Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

[maleficenta]

Napisane przez Nadzieja87

Dobra, wracam do domu. Wypuściłam się po badaniu krwi na zakupy. Mam koszule, majciochy, skarpety, koszule zapinaną na guziki,klapki, ogólnie jestem gotowa jak moja świętej pamięci babcia na szpital oby mi tylko jutro nie dzwonili, że badania są do dupy babeczka w recepcji mówiła, że jeśli z wynikami coś będzie nie tak, będzie trzeba powtarzać to będą dzwonić... Jeśli będzie OK, to dzwonić nie będą... Byle do jutra.

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

Nadzieja a kto Ci te guziki będzie zapinał po operacji??
Polecam bluzę na zamek. Ale to na wyjście. I dresy. I najlepiej klapki ale to ja jako jedna z niewielu byłam kaleką po operacji, nawet wody w kibelku nie mogłam spuścić
I do picia wodę z dziubkiem ( w mojej klinice dawali słomki do wody co to za ulga była) i koniecznie pamiętaj,aby przed operacją związać włosy jeśli masz długie,po operce będzie to niewykonalne Ja jak związałam przed operacją włosy w kok na czubku głowy tak chodziłam w tym koku przez tydzień

Trzymam kciuki za wyniki!
Napisz mi jeszcze proszę gdzie i u kogo się operujesz

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez Nemi89

Dzisiaj (właściwie to wczoraj, bo już po północy...) pykło u nie 3 tygodnie od operacji. Wrzuciłam kilka nowych zdjęć. Rany, jakie ja mam mieszane uczucia... Raz mi się podobają, raz nie... Mam wrażenie, że nic się nie zmieniają, cały czas tak samo nierówne. Wydaje mi się nawet, że ten pas sprawił, że są za nisko! Na niektórych ujęciach wydają się spoko, na innych mega małe... Ja zwariuję Przestałam być obiektywna, bo codziennie je widzę i już chyba wiele rzeczy mi się "wydaje". Ale na pewno NIE wydaje mi się, że są raczej za małe... W ubraniu tak się gubią, że wyglądam jak poprzednio w pushupie. Bankowo nikt się nie pokapuje, że coś grzebałam przy cyckach... i nie wiem czy to dobrze, czy źle... Masakra jakaś, dzisiaj chce mi się z tego powodu tylko ryczeć, że tyle kasy wyrzucone w błoto

Kochana nie masz co się już przejmować. Nic nie zmienisz,a teraz zostaje Ci zaakceptować cycuszki i cieszyć się nimi.
Implanty poniżej 300cc są niewielkie, nie można się po nich spodziewać dużego biustu. Czasem naprawdę więcej się nie da wcisnąć na początek. Najważniejsze teraz,aby ładnie doszły do siebie i były zdrowe. Tutaj na tym forum z tego co pamiętam to najmnieejsze implanty to były 250cc.... A może kiedyś wymienisz na większe,a może zaakceptujesz te i będziesz zadowolona ,są niewielkie,ale też nie są małe,no i są ładne i równe

[Nadzieja87]

Napisane przez maleficenta

Nadzieja a kto Ci te guziki będzie zapinał po operacji??

Polecam bluzę na zamek. Ale to na wyjście. I dresy. I najlepiej klapki ale to ja jako jedna z niewielu byłam kaleką po operacji, nawet wody w kibelku nie mogłam spuścić

I do picia wodę z dziubkiem ( w mojej klinice dawali słomki do wody co to za ulga była) i koniecznie pamiętaj,aby przed operacją związać włosy jeśli masz długie,po operce będzie to niewykonalne Ja jak związałam przed operacją włosy w kok na czubku głowy tak chodziłam w tym koku przez tydzień



Trzymam kciuki za wyniki!

Napisz mi jeszcze proszę gdzie i u kogo się operujesz

Mówisz, że będzie problem z guzikami? Boziu... a ja naiwnie myślałam, że z guzikami sobie poradzę. W najgorszym wypadku kogoś poproszę o pomoc a jak nie to starego rozbiore z bluzy, bo ja w sumie nie mam bluzy na zamku a jak nie to pozostaje piżama wujka miałam z rakiem krtani to w piżamie i ręczniku uciekł ze szpitala


Tak też myślałam, że włosy będę musiała upiac. Później najwyżej stary będzie mnie czesal niech się chłop na coś przyda

Operuje się u prof. P. Sz. w CMB w Bydgoszczy chyba nie możemy tu podawać pełnych nazwisk?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

maleficenta napisze ci nazwisko na priv

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[lissa081]

Napisane przez Nemi89

Dzisiaj (właściwie to wczoraj, bo już po północy...) pykło u nie 3 tygodnie od operacji. Wrzuciłam kilka nowych zdjęć. Rany, jakie ja mam mieszane uczucia... Raz mi się podobają, raz nie... Mam wrażenie, że nic się nie zmieniają, cały czas tak samo nierówne. Wydaje mi się nawet, że ten pas sprawił, że są za nisko! Na niektórych ujęciach wydają się spoko, na innych mega małe... Ja zwariuję Przestałam być obiektywna, bo codziennie je widzę i już chyba wiele rzeczy mi się "wydaje". Ale na pewno NIE wydaje mi się, że są raczej za małe... W ubraniu tak się gubią, że wyglądam jak poprzednio w pushupie. Bankowo nikt się nie pokapuje, że coś grzebałam przy cyckach... i nie wiem czy to dobrze, czy źle... Masakra jakaś, dzisiaj chce mi się z tego powodu tylko ryczeć, że tyle kasy wyrzucone w błoto

Kochana jak ja bym chciała mieć takie piersi jak twojeJak dla mnie są idealne zgrabne równe Mi właśnie zależy na takim efekcie by otoczenie nie widziało.Teraz jestem deska mam mieć anatomy 265cc i liczę na taki efekt jak Ty masz.

[Nadzieja87]

Wgl gadałam z babeczką z recepcji i po tym jak ja zasypalam pytaniami stwierdziła, że ja to i tak jestem wyluzowana... Bo ponoć są większe panikary ode mnie
Niemożliwe!



Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

A no i miałam rozmowę ze swoim lekarzem, chciał mnie do gabinetu zaprosić, ale tam już pacjentka w koszuli siedziała przed operacją, więc ostatecznie zaprosił mnie na zabiegowego.
I taka mnie myśl naszła jak to jest... Ta seksi koszulina, a majtki? też każą zdejmować? wszelkie informacje mile widziane

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[mindless]

Napisane przez maleficenta

Mindless nie przejmuj się tym. Tu prawie każda po operacji miała przez jakiś czas krzywe cyce Nikomu nie goją się równo, nikt tu nie miał idealnych.Te piersi się wyrównają, kwestia czasu. Czy masz porównanie od zabiegu do dzisiaj? Jest jakaś różnica? Czy ta pierś ani nie drgnie? I co na to lekarz, co mowi, ze jaka jest tego przyczyna?Też mówi, że to kwestia czasu czy wspomina coś o poprawce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam porównanie i piersi się zmieniają na lepsze, nabierają kształtu, ale jedna jest wyżej. Mój lekarz powiedział, że to jest obrzęk i do 3 miesięcy wszystko się wyrówna i mam się o nic na chwilę obecną nie martwić.




Sent from my iPhone using Tapatalk

[Olka19853]

Nemi piersi masz pierwsza klasa i moim zdaniem całkiem fajny rozmiar, wcale nie są za małe !Tez bym chciała żeby moje tak wyglądały.
Ja powoli dochodzę do siebie ale nie jest łatwo. Spanie na siedząco doprowadza mnie do szału i plecy mi siadają a poza tym to muszę się przyznać ze jestem mięczakiem !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Nadzieja87

Mówisz, że będzie problem z guzikami? Boziu... a ja naiwnie myślałam, że z guzikami sobie poradzę. W najgorszym wypadku kogoś poproszę o pomoc a jak nie to starego rozbiore z bluzy, bo ja w sumie nie mam bluzy na zamku a jak nie to pozostaje piżama wujka miałam z rakiem krtani to w piżamie i ręczniku uciekł ze szpitala


Tak też myślałam, że włosy będę musiała upiac. Później najwyżej stary będzie mnie czesal niech się chłop na coś przyda

Operuje się u prof. P. Sz. w CMB w Bydgoszczy chyba nie możemy tu podawać pełnych nazwisk?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

maleficenta napisze ci nazwisko na priv

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

Ok wiec fakty są takie :
Z guzikami nie powinno być problemu .
Majtki można mieć swoje
Włosy najlepiej uczesać w odbieranego bo dobrze się trzyma a po paru dniach dalej się wyglada mniej więcej jak człowiek ja miałam związane wysoko do góry i to był błąd .
Nie wiem jak twój mąż ale mój ma dwie lewe ręce do czesania ☠
Umów się do fryzjera na mycie z czesaniem kosztuje pare groszy a naprawdę ułatwia życie .
Woda z dziubkiem ale w malutkich butelkach żeby nie była za ciężka wiec lepiej kupić pare .
Mokre chusteczki , elektryczna szczoteczkę bo manualna nie jest łatwo .
Jakieś batoniki , smoothie .
Upewnij się ze nie będziesz miała okresu bo o zmianie tampony to można zapomnieć .
Do tego kupić gaziki i octenisept do dezynfekcji przed zastrzykiem z heparyny który robi się samemu po powrocie do domu.
Robiąc zastrzyki nie usuwamy pęcherzyka powietrza żeby mieć pewność ze wstrzyknęli się całość preparatu .
Oki to chyba tyle z mojego doświadczenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nadzieja87]

Napisane przez Olka19853

Nemi piersi masz pierwsza klasa i moim zdaniem całkiem fajny rozmiar, wcale nie są za małe !Tez bym chciała żeby moje tak wyglądały.
Ja powoli dochodzę do siebie ale nie jest łatwo. Spanie na siedząco doprowadza mnie do szału i plecy mi siadają a poza tym to muszę się przyznać ze jestem mięczakiem !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------





Ok wiec fakty są takie :
Z guzikami nie powinno być problemu .
Majtki można mieć swoje
Włosy najlepiej uczesać w odbieranego bo dobrze się trzyma a po paru dniach dalej się wyglada mniej więcej jak człowiek ja miałam związane wysoko do góry i to był błąd .
Nie wiem jak twój mąż ale mój ma dwie lewe ręce do czesania
Umów się do fryzjera na mycie z czesaniem kosztuje pare groszy a naprawdę ułatwia życie .
Woda z dziubkiem ale w malutkich butelkach żeby nie była za ciężka wiec lepiej kupić pare .
Mokre chusteczki , elektryczna szczoteczkę bo manualna nie jest łatwo .
Jakieś batoniki , smoothie .
Upewnij się ze nie będziesz miała okresu bo o zmianie tampony to można zapomnieć .
Do tego kupić gaziki i octenisept do dezynfekcji przed zastrzykiem z heparyny który robi się samemu po powrocie do domu.
Robiąc zastrzyki nie usuwamy pęcherzyka powietrza żeby mieć pewność ze wstrzyknęli się całość preparatu .
Oki to chyba tyle z mojego doświadczenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O Jezu, ale super

Tzn super, że tyle informacji, dziękuję bardzo
Sama sobie dobieranego nie zrobię, chyba że dwa, to zupełnie inna rozmowa
Nad tym fryzjerem to też właśnie myślałam po cichu tzn jeśli stary nie ogarnie

Co do jedzenia itd, to Pani w recepcji mi dzisiaj powiedziała, że nie mam nic przynosić, nawet wody, bo oni dają... ;-)

Pozostałe zanotowałam do kupienia


A tak poza tym jakie zastrzyki hak ja igieł nie lubię

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Monika28041984]

Napisane przez lissa081

Kochana jak ja bym chciała mieć takie piersi jak twojeJak dla mnie są idealne zgrabne równe Mi właśnie zależy na takim efekcie by otoczenie nie widziało.Teraz jestem deska mam mieć anatomy 265cc i liczę na taki efekt jak Ty masz.

Ja też mam mieć 265 motive ergonomix.😁I już się nie mogę doczekać soboty 😚😀

[Nemi89]

Napisane przez maleficenta

Kochana nie masz co się już przejmować. Nic nie zmienisz,a teraz zostaje Ci zaakceptować cycuszki i cieszyć się nimi.
Implanty poniżej 300cc są niewielkie, nie można się po nich spodziewać dużego biustu. Czasem naprawdę więcej się nie da wcisnąć na początek. Najważniejsze teraz,aby ładnie doszły do siebie i były zdrowe. Tutaj na tym forum z tego co pamiętam to najmniejsze implanty to były 250cc.... A może kiedyś wymienisz na większe,a może zaakceptujesz te i będziesz zadowolona ,są niewielkie,ale też nie są małe,no i są ładne i równe

Nita6 miała 245cc z tego co pamiętam, a przeczytałam kiedyś caaaały wątek jak byłam jeszcze przed operacją i zbierałam kasę No pozostaje mi się pogodzić. Walczyłam o 315 full i były przygotowane w dniu operacji ale nie dało rady Cóż, przynajmniej przeszłam przez to piekiełko, co jest za pierwszym razem i przy ewentualnej wymianie już aż tak nie będzie bolało. Jeśli oczywiście kiedyś na wymianę sobie uzbieram, ale nie prędko, teraz mam na kolejne lata inne wydatki. Ale co do kształtu i tego jak wyglądają bez ubrania to chyba jestem zadowolona

Napisane przez lissa081

Kochana jak ja bym chciała mieć takie piersi jak twojeJak dla mnie są idealne zgrabne równe Mi właśnie zależy na takim efekcie by otoczenie nie widziało.Teraz jestem deska mam mieć anatomy 265cc i liczę na taki efekt jak Ty masz.

Naprawdę? O rany, miło, że się podobają Jeśli taki efekt Cię zadowala to zapewne taki uzyskasz przy tym rozmiarze implantu A jakie masz teraz wymiary i wzrost?

Napisane przez Olka19853

Nemi piersi masz pierwsza klasa i moim zdaniem całkiem fajny rozmiar, wcale nie są za małe !Tez bym chciała żeby moje tak wyglądały.

Dziękuję! Rety, mam nadzieję, że po prostu muszę się przyzwyczaić do nich i jak już będą w 100% sprawne to pokażą swój potencjał

Monika28041984 - jestem strasznie ciekawa jak wyjdą! To już praktycznie zaraz

Nadzieja87 - co do majtek, to ja mogłam je mieć podczas operacji, na nie szła ta jednorazowa koszula, którą potem rozrywali przed operacją. Zresztą ja MUSIAŁAM mieć majtki, bo w każdej chwili mogłam okres dostać, ale i tak standardowo się majtki miało Byłam uzbrojona w podpaskę, bo z tamponem na bank bym sobie nie poradziła. A co do takich ogólnych info, to ja miałam rozpuszczone włosy, bo zapomniałam gumki, ale panie powiedziały, ze sobie poradzą i wcisnęły mi je pod czepek, a później się już obudziłam bez niego. Co jeszcze.. hmm.. wody nie dostałam w ogóle, dopiero po 5 godzinach, żeby nie zwymiotować po narkozie (choć w ogóle mi nie było niedobrze). Jogurt dopiero o 18:00 i herbatę. I to wszystko w dniu operacji. Byłam strasznie słaba z niejedzenia. Ale rano już wjechało dobre śniadanko A zastrzyki w brzuch to mnie zaskoczyły, bo nie wiedziałam, że będą ;p Jeden w dniu operacji (śmiali się ze mnie, że tak się boję, pielęgniarka mówiła, że mam patrzeć, żeby się nauczyć a ja głowa w sufit, zamknięte oczy i głębokie oddechy, polewkę ze mnie mieli ;p) i potem recepta na 5 kolejnych, sama bym w życiu nie zrobiła! Ale mój TŻ nie miał żadnego problemu z nimi i mi robił. To było chyba najstraszniejsze z tego wszystkiego, bo moja psychika wtedy mocno cierpiała ;p A jeśli chodzi o koszulę, to ja ją założyłam dopiero następnego dnia rano po operacji, wcześniej nie było sensu zakładać. Guzików nawet nie zapinałam.

[Olka19853]

Napisane przez Nadzieja87

O Jezu, ale super

Tzn super, że tyle informacji, dziękuję bardzo
Sama sobie dobieranego nie zrobię, chyba że dwa, to zupełnie inna rozmowa
Nad tym fryzjerem to też właśnie myślałam po cichu tzn jeśli stary nie ogarnie

Co do jedzenia itd, to Pani w recepcji mi dzisiaj powiedziała, że nie mam nic przynosić, nawet wody, bo oni dają... ;-)

Pozostałe zanotowałam do kupienia


A tak poza tym jakie zastrzyki hak ja igieł nie lubię

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

Ja sobie wodę trzymałam w łóżku pod ręka bo sięgnąć po kubeczek nie jest łatwo .
Zastrzyki luzik mała cienka igiełka nawet nie czuć zawsze możesz męża poprosić żeby Ci zrobił. Z tym fryzjerem to bardziej o umycie włosów chodziło bo schylić się jest ciężko a tych opatrunków nie można zamoczyć .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nadzieja87]

Napisane przez Nemi89

Nadzieja87 - co do majtek, to ja mogłam je mieć podczas operacji, na nie szła ta jednorazowa koszula, którą potem rozrywali przed operacją. Zresztą ja MUSIAŁAM mieć majtki, bo w każdej chwili mogłam okres dostać, ale i tak standardowo się majtki miało Byłam uzbrojona w podpaskę, bo z tamponem na bank bym sobie nie poradziła. A co do takich ogólnych info, to ja miałam rozpuszczone włosy, bo zapomniałam gumki, ale panie powiedziały, ze sobie poradzą i wcisnęły mi je pod czepek, a później się już obudziłam bez niego. Co jeszcze.. hmm.. wody nie dostałam w ogóle, dopiero po 5 godzinach, żeby nie zwymiotować po narkozie (choć w ogóle mi nie było niedobrze). Jogurt dopiero o 18:00 i herbatę. I to wszystko w dniu operacji. Byłam strasznie słaba z niejedzenia. Ale rano już wjechało dobre śniadanko A zastrzyki w brzuch to mnie zaskoczyły, bo nie wiedziałam, że będą ;p Jeden w dniu operacji (śmiali się ze mnie, że tak się boję, pielęgniarka mówiła, że mam patrzeć, żeby się nauczyć a ja głowa w sufit, zamknięte oczy i głębokie oddechy, polewkę ze mnie mieli ;p) i potem recepta na 5 kolejnych, sama bym w życiu nie zrobiła! Ale mój TŻ nie miał żadnego problemu z nimi i mi robił. To było chyba najstraszniejsze z tego wszystkiego, bo moja psychika wtedy mocno cierpiała ;p A jeśli chodzi o koszulę, to ja ją założyłam dopiero następnego dnia rano po operacji, wcześniej nie było sensu zakładać. Guzików nawet nie zapinałam.

Ja sobie ukleje jakiegoś koczka w dzień operacji i gra no chyba, że zapomnę z emocji
A o zastrzykach to dopiero co się dowiedziałam, bo i skąd miałam wiedzieć I szczerze mówiąc przeraża mnie to bardziej niż sama operacja
Jak w ciąży mialam krwiaka to mialam zastrzyki, ale do wyboru w brzuch lub pośladek. Jako, że nie wyobrażałam sobie kuć brzucha to robili mi je w poślad właśnie

Ja z okresem to też na krawędzi... Niby mam dostać po operacji 5 dni, ale kto go tam wie.
Pół roku temu mój brat ślubował, miałam dostac okres 3 dni po weselu, ale tak się stresowałam tym że mam czytać w kościele ewangelie, że okres dostałam 2dni przed ślubem



Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez Olka19853

Ja sobie wodę trzymałam w łóżku pod ręka bo sięgnąć po kubeczek nie jest łatwo .
Zastrzyki luzik mała cienka igiełka nawet nie czuć zawsze możesz męża poprosić żeby Ci zrobił. Z tym fryzjerem to bardziej o umycie włosów chodziło bo schylić się jest ciężko a tych opatrunków nie można zamoczyć .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W sumie racja, to dopiszę wodę do listy must have... Fryzjera pewnie też... kto biednemu zabroni bogato żyć


Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Nemi89]

Napisane przez Nadzieja87

Ja sobie ukleje jakiegoś koczka w dzień operacji i gra no chyba, że zapomnę z emocji
A o zastrzykach to dopiero co się dowiedziałam, bo i skąd miałam wiedzieć I szczerze mówiąc przeraża mnie to bardziej niż sama operacja
Jak w ciąży mialam krwiaka to mialam zastrzyki, ale do wyboru w brzuch lub pośladek. Jako, że nie wyobrażałam sobie kuć brzucha to robili mi je w poślad właśnie

Ja z okresem to też na krawędzi... Niby mam dostać po operacji 5 dni, ale kto go tam wie.
Pół roku temu mój brat ślubował, miałam dostac okres 3 dni po weselu, ale tak się stresowałam tym że mam czytać w kościele ewangelie, że okres dostałam 2dni przed ślubem

Też bym wybrała poślad gdybym mogła! Dla mnie zastrzyki były największym koszmarem, mimo, że prawie ich nie czułam

Jak rozmawiałam z doktorem tuż przed operacją i informowałam, że mogę dostać okres, to powiedział, że mam się nie przejmować tym, bo gdyby na to patrzeć, to trzeba by było co chwilę jakieś operacje przesuwać, bo dziewczynom nawet tydzień wcześniej potrafi organizm spłatać figla ze stresu. Ja plamiłam a dzień po operacji już był okres. Ale mi akurat pojawił się idealnie w terminie :P

[Nadzieja87]

Napisane przez Nemi89

Też bym wybrała poślad gdybym mogła! Dla mnie zastrzyki były największym koszmarem, mimo, że prawie ich nie czułam

Jak rozmawiałam z doktorem tuż przed operacją i informowałam, że mogę dostać okres, to powiedział, że mam się nie przejmować tym, bo gdyby na to patrzeć, to trzeba by było co chwilę jakieś operacje przesuwać, bo dziewczynom nawet tydzień wcześniej potrafi organizm spłatać figla ze stresu. Ja plamiłam a dzień po operacji już był okres. Ale mi akurat pojawił się idealnie w terminie :P

Znaczy nie ma możliwości wyboru, tak? no cóż trzeba będzie się z tym pogodzić

No jestem ciekawa co mój organizm tym razem wywinie ale jak gatki zostają to już mi wszystko jedno przeżyłam okres we wesele brata, gdzie miałam nudziakową, ołówkową sukienke to i operacje przeżyję.

Pamiętam jak babcia zawsze opowiadała jak wieki temu miała operacje na rękę, a oni kazali jej ściągać majtki do operacji. Powiedziała, że ma okres i ściągać majtek nie kazali. Oczywiście babcia tylko naściemniala, żeby majtki zostawić

A tak wgl to byłam na Twoim profilu i mi też się podobają twoje cycuszki! patrząc na wyjściowke to mega zmiana. Poza tym bardzo zgrabnie wyglądają.


Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

A mi się załączyła schiza w temacie wyników krwi...
Jeszcze w dzień miałam myśli, że wyniki będą ok, pozytywne myślenie bla bla, tymczasem przyszła noc a ja rozmyślam I rozliczam się za każdą ostatnio polknieta tabletkę... I doszłam do tego, że 3 tyg temu lykalam antybiotyk przez 3 dni.

Oszaleje.

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Nemi89]

Napisane przez Nadzieja87

A tak wgl to byłam na Twoim profilu i mi też się podobają twoje cycuszki! patrząc na wyjściowke to mega zmiana. Poza tym bardzo zgrabnie wyglądają.

Ojej, dziękuję! Ja tak w ogóle dzisiaj podeszłam do nich zupełnie inaczej i gdy po kąpieli robiłam oględziny to nastawiłam się do nich pełna miłości <3

Postanowiłam sprawdzić jak będę wyglądać w ciuchach ze stanikiem pod spodem i zaskoczyłam się! Miałam w domu takie 65B stare i jak założyłam to wcale nie są takie małe :O Po raz pierwszy poczułam takie "wow, jest efekt!" Co chwilę wrzucam jakieś fotki jak jakaś chora psychicznie, ale no muszę je wrzucić, bo mi się tak podobają! Myślę, że dobrym stanikiem będę w stanie wiele zdziałać

Ogólnie to dziękuję Wam dziewczyny za opinie Chyba za dużo sobie wkręcałam

Napisane przez Nadzieja87

A mi się załączyła schiza w temacie wyników krwi...
Jeszcze w dzień miałam myśli, że wyniki będą ok, pozytywne myślenie bla bla, tymczasem przyszła noc a ja rozmyślam I rozliczam się za każdą ostatnio polknieta tabletkę... I doszłam do tego, że 3 tyg temu lykalam antybiotyk przez 3 dni.

Oszaleje.

Nic się nie martw, ze stresu rośnie kortyzol, a on dobrze nie wpływa na organizm, więc spokojnie Wyniki na pewno będą ok, 3 tygodnie po antybiotyku to już bezpieczny próg Ja za to jak szłam na USG piersi to się bardzo bałam, czy wszystko będzie ok, ale zamiast w piersi, to znaleźli mi coś na jajniku i wysłali na zbadanie markera raka jajnika, jaka ja byłam wtedy zła! Bałam się, że nie będę mogła iść na operację piersi, bo czeka mnie operacja jajnika Ale okazało się, że mam niskie prawdopodobieństwo zachorowania i to było coś innego. Przy okazji zbadam to dokładniej, choć może już nic nie ma, bo ginekolog mówił, że czasem się coś pojawia i samoistnie znika i nawet kobiety o tym nie wiedzą.

[JoannaP90]

Hej , dziewczyny !
Ja u dr Sz, nie musiałam sobie robić żadnych zastrzyków i w ogóle pierwszy raz słyszę o tym Byłoby to dla mnie straszne
Wiec Nadzieja raczej nie będziesz się kłuła
A w szpitalu miałam normalnie swoje majtki , tylko górę się ściąga do operacji i zakładają taki jednorazowy „szlafrok”, po operacji leżałam w tych majtkach i w bandażu na cyckach bo tak najwygodniej , pod kołderka
Do toalety jak szlam to zakładałam szlafrok Ja się nastawiałamna najgorsze a po operce sama się umylam, nie miałam żadnych problemow ,mdłości , ograniczeń ruchu, zjadłam kolacyjkę i normalnie wstawałam
Trzymam kciuki abyście tez tak to przeszły

[maleficenta]

Dzień dobry
U mnie za 2 tyg minie pół roku od operacji : szok! To niesamowite, tyle lat czekałam na cycuchy i w końcu w pelni nimi się cieszę
Wrzucam już dzisiaj moje cudaki

Miłego dzionka

[Nadzieja87]

Napisane przez Nemi89

Ojej, dziękuję! Ja tak w ogóle dzisiaj podeszłam do nich zupełnie inaczej i gdy po kąpieli robiłam oględziny to nastawiłam się do nich pełna miłości <3

Postanowiłam sprawdzić jak będę wyglądać w ciuchach ze stanikiem pod spodem i zaskoczyłam się! Miałam w domu takie 65B stare i jak założyłam to wcale nie są takie małe :O Po raz pierwszy poczułam takie "wow, jest efekt!" Co chwilę wrzucam jakieś fotki jak jakaś chora psychicznie, ale no muszę je wrzucić, bo mi się tak podobają! Myślę, że dobrym stanikiem będę w stanie wiele zdziałać

Ogólnie to dziękuję Wam dziewczyny za opinie Chyba za dużo sobie wkręcałam



Nic się nie martw, ze stresu rośnie kortyzol, a on dobrze nie wpływa na organizm, więc spokojnie Wyniki na pewno będą ok, 3 tygodnie po antybiotyku to już bezpieczny próg Ja za to jak szłam na USG piersi to się bardzo bałam, czy wszystko będzie ok, ale zamiast w piersi, to znaleźli mi coś na jajniku i wysłali na zbadanie markera raka jajnika, jaka ja byłam wtedy zła! Bałam się, że nie będę mogła iść na operację piersi, bo czeka mnie operacja jajnika Ale okazało się, że mam niskie prawdopodobieństwo zachorowania i to było coś innego. Przy okazji zbadam to dokładniej, choć może już nic nie ma, bo ginekolog mówił, że czasem się coś pojawia i samoistnie znika i nawet kobiety o tym nie wiedzą.

E no w takim staniczku wyglądają jak wielkie piersi! Widzisz jednak mają potencjał, trzeba tylko spojrzeć na nie z tej pozytywnej strony więc teraz uszy do góry i proszę mi się z nimi zaprzyjaźnić


Póki co jest 11:20 jeszcze nikt nie dzwonił. Teraz wytrzymać nerwówke do 19, bo patrzyłam że o 19 zamykają.
Niech nie dzwonią

Napisane przez JoannaP90

Hej , dziewczyny !
Ja u dr Sz, nie musiałam sobie robić żadnych zastrzyków i w ogóle pierwszy raz słyszę o tym Byłoby to dla mnie straszne
Wiec Nadzieja raczej nie będziesz się kłuła
A w szpitalu miałam normalnie swoje majtki , tylko górę się ściąga do operacji i zakładają taki jednorazowy „szlafrok”, po operacji leżałam w tych majtkach i w bandażu na cyckach bo tak najwygodniej , pod kołderka
Do toalety jak szlam to zakładałam szlafrok Ja się nastawiałamna najgorsze a po operce sama się umylam, nie miałam żadnych problemow ,mdłości , ograniczeń ruchu, zjadłam kolacyjkę i normalnie wstawałam
Trzymam kciuki abyście tez tak to przeszły

O ja, to teraz trochę mnie uspokoiłaś z tymi zastrzykami, bo nie wiem czy bym dała radę sama je robić. stary to się chory robi na widok igieł i szpitala więc chyba jednak nie mogłabym w tej sprawie wgl na niego liczyć

Super, że tak wszystko przeszłaś bez problemu. Obym i ja była taką szczęściarą

Napisane przez maleficenta

Dzień dobry
U mnie za 2 tyg minie pół roku od operacji : szok! To niesamowite, tyle lat czekałam na cycuchy i w końcu w pelni nimi się cieszę
Wrzucam już dzisiaj moje cudaki

Miłego dzionka

Ależ Ty masz piękne bimbały


Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

W sumie zadzwonilabym do nich sama, ale nie chce wyjść na panikare
Wystarczy, że wy musicie mnie tutaj znosić

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[lissa081]

Napisane przez Monika28041984

Ja też mam mieć 265 motive ergonomix.��I już się nie mogę doczekać soboty ����

Ja też czekam a przesunęli mi termin z 18.03 na 20,03
Ciekawe jaki efekt uzyskasz? .Fajnie że jest ktoś kto mam taką samą pojemność, bo czytając forum to się zastanawiałam czy nie są za małeAle fakt jest taki że mi zależy na naturalnym efekcie zgrabnych piersi.Teraz nie mam nic no i problem z pokryciem implantu.Mam mieć metoda dual plane.Zobaczymy co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez lissa081

Kochana jak ja bym chciała mieć takie piersi jak twojeJak dla mnie są idealne zgrabne równe Mi właśnie zależy na takim efekcie by otoczenie nie widziało.Teraz jestem deska mam mieć anatomy 265cc i liczę na taki efekt jak Ty masz.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez lissa081

Kochana jak ja bym chciała mieć takie piersi jak twojeJak dla mnie są idealne zgrabne równe Mi właśnie zależy na takim efekcie by otoczenie nie widziało.Teraz jestem deska mam mieć anatomy 265cc i liczę na taki efekt jak Ty masz.

Napisane przez lissa081

Ja też czekam a przesunęli mi termin z 18.03 na 20,03
Ciekawe jaki efekt uzyskasz? .Fajnie że jest ktoś kto mam taką samą pojemność, bo czytając forum to się zastanawiałam czy nie są za małeAle fakt jest taki że mi zależy na naturalnym efekcie zgrabnych piersi.Teraz nie mam nic no i problem z pokryciem implantu.Mam mieć metoda dual plane.Zobaczymy co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez Nemi89

Nita6 miała 245cc z tego co pamiętam, a przeczytałam kiedyś caaaały wątek jak byłam jeszcze przed operacją i zbierałam kasę No pozostaje mi się pogodzić. Walczyłam o 315 full i były przygotowane w dniu operacji ale nie dało rady Cóż, przynajmniej przeszłam przez to piekiełko, co jest za pierwszym razem i przy ewentualnej wymianie już aż tak nie będzie bolało. Jeśli oczywiście kiedyś na wymianę sobie uzbieram, ale nie prędko, teraz mam na kolejne lata inne wydatki. Ale co do kształtu i tego jak wyglądają bez ubrania to chyba jestem zadowolona



Naprawdę? O rany, miło, że się podobają Jeśli taki efekt Cię zadowala to zapewne taki uzyskasz przy tym rozmiarze implantu A jakie masz teraz wymiary i wzrost?



Dziękuję! Rety, mam nadzieję, że po prostu muszę się przyzwyczaić do nich i jak już będą w 100% sprawne to pokażą swój potencjał

Monika28041984 - jestem strasznie ciekawa jak wyjdą! To już praktycznie zaraz

Nadzieja87 - co do majtek, to ja mogłam je mieć podczas operacji, na nie szła ta jednorazowa koszula, którą potem rozrywali przed operacją. Zresztą ja MUSIAŁAM mieć majtki, bo w każdej chwili mogłam okres dostać, ale i tak standardowo się majtki miało Byłam uzbrojona w podpaskę, bo z tamponem na bank bym sobie nie poradziła. A co do takich ogólnych info, to ja miałam rozpuszczone włosy, bo zapomniałam gumki, ale panie powiedziały, ze sobie poradzą i wcisnęły mi je pod czepek, a później się już obudziłam bez niego. Co jeszcze.. hmm.. wody nie dostałam w ogóle, dopiero po 5 godzinach, żeby nie zwymiotować po narkozie (choć w ogóle mi nie było niedobrze). Jogurt dopiero o 18:00 i herbatę. I to wszystko w dniu operacji. Byłam strasznie słaba z niejedzenia. Ale rano już wjechało dobre śniadanko A zastrzyki w brzuch to mnie zaskoczyły, bo nie wiedziałam, że będą ;p Jeden w dniu operacji (śmiali się ze mnie, że tak się boję, pielęgniarka mówiła, że mam patrzeć, żeby się nauczyć a ja głowa w sufit, zamknięte oczy i głębokie oddechy, polewkę ze mnie mieli ;p) i potem recepta na 5 kolejnych, sama bym w życiu nie zrobiła! Ale mój TŻ nie miał żadnego problemu z nimi i mi robił. To było chyba najstraszniejsze z tego wszystkiego, bo moja psychika wtedy mocno cierpiała ;p A jeśli chodzi o koszulę, to ja ją założyłam dopiero następnego dnia rano po operacji, wcześniej nie było sensu zakładać. Guzików nawet nie zapinałam.

Nemi89 wzrost 170 waga 63 obwód 78

[Nadzieja87]

No i nie wytrzymałam, zadzwoniłam ale jeszcze nie mają wyników

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Nemi89]

maleficenta - ależ one są ogromne

lissa081 - to jesteś ode nie wyższa o 12cm i cięższa o 12kg, ale przy dual plane nie znika tyle implantu co typowo pod mięsień? prawda?

Nadzieja87 - moja znajoma też miała zastrzyki, a robiła w innej klinice, ale z tego co słyszałam, to takie zastrzyki przeciwzakrzepowe powinny być po każdej operacji, więc lepiej chyba takie dostać jakby nie patrzeć

[Nadzieja87]

A tak wgl, te sexi pończochy też mieliście we wskazaniach ? Bo wiem, że one też są przeciwzakrzepowe

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Monika28041984]

Mój zabieg potwierdzony sobota 11:00 mam być w szpitalu ��������

[lissa081]

Napisane przez Nemi89

maleficenta - ależ one są ogromne

lissa081 - to jesteś ode nie wyższa o 12cm i cięższa o 12kg, ale przy dual plane nie znika tyle implantu co typowo pod mięsień? prawda?

Nadzieja87 - moja znajoma też miała zastrzyki, a robiła w innej klinice, ale z tego co słyszałam, to takie zastrzyki przeciwzakrzepowe powinny być po każdej operacji, więc lepiej chyba takie dostać jakby nie patrzeć

Nemi89No też tak własnie słyszałam że przy tej metodzie bardziej się uwydatnia zobaczymy Doktorka powiedziała że z tego implantu powinna wyjść mi miseczka duże B/C.

[mila17]

Hej Kochane!

Udzielam się niezwykle rzadko ze względu na brak czasu, ale dziś wrzuciłam do albumu pierwsze fotki Jeśli któraś z Was ma ochotę zobaczyć, jak wygląda duży implant przy zerowym rozmiarze wyjściowym, to zapraszam Pewnie u dziewczyny, która miała chociaż pełne A wyglądałyby na większe, ale dla mnie i tak są duże, biorąc pod uwagę, że zawsze marzyłam, żeby cokolwiek wystawało mi spod bokserki Mija pół roku od mojej operacji i jestem szalenie zadowolona i wdzięczna losowi, że wybrałam odpowiedniego lekarza, że organizm zareagował prawidłowo i mam swój wymarzony biust

Dla przypomnienia - mam implant 495 cc, profil wysoki, anatomki. Rozmiar wyjściowy zero (nie miałam nawet A, byłam jak deska). 172 cm wzrostu, 57 kg (teraz 58 , doszedł sylikonowy kilogram ). Lekarz od razu zaproponował dość duży implant, bo stwierdził, że moja budowa klatki na to pozwala. Pod biustem 73 cm.

Piersi robiłam u M.P. w Szczecinie. Drugi raz podjęłabym taką samą decyzję. Jeśli chodzi o rozmiar implantu, zdałam się w 100% na lekarza. Teraz noszę staniki 70F.

Słoneczne buziaki ze Szczecina dla wszystkich Cycolinek

[Nadzieja87]

Napisane przez Monika28041984

Mój zabieg potwierdzony sobota 11:00 mam być w szpitalu ��������

Super

Czy tylko ja mam zapisane, że mam być w dzień operacji na 6:15 w klinice ?

I mierzyłam się pod biustem i mam 77cm przy wzroście 174cm

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Nadzieja87]

Zupełnie nie wiem jak to się stało, ale... Nikt do mnie nie dzwonił z kliniki
A umówieni byliśmy, że zadzwonia gdyby coś wyszło nie tak.
Trochę boję się cieszyć

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Jeszcze piątkowe USG i pozostaje czekać na operację.

Ale wydaje mi się że gdyby coś było nie tak to już by w badaniach krwi pokazało. Tzn leukocuty byłyby podwyższone.
Wczoraj tak sobie z nudów gadałam z tą dziewczyną w recepcji i mówiła, że 2018 rok mieli pechowy. Bo 3 młode dziewczyny, tuż przed op okazały się być chore. Nie badaly się wcześniej, a w badaniach krwi przed operacją wyszły kwiatki. Jedna miała białaczkę, a dwie pozostałe raka piersi.

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

I zapomniałam powiedzieć, prof. nareszcie podesłał mi maila z danymi do przelewu więc jutro wpłacam drugą część zapłaty

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[cinamona]

Nie było mnie bo dzieci ferie mają i w góry wybyliśmy.

Joanna piękne zakupy. One na fiszbinach? Możesz już nosić fiszbiny? Mój doktor mówił że mogę po ok 4 miesiącach. Przymierzałam tylko i niewygodnie mi było. Ja tam wole bezfiszbinowce. Przed op nigdy nie mogłam ich nosić bo jeszcze bardziej płaska w nich byłam. A teraz mega jest.

Saraklara zdrówka.

Nemi89 mi mijają 2 miesiące po op a też mam czasem mieszane uczucia. Ogólnie jestem bardzo zadowolona ale często coś tam mi się w nich nie podoba. Też mi się wydaje że wogóle się nie zmieniają. Szczególnie ta lewa mnie wkurza. No i widać że sztuczne, mam nadzieje że z czasem bardziej naturalne się zrobią, bo ja nie chciałam sztucznego efektu. Ale w sumie marudzić nie powinnam bo nie są złe, w porównaniu do tego co było przed to cudne są. Hehe i takie właśnie mam zmienne nastroje.
Moich w ubraniu też nie widać ale mi to akurat nie przeszkadza bo mi nie zależało na takim efekcie. W obcisłych bluzkach fajnie się odznaczają i nie widać że sztuczne bo proporcjonalnie wyglądają. Mój doktor na konsultacji jak ustalaliśmy wielkość implantu mówił że jeśli chcę żeby w ubraniu były bardziej widoczne to musi być większy implant. Mi chodziło o naturalny efekt w ubraniu. Chciałam aby w bieliźnie i bikini ładnie wyglądały i tyle.
Mój doktor mówi że takie zmienne uczucia po op piersi to norma w pierwszych tygodniach. Przygnębienie, niezadowolenie często się pojawia po op.

Mindless mnie też jeden cycek wkurza... mam nadzieje że się wyrównają... ale z cierpliwością ciężko jakoś. Chciałabym już efekt końcowy

Olka19853 ja żadnego zastrzyku z heparyny nie musiałam robić. W szpitalu też mi chyba nie robili. No chyba że przed operacją mi zrobili, nie pamiętam. Ale po op napewno nie.

Maleficenta mega są ale ja siebie nie widze z takimi wielkimi. Tobie super pasują

Mila17 wysłałam zaproszenie. Ja też pochodzę ze Szczecina ale mieszkam na obczyźnie.

Nadzieja nie stresuj się badaniami, wszystko będzie ok i już niedługo będziesz się cieszyć z big cyca

[maleficenta]

Napisane przez mila17

Hej Kochane!

Udzielam się niezwykle rzadko ze względu na brak czasu, ale dziś wrzuciłam do albumu pierwsze fotki Jeśli któraś z Was ma ochotę zobaczyć, jak wygląda duży implant przy zerowym rozmiarze wyjściowym, to zapraszam Pewnie u dziewczyny, która miała chociaż pełne A wyglądałyby na większe, ale dla mnie i tak są duże, biorąc pod uwagę, że zawsze marzyłam, żeby cokolwiek wystawało mi spod bokserki Mija pół roku od mojej operacji i jestem szalenie zadowolona i wdzięczna losowi, że wybrałam odpowiedniego lekarza, że organizm zareagował prawidłowo i mam swój wymarzony biust

Dla przypomnienia - mam implant 495 cc, profil wysoki, anatomki. Rozmiar wyjściowy zero (nie miałam nawet A, byłam jak deska). 172 cm wzrostu, 57 kg (teraz 58 , doszedł sylikonowy kilogram ). Lekarz od razu zaproponował dość duży implant, bo stwierdził, że moja budowa klatki na to pozwala. Pod biustem 73 cm.

Piersi robiłam u M.P. w Szczecinie. Drugi raz podjęłabym taką samą decyzję. Jeśli chodzi o rozmiar implantu, zdałam się w 100% na lekarza. Teraz noszę staniki 70F.

Słoneczne buziaki ze Szczecina dla wszystkich Cycolinek

Ahhhh!!! Ależ jestem ciekawa Twoich cycuszkow,masz bardzo podobne wymiary do moich a i implant tylko odrobinę mniejszy
Wysłałam zaproszenie przyjmij porównamy sobie nasze bimbałki Dobrze,że doktorek dobrał Ci taki implant,no i że anatomia na to pozwoliła,choć przy naszym wzroście to taki rozmiar implantu od 450cc do 550 cc to taki w sam raz mniejsze zaginęłyby w akcji

[Nemi89]

Napisane przez Monika28041984

Mój zabieg potwierdzony sobota 11:00 mam być w szpitalu ��������

Super, to za 48h już będziesz się szykowała na stół

Napisane przez lissa081

Nemi89No też tak własnie słyszałam że przy tej metodzie bardziej się uwydatnia zobaczymy Doktorka powiedziała że z tego implantu powinna wyjść mi miseczka duże B/C.

Ja podobno miałam mieć C/D, ale co wyjdzie to zobaczymy na zakupach

Napisane przez mila17

Jeśli któraś z Was ma ochotę zobaczyć, jak wygląda duży implant przy zerowym rozmiarze wyjściowym, to zapraszam Pewnie u dziewczyny, która miała chociaż pełne A wyglądałyby na większe, ale dla mnie i tak są duże, biorąc pod uwagę, że zawsze marzyłam, żeby cokolwiek wystawało mi spod bokserki

Wielkość masz super, taka by mi wystarczyła w zupełności U Ciebie nie było problemu z rozciągliwością skóry? U nie się okazało, że się nie rozciągnie przy większym implancie i nic więcej nie wlezie, tym bardziej, że nie rodziłam. Masz może jakieś zdjęcia sprzed operacji?

Napisane przez Nadzieja87

Czy tylko ja mam zapisane, że mam być w dzień operacji na 6:15 w klinice ?

Wcześnie! Ja się stawiłam na 8:00, a o 9:00 już byłam na stole. O 10:23 wysłałam już pierwszego smsa

Napisane przez cinamona

Mój doktor mówi że takie zmienne uczucia po op piersi to norma w pierwszych tygodniach. Przygnębienie, niezadowolenie często się pojawia po op.

Uff... czyli nie ześwirowałam jednak

[Nadzieja87]

maleficenta a jakiego wzrostu jesteście? Ponad 170cm? ja mam 174cm i szykuje się 500ml

Nemi Ooo to u Ciebie szybka akcja była widzę Ciekawa jestem o której ja wyląduje na stole. 6.15 to dla mnie nieludzka pora na operację ale z drugiej strony obstawiam, że tej nocy spać nie będę

cinamona już się nie stresuje to tylko wczoraj po 15 byłam już w takim stresie, że nie byłam w stanie nic przełknąć
No ale gdyby było coś nie tak to już by dawno do mnie zadzwonili

I ponawiam pytanie o te pończochy przeciwzakrzepowe. Miałyście?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka