Teksty facetów cz. II

[pani ćma]

15 minut temu pytam się TŻ co jemy dziś na obiad. zdecydowalismy sie na spaghetti.
TŻ szedl do sklepu, wiec poprosilam o kupno 3 rzeczy: pieczywa, makaronu do spaghetti i masla.
wraca, schodze na dol i wyciagam z reklamowki pieczywo. patrze, a tu ryz.
pytam sie go:

- po co ten ryz?
- no na spaghetti.

popatrzylam sie na niego jak na wariata, po chwili zalapal z trzech rzeczy przyniosl jedna dobra [pieczywo], jedna zmyslona [ryz zamiast makaronu], a o jednej w ogole zapomnial [maslo].

-------------------------

a wczorajszego poranka:
lezymy w lozku, nagle on mowi:
- wstajemy!
- juz?
- no, wstawaj, szkoda dnia, wstajemy!
- ja, marudzacym glosem: o jezu, 'pan i wladca'* juz kaze wstac a moze to ja bede chociaz raz wladca?
- ty jestes za mala **


gwoli wyjasnienia:
*moj TŻ nie jest tyranem, wrecz przeciwnie, czasami w zartach go nazywam panem i wladca
**no tak, w koncu mam 154cm wzrostu

[czesterka]

Napisane przez pani ćma

15 minut temu pytam się TŻ co jemy dziś na obiad. zdecydowalismy sie na spaghetti.
TŻ szedl do sklepu, wiec poprosilam o kupno 3 rzeczy: pieczywa, makaronu do spaghetti i masla.
wraca, schodze na dol i wyciagam z reklamowki pieczywo. patrze, a tu ryz.
pytam sie go:

- po co ten ryz?
- no na spaghetti.

popatrzylam sie na niego jak na wariata, po chwili zalapal z trzech rzeczy przyniosl jedna dobra [pieczywo], jedna zmyslona [ryz zamiast makaronu], a o jednej w ogole zapomnial [maslo].

Hehehehe

[Arethaf]

Napisane przez Majka182

jadę rano z mamą i tatą samochodem ..przednia szyba była jeszcze troszkę okryta lodem i dodatkowo padał śnieg..

Mama- (z paniką w glosie).. no włącz te wycieraczki.. Marek włacz zobacz ty nic nie widzisz ..
Tata-widze
Mama-jak widzisz zobacz snieg sypie ..lód na szybie nic nie widzisz .. patrz! no patrz! ( tu panika) ..sypie w oczy ..O no widzisz!? leci w oczy
Tata- wiolka ..jak leci w oczy ..szyba nas chroNI ..

to był tak smieszny dialok pomiedzy nimi ze zwijałam sie ze smiechu

A ja kiedyś jechałam z rodzicami podczas strasznej ulewy. Woda normalnie lała się na szybę I jak jechał jakiś samochód ciężarowy z naprzeciwka, to praktycznie odnosiło się wrażenie, jakby ktoś wylał wannę wody. Mama siedzi sobie w samochodzie, a ta woda CHLUP na szybę. Mama tak się wystraszyła, że nakryła się rękoma, bo myślała, że wszystko na nią poleci

[niewskazanaaaa]

Moja siostra siedzi na gg i dostaje wiadomośc od swojego faceta ... bardzo zdziwiona była bo wiedziała, że w tv leci jakiś mecz i pomyślała sobie, że odpuścił sobie żeby z nią pogadać ;p


SIOSTRA: kochanie a co Ty meczu nie oglądasz ? tesknisz juz

MARCIN : nie, przerwa akurat jest


))

[smerfetk_a]

z piątku:

"nie czuje do ciebie tego co powinien każdy facet czuć"
"na pewno znajdziesz szybko kogoś kto cie pokocha tak jak na to zasługujesz"
"zależy mi żeby zachować te znajomość, ale oczywiście wszystko zależy od ciebie"


czyli to co każda dziewczyna pragnie usłyszeć... przynajmniej z klasa

[Bezwstydnica]

z soboty:
Ty jesteś jeszcze dziewczynką,a ja potrzebuję kobiety

nie no myślałam że padnę...

[tess_d]

Napisane przez yumm

haha świetne te Wasze teksty

ja: ej, Wy w ogole pijecie coś innego oprócz alkoholu?
koleżanka: haha no raczej w to wątpie
kolega : ja lubie sok porzeczkowy
ja: o, jeden porządny
kolega: znakomicie pasuje do wódki

i mnie rozbroił

O, to miałabym kompana do picia. Też lubię z porzeczkowym

[ania z wzgórza marzeń]

Napisane przez tess_d

O, to miałabym kompana do picia. Też lubię z porzeczkowym

będzie off super podpis kradnę do kolekcji swych cytatów

[_AsiCza__]

Napisane przez pani ćma

15 minut temu pytam się TŻ co jemy dziś na obiad. zdecydowalismy sie na spaghetti.
TŻ szedl do sklepu, wiec poprosilam o kupno 3 rzeczy: pieczywa, makaronu do spaghetti i masla.
wraca, schodze na dol i wyciagam z reklamowki pieczywo. patrze, a tu ryz.
pytam sie go:

- po co ten ryz?
- no na spaghetti.

popatrzylam sie na niego jak na wariata, po chwili zalapal z trzech rzeczy przyniosl jedna dobra [pieczywo], jedna zmyslona [ryz zamiast makaronu], a o jednej w ogole zapomnial [maslo].

-------------------------

a wczorajszego poranka:
lezymy w lozku, nagle on mowi:
- wstajemy!
- juz?
- no, wstawaj, szkoda dnia, wstajemy!
- ja, marudzacym glosem: o jezu, 'pan i wladca'* juz kaze wstac a moze to ja bede chociaz raz wladca?
- ty jestes za mala **


gwoli wyjasnienia:
*moj TŻ nie jest tyranem, wrecz przeciwnie, czasami w zartach go nazywam panem i wladca
**no tak, w koncu mam 154cm wzrostu

Swietne !

[AnULka248]

Napisane przez niewskazanaaaa

Moja siostra siedzi na gg i dostaje wiadomośc od swojego faceta ... bardzo zdziwiona była bo wiedziała, że w tv leci jakiś mecz i pomyślała sobie, że odpuścił sobie żeby z nią pogadać ;p


SIOSTRA: kochanie a co Ty meczu nie oglądasz ? tesknisz juz

MARCIN : nie, przerwa akurat jest


))

szczery przynajmniej

Napisane przez Bezwstydnica

z soboty:
Ty jesteś jeszcze dziewczynką,a ja potrzebuję kobiety

nie no myślałam że padnę...

taaa... z tego jak się zachował, wnioskuje, że potrzebuje dziewczynki, a Ty jesteś kobietą, zbyt dojrzałą jak na niego och

żeby nie było offtopu

Jedziemy samochodem dziś, nagle jedzie Astra po tuningu
Tata: Jaaa nie moge... super auto! Ale co to jest? To jest chyba Astra po liftingu...

[Majka182]

siedze dzis z siostrą 8 lat..tak dla zartów sie sprzeczamy ..

ja-głupia jestes
siostra- ( dokańcza)...i chleba nie lubisz ..jak stracisz zęby to polubisz..
ja-<szoken> skąd ona to wzieła eHH


(maleńkie pytanko mógłby mi to ktos przetłumaczyć.. bardzo proszę)

For et skjont bilde-
Ja ja Selvf&oslash;lgelig-

[shure]

pani wymienia osoby ktore zle sie zachowywaly na jednej z lekcji i wymienia :
damian....
Igor....
dawid...
robert....
Nela....
i nagle piotrek sie odzywa a mnie tam nie ma??
na to wychowawczyni
piotrek ciebie zostawilam na koncu;d bo masz 1,5 kartki zapisanej uwagami... jedna mnie zaciekawila
"piotr jest bezczelny i pstryka dlugopisami na jezyku polskim"

[shure]

pani wymienia osoby ktore zle sie zachowywaly na jednej z lekcji i wymienia :
damian....
Igor....
dawid...
robert....
Nela....
i nagle piotrek sie odzywa a mnie tam nie ma??
na to wychowawczyni
piotrek ciebie zostawilam na koncu;d bo masz 1,5 kartki zapisanej uwagami... jedna mnie zaciekawila
"piotr jest bezczelny i pstryka dlugopisami na jezyku polskim"

[pani ćma]

kladziemy sie spac, nagle TŻ:

- ałaaa, gwóźdź mi się wbił
- ja z przerażeniem w oczach: jaki gwóźdź?!
- on z zadowoleniem: gwóźdź programu

i jak tu go nie lubic?

[gabka9]

To mnie rozwaliło:

Ogólnie klimat rozmowy był dość ciężki, zmierzający do kłótni

JA: A w ogóle to jestem zła, bo chciałam sobie coś ładnego kupić a nic w tych sklepach nie ma!
TŻ (ze złością): Kochanie!!!! Nie możesz uzależniać swojego nastroju od takich głupot! Zakupy nie są najważniejsze!
JA (przekornie, chcąc usłyszeć coś miłego): A co jest najważniejsze?
TŻ (z całkowitą pewnością i radością): Piłka nożna!

[nadi111]

TŻ:
"Kochanie spójrz jaki ten kotek napęczniały"
kotek oczywiście był puchaty i o to mu chodziło

[Aranka]

Napisane przez gabka9

To mnie rozwaliło:

Ogólnie klimat rozmowy był dość ciężki, zmierzający do kłótni

JA: A w ogóle to jestem zła, bo chciałam sobie coś ładnego kupić a nic w tych sklepach nie ma!
TŻ (ze złością): Kochanie!!!! Nie możesz uzależniać swojego nastroju od takich głupot! Zakupy nie są najważniejsze!
JA (przekornie, chcąc usłyszeć coś miłego): A co jest najważniejsze?
TŻ (z całkowitą pewnością i radością): Piłka nożna!

Napisane przez pani ćma

kladziemy sie spac, nagle TŻ:

- ałaaa, gwóźdź mi się wbił
- ja z przerażeniem w oczach: jaki gwóźdź?!
- on z zadowoleniem: gwóźdź programu

i jak tu go nie lubic?

Napisane przez Majka182

siedze dzis z siostrą 8 lat..tak dla zartów sie sprzeczamy ..

ja-głupia jestes
siostra- ( dokańcza)...i chleba nie lubisz ..jak stracisz zęby to polubisz..
ja-<szoken> skąd ona to wzieła eHH

[Renia90]

Napisane przez AnULka248

Jedziemy samochodem dziś, nagle jedzie Astra po tuningu
Tata: Jaaa nie moge... super auto! Ale co to jest? To jest chyba Astra po liftingu...

Napisane przez pani ćma

kladziemy sie spac, nagle TŻ:

- ałaaa, gwóźdź mi się wbił
- ja z przerażeniem w oczach: jaki gwóźdź?!
- on z zadowoleniem: gwóźdź programu

i jak tu go nie lubic?

Napisane przez gabka9

To mnie rozwaliło:

Ogólnie klimat rozmowy był dość ciężki, zmierzający do kłótni

JA: A w ogóle to jestem zła, bo chciałam sobie coś ładnego kupić a nic w tych sklepach nie ma!
TŻ (ze złością): Kochanie!!!! Nie możesz uzależniać swojego nastroju od takich głupot! Zakupy nie są najważniejsze!
JA (przekornie, chcąc usłyszeć coś miłego): A co jest najważniejsze?
TŻ (z całkowitą pewnością i radością): Piłka nożna!

Napisane przez nadi111

TŻ:
"Kochanie spójrz jaki ten kotek napęczniały"
kotek oczywiście był puchaty i o to mu chodziło

[AnULka248]

Napisane przez shure

pani wymienia osoby ktore zle sie zachowywaly na jednej z lekcji i wymienia :
damian....
Igor....
dawid...
robert....
Nela....
i nagle piotrek sie odzywa a mnie tam nie ma??
na to wychowawczyni
piotrek ciebie zostawilam na koncu;d bo masz 1,5 kartki zapisanej uwagami... jedna mnie zaciekawila
"piotr jest bezczelny i pstryka dlugopisami na jezyku polskim"

nasz nauczyciel wpisał raz taką uwagę :
"Kamil nie słucha poleceń nauczyciela i wlewa sobie wodę w otwór gębowowy. Moją wodę. "
całe grono pedagogiczne miało ubaw z tej uwagi ;p

Napisane przez nadi111

TŻ:
"Kochanie spójrz jaki ten kotek napęczniały"
kotek oczywiście był puchaty i o to mu chodziło

hehe

Napisane przez Renia90

Właśnie przez chwilę oglądałam dzieci kontra dorośli (chyba tak to się nazywa), odpowiedzi jednego chłopczyka:

1.Prowadzący: Dokończ przysłowie - kto daje i odbiera, ten się w piekle...
Chł: rozbiera

bywa i tak

2.Prowadzący: Które z małżonków dziedziczy posag?
Chł: To drugie?


z innej beczki :
Na matematyce prof. pyta - Jak się ma to działanie do twierdzenia pitagorasa?
Kolega: Nijak pani profesor, nijak...

religia - ksiądz mówi, że osoby, które są pod wpływem jakiejś sekty zazwyczaj zamykają się w sobie, zmieniają się, nic nie mówią i często chodzą ubrani na czarno
Kolega: Boże, to księdza też już wciągnęli?

Zcięłam sobie ostatnio włosy (miałam długie, teraz króciutkie), nic nie powiedziałam Tż-owi, kiedy mnie zobaczył "Jejkuuu ja nie moge nooo.... ślicznie! (krzyczy) kurcze mam nową dziewczynę dzwonię do mamy!"

[cypressangel]

Napisane przez AnULka248

nasz nauczyciel wpisał raz taką uwagę :
"Kamil nie słucha poleceń nauczyciela i wlewa sobie wodę w otwór gębowowy. Moją wodę. "
całe grono pedagogiczne miało ubaw z tej uwagi ;p


hehe




Właśnie przez chwilę oglądałam dzieci kontra dorośli (chyba tak to się nazywa), odpowiedzi jednego chłopczyka:

1.Prowadzący: Dokończ przysłowie - kto daje i odbiera, ten się w piekle...
Chł: rozbiera

bywa i tak

2.Prowadzący: Które z małżonków dziedziczy posag?
Chł: To drugie?


z innej beczki :
Na matematyce prof. pyta - Jak się ma to działanie do twierdzenia pitagorasa?
Kolega: Nijak pani profesor, nijak...

religia - ksiądz mówi, że osoby, które są pod wpływem jakiejś sekty zazwyczaj zamykają się w sobie, zmieniają się, nic nie mówią i często chodzą ubrani na czarno
Kolega: Boże, to księdza też już wciągnęli?

Zcięłam sobie ostatnio włosy (miałam długie, teraz króciutkie), nic nie powiedziałam Tż-owi, kiedy mnie zobaczył "Jejkuuu ja nie moge nooo.... ślicznie! (krzyczy) kurcze mam nową dziewczynę dzwonię do mamy!"

Świetne

[Renia90]

dzisiaj na matematyce kolega stojąc przy tablicy nic nie umiał, facet się coś tam pyta a on strzela, strzela i nie umie trafić w dobrą odpowiedź, na co facet mu:
- Co Ty jesteś z teleturnieju Zgaduj zgadula?

albo kiedyś kolega coś tam pisał i nic nie mówił, tak cicho pod tą tablicą,a facet po chwili do niego:
- no co tam Michał u Ciebie słychać?

[honney]

Moja koleżanka chciała wyjść do toalety na wf-ie i podchodzi do Harnasia (Pan z wf) i pyta czy może wyjść a on na to że nie bo zabija zwierzęta (koleżanka miała pluszowy szalik z głowa tygryska)
A potem jej pozwolił. ona już przy drzwiach a on na to "ale ty masz seksi panterkę" Padłam na nos :P

[Elizabeth:)]

Przypomnialo mi sie jak kiedys wyslalam TŻ-a po mleko UHT. a po chwili telefon "kochanie moze byc jakies inne mleko, bo nie ma uchatego, jest wogole taka marka?" I musialam mu tlumaczyc, co znaczy skrot UHT.

[the_kasias]

Napisane przez Elizabeth:)

Przypomnialo mi sie jak kiedys wyslalam TŻ-a po mleko UHT. a po chwili telefon "kochanie moze byc jakies inne mleko, bo nie ma uchatego, jest wogole taka marka?" I musialam mu tlumaczyc, co znaczy skrot UHT.

ja też nie wiem co to znaczy :P

[Sysunia1994]

Napisane przez the_kasias

ja też nie wiem co to znaczy :P

Też nie wiema chętnie bym się dowiedziała.

[karotka1]

Napisane przez AnULka248

Zcięłam sobie ostatnio włosy (miałam długie, teraz króciutkie), nic nie powiedziałam Tż-owi, kiedy mnie zobaczył "Jejkuuu ja nie moge nooo.... ślicznie! (krzyczy) kurcze mam nową dziewczynę dzwonię do mamy!"

HEHE:P dobre
Moj Tż jakby zobaczyl ze scielam na krotko moje dlugie wlosy to chyba by mnie zabil:P co prawda czasem smieje sie ze moglabym je zgolic (wlosy na glowie) ale to tylko jak sie calyjemy i wloski leca do buzi:P

[cypressangel]

Napisane przez the_kasias

ja też nie wiem co to znaczy :P

Napisane przez Sysunia1994

Też nie wiema chętnie bym się dowiedziała.

Ten skrót oznacza, że mleko jest pasteryzowane

[wanda164]

Napisane przez karotka1

HEHE:P dobre
Moj Tż jakby zobaczyl ze scielam na krotko moje dlugie wlosy to chyba by mnie zabil:P co prawda czasem smieje sie ze moglabym je zgolic (wlosy na glowie) ale to tylko jak sie calyjemy i wloski leca do buzi:P

haha u mnie jest podobnie, TŻ ma taki tekst:
- mój stosunek do twoich włosów jest ambiwalentny... jak do mnie przyjeżdżasz, to się nimi zachwycam (są długie), a jak pojedziesz, to co trochę na nie natrafiam po całym domu - i wtedy już nie myślę o nich z sympatią...

[smallangel]

Napisane przez wanda164

haha u mnie jest podobnie, TŻ ma taki tekst:
- mój stosunek do twoich włosów jest ambiwalentny... jak do mnie przyjeżdżasz, to się nimi zachwycam (są długie), a jak pojedziesz, to co trochę na nie natrafiam po całym domu - i wtedy już nie myślę o nich z sympatią...

uwielbiam Twojego TŻ,a raczej jego teskty . wszystkie są świetne

[iinnkkaa]

tz chory. leżymy razem w lozku.
ja: hmm moze ja tez zachoruje, nie pojdziemy razem do szkoly jutro bedziemy razem leżeć caly dzien i spac.
tz szeptem: zrobimy tylko mala dwugodzinna przerwe na mecz
ja (spodziewająca się przerwy na przytulenie lub buziaki):

faceci...