chciał to się dostosujesz.
Teraz widzę w innym wątku, że "nie chce dzieci ale w sumie to brakuje mi pełnej rodziny".
Miotasz się strasznie.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez 201803111829
Czas edycji: 2017-10-09 o 07:22
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 07:46   #3984
Luxanna
Zadomowienie
 
Avatar Luxanna
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
Luxana, a nie miałaś żadnych objawów ciąży?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety, mam duże problemy z okresem, najczęściej momenty, kiedy się ciągnie w nieskończoność, ale czasem po tym nie mam go np. z dwa/trzy miesiące, choć zdarza się to rzadziej. Nowy lekarz znów mi to zaleczył raczej na chwilę, bo okres już powinnam mieć, gdybym miała wyregulowany, znów się muszę przejść
Więc nie, bolał mnie brzuch, było mi niedobrze, jednak nie miałam w ogóle jak tego łączyć z ciążą. W przeszłości przez takie zastoje czasem panikowaliśmy i kasę niepotrzebnie wydawaliśmy na testy.

Luffka, a skąd mam wiedzieć, dowiedziałam się jak było po wszystkim. Bardzo, bardzo, bardzo bym go nie chciała, ale nie wiem, jaki "miałam" plan.

TŻ jest rodzinną osobą i wie o moim podejściu. Mówiłam mu, że za parę, parę lat możemy iść na kompromis i adoptować starsze dziecko w wieku 10-12, bo dla mnie od tego wieku zaczynają się kumate, którymi już nie trzeba się zajmować, które coś też będą potrafiły i zrobić, i pogadać, no nie wkurzają mnie tak, jak te młodsze (chociaż wiadomo, może się trafić rozwydrzony). Rodzić i wychowywać od małego absolutnie nie zamierzam. A i on jakoś z rezerwą podchodzi do tego, że będzie wujkiem, uważa, że on się do dzieci absolutnie nie nadaje (chyba ma traumę po samotnej opiece nad dwójką małych dzieci mojej siostry ).

Musiałam tamto z siebie wyrzucić, bo się wtedy łapałam na tym, że właściwie głupio mi, że zamiast mieć szok "ojeju straciłam potencjalne dziecko" to miałam "jeju mogliśmy się wpakować w dziecko".
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka."
Luxanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 07:54   #3985
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ale przecież ty pisałaś, że chcesz mieć dzieci? Tzn ze jak facet będzie chciał to się dostosujesz.
Teraz widzę w innym wątku, że "nie chce dzieci ale w sumie to brakuje mi pełnej rodziny".
Miotasz się strasznie.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Chcieli i się nie dostosowałam
Miałam chwilę wachania ale nie chce i zresztą nawet nie mogę
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 08:01   #3986
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Luxanna, antykoncepcja was zawiodła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 08:57   #3987
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Treść usunięta
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 09:32   #3988
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Współczuje ci Luxanna, że musials przechodzic ciaze i poronienie. Myslenie, ze moglas sie wpakowac w dziecko i czucie ulgi wcale nie jest zle ani glupie.
Sama bym chciala poronic przy ewentualnej wpadce i tez bym sie cieszyla. W sumie kiedys myslalam, ze wpadlismy z tżtem. Jak z testu wyszlo, ze jednak nie to plakalam ze szczescia. To byla euforia nie do opisania.
Onnaa88 mój facet nie lubi dzieci. Wcale. Tak jak ja nie widzi plusow posiadania potomstwa. On jak wiedzi dziecko to sie krzywi. Fajnie sie zlozylo, ze spotkalam mezczyzne, z ktorym w tak wielu sprawach sie zgadzamy. Jego siostrzenica niestety do mnie lgnie. Staram sie ja olewac i zbywac, ale widze, ze to dziala tylko w odwrotna strone. Macie tak?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 09:35   #3989
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Zrobię wtręt, bo od rana mną miota.

Na peronie skąd odjeżdżam do pracy jest kiosk. Na wystawie szmatławiec, Fakt czy inny Super Express. A na okladce tytuł: "ten brzuszek nosi dziecko Nowickiego"

Nie ma człowieka, jest brzuszek. Prawie jak w tym starym kawale
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-09, 10:26   #3990
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

Cytat:
Napisane przez ginewrona Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was przeczytała książkę Żałując macierzyństwa ? Autorką jest Orna Donath, bardzo jestem ciekawa, czy warto
Właśnie ściągnęłam ją z ciekawości na Legimi. I nie wiem, czy będę czytać, to bardziej poważna praca badawcza, myślałam, że to będą jakieś luźne historie kobiet rozczarowanych macierzyństwem. Ale jeszcze przeglądnę trochę do przodu.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-01 14:23:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.