Terminacja ciąży cz.3

[topolcia1]

A u mnie pytanie z innej beczki - czy bolał was brzuch po T ? U mnie już tydzień minął i czuję taki lekki ból w jakby macicy. Plamienia mam nieduże... nie wiem czy to normalne czy się martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ona1107]

Ide dzis do ginekolog nowego ,mam stres jak cholera .

[Federa]

Napisane przez Shadow1979

Kaja 790- tak, w sobotę rano mam być, Warszawa. Mam nadzieję, że szybko pójdzie i do domu.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Czy ktoś się orientuje, ile dni zwolnienia maksymalnie mogę dostać po T? Teraz mam do 7 czerwca. Zabieg w sobotę. Do wakacji chciałabym zwolnienie. Później urlop wykorzystam. Jak to zrobić, żeby nie mieć problemów z ZUS?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Nie chcę do pracy zanosic żadnych dokumentów. Chcę po prostu dojść do siebie.

Urlop po przerwaniu ciąży (samoistnym lub indukowanym) wynosi 8 tygodni. Czas ten liczy się od dnia przerwania ciąży, a urlop jest płatny 100%. Aby z niego skorzystać, należy przedstawić pracodawcy akt urodzenia dziecka z adnotacją o urodzeniu martwym. Ma on obowiązek udzielenia urlopu. Nie może też wymagać innych dokumentów, np. medycznych.

[Kaja790]

topolcia mnie nie tyle bolał co przy dotyku był wrażliwy. odczuwalam tez lekkie skurcze i silniejsze gdy korzystałam z toalety. przy załatwianiu się były tak silne jak te pogodowe skurcze.

[Karmen2019]

Federa, a jak prowadzę jednoosobowa działalność gospodarczą i płace składkę chorobową to w takiej sytuacji też mi przysługuje te 8 tygodni macierzynskiego ??? Jeśli tak, to jakie dokumenty, wnioski trzeba złożyć do ZUS ??

[Shadow1979]

Federa, a dostanę taki dokument, jeśli ja mam inny adres zamieszkania niż mąż? Czy mogę w gminie męża to załatwić? Z przyczyn osobistych nie chcę po prostu niczego pokazywać w mojej gminie.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

To mała miejscowość, nie chcę sensacji moim kosztem.

[ona1107]

Bylam u lekarza , wazysylo okej . Pani dr bardzo mila , powiedziala ze.kolejny raz widzimi sie juz w ciazy , ale to nie realne przynajmniej narazie .

[gabi121]

Napisane przez Panda789

Ja od 4 miesięcy zachodzę w głowę, czy było coś co zrobiłam nie tak, co mogło spowodować trisomię u naszego dziecka. W dniu zapłodnienia byliśmy na wycieczce, lecieliśmy samolotem w obie strony i teraz mam lęki, że to może przez to, że nie powinnam latać w ogóle. Albo, że kieliszek wina zaszkodził komórkom podczas podziału.
Wiem, że moje rozważania są głupie, nie mają pokrycia w żadnych badaniach i to czysty przypadek - u nas trisomia prosta a kariotypy moje i męża prawidłowe. Zarówno genetyk jak i mój ginekolog po zrobieniu mi kilkunastu, dość kosztownych badań orzekli zgodnie, że nie znamy przyczyny. Ginekolog kazał traktować to jako nieszczęśliwy wypadek i planować kolejną ciążę.
Wiedząc o ciąży dbałam o siebie bardzo, bardzo chciałam tę ciążę utrzymać i żeby już było dobrze, bo poprzednią poroniłam.

Jakoś tak nie mam w sobie ostatnio nadziei, że będzie dobrze. Czytam to forum każdego dnia i prawie codziennie chce mi się płakać, kiedy widzę jak Was przybywa i z jakimi problemami borykacie się podczas diagnostyki, przyjęcia do szpitala. Rzadziej piszę, ale jestem całym sercem z każdą z Was, nikt kto tego nie przeżył tego nie zrozumie.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------



Ryzyko kolejnej trisomii szacuje się u nas o około 1% większe. Bo niby nie znają przyczyn, ale możliwe, że medycyna jeszcze się na tyle nie rozwinęła, by to zbadać. U mnie ryzyko powtórki w kolejnej ciąży wynosi 1,3%.

Tak jakbym czytała swoje słowa też mam wrażenie, że jakaś przyczyna błędnego podziału musi być. Po rozmowie z lekarzami i lekturze internetu nasuwa mi się kilka hipotez:
- niedobór kwasu foliowego (u mnie brak suplementacji, ciąża nieplanowana plus przyjmowanie leków, które zaburzają jego wchłanianie, ta przyczynę wskazuje jeden z artykułów naukowych na które trafiłam)
- infekcja wirusowa przed (to sugerował jeden ginekolog)
- inne niedobory?
W związku z tym, że temat jest wciąż tajemniczy i niezbadany, najłatwiej powiedzieć przypadek losowy. Nawet jeśli wiek kobiety jest głównym problemem to myślę, że musi istnieć na to wszystko odpowiedź.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[topolcia1]

Ona1107 super że się wszystko ładnie zagoiło. Tylko szkoda, że serce tak szybko się nie goi. Co do kolejnej ciąży to nic na sile... ja też nie czuje się na siłach, chce odczekać przynajmniej rok, a pewnie nawet dłużej. Po jakim czasie od T poszlaś na kontrole? Dziwne mnie ta macica tak pobolewa, też przy załatwianiu się jak u Kai, ale jak długo siedzę też czuję taki dyskomfort. Zaczynam się martwic, już kolejne schizy mi się zaczynają, że dostanę zakażenia i będę bezplodna.

Gabi ja też nie brałam kwasu foliowego przed,może coś w tym jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaja790]

ja brałam witaminy itd i tez coś nie tak było. może powinnam folian łykać zamiast zwykłego kwasu foliowego. nie wiem.jeszcze dowiedziałam się że siostra cioteczna poronila. czwarty raz z rzędu. to wszystko takie niesprawiedliwe

[Shadow1979]

Ja od początku brałam witaminy, kwas foliowy, heparyne na rozrzedzenie krwi, dużo owoców, warzyw bla bla bla... I wiecie co, jeszcze nie wiedziałam o ciąży i przeszłam okropna grypę. Zlapalam w pracy, prawdziwa epidemia była.... I wszystko zakończy się źle ��

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Ona1107- cieszę się, że u Ciebie wszystko ok zdrowotnie. Ja jestem przed tym wszystkim i już nie mam szans na dziecko drugie. Wiek już nie pozwala i P genetyk ostrzegala, że u mnie jest już duże ryzyko. Próbuj dopóki możesz, czas goi rany, a ja żałuję, że dopiero teraz drugie dziecko, bo praca, dom, samochód, wakacje.... Cóż. Kocham to moje jedyne upragnione i zdrowe....

[ona1107]

Shadow 1979 po 3 tygodniach bylam na kontroli , wszystko juz doszlo w srodku do siebie tylko czekac na okres . Przynajmniej tam , Pani dr mowila mi zeby za 3 cykle sie starac . Zobaczymy narazie o tym nie mysle , wzielam od niej recepte na anty . Mam dopiero 25 lat , wiec mam jeszcze czas . Chociaz sie zastanawiam , ze jak teraz mialam wade genetyczna to co bedzie z pozniejszym wiekiem . Tez jak zaszlam w ciaze to przechodzilam okropnego wirusa bo zarazilam sie w szpitalu jak bylam z moin starszym lobuzem .

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Ps. I tez nie bralam kwasu foliowego przed.

[Angelmum]

Wiecie to chyba nie zawsze ma przełożenie, ze wiek późniejszy równa sie wady.. Teraz wszystko sie przesuneło kobiety rodzą dzieci po 40 stce i sa. One zdrowe, a ile kobiet przed 30 stka spotyka sie z wadami.. U nas dwie ciaze z wadami, szukają przyczyny.. Kariotypy ok, macierz ok.. Teraz zakwalifikowali nas do jakiegoś projektu badan.. I beda szukać głębiej.. Mamy 75% szans na zdrowe dziecko... Kiedyś jeszcze pewnie spróbujemy.. Ale tak jak po pierwszym dziecku chciałam byc szybko w ciąży tak teraz nie.. Ale trzrba wierzyć, ze wszystko sie pouklada, nic na siłę.. Ja teraz zamówiłam dzieciom znicze na. Dzień dziecka.. Wiecie jakie sliczne, kolorowe z postaciami z bajek.. Te znicze sa piekne, takie inne. Takie wesole a taki powinien być dzień dziecka Dziewczyna robi handmade.. Kupię kwiaty i pojade do. Moich maluszków

[Federa]

@Karmen2019 Tak, liczy się ubezpieczenie, nie tytuł do niego. Do ZUS-u zanosi pani akt urodzenia (z adnotacją o martwym urodzeniu).

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

@Shadow1979 Rejestruje się tam, gdzie odbywa się urodzenie, więc w tym przypadku wypada warszawski urząd stanu cywilnego. Pytanie, czy szpital przekaże tam kartę martwego urodzenia, czy samemu trzeba. To zależy od polityki szpitala.

[Shadow1979]

Federa- dziękuję za info. Chociaż to mnie ominie i nie muszę iść do mojej gminy.... Tam sami znajomi. Z aktem martwego urodzenia idę już do mojej księgowej czy bezpośrednio do oddziału ZUS, bo nie wiem. Chcę skorzystać z tego urlopu 8 tyg... Pracuję z małymi dziećmi zawodowo i to jest dopiero trauma wrócić do pracy...

[Federa]

@Angelmum To prawda. Zależność między wiekiem a wadami dotyczy tylko niektórych wad. Najwyższa Izba Kontroli, oceniając Program badań prenatalnych na tej właśnie podstawie argumentowała, by go rozszerzyć na wszystkie kobiety, bo ryzyko wystąpienia u płodu zaburzeń chromosomowych istnieje niezależnie od wieku kobiety. W przypadku wad układu mięśniowo-szkieletowego w ogóle nie ma tej zależności. https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/n...natalnych.html

[Shadow1979]

Ona 1107- dziewczyno kochana, masz 25 l dopiero.... Całe życie przed Tobą i nie wierzę, że musi być znowu źle. Ja już nie będę próbować. Syn dorasta, ale Ty kochanie masz bardzo duże szanse i musi być dobrze. Będziesz miała jeszcze całą gromadke dzieci i tak musisz myśleć. Ściskam Cię mocno i trzymaj kciuki za mnie jutro.

[Federa]

@Shadow1979 zależy od obrotu dokumentami w formie. Do kogo zanosi się dokumenty w kwestii urlopu macierzyńskiego? Do szefostwa czy do księgowości? Na akcie jest informacja o martwym urodzeniu, więc nie będą wiedzieć, czy to było naturalne/indukowane poronienie czy obumarcie. Pani nie musi się tłumaczyć. Może ktoś bliski zaniesie akt urodzenia do pracy? Jak Pani wróci po 8 tygodniach to pewnie zapytają się, jak się Pani czuje, ale chyba nie powinni dopytywać o przyczyny.
Skorzystała Pani ze świadczenia zdrowotnego, wszystko zgodnie z prawem, więc - choć rozumiem obawę przed ludzkim gadaniem - to nie mają prawa wnikać w Pani decyzję, oceniać jej.
Choć terminacje i poronienia są tabu, to może - nieoczekiwanie - otrzyma Pani wsparcie i empatię, bo okaże się każdy/każda zna kogoś, kto przez to przeszedł i otoczenie okaże się wspierające. Tego Pani - i wszystkim Paniom na tym forum - z całego serca życzę!

[Shadow1979]

Federa, najgorsze jest to, że info o ciąży ( zwolnienie) było tylko do wiadomości księgowej. Mam podstawy przypuszczać, że moje prośby o dyskrecję i tajemnice P księgowa miała gdzieś, bo to baba ze wsi i nie wie, że złamała tajemnice służbową, RODO i niestety nie mogę jej tego udowodnić.... W takim środowisku pracuje. Żadnego poszanowania tajemnicy. Niestety, nie mam świadków na jej niekompetencje i nic nie mogę zrobić... Teraz będzie podobna sytuacja z przyczyną mojego powrotu do pracy.... Stąd moje wszystkie pytania o formalności.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Wiem.... Straszne i nie do pomyślenia.... Niestety, jeszcze dużo takich osób mam w otoczeniu, które żyją czyimś życiem.

[Panda789]

Dlatego ja po 8 tygodniach macierzyńskiego znalazłam sobie nową pracę. Nie miałam odwagi wrócić do ludzi, którzy wiedzieli o mojej ciąży. Te 8 tygodni to trudny czas, bo musimy fizycznie i psychicznie dojść do siebie, ale może część z Was dziewczyny poczuje się na siłach i przejdzie się na kilka rozmów, serdecznie zachęcam do tego. Ja ostatecznie nawet wynegocjowałam sobie lepszą stawkę a na świadectwie pracy nie ma żadnej wzmianki o tym, że przebywałam na urlopie macierzyńskim.

[ona1107]

Tez chce sobie znalezc nowa prace I zaczac od nowa ten etap .

[Shadow1979]

Ona, Panda... Ja też chcę. Tylko trzyma mnie tam kilka rzeczy i póki co, muszę tam niestety wrócić. Trzymajcie za mnie jutro kciuki. Modlitwa też się przyda, żebym to wszystko wytrzymała....

[Panda789]

Napisane przez Shadow1979

Ona, Panda... Ja też chcę. Tylko trzyma mnie tam kilka rzeczy i póki co, muszę tam niestety wrócić. Trzymajcie za mnie jutro kciuki. Modlitwa też się przyda, żebym to wszystko wytrzymała....

Trzymamy kciuki mocno. Jesteś bardzo silna.
Pamiętaj o akcie martwego urodzenia, bo to on daje Ci uprawnienia do 8-tygodniowego urlopu, ale gdyby robili problemy to zwykłe L4 by Ci się na pewno też należało na dłuższy czas, tylko ono jest 80% płatne.

[Shadow1979]

Panda, myślę, że to zły sen. Bólu się nie boję, zniose wszystko. Ale nie chcę wiedzieć dziecka. To mnie zabije.. Nie chcę za żadne skarby.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Nie chcę widzieć i wrócić szybko do domu, do rzeczywistości i codziennych spraw. Jedno jest pewne, że życie mojej rodziny uległo przewartosciowaniu. Doceniam wszystko bardziej, chcę być lepsza dla bliskich i cieszyć się, że świeci słońce...

[Kaja790]

Shadow 1979 myślami jestem z tobą. 6 tyg temu sama leżałam na oddziale i pamiętam jak dziewczyny z tego forum mnie wspierały. oby u ciebie szybko wszystko poszło.

[Angelmum]

Jesteśmy z Tobą, wspieram Cie modlitwa

[Shadow1979]

Dziękuję Wam wszystkim bardzo. Czy przed robią jakieś badania? Ekg czy coś takiego?

[topolcia1]

Shadow będę o Tobie myśleć jutro. Ja też po tym wszystkim zaczęłam inaczej patrzeć na świat.

Mi przed robili USG, morfologię, badanie moczu, no i standardowo badanie ciśnienia, temperatury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadow1979]

Topolcia, Ty i inne dziewczyny dajecie mi dużo siły... Czekam na przyjęcie.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Odeslali mnie do domu. Jutro.

[topolcia1]

A powiedzieli coś więcej ? Czy jutro już dostaniesz dawkę pierwsza? No trudno jeden dzień jescze dasz radę... Ja musiałam jeden dzień w szpitalu cały spędzić, a dopiero następnego dostalam tabletki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz