Pm 2020.

[Ashya_]

Ja wybrałam fryzjerka która czesala moja przyjaciółkę w kwietniu tego roku, i przy okazji mnie ale wiadomo że nic skomplikowanego teraz bo lekko pokrecone i spięte itp ale to co zrobiła na włosach pannie młodej mistrzostwo świata, wytrzymało cały dzień, cała noc i wyglądało bajecznie także problem mi zniknął a próbną umowie po to żeby zobaczyć czy dobrze mi w tym co bym chciała bo tak się nigdy nie upinalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez demon_of_organization

Stanęłam przed dylematem. Muszę wybrać fryzjerkę i absolutnie nie wiem, czym się kierować. Na codzień nikomu nie pozwalam dotykać moich włosów, jak pójdę pociąć końcówki raz na pól roku, to jest święto zatem moje doświadczenie w takich sprawach jest znikome. Wybrałam 3 panie z moich okolic, których wykonania na zdjęciach mi się podobają i do każdej umówiłam się na fryzurę próbną już w sierpniu. Uprzedzając pytania, czemu tak szybko - chcę wybrać już teraz odpowiednią osobę póki nie mam miliona innych rzeczy na głowie, żeby tuż przed ślubem tylko umówić się na ostateczne próbne czesanie i nie zaprzątać sobie tym więcej głowy no i tu pojawia się moje pytanie: na co zwracać uwagę? O co pytać? Czym się kierować przy wyborze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No chyba musisz zwrócić uwagę na staranność wykonania, stosowanie się do Twoich wskazówek itp. no i czy się nie rozleci pięć minut po wyjściu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

Jestem w tych grupach ślubnych na FB, dziewczyny często pytają o opinię po próbnym ślubnym makijażu czy fryzurze... Czasem są tam naprawdę dziwne rzeczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

Napisane przez demon_of_organization

Stanęłam przed dylematem. Muszę wybrać fryzjerkę i absolutnie nie wiem, czym się kierować. Na codzień nikomu nie pozwalam dotykać moich włosów, jak pójdę pociąć końcówki raz na pól roku, to jest święto zatem moje doświadczenie w takich sprawach jest znikome. Wybrałam 3 panie z moich okolic, których wykonania na zdjęciach mi się podobają i do każdej umówiłam się na fryzurę próbną już w sierpniu. Uprzedzając pytania, czemu tak szybko - chcę wybrać już teraz odpowiednią osobę póki nie mam miliona innych rzeczy na głowie, żeby tuż przed ślubem tylko umówić się na ostateczne próbne czesanie i nie zaprzątać sobie tym więcej głowy no i tu pojawia się moje pytanie: na co zwracać uwagę? O co pytać? Czym się kierować przy wyborze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już też mam wybrana fryzjerkę. W sumie to ta sama co chodzę do niej ścinać i farbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

No właśnie przede wszystkim to zwróć uwagę czy będzie Ci w tych fryzurach dobrze. Czy fryzjerka bierze pod uwagę kształt Twojej twarzy do doboru i tak dalej. A po drugie to oczywiście trwałość fryzury... To chhba najważniejsze.
Ja niestety mam bardzo gladkie włosy takie wręcz śliskie i grube. Wsuwki wypinaja mi się dosłownie same. Tylko jedna fryzjerka powiedziała mi wprost, że luźne upiecis nie będą się h mnie trzymać. Zrobiła mi delikatne fryzure na bazie Kłosa i rzeczywiście to było jednej jedyne czesanie w moim życiu, które się sprawdziło i wytrzymał. Dlatego mój wybór w sprawie fryzjerki jest jasny z tym, że ja na pierwszy dzień robię tylko luźne fale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Dziewczyny a zastanawiałyscie się nad Wódka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez pinkelephants

No właśnie przede wszystkim to zwróć uwagę czy będzie Ci w tych fryzurach dobrze. Czy fryzjerka bierze pod uwagę kształt Twojej twarzy do doboru i tak dalej. A po drugie to oczywiście trwałość fryzury... To chhba najważniejsze.
Ja niestety mam bardzo gladkie włosy takie wręcz śliskie i grube. Wsuwki wypinaja mi się dosłownie same. Tylko jedna fryzjerka powiedziała mi wprost, że luźne upiecis nie będą się h mnie trzymać. Zrobiła mi delikatne fryzure na bazie Kłosa i rzeczywiście to było jednej jedyne czesanie w moim życiu, które się sprawdziło i wytrzymał. Dlatego mój wybór w sprawie fryzjerki jest jasny z tym, że ja na pierwszy dzień robię tylko luźne fale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Dziewczyny a zastanawiałyscie się nad Wódka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Póki co M się upiera przy żołądkowej deluxe, dobra jest . Wcześniej myśleliśmy o panu Tadeuszu, bo to taka standardowa wódka na wesela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

My planujemy Stocka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Dela_]

Ja się zastanawiam. Też najpierw myślałam o Panu Tadeuszu. Moja siostra miała Ogińskiego i był ok, może jeszcze Wyborowa (ale podobno ma wyrazisty smak? Wszystkie wódki mają wyrazisty smak ) albo Bocian, bo ładna butelka...
Jakbyśmy narzekali na nadmiar piniądza to byłaby Finlandia

[angeegna]

Napisane przez _Dela_

Ja się zastanawiam. Też najpierw myślałam o Panu Tadeuszu. Moja siostra miała Ogińskiego i był ok, może jeszcze Wyborowa (ale podobno ma wyrazisty smak? Wszystkie wódki mają wyrazisty smak ) albo Bocian, bo ładna butelka...
Jakbyśmy narzekali na nadmiar piniądza to byłaby Finlandia

Dla mnie to "wsio ryba", każda wódka jest obrzydliwa ogólnie nie przepadam za alkoholem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez angeegna

Dla mnie to "wsio ryba", każda wódka jest obrzydliwa ogólnie nie przepadam za alkoholem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurde, to ja mam wódki, które piję tylko z białymi napojami, takie, które piję tylko z ciemnymi (patrz soki, pepsi) i takie co na czysto
Normalnie jak alko-fanka jakaś.



Ale w smakach wódek są bardzo duże rozbieżności, na weselach gdzie byliśmy królował stock i pan tadeusz, bo to są takie "łatwo wchodzące" i smakowo bardzo wypośrodkowane. Inne są ostre i mają swój charakterystyczny smak, żubrówkę i luksusową to zawsze się rozróżni


Mi się podoba ta żołądkowa deluxe, bo ją idzie nawet pić bez popity śmiało, bardzo gładka.

[angeegna]

Napisane przez Lottie69

O kurde, to ja mam wódki, które piję tylko z białymi napojami, takie, które piję tylko z ciemnymi (patrz soki, pepsi) i takie co na czysto
Normalnie jak alko-fanka jakaś.



Ale w smakach wódek są bardzo duże rozbieżności, na weselach gdzie byliśmy królował stock i pan tadeusz, bo to są takie "łatwo wchodzące" i smakowo bardzo wypośrodkowane. Inne są ostre i mają swój charakterystyczny smak, żubrówkę i luksusową to zawsze się rozróżni


Mi się podoba ta żołądkowa deluxe, bo ją idzie nawet pić bez popity śmiało, bardzo gładka.

Każda wódka ma trochę inny smak, to prawda. Mi najłatwiej "wchodzi" Finlandia i bodajże Soplica (?) Coś na S bo są właśnie takie łagodniejsze.
Najbardziej to mnie Żołądkowa Gorzka i Żubrówka odrzuca.
No ale ogólnie nie lubię w ogóle alkoholu, jak już wspominałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

U nas będzie biały bocian jedyna wódka która według wszystkich wokol jest łagodna, nie piecze w gardło i da radę ja normalnie pić, plus ma piękna butelkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Dela_]

Ja to lubię alkohol
Ale gustuję w innych rzeczach niż czysta.
Lottie69 ekspercie xD, co byś zatem poleciła jako delikatne i takie, że większość zaaprobuje bez marudzenia?
No Finlandia jest dobra ale droga. Z drugiej strony biała żubrówka też kojarzy mi się bardzo ok ale o niej z kolei usłyszałam że trochę wstyd taki alkohol postawić. Bądź tu mądry

[demon_of_organization]

My stawiamy na wódkę Wratislavia gładko wchodzi, piękna butelka
Aczkolwiek z tego, co zaobserwowałam, najważniejsza jest nie marka a temperatura. Nie ma nic gorszego niż ciepła wódka na weselu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez demon_of_organization

My stawiamy na wódkę Wratislavia gładko wchodzi, piękna butelka
Aczkolwiek z tego, co zaobserwowałam, najważniejsza jest nie marka a temperatura. Nie ma nic gorszego niż ciepła wódka na weselu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tak zgadzam się, na ostatnim była Finlandia ale była tak nie do wypicia bo jedyne co z nią zrobili to wsadził do wiadeka z lodem... Wgk nie schłodzona i aż niedobrze było cokolwiek z tym pić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

U mnie na sali też wkładają to wiadeka z lodem ale prosto z zamrazalki więc jest cała pięknie oszroniona, gęsta i dosłownie chłodzi gardło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

To prawda Wódka musi być chłodna.. Mam nadzieję, że u nas nie będzie z tym problemu...
My wcześniej chcieliśmy stocka. Wygodnie się z tego leje.. Ale dużo osób nam mówiło, że stock się zepsuł i trochę takie opinie o nim chodzą nie bardzo w naszych stronach... Dlatego zaczęłam się zastanawiać z TŻ... Myślimy o bocianie teraz. Butelka wygruwa po prostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Widzę, że sporo z Was bierze takie mniej znane wódki...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paninowakowa]

My również stawiamy na bociana. Opinie są podzielone, jednym smakuje bardziej, drugim mniej, ale wszystkim niestety nie dogodzisz...
Dla mnie każda wódka ma ten sam smak. Wiem, że pary często przy różnych okazjach degustują wódkę na wesele. My z tż w ogóle wódki nie lubimy...
A biały bocian faktycznie ma prześliczną butelkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

Mój znowu jest przeciwny bocianowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Ja nawet nie słyszałam o niektórych wódkach, o których piszecie.
My postawimy na coś "klasycznego", ale fakt, nikomu nie dogodzisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Dela_]

angeegna o których nie słyszałaś?

Wyobrażam sobie degustowanie wódki... Kręcimy kieliszkiem, strzelami po szocie i dyskutujemy o bogatym bukiecie...
Bywałam na weselach gdzie wódka była ciepła. Tra-ge-dia. Najgorsze było w samym środku sierpniowego skwaru, w rustykalnej drewnianej chacie bez klimatyzacji. Całe wesele spędziliśmy na ławce w cieniu pod salą, pijąc driny od barmana. Było mi głupio wobec pary młodej, ale od razu po wejściu do środka z człowieka się lało, tam się nie dało wytrzymać. I właśnie ta ciepła wódka do tego.

[angeegna]

Napisane przez _Dela_

angeegna o których nie słyszałaś?

Wyobrażam sobie degustowanie wódki... Kręcimy kieliszkiem, strzelami po szocie i dyskutujemy o bogatym bukiecie...
Bywałam na weselach gdzie wódka była ciepła. Tra-ge-dia. Najgorsze było w samym środku sierpniowego skwaru, w rustykalnej drewnianej chacie bez klimatyzacji. Całe wesele spędziliśmy na ławce w cieniu pod salą, pijąc driny od barmana. Było mi głupio wobec pary młodej, ale od razu po wejściu do środka z człowieka się lało, tam się nie dało wytrzymać. I właśnie ta ciepła wódka do tego.

O bocianie np.

Ciepłej wódki na weselu jeszcze nie widziałam na szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SorbetMalinowy]

Cześć dziewczyny, mogę dołączyć?
Z moim TŻ jesteśmy razem (oficjalnie) od 17.10.15, zaręczyliśmy się 25.10.2018 a ślub bierzemy 04.07.2020
Na daną chwilę mamy zarezerwowaną salę, kościół, zespół i fotografa. Wiem, że to niewiele, ale mieszkamy w UK i ciężko jest organizować wszystko na odległość. Na początku września wybieramy się do Polski i wtedy jestem umówiona na mierzenie sukien ślubnych.
Trochę się obawiam, że nie wszystko wyjdzie tak jakby chciała, gdyż nie mam możliwości dopilnowania wszystkiego na miejscu

[theali]

U nas wódki raczej nie planuję. Wino na toast i tyle.
TŻ zarezerwował wstępnie miejsce Szczegóły mamy dogadać po zaklepaniu terminu w urzędzie.

Ale tak poza tym to jest mi zwyczajnie i po ludzku przykro, bo chociaż praktycznie wszyscy z zapytanych sukienkę chwalą, to babcia nie omieszkała stwierdzić, że jest paskudna i nic jej się w niej nie podoba Z kolei mama przypuściła zmasowany atak, namawia do odesłania (chociaż nic do kroju nie ma) i pyta, co jeśli trafię na coś, co mi się bardziej spodoba. W przypływie wisielczego humoru oznajmiłam TŻ, że jak będą to ciągnąć to się wkurzę wystarczająco, żeby pójść do ślubu na czarno

Wczoraj byłam na panieńskim u znajomej. W sumie spoko, ale poza mną wszystkie dziewczyny się znały (i to długo, praktycznie od podstawówki czy gimnazjum), więc trochę dziwnie się czułam. A po powrocie przyśnił mi się pierwszy ślubny koszmar

[_Dela_]

Jeśli planujecie wesele bez alkoholu to - chociaż oczywiście Ci tego nie życzę - będziesz chyba musiała przygotować się na dalsze zmasowane ataki
Róbcie swoje! Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził

SorbetMalinowy jasne, witamy! Współczuję organizacji na odległość bo to zawsze utrudnienie, ale teraz i tak prawie wszystko załatwia się przez telefon, maila albo i messengera, więc dacie radę ^^

[theali]

Napisane przez _Dela_

Jeśli planujecie wesele bez alkoholu to - chociaż oczywiście Ci tego nie życzę - będziesz chyba musiała przygotować się na dalsze zmasowane ataki
Róbcie swoje! Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził

Nie robimy wesela, tylko obiad i słodki poczęstunek na maksymalnie 15 osób.

[angeegna]

Napisane przez SorbetMalinowy

Cześć dziewczyny, mogę dołączyć?
Z moim TŻ jesteśmy razem (oficjalnie) od 17.10.15, zaręczyliśmy się 25.10.2018 a ślub bierzemy 04.07.2020
Na daną chwilę mamy zarezerwowaną salę, kościół, zespół i fotografa. Wiem, że to niewiele, ale mieszkamy w UK i ciężko jest organizować wszystko na odległość. Na początku września wybieramy się do Polski i wtedy jestem umówiona na mierzenie sukien ślubnych.
Trochę się obawiam, że nie wszystko wyjdzie tak jakby chciała, gdyż nie mam możliwości dopilnowania wszystkiego na miejscu

Cześć!

Napisane przez theali

U nas wódki raczej nie planuję. Wino na toast i tyle.
TŻ zarezerwował wstępnie miejsce Szczegóły mamy dogadać po zaklepaniu terminu w urzędzie.

Ale tak poza tym to jest mi zwyczajnie i po ludzku przykro, bo chociaż praktycznie wszyscy z zapytanych sukienkę chwalą, to babcia nie omieszkała stwierdzić, że jest paskudna i nic jej się w niej nie podoba Z kolei mama przypuściła zmasowany atak, namawia do odesłania (chociaż nic do kroju nie ma) i pyta, co jeśli trafię na coś, co mi się bardziej spodoba. W przypływie wisielczego humoru oznajmiłam TŻ, że jak będą to ciągnąć to się wkurzę wystarczająco, żeby pójść do ślubu na czarno

Wczoraj byłam na panieńskim u znajomej. W sumie spoko, ale poza mną wszystkie dziewczyny się znały (i to długo, praktycznie od podstawówki czy gimnazjum), więc trochę dziwnie się czułam. A po powrocie przyśnił mi się pierwszy ślubny koszmar

Chcą Ci doradzić, może w niemiły sposób, ale nie chcą na pewno źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Różnice pokoleniowe są czasem nie do przełamania.. Ja się bałam, że u mnie kolor mocno beżowy będzie nie do zaakceptowania. Na szczęście obeszło się bez komentarzy. Ale... My mamy czuć się w swoich sukienkach (: sukienka to tylko pół sukcesu, a my w nich i pewność siebie to ta druga część. (:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Ja na zakup sukni biorę mamę i siostrę i już się trochę boję każda ma zupełnie inny gust.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez angeegna

Cześć!Chcą Ci doradzić, może w niemiły sposób, ale nie chcą na pewno źle.

Niby od dawna wiem, że z babcią mamy bardzo odmienny gust w kwestii ubrań (jakichkolwiek). Ale mimo wszystko
A mamie, mam wrażenie, będzie brakowało pójścia ze mną do salonu, zobaczenia przymiarek itepe. Chociaż od początku zaznaczałam, że ja po żadnych salonach nie chodzę, bo to nie mój budżet.

[demon_of_organization]

Napisane przez angeegna

Ja na zakup sukni biorę mamę i siostrę i już się trochę boję każda ma zupełnie inny gust.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się wybrałam tylko z moją mamą, bo zazwyczaj potrafi bardzo konstruktywnie doradzić. A myślałam, że ją zabiję najpierw próbowała mnie wepchnąć w każdą świecącą i mieniącą się bezę... A jak zakładałam coś, co mi się podobało, to tylko zdawkowo mruczała "no niby ładne" ale jak doszłyśmy do tej sukienki, którą ostatecznie wybrałam, to widziałam, że jej dech zaparło pomimo braku świecidełek i absolutnej niebezowatości dla samego widoku własnej mamy, której słów zabrakło (a to się nie wydarza) było warto!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz