nasza-klasa... moje przeklenstwo;(

[Nina17]

Przed chwila weszlam na profil mojego TZta... i SZOK... dowiedzialam sie ze ma podwojne zycie... nie wiem co mam ze soba zrobic, jak sie zachowac;( POMOCY!
Ma na imie Ania, ładna szczupła brunetka, kiedys chodzili razem do klasy... ewidentnie widac ze cos jest miedzy nimi, moze do tej pory sobie wmawialam...Jestesmy razem 2 lata, moze nie duzo, ale ja myslalam ze to jest TEN i ze to bedzie nasze dlugo i szczesliwie;( kocham go...
Obiecalismy sobie kiedys ze nie bedziemy siebie kontrolowac, a ja zapomnialam moje haslo i weszlam na jego zeby znalezc kolezanke, bo chcialam zobaczyc zdjecie jej synka, zobaczylam 12 wiadomosci.... i chcialam wiedziec od kogo;( PO CO JA TO ZROBILAM, chyba wolalabym nie wiedziec;(
Nie wiem jak mam sie zachowac... Jak mam z nim rozmawiac... czuje sie jakbym spała a to jest mój koszmar;( jak narazie usunelam dwie wiadomosci ktore przeczytalam, na wiecej nie mam sily;( tyle razy juz mnie raniono, dlaczego?... dlaczego ciagle to samo;(

[domi7ks]

Ostatnio powstał wątek dokładnie dotyczący takiego problemu, jak Ty masz. Widze, że ten portal naprawdę może przysporzyć problemów i zmartwień.
Uważam, że Twój Tż zachował się perfidnie oszukując Cię. Proponowałabym najpierw wybadać sytuacje, popytać go o tą cała Anię i jak coś będzie kręcił, to wtedy zrobić ewentualną awanture. Przynajmniej ja bym się tak zachowała

[insomnieux]

kiepska sprawa. jak to sie mowi "ciekawośc to pierwszy stopien do piekła" i sie sprawdza.
pogadaj z nim, sama nic nie zrobisz, zwiazek składa sie z dwoch osob wiec on tez ma cos do powiedzenia.
tylko nie rozumiem po co usuwałas te jego wiadomosci?

[domi7ks]

Napisane przez insomnieux

kiepska sprawa. jak to sie mowi "ciekawośc to pierwszy stopien do piekła" i sie sprawdza.
pogadaj z nim, sama nic nie zrobisz, zwiazek składa sie z dwoch osob wiec on tez ma cos do powiedzenia.
tylko nie rozumiem po co usuwałas te jego wiadomosci?

Pewnie była w szoku, więc zrobiła to pochopnie może te dwie wiadomości były najbardziej raniące.

[anka_85]

ej no nie piszcie że lepiej było nie zaglądać i nie wiedzieć.o takim czymś lepiej wiedzieć niż rozczarować się w momencie takim jak np. "jestem z nim w ciąży"
dla mnie nasza klasa to samo zło

[renia0809]

sądzę że usuwałaś je po to żeby zapomnieć ze to prawda, nie możesz tego znieść ale to się dzieje naprawdę,widać ze bardzo go kochasz i wiążesz z nim przyszłość, nie chcesz żeby to byl koniec.ja bym weszła na profil tamtej dziewczyny i się z nią skontaktowala, nie jako ty-dziewczyna twojego chlopaka ale np jako jego koleżanka z dawnych lat która nie może się z nim skontaktować i zwróć się do niej z pytaniami o to co u niego słychać itd.jeśli łączy ich coś to ona napewno zareaguje mowiąc że jest z nim blisko,ja bym tak zrobiła bo wtedy znałabym jej punkt widzenia bo od chłopaka prawdy się nie dowiesz a być może we dwie jestescie tak samo przez niego krzywdzone

[anka_85]

po prostu w przypływie złości pousuwała.
też bym tak zrobiła,a znając swój porywczy charakter....i komputerowi by się oberwało.
tż miał by ze mną naprawdę ciężką rozmowę

[sweetness22]

Bardzo ci współczuje. Porozmawiaj z nim szczerze.

[PinkSlip]

Aha, aha.
Dobrze nie być jedyną która nie ma "naszej-klasy" w chwili gdy wszyscy mają fioła na jej punkcie :/
Spalić tą stronę!!!!!

[anka_85]

nie widziałam swojej rodziny ponad 10 lat.zobaczyłam ją na naszej klasnie z konta tż.
nie widziałam znajomych ładnych kilka lat.i z naszej klasy wiem że mają dzieci,co u nich słychać.
takiego zbioru danych osobowych to chyba w necie nie ma.

ja nie założe konta.strasznie irytuje mnie ten portalik,zajżałam kilka razy i podziękowałam.zupełnie nie przemawia to do mnie.


co do autorki postu nr 1
porozmawiaj z tż i zapytaj się czemu jedzie na dwa fronty.
no po prostu szlag mnie trafia jak facet robi takie rzeczy.
porozmawiaj z nim za jakiś czas,na spokojnie,teraz to pewnie jesteś zbyt zdenerwowana na jakąkolwiek sensowną rozmowe.
nawiasem mówiąc przykro mi,wyobrażam sobie jak się musisz czuć :/

[rainbow ♫]

Miałam tą samą sytuację!
Doskonale Cię rozumiem,mój TŻ naprawdę ma imponującą ilość znajomych (około 400) z jednej strony,myślę:fajnie,jest towarzyski a z drugiej:za dużo tu dziewuch no ale tylko na takich oto przemyśleniach się to kończyło.
Pewnego dnia,weszłam na jego jego konto bo zapomniałam hasła na swoje (dodam,że hasło sam mi podał w jednej z naszych rozmów,tłumacząc to zaufaniem itp.) Chciałam po prostu zobaczyć koleżanki z wakacji (nie widziałyśmy się cały rok! a na gg,pochwaliły się nowymi zdjęciami na naszej klasie z ciekawości chciałam zobaczyć każdą z nich ) i to był błąd...
Zobaczyłam w skrzynce odbiorczej aż 10 wiadomości pod rząd o jakieś Panny X! przeczytałam tylko urywki tytułów i zrozumiałam,że Panna X nie jest tylko "miłą koleżanką" Załamałam się...uwierz mi do dzisiaj nie wiem jak to załatwić bo strasznie go kocham

[gothic_lencia]

nie rozumiem osób,które piszą , że n-k to zlo w TYM KONTEKSCIE.
Przynajmniej już wiesz.Wiem,że to okrutne,co mówię... :sciska:

[anka_85]

Napisane przez gothic_lencia

nie rozumiem osób,które piszą , że n-k to zlo w TYM KONTEKSCIE.
Przynajmniej już wiesz,wiem,że to okrutne,co mówię... :sciska:

ja w żarciku powiedziałam że n-k to samo zło.
i chodzi mi o kontekst ogólny,i to kontekst z przymrużeniem oka.

[gothic_lencia]

no ok,widać nie wyczułam cynizmu.
na wizazu pojawiło się dużo przygnębiajacych watkow i je czytam,dlatego jestem tak "nastawiona" negatywnie

[*kasieńka*]

jak możecie być z facetem wiedząc, ze on was oszukuje? Jak mozecie nie wyjaśnić z nim tego....
A po drugie to nie jest wina portalu, ze chłopak jedzie na dwa fronty...Gdyby portal nie istniał to zapewne znalazłby się inny sposób na zdradę....

[domi7ks]

Napisane przez *kasieńka*

jak możecie być z facetem wiedząc, ze on was oszukuje? Jak mozecie nie wyjaśnić z nim tego....
A po drugie to nie jest wina portalu, ze chłopak jedzie na dwa fronty...Gdyby portal nie istniał to zapewne znalazłby się inny sposób na zdradę....

trafna wypowiedź

[milkNhoney]

a może własnie z lepszej strony popatrzeć na n-k w tej sprawie.. Dobrze, że się dowiedziałaś. Moim zdaniem lepiej wiedzieć a nie być z kimś cieszyć się a za plecami...
Współczuję
ja z Tż wychodzę z zalozenia, że z kim mam mieć kontakt to mam i utrzymuję a życie innych mnie nie obchodzi dlatego nie istnieję w społeczności n-k.

[bess]

Napisane przez domi7ks

Ostatnio powstał wątek dokładnie dotyczący takiego problemu, jak Ty masz. Widze, że ten portal naprawdę może przysporzyć problemów i zmartwień.
Uważam, że Twój Tż zachował się perfidnie oszukując Cię. Proponowałabym najpierw wybadać sytuacje, popytać go o tą cała Anię i jak coś będzie kręcił, to wtedy zrobić ewentualną awanture. Przynajmniej ja bym się tak zachowała

ja uwazam,ze raczej pomaga w odkrywaniu w drugich połówkach ciemnych stronKazdy TZ szuka okazji??nawet na NK nie przepusci??nie, tylko niecny TZ

[JOANNA16]

co tam takiego było napisane biedna


kurczę coraz więcej facetów zdradza widzę muszę mojego mężuska pilonować
krawat mu ciasno zawiąże hehe

[Maddy84]

Moim zdaniem ten wątek powinien zmienić nazwę z "nasza-klasa moje przekleństwo", na "mój facet moje przekleństwo". Wybacz, że to piszę ale niestety taka jest prawda. To nie wina naszej klasy czy kogokolwiek lub czegokolwiek innego, a tylko Twojego faceta. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i nazwać wszystko po imieniu.

Nikt nie chce być oszukiwany, a już najmniej przez ukochaną osobę. Każdy odpowiada za swoje czyny - Twój TŻ tak samo. Nie wiem co tam wyczytałaś, ale jeśli tak Cię to poruszyło to podejrzewam, że masz ku temu powody. Stąd też mój wniosek, że gdyby TŻ grał fair to choćbyś wchodziła na jego konto i tysiąc razy to nic byś nie miała mu do zarzucenia.

Wiem, wiem łatwo mówić, ale wierz mi, że wiem co to znaczy. Kilka lat temu byłam z kimś kto notorycznie mnie okłamywał i zdradzał. Też początkowo winiłam jedynie czaty, gadulce, irce itp itd. Wszystko i wszystkich tylko nie jego. I to był mój błąd bo choć prawda boli to czasem trzeba jej zajrzeć prosto w oczy.

Moja rada jest taka: siądź z nim i w miarę spokojnie pogadaj. Powiedz o całej tej sytuacji - koniecznie przyznaj się że skorzystałaś z jego konta i co znalazłaś i jak Cię zabolało. Najpierw jednak daj mu szansę się wytłumaczyć. Podejrzewam, że wszystko samo się wyjaśni. Tylko proszę, nie rób tego błędu co ja i nie wierz w pierwszy lepszy ochłap, który będzie miał na celu poprawienie nastroju... Powodzenia! 3mam kciuki!

[vainilla]

A ja bym to potraktowala jako wybawienie. To znaczy ...ja mając podobną sytuację tak to potraktowałam.
Bo zobacz: teraz przynajmniej wiesz, że ma skłonności do zdrady(bo to zdrada), i prędzej czy później by to zrobil, a lepiej prędzej niż później i lepiej że wiesz.

Mój pisał z jakimiś laskami, szczegolnie z panienką o której mi opowiadal jak to nie jest w nim zakochana, a on ją tak olewa.

Z nami koniec. Nie chce mieć do czynienia z nikim takim.

[natalka2]

popieram dziewczyny, to śmieszne, żeby jakiś portal internetowy winić za zdradę/oszustwa partnera. wina leży tylko i wyłącznie w nim, a nie w jakimś popularnym portalu społecznościowym.
i myślę, że lepiej wiedzieć teraz niż później.

[kaatheerinaa]

Napisane przez natalka2

popieram dziewczyny, to śmieszne, żeby jakiś portal internetowy winić za zdradę/oszustwa partnera. wina leży tylko i wyłącznie w nim, a nie w jakimś popularnym portalu społecznościowym.
i myślę, że lepiej wiedzieć teraz niż później.

Bardzo popieram Twoja wypowiedz Świeta prawda !!!!!

[nice6irl]

Kilka tygodni temu znalazłam się w podobnej sytuacji. Ale to w archiwum mojego tż i w jego komórce przeczytałam wiadomości od (też) Ani, z którą to romansował. Zażyczyłam sobie, żeby objaśnił mi sytuację. Mimo, iż pisywali do siebie słońce, rybko i inne chciałam usłyszeć, co on ma mi do powiedzenia. Powiedział, że to koleżanka. Nie dawało mi to spokoju, więc skontaktowałam się z nią. Osobiście mi wytłumaczyła, że spali ze sobą kilka razy i spotykali się niekiedy, podczas kiedy ja układałam sobie z tż życie. To nie jest wina naszej klasy. To może zdarzyć się, tak jak mi, na gg, przez tel. i w każdy inny sposób. To jest wina tych zdrajców, z którymi jesteśmy.
Przeszywający ból poczułam w sercu, kiedy poznałam tą drugą i wyobraziłam sobie, że nie byłam tą jedyną. Faceta trzeba przycisnąć do muru, żeby wyspowiadał się dokładnie i lepiej przemyśl jak to zrobisz, żeby ci nie wciskał kitów, jak mi, że to tylko znajoma i nic więcej. Drąż, aż poznasz prawdę.
Już kiedyś napisałam- nie wiecie z kim sypiacie.

[Luzia]

Nasza-klasa nie jest Twoim przekleństwem!
Wolałabyś żyć w nie wiedzy? moim zdaniem najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa

[paula-zla]

Też myślę, że lepiej zawczasu dowiedzieć się o tym niż np. przypadkowo po ślubie
Rozumiem Cię i bardzo Ci współczuję , ale lepiej, że odkryłaś prawdę. Prawda boli, ale kłamstwo zawsze wychodzi na jaw.

Mój TŻ jest bardzo lubiany przez dziewczyny, dobrze się z nimi dogadywał jeszcze przed rozpoczęciem naszego związku. Jasne, że miałam powody do zazdrości i obaw, ale postanowiłam mu zaufać. I mam nadzieję, że nie nadwyręży i nie wykorzysta mojego zaufania...
Z n-k pamiętam jedną sytuację: odnalazła Go, Jego pierwsza kolonijna miłość. Ładna dziewczyna. Opowiadał mi o niej, sama zresztą wypytywałam się o nią. Przeszukiwałam jego (i jej) konto w postaci komentarzy, czytałam i analizowałam każde słowo, które napisali do siebie. W końcu zrozumiałam, że nic nie da się z tej historyjki wyciągnąć, że po prostu było, minęło, choć pewnie wspomnienia z lat młodzieńczych pozostały. Raz pokusiłam się o sprawdzenie ich wspólnych rozmów gg (). Zaledwie kilka pogaduszek w stylu "co u ciebie słychać? jak tam?" i nic więcej.

Ciężko mi teraz powiedzieć co bym zrobiła. Wiem, że rozpoczynanie awantury nic nie wnosi, krzyk nie załatwi tego między Wami, a sytuacja się tylko pogorszy.
Z drugiej strony ciężko jest przeprowadzać spokojną rozmowę w momencie, gdy wiesz, że ukochany mężczyzna, partner na całe życie dopuścił się zdrady. Chyba wydrapałabym mu oczy za takie coś, a potem zamknęła drzwi na klucz.

A mówią, że przebaczanie to najpiękniejsza oznaka miłości.

[sweetness22]

Racja, to nie jest wina naszej-klasy... choc przyznam, jest to miejsce sprzyjajace zdradzie, jesli ktos przejawia ku temu "tendencje". Dobrze, ze dowiedziałąs sie teraz...

[edit23]

Lepiej późno niż wcale.

Może to wydać się wam śmieszne, ale ja cieszyłabym się odkrywając taką sprawę. Tzn. wolałabym wiedzieć, niż nie wiedzieć, jeśli mój TŹ miałby kogoś innego.

[Kinga_20]

Ja miałam kiedyś podobną sytuacje ale ze skrzynką mailową, gdybym na nią nie weszła i nie zobaczyła co wypisuje jego była.... Mojemu TŻ nic nie miałam do zarzucenia, tylko tej dziewczynie, bo w każdym mailu pisała coś w stylu " a pamiętasz jak dobrze nam było razem...", że się zmieniła, że coś tam, że każdy jej kolejny chłopak jest podobny do niego. Poprosiłam go grzecznie, żeby urwał z nią kontakty. Zapytałam go też jakby się czuł jakbym ja pisywała maile do mojego byłego i to był strzał w 10, bo mój TŻ zawsze był o niego zazdrosny i się skończyło. Lepiej jest wiedzieć o takich rzeczach, bo można w porę zareagować. Ja na Twoim miejscu bym nie zwlekała tylko porozmawiała szczerze, jakie on ma oczekiwania jakie masz Ty i czy planujecie razem przyszłość. Jeśli z nim nie porozmawiasz to będziesz się gryzła sama ze sobą, lepiej wyjaśnić sytację od razu, zaoszczędzisz sobie sporo nerwów.

[nice6irl]

Napisane przez Nina17

Przed chwila weszlam na profil mojego TZta... i SZOK... dowiedzialam sie ze ma podwojne zycie... nie wiem co mam ze soba zrobic, jak sie zachowac;( POMOCY!
Ma na imie Ania, ładna szczupła brunetka, kiedys chodzili razem do klasy... ewidentnie widac ze cos jest miedzy nimi, moze do tej pory sobie wmawialam...Jestesmy razem 2 lata, moze nie duzo, ale ja myslalam ze to jest TEN i ze to bedzie nasze dlugo i szczesliwie;( kocham go...
Obiecalismy sobie kiedys ze nie bedziemy siebie kontrolowac, a ja zapomnialam moje haslo i weszlam na jego zeby znalezc kolezanke, bo chcialam zobaczyc zdjecie jej synka, zobaczylam 12 wiadomosci.... i chcialam wiedziec od kogo;( PO CO JA TO ZROBILAM, chyba wolalabym nie wiedziec;(
Nie wiem jak mam sie zachowac... Jak mam z nim rozmawiac... czuje sie jakbym spała a to jest mój koszmar;( jak narazie usunelam dwie wiadomosci ktore przeczytalam, na wiecej nie mam sily;( tyle razy juz mnie raniono, dlaczego?... dlaczego ciagle to samo;(

I rozmawialiście? Wyjaśniło się coś?