Peelingi

[Teatea]

Witam forumowiczki. Na liście wątków zbiorczych nie dostrzegłam wątku o peelingach więc postanowiłam go założyć. Stosujecie? Lubicie? Jakie są według was najlepsze? Wolicie zwykłe czy enzymatyczne? I jak często je stosujecie? Raz w tygodniu, co kilka dni, może codziennie? Czy koniecznie trzeba stosować balsam/krem po peelingu? No generalnie wszystko na ich temat. Wątek zakładam też pod kątem własnej potrzeby, bo szukam dobrych produktów i orientacji jak często je stosować.

[lady666macbeth]

chodzi Ci o peelingi do ciała czy twarzy?

jeśli chodzi o twarz to stosuję peeling enzymatyczny z Lirene, różowy, 2 razy w tygodniu. I jestem bardzo zadowolona. Moja twarz po nim ma mięciutką skórę, peeling idealnie radzi sobie z usuwaniem suchych skórek .

Jeśli o ciało chodzi, to stosuję przeróżne peelingi, i właściwie z każdego jestem zadowolona

[chimay]

W moim przypadku - cera tłusta, dojrzała, skłonna do podrażnień i odwodnienia, z trądzikiem zaskórnikowym - sprawdzają się peelingi enzymatyczne oraz masaż gąbką konjac.

Z peelingów enzymatycznych najlepiej działają na moją cerę tzw. peelingi kłaczkowe, czyli głównie azjatyckie (u nas ta forma jeszcze nie jest zbyt rozpowszechniona). A z nich najpopularniejszy japoński "kłaczek" czyli Toyo Natural Cure Gel.

Nie lubię:
-peelingów kwasowych - z racji skutków ubocznych i bardzo słabego działania na trądzik i przetłuszczanie
-peelingów w formie mydeł typu Savon Noir - z powodu wysokiego pH zaburzającego równowagę skóry
-peelingów mechanicznych, a więc zarówno kosmetykow z drobinkami jak i przyrządów typu ścierki muślinowe czy mikrofibra - bo mnie podrażniają
-wszelakich peelingów w postaci kremów i ogólnie na bazie emolientowej - bo zamiast peelingować, obciążają tylko skórę.

Dorywczo stosuję od czasu do czasu maski z sypkich proszków, gdzie w składzie są drobinki (np rozdrobnione zioła) i przed samym zmyciem chwilę masuję twarz, co też ma efekt peelingu. Jednak robię to sporadycznie, bo jak pisałam mechanicznych metod ścierania naskórka moja twarz nie znosi dobrze.

[_Ariel_]

Stosuję, od niedawna moim ulubieńcem jest ten nowy z L'oreala wyglądający jak kiwi
Idealnie oczyszcza i nie posiada sztucznych drobinek tylko naturalne cukry, które się rozpuszczają Dzięki niemu pozbyłam się zaskórników

[Hosenka*]

I do twarzy i do ciała lubię mocne peelingi mechaniczne.
Do twarzy najlepiej spisują się u mnie z korundem (np. z Nacomi), polubiłam też peelingi Black Sugar z SkinFood.
Do ciała - peelingi kawowe, gotowe albo robione własnoręcznie

[d7fba8122b22c594085f089b68451cf83595ae2d_5dcc9902596ab]

Ze względu na skórę naczynkową, odpadają w moim przypadku peelingi mechaniczne, zostają enzymatyczne.
I tutaj najwyżej cenię sobie peeling z bromelainą z Biochemii Urody albo Ziaja Kozie Mleko.
Z peelingów do ciała nie mam ulubieńca - co mi wpadnie w oko w drogerii.

[kasztanka3]

Napisane przez Hosenka*

I do twarzy i do ciała lubię mocne peelingi mechaniczne.
Do twarzy najlepiej spisują się u mnie z korundem (np. z Nacomi), polubiłam też peelingi Black Sugar z SkinFood.
Do ciała - peelingi kawowe, gotowe albo robione własnoręcznie

Uwielbiam

[Zzziajana]

Od pewnego czasu robię sobie dwa razy w tygodniu takie dogłębne zabiegi - najpierw peeling, potem maseczka, serum i krem.

I jak chodzi o peeling - do tej pory stosowałam pastę manuka, naprawdę dobry zdzierak, zużyłam trzy opakowania, ale ostatnio skusiłam się na L'Oreala, właśnie ten cukrowy peeling, który wygląda jak kiwi. Użyłam na razie raz, ale nie mam efektu wow. Wydaje mi się, że jest raczej przeciętny i nie warty swojej ceny. Jasne, że skóra po nim jest fajna, ale po paście manuka miałam mocniejszy efekt oczyszczenia. Może od pierwszego użycia nie zachwyca, nie wiem, jak będzie później, ale póki co żałuję, że go kupiłam i przepłaciłam

[DarkChocolate666]

Moj ulubiony peeling z drobinkami do twarzy jest z firmy Sukin, taki w ciemno-szarej tubce.

[kasztanka3]

Napisane przez DarkChocolate666

Moj ulubiony peeling z drobinkami do twarzy jest z firmy Sukin, taki w ciemno-szarej tubce.

Tez go lubie

[DarkChocolate666]

Napisane przez kasztanka3

Tez go lubie

I kosztuje niecale £5 w tk maxx

[kasztanka3]

Napisane przez DarkChocolate666

I kosztuje niecale £5 w tk maxx

U mnie podobna cena, w promocji ok $9. Maski glinkowe tej marki tez lubie

[d7fba8122b22c594085f089b68451cf83595ae2d_5dcc9902596ab]

Napisane przez sialkamarta

Ja ostatnio kupiłam w biedronce peeling węglowy Marion, bardzo dobry polecam.

Biedronka ma więcej produktów z Marion w swojej ofercie? Ja widziałam tylko olejki do włosów. Spojrzę dokładniej przy kolejnych zakupach.

[polova]

Widziałam peelingi z Mariona, wpadł mi ten produkt w oko, bo był oznaczony laurem konsumenta.

[xyz029]

Jak naczynkowa to chyba najlepiej by było nałożyć glinkę z jakimś naturalnym hydrolatem.... myślę że to jakaś opcja. Ale dodam, ze chodzi mi normalnie sypką glinkę, a nie taką już zrobioną ze sklepu.

[RoyalSweet]

Mam cerę naczynkową więc tylko enzymatyczne peelingi. Teraz używam peelingu z Perfecty w różowej tubce, jest on z glinką. Co dwa, trzy dni nakładam na skórę i jestem zadowolona.

[Mizaczka_miziaczka]

On jest enzymatyczny? Aż chciałam go poszukać i zobaczyć INCI

[OrchiDalie]

Napisane przez xyz029

Jak naczynkowa to chyba najlepiej by było nałożyć glinkę z jakimś naturalnym hydrolatem.... myślę że to jakaś opcja. Ale dodam, ze chodzi mi normalnie sypką glinkę, a nie taką już zrobioną ze sklepu.

Albo enzymatyczny ale jakiś leciutki. Byleby nie było tarcia. Glinka raczej nie usunie suchych skórek.

[chimay]

Napisane przez OrchiDalie

Albo enzymatyczny ale jakiś leciutki. Byleby nie było tarcia. Glinka raczej nie usunie suchych skórek.

Ano właśnie, mnie też trochę dziwi popularność glinek. Efekt peelingu właściwie żaden, głównie odtluszczenie, na mojej tłustej cerze tylko u wyłącznie chwilowe, po godzinie od zmycia maseczki nie widać zadnych efektów, a glinek miałam już naprawdę sporo w postaci gotowych maseczek i sypkich, różnych rodzajów. Jako peeling wolę zwyczajne zblendowane płatki owsiane, chociaż generalnie nie jestem fanką kosmetyków z kuchni.

[Agataa_S]

Odkryłam niedawno medyczny peeling PQ Age na bazie kwasów i jestem zakochana w efektach tym bardziej, że można go robić cały rok, lato nie stanowi przeszkody

[OrchiDalie]

Napisane przez chimay

Ano właśnie, mnie też trochę dziwi popularność glinek. Efekt peelingu właściwie żaden, głównie odtluszczenie, na mojej tłustej cerze tylko u wyłącznie chwilowe, po godzinie od zmycia maseczki nie widać zadnych efektów, a glinek miałam już naprawdę sporo w postaci gotowych maseczek i sypkich, różnych rodzajów. Jako peeling wolę zwyczajne zblendowane płatki owsiane, chociaż generalnie nie jestem fanką kosmetyków z kuchni.

U mnie podobnie. Miałam wrażenie, że troszeczkę wycisza skórę, ale na dłuższą metę efektów nie ma. Za to na skalp bardzo lubię nakładać.

[Hosenka*]

Lubię glinki, ale nie przyszło mi nawet przez myśl, żeby oczekiwać od nich efektu peelingu.

[taka_bebe]

Lubię peelingi - i te ciała, i do twarzy. Do twarzy bardzo lubiłam taki gruboziarnisty z Lirene, nie wiem czy jeszcze go robią, bo to było kilka lat temu jal go kupowałam. Pasta manuka też bardzo ok do twarzy u mnie, czasem też jako maseczkę stosowałam. Obecnie najczęściej robię domowy peeling z drobnej soli albo sody oszyszczonej - mieszam to ze swoim żelem do twarzy albo olejkiem i delikatnie masuję suchą twarz.

Do ciała przetestowałam wiele produktów, raczej trzymam się niższej półki cenowej (podobnie z peelingami do twarzy), więc różne małe tubeczki Joanny (bardzo lubiłam, bo nie zdążył mi się znudzić zapach zanim zużyłam), Lirene, Isana (słaby miałam, małe drobinki...taki jogurtowy), Tutti Frutti. Ostatnio mam z Organic Shopu i z niego jestem zadowolona, bo zapach przyjemny, ścieranie ok, skóra po wszystkim miękka i gładka - z tej firmy miałam chyba dwa razy mango, a teraz granata mam.



Zastanawiam się, czy peelingi z wyższej półki cenowej mają sens? Czym różnią się od tych, które ja kupuję? Bo nie wiem czy warto. Ogólnie to jak wykończę kubełek z Organic Shopu to wstępnie planuję przerzucić się na szczotkę do mycia po prostu w połączeniu z moim normalnym żelem

[kasztanka3]

Napisane przez Hosenka*

Lubię glinki, ale nie przyszło mi nawet przez myśl, żeby oczekiwać od nich efektu peelingu.

Glinka rhassoul jest taka troche mniej drobnoziarnista, u mnie nawet dawala rade jako delikatny peeling.

[Antyllopka]

Ja już się w sumie odzwyczaiłam od normalnych sklepowych peelingów i jednak jak coś to do ciała biorę miód, cukier i heja, a co ciała oliwe, kawę i cukier. Tanie, skuteczne i dobre :p

[ankaanka88]

Jeśli chodzi o peelingi do twarzy to namiętnie używam dwóch:

1. Mechaniczny:
maska-peeling do twarzy od Babo. Dwa w jednym, uwielbiam tę maskę. Nakładam na 20 minut, następnie wykonuję masaż zwilżonymi dłońmi. Skóra jest niesamowicie gładka i nawilżona!!

2. Enzymatyczny - tu najczęściej sięgam po peeling w proszku do rozrobienia z Biocosmetics z papainą i bromelainą. W dni kiedy mam na twarzy stany zapalne odkładam na bok mechaniczny peeling i sięgam po enzymatyczny. Po tym skóra jest idealnie oczyszczona (najlepiej być systematycznym). Przygotowana do dalszej pielęgnacji.

I teraz tak:
Jeśli używam tej z Babo to po spłukaniu używam w zależności od dnia (czy ciepło, czy zimno, czy mam ochotę na dłuższe spa itd.) albo serum + krem, albo czasami w upalne dni spsikuję samym tonikiem i to mi starcza, ponieważ skóra jest po masce już taka nawilżona.
Jeśli używam enzymatycznego to przeważnie po spłukaniu nakładam maskę glinkową z olejem lub maskę kremową, spłukuję i na to serum i krem.

DO CIAŁA:
Różnie, do niektórych wracam, do innych nie. Tak mnie kuszą te wszystkie peelingi, żemam ochotę testować nowe. Tu taka wierna już nie jestem
Z takich moich ukochanych:
peeling z Mydłostacji "daleki świat", peelingi z Organic Schop, pomarańczowy z Mokosh, chłodzący z Hagi

Po peelingach do ciała w zależności ile mam czasu, ochoty i jak tłusty był peeling, czasem stosuję baslam a czasem już nie. Zależy jak mocno peeling natłuścił skórę.

[Olerka991]

zastanawiam się nad tym co mi najlepiej podpasowało mi do skóry. jeżeli chodzi o peeling enzymowy to mozna samemu sobie go zrobić domowymi sposobami?