Zepsułem - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-02-07, 10:08   #241
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 290
Dot.: Zepsułem

Wiesz łatwo powiedzieć koleżance ze się na to zgadza. Dorosłego człowieka nie zmusisz by zebrał skarpety. Ale jak zaczynasz myśleć, ze dziecko, kredyt, kasa potrzebna to i włączasz tryb kompromisu bardziej. Może na wizażu modny jest pogląd by w kółko zaczynać kolejne "lepsze" związki i życie. Ale na real to ma przełożenie średnie. Tutaj
już od początku zwracalo uwagę, ze jego stosunek do pieniędzy nie wygląda na zbyt zdrowy. Tak jakby miał jakiś wewnętrzny ambit ze to on ma sypać kasa swojej wybrance i damie. I było już to mowione wczesniej. Widać to także na końcu. Dziewczyna planuje zakup mieszkania a on tłumaczy ze teraz nie kupi jej sprzętów. Absurdalne. Nie wiem może ona uwierzyla ze trafił jej się milioner z gestem, ale takie rzeczy widać. Po statusie, jakim autem jeździ, czy droga bizuteria obsypywal. Już pominę ze tak można trafić na oszusta i tym bardziej nie kumam tyle miesięcy pozwalać facetowi tak lawirowac.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 10:10   #242
undecided_1994
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ale po co tak generalizujesz? Kto by chciał usprawiedliwiać sytuacje przemocowe w jakiś sposób? Najpierw trzeba może faktycznie rozróżnić przemoc od czegoś co nią nie jest. Ja z kolei jak najbardziej uznaje taki argument. Jeżeli moja kumpela z pracy ma męża lenia, po którym zbiera po domu skarpetki, to nie jest to przemoc, a cos na co ona się godzi. :p także wyskoczenie z ta przemocą to typ argumentu w stylu „inni maja gorzej, tamten ma glejaka”, czyli odbicie od tematu


Sent from my iPhone using Tapatalk
Ogólnie zgadzam się z tym, aczkolwiek znam przypadki gdzie ktoś nie zdawał sobie sprawy że "można" inaczej, bo w swoim otoczeniu miał osoby które robiły jak on. Przykładowo miałam niedawno rozmowę z osobą, która skarżyła się na finanse w związku, a na rozwiązanie o dwóch kontach gdzie każdy będzie zarządzał swoim, to się oburzyła że jak to w małżeństwie dwa konta, pierwsze słyszy i w ogóle nie dosłownie mi zarzuciła, że ja męża nie miałam dlatego takie głupie rady daję Sytuacja się zmieniła, jak moja koleżanka, którą wtedy zaprosiłam, z dłuższym stażem powiedziała, że jej mąż nawet nie wie ile ona ma na koncie, bo on jest papla i każdemu się chwali każdemu czego ona nie lubi, więc mu nie mówi dopóki nie mają jakiegoś wydatku na który się zrzucają typu samochód, remont, itd. Potem ta pierwsza wypytała o szczegóły jak to działa, itd. Jeżeli podejmie decyzję aby nic nie zmieniać, to oczywiste że się godzi na taki stan rzeczy i mi nawet jej nie szkoda, ale niestety są ludzie którzy nadal są zamknięci w jakiś boxach jak niektóre sprawy powinny wyglądać i nie wiedzą że jest inne rozwiązanie. Każdy mówi że w związku tak ma być i ślepo podążają.
undecided_1994 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 10:18   #243
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Zepsułem

No rozumiem, ze jakby się wgłębić to mogą wyjść różne rzeczy, tak chyba jest z każda rzeczą i sytuacja na ziemi, jak w ogóle można mieć opinie na jakikolwiek temat np uważam, ze czekolada Milka jest pyszna - jak to, wiesz, ze zmienili skład i jest tam olej palmowy, który… i tak w kółko.
Trochę nie widzę sensu, nie da się tak rozmawiać zawsze przez całe zycie :p i Wy na pewno tez tak nie robicie w w każdej sekundzie życia, bo to niemożliwe, także dla mnie, jeżeli moja koleżanka, nie z trudnej rodziny, nie w przemocowym związku, zbiera skarpetki, to jest to jej wybór. Tak jak i u autora sprzątanie po swojej niby ex, co się przed nim barykaduje w pokoju.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 10:23   #244
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 290
Dot.: Zepsułem

To też nie do końca działa tak, ze ktos ci daje poradę, tłumaczy, a ty musisz to przyjąć. Jak nie to się zgadzasz. Decydują jeszcze okoliczności, za i przeciw i przeciw mogą przewazyc. Teksty ze facet się zgodził w całości płacić twój kredyt i czynsz, podczas gdy doskonale widzisz ze jest sredniakiem i wcale tej kasy gory nie ma, jednak przywodza ze jej pasowala bańka szczescia i iluzja do tego stopnia by nie dociekac. Bo może by musiała rycersko zdecydować ze podziela się kosztami. Nie mówię już o tym ze ze zwykłego cynizmu wygodniej byłoby jej placic za swoje a jemu naliczac długi. Poza tym wątpię ze gdyby jej tego mieszkania nie wykańczał , od czasu do czasu jednak dając kasę na rachunki czy zakupy, trzymalaby go tak długo w tym układzie. Może to właśnie jest powód. Ta sytuacja trwała miesiące nie 5 lat. On to robił po godzinach. Ta połówką koperty i wakacji taniej ja wyszła niż branie ekipy. Tyle watkowe "fakty" a co tam między nimi było to już tylko oni wiedzą.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 10:32   #245
Medins
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
Dot.: Zepsułem

Wiadomo, każdy ma swój rozum. Jak on lubi sprzątać po niej, gotować dla niej, kupować jej sprzęty do kuchni, spłacać jej kredyt i opłacać rachunki, jeździć na zakupy, robić za parobka w gospodarstwie rodziców, remontować jej mieszkanie i mieszkanie przyjaciół, tylko za dach nad głową + świadomość, że ona poodkurza mieszkanie jak on robi zakupy w Lidlu w sobotę i wpuści go czasem w nocy do łóżka - to luz, przecież nikt mu nie zabroni. Musi naprawdę bardzo to lubić, bo przecież za tym tęskni.

Fakt, godzi się na to sam, nie jest to przemoc, no ale jednak przeciętny Kowalski zauważy, że to jest jednak wykorzystywanie faceta. I czym ona gra ? Tym, że miała zdolność kredytową na to mieszkanie i przy okazji chyba fajny tyłek, że Autor tak oślepł na wszystko inne. Ja tam z jej strony, czytając jak ona go traktuje, nie widzę miłości.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Medins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 10:57   #246
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 290
Dot.: Zepsułem

Nie tylko ta koperta ale w ogóle miesięczne utrzymanie. Ona ma rachunki i kredyt względnie stale. Niezależnie od tego co uznajesz za sprawiedliwe, sama jego przeprowadzka do jej mieszkania podbiła jej te rachunki moze o 200-300 zł łącznie. No to nie opłaca ci się trzymać faceta, którego jeszcze jak twierdzisz, ze kochasz, za 300 zł który po pracy, ogarnia roboty budowlane? W weekendy do rodziców jeździ dzięki czemu oni nie muszą nikogo najmowac, tak samo jak przyjaciele. I nie przychodzi po kieszonkowe ani na jedzenie, bo przecież nie splukiwal się do zera więc tyle był w stanie ogarnąć? I jeszcze sprząta. Skończył się temat wykańczania domu, przestał być potrzebny, można było skupić się czemu nie daje kasy. Tak niestety ta historyjka wygląda.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Jeszcze mu uwzględniała podwyżkę inflacyjna kredytu. To chyba nawet ludzie na wynajmie nie dostawali podwyżek tak o, w trakcie, tylko np. przedłużając umowę itp. Rzeczywiście złota kobita. Faktycznie ten watek to chyba grubymi nićmi szyty bo wszystko to zebrane w kupę brzmi nieźle kosmicznie.

A skoro on się uparł oddać jej tych 18 tys za zeszły rok, 5 już oddał, to ja zabezpieczył przy 2k opłat na kolejne 3 kwartaly. Sporo czasu by znaleźć kolejnego chłopaka i zaproponowac mu wspólne mieszkanie na podobnych warunkach w już urządzonym gniazdku. Ok na wakacje głupio by wyszło pojechać samej, ale ile ja to wesele szarpnelo ze musiala dawać do koperty więcej. 300 zł za talerzyk? Kto w ogóle wymaga od jakiegoś niedlugiego związku ze partner w miarę na świeżo będzie się wykosztowywal na prezent? Jedno trzeba przyznać, na głupia pani nie wyglada, a żeby komuś przeglądać bezprawnie historię na kontach to też trzeba mieć nerwy.[COLOR="Silver"]

Teraz dopiero do mnie dotarło ze jeśli ten ślub był koleżanki z jej strony nie jego to zwracanie jej za to 1500 kolejna abstrakcja. A jeśli ona założyła za ślub jego kolegi to wciaz otwarta kwestia ile zyskala trzymając w domu darmowego pracownika. Nie znam budowlanca który by przyszedł zarobić w skali miesiąca w tym w weekendy 1500, nawet dokladajac wakacje i za 3500 nie byłoby jej łatwo.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 11:01   #247
108c410e37025b61f70ac3abf4d6e10fd655bace_6584d32569b20
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 475
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez bratkov13 Pokaż wiadomość
Drogie Panie - nie chce zamykać wątku, bo kiedyś tu wrócę z dalszym ciągiem historii.

Natomiast czytając Wasze opinie, komentarze, spory wiem jedno, że jesteście jako istoty bardzo skomplikowane Każda ma inny punkt widzenia. Czy mam nadzieję na odwrót sytuacji jakikolwiek? Czas to pokaże. Tak jak pisałem wszystkie "projekty" poza związkiem idą w bardzo dobrą stronę. Trenowanie dzieci, granie w piłkę, basen/siłownia, w pracy prawdopodobny awans w połowie roku. Nie boję się przyszłości. Mam co robić po pracy, czym zająć głowę. Jedyne co mnie boli to fakt, że dla niej zmieniłem miasto i nie mam we Wrocławiu znajomych poza wspólnymi i takimi z pracy. Wiadomo, że jej paczka zostaje przy niej a z pracy jak to z pracy. Ciut samotności.

Co do sprzątania - jak mieszkaliśmy razem to w sobotę zawsze podział był taki, że po śniadaniu ona brała się za sprzątanie, ja robiłem zakupy tygodniowe i jak wracałem to ogarniałem to co zostało. Podział był wydaje mi się równy ale w obecnej sytuacji ona po prostu nie robiła nic. Nie wiem czy z tego, że nie chciała czy po prostu też przeżywała na swój sposób i nie miała na nic ochoty. Broń Boże nikogo nie usprawiedliwiam ale każdy przeżywa na swój sposób. Na mnie to działa jak motywacja i od razu naprawiam błędy, przewinienia, "trzeźwieję" a inni zakopują się w koc, seriale i nie mają siły na nic.

Co do bielizny to nie wypowiadam się ale może kiedyś się dowiem. Czy była przymierzana aby wiedzieć gdzie zrzucać, czy była wysyłana do jakiegoś pasjonata bielizny i Jej, czy może np sprzedawała fotki gdzieś w necie. Po jej "wybuchu" raczej wnioskuję, że nie było to mierzenie


Jeżeli chodzi o sprzątanie to nie mam w nawyku sprawdzać czyjegoś telefonu, sprawdzać rzeczy po powrocie z imprezy, grzebać komuś w ubraniach i przeczesywać rachunków. Wydaje mi się, że raczej ona była bardziej zazdrosna i to bardzo. Jako przykład podam urodziny jej przyjaciela u którego byliśmy i dziewczyna kolegi podeszła porozmawiać (pracujemy w podobnej branży) i ona już musiała odejść, wyjść, odetchnąć. Dopiero potem się przyznała, że myślała, że jej zaraz coś zrobi tak się "odpaliła" ale wytłumaczyła mi to dopiero w domu.

Chcę być teraz najlepszą wersją siebie, żyć swoim życiem, prowadzić sobie rzeczy do przodu. Ktoś wcześniej pytał: czy mam nadzieję, że sytuacja się odwróci? Jakby to powiedzieć, żebym nie wyszedł na desperata i jakiegoś gościa, który nie zna swojej wartości...

Powiem tak: gdybym mógł cofnąć czas to bym to zrobił. Mieliśmy dużo wspólnych zainteresowań, spędzaliśmy fajnie czas. Poza aspektem finansowym było po prostu dobrze, może stąd były plany założenia rodziny. Temat finansów mam naprostowany, więc może kiedyś przemyśli ale...nie wrócę od razu jak piesek. Wolę się spotkać na neutralnym gruncie, porozmawiać, wyjaśnić całą sytuację i poboczne wątki. Na pewno nie będę czekał i zerkał co 10 minut w telefon, żeby się odezwała. Żeby mnie nie kusiło pierwszego to numer usunięty i tyle. Odcinka totalna. Nie wchodzę na jej media społecznościowe. To była jej decyzja, więc jeżeli nawet będzie chciała porozmawiać to musi to wyjść z jej strony. Biorę pod uwagę, że niedługo może wypłynąć ktoś "trzeci". Pewnie ale nie boję się tego, bo wiadomość na pewno do mnie dotrze. Wezmę na klatę i ruszę dalej w swoją stronę. Jej przyjaciele jak mnie widzieli ostatnio to mówili, że nie ma szans żeby był ktoś trzeci, że biorąc pod uwagę jej wcześniejsze związki to będzie teraz sama - odchorowywać.

Wy kobiety też macie swoje wymagania i to nie jest tajemnicą. Musi być ciekawy, musi mieć pasję, " to coś", nie może być niższy ( była X ma 175 cm), fajnie gdyby ogarniał życie, jednorazowy seks odpada, ciekawa praca itp itd.

Ja wiem co mam do zaoferowania i uważam, że mimo zatajenia prawdy mam fajne, ciekawe życie do zaoferowania i tego się trzymam
Cytat:
Napisane przez bratkov13 Pokaż wiadomość
Łatwo? Szybko? Bezboleśnie?

Naprawdę?
Jaka nowa przygoda?

Powiedziałem, że nie szukam teraz nikogo, że muszę odcierpieć i poukładać to. Wziąłem na swoje barki, żeby jakoś przez miesiąc pokazać jej, że warto to uratować, dałem wszystkie karty na stół, dostępy, powiedziałem co czuje, jak to widzę dalej do przodu. Starałem się być najlepszą wersją siebie. Starałem się być zawsze "obok".

Nie przestałem kochać mimo wszystko.
Ja tylko stwierdziłam, ze jeżeli tak baaaaardzo ją kochałeś to nad wyraz łatwo ci poszła całkowita zmiana ścieżki życiowej. Przeprowadziłeś się do innego miasta, rzuciłeś pono całe dotychczasowe życie dla niej. Przecież to naprawdę życiowa inwestycja uczuciowa, a teraz rzucasz to po miesiącu od wielkiego kolapsu, kasujesz numer i już budujesz nową rzeczywistość.
Jako inwestor na różnych polach jesteś dla mnie niewiarygodny po prostu
Szczerze mówiąc to ja niezbyt wierzę w twoją wersję zdarzeń i tyle, chociaż wolałabym się mylić.
108c410e37025b61f70ac3abf4d6e10fd655bace_6584d32569b20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-02-07, 11:09   #248
Medins
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
Dot.: Zepsułem

Dla mnie temat na ten moment jest wyczerpany. Facet jak był ślepy tak jest i tak naprawdę czeka tylko na jej znak. Będzie chciała powrotu, to wróci, nie będzie chciała, to powie, że poszedł do przodu, a przeszłość zostawił za sobą. Jak zwykle to będzie jej decyzja, a on się tylko dostosuje. Nawet jak na początku przez jakiś czas będą mieszkać oddzielnie i będą to randki. Cały czas jej udowadniał, że on na nią zasługuje, nawet na odchodne jeszcze chwalił się tą piłką itd, bo miał nadzieję, że pani zmieni zdanie i go zatrzyma. Nie zatrzymała.

Autorze, życzę ci poznania nowych ludzi, nowej dziewczyny, więcej szacunku do siebie. Nie wiem skąd u Ciebie taka potrzeba usługiwania, może to jakiś schemat z domu rodzinnego ? Zastanów się nad tym i inwestuj w siebie, a nie w kogoś i czyjś dom, bo się w końcu obudzisz z tzw. ręką w nocniku. Teraz wyszedłeś z tego wszystkiego obronną ręką tylko dlatego, że ułożyło się z pracą. Równie dobrze mogłaby być lipa i pod względem zawodowym i prywatnym. Wtedy byś zrozumiał, że głupio robiłeś, a tak to machniesz ręką, bo "nic się nie stało, radzę sobie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Medins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 14:23   #249
bratkov13
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 36
Dot.: Zepsułem

[1=108c410e37025b61f70ac3a bf4d6e10fd655bace_6584d32 569b20;89492775]Ja tylko stwierdziłam, ze jeżeli tak baaaaardzo ją kochałeś to nad wyraz łatwo ci poszła całkowita zmiana ścieżki życiowej. Przeprowadziłeś się do innego miasta, rzuciłeś pono całe dotychczasowe życie dla niej. Przecież to naprawdę życiowa inwestycja uczuciowa, a teraz rzucasz to po miesiącu od wielkiego kolapsu, kasujesz numer i już budujesz nową rzeczywistość.
Jako inwestor na różnych polach jesteś dla mnie niewiarygodny po prostu
Szczerze mówiąc to ja niezbyt wierzę w twoją wersję zdarzeń i tyle, chociaż wolałabym się mylić.[/QUOTE]


Tak - zmieniłem dla niej całe życie i przeprowadziłem się 200 km.

Nie ja rzuciłem po miesiącu tylko ona - to po pierwsze.
Po drugie numer usunąłem, żeby nie kusiło mnie pisać jako pierwszy. Nie blokowałem, nie zmieniłem numeru a usunąłem. Nie widzę powodu dlaczego miałbym pisać jako pierwszy? Ja swoje powiedziałem, moje smęcenie, kolejny sms nic tutaj nie wniesie.
bratkov13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-07, 14:56   #250
Medins
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez bratkov13 Pokaż wiadomość
Tak - zmieniłem dla niej całe życie i przeprowadziłem się 200 km.

Nie ja rzuciłem po miesiącu tylko ona - to po pierwsze.
Po drugie numer usunąłem, żeby nie kusiło mnie pisać jako pierwszy. Nie blokowałem, nie zmieniłem numeru a usunąłem. Nie widzę powodu dlaczego miałbym pisać jako pierwszy? Ja swoje powiedziałem, moje smęcenie, kolejny sms nic tutaj nie wniesie.
Bardzo dobrze zrobiłeś. Nic do niej nie pisz. Ja bym ją olała nawet jakby pierwsza się odezwała. Jednak Ciebie pewnie to ucieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Medins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-02-08, 13:36   #251
bratkov13
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 36
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez Medins Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze zrobiłeś. Nic do niej nie pisz. Ja bym ją olała nawet jakby pierwsza się odezwała. Jednak Ciebie pewnie to ucieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałem w swoim życiu trzy poważne związki - 2,5,2 letnie.

I powiem Ci szczerze, że to było coś od samego początku - może się bałem odrzucenia na początku, że jestem gorszy ale postanowiłem sobie, że pora uporządkować swoje finansowe sprawy dla siebie i też dla niej pouciekać z tych zawirowań.



Niestety jak się poukładało to dla niej się skończyło. Cieszyłbym się jakby się odezwała - owszem.
bratkov13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-03-27, 14:55   #252
bratkov13
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 36
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez bratkov13 Pokaż wiadomość
Miałem w swoim życiu trzy poważne związki - 2,5,2 letnie.

I powiem Ci szczerze, że to było coś od samego początku - może się bałem odrzucenia na początku, że jestem gorszy ale postanowiłem sobie, że pora uporządkować swoje finansowe sprawy dla siebie i też dla niej pouciekać z tych zawirowań.

Niestety jak się poukładało to dla niej się skończyło. Cieszyłbym się jakby się odezwała - owszem.

Cześć dziewczyny!

Pozwolę sobie dopisać kilka rzeczy. Tak jak wspomniałem wcześniej - będę to traktował jako swój blog z tego wszystkiego. Mam nadzieję, że nikogo tym nie urażę.

Żyję. Żyję po swojemu. Żyję sam. Wychodzę do znajomych, wychodzę poznawać nowych ludzi ale bez podtekstów związkowych. Tak po prostu coś zjeść. Nie zakładam żadnych portali, profili na portalach randkowych.

W pracy wszystko ok, w sporcie ok. Siłownia stała się moją odskocznią i sam po sobie widzę efekty. Wcześniej nie było źle ale teraz jest myślę ponad normę.

2 tygodnie temu trafiłem bardzo tanie bilety do Zadaru z Wrocławia - 300 zł w 2 strony. Poleciałem i spędziłem super czas sam ze sobą od czwartku wieczora do niedzieli przedpołudnia. Trochę obaw było ale już teraz planuję kolejną wycieczkę Jeszcze nie przywykłem do siedzenia sam długo w mieszkaniu.

W sumie minęły już albo dopiero dwa miesiące i wiem, że potrzebuje jeszcze czasu, żeby poznać kogoś na poważnie. Nie pcham się w jakieś szybkie relacje/plastry. Uważam, że to fair.

Z drugiej strony zero kontaktu. Przyjaciele po jej stronie to wiadomo było od początku ale...

W sobotę byłem ze znajomymi na jakiś drinkach/koktajlach. Wrzuciłem sobie zdjęcie do "soszalów". W niedzielę rano odezwał się jeden przyjaciel z paczki w stylu "Co wczoraj imprezka była"?

Dziś krótka gadka, gdzie teraz mieszkam, że w sumie jutro ma czas, pracuje blisko to może wpaść.

Świat jest mały, ludzie dookoła jeszcze nie wszyscy wiedzą, że nie jesteśmy razem, więc w niedzielę popołudniu dostałem tylko info, że moja Ex była na meczu, czemu mnie nie było. Sama, schudła i ogólnie przybita, bez humoru.

W tym tygodniu ma urodziny, więc wolę wyrzucić tutaj z siebie kilka rzeczy niż dać się ponieść emocjom.
bratkov13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-27, 21:04   #253
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 119
Dot.: Zepsułem

Dobrze, że się dobrze trzymasz i idziesz do przodu.

Generalnie to każdy człowiek ma raz do roku urodziny, nie widzę powodu, żebyś miał się odzywać akurat do niej z tej okazji. To już obca osoba.
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-29, 11:06   #254
bratkov13
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 36
Dot.: Zepsułem

Cześć,

Z racji tego, że ten temat traktuje jako taki swój "blog" napiszę co u mnie po pół roku od wyprowadzki. Może kiedyś przyda się jakiemuś facetowi

Unikałem kontaktu jak tylko mogłem. Wiedziałem, że każda moja próba kontaktu po dwóch, trzech miesiącach byłaby storpedowana i tylko pogorszyła mój nastrój. Zająłem się w 100% sobą - siłownia, dodatkowe lekcje angielskiego. Dostałem jedno dodatkowe zlecenie, więc finanse naprostowane dość szybko Mieszkam dalej sam, wynajmuje fajne mieszkanie z ogródkiem, miejscem parkingowym - więc się da Nie mam oporów, żeby siedzieć sam w tym mieszkaniu. Na początku było to bardzo ciężkie. Wieczory przygnębiające ale dużo prawdy jest w tym, że czas leczy rany, pomaga pogodzić się z sytuacją.

Dopiero dość niedawno założyłem Tindera, ale podchodzę do randkowania totalnie na spokojnie. Jeżeli któraś z czytelniczek jest z Wrocławia to jest szansa, że się sparujemy. A całkiem poważnie to podchodzę do tego ostrożnie, efekt małych kroków

Praca ok, życie i pasje ok, finanse ok i zazwyczaj jak coś się dzieje dobrze to...coś się musi wywalić. Zburzyć ten spokojny porządek.

Dalej gram sobie w piłkę już w innej drużynie niż grałem dopóki byłem ze swoją ex. Ostatni mecz w sezonie, druga połowa i nagle na meczu pojawia się ona. Po 5 miesiącach bez kontaktu, bez widzenia.

Przyjechała z dwójką znajomych, których poznałem dzięki niej. Po meczu na chwilę podszedłem pogadać ale nie mówiłem za bardzo co u mnie. Z nią przywitałem się normalnie przez podanie ręki. Z chłopakami pogadałem więcej. Chcą żebym wrócił grać do wcześniejszej drużyny i wtedy pewnie widywał ich co tydzień a przy okazji ją też.

Nie analizuję, nie siedzę i nie myślę już o tym, ale chyba pojechanie na mecz ex-a byłaby ostatnią, którą bym wybrał w niedzielne słoneczne popołudnie.
bratkov13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-07-03, 17:36   #255
Azarzelka
Raczkowanie
 
Avatar Azarzelka
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 172
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez bratkov13 Pokaż wiadomość
Cześć,

Z racji tego, że ten temat traktuje jako taki swój "blog" napiszę co u mnie po pół roku od wyprowadzki. Może kiedyś przyda się jakiemuś facetowi

Unikałem kontaktu jak tylko mogłem. Wiedziałem, że każda moja próba kontaktu po dwóch, trzech miesiącach byłaby storpedowana i tylko pogorszyła mój nastrój. Zająłem się w 100% sobą - siłownia, dodatkowe lekcje angielskiego. Dostałem jedno dodatkowe zlecenie, więc finanse naprostowane dość szybko Mieszkam dalej sam, wynajmuje fajne mieszkanie z ogródkiem, miejscem parkingowym - więc się da Nie mam oporów, żeby siedzieć sam w tym mieszkaniu. Na początku było to bardzo ciężkie. Wieczory przygnębiające ale dużo prawdy jest w tym, że czas leczy rany, pomaga pogodzić się z sytuacją.

Dopiero dość niedawno założyłem Tindera, ale podchodzę do randkowania totalnie na spokojnie. Jeżeli któraś z czytelniczek jest z Wrocławia to jest szansa, że się sparujemy. A całkiem poważnie to podchodzę do tego ostrożnie, efekt małych kroków

Praca ok, życie i pasje ok, finanse ok i zazwyczaj jak coś się dzieje dobrze to...coś się musi wywalić. Zburzyć ten spokojny porządek.

Dalej gram sobie w piłkę już w innej drużynie niż grałem dopóki byłem ze swoją ex. Ostatni mecz w sezonie, druga połowa i nagle na meczu pojawia się ona. Po 5 miesiącach bez kontaktu, bez widzenia.

Przyjechała z dwójką znajomych, których poznałem dzięki niej. Po meczu na chwilę podszedłem pogadać ale nie mówiłem za bardzo co u mnie. Z nią przywitałem się normalnie przez podanie ręki. Z chłopakami pogadałem więcej. Chcą żebym wrócił grać do wcześniejszej drużyny i wtedy pewnie widywał ich co tydzień a przy okazji ją też.

Nie analizuję, nie siedzę i nie myślę już o tym, ale chyba pojechanie na mecz ex-a byłaby ostatnią, którą bym wybrał w niedzielne słoneczne popołudnie.
Na litośc boską, zostaw jej temat i nie pchaj się w jej pobliże.
Azarzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-07-03, 18:44   #256
aninudy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez Azarzelka Pokaż wiadomość
Na litośc boską, zostaw jej temat i nie pchaj się w jej pobliże.
Ale tym razem to ona przyjechała. Ja bym olala tych ludzi. Masakra z nimi. Żyć nie dają. Jak bym nawet nie poszła się przywitać tylko pomachała ręką z daleka i poszła w swoim kierunku. Walić grzeczności w takim przypadku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aninudy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-07-04, 11:05   #257
Azarzelka
Raczkowanie
 
Avatar Azarzelka
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 172
Dot.: Zepsułem

Cytat:
Napisane przez aninudy Pokaż wiadomość
Ale tym razem to ona przyjechała. Ja bym olala tych ludzi. Masakra z nimi. Żyć nie dają. Jak bym nawet nie poszła się przywitać tylko pomachała ręką z daleka i poszła w swoim kierunku. Walić grzeczności w takim przypadku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ona przyjechała, ale on już między słowami kombinuje co by może tutaj tego
Azarzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-07-04 12:05:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:33.