Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-11-12, 04:12   #4291
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ja po wczorajszym dniu nie do końca wierzę w takie rzeczy. Moja siostrzenica dostała niemlaże histerii na widok mojego tż który dzieci lubi i złych zamiarów na pewno nie ma

-------------
Kac dziś cały dzień przeleżał plackiem, zjadł rano jeden jogurcik i nic więcej. Trochę pił więc się nie martwię. Wieczorem gorączka sięgnęła 39,5. Jutro idę z miśkiem do alergo to i zahaczymy o pediatrę z Kacem.
oby wszystkie groźne choroby was ominęły- szpital w domu to mało fajna sprawa

......................... ......................... ....................
może nie zawsze tak jest-bo pamietam jak moja siostra urodziła Damianka i mieszkali wtedy u nas. uwielbiał mnie tylko jak zmieniałam okulary na takie z czarnymi oprawkami to się bał.na widok szwagra tez na początku płakała ale to juz dawno minęło a na widok niektórych to płacze za każdym razem.


4 dni obijania się szybko minęły i czas do pracy.a wolne dopier w poniedziałek

miłego dnia
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 07:17   #4292
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

coś o karmieniu http://www.tvn24.pl/-1,1572523,0,1,z...wiadomosc.html
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 08:01   #4293
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witam po długim weekendzie. Nie odzywałam się, bo chorowałam... i nadal choruję, choć do pracy przyszłam. Powaliło mnie z nóg. Nie wiem co to, ale musi to być naprawdę paskudne wirusisko, skoro męczy mnie już od czwartku i nie widać, aby miało się wkrótce skończyć. Co najgorsze, zaraziłam Łuśkę. Bidulka męczy się już 3-ci dzień. W nocy ma bardzo wysoką gorączkę, którą zbijamy i kaszle brzydko. Byliśmy w poniedziałek u jakiejś przypadkowej pani doktor i... porażka. Baba zamiast coś przepisać, dać jakieś rady to na każde pytanie odpowiadała "ja nieee wieeeem". Ostatecznie daję Łusi witaminę C, Eurespal i leki przeciwgorączkowe. Dopiero jutro będzie nas mogła przyjąć nasza pani doktor. Jestem zniesmaczona tą lekarką, bo niby to prywatna lecznica, a lekarka wyglądała jak spod budki z piwem: śmierdząca potem, zaniedbana, brudna, tłuste włosy z odrostami, brudne paznokcie. Matko! Przecież ta kobieta dotyka małe dzieci! Jak tak można? Straszna była! Zresztą ja sobie nie wyobrażam jak w takim stanie można pójść do pracy, a szczególnie TAKIEJ pracy .

Demoniczku, ne martw się niezdanym egzaminem . Trzymam mocno kciuki za następny, zdany

Esz, cieszę się, że powoli dochodzisz do siebie. Bardzo ładnie Ci w jednolitym kolorze włosów .

Edytkap, brawo dla Martusi za postępy i zdobycie bardzo wielu nowych umiejętności. Nie ma to jak autorytet dziadków.
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png

Edytowane przez Katarzynka77
Czas edycji: 2008-11-12 o 08:14
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 09:19   #4294
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Kac dziś cały dzień przeleżał plackiem, zjadł rano jeden jogurcik i nic więcej. Trochę pił więc się nie martwię. Wieczorem gorączka sięgnęła 39,5. Jutro idę z miśkiem do alergo to i zahaczymy o pediatrę z Kacem.
Zdrówka dla Kaca

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po długim weekendzie. Nie odzywałam się, bo chorowałam... i nadal choruję, choć do pracy przyszłam. Powaliło mnie z nóg. Nie wiem co to, ale musi to być naprawdę paskudne wirusisko, skoro męczy mnie już od czwartku i nie widać, aby miało się wkrótce skończyć. Co najgorsze, zaraziłam Łuśkę..
Dużo zdrówka dla Ciebie Kasiu i Łusi

Cytat:
i... porażka. Baba zamiast coś przepisać, dać jakieś rady to na każde pytanie odpowiadała "ja nieee wieeeem". Ostatecznie daję Łusi witaminę C, Eurespal i leki przeciwgorączkowe. Dopiero jutro będzie nas mogła przyjąć nasza pani doktor. Jestem zniesmaczona tą lekarką, bo niby to prywatna lecznica, a lekarka wyglądała jak spod budki z piwem: śmierdząca potem, zaniedbana, brudna, tłuste włosy z odrostami, brudne paznokcie. Matko! Przecież ta kobieta dotyka małe dzieci!
Brrrrrrr nie dowiary tak to może być tylko w Polsce

****************

Puchatek łobuzuje w foteliku muszę znikać....do usłyszenia
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 09:32   #4295
ewcia123
Rozeznanie
 
Avatar ewcia123
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
. Byliśmy w poniedziałek u jakiejś przypadkowej pani doktor i... porażka. Baba zamiast coś przepisać, dać jakieś rady to na każde pytanie odpowiadała "ja nieee wieeeem". Ostatecznie daję Łusi witaminę C, Eurespal i leki przeciwgorączkowe. Dopiero jutro będzie nas mogła przyjąć nasza pani doktor. Jestem zniesmaczona tą lekarką, bo niby to prywatna lecznica, a lekarka wyglądała jak spod budki z piwem: śmierdząca potem, zaniedbana, brudna, tłuste włosy z odrostami, brudne paznokcie. Matko! Przecież ta kobieta dotyka małe dzieci! Jak tak można? Straszna była! Zresztą ja sobie nie wyobrażam jak w takim stanie można pójść do pracy, a szczególnie TAKIEJ pracy .
.
Ooooo.... czyżbyście w Pniewach były eee, niemożliwe. A może pani lekarka ma siostre też lekarke. Bo my też mamy jedną taką ... ale 2x u niej bylismy i już na nią nie trafiamy, bo mam grafik lekarzy.
ewcia123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 09:53   #4296
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

dzień wolny zleciał tak szybko że nawet nie wiem kiedy?

Maatra to super że TŻ Ci przygotował niespodzinki i sukieneczka prześliczna!

Esz w tych włoskach wyglądasz super! a dzieciaki widać że łobuziaki. Życzę im zdrówka!

Ebenko moja kokocha na wszystkich reaguje buzi i cacy i nigdy nie zdarzyło się żeby na czyjś widok się popłakała więc nie wiem co Ci napisać. Ja z perspektywy swojego dziecka nie wieżę

Marta świetnie że mała nauczyła się tyle podczas pobytu u dziadków! brawa

Sylwia jak tam ta praca? ruszyło się coś?

Klaudia jak nic wyrośnie na idealną gospodynię

Wczoraj byliśmy u mojej mamy na obiedzie i były kartacze jedyna rzecz, którą pokochałam na Mazurach. pychotka
teraz muszę ogarnąć domek bo na 14 do pracy! od kiedy pracuję to mi się wydaje że moja kokocha jakaś taka doroślejsza się zrobiła, sama chce myć ząbki, jeść z miseczki oczywiście rączkami najlepiej ale sama, bierze szczotkę i sama chce sobie włoski czesać.
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 11:55   #4297
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

czesc
Widze,ze mamy troche wiruskow na watku-buziaki dla wszystkich chorych-zarowno mlodszych jak i starszych
Odpowiadajac na pytanie Beatki- tak jak pisalam wczesniej. Dostaly sie dokladnie 82 osoby
ma odbyc sie test ze znajomosci przepisow, kodeksow itp cdn.....


musialam pilnie wyjsc z domu, no i teraz nie pamietam co mialam napisac

jedno pamietam Maatra wszystkiego najlepszego
__________________
Jesienne mamy

Edytowane przez sylwia-zuza
Czas edycji: 2008-11-12 o 12:34
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-12, 16:18   #4298
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry.

Humor mam nadal nietęgi, nie tyle jednak z powodu egzaminu, choć odległy termin następnego (11 grudnia) wkurzył mnie, ale tak jakoś...

Malwinka w roli Tajemniczego Zamiatacza wymiata! Klaudia piękna i na spacerku, wśród liści i po domowemu, przy "garach" . Kubuś szalenie elegancki podczas jesiennych spacerów, Weroniczka promienna, do gustu jej chyba przypadło nowe, zielone wdzianko . Oli, Hania i Nathaniel uroczy, ślicznie razem wyglądają. Oli świetnie wygląda w nowej fryzurze, słodko przycupnął sobie przy kominku. Mikołaj i Zuzia są już bardzo samodzielni, fajnie z nich rodzeństwo .

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
My jutro wyruszamy w odwiedziny do mojej kuzynki. Pewnie będę tu zaglądać co dzień, może uda się coś skrobnąć. Jeśli nie to do wtorku/ bądź środy.
I mamy środę...

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Po tygodniu pracy jestem zadowolona! sama sie sobie dziwię bo panicznie się bałam! rozstanie z Weroniką było bolesne ale jest już lepiej. Ona na każdy dzwonek leci do drzw i woła baba baba a jak to nie baba to rozkłada te swoje łapki że nie ma i to mnie przekonuje że jest jej dobrze z moją mamą. Ja głównie pracuję popołudniami więc kąpiel i usypanie też moją mama musi zrobić i z tym ma chyba jeszcze problem bo kocham z nią się tulić po kąpieli i patrzeć jak słodko usypia. Ale 2 dni mam teraz tylko dla niej. Najchętniej to bym ją teraz obudził i pow. mamusia wróciła chodź na tuli tuli.....ale nie idę prześpię się i od rana będziemy się bawić. Dobranoc
Berbeo, cieszę się, że zadowolona jesteś z pracy i że Weroniczka miło spędza czas z babcią. Też pewnie żałowałabym tych wspólnych wieczorów i przytulania, ale czasem nie ma wyjścia.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dziś jakimiś niejasnymi drogami wróciły do mnie wspomnienia mojej pierwszej życiowej porażki. Niezbyt często się do tego przyznaję, że zdawałam do szkoły aktorskiej. Jakieś to wstydliwe, niewygodne. Jak już się łatwo domyślić, nie dostałąm się w końcu i dziś znów zobaczyłam tę dziewczynkę z prowincji, która po ogłoszeniu wyników idzie chodnikiem i płacze. Wie już, że nie spełni się jej marzenie, że musi postawić stopy mocno na ziemi i zdobyć jakiś normalny zawód. Bo kimże ona chciała zostać, ta dziewczyna z mysimi wlosami, w białej bluzeczce i szarej spódnicy?

Nigdy więcej nie spróbowałam. Tak mocno zraniło mnie to, że starałam się wypchnąć te obrazy i słowa z pamięci. Zamknęłam te drzwi i nigdy więcej ich nie otwierałam.

I jestem tu.
Tam mnie nie ma.
Pewnie większość z nas ma za sobą takie drzwi, których już nie otwiera. Ja już nie zastanawiam się nad tym, co by było, gdyby moje życie potoczyło się inaczej, gdybym dokonywała innych wyborów.

Mnie też marzyło się aktorstwo, ale ja nawet nie dawałam szansy tym marzeniom. Już na starcie siebie skreśliłam, z uwagi na wygląd. A przecież np. Kinga Preiss jest doskonałą aktorką, choć do ideału piękna jej daleko... Ale wtedy wierzyłam, że muszę być albo ładna, albo charakterystyczna. A czułam się nijaka i byłam bardzo zakompleksiona.

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
a basenie było fantastycznie. z wody nie mogłam jej wyciągnąć. sama chodziła po brodziku w tym swoim kółeczku. a w duzym już machała nóżkami. chyba bardzo jej sie podobało. byłyśmy w jakuzi
a ja na zjeżdzalni ale sama a siostra została z całą trójką w brodziku.super relaks-polecam. a jaka wymęczona później była- nawet w aucie siedziała cichutko i myślałam że usnęła.

tż do nas na trochę przyjechał- obgadałam z nim już sprawę wyprzedaży

zjedliśmy razem późny obiadek
zrobiłam pyszny koktajl-dziecku też smakował i bardzo mile spędzieliśmy czas
Wygląda na to, że spędziliście bardzo przyjemny dzień .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Miałam dziś randewu z mężem kino i 007 potem pyszna kawka i zakupy...Kuba został z babcią...niedawno przyjechaliśmy, było barszo fajnie, tego mi było trzeba...
Super! Gratuluję miłej randki .
Ja Bonda nie lubię . Próbowałam obejrzeć Dr. No i You Only Live Twice, ale przerwałam po połowie. Nowe części w ogóle mnie nie interesują. Na szczęście Michała też nie kręci Agent 007 . Oboje natomiast lubimy muzykę z Bondów .

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Nauczyliśmy ją schodzić z łóżka wg. pomysłu DEMONIKA no i widać rezultaty. Czasem jeszcze zdarza się Mati zapomniec jak zejść ale jak jej powiemy "Matylda jak się schodzi z łóżka" to zaraz sobie przypomina, cofa tyłem i schodzi ( łóżko mamy dość wysokie ok. 0,5 m wys.)
Miło mi . Cieszę się, że Mati zdobyła tę umiejętność .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Chciałam dziś kupić zimową kurtkę Balbince. Niestety, jakoś tak wszystkie były beznadziejnie uszyte, że nie zdecydowałam się na żadną . Nie wiem, czy to moja bździągwa ma taki gruby brzuszek, że sie nie dopina z przodu, czy takie krótkie rączki, że wszystkie rękawy mocno za długie Jakieś takie to wszystko sztywne, że dziecko nie może się ruszyć. Zainteresowana zrobiła dziką awanturę przy przymierzaniu, spasowałam więc i liczę, że może uda mi się coś jeszcze kupić. Na Boże Narodzenie jedziemy do Colorado, a tam już klimat górski, więc ekwipunek zimowy będzie niezbędny. Do tego jeszcze spodnie, buty....
Jaśko tez ma wszystkie rękawy przydługie . I również musiałam go wymęczyć przymiarkami, po ostatniej wpadce z kombinezonem. Niczego sensownego w dwóch częściach w jego rozmiarze nie znalazłam, kupiłam więc jednoczęściowy.

Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
No to się pochwalę:Marta nauczyła się biegać,pokazywać Bozię i składać rączki do niej, tarzać się w liściach, tulić lalę,karmić ją i śpiewać dla niej, powtarza wszystko na swój sposób...aha i umie sę bawić w chowanego...tzn trzyma rączke na oczkach .
Muszę się Wam przyznacć,że tak odwyklam od córki,że ciężko wstać mi do niej w nocy Jak to człowiek może się w tydzień przyzwyczaić do przesypiania nocy .
Ach, jaką mam zdolną synową!

Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
p.s. smutno mi bo podjełam decyzję o zaprzestaniu karmienia i ciężko mi bo widzę taki żal w oczach Martusi........a poza tym Marta będzie jedynaczką i jak sobie pomyślę,że już nigdy nie będę karmić.........uuuuuuuuu: nie:
Mogę Cię jedynie przytulić , bo wiem, że to niełatwe.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ja mialam taki sam blyskotliwy pomysl, ale moj M. cos nosem kreci, ze zimno w lapki (sam za nic nie da sie namowic na cieply bezrekawnik, bo beczy, ze zamarznie ). Na szczescie moja mama podstepnie kupila Balbinie rzeczony bez- i wysle mi w tajemnicy hihihi. Co prawda na podboj Colorado to jednak cos z lapkami trzeba bedzie zakupic, ale w Oklahomie futro sie nie przyda .
Po przeczytaniu tej informacji godzinę spędziłam w Wikipedii przeglądając i sortując Stany w USA .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A tak w zasadzie to ciągle między nami się nie układa..., ale w niedzielę zrobiliśmy sobie wypad na pizzę, a po niej godzinny spacer i wiele rzeczy obgadaliśmy, czego od siebie chcemy, jak powinniśmy wobec siebie postępować itd.

Trzeba było nam takiego oczyszczenia sytuacji.
Dobrze, że w miłej atmosferze doszliście do porozumienia .


Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-11-12 o 16:19
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 16:21   #4299
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
No niestety, imprezka sie odbedzie ale jednak bez dziadków.
Mam nadzieję, że to nic poważnego...

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
U nas nic ciekawego, mielismy jechac do Kazimierza na dzien ale nie wyszlo, wczoraj pojechaclismy do uniwersyteckich ogrodow ale ta pora roku to nie najlepszy czas na zwiedzanie i podziwianie roslin , wszystko szare, bure i badylaste.
Kazimierz piękny, ale ogrody uniwersyteckie też niczego sobie. Nawet suche badyle mają mnóstwo uroku w takim słońcu, jakie było przez kilka ostatnich dni .

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Wczoraj oddałam Matylde do żlobka wzielam wolne i pojechałam na zakupy -już nie pamiętam kiedy miałam wolny dzień(chyba w ciąży ostatnio) Kupiłam sobie wreszcie kozaki. Jak na moją kieszeń trochę drogie (400zl) na szczęście byłam sama-cenę zdarłam chyba się nie przyznam mężowi
Fiu, fiu! Gratuluję zakupu, pewnie piękne buciki kupiłaś. Nie przyznawaj się .

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
dziekuje wszystkim wizazanka za zyczenia,te droga wizazowa,sms-owa,gadu-gadowa i mailowa, bylo mi baaaardzo milo
Bardzo proszę i raz jeszcze tutaj: WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO!

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
mialam cudowne urodzinki,moj Tz bardzo mnie zaskoczyl.wszystko bylo pieknie opakowane,2 piekne torebki, bo Si tez przygotowal niespodzianke dla mamusi,piekne kartki,kwiaty ahhhh szczerze, to male znaczenie miala dla mnie zawartosc toreb, liczyl sie sam fakt,ze moj kochany,pieknie wszystko przygotowal
No to rzeczywiście Twoi chłopcy spisali się na medal!

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Śliczna .

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
standardowo nasluchalam sie mnostwo madrosci,ale nie bede Was zameczac. no moze z 2 przyklady.
dziecko codziennie powinno pic 1 polskiego Kubusia,nie ma znaczenia,ze dajesz mu duzo owocow,przeciez to jest Kubus ... (chyba ktos za duzo reklam sie naogladal)
Si ma astme, bo nie wyleczylismy go dobrze z przeziebienia
wiecej nie pisze,bo szkoda klawiatury


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
od dzis zaczelismy kuracje sterydowa, katar zniknal w ciagu 2h...NIEASAMOWITE !!!! no ale tez przesadza ostatecznie chorobe tej nocy bylo duzo gorzej,ataki kaszlu zaczely sie juz o 2 w nocy,mam nadzieje,ze ten lek pomoze. lekarka w polsce pow,ze to bylo wlasciwie nieuniknione: Szymek ze skaza bialkowa, ja z egzema,alergia,astma...co s musialo na niego przejsc...
Trzymam kciuki za Simulę .


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Kac dziś cały dzień przeleżał plackiem, zjadł rano jeden jogurcik i nic więcej. Trochę pił więc się nie martwię. Wieczorem gorączka sięgnęła 39,5. Jutro idę z miśkiem do alergo to i zahaczymy o pediatrę z Kacem.
Oj, to rzeczywiście musiał się słabiutko czuć. Sześciolatka zwykle rozpiera energia, cały dzień w łóżku to rzadkość.

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po długim weekendzie. Nie odzywałam się, bo chorowałam... i nadal choruję, choć do pracy przyszłam. Powaliło mnie z nóg. Nie wiem co to, ale musi to być naprawdę paskudne wirusisko, skoro męczy mnie już od czwartku i nie widać, aby miało się wkrótce skończyć. Co najgorsze, zaraziłam Łuśkę. Bidulka męczy się już 3-ci dzień. W nocy ma bardzo wysoką gorączkę, którą zbijamy i kaszle brzydko. Byliśmy w poniedziałek u jakiejś przypadkowej pani doktor i... porażka. Baba zamiast coś przepisać, dać jakieś rady to na każde pytanie odpowiadała "ja nieee wieeeem". Ostatecznie daję Łusi witaminę C, Eurespal i leki przeciwgorączkowe. Dopiero jutro będzie nas mogła przyjąć nasza pani doktor. Jestem zniesmaczona tą lekarką, bo niby to prywatna lecznica, a lekarka wyglądała jak spod budki z piwem: śmierdząca potem, zaniedbana, brudna, tłuste włosy z odrostami, brudne paznokcie. Matko! Przecież ta kobieta dotyka małe dzieci! Jak tak można? Straszna była! Zresztą ja sobie nie wyobrażam jak w takim stanie można pójść do pracy, a szczególnie TAKIEJ pracy .
Kasiu, współczuję Wam obu i życzę dużo zdrowia .
Lekarka w istocie przerażająca...

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Odpowiadajac na pytanie Beatki- tak jak pisalam wczesniej. Dostaly sie dokladnie 82 osoby
ma odbyc sie test ze znajomosci przepisow, kodeksow itp cdn.....
Sylwia, konkurencję masz dużą, ale wierzę w Ciebie i mocno trzymam kciuki .


* * *

My mieliśmy udany dłuuugi (od piątku do wtorku) weekend, pomimo moich smutków. Codziennie poza domem, codziennie coś się działo. W sobotę przed południem udaliśmy się na poszukiwania kombinezonu, po południu byliśmy u znajomych, u których Jaś szalał ze starszymi kolegami: 11- i 6-latkiem. Małpował po nich wszystko, grał w piłkę nożną, bawił się kolejką i śmiał się do rozpuku. W niedzielę byliśmy na długim spacerze na Powązkach, wieczorem zjedliśmy kolację u teściów, a w poniedziałek pojechaliśmy na obiad do znajomych i spóźnione urodziny młodszej od Jasia o 3 tyg. Marysi. Marysia bardziej statyczna, Jaśko jak wulkan. Wszędzie go było pełno, z zafascynowaniem bawił się zabawkami Marysi. Wielkie wrażenie zrobiła na nim fontanna z piłek . Późnej razem biegali, piszczeli, śmiali się i gadali po swojemu. Jaś otworzył Marysi szafkę kuchenną, ona pokazała mu, jak opróżnia się kosz , to on z kolei pokręcił pokrętłem od pralki, czego Marysia jeszcze nie umiała, ale szybko się nauczyła . I tak w kółko .
Wczoraj zaś byliśmy w Żelazowej Woli, to zaledwie 25 minut drogi samochodem od nas. Było pięknie . W drodze powrotnej dostaliśmy do teściów bułeczki z buraków cukrowych zwane w ich rodzinie sójkami, a które pochodzą z Podlasia i tam zwie się je fafernuchy. Od ponad 50 lat robi je mama Michała taty, wczoraj zadebiutowała moja teściowa. Wyszły jej bardzo smaczne.


demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 16:27   #4300
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po długim weekendzie. Nie odzywałam się, bo chorowałam... i nadal choruję, choć do pracy przyszłam. Powaliło mnie z nóg. Nie wiem co to, ale musi to być naprawdę paskudne wirusisko, skoro męczy mnie już od czwartku i nie widać, aby miało się wkrótce skończyć. Co najgorsze, zaraziłam Łuśkę. Bidulka męczy się już 3-ci dzień. W nocy ma bardzo wysoką gorączkę, którą zbijamy i kaszle brzydko. Byliśmy w poniedziałek u jakiejś przypadkowej pani doktor i... porażka. Baba zamiast coś przepisać, dać jakieś rady to na każde pytanie odpowiadała "ja nieee wieeeem". Ostatecznie daję Łusi witaminę C, Eurespal i leki przeciwgorączkowe. Dopiero jutro będzie nas mogła przyjąć nasza pani doktor. Jestem zniesmaczona tą lekarką, bo niby to prywatna lecznica, a lekarka wyglądała jak spod budki z piwem: śmierdząca potem, zaniedbana, brudna, tłuste włosy z odrostami, brudne paznokcie. Matko! Przecież ta kobieta dotyka małe dzieci! Jak tak można? Straszna była! Zresztą ja sobie nie wyobrażam jak w takim stanie można pójść do pracy, a szczególnie TAKIEJ pracy .

Demoniczku, ne martw się niezdanym egzaminem . Trzymam mocno kciuki za następny, zdany

Esz, cieszę się, że powoli dochodzisz do siebie. Bardzo ładnie Ci w jednolitym kolorze włosów .

Edytkap, brawo dla Martusi za postępy i zdobycie bardzo wielu nowych umiejętności. Nie ma to jak autorytet dziadków.
oj to fatalnie trafiłaś i to prywatnie. mam nadzieję że u Twojej pani doktor bedzie lepiej.no i dużo zdrówka dla was obu.
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
dzień wolny zleciał tak szybko że nawet nie wiem kiedy?

Maatra to super że TŻ Ci przygotował niespodzinki i sukieneczka prześliczna!

Esz w tych włoskach wyglądasz super! a dzieciaki widać że łobuziaki. Życzę im zdrówka!

Ebenko moja kokocha na wszystkich reaguje buzi i cacy i nigdy nie zdarzyło się żeby na czyjś widok się popłakała więc nie wiem co Ci napisać. Ja z perspektywy swojego dziecka nie wieżę

Marta świetnie że mała nauczyła się tyle podczas pobytu u dziadków! brawa

Sylwia jak tam ta praca? ruszyło się coś?

Klaudia jak nic wyrośnie na idealną gospodynię

Wczoraj byliśmy u mojej mamy na obiedzie i były kartacze jedyna rzecz, którą pokochałam na Mazurach. pychotka
teraz muszę ogarnąć domek bo na 14 do pracy! od kiedy pracuję to mi się wydaje że moja kokocha jakaś taka doroślejsza się zrobiła, sama chce myć ząbki, jeść z miseczki oczywiście rączkami najlepiej ale sama, bierze szczotkę i sama chce sobie włoski czesać.
ja liczę na to że moje dziecko wyręczać mnie będzie w sprzątaniu jak podrośnie

no i bardzo dobrze że chce wszystko sama
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 16:48   #4301
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
My mieliśmy udany dłuuugi (od piątku do wtorku) weekend, pomimo moich smutków. Codziennie poza domem, codziennie coś się działo. W sobotę przed południem udaliśmy się na poszukiwania kombinezonu, po południu byliśmy u znajomych, u których Jaś szalał ze starszymi kolegami: 11- i 6-latkiem. Małpował po nich wszystko, grał w piłkę nożną, bawił się kolejką i śmiał się do rozpuku. W niedzielę byliśmy na długim spacerze na Powązkach, wieczorem zjedliśmy kolację u teściów, a w poniedziałek pojechaliśmy na obiad do znajomych i spóźnione urodziny młodszej od Jasia o 3 tyg. Marysi. Marysia bardziej statyczna, Jaśko jak wulkan. Wszędzie go było pełno, z zafascynowaniem bawił się zabawkami Marysi. Wielkie wrażenie zrobiła na nim fontanna z piłek . Późnej razem biegali, piszczeli, śmiali się i gadali po swojemu. Jaś otworzył Marysi szafkę kuchenną, ona pokazała mu, jak opróżnia się kosz , to on z kolei pokręcił pokrętłem od pralki, czego Marysia jeszcze nie umiała, ale szybko się nauczyła . I tak w kółko .
Wczoraj zaś byliśmy w Żelazowej Woli, to zaledwie 25 minut drogi samochodem od nas. Było pięknie . W drodze powrotnej dostaliśmy do teściów bułeczki z buraków cukrowych zwane w ich rodzinie sójkami, a które pochodzą z Podlasia i tam zwie się je fafernuchy. Od ponad 50 lat robi je mama Michała taty, wczoraj zadebiutowała moja teściowa. Wyszły jej bardzo smaczne.

Super że miło spędziliscie dlugi weekend

A co twych smuteczków, to zapraszam Cię z kawalerem na pyszną kawkę w coffee heaven wszystkie smuteczki rozwiejemy z Kubusiem asiooooooo


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Odpowiadajac na pytanie Beatki- tak jak pisalam wczesniej. Dostaly sie dokladnie 82 osoby
ma odbyc sie test ze znajomosci przepisow, kodeksow itp cdn.....
Sylwunia nadal trzymamy za Ciebie

Dziś mialam udany zakupowy spacer z Kubusiem...poszłam po kapciuszki dla Kubusia i o dziwo znalazłam dla siebie kozaki takie do kolana

Od wielu lat takich nie miałam, bo moja gira i łydka się w takich nie miesciła (nawet w tych z gumką czy regulacją)
A tu tadam tadam.... Jestem happy
Oto one:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg buty.jpg (12,1 KB, 28 załadowań)
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-12, 17:29   #4302
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Super że miło spędziliscie dlugi weekend

A co twych smuteczków, to zapraszam Cię z kawalerem na pyszną kawkę w coffee heaven wszystkie smuteczki rozwiejemy z Kubusiem asiooooooo



Sylwunia nadal trzymamy za Ciebie

Dziś mialam udany zakupowy spacer z Kubusiem...poszłam po kapciuszki dla Kubusia i o dziwo znalazłam dla siebie kozaki takie do kolana

Od wielu lat takich nie miałam, bo moja gira i łydka się w takich nie miesciła (nawet w tych z gumką czy regulacją)
A tu tadam tadam.... Jestem happy
Oto one:
całkiem ładne kozaczki-chociaż ja osobiście wolę na obcasiku


demonik- super, cieszę się że weekend się udał
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 19:51   #4303
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Kac dziś cały dzień przeleżał plackiem, zjadł rano jeden jogurcik i nic więcej. Trochę pił więc się nie martwię. Wieczorem gorączka sięgnęła 39,5. Jutro idę z miśkiem do alergo to i zahaczymy o pediatrę z Kacem.
Jak sie czujecie Myshiu?

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po długim weekendzie. Nie odzywałam się, bo chorowałam... i nadal choruję, choć do pracy przyszłam. Powaliło mnie z nóg. Nie wiem co to, ale musi to być naprawdę paskudne wirusisko, skoro męczy mnie już od czwartku i nie widać, aby miało się wkrótce skończyć. Co najgorsze, zaraziłam Łuśkę. Bidulka męczy się już 3-ci dzień. W nocy ma bardzo wysoką gorączkę, którą zbijamy i kaszle brzydko. Byliśmy w poniedziałek u jakiejś przypadkowej pani doktor i... porażka. Baba zamiast coś przepisać, dać jakieś rady to na każde pytanie odpowiadała "ja nieee wieeeem". Ostatecznie daję Łusi witaminę C, Eurespal i leki przeciwgorączkowe. Dopiero jutro będzie nas mogła przyjąć nasza pani doktor. Jestem zniesmaczona tą lekarką, bo niby to prywatna lecznica, a lekarka wyglądała jak spod budki z piwem: śmierdząca potem, zaniedbana, brudna, tłuste włosy z odrostami, brudne paznokcie. Matko! Przecież ta kobieta dotyka małe dzieci! Jak tak można? Straszna była! Zresztą ja sobie nie wyobrażam jak w takim stanie można pójść do pracy, a szczególnie TAKIEJ pracy .
Trzymajcie sie i zdrowiejcie szybko. Ja bym chyba nie wytrzymala przy takiej pani doktor i wypalila, ze kto ma wiedziec, jak nie ona . Szczegolnie, jesli chodzilo by o dziecko. Podczas pobytu w Polsce doswiadczylam wizyty bardzo kompetentnego i milego lekarza (ale byla to prywatna wizyta domowa), ktory wyczerpujaco odpowiedzial na wszystkie moje pytania i zrobil wywiad, ktorego wlasciwie nawet nie musial robic. Nie wiem dlaczego, ale ja mam wieksze zaufanie do mezczyzn, tutejszy Balbinkowy lekarz to rowniez osobnik meskiego rodzaju . Zreszta pracowac tez wole z facetami...

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Wczoraj byliśmy u mojej mamy na obiedzie i były kartacze jedyna rzecz, którą pokochałam na Mazurach. pychotka
Jedyna?

Cytat:
od kiedy pracuję to mi się wydaje że moja kokocha jakaś taka doroślejsza się zrobiła, sama chce myć ząbki, jeść z miseczki oczywiście rączkami najlepiej ale sama, bierze szczotkę i sama chce sobie włoski czesać.
Jak sie ma takie wloski, to i czesac trzeba . Gburia nie ma takiej potrzeby , ale za to raczkami je juz od dawna sama; nie musze juz Jej karmic (chyba, ze jogurt ).

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dzień dobry.
Humor mam nadal nietęgi, nie tyle jednak z powodu egzaminu, choć odległy termin następnego (11 grudnia) wkurzył mnie, ale tak jakoś...
Wiesz Demoniku, a mnie zawsze sie humor poprawia, jak Cie tu widze. Kiedy zauwaze, ze pojawil sie avek z moim ulubionym zielonym "kapturkiem", to jakos mi sie milo robi, ze jestes tu z nami.

Cytat:
Malwinka w roli Tajemniczego Zamiatacza wymiata!


Cytat:
Mnie też marzyło się aktorstwo, ale ja nawet nie dawałam szansy tym marzeniom. Już na starcie siebie skreśliłam, z uwagi na wygląd. A przecież np. Kinga Preiss jest doskonałą aktorką, choć do ideału piękna jej daleko... Ale wtedy wierzyłam, że muszę być albo ładna, albo charakterystyczna. A czułam się nijaka i byłam bardzo zakompleksiona.
Mnie Twoja uroda wydaje sie byc wlasnie bardzo charakterystyczna (Kinga jest rzeczywiscie dosc daleko id idealu i dosc daleko od Ciebie ). Nie chodzi o to, ze tylko charakterystyczna, bo podkreslam tu slowo uroda. Azaliz czego chciec wiecej? Rozumiem jednak Twoja postawe, bylam blisko rezygnacji przed startem.


Cytat:
Ja Bonda nie lubię .


Ja tez nie bardzo...


Cytat:
Jaśko tez ma wszystkie rękawy przydługie . I również musiałam go wymęczyć przymiarkami, po ostatniej wpadce z kombinezonem. Niczego sensownego w dwóch częściach w jego rozmiarze nie znalazłam, kupiłam więc jednoczęściowy.
Chyba zrobie tak samo, jak nie znajde czegos sensownego w dwoch czesciach. Wyczailam nawet bardzo fajny jednoczesciowy kombinezon w internecie - totalnie prosty i do tego wydaje sie miekki, a nie sztywny jak blacha. Jak nic nie zlowie w sklepach, to chyba sie na niego zdecyduje. Dzis nawet odwiedzilysmy ciucharnie (bo ja kupuje Balbinie czasami ubrania na ciuchach) w poszukiwaniu tegoz, ale wrocilysmy z dzinsami ogrodniczkami i spodniczka ogrodniczka .


Cytat:
Po przeczytaniu tej informacji godzinę spędziłam w Wikipedii przeglądając i sortując Stany w USA .
To na pewno wiesz wiecej niz ja .


Cytat:
My mieliśmy udany dłuuugi (od piątku do wtorku) weekend, pomimo moich smutków...
Troszke Wam zazdroszcze takiego czasu spedzonego razem, u nas jakos ciagle doba dla co poniektorych za krotka....

Cytat:
W drodze powrotnej dostaliśmy do teściów bułeczki z buraków cukrowych zwane w ich rodzinie sójkami, a które pochodzą z Podlasia i tam zwie się je fafernuchy. Od ponad 50 lat robi je mama Michała taty, wczoraj zadebiutowała moja teściowa. Wyszły jej bardzo smaczne.
Nazwa fafernuchy obila mi juz o uszy, ale o tych burakach cukrowych to nie wiedzialam .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziś mialam udany zakupowy spacer z Kubusiem...poszłam po kapciuszki dla Kubusia i o dziwo znalazłam dla siebie kozaki takie do kolana

Od wielu lat takich nie miałam, bo moja gira i łydka się w takich nie miesciła (nawet w tych z gumką czy regulacją)
A tu tadam tadam.... Jestem happy
Oto one:
Pysiu- zycze, zeby kozaczki nosily sie swietnie. Ja w kwestii butow nie jestem za bardzo kobieca i wybieram najczesciej plaskacze . Mam chyba dwie pary na obcasie, ale codzienne z nich korzystanie pozostaje jedynie marzeniem scietej glowy .... Wygoda jest ciagle na pierwszym miejscu.

Edytowane przez Murmelius
Czas edycji: 2008-11-12 o 19:53 Powód: slowa, slowa, slowa
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 20:36   #4304
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;9693402]Sliczna sukienka Maatra
I fajne butki Pysiu
[/quote]

Alez sie Leosia rozpisala .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 21:11   #4305
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po długim weekendzie... .
Katarzynko, jak slysze takie historie o lekarzach to rece opadają. Ja nie wiem co sie z ludzmi dzieje ze pozwalaja sobie na takie rzeczy.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Mnie też marzyło się aktorstwo, ale ja nawet nie dawałam szansy tym marzeniom. Już na starcie siebie skreśliłam, z uwagi na wygląd. A przecież np. Kinga Preiss jest doskonałą aktorką, choć do ideału piękna jej daleko... Ale wtedy wierzyłam, że muszę być albo ładna, albo charakterystyczna. A czułam się nijaka i byłam bardzo zakompleksiona.
Demoniku, Ty ze wzgledu na swoj wygląd zrezygnowalas z takiego marzenia? A zerknij jeszcze raz na Agate Buzek , ona niczym sie nie przejmowala, jednym sie podoba, innym nie a swoje role gra .

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
My mieliśmy udany dłuuugi (od piątku do wtorku) weekend (...)
Super ze tak fajnie spedziliscie tych kilka dni, fajnie ze Jasio pokazal pare nowych trikow kolezance a ona zdradzila mu swoje tajemnice
Mojego Patryka pewna Pola tez dzisiaj nauczyla pewnej rzeczy... ma juz chlopak za soba pierwszy pocalunek z dziewczyna
... ale o tym pozniej,

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

A co twych smuteczków, to zapraszam Cię z kawalerem na pyszną kawkę w coffee heaven wszystkie smuteczki rozwiejemy z Kubusiem asiooooooo
o tak, swietny pomysl... tez chetnie rozwieje to i owo


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziś mialam udany zakupowy spacer z Kubusiem...poszłam po kapciuszki dla Kubusia i o dziwo znalazłam dla siebie kozaki takie do kolana

Od wielu lat takich nie miałam, bo moja gira i łydka się w takich nie miesciła (nawet w tych z gumką czy regulacją)
A tu tadam tadam.... Jestem happy
Oto one:
Gratuluje zakupu, niech Ci sie dlugo noszą a zeby tak sie stalo to trzeba kawką wspolnie opic...
... w coffee heaven

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
całkiem ładne kozaczki-chociaż ja osobiście wolę na obcasiku
Dorka, calkiem ladne...?
Pysia ma tak dlugie nogi ze jej wysoki obcas do niczego nie potrzebny,
ja niestety musze sie nimi ratowac a na plaskich jest przeciez duzo wygodniej

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;9693402]

A do Bratyslawy wybieramy sie na koncert Depeche Mode ))))
A przy okazji rozpoczniemy budowe, o ile do wakacji wybierzemy projekt domu [/quote]

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Alez sie Leosia rozpisala .
Murmus, ale zobacz jak malo slow a ile tresci w nich sie chowa. Wiadome juz co grają w Bratyslawie, wiadomo, ze budowa dzieki temu sie zacznie i wiadome ze jest szansa powstania planu do wakacji.
To jest sztuka pisania...

................
Dobra a teraz o tym jak jakas panna obcalowala Patryka. On na szczescie nie byl tym zachwycony, szybka podkowka na ustach zasygnalizowala jej ze czulosciom stop. Tylko Malwinki pocalunki radosc mu sprawiają
Bylam w sklepie, szukalam jakąs sobie bluzke a Patrys grzecznie siedzial w wozku obok. Przyszla do nas jakas dziewczynka ok 3lat, stanela kolo wozka, zaczela glaskac Patryka po raczkach, po glowce, po nosku Pozniej zabralam go do przymierzalni gdzie znowu zjawila sie ta dziewczynka z mamą. I ponownie glaskanie, zagadywanie, usmiechanie sie. W koncu dala mu buziaka w glowke , Patrys spojrzal na nia i nic, to ona osmielona zaczela go calowac w policzek, oczka, raczki i czolko a Patryk spojrzal na nia, spojrzal na mnie i podkowa
Mial dosc chyba tak calusnej panienki

a to dla Malwinki

Oklahoma, Oklahoma, Oklahoma....
tam daleko za oceanem mieszka ONA...
tylko na jej usta czekam, tylko jej dotyku chcę...
tylko o Malwince slodkiej kazdej nocy snię...
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 21:30   #4306
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
I ponownie glaskanie, zagadywanie, usmiechanie sie. W koncu dala mu buziaka w glowke , Patrys spojrzal na nia i nic, to ona osmielona zaczela go calowac w policzek, oczka, raczki i czolko ....


Ale tendencyjnie zacytowalam .



Cytat:
Oklahoma, Oklahoma, Oklahoma....
tam daleko za oceanem mieszka ONA...
tylko na jej usta czekam, tylko jej dotyku chcę...
tylko o Malwince slodkiej kazdej nocy snię...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 21:53   #4307
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny pogoncie mnie stad...
cale mieszkanie do wysprzatania, tyle gotowania, zakupy, pranie, wizyty u lekarza na drugim koncu Wawy... do tego jeszcze zalegle prace dla szefa a na to wszystko dwa dni...
a ja co...
na wizazu sobie siedze...
mądre to...?
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 22:29   #4308
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziś mialam udany zakupowy spacer z Kubusiem...poszłam po kapciuszki dla Kubusia i o dziwo znalazłam dla siebie kozaki takie do kolana

Od wielu lat takich nie miałam, bo moja gira i łydka się w takich nie miesciła (nawet w tych z gumką czy regulacją)
A tu tadam tadam.... Jestem happy
Oto one:
Bardzo ładne kozaczki, Pysiu .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Wiesz Demoniku, a mnie zawsze sie humor poprawia, jak Cie tu widze. Kiedy zauwaze, ze pojawil sie avek z moim ulubionym zielonym "kapturkiem", to jakos mi sie milo robi, ze jestes tu z nami.
Dziękuję Murmelius .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Chyba zrobie tak samo, jak nie znajde czegos sensownego w dwoch czesciach. Wyczailam nawet bardzo fajny jednoczesciowy kombinezon w internecie - totalnie prosty i do tego wydaje sie miekki, a nie sztywny jak blacha. Jak nic nie zlowie w sklepach, to chyba sie na niego zdecyduje. Dzis nawet odwiedzilysmy ciucharnie (bo ja kupuje Balbinie czasami ubrania na ciuchach) w poszukiwaniu tegoz, ale wrocilysmy z dzinsami ogrodniczkami i spodniczka ogrodniczka .
Nie mieliśmy wyjścia, a kombinezon jest całkiem fajny. Ale zostaliśmy z jedną kurtką. W razie zabrudzenia czy prania, spaceru niet. Pomyślę chyba nad zakupem drugiej .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Nazwa fafernuchy obila mi juz o uszy, ale o tych burakach cukrowych to nie wiedzialam .
To nie tyle bułeczki z buraków, co bułeczki drożdżowe z dodatkiem buraków. Smak mają dość charaterystyczny, buraki są wyczuwalne, mnie odpowiadają .

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;9693402]A do Bratyslawy wybieramy sie na koncert Depeche Mode ))))[/QUOTE]

Ale Wam dobrze!

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dobra a teraz o tym jak jakas panna obcalowala Patryka. On na szczescie nie byl tym zachwycony, szybka podkowka na ustach zasygnalizowala jej ze czulosciom stop. Tylko Malwinki pocalunki radosc mu sprawiają
Bylam w sklepie, szukalam jakąs sobie bluzke a Patrys grzecznie siedzial w wozku obok. Przyszla do nas jakas dziewczynka ok 3lat, stanela kolo wozka, zaczela glaskac Patryka po raczkach, po glowce, po nosku Pozniej zabralam go do przymierzalni gdzie znowu zjawila sie ta dziewczynka z mamą. I ponownie glaskanie, zagadywanie, usmiechanie sie. W koncu dala mu buziaka w glowke , Patrys spojrzal na nia i nic, to ona osmielona zaczela go calowac w policzek, oczka, raczki i czolko a Patryk spojrzal na nia, spojrzal na mnie i podkowa
Mial dosc chyba tak calusnej panienki
No no! To się nazywa wierność .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny pogoncie mnie stad...
Sio!

* * *

Poniżej trochę zdjęć Jasia:

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jaś-02.jpg (30,4 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś-04.jpg (27,3 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Powązki-02.jpg (57,4 KB, 24 załadowań)

Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-12-03 o 12:53
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-12, 22:32   #4309
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

cd.

Dobranoc!


Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Powązki-03.jpg (62,6 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ŻW-01.jpg (85,5 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ŻW-02.jpg (74,9 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ŻW-04.jpg (63,8 KB, 18 załadowań)

Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-12-03 o 12:54
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-13, 02:29   #4310
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Nie mieliśmy wyjścia, a kombinezon jest całkiem fajny. Ale zostaliśmy z jedną kurtką. W razie zabrudzenia czy prania, spaceru niet. Pomyślę chyba nad zakupem drugiej .
Ja w razie czego po praniu mogę wrzucić do suszarki i zaraz będzie sucha. Ty chyba tej możliwosci nie masz, jakoś nie mogę sobie przypomnieć (bo o zmywarce pamiętam )?

Cytat:
Poniżej trochę zdjęć Jasia:
Jaś jak zwykle przecudnej urody - te oczy, uśmiechy, czapki (jedna lepsza od drugiej), zielona kurteczka... Znów się narażam , ale co mi tam, moje usta nie mogą milczeć, kiedy oczy widzą piękno w czystej formie . Jasiowej Mamie ślicznie w fioletowych dodatkach (i na czasie ).



Wiecie, ze ja nigdy na Powązkach nie byłam . Uwielbiam za to cmentarz na Rossie w Wilnie, mogłabym tam przechadzać się godzinami wypatrując przepięknych, oryginalnych nagrobków i starych epitafiów wykutych w kamieniu. Zawsze ogarnia mnie wzruszenie, kiedy przechodzę obok miejsca, gdzie jest pochowane serce marszałka Piłsudskiego oraz Jego matka i widzę napis "Matka i serce syna". Podoba mi sie też Pere Lachaise w Paryżu, ale gubię się trochę w jego ogromie. Kiedy byłyśmy tam z siostrą, złapała nas burza i musiałyśmy się kryć w kapliczce nagrobnej . Nie mogłam jednak odpuścić grobu Heloizy i Abelarda, nie mówiąc już o miejscu spoczynku Jima Morrisona ...Przepiękna jest ta atmosfera dawnych historii, nad którymi pochylają się liczne, wiekowe czasami drzewa. Nie mają już takiego ducha tutejsze cmentarze- ascetyczne, przystrzyżone pod linijkę.


A skoro o duchach mowa, to wczoraj mało nie zeszłam z tego świata...
Była to pora wieczorna, około 21. Balbina śpi w sypialni. Idę ja sobie po schodach na górę, podnoszę moją zmeczoną głowę w kierunku drzwi do rzeczonej sypialni, a tam...pali się światło aaaaaaaaaaaaaa! Drżącym głosem pytam się męża, czy to On zapalił, a On nieeeeeee . Patrzy się tylko na mnie (bo to ja stałam się podejrzanym nr 1) i mówi, żebym zgasiła . Myślę sobie, szalony chyba, czy On wyobraża sobie, że ja tam do tego pokoju wejdę . Przecież skoro ja nie zapaliłam i On też nie to kto ??? W końcu poniał, że się tam nie wybieram szukać duchów i poszedł na zwiady. Malwa spała sobie smacznie (do czasu, bo przecież mój M, zaczął dyskusję o włączniku światła na progu sypialni....) i nie zauważyła, że jest jasno . Przyjęliśmy racjonalną wersję, że pstryczek nie był wciśnięty do końca i przeskoczył sam przy wibracjach stwarzanych przez samochody przejeżdżające obok ulicą. O tych nieracjonalnych wersjach nawet nie chcę myśleć
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 04:18   #4311
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Jak sie czujecie Myshiu?





Chyba zrobie tak samo, jak nie znajde czegos sensownego w dwoch czesciach. Wyczailam nawet bardzo fajny jednoczesciowy kombinezon w internecie - totalnie prosty i do tego wydaje sie miekki, a nie sztywny jak blacha. Jak nic nie zlowie w sklepach, to chyba sie na niego zdecyduje. Dzis nawet odwiedzilysmy ciucharnie (bo ja kupuje Balbinie czasami ubrania na ciuchach) w poszukiwaniu tegoz, ale wrocilysmy z dzinsami ogrodniczkami i spodniczka ogrodniczka .


.
ja tam też czesto kupuję w lumpkach i bardzo lubię te ubranka. chociaż juz id jakiegos czasu nic nie kupiłam- nigdzie

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość


Gratuluje zakupu, niech Ci sie dlugo noszą a zeby tak sie stalo to trzeba kawką wspolnie opic...
... w coffee heaven


Dorka, calkiem ladne...?
Pysia ma tak dlugie nogi ze jej wysoki obcas do niczego nie potrzebny,
ja niestety musze sie nimi ratowac a na plaskich jest przeciez duzo wygodniej



może źle to ujęłam- butki super,tylko pomyślałam o sobie że przy moich 158 cm fatalnie bym w takich wyglądała

......................... ......................... ......................... ......................... ......................... ............

kupiłam wczoraj te kaszki w rossmanie- 3 smaki-bananową, owocową i z herbatnikami - jak otworzę i wypróbuję to dam wam znać.


miłego dnia
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 07:09   #4312
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cześć kobitki
Powiedzcie mi,co dajecie do picia dzieciaczkom.Wczoraj byłam w aptece i przy okazji chciałam kupić Darii jakąś herbatkę granulowaną.Farmaceutka delikatnie mi odradziła,twierdząc,że w owe herbatki powodują próchnicę i lepiej zrobić dziecku zwykłą czarną,z paroma kroplami cytryny i lekko posłodzoną herbatę lub normalnie przegotowaną wodę z sokiem (taką czasem robię)
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 07:49   #4313
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Zdjęcia Jaśka super-szczególnie to z pokrywką w buzi.

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziś mialam udany zakupowy spacer z Kubusiem...poszłam po kapciuszki dla Kubusia i o dziwo znalazłam dla siebie kozaki takie do kolana

Od wielu lat takich nie miałam, bo moja gira i łydka się w takich nie miesciła (nawet w tych z gumką czy regulacją)
A tu tadam tadam.... Jestem happy
Buciki super moje podobne tylko z jedną spiączka i obcas 3-4 cm. Lubię wysokie obcasy- min. to właśnie 3-4 cm takie do chodzenia na codzien do pracy, na spacerki i do jazdy autem. Ja z kolei mam inny problem z zakupem, mam b. szczupłe nogi i zawsze cholwki mi odstają.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
całkiem ładne kozaczki-chociaż ja osobiście wolę na obcasiku]
Tez wolę obcasik no ale nie można tak ciągle na obcasiku dlatego ja kupiłam na klocku 3-4 cm (stabilne) tak na codzień


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
ja tam też czesto kupuję w lumpkach i bardzo lubię te ubranka. chociaż juz id jakiegos czasu nic nie kupiłam- nigdzie
Ja też dokupuje w lompkach i uważam, ze jakościowo są rewelacyjne.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
kupiłam wczoraj te kaszki w rossmanie- 3 smaki-bananową, owocową i z herbatnikami - jak otworzę i wypróbuję to dam wam znać
Ja tez kupiłam jedna ta z cherbatnikami. Co prawda Matylda nie chce jeść kaszek, ale tak raz na tydzien jej troszku wcisne

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi,co dajecie do picia dzieciaczkom.Wczoraj byłam w aptece i przy okazji chciałam kupić Darii jakąś herbatkę granulowaną.Farmaceutka delikatnie mi odradziła,twierdząc,że w owe herbatki powodują próchnicę i lepiej zrobić dziecku zwykłą czarną,z paroma kroplami cytryny i lekko posłodzoną herbatę lub normalnie przegotowaną wodę z sokiem (taką czasem robię)

Ja bym czarnej cherbaty nie dała, Matylda bardzo mało pije daję jej bobofruty
(jeden 300ml wypija w 3 dni, a czasem nawet nie da rady-woli cycusiem popić) Moze lepiej rób jej wodę z sokiem lub samą wodę bo ja tez mam mieszane uczucia do tych cherbat, moze też czasem cherbatkę rumiankową czy koperkową ale zwykłą (tą w torebkach expresowa)

Edytowane przez ebena
Czas edycji: 2008-11-13 o 07:52 Powód: korekta
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 07:55   #4314
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Wiecie, ze ja nigdy na Powązkach nie byłam . Uwielbiam za to cmentarz na Rossie w Wilnie, mogłabym tam przechadzać się godzinami wypatrując przepięknych, oryginalnych nagrobków i starych epitafiów wykutych w kamieniu. Zawsze ogarnia mnie wzruszenie, kiedy przechodzę obok miejsca, gdzie jest pochowane serce marszałka Piłsudskiego oraz Jego matka i widzę napis "Matka i serce syna". Podoba mi sie też Pere Lachaise w Paryżu, ale gubię się trochę w jego ogromie. Kiedy byłyśmy tam z siostrą, złapała nas burza i musiałyśmy się kryć w kapliczce nagrobnej . Nie mogłam jednak odpuścić grobu Heloizy i Abelarda, nie mówiąc już o miejscu spoczynku Jima Morrisona ...Przepiękna jest ta atmosfera dawnych historii, nad którymi pochylają się liczne, wiekowe czasami drzewa. Nie mają już takiego ducha tutejsze cmentarze- ascetyczne, przystrzyżone pod linijkę.
Ja dwa lata mieszkam w Warszawie, 28 lat na tym swiecie i na Powazkach tez jeszcze nie bylam. Nie wiem dlaczego w sumie sie nie wybralam jeszcze ale wstyd mi teraz . Widzialam jednak wspominany Pere Lachaise w Paryzu, rzeczywiscie jest ogromny i robi wrazenie. Poza Morrisonem, Heloizą i Abelardem odwiedzilam tez Chopina i wiele innych miejsc spoczynku. Bylismy z osoba ktora znala troche historie tego miejsca i tym bardziej calosc robila ogromne wrazenie.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
A skoro o duchach mowa, to wczoraj mało nie zeszłam z tego świata...
Była to pora wieczorna, około 21. Balbina śpi w sypialni. Idę ja sobie po schodach na górę, podnoszę moją zmeczoną głowę w kierunku drzwi do rzeczonej sypialni, a tam...pali się światło aaaaaaaaaaaaaa! Drżącym głosem pytam się męża, czy to On zapalił, a On nieeeeeee . Patrzy się tylko na mnie (bo to ja stałam się podejrzanym nr 1) i mówi, żebym zgasiła . Myślę sobie, szalony chyba, czy On wyobraża sobie, że ja tam do tego pokoju wejdę . Przecież skoro ja nie zapaliłam i On też nie to kto ??? W końcu poniał, że się tam nie wybieram szukać duchów i poszedł na zwiady. Malwa spała sobie smacznie (do czasu, bo przecież mój M, zaczął dyskusję o włączniku światła na progu sypialni....) i nie zauważyła, że jest jasno . Przyjęliśmy racjonalną wersję, że pstryczek nie był wciśnięty do końca i przeskoczył sam przy wibracjach stwarzanych przez samochody przejeżdżające obok ulicą. O tych nieracjonalnych wersjach nawet nie chcę myśleć
Wibracje schodow...?
chyba sama nie wierzysz w to co piszesz
duchy... to napewno duchy...
A tak powaznie to ze swiatlem u nas tez byla dziwna historia, zgaslo, zaplalio sie, blysnelo jasniej a pozniej normalnie. Moze to Malwinka z Patrykiem jakies sygnaly sobie wysylają?

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość

może źle to ujęłam- butki super,tylko pomyślałam o sobie że przy moich 158 cm fatalnie bym w takich wyglądała
Dorka nie chodzilo mi o komentarz do Twojej opinii tylko o podkreslenie dlugosci nog Pysi

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Cześć kobitki
Powiedzcie mi,co dajecie do picia dzieciaczkom.Wczoraj byłam w aptece i przy okazji chciałam kupić Darii jakąś herbatkę granulowaną.Farmaceutka delikatnie mi odradziła,twierdząc,że w owe herbatki powodują próchnicę i lepiej zrobić dziecku zwykłą czarną,z paroma kroplami cytryny i lekko posłodzoną herbatę lub normalnie przegotowaną wodę z sokiem (taką czasem robię)
Iza, mi sie wydaje ze zwykla herbata jest zbyt mocna i ma w sobie skladniki (znane i rozumiane tylko przez IVy ), ktore chyba nie sa koniecznie dobre dla malych dzieci. Jesli granulowana wywyoluje prochnice to zwykla z cukrem nie zostaje chyba w tyle i tez pieknie moze szkodzic ząbkom. Ja daje granulowana tylko daje mala lyzeczke na 200-250 ml wody. Bez smaku to jest ale Patryk takie cos pije od samego poczatku i jemu to pasuje

Demoniku Jas uroczy, sliczne oczka, cudny usmiech. Czapeczki piekne. Ty tez bardzo ladnie wygladasz. Super!!!

Edytowane przez aneta80s
Czas edycji: 2008-11-13 o 08:00
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 08:40   #4315
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość

Trzymajcie sie i zdrowiejcie szybko. Ja bym chyba nie wytrzymala przy takiej pani doktor i wypalila, ze kto ma wiedziec, jak nie ona . Szczegolnie, jesli chodzilo by o dziecko. Podczas pobytu w Polsce doswiadczylam wizyty bardzo kompetentnego i milego lekarza (ale byla to prywatna wizyta domowa), ktory wyczerpujaco odpowiedzial na wszystkie moje pytania i zrobil wywiad, ktorego wlasciwie nawet nie musial robic. Nie wiem dlaczego, ale ja mam wieksze zaufanie do mezczyzn, tutejszy Balbinkowy lekarz to rowniez osobnik meskiego rodzaju . Zreszta pracowac tez wole z facetami...
Dziękujemy za życzenia powrotu do zdrowia .
To też niestety była prywatna wizyta i pieniądze wyrzucone w błoto. Dziś idziemy w ramach NFZ do naszej pani doktor, która zawsze traktuje nas dużo lepiej niż niejednokrotnie byłam potraktowana podczas prywatnych wizyt. Mam nadzieję, że nam pomoże, bo dziś Łuśka czuje się bardzo źle.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Kasiu, współczuję Wam obu i życzę dużo zdrowia .
Lekarka w istocie przerażająca...



Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
W drodze powrotnej dostaliśmy do teściów bułeczki z buraków cukrowych zwane w ich rodzinie sójkami, a które pochodzą z Podlasia i tam zwie się je fafernuchy. Od ponad 50 lat robi je mama Michała taty, wczoraj zadebiutowała moja teściowa. Wyszły jej bardzo smaczne.
Na mojej rodzinnej lubelszczyźnie bułeczki takie zwane są po prostu buraczakami. Uwielbiam je! W mojej rodzinie nigdy ich się nie robiło, bo nie mamy nikogo na wsi, a buraków cukrowych, które są ich podstawowym składnikiem, nie można było kupić w sklepie. Poznałam je dopiero, gdy poszłam do szkoły i przynosiły je inne dzieci. Pamiętam, że zanim je zobaczyłam to nie mogłam ich sobie wyobrazić. Znałam tylko buraki ćwikłowe (dostępne w sklepach) i jak ktoś mówił mi, że jego mama piecze bułki z buraków to wyobrażałam je sobie jako czerwone . Jakież było moje ogromne zdziwienie, gdy okazało się, że wyglądają normalnie, czyli są białe .

Demoniczku, zdjęcia cudne. Jaś jak zwykle przesłodki .

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Cześć kobitki
Powiedzcie mi,co dajecie do picia dzieciaczkom.Wczoraj byłam w aptece i przy okazji chciałam kupić Darii jakąś herbatkę granulowaną.Farmaceutka delikatnie mi odradziła,twierdząc,że w owe herbatki powodują próchnicę i lepiej zrobić dziecku zwykłą czarną,z paroma kroplami cytryny i lekko posłodzoną herbatę lub normalnie przegotowaną wodę z sokiem (taką czasem robię)
Nie wiem co to za pani farmaceutka, która zachęca, aby dawać dzieciom używki. Tak! Zwykła czarna herbata zawiera teinę, która podobnie jak kofeina uzależnia, no i co najważniejsze, nie jest najzdrowsza dla małych dzieci. Poza tym lekko posłodzona też powoduje próchnicę (jak wszystko co zawiera cukier). Gotowe herbatki granulowane są dosładzane, więc najlepiej z nimi nie przesadzać, nie dawać w nocy, no i należy po nich umyć dziecku ząbki. Wtedy napewno nie zaszkodzą. Co do wody z domowym sokiem to jest jak najbardziej ok .

Pysiamn, butki bardzo ładne. Ja mam podobne, kupiłam rok temu, jak zostało mi parę kilogramów po ciąży. Ja zawsze miałam odwrotny problem: marzyłam o długich butach, ale wszystkie dostępne na rynku były za szerokie na moje patykowate nogi. Po ciąży "łapię się" na te najszczuplejsze i nawet są obcisłe

Sylwia, trzymam kciuki za pomyślne przejście kolejnego etapu. Uda Ci się!


--------------------

U nas dziś niewesoło. Łuśka już 5-tą dobę gorączkuje. Nie je nic (dosłownie). Jedynie tyle co uda mi się jej wcisnąć przez sen (mleko). Schudła już strasznie, ale nie ważę jej, aby się nie załamywać. Do tego dziś doszły nam wymioty i biegunka. Dobrze, że dziś idziemy do lekarza. Mam nadzieję, że nam pomoże. Martwię się o tę moją kruszynę, bo jak już choruje to zawsze musi na "maxa". Nigdy u niej nic nie przechodzi lekko. Mam nadzieję, że apetyt wkrótce jej wróci i zaczniemy nadrabianie straconych kilogramów.
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 08:57   #4316
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
cd.

1. - Powązki
2.3.4.5.6. - Żelazowa Wola


Dobranoc!

Uroczo wyglądacie A zwłaszcza Jaś w roli misia
My też wybieramy się do Żelazowej Woli

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Cześć kobitki
Powiedzcie mi,co dajecie do picia dzieciaczkom.Wczoraj byłam w aptece i przy okazji chciałam kupić Darii jakąś herbatkę granulowaną.Farmaceutka delikatnie mi odradziła,twierdząc,że w owe herbatki powodują próchnicę i lepiej zrobić dziecku zwykłą czarną,z paroma kroplami cytryny i lekko posłodzoną herbatę lub normalnie przegotowaną wodę z sokiem (taką czasem robię)
Że niby jak lepiej czarną herbatkę z cukrem
Przecie ona zawiera teinę, biała i zielona zawiera katechiny...

Wprawdzie:
...,,Teina działa nieco wolniej i dłużej niż kofeina. Wszystkie te substancje mają właściwości psychostymulujące, usuwają objawy zmęczenia fizycznego i psychicznego. Umiarkowane picie herbaty nie powoduje na ogół szkodliwych dla zdrowia objawów tylko działa lekko pobudzająco na organizm. ...Teina hamuje wchłanianie zawartego w pokarmach żelaza...,,
http://www.gronkowiec.pl/sub_psych_teina.html

obawiam się że to nie jest dobry pomysł by dawać dziecku rocznemu do picia czarną nawet słabą herbatkę z cukrem

Wg mnie lepiej już tą herbatkę dla dzieci, ew. soczek rozcieńczony z wodą, bobofruty mmają też soki bez dodatku cukrów.






Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
U nas dziś niewesoło. Łuśka już 5-tą dobę gorączkuje. Nie je nic (dosłownie). Jedynie tyle co uda mi się jej wcisnąć przez sen (mleko). Schudła już strasznie, ale nie ważę jej, aby się nie załamywać. Do tego dziś doszły nam wymioty i biegunka. Dobrze, że dziś idziemy do lekarza. Mam nadzieję, że nam pomoże. Martwię się o tę moją kruszynę, bo jak już choruje to zawsze musi na "maxa". Nigdy u niej nic nie przechodzi lekko. Mam nadzieję, że apetyt wkrótce jej wróci i zaczniemy nadrabianie straconych kilogramów.
Zdrówka dla małej
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 09:00   #4317
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Daria czystej wody od początku nie lubi.Może w lecie parę łyków w upały popiła,ale to na tyle.Soki Bobofruty lubi-ze 2 na tydzień te większe wypije.Dlatego na co dzień rozrabiam jej granulowaną(naprawdę niewielką ilość-np.małą płaską łyżeczkę na 150ml)na cały dzień.A sok do wody dodaje taki z Herbapolu przeważnie też plusnę malutko żeby się tylko zabarwiło.Bo nie robię takich soków domowych
Aha i jeszcze pytanie czy myjecie (a jak tak to czym)dzieciom ząbki?
Widziałam takie szczoteczki wkładane na palec,zdaje to egzamin?Jakiej pasty używacie?

http://work.hipp.pl/index.php?id=95
Sok dodaje taki:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg herbapol.jpg (19,5 KB, 1 załadowań)
__________________
D&A

Edytowane przez iza251
Czas edycji: 2008-11-13 o 09:17
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 09:04   #4318
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Exclamation Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[quote=pysiamn;9697583]Uroczo wyglądacie A zwłaszcza Jaś w roli misia
My też wybieramy się do Żelazowej Woli



Że niby jak lepiej czarną herbatkę z cukrem
Przecie ona zawiera teinę, biała i zielona zawiera katechiny...

Wprawdzie:
...,,Teina działa nieco wolniej i dłużej niż kofeina. Wszystkie te substancje mają właściwości psychostymulujące, usuwają objawy zmęczenia fizycznego i psychicznego. Umiarkowane picie herbaty nie powoduje na ogół szkodliwych dla zdrowia objawów tylko działa lekko pobudzająco na organizm. ...Teina hamuje wchłanianie zawartego w pokarmach żelaza...,,
http://www.gronkowiec.pl/sub_psych_teina.html

obawiam się że to nie jest dobry pomysł by dawać dziecku rocznemu do picia czarną nawet słabą herbatkę z cukrem

Wg mnie lepiej już tą herbatkę dla dzieci, ew. soczek rozcieńczony z wodą, bobofruty mmają też soki bez dodatku cukrów.










Zdrówka dla małej [/quote

Uwierz Pysiu sama byłam w szoku jak mi to powiedziała
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 09:10   #4319
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Aha i jeszcze pytanie czy myjecie (a jak tak to czym)dzieciom ząbki?
Widziałam takie szczoteczki wkładane na palec,zdaje to egzamin?Jakiej pasty używacie?
Myjemy ząbki od czasu pojawienia się pierwszego. Szczoteczkę mamy Oral-B, taką specjalną dla maluchów, a pastę Nenedent poleconą przez naszego rodzinnego stomatologa. Łuśka uwielbia myć zęby. Gdy skończę tzw. wersję oficjalną (czyli, gdy porządnie wyszczotkuję jej zęby ja) to potem ona samodzielnie zabiera się do poprawki (czyli sama gryzie szczoteczkę oraz szorują nią po ząbkach i dziąsłach) .
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png

Edytowane przez Katarzynka77
Czas edycji: 2008-11-13 o 09:14
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-13, 09:15   #4320
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Daria czystej wody od początku nie lubi.Może w lecie parę łyków w upały popiła,ale to na tyle.Soki Bobofruty lubi-ze 2 na tydzień te większe wypije.Dlatego na co dzień rozrabiam jej granulowaną(naprawdę niewielką ilość-np.małą płaską łyżeczkę na 150ml)na cały dzień.A sok do wody dodaje taki z Herbapolu przeważnie też plusnę malutko żeby się tylko zabarwiło.Bo nie robię takich soków domowych
Aha i jeszcze pytanie czy myjecie (a jak tak to czym)dzieciom ząbki?
Widziałam takie szczoteczki wkładane na palec,zdaje to egzamin?Jakiej pasty używacie?
Sok dodaje taki:
Izunia co do tych soków, to ne też z pewnością zawierają cukier więc na jedno wychodzi

Co do ząbków to my myjemy szczoteczką z miękim włosiem taką dla dzieci od 12 miesiąca
http://www.allegro.pl/item474458550_...nuk_tanio.html
fajna jest też ta :
http://www.allegro.pl/item473194711_..._step_0_2.html
dla dzieci od 0 do 2 latek

B.dobrze sięsprawsza, takiej nakładki na palec nie mieliśmy nigdy więc nie podpowiem

Jak narazie myjemy ząbki bez pasty, bo nie mogłam znaleźć pasty odpowiedniej dla małych dzieci większośc jest od 2 lat

Szukając w necie znalazłam jednak : Elmex Pasta do zębów dla dzieci
Jej opis:
Pasta do zębów elmex Dla Dzieci została opracowana specjalnie do oczyszczania i ochrony zębów mlecznych. Może być stosowana od pojawienia się pierwszego ząbka mlecznego aż do pojawienia się pierwszych zębów stałych, czyli najczęściej do momentu rozpoczęcia przez dziecko nauki w szkole podstawowej. Pasty do zębów dla dorosłych często mają zbyt silny smak dla małych dzieci. Dlatego pasta elmex Dla Dzieci ma łagodny smak, aby zachęcać je do szczotkowania zębów. Kiedy i jak często stosować pastę? Od momentu pojawienia się pierwszego ząbka mlecznego do wieku dwóch lat, zęby powinny być szczotkowane jeden raz dziennie. Po ukończeniu drugiego roku życia, należy zwiększyć częstotliwość szczotkowań do dwóch razy dziennie. Zęby należy szczotkować pod kontrolą rodziców ilością pasty wielkości ziarna grochu. ...

Wnioskując z opisu, mozna jej uzywać już....musze ją dopaść w sklepie
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:11.