Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek

[czaro_dziejkaa]

Kurcze, ale jestem jakaś rozdrażniona. Mąż mnie wkurza i ogólnie mam jakiś ciężki dzień
Chociaż tyle, ze przyszła paczka z torebką, kocykiem i królikiem to mi humor trochę poprawiła
Niech juz będzie jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Idziecie jutro do Lidla na polowanie? zastanawiałam się nad chustą, ale jednak boję się, widziałam że Zawitkowski ma niedługo jakieś warsztaty o chustach i nosidelkach przeprowadzić, ale nie ma teraz czasu na takie rzeczy 😉

Ale jestem głodna! Ciekawe czy tz przyniesie chińczyka tak jak sobie zażyczyłam

Też mam chyba straszaki dzisiaj, biorę nospe jak kazali na ip 3x80 i jakoś nie działa za bardzo, mam jakieś boleści 🙄

[asiula1306]

Napisane przez Ojoanna29

Idziecie jutro do Lidla na polowanie? zastanawiałam się nad chustą, ale jednak boję się, widziałam że Zawitkowski ma niedługo jakieś warsztaty o chustach i nosidelkach przeprowadzić, ale nie ma teraz czasu na takie rzeczy

Ale jestem głodna! Ciekawe czy tz przyniesie chińczyka tak jak sobie zażyczyłam

Też mam chyba straszaki dzisiaj, biorę nospe jak kazali na ip 3x80 i jakoś nie działa za bardzo, mam jakieś boleści

O wlasnie, bylabym zapomniala o tym lidlu. Juz poprosilam meza by mnie zabral jutro

Ja tez mam dzisiaj straszaki a jutro ostatni dzien brania lekow. Nie wiem co bedzie w piatek i weekend

Mam okrutna chcice na slodkie, najlepiej jakies rafaello albo inne pralinki... chyba zejde zaraz do sklepu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lulumo]

Napisane przez Brilliant Girl

Nawet jak nie bedziesz w ciazy to tsh bedzie sie hustac bo organizm bedzie musial wrocic na "swoje" tory poza tym 4.5 wg mojej endo to duzo i najlepiej miec ok 2.5 i ja lecze sie caly czas a nie tylko w ciazy jak mam wysokie to jestem nie do zycia wiec wole miec unormowane

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Dziewczyny, piszecie ze nie moga odmowic ojcowskiego. Owszem. Ale zycie zyciem i nie raz sie slyszy jak to pracodawca miga sie od wszystkiego... Przepisy maja w d.ie. ja bede zalatwiac ze maz bedzie bral opieke na M. Bo przeciez jak w szpitalu mialabym sie nia zajac? Wiec mysle ze ponad 2 tyg bylby w domu z nami

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Wczoraj kupilam pieluszke bambusowa takze mam juz wszystko, otulacz dostaniemy. Jutro przyjezdza suszarka to koncze pranie i pokoj i moge spokojnie czekac

No właśnie ja też spotkałam się z opinią, że 4,5 to zdecydowanie zbyt dużo. Ale do tej pory odwiedzałam lekarzy patrzących na normy a w normach się mieszczę. Fakt, że USG tarczycy u mnie wychodzi bez zarzutu, ale jak słyszę, że w normach się mieszczę to jakoś tracę zaufanie do takiego lekarza.

Jeśli chodzi o L4/ urlopy ojcowskie to przepisy sobie życie sobie. Ja tam nie chciałam pomocy nikogo z rodziny w pierwszych tygodniach z dzieckiem, ale nowa rzeczywistość może mnie zaskoczyć, mogę mieć CC, mogę zwyczajnie nie dawać rady. Wyobrażałam sobie, że w razie potrzeby mój partner mi pomoże, ale niedawno zaczął nową pracę i jak urodzę będzie jeszcze na okresie próbnym. Może nie jest to dobry moment na zmianę pracy, ale stwierdziliśmy, że jak będzie dziecko to już nigdy nie będzie dobrego momentu. Więc ściągam do siebie mamę na nasze początki z dzieckiem - muszę ją specjalnie ściągnąć, więc nie ma też opcji, że pojawi się tylko gdyby była potrzebna. Są też inne sytuacje kiedy takie przerwy w pracy nie są wskazane. I co z tego, że wszystko zgonie z przepisami ? Inna sprawa, że znam przypadek, że pracodawca zwyczajnie oszukuje swoich pracowników i wszelkie L4/ urlopy ojcowskie są nieopłacalne. Ale mam nadzieję, że to już jest totalny margines.

[lelowa]

Napisane przez Lunak

Lelowa, no co Ty? W kolejkę chcesz sie wbić? moze sie to jeszcze wyciszy...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Haha nie dziekuje
Poki co sa nadal ale to jeszcze nie to.

[Lulumo]

Napisane przez asiula1306

Mam okrutna chcice na slodkie, najlepiej jakies rafaello albo inne pralinki... chyba zejde zaraz do sklepu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

OOO ja właśnie przed chwilą marzyłam o ferrero, ale przypomniało mi się jak rano Ci pisałam o moim podbródku i pomogło

[Koma1002]

Napisane przez czaro_dziejkaa

Kurcze, ale jestem jakaś rozdrażniona. Mąż mnie wkurza i ogólnie mam jakiś ciężki dzień
Chociaż tyle, ze przyszła paczka z torebką, kocykiem i królikiem to mi humor trochę poprawiła
Niech juz będzie jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też rozdrazniona 😑 Ty na pocieszenie dostałaś paczkę, a ja się zastanawiam co zamówić 😂😂

Napisane przez Ojoanna29

Idziecie jutro do Lidla na polowanie? zastanawiałam się nad chustą, ale jednak boję się, widziałam że Zawitkowski ma niedługo jakieś warsztaty o chustach i nosidelkach przeprowadzić, ale nie ma teraz czasu na takie rzeczy 😉

Ale jestem głodna! Ciekawe czy tz przyniesie chińczyka tak jak sobie zażyczyłam

Też mam chyba straszaki dzisiaj, biorę nospe jak kazali na ip 3x80 i jakoś nie działa za bardzo, mam jakieś boleści 🙄

Napisane przez asiula1306

O wlasnie, bylabym zapomniala o tym lidlu. Juz poprosilam meza by mnie zabral jutro

Ja tez mam dzisiaj straszaki a jutro ostatni dzien brania lekow. Nie wiem co bedzie w piatek i weekend

Mam okrutna chcice na slodkie, najlepiej jakies rafaello albo inne pralinki... chyba zejde zaraz do sklepu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny jeszcze chwila! Chociaż...ja stwierdziłam, że w przyszłym tygodniu rodze. Jutro chyba się poplacze na wizycie i powiem lekarzowi, że nie mogę już chodzić, siedzieć, leżeć...ten kręgosłup mnie wykończy, strasznie promieniuje mi do nogi i dosłownie ją za sobą ciągnę...a skarpetke rano zakladalam przy pomocy kijka...

Myślicie, że będę mogła w szpitalu na polozniczym poprosić o konsultację ortopedy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Napisane przez asiula1306

O wlasnie, bylabym zapomniala o tym lidlu. Juz poprosilam meza by mnie zabral jutro

Ja tez mam dzisiaj straszaki a jutro ostatni dzien brania lekow. Nie wiem co bedzie w piatek i weekend

Mam okrutna chcice na slodkie, najlepiej jakies rafaello albo inne pralinki... chyba zejde zaraz do sklepu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba zaciągnę jutro tatę do lidla Chociaż sama nie wiem czy w końcu coś kupować

Wolałabym jeszcze nie rodzić, dopiero 36+2, mała jeszcze niedonoszona, więc niech siedzi w brzuchu dobrze, że w piątek mam ktg.. Luteinę mam jeszcze na 6 dni

[blackberry89]

Napisane przez lelowa

Blackberry troche zaluje, ze jej nie kupilam. Teraz nie mam jak sie wybrac.
Pierwsze straszaki chyba mam, takie mocno nieregularne skurcze od rana. Bylam autem na zakupach i troche tak mi nieswojo bylo bo torby ani karty ciazy nie woze jeszcze ze soba.

No wiesz, zaraz będzie lanie. Karte ciazy zawsze powinnysmy miec przy sobie kochana!

Napisane przez bloody_marry

No ja rozumiem że nie może, ale ma specyficzną pracę i akurat w marcu zaczyna się nowa inwestycja i nie będzie pewnie z kim dyskutować. Oczywiście można się wykłócać a nawet sądzić ale w praktyce na dobre to nie wyjdzie. Dlatego bardzo mi zależy na zwolnieniu na opiekę nade mną.

A co do chust to od koleżanki, która mocno siedzi w temacie, słyszałam że te z Lidla nie są do polecenia. I że najlepiej jest kupić używaną, rozchodzą chustę bo jest lepsza w używaniu. Ja nadal mam dylemat z tym noszeniem, ale na 80% rezygnuje z noszenia w pierwszych miesiącach. Boję się zrobić krzywdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi kolezanka mowila ze ta lidlowa jest spoko na poczatki, zeby sprawdzic czy chustonoszenie przypadnie nam do gustu 😊 a tez siedzi w temacie
Jest sztywna ale wlasnie pisalam ze ją łamie, czyli pranie, prasowanie, lezenie na niej, pranie, prasowanie itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiula1306]

Napisane przez Lulumo

No właśnie ja też spotkałam się z opinią, że 4,5 to zdecydowanie zbyt dużo. Ale do tej pory odwiedzałam lekarzy patrzących na normy a w normach się mieszczę. Fakt, że USG tarczycy u mnie wychodzi bez zarzutu, ale jak słyszę, że w normach się mieszczę to jakoś tracę zaufanie do takiego lekarza.

Jeśli chodzi o L4/ urlopy ojcowskie to przepisy sobie życie sobie. Ja tam nie chciałam pomocy nikogo z rodziny w pierwszych tygodniach z dzieckiem, ale nowa rzeczywistość może mnie zaskoczyć, mogę mieć CC, mogę zwyczajnie nie dawać rady. Wyobrażałam sobie, że w razie potrzeby mój partner mi pomoże, ale niedawno zaczął nową pracę i jak urodzę będzie jeszcze na okresie próbnym. Może nie jest to dobry moment na zmianę pracy, ale stwierdziliśmy, że jak będzie dziecko to już nigdy nie będzie dobrego momentu. Więc ściągam do siebie mamę na nasze początki z dzieckiem - muszę ją specjalnie ściągnąć, więc nie ma też opcji, że pojawi się tylko gdyby była potrzebna. Są też inne sytuacje kiedy takie przerwy w pracy nie są wskazane. I co z tego, że wszystko zgonie z przepisami ? Inna sprawa, że znam przypadek, że pracodawca zwyczajnie oszukuje swoich pracowników i wszelkie L4/ urlopy ojcowskie są nieopłacalne. Ale mam nadzieję, że to już jest totalny margines.

My akurat mamy to szczescie ze oboje mamy ludzkich pracodawcow. Moj nie stekal jak poszlam z dnia na dzien na zwolnienie a u mojego meza na pewno nie beda robic problemow z urlopem bo sam szef juz sie dopytuje kiedy porod (ostatnio jak maz przyjechal pare minut pozniej do pracy to szef myslal ze rodze i ze meza nie bedzie w pracy. Taaa, i zapomnialby o tym poinformowac).

Ja mam nadzieje ze teraz jest jednak czas pracownika i zaden pracodawca nie bedzie kombinowal z urlopem ojcowskim. Jak ktos jest wytrwaly to pmoglby isc do sadu pracy i walczyc o odszkodowanie- ja bym tak zrobila ale ja z tych zlosliwych i walczacych o swoje :P

Napisane przez Ojoanna29

Chyba zaciągnę jutro tatę do lidla Chociaż sama nie wiem czy w końcu coś kupować

Wolałabym jeszcze nie rodzić, dopiero 36+2, mała jeszcze niedonoszona, więc niech siedzi w brzuchu dobrze, że w piątek mam ktg.. Luteinę mam jeszcze na 6 dni

Ja w sobote mam donoszona wiec lekarka dala zielone swiatlo na odstawienie lekow. Zastanawiam sie tylko czy w ogole odczuje ich odstawienie.

A jakbym miala patrzec na moje odchodzenie czopa sluzowego to w weekend minie dwa tygodnie- przeciez w nieskonczonosc tez nie bedzie odchodzil dalabym mu jeszcze tydzien i niech odkorkuje wylot mama mnie pociesza "nie boj sie, na pewno urodzisz"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pannkaka]

Raffaello... szukalam dzisiaj w sklepie, ale nie bylo

Niefajnie macie z tymi pracodawcami, ciekawe, czy to sie kiedys w Polsce zmieni... U mnie pod tym wzgledem zupelnie inny swiat, fakt, ze tez kwestia branzy, ale nikt nigdy by nie pisnal nawet przy jakimkolwiek urlopie, czy zwolnieniu.

Corka wchodzi w jakis nowy etap. Zaczela mi mowic "nie patrz na mnie" i bawic sie sama. No co zrobic, nadrabiam wizaz wcinajac grejpfruta Katem oka tylko widze, ze jest strasznie przejeta i robi zastrzyki krowie

[blackberry89]

Napisane przez asiula1306

My akurat mamy to szczescie ze oboje mamy ludzkich pracodawcow. Moj nie stekal jak poszlam z dnia na dzien na zwolnienie a u mojego meza na pewno nie beda robic problemow z urlopem bo sam szef juz sie dopytuje kiedy porod (ostatnio jak maz przyjechal pare minut pozniej do pracy to szef myslal ze rodze i ze meza nie bedzie w pracy. Taaa, i zapomnialby o tym poinformowac).

Ja mam nadzieje ze teraz jest jednak czas pracownika i zaden pracodawca nie bedzie kombinowal z urlopem ojcowskim. Jak ktos jest wytrwaly to pmoglby isc do sadu pracy i walczyc o odszkodowanie- ja bym tak zrobila ale ja z tych zlosliwych i walczacych o swoje :PJa w sobote mam donoszona wiec lekarka dala zielone swiatlo na odstawienie lekow. Zastanawiam sie tylko czy w ogole odczuje ich odstawienie.

A jakbym miala patrzec na moje odchodzenie czopa sluzowego to w weekend minie dwa tygodnie- przeciez w nieskonczonosc tez nie bedzie odchodzil dalabym mu jeszcze tydzien i niech odkorkuje wylot mama mnie pociesza "nie boj sie, na pewno urodzisz"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko czy narodziny dziecka to jest dobry czas na szukanie nowej pracy, latanie po sądach i stres?
Jak po za tym praca jest ok, to czasem gra nie jest warta swieczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[parapet]

Napisane przez lelowa

Pierwsze straszaki chyba mam, takie mocno nieregularne skurcze od rana. Bylam autem na zakupach i troche tak mi nieswojo bylo bo torby ani karty ciazy nie woze jeszcze ze soba.

Opowiedzcie mi o tych straszakach. Gdzie je czujecie i czy one chwilę trzymają? Bo mnie a to w plecach strzyknie, a to w biodrze, czasem w dole brzucha, ale czuję to tak jak coś bardziej związanego z kośćmi, wadą postawy, nie czuję, żeby to z macicy szło.
Na brzuchu też czasem coś takiego, ale ona się zawsze wtedy w tym miejscu rusza, więc wg mnie to ruchy po prostu.

Napisane przez Ojoanna29

Idziecie jutro do Lidla na polowanie? zastanawiałam się nad chustą, ale jednak boję się, widziałam że Zawitkowski ma niedługo jakieś warsztaty o chustach i nosidelkach przeprowadzić, ale nie ma teraz czasu na takie rzeczy 😉

On ostatnio raczej promuje nosidła, współpracuje chyba z cybexem.

W Lidlu mi się te aktualne wzory mało podobają. Chyba tylko jedne skarpetki i pieluchy, ale to już mamy. Poduszka klin ma dobrą cenę, ale nie będę kupowała.

[asiula1306]

Napisane przez blackberry89

Tylko czy narodziny dziecka to jest dobry czas na szukanie nowej pracy, latanie po sądach i stres?
Jak po za tym praca jest ok, to czasem gra nie jest warta swieczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, oczywiście że nie i zdaję sobie sprawę że większość ludzi by odpuściła. Ja jednak wychodzę z założenia że właśnie takie odpuszczanie powoduje że takie praktyki wśród pracodawców nadal są, pomimo że specjalnie zacofanym krajem nie jesteśmy I uważam, że praca i pracodawca nie są ok jeśli nie zezwalają na urlop ze względu na narodziny dziecka. Obowiązki obowiązkami ale trzeba być człowiekiem. Na dobrą sprawę to nie jest problem pracownika że nie ma zastępstwa- tak jak mi mój szef powiedział jak mu przedstawiłam zwolnienie z dnia na dzień: "to nie twoje zmartwienie jak my sobie zorganizujemy pracę. Dbaj o siebie i zbieraj siły a jak odchowasz dziecko to wracaj". A dodam, że z pracy odeszłam na dwa tygodnie przed objęciem nowego samodzielnego stanowiska i podczas szkolenia nowego pracownika który miał objąć moje stanowisko więc ktoś z boku może pomyśleć że zachowałam się jak świnia :P Ale mam świadomość tego że mój pracodawca jest w mniejszości. Chociaż też nie mam pewności czy jeśli zechcę wrócić to nie odczeka miesiąca po moim powrocie (żeby nie było dyskryminacji) i mi nie wręczy wypowiedzenia

Parapet, u mnie to jest jak ból miesiączkowy- łapie na kilkadziesiąt sekund i puszcza i mam kilka takich serii co kilkanaście minut. Czasem łapie mnie skurcz z krzyża a czasem ból się rozlewa dookoła, tak jakby mnie obejmował. Z tym że raptem kilka razy miałam takie bóle że musiałam wziąć głębszy oddech, usiąść albo się zgiąć. Najczęściej po prostu coś tam boli ale nie zwijam się jak robal :P

[Koma1002]

Napisane przez Pannkaka

Raffaello... szukalam dzisiaj w sklepie, ale nie bylo

Niefajnie macie z tymi pracodawcami, ciekawe, czy to sie kiedys w Polsce zmieni... U mnie pod tym wzgledem zupelnie inny swiat, fakt, ze tez kwestia branzy, ale nikt nigdy by nie pisnal nawet przy jakimkolwiek urlopie, czy zwolnieniu.

Corka wchodzi w jakis nowy etap. Zaczela mi mowic "nie patrz na mnie" i bawic sie sama. No co zrobic, nadrabiam wizaz wcinajac grejpfruta Katem oka tylko widze, ze jest strasznie przejeta i robi zastrzyki krowie

Przekichane u was z tymi słodyczami!! Albo u nas... bo wszystko, czego nie powinnam już jeść jest niemal w zasięgu ręki 😐

To masz chwilę spokoju 😊 Niech ona sobie tam szczepi krowy radośnie 😃😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[julietta83]

mój mąż zrezygnował ze zmiany pracy właśnie przez zbliżający się poród, obecna nie jest idealna, ale może liczyć na wolne (już zapowiedział, że nie będzie go miesiąc), no i blisko w razie czego
na szczęście w międzyczasie pojawiły się jakieś szanse na rozwój, może z czasem i dodatkowe pieniądze, a na pewno dodatkowe atuty przy szukaniu innej pracy za jakiś czas

no ale ja nie miałabym kogo poprosić o pomoc przy dziecku, choć dałam mu wolną rękę i pewnie poradziłabym sobie sama

wszędzie się trąbi, jaką to opieką otacza się przyszłych rodziców i młode rodziny, a jakoś na nieuczciwych i nieludzkich pracodawców bata nie ma

[Lulumo]

Napisane przez Pannkaka

Raffaello... szukalam dzisiaj w sklepie, ale nie bylo

Niefajnie macie z tymi pracodawcami, ciekawe, czy to sie kiedys w Polsce zmieni... U mnie pod tym wzgledem zupelnie inny swiat, fakt, ze tez kwestia branzy, ale nikt nigdy by nie pisnal nawet przy jakimkolwiek urlopie, czy zwolnieniu.

Corka wchodzi w jakis nowy etap. Zaczela mi mowic "nie patrz na mnie" i bawic sie sama. No co zrobic, nadrabiam wizaz wcinajac grejpfruta Katem oka tylko widze, ze jest strasznie przejeta i robi zastrzyki krowie

Akurat nie piszę o naszym przypadku jeśli chodzi o oszustwa pracodawcy całe szczęście. Nie wykluczam, że moja ostrożność jest trochę na wyrost. Mój partner mówi, że gdyby zaszła taka konieczność wziąłby po prostu te L4 i nie uważa, że miałby mieć z tego tytułu jakieś nieprzyjemności. Mimo, że jego nowy pracodawca to duża firma, która wygląda na razie bardzo ok to i tak zostaje nieprzewidywalny czynnik ludzki. Na pewno nie miałby problemu z uzyskaniem urlopu czy pójściem na L4, ale sama nie mam pewności czy jest sens "ryzykować" przed podpisaniem nowej umowy.

[Koma1002]

Temat zwolnień i urlopów tacierzynskich ☺ my już mamy omówiony. Najpierw mąż bierze zaległy urlop, 2 tygodnie tacierzynskiego, 2 tygodnie opieki, okolicznościowy. Do pracy przy dobrych wiatrach (jeśli urodze na początku marca) wróci pewnie w połowie kwietnia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on myśli, że to będzie WOLNE = urlop, że sobie odpocznie. No cóż...może się biedak trochę zawieść, ale nie wyprowadzam go z błędu, on tak się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Brilliant Girl]

Napisane przez Pannkaka

Raffaello... szukalam dzisiaj w sklepie, ale nie bylo

Niefajnie macie z tymi pracodawcami, ciekawe, czy to sie kiedys w Polsce zmieni... U mnie pod tym wzgledem zupelnie inny swiat, fakt, ze tez kwestia branzy, ale nikt nigdy by nie pisnal nawet przy jakimkolwiek urlopie, czy zwolnieniu.

Corka wchodzi w jakis nowy etap. Zaczela mi mowic "nie patrz na mnie" i bawic sie sama. No co zrobic, nadrabiam wizaz wcinajac grejpfruta Katem oka tylko widze, ze jest strasznie przejeta i robi zastrzyki krowie

Hehe moja tez miala taki czas ze chciala byc sama i zeby nie patrzec. Za to teraz trzeba z nia byc...

[Lunak]

Napisane przez Koma1002

Temat zwolnień i urlopów tacierzynskich ☺ my już mamy omówiony. Najpierw mąż bierze zaległy urlop, 2 tygodnie tacierzynskiego, 2 tygodnie opieki, okolicznościowy. Do pracy przy dobrych wiatrach (jeśli urodze na początku marca) wróci pewnie w połowie kwietnia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on myśli, że to będzie WOLNE = urlop, że sobie odpocznie. No cóż...może się biedak trochę zawieść, ale nie wyprowadzam go z błędu, on tak się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś okropna tak trzymać męża własnego w kłamstewku? Albo on po prostu przeczuwa, że jego syn będzie istnym aniołkiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bloody_marry]

No niestety takie mamy realia kiepskie z tymi pracodawcami, chociaż to się mocno zmienia i ja np. zaszłam w ciążę "za pierwszym zamachem" a ledwo co skończyłam okres próbny w nowej pracy. Jakoś tak nie spodziewalam się że pójdzie tak szybko. A mimo to u mnie w pracy zachowało się super, zero problemu. No ale moja branża to typowo rynek pracownika. Mąż już nie ma tak kolorowo

Męża babcia odwiedziła nas na nowym mieszkanku i po raz milionowy słuchałam tych samych historii o jej ciążach, porodach, laktacji bla bla i moja ulubiona - ona podawała 3miesiecznym dzieciom warzywa z zupy, rozgniecione owoce itp BO DZIECI MUSZĄ POZNAĆ NOWE SMAKI. No jak mnie nosi jak tego słucham

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ilsa Lund]

asiula, w razie czego pamiętaj, że po powrocie z macierzyńskiego jak przejdziesz na niepełny etat to masz ochronę przed zwolnieniem - bodajże przez rok Czyli można podpisać aneks, trochę mniej zarobić ale na pewno zachować pracę przez rok

[blackberry89]

Napisane przez asiula1306

Nie, oczywiście że nie i zdaję sobie sprawę że większość ludzi by odpuściła. Ja jednak wychodzę z założenia że właśnie takie odpuszczanie powoduje że takie praktyki wśród pracodawców nadal są, pomimo że specjalnie zacofanym krajem nie jesteśmy I uważam, że praca i pracodawca nie są ok jeśli nie zezwalają na urlop ze względu na narodziny dziecka. Obowiązki obowiązkami ale trzeba być człowiekiem. Na dobrą sprawę to nie jest problem pracownika że nie ma zastępstwa- tak jak mi mój szef powiedział jak mu przedstawiłam zwolnienie z dnia na dzień: "to nie twoje zmartwienie jak my sobie zorganizujemy pracę. Dbaj o siebie i zbieraj siły a jak odchowasz dziecko to wracaj". A dodam, że z pracy odeszłam na dwa tygodnie przed objęciem nowego samodzielnego stanowiska i podczas szkolenia nowego pracownika który miał objąć moje stanowisko więc ktoś z boku może pomyśleć że zachowałam się jak świnia Ale mam świadomość tego że mój pracodawca jest w mniejszości. Chociaż też nie mam pewności czy jeśli zechcę wrócić to nie odczeka miesiąca po moim powrocie (żeby nie było dyskryminacji) i mi nie wręczy wypowiedzenia

Parapet, u mnie to jest jak ból miesiączkowy- łapie na kilkadziesiąt sekund i puszcza i mam kilka takich serii co kilkanaście minut. Czasem łapie mnie skurcz z krzyża a czasem ból się rozlewa dookoła, tak jakby mnie obejmował. Z tym że raptem kilka razy miałam takie bóle że musiałam wziąć głębszy oddech, usiąść albo się zgiąć. Najczęściej po prostu coś tam boli ale nie zwijam się jak robal :P

No niestety muszę sie zgodzic z toba, ale chyba mimo wszystko nie chcialabym byc ta walczącą osobą o prawa pracownika. Ale nie powinni ludzie sobie pozwalac masz racje.
Moja szefowa tez mi powiedziala ze to jej zmartwienie, a ja mam odpoczywać.

Napisane przez Koma1002

Temat zwolnień i urlopów tacierzynskich ☺ my już mamy omówiony. Najpierw mąż bierze zaległy urlop, 2 tygodnie tacierzynskiego, 2 tygodnie opieki, okolicznościowy. Do pracy przy dobrych wiatrach (jeśli urodze na początku marca) wróci pewnie w połowie kwietnia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on myśli, że to będzie WOLNE = urlop, że sobie odpocznie. No cóż...może się biedak trochę zawieść, ale nie wyprowadzam go z błędu, on tak się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ha ha ale sie usmialam 😂


Tez dzis mialam przepowiadacza pierwszego chyba, trwal z pol minuty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

Ja lecze niedoczynność i zaraz po porodzie mam zejść do dawki sprzed ciąży, czyli połowa tego co biorę teraz. Wizyty miałam co 7 tygodni, ostatnia była na początku grudnia. Endokrynolog powiedziała, że mam po ok 7 tygodniach sprawdzić sobie tsh przy okazji badań do gina i jak będzie poniżej 2,5 to jest ok i na kontrolę mam przyjść 4 miesięce po porodzie, jak wszystko się w miarę ureguluje.
Tsh najlepiej utrzymywać w okolicy 1-1,5. To co powyżej powinno się już traktować jako niedoczynność. Niestety lekarze rodzinni, interniści patrzą tylko na te normy, które powinni zaktualizować.
Sama miałam tak, że jak nie zachodzilam w ciaze długo, to gin kazał sprawdzić tsh. Wyszło w górnej granicy normy, ale gin mnie wysłał do endokrynologa, bo mam niedoczynność. Jak poszłam do rodzinnej po skierowanie, to bardzo bardzo opornie je dostałam bo przecież mam w normie. Nawet to, że się staramy o dziecko długo jej nie przekonywalo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez pomaranczowyogrod

Hej dziewczyny wiem ze rzadko się odzywam, ale nie mogę się wbić. Byłam dziś na wizycie i mały ma 2500g przekrecil się w końcu I jest glowkowo następna wizytę mam za 2 tygodnie. No i mam rozwarcie na pól centymetra. Dziś pobrał mi gbs i czekamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej piekna waga, gratuluje udanej wizyty

Napisane przez Koma1002

Ja też rozdrazniona 😑 Ty na pocieszenie dostałaś paczkę, a ja się zastanawiam co zamówić 😂😂

Ja kupilam sobie lakiery do paznokci, jako pocieszenie po kiepskim dniu



I tez mam ogromna ochote na slodycze, strasznie mnie ciagnie

[Koma1002]

Napisane przez Lunak

Jesteś okropna tak trzymać męża własnego w kłamstewku? Albo on po prostu przeczuwa, że jego syn będzie istnym aniołkiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z jego charakterkiem aniolkiem na pewno nie będzie 😂😂 ale racja, jestem odrobinę okropna...tylko odrobinę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blackberry89]

Napisane przez Wilanka

Ja lecze niedoczynność i zaraz po porodzie mam zejść do dawki sprzed ciąży, czyli połowa tego co biorę teraz. Wizyty miałam co 7 tygodni, ostatnia była na początku grudnia. Endokrynolog powiedziała, że mam po ok 7 tygodniach sprawdzić sobie tsh przy okazji badań do gina i jak będzie poniżej 2,5 to jest ok i na kontrolę mam przyjść 4 miesięce po porodzie, jak wszystko się w miarę ureguluje.
Tsh najlepiej utrzymywać w okolicy 1-1,5. To co powyżej powinno się już traktować jako niedoczynność. Niestety lekarze rodzinni, interniści patrzą tylko na te normy, które powinni zaktualizować.
Sama miałam tak, że jak nie zachodzilam w ciaze długo, to gin kazał sprawdzić tsh. Wyszło w górnej granicy normy, ale gin mnie wysłał do endokrynologa, bo mam niedoczynność. Jak poszłam do rodzinnej po skierowanie, to bardzo bardzo opornie je dostałam bo przecież mam w normie. Nawet to, że się staramy o dziecko długo jej nie przekonywalo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj wiem cos o tym. Ja kiedys mialam tsh prawie 5 i w szpitalu mowili ze jest dobre. Jak mowilam ze podobno w wieku rozrodczym powinno byc kolo 2 to patrzyli na mnie jakbym po chinsku mowila. Rodzinna tez zawsze uwazala ze to w normie.
A ja ogolnie zawsze byłam nerwowa i widze ze jak tsh szaleje to zaraz i moja niewyparzona geba sie uaktywnia 😉



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

Z tym tacierzyńskim to też mieliśmy przeboje w poprzedniej pracy męża. Od początku mąż mówił, że chce go brać od razu po urlopie. I co? I nic. Księgowa od siedmiu boleści takie rzeczy wymyślała, że to mąż musi jechać do Zusu, jakieś wnioski i papiery zawozic, a to g. prawda. Tak kręciła, że masakra. Bo nie pasowało szefowi. A potem nagle jak przyszła zima, mniej roboty to od razu sami mówili że może sobie wziąć i sam nie musiał załatwiać nic.
Teraz przynajmniej ma państwową pracę i wiemy, że nie będzie problemu z tacierzyńskim, pomimo tego, że pracuje tam niespełna 3 miesiące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez asiula1306

A jakbym miala patrzec na moje odchodzenie czopa sluzowego to w weekend minie dwa tygodnie- przeciez w nieskonczonosc tez nie bedzie odchodzil dalabym mu jeszcze tydzien i niech odkorkuje wylot mama mnie pociesza "nie boj sie, na pewno urodzisz"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz dwa tygodnie minęły?
Dalej Ci odchodzi po kawalku czy juz nie masz czopa?

Napisane przez Koma1002

Temat zwolnień i urlopów tacierzynskich ☺ my już mamy omówiony. Najpierw mąż bierze zaległy urlop, 2 tygodnie tacierzynskiego, 2 tygodnie opieki, okolicznościowy. Do pracy przy dobrych wiatrach (jeśli urodze na początku marca) wróci pewnie w połowie kwietnia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on myśli, że to będzie WOLNE = urlop, że sobie odpocznie. No cóż...może się biedak trochę zawieść, ale nie wyprowadzam go z błędu, on tak się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to sie zdziwi pewnie jak ten urlop bedzie wygladal i jak wypocznie

[czaro_dziejkaa]

Napisane przez Koma1002

Temat zwolnień i urlopów tacierzynskich ☺ my już mamy omówiony. Najpierw mąż bierze zaległy urlop, 2 tygodnie tacierzynskiego, 2 tygodnie opieki, okolicznościowy. Do pracy przy dobrych wiatrach (jeśli urodze na początku marca) wróci pewnie w połowie kwietnia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on myśli, że to będzie WOLNE = urlop, że sobie odpocznie. No cóż...może się biedak trochę zawieść, ale nie wyprowadzam go z błędu, on tak się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz