Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

[lavieenrose789]

Napisane przez fehn

Pomyśl ze wrzesień to już niedługo. Cieszę się że szukasz pozytywów.
Ja byłam dzisiaj na drugiej konsultacji. Asymetrie, podniesienie i powiększenie. Ponieważ wcześniej lekarka powiedziała że niestety będzie pionowa blizna zapytałam lekarza czy da się jej uniknąć. Niby tak, musiałby implant włożyć przez cięcie okołobrodawkowe. Jest mi trochę smutno, bo naogladalam się fajnych zdjęć na internecie i chciałam chyba za dużo. Blizn nie da się uniknąć. Nawet przez chwilę myślałam żeby zrezygnować.
Wielkość dobrał podobną 270 do 330 polytechy antomy, pod mięsień. Wczesniej lekarka dobrała 280. Nie wiem czy ta różnica 50 ml będzie jakos znacząco przekladala się na rozmiar. Sama juz nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest duża szansa, że po zagojeniu bedziesz miała jaśniutkie mało widoczne blizny. A piersi będą super wyglądały w ubraniu i bez niego. Serio blizny po cięciu to są cienkie kreski. Jak bardzo się chce można iść na laser, po którym będą mniej widoczne.

50 ml to niedużo, ale ja bym na Twoim miejscu się przyjrzała dokładnie czego oczekujesz, żeby trafić z rozmiarem. Jaką masz szerokość piersi i rozmiar teraz?

Możesz mieć super piersi, nie poddawaj się

[fehn]

Szerokość 11 cm. Noszę 75 C ale C tylko dlatego że muszę pomiescić do stanika tą wisząca skórę czyli mój biust. Skóra go owszem wypełnia ale np przy pochyleniu wypływa górą, więc na codzień wolę raczej sportowe staniki. Dlatego trzeba wyciąć jej nadmiar.Jeśli implant wypełni mi tak pierś że w końcu gruczoł znajdzie się u góry to będzie cudownie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lavieenrose789]

Napisane przez fehn

Szerokość 11 cm. Noszę 75 C ale C tylko dlatego że muszę pomiescić do stanika tą wisząca skórę czyli mój biust. Skóra go owszem wypełnia ale np przy pochyleniu wypływa górą, więc na codzień wolę raczej sportowe staniki. Dlatego trzeba wyciąć jej nadmiar.Jeśli implant wypełni mi tak pierś że w końcu gruczoł znajdzie się u góry to będzie cudownie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem. Implanty 270-330 cc powiększą Ci o około 2 miseczki, czyli zakładając, że bez skóry masz piersi 75B, to możesz mieć potem 75D.
Ja startowałam z 80B (małe) i z implantem 270 cc mam duże C/małe D. No i mam okrągłe, więc ten stanik jest wypełniony także u góry, nie to że pierś sobie tylko leży.

Oczywiście to tak mniej więcej piszę, ogólnie nikt Ci nie zagwarantuje rozmiaru i podpiszesz na to papier przed operacją.

Myślę, że możesz mieć super efekt

[asiulkaa]

Napisane przez fehn

... Ponieważ wcześniej lekarka powiedziała że niestety będzie pionowa blizna zapytałam lekarza czy da się jej uniknąć. Niby tak, musiałby implant włożyć przez cięcie okołobrodawkowe. Jest mi trochę smutno, bo naogladalam się fajnych zdjęć na internecie i chciałam chyba za dużo. Blizn nie da się uniknąć. Nawet przez chwilę myślałam żeby zrezygnować...

Myślę, że nie powinnaś przejmować się blizną. Pod ubraniem czy w stroju kąpielowym i tak jej nie widać, poza tym, tak jak pisze lavieenrose, są lasery, po prostu załóż od razu, że sobie kilka zabiegów zrobisz. Patrząc na cenę operacji cycków, laser nie stanowi znaczącego kosztu. Ja się chyba zdecyduję jesienią

[Klaudiaboj]

Napisane przez Balonoowa

Bardzo dziękuję A czy w Twoim przypadku potrzebne było jeszcze TK lub MRI? Bo mi właśnie zalecono rezonans w celu potwierdzenia nieprawidłowości. Wcześniej chyba napisałam, że TK, mój błąd.

Hej Balonowa , A co się u Ciebie dzieje ? Pisałam na priv do Ciebie . Dostałaś wiadomość☠?

[Balonoowa]

Napisane przez Klaudiaboj

Hej Balonowa , A co się u Ciebie dzieje ? Pisałam na priv do Ciebie . Dostałaś wiadomośćâ˜☠?

Hejka! Odpiszę Ci dziś, nie wchodziłam na forum
A co się u mnie dzieje? Wczoraj była na kolejnym USG i okazało się, że implant mi pękł. Nie miałam żadnego wypadku, nic się nie wydarzyło, nic nie boli.
Teraz dopiero zauważyłam, że pierś się skurczyła i jest widoczna dość duża asymetria, zwłaszcza gdy się położę i podniosę ręce. Do tego mam już jakieś zmiany w węzłach chłonnych przez to pęknięcie. Ogólnie implant do wymiany. Lekarz powiedział, że to wydarzyło się już jakiś czas temu, bo zwapnienia węzłów są dość duże, a to jednak potrzebuje czasu aby powstać. Ostatnie USG miałam z 3 lata temu.
Zaraz dzwonię do A.B. i dowiem się co dalej... Choć nie ukrywam, że widmo kolejnej poprawki nie poprawia mi humoru.

Szukałam też ostatnio info na temat gwarancji i reklamacji, ale nie znalazłam niczego konkretnego. Wiem też, że są jakieś środki farmakologiczne, które opóźniają nieco operację. Któraś z Was brała takie specyfiki, pomogło?

edit: Jestem już po rozmowie. Jak się okazuje, rezonans to konieczność, nawet jeśli wynik USG jest oczywisty. Koszt operacji po mojej stronie, wyłączając implanty.
Zastanawia mnie właśnie ten koszt... Czy to normalne, że przy kolejnej już poprawce u tego samego chirurga ten koszt trzeba pokrywać? Czy ktoś robił poprawkę całkowicie bezpłatnie?

I kolejna sprawa - do osób z pęknięciem implantu. Czy u Was też wystąpiły zwapnienia węzłów chłonnych (pod pachą od strony pękniętego implantu)? Czy to jest poważna sprawa i jak długo można zwlekać z wymianą? Z tego co wiem, dopóki go nie wymienię, zwapnienia będą postępowały i kolejne węzły są zagrożone. Ale czy to się cofnie po wymianie? Czy któraś z Was była w takiej sytuacji?

[fehn]

Napisane przez lavieenrose789

Rozumiem. Implanty 270-330 cc powiększą Ci o około 2 miseczki, czyli zakładając, że bez skóry masz piersi 75B, to możesz mieć potem 75D.
Ja startowałam z 80B (małe) i z implantem 270 cc mam duże C/małe D. No i mam okrągłe, więc ten stanik jest wypełniony także u góry, nie to że pierś sobie tylko leży.

Oczywiście to tak mniej więcej piszę, ogólnie nikt Ci nie zagwarantuje rozmiaru i podpiszesz na to papier przed operacją.

Myślę, że możesz mieć super efekt

Zaczynam myśleć ze co by nie wyszło to musi być lepsze od tego co mam teraz. Lekarz mówił że ten implant 330 to będzie już małe D.

Napisane przez asiulkaa

Myślę, że nie powinnaś przejmować się blizną. Pod ubraniem czy w stroju kąpielowym i tak jej nie widać, poza tym, tak jak pisze lavieenrose, są lasery, po prostu załóż od razu, że sobie kilka zabiegów zrobisz. Patrząc na cenę operacji cycków, laser nie stanowi znaczącego kosztu. Ja się chyba zdecyduję jesienią

Mam wielką bliznę na udzie, nie lubię blizn, nie chce mieć ich juz więcej. Pod biustem byłaby ok, bo nawet jej nie widać ale pionowa linia od sutka jest dla mnie nie do zaakceptowania. Moze nie widać tego pod ubraniem, ale ja chce w końcu spojrzeć na swój biust i przestać się krzywić na jego widok. Także dla mnie to jest bardzo ważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lavieenrose789]

Napisane przez Balonoowa

Hejka! Odpiszę Ci dziś, nie wchodziłam na forum
A co się u mnie dzieje? Wczoraj była na kolejnym USG i okazało się, że implant mi pękł. Nie miałam żadnego wypadku, nic się nie wydarzyło, nic nie boli.
Teraz dopiero zauważyłam, że pierś się skurczyła i jest widoczna dość duża asymetria, zwłaszcza gdy się położę i podniosę ręce. Do tego mam już jakieś zmiany w węzłach chłonnych przez to pęknięcie. Ogólnie implant do wymiany. Lekarz powiedział, że to wydarzyło się już jakiś czas temu, bo zwapnienia węzłów są dość duże, a to jednak potrzebuje czasu aby powstać. Ostatnie USG miałam z 3 lata temu.
Zaraz dzwonię do A.B. i dowiem się co dalej... Choć nie ukrywam, że widmo kolejnej poprawki nie poprawia mi humoru.

Szukałam też ostatnio info na temat gwarancji i reklamacji, ale nie znalazłam niczego konkretnego. Wiem też, że są jakieś środki farmakologiczne, które opóźniają nieco operację. Któraś z Was brała takie specyfiki, pomogło?

edit: Jestem już po rozmowie. Jak się okazuje, rezonans to konieczność, nawet jeśli wynik USG jest oczywisty. Koszt operacji po mojej stronie, wyłączając implanty.
Zastanawia mnie właśnie ten koszt... Czy to normalne, że przy kolejnej już poprawce u tego samego chirurga ten koszt trzeba pokrywać? Czy ktoś robił poprawkę całkowicie bezpłatnie?

I kolejna sprawa - do osób z pęknięciem implantu. Czy u Was też wystąpiły zwapnienia węzłów chłonnych (pod pachą od strony pękniętego implantu)? Czy to jest poważna sprawa i jak długo można zwlekać z wymianą? Z tego co wiem, dopóki go nie wymienię, zwapnienia będą postępowały i kolejne węzły są zagrożone. Ale czy to się cofnie po wymianie? Czy któraś z Was była w takiej sytuacji?

Nie byłam w takiej sytuacji, ale pęknięty implant to nie jest normalny stan i zmierzałabym ku operacji w jak najszybszym terminie. Co do ceny poprawki to wcale mnie to nie dziwi. Chirurdzy chyba nie są skorzy do robienia za darmo czy za pół darmo, jeśli poprawka nie jest ewidentnie zawiniona przez nich.

Napisane przez fehn

Zaczynam myśleć ze co by nie wyszło to musi być lepsze od tego co mam teraz. Lekarz mówił że ten implant 330 to będzie już małe D. Mam wielką bliznę na udzie, nie lubię blizn, nie chce mieć ich juz więcej. Pod biustem byłaby ok, bo nawet jej nie widać ale pionowa linia od sutka jest dla mnie nie do zaakceptowania. Moze nie widać tego pod ubraniem, ale ja chce w końcu spojrzeć na swój biust i przestać się krzywić na jego widok. Także dla mnie to jest bardzo ważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz do wyboru piękne kształtne piersi z bladymi kreskami albo swoje obecne. Wybór należy do Ciebie
Aż tak nie znosisz blizn? Blizny po cięciu chirurgicznym to nie jakieś pobojowisko po pogryzieniu czy coś.
Nadal uważam, że możesz nowymi piersiami być wręcz zachwycona

[lavieenrose789]

Załączam zdjęcie mojej blizny po roku. Wiem, że to nie to samo, bo mam pod piersią, ale to czyste cięcie, jakbym chciała poprawić piersi to nie przeszkadzałoby mi nawet od brodawki w dół.

[asiulkaa]

Napisane przez lavieenrose789

Załączam zdjęcie mojej blizny po roku. Wiem, że to nie to samo, bo mam pod piersią, ale to czyste cięcie, jakbym chciała poprawić piersi to nie przeszkadzałoby mi nawet od brodawki w dół.

Moja blizna wygląda w zasadzie tak samo, jaśniejsza kreska. W dotyku blizna jest zupełnie niewyczuwalna. Patrząc na moją bliznę na łydce, po oparzeniu rurą wydechową motocykla, oraz rozstępy na udach, to około 5 lat i kolor skóry będzie jednolity. Ale i tak zabieg laserem mnie strasznie kusi , bo lubię się opalać bez stanika, więc fajnie by było by skóra uzyskała jednolitą barwę.

Napisane przez fehn

...Mam wielką bliznę na udzie, nie lubię blizn, nie chce mieć ich juz więcej. Pod biustem byłaby ok, bo nawet jej nie widać ale pionowa linia od sutka jest dla mnie nie do zaakceptowania. Moze nie widać tego pod ubraniem, ale ja chce w końcu spojrzeć na swój biust i przestać się krzywić na jego widok. Także dla mnie to jest bardzo ważne.

Weź pod uwagę, że jeśli nie zdecydujesz się na podniesienie, to pewnie nadal będziesz niezadowolona z wyglądu Twoich piersi, a blizna z czasem będzie prawie niezauważalna, w dodatku laserem ten czas możesz skrócić.

[JoanPoznan]

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa Zabieg mam ustalony na 26 sierpnia, a nadal mam wątpliwości. Czy kiedykolwiek żałowałyście decyzji? Tego najbardziej się obawiam. Przede mną wybór rozmiaru i kształu.. Ciężka decyzja..Wyjściowe 75B. Pytanie do Was które są już PO. Czy implanty czuć (wrażenie, dotyk) czy przypominają naturalny biust?

[lavieenrose789]

Napisane przez JoanPoznan

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa Zabieg mam ustalony na 26 sierpnia, a nadal mam wątpliwości. Czy kiedykolwiek żałowałyście decyzji? Tego najbardziej się obawiam. Przede mną wybór rozmiaru i kształu.. Ciężka decyzja..Wyjściowe 75B. Pytanie do Was które są już PO. Czy implanty czuć (wrażenie, dotyk) czy przypominają naturalny biust?

Tak miękkie jak naturalna pierś nie są, ale nie są to jakieś kamienie. Nie dają się tak miętosić jak naturalne, ale wygląd chyba wynagradza te doznania dotykowe.

Ja mam okrągłe Mentory, wiem że różne implanty różnią się twardością.

Ja miałam swoje piersi nieładne (piersi bulwiaste, taka deformacja), więc nie żałowałam nigdy, bo w końcu mam ładne okrągłe piersi i ładne ciało nago. Mimo iż mam poprawkę po wakacjach (piersi się bardzo ruszają i deformują, bo są pod mięśniem).

Dziewczyny, które mają wyjściówkę zero albo puste worki po dzieciach, na pewno się bardziej cieszą z operacji i nie żałują.

A czego Twoje obawy dotyczą? Będziesz żałowała, że piersi są twarde? Partner niezadowolony? Zawsze jest coś za coś, dla większości z nas wygląd był decydującym wyznacznikiem, stąd operacja.

[JoanPoznan]

Napisane przez lavieenrose789

Tak miękkie jak naturalna pierś nie są, ale nie są to jakieś kamienie. Nie dają się tak miętosić jak naturalne, ale wygląd chyba wynagradza te doznania dotykowe.

Ja mam okrągłe Mentory, wiem że różne implanty różnią się twardością.

Ja miałam swoje piersi nieładne (piersi bulwiaste, taka deformacja), więc nie żałowałam nigdy, bo w końcu mam ładne okrągłe piersi i ładne ciało nago. Mimo iż mam poprawkę po wakacjach (piersi się bardzo ruszają i deformują, bo są pod mięśniem).

Dziewczyny, które mają wyjściówkę zero albo puste worki po dzieciach, na pewno się bardziej cieszą z operacji i nie żałują.

A czego Twoje obawy dotyczą? Będziesz żałowała, że piersi są twarde? Partner niezadowolony? Zawsze jest coś za coś, dla większości z nas wygląd był decydującym wyznacznikiem, stąd operacja.

Bardzo Ci dziękuję za wiadomość! Przymierzam się do zabiegu, termin ustalony, a nie mam zielonego pojęcia w teorii, stąd te wątpliwości. Boję się że będę żałować, bo stracę na przykład "czucie" albo będę czuć dyskomfort gdy partner będzie je dotykać lub poczucie ciała obcego w ciele... Że będę miała ochotę je "wyjąć". To chyba najbardziej, no i komplikacji na pewno.
Nie mam jakiś super brzydkich piersi, ale chciałabym je powiększyć o rozmiar i trochę podnieść, bo po ciąży i karmieniu nie mam niestety tego co było przed. Drugą konsultację mam 19 sierpnia i wtedy ostateczne decyzje. Dobrze wiedzieć że są różne rodzaje "miękkości", pogadam o tym z dr i tym też będę się kierować. Na pierwszej konsultacji byłam w lekkim szoku, rozważałam powiększanie własnym tłuszczem, ale lekarz odradził, no i nie mam wystarczająco "materiału". Nawet nie wiedziałam o co go pytać jeśli chodzi o implanty

Cieszę się że jesteś zadowolona z decyzji i masz rację, wygląd pewnie jest decydującym czynnikiem, poprawiającym samopoczucie Metoda podmięśniowa powoduje że bardziej się ruszają więc? Też będę mieć taką właśnie.. Zazdroszczę Ci, mimo czekającej poprawki, że jesteś już po

[ulalap]

Cześć, od jakiegoś czasu Was podczytuje, ale dopiero teraz odważyłam się założyć konto i napisać. Byłam już na konsultacji, doktor powiedział, że mam dobrą budowę i mogę wybrać metodę czy pod mięsień czy pod gruczoł, co do implantu też nie zaproponował nic konkretnego. Stanęło teoretycznie na motivia ergonomix full 350mml.

Ale mogłam wybrać pomiędzy ergonomix/silksurface i demi/full, co do mml nie miałam wyboru.

Absolutnie nic mi to nie mówi i nie potrafię sobie tego ani troszkę zwizualizować. A chciałabym bardzo naturalnie wyglądające piersi.

Mam 173cm, 67 kg, szerokość 12 cm. Mam troszkę swojego gruczołu i mięśnia, obecnie noszę push up 70D, ale piersi są bardzo od siebie oddalone i w końcu chciałabym mieć dekolt i wyglądać ładnie bez stanika oraz proporcjonalnie do mojej większej budowy ciała

Nie bede miała więcej konsultacji, więc mam milion wątpliwości...

czy ktoś ma podobne wymiary i mogłabym zobaczyć? czy możecie jakkolwiek doradzić i odnieść się do tego co napisałam ?

[lavieenrose789]

Napisane przez JoanPoznan

Bardzo Ci dziękuję za wiadomość! Przymierzam się do zabiegu, termin ustalony, a nie mam zielonego pojęcia w teorii, stąd te wątpliwości. Boję się że będę żałować, bo stracę na przykład "czucie" albo będę czuć dyskomfort gdy partner będzie je dotykać lub poczucie ciała obcego w ciele... Że będę miała ochotę je "wyjąć". To chyba najbardziej, no i komplikacji na pewno.
Nie mam jakiś super brzydkich piersi, ale chciałabym je powiększyć o rozmiar i trochę podnieść, bo po ciąży i karmieniu nie mam niestety tego co było przed. Drugą konsultację mam 19 sierpnia i wtedy ostateczne decyzje. Dobrze wiedzieć że są różne rodzaje "miękkości", pogadam o tym z dr i tym też będę się kierować. Na pierwszej konsultacji byłam w lekkim szoku, rozważałam powiększanie własnym tłuszczem, ale lekarz odradził, no i nie mam wystarczająco "materiału". Nawet nie wiedziałam o co go pytać jeśli chodzi o implanty

Cieszę się że jesteś zadowolona z decyzji i masz rację, wygląd pewnie jest decydującym czynnikiem, poprawiającym samopoczucie Metoda podmięśniowa powoduje że bardziej się ruszają więc? Też będę mieć taką właśnie.. Zazdroszczę Ci, mimo czekającej poprawki, że jesteś już po

Niestety trzeba dużo samemu czytać w internecie, bo niektórzy lekarze nie są zbyt wylewni. Ja już mam zaplanowaną poprawkę i włożenie Mentorów anatomicznych tym razem, ale też coś zaczynam czytać o implantach ergonomicznych i będę pytać mojego chirurga o takie. On dawał tylko opcję okrągłe lub anatomy, o różnych markach nie mówił, tylko Mentor. A widzę w necie, że używa też Motivy.

Tak, w metodzie pod mięsień się bardziej ruszają. Ale to jak bardzo zależy od siły Twoich mięśni oraz tego jak chirurg to zrobi. Mnie to akurat nie pasuje, stąd będę zmieniać.

Też możesz już niedługo być po Powiem Ci, że ja to dopiero mam teraz stresa za drugim razem, ale staram się nie zamartwiać.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez ulalap

Cześć, od jakiegoś czasu Was podczytuje, ale dopiero teraz odważyłam się założyć konto i napisać. Byłam już na konsultacji, doktor powiedział, że mam dobrą budowę i mogę wybrać metodę czy pod mięsień czy pod gruczoł, co do implantu też nie zaproponował nic konkretnego. Stanęło teoretycznie na motivia ergonomix full 350mml.

Ale mogłam wybrać pomiędzy ergonomix/silksurface i demi/full, co do mml nie miałam wyboru.

Absolutnie nic mi to nie mówi i nie potrafię sobie tego ani troszkę zwizualizować. A chciałabym bardzo naturalnie wyglądające piersi.

Mam 173cm, 67 kg, szerokość 12 cm. Mam troszkę swojego gruczołu i mięśnia, obecnie noszę push up 70D, ale piersi są bardzo od siebie oddalone i w końcu chciałabym mieć dekolt i wyglądać ładnie bez stanika oraz proporcjonalnie do mojej większej budowy ciała

Nie bede miała więcej konsultacji, więc mam milion wątpliwości...

czy ktoś ma podobne wymiary i mogłabym zobaczyć? czy możecie jakkolwiek doradzić i odnieść się do tego co napisałam ?

Bardzo ciężko w ten sposób doradzić, ale z opisu wygląda na to, że już masz nie najmniejsze piersi do swojej budowy.
Implanty pod mięsień nie sprawią, że piersi się do siebie zbliżą, jeżeli anatomicznie masz je daleko rozstawione. Prędzej pod gruczoł, ale dopytałabym chirurga czy w ogóle Twoja wizja jest do spełnienia. Tak czy siak ten implant Ci zwiekszy rozmiar o 2-2.5 miseczki, czyli 70F albo 70G. Chirurg powinien Ci powiedzieć o ile wzrośnie Twój obwód w biuście i dzięki temu mniej więcej przewidzieć jaki rozmiar będziesz mieć po.

Oczywiście piersi będą pełne, nawet bardzo z takim implantem, ale rowka sama z siebie nie będziesz miała.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez ulalap

Cześć, od jakiegoś czasu Was podczytuje, ale dopiero teraz odważyłam się założyć konto i napisać. Byłam już na konsultacji, doktor powiedział, że mam dobrą budowę i mogę wybrać metodę czy pod mięsień czy pod gruczoł, co do implantu też nie zaproponował nic konkretnego. Stanęło teoretycznie na motivia ergonomix full 350mml.

Ale mogłam wybrać pomiędzy ergonomix/silksurface i demi/full, co do mml nie miałam wyboru.

Absolutnie nic mi to nie mówi i nie potrafię sobie tego ani troszkę zwizualizować. A chciałabym bardzo naturalnie wyglądające piersi.

Mam 173cm, 67 kg, szerokość 12 cm. Mam troszkę swojego gruczołu i mięśnia, obecnie noszę push up 70D, ale piersi są bardzo od siebie oddalone i w końcu chciałabym mieć dekolt i wyglądać ładnie bez stanika oraz proporcjonalnie do mojej większej budowy ciała

Nie bede miała więcej konsultacji, więc mam milion wątpliwości...

czy ktoś ma podobne wymiary i mogłabym zobaczyć? czy możecie jakkolwiek doradzić i odnieść się do tego co napisałam ?

Bardzo ciężko w ten sposób doradzić, ale z opisu wygląda na to, że już masz nie najmniejsze piersi do swojej budowy.
Implanty pod mięsień nie sprawią, że piersi się do siebie zbliżą, jeżeli anatomicznie masz je daleko rozstawione. Prędzej pod gruczoł, ale dopytałabym chirurga czy w ogóle Twoja wizja jest do spełnienia. Tak czy siak ten implant Ci zwiekszy rozmiar o 2-2.5 miseczki, czyli 70F albo 70G. Chirurg powinien Ci powiedzieć o ile wzrośnie Twój obwód w biuście i dzięki temu mniej więcej przewidzieć jaki rozmiar będziesz mieć po.

Oczywiście piersi będą pełne, nawet bardzo z takim implantem, ale rowka sama z siebie nie będziesz miała.

[asiulkaa]

Napisane przez JoanPoznan

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa Zabieg mam ustalony na 26 sierpnia, a nadal mam wątpliwości. Czy kiedykolwiek żałowałyście decyzji? Tego najbardziej się obawiam. Przede mną wybór rozmiaru i kształu.. Ciężka decyzja..Wyjściowe 75B. Pytanie do Was które są już PO. Czy implanty czuć (wrażenie, dotyk) czy przypominają naturalny biust?

Napisane przez JoanPoznan

Bardzo Ci dziękuję za wiadomość! Przymierzam się do zabiegu, termin ustalony, a nie mam zielonego pojęcia w teorii, stąd te wątpliwości. Boję się że będę żałować, bo stracę na przykład "czucie" albo będę czuć dyskomfort gdy partner będzie je dotykać lub poczucie ciała obcego w ciele... Że będę miała ochotę je "wyjąć". To chyba najbardziej, no i komplikacji na pewno.
Nie mam jakiś super brzydkich piersi, ale chciałabym je powiększyć o rozmiar i trochę podnieść, bo po ciąży i karmieniu nie mam niestety tego co było przed. Drugą konsultację mam 19 sierpnia i wtedy ostateczne decyzje. Dobrze wiedzieć że są różne rodzaje "miękkości", pogadam o tym z dr i tym też będę się kierować. Na pierwszej konsultacji byłam w lekkim szoku, rozważałam powiększanie własnym tłuszczem, ale lekarz odradził, no i nie mam wystarczająco "materiału". Nawet nie wiedziałam o co go pytać jeśli chodzi o implanty

Cieszę się że jesteś zadowolona z decyzji i masz rację, wygląd pewnie jest decydującym czynnikiem, poprawiającym samopoczucie Metoda podmięśniowa powoduje że bardziej się ruszają więc? Też będę mieć taką właśnie.. Zazdroszczę Ci, mimo czekającej poprawki, że jesteś już po

Ja nigdy nie żałowałam ale myślę, że to kwestia mentalności, bo są osoby które ile by operacji nie zrobiły, to nadal nie będą zadowolone z wyglądu, ale też pozostaje kwestia ryzyka powikłań z którym trzeba się liczyć i który wpłynie na zadowolenie z decyzji.
Ja mam implant pod mięsień, od początku tak chciałam i jestem bardzo zadowolona z decyzji. W zasadzie zupełnie zapomniałam o istnieniu implantów i nie widzę żeby się jakoś nadmiernie ruszały. Sam implant jest twardszy od naturalnego biustu, a jak napnę mięśnie to staje się jeszcze bardziej sztywny, ale mam tyle swojego gruczołu, że jest co mietosić i bardzo lubię to jakie moje piersi są w dotyku, naprawdę fajne zabaweczki . Bardzo mi się podoba, jak zmieniły się proporcje mojej sylwetki, ale też nie ominęły mnie powikłania, bo w połowie lewego sutka mam upośledzone czucie i co ciekawe, czasem jakbym nic nie czuła, po operacji wszystko było ok, bo pierwsze co sprawdzałam, to czucie w sutkach, chyba jego utraty najbardziej się bałam.

[Bella93]

Mam dobrany implant 440 ml okrągły Motiva. Jestem zadowolona z tego rozmiaru, ale zastanawiam się czy będzie to duże obciążenie dla kręgosłupa. Mam skoliozę i nie chciałabym dołożyć sobie bólu... Może ma ktoś z was podobnej wielkości implant? jakie są wasze odczucia? Dodam że swoich piersi nie mam prawie wcale. :P

[Sif]

Cześć, to i ja się odezwę Czytałam regularnie ten wątek ileś lat temu (jego poprzednie części) i miałam już w planach operację, ale zaszłam w ciążę, potem karmienie, kolejna ciąża, kolejne karmienie. A potem jakoś się nie składało. Jednak wreszcie nadszedł ten czas i decyzja podjęta
Chciałabym poznać opinie na temat lekarzy, ale wiem że nie podajecie tu nazwisk, tylko czasem inicjały. Czy mogłabym zatem prosić o polecenia na priv? Chodzi o lekarzy z Warszawy.
Póki co byłam na konsultacji w klinice u doktora TD. Zaproponował mi implanty okrągłe Motiva 375.
Mam 172 cm wzrostu, normalna raczej szczupła budowa ciała. Cycki małe, noszę różne rozmiary, ale w push-upach jest to najczęściej 70D. Czy ktoś ma podobnie albo czy jesteście w stanie mi powiedzieć czy z takimi implantami wyjdą mi piersi średnie czy duże?
Aha, dr robi metodą częściowo pod mięsień, częściowo pod gruczoł. Czy któraś miała tak robione? Jak to oceniacie? Czy implanty są wyczuwalne od dołu (bo tam robi pod gruczoł)?
I czy któraś z Was ma implanty Motiva? To ogóle jakaś nowość? Bo te 8-9 lat temu jak tu byłam to w dyskusji przewijały się głównie Mentory i Allergany.

[Sif]

Ale tu cisza

[lavieenrose789]

Napisane przez Sif

Cześć, to i ja się odezwę Czytałam regularnie ten wątek ileś lat temu (jego poprzednie części) i miałam już w planach operację, ale zaszłam w ciążę, potem karmienie, kolejna ciąża, kolejne karmienie. A potem jakoś się nie składało. Jednak wreszcie nadszedł ten czas i decyzja podjęta
Chciałabym poznać opinie na temat lekarzy, ale wiem że nie podajecie tu nazwisk, tylko czasem inicjały. Czy mogłabym zatem prosić o polecenia na priv? Chodzi o lekarzy z Warszawy.
Póki co byłam na konsultacji w klinice u doktora TD. Zaproponował mi implanty okrągłe Motiva 375.
Mam 172 cm wzrostu, normalna raczej szczupła budowa ciała. Cycki małe, noszę różne rozmiary, ale w push-upach jest to najczęściej 70D. Czy ktoś ma podobnie albo czy jesteście w stanie mi powiedzieć czy z takimi implantami wyjdą mi piersi średnie czy duże?
Aha, dr robi metodą częściowo pod mięsień, częściowo pod gruczoł. Czy któraś miała tak robione? Jak to oceniacie? Czy implanty są wyczuwalne od dołu (bo tam robi pod gruczoł)?
I czy któraś z Was ma implanty Motiva? To ogóle jakaś nowość? Bo te 8-9 lat temu jak tu byłam to w dyskusji przewijały się głównie Mentory i Allergany.

Hej, nie podałaś szerokości piersi, bez tego ciężko coś doradzić.
Ja mam np. szeroką klatkę piersiową (staniki obwód 80), a piersi 10,5 cm o ile dobrze pamiętam. Mam 171 cm wzrostu.

Myślę, że raczej duże piersi Ci wyjdą. Pewnie z 70G. Tak strzelam.

Ja się operowałam u dr TW, ale nie jestem zadowolona z podejścia do pacjentki na konsultacjach. Dr sam z siebie nic nie opowie, nie wyjaśni itp. Będę miała poprawkę pod koniec września i na początku września będę miała dobierane implanty ergonomiczne. Może to będzie Motiva, jeszcze nie wiem co dr doradzi. Tylko dzięki dziewczynom z forum dowiedziałam się, że takie implanty istnieją. Bardzo zależy mi na miękkości, bo będę mieć pod gruczoł, a te ergonomiczne podobno są najbardziej miękkie.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez Bella93

Mam dobrany implant 440 ml okrągły Motiva. Jestem zadowolona z tego rozmiaru, ale zastanawiam się czy będzie to duże obciążenie dla kręgosłupa. Mam skoliozę i nie chciałabym dołożyć sobie bólu... Może ma ktoś z was podobnej wielkości implant? jakie są wasze odczucia? Dodam że swoich piersi nie mam prawie wcale. :P

Nikt Ci tego nie powie... Dodatkowa masa około 1 kg. Niby niedużo, ale przy redukcjach piersi odjęcie takiej masy już daje ulgę.

[Sif]

Napisane przez lavieenrose789

Hej, nie podałaś szerokości piersi, bez tego ciężko coś doradzić.
Ja mam np. szeroką klatkę piersiową (staniki obwód 80), a piersi 10,5 cm o ile dobrze pamiętam. Mam 171 cm wzrostu.

Myślę, że raczej duże piersi Ci wyjdą. Pewnie z 70G. Tak strzelam.

Ja się operowałam u dr TW, ale nie jestem zadowolona z podejścia do pacjentki na konsultacjach. Dr sam z siebie nic nie opowie, nie wyjaśni itp. Będę miała poprawkę pod koniec września i na początku września będę miała dobierane implanty ergonomiczne. Może to będzie Motiva, jeszcze nie wiem co dr doradzi. Tylko dzięki dziewczynom z forum dowiedziałam się, że takie implanty istnieją. Bardzo zależy mi na miękkości, bo będę mieć pod gruczoł, a te ergonomiczne podobno są najbardziej miękkie.

Bardzo dziękuję Ci za komentarz!

Chodzi Ci o szerokość jednej piersi, tak? Jak to się mierzy? Od którego punktu do którego?

Powiedziałam dr że chcę piersi raczej duże, ale nie ogromne.
Takie 70G byłoby ideolo

Co do dr TW to byłam do niego zapisana na konsultację właśnie te ileś lat temu, bo polecała go jedna dziewczyna stąd, ale ostatecznie do konsultacji nie doszło bo zaciążyłam
Będziesz mieć poprawkę też u niego?

Wcześniej byłam na konsultacji u dr AB, też tu polecanego. Rozważałam go nawet teraz, ale nie mogę znaleźć w necie zdjęć jego "prac", a to jednak dla mnie ważne.

Za to podobają mi się efekty roboty dr TD, poza tym chciałam też od razu zrobić blefaroplastykę powiek górnych, a podobno on to robi dobrze, więc wiele wskazuje na to, że zrobię właśnie u niego. Termin mam wstępnie na listopad.
Niestety nie mogę tutaj znaleźć żadnych opinii o tym lekarzu, więc polegam głównie na zdjęciach z jego fanpage'a oraz opiniach ze ZnanegoLekarza (chociaż z ich wiarygodnością to bywa różnie, wiadomo).

Czy te Motiva to są jakieś bardziej nowoczesne? I czy są bardziej miękkie? Czytałam że naturalnie układają się zależnie od pozycji ciała.
Jak je macałam u lekarza to były fajne, podobało mi się to, że można je ściskać i były bardzo elastyczne Ciekawa jestem jakie to jest odczucie jak już są w ciele. Bo jednak to miętoszenie jest dla mnie ważne

[lavieenrose789]

Napisane przez Sif

Bardzo dziękuję Ci za komentarz!

Chodzi Ci o szerokość jednej piersi, tak? Jak to się mierzy? Od którego punktu do którego?

Powiedziałam dr że chcę piersi raczej duże, ale nie ogromne.
Takie 70G byłoby ideolo

Co do dr TW to byłam do niego zapisana na konsultację właśnie te ileś lat temu, bo polecała go jedna dziewczyna stąd, ale ostatecznie do konsultacji nie doszło bo zaciążyłam
Będziesz mieć poprawkę też u niego?

Wcześniej byłam na konsultacji u dr AB, też tu polecanego. Rozważałam go nawet teraz, ale nie mogę znaleźć w necie zdjęć jego "prac", a to jednak dla mnie ważne.

Za to podobają mi się efekty roboty dr TD, poza tym chciałam też od razu zrobić blefaroplastykę powiek górnych, a podobno on to robi dobrze, więc wiele wskazuje na to, że zrobię właśnie u niego. Termin mam wstępnie na listopad.
Niestety nie mogę tutaj znaleźć żadnych opinii o tym lekarzu, więc polegam głównie na zdjęciach z jego fanpage'a oraz opiniach ze ZnanegoLekarza (chociaż z ich wiarygodnością to bywa różnie, wiadomo).

Czy te Motiva to są jakieś bardziej nowoczesne? I czy są bardziej miękkie? Czytałam że naturalnie układają się zależnie od pozycji ciała.
Jak je macałam u lekarza to były fajne, podobało mi się to, że można je ściskać i były bardzo elastyczne Ciekawa jestem jakie to jest odczucie jak już są w ciele. Bo jednak to miętoszenie jest dla mnie ważne

Tak, mam poprawkę u tego samego chirurga. O innych się nie wypowiem, bo nie byłam u nikogo innego i dawno nie przeglądałam prac innych.

Jeszcze tych Motiva nie macałam nawet. Mam dobór na początku września i zobaczę czy na nich stanie czy innych. Podobno te ergonomiczne to najnowocześniejszy typ implantów.

Szerokość piersi mierzy się suwmiarką, wpisz w google "how to measure breast width" i zobacz obrazki.

Nie wiem jak Ci będzie z implantami oraz drugim zabiegiem, odważne podejście.

[asiulkaa]

Napisane przez Sif

...poza tym chciałam też od razu zrobić blefaroplastykę powiek górnych...

Napisane przez lavieenrose789

Nie wiem jak Ci będzie z implantami oraz drugim zabiegiem, odważne podejście.

Ja chciałam z cyckami zrobić odsysanie z brzucha, bo normalnie liposukcja jest na znieczuleniu miejscowym i strasznie tego nie chciałam, no ale lekarz się nie zgodził, bo ryzyko za duże . Odsysanie miałam tydzień później.

[Sif]

Ok, dziękuję! Już wiem jak zmierzyć Wychodzi mi jakieś 12 cm.

Blefaroplastyka normalnie jest w znieczuleniu miejscowym. Mi właśnie lekarz to zaproponował, żeby zrobić razem...
Dlaczego połączenie tych dwóch operacji to jest odważna decyzja? Może to głupie pytanie, ale naprawdę nie wiem Blefaroplastyka nie jest obarczona dużym ryzykiem powikłań, bardziej boję się narkozy...

A po jakim czasie od operacji jest się w stanie wrócić do pracy biurowej i do prowadzenia auta? Ja wiem, że u każdej może być inaczej, ale najczęściej to jak bywa? Bo będę miała tylko tydzień urlopu, a w listopadzie prawdopodobnie będziemy już pracować z biura, a nie z domu...

[lavieenrose789]

Napisane przez Sif

Ok, dziękuję! Już wiem jak zmierzyć Wychodzi mi jakieś 12 cm.

Blefaroplastyka normalnie jest w znieczuleniu miejscowym. Mi właśnie lekarz to zaproponował, żeby zrobić razem...
Dlaczego połączenie tych dwóch operacji to jest odważna decyzja? Może to głupie pytanie, ale naprawdę nie wiem Blefaroplastyka nie jest obarczona dużym ryzykiem powikłań, bardziej boję się narkozy...

A po jakim czasie od operacji jest się w stanie wrócić do pracy biurowej i do prowadzenia auta? Ja wiem, że u każdej może być inaczej, ale najczęściej to jak bywa? Bo będę miała tylko tydzień urlopu, a w listopadzie prawdopodobnie będziemy już pracować z biura, a nie z domu...

Ja po prostu sobie tak myślę, że możesz czuć się fatalnie przez piersi (wierz mi, ciężko się podnieść z łóżka bez pomocy, przy wstawaniu mi to aż łzy same ciekły), a do tego jeszcze "coś" w obrębie twarzy - może być ból, może psychiczny lekki szok, że Cię pokroili. Nie wiem, na końcu to decyzja lekarza i Twoja.

Ja w pracy byłam po 10 dniach, po 7 też raczej dasz radę, ale ja się nieco czułam niepewnie. Najwyżej może zasymulujesz, że coś Cię bierze i pozwolą Ci pracować z domu?

[asiulkaa]

Napisane przez Sif

A po jakim czasie od operacji jest się w stanie wrócić do pracy biurowej i do prowadzenia auta? Ja wiem, że u każdej może być inaczej, ale najczęściej to jak bywa? Bo będę miała tylko tydzień urlopu, a w listopadzie prawdopodobnie będziemy już pracować z biura, a nie z domu...

Ja przez odsysanie byłam 2 tygodnie na zwolnieniu, ale spokojnie bym była w stanie wrócić do pracy po tygodniu, choć wtedy mogłoby być trudno ukryć fakt zrobienia operacji, bo głupie wyjęcie segregatora z szafy wymaga ostrożności, a czasem krzesła, gdy jest na wyższej półce.

Samochód mam z automatyczną skrzynią biegów i prowadziłam po kilku dniach.

[Sif]

Dziękuję że komentujecie!

Pokombinuję z tą pracą z domu, może się uda parę dni po urlopie tak popracować. Zresztą nie wiadomo jak się będzie dalej rozwijać sytuacja covidowa.

Kiedy mogłyście zobaczyć się nago? Lekarz mi mówił, że ten specjalny stanik pooperacyjny to trzeba nosić 4 tygodnie non stop...

I kiedy poczułyście, że teraz jest ten efekt, o który Wam chodziło?
Kiedy wróciłyście do aktywności fizycznych, takich jak np. pływanie, gimnastyka, jazda na rowerze, seks?

Jak jest z czuciem w sutkach? Bardzo się tego obawiam, bo to jednak dla mnie ważne by go nie stracić

[lavieenrose789]

Napisane przez Sif

Dziękuję że komentujecie!

Pokombinuję z tą pracą z domu, może się uda parę dni po urlopie tak popracować. Zresztą nie wiadomo jak się będzie dalej rozwijać sytuacja covidowa.

Kiedy mogłyście zobaczyć się nago? Lekarz mi mówił, że ten specjalny stanik pooperacyjny to trzeba nosić 4 tygodnie non stop...

I kiedy poczułyście, że teraz jest ten efekt, o który Wam chodziło?
Kiedy wróciłyście do aktywności fizycznych, takich jak np. pływanie, gimnastyka, jazda na rowerze, seks?

Jak jest z czuciem w sutkach? Bardzo się tego obawiam, bo to jednak dla mnie ważne by go nie stracić

No raczej trzeba się myć i czasem oprać ten stanik
Widziałam się nago na drugi dzień po operacji, potem mogłam się umyć ze 3 dni po, potem jak miałam ochotę to się oglądałam : brzydal: Masz nosić ten stanik, ale to nie jest tak, że coś Ci się urwie jak go zdejmiesz na pół godziny (np. do prania i suszenia).
Można wtedy założyć taki miekki stanik sportowy, coś co dobrze trzyma i nie uciska w złych miejscach.

Stanik musiałam nosić 6 tygodni. Pół roku staniki bez fiszbin (chyba że masz cięcie przez brodawkę).

Wiem, że jestem w mniejszości (Asia Ci zaraz napisze swoje skrajnie inne odczucia), ale ja nie czuję się w pełni sprawna fizycznie przez to, ze implanty są pod mięśniem. Czuję je podczas różnych aktywności, np. jak wsiadam na rower, jak próbowałam się uczyć na rolkach to w ogóle masakra, w tańcu również. Są niekomfortowe, do tego piersi się deformują pod wpływem napinania mięśni. Dlatego też idę na poprawkę i przełożenie pod gruczoł.

Dodatkowo lekarz mi zaproponował implanty o profilu moderate plus i wg mnie są za bardzo sterczące. Chciałam okrągłe, żeby nie było komplikacji związanych z rotacją, ale jednak będę zmieniać na anatomy i to o 25% mniejsze niż mam teraz... Więc nie zawsze jest różowo Mój chirurg nie jest zbyt komunikatywny i nie przedstawił mi wszystkich opcji, wszystkich ryzyk i zagrożeń.

Czucie mam w całych piersiach normalne (wróciło z czasem), ale też dla mnie aż tak istotne to nie było.

[asiulkaa]

Napisane przez Sif

Dziękuję że komentujecie!

Pokombinuję z tą pracą z domu, może się uda parę dni po urlopie tak popracować. Zresztą nie wiadomo jak się będzie dalej rozwijać sytuacja covidowa.

Kiedy mogłyście zobaczyć się nago? Lekarz mi mówił, że ten specjalny stanik pooperacyjny to trzeba nosić 4 tygodnie non stop...

I kiedy poczułyście, że teraz jest ten efekt, o który Wam chodziło?
Kiedy wróciłyście do aktywności fizycznych, takich jak np. pływanie, gimnastyka, jazda na rowerze, seks?

Jak jest z czuciem w sutkach? Bardzo się tego obawiam, bo to jednak dla mnie ważne by go nie stracić

Z pracą nastaw się, że jak będzie taka potrzeba, to przyznasz się do operacji i poprosisz o pomoc w niektórych czynnościach.

Mnie rano przed wypisem na nowo zawinęli bandaż, a chyba w kolejnym dniu, a może dwa dni później zdjęli i już zakładałam stanik pooperacyjny, czyli mogłam się już wykąpać pod prysznicem, czyli cała zobaczyć nago. Spokojnie możesz stanik zdjąć żeby się umyć. A również jak zdejmiesz raz na jakiś czas te 1-2h, żeby wyprać, to też nie będzie tragedii.


Seks 1,5 tygodnia po operacji . Basen miesiąc- konsultowane z lekarzem, ale sama zdecydowałam by pływać w płetwach co odciąża ręce. Dwa miesiące po operacji wyjazd i nurkowanie z butlą, miałam jedynie powiedziane, że butlę na plecy ma mi ktoś założyć, sama mam jej nie podnosić.

Od początku byłam zachwycona zmianą , oczywiście oczekiwałam, że kształt będzie odrobinę inny, bo po operacji były zbyt sterczące, co jest normalne, bo to jedna wielka rana, ale i tak uwielbiałam je od drugiego dnia po operacji, gdy ukradkiem zaglądałam pod bandaż , mam nawet zdjęcie tu w albumie dzień po operacji, jeszcze bandaże i kreski wykonane mazakiem- oznakowanie do operacji. Jeśli chcesz zobaczyć album, to musisz mnie dodać do znajomych.

A tak 7 miesięcy po operacji przestałam czuć, że miałam operację. Mówi się 6-9 miesięcy. Pół roku po operacji jeszcze czasem odczuwałam bardzo drobne niedogodności.

Pół jednego sutka ma upośledzone czucie, ale nie straciłam go całkowicie, więc nerw nie jest przerwany tylko pewnie coś na niego uciska, tak więc liczę, że z czasem będzie zupełnie normalnie. Wiadomo, że ryzyko zawsze jest, ale nerwy to jest coś co widać, czyli dobry chirurg powinien umieć je ominąć.

[fehn]

Dziewczyny mam pytanie, bo miałam tylko dwie konsultacje, na pierwszej lekarka powiedziała że dostaję od nich zwolnienie lekarskie na drugiej konsultacji u innego lekarza zapomnialam zapytać. Dostałyście zwolnienie czy trzeba brać urlop?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz