2008-11-28, 17:23 | #601 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
Bardzo podoba mi sie takie podejście, to przyznanie sie przed samą sobą do wielu rzeczy, takie całkowite otwarcie, które jest bardzo potrzebne, zwłaszcza w najgłębszym dole... Czasem cos się kończy i należy sie z tym pogodzić, iść dalej, tam cały czas cos na nas czeka, śpieszmy się by to przeżyć, bo z pewnością jest to coś fascynującego... W miom życiu też był dramatyczny moment, poprzedzony najgorszymi dołami w moim życiu... I w końcu nadszedł najszczęsliwszy, jak mi się wydawało, moment w moim życiu, spotkałam mężczyznę mojego życia... W krótkim czasie wybawił mnie z moich lęków, fobii, depresji... A potem odszedł... Co zrobiłam? Nic. Ryczałam, wyłam, skamlałam, wyrzuciłam z siebie wszystko, ale w samotności, jemu powiedziałam, że bardzo go kocham, ze zawsze bede, ze bede czekac. Obiecałam sobie, ze nie bede nic wiecej robic, bo skoro odszedł do swojej rodziny (2 dzieci) to absolutnie nie wolno mi tego negować, a jeśli mamy byc razem, to i tak bedziemy, nie oszukujmy sie, uczucie to tez dojrzałośc, jęsli chcesz z kim byc, to podejmujesz decyzje i idziesz za ciosem, jesli sie wahasz, to sorry, ale może potrzebujesz dorosnąć, a to juz nie moja bajka... przeciez facet wahajacy sie, to gówniarz, a to juz zupełnie nieatrakcyjny obiekt, nie jestem jedna z tych kobiet, które pilnują swych mezczyzn i walcza z kazdym zagrozeniem, przeciez to chore... Edytowane przez kinghah Czas edycji: 2008-11-28 o 20:00 |
|
2008-11-28, 19:13 | #602 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:07 |
2008-11-28, 19:53 | #603 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
a dorastanie nie było skierowane do nikogo konkretnie, po prostu taka nasunęła mi sie refleksja, taka obserwacja, ze czasem kobiety cierpią na (poniekąd) własne życzenie, zamiast zrobić porządek we własnym życiu i dać sobie szansę na coś prawdziwie dobrego, to wszystko... |
|
2008-12-01, 09:45 | #604 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Zgadzam się, ale tylko w połowie... Czemu wahający się facet to gówniarz?...KAŻDY, ma prawo, zatrzymać się na chwilę....nie wiedzieć. Nigdy nie było tak, że musiałaś przez chwilę pomyśleć co dla ciebie jest najlepsze? Jedni wahają się chwilę, inni latami zanim będą mieli odwagę coś zmienić. I jedni i drudzy maja prawo mieć tego czasu tyle ile potrzebują.
|
2008-12-01, 15:44 | #605 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
ehh właśnie wczoraj rozstałam sie z facetem którego kochałam ponad życie był tym jedynym .. rozstaliśmy sie już raz z powodu kłótni po 3 miesiacach wrocilismy do siebie.. i pewnego dnia wynikł konflikt on chcial przyjsc i porozmawiac normalnie... ja tego dnia bylam mocno zestresowana (dowiedzialam sie ze wlasnie bliska osoba z mojej rodziny idzie na operacje serca) ehh przysedl moj chłopak.. zamiast sie pogodzić nerwy mi puściły i złość przelałam na niego a obiecalam ze nigdy tego nie zrobie - wyzwałam go .. on napisał później ze sie nic nie zmienilo i moze nie pasujemy jednak do siebie .. a dwa dni wczensiej napisal ze juz przemyslal wszytko po czasi ejak nie bylismy razem i chce byc ze mna do konca zycia bo nie potrafi z inna.. oprucz kłótni wszystko było świetnie.. i w naszych zainteresowaniach i poczuciu chumoru i łóżku.. nie wiem co zrobić.. jak naprawic bląd aby wrócil ...
|
2008-12-01, 17:54 | #606 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
|
|
2008-12-02, 07:28 | #607 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:07 |
2008-12-02, 10:30 | #608 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Sorry Donata, ale przeginasz. Nie znasz tej dziewczyny, ani chłopaka, nie wiesz dlaczego odszedł od swojej rodziny i dlaczego do niej potem wrócił. Głupiutkkie i naiwne są Twoje wypowiedzi. Zachowujesz się jak Liga Polskich Rodzin. Rozumiem, że stoisz jak lwica w obronie rodziny, ale wiesz miłośc czasem (niestety, albo i stety) pojawia się nagle. Powiedz mi, czy gdyby Twój mąż zakochał się w innej kobiecie, to nie pozwoliłabyś mu odejść? Jeśli naprawdę kochasz, to chciałabyś, aby ten Twój "jedyny" był nieszczęśliwy, ale z Tobą? Jeśli tak to to jest bardzo egoistyczne podejście. A jeśli są dzieci, to uwierz mi lepszy tata szczęśliwy i odwiedzający często dzieci, niż nieszczęśliwy mieszkający z nimi.
|
2008-12-02, 11:14 | #609 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:08 |
2008-12-02, 11:25 | #610 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
to skąd ta zawziętość? Rozumiem złość na męża, ale kinghah Ci nic nie zrobiła....
Ja też pozwoliłam odejśc mężowi do innej kobiety i uważam, że to jest jedyna słuszna decyzja. Mąż to nie własność i nie idiota, żeby pisać, że jak mu poziom hormonów opadnie to dopiero będzie mógł przemyśleć sprawę np separacji. Nie chciałam Cię obrazić, ale mnie zwyczajnie wkurzasz. P.S. "Właśnie pozwoliłam odejść mojemu meżowi do takiej kobiety, aby był szczęśliwy." Do takiej, czyli do jakiej? Edytowane przez mariolka99 Czas edycji: 2008-12-02 o 11:42 |
2008-12-02, 13:07 | #611 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:08 |
2008-12-02, 16:30 | #612 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
Może podsumowanie tej sytuacji coś wyjaśni: kolega szanowny wracał do żony jeszcze parę razy, obecnie jest od 2 lat po rozwodzie, nadal sie waha, czy nie kocha żony, ale na wszelki wypadek pozostaje w jakimś tam związku stało-przelotnym. Aha, od tamtej pory nie mam z nim kontaktu. Nawet wzrokowego. I nie czekam. Zyję. Ja wróciłam do swojego męża (haha, teraz się posypią gromy), mamy 2-letnie dziecko, i w końcu wiem, co znaczy szczęście i spokój, a także facet, który potrafi uczyć sie na błędach, choć pewnie nie raz życie nas jeszcze zaskoczy... Wnioski? Moje są takie: 1. Bozia dała każdemu rozum, żeby z niego korzystać. 2. Robisz coś - ponieś tego konsekwencje. 3. Żyj tak, żeby nikogo nie ranić (a przynajmniej spróbuj). 4. Wszystko ma swój sens - wyciągaj wnioski. 5. Nigdy, przenigdy, nie krzywdź dzieci! Nie da się nikogo kontrolować, kierować jego zyciem, dawać mu rad i oczekiwać, by żył wg nich, a na dodatek dać mu gwarancję, że takie życie na 100% będzie udane. Donata, jeśli czekasz, by hormony opadły, to traktujesz dorosłego człowieka jak dojrzewającego nastolatka, a przecież homo sapiens mają ROZUM i czas najwyższy zacząc go doceniać, o użytkowaniu nie wspominając. Poza tym hormony mogą opadać i znów wzrastać, zwłaszcza w kontakcie z kolejną atrakcyjną samicą, jaką masz gwarancję, że tak by nie było za jakis czas? i znów byłaby to wina "takiej kobiety jak ja" czy może samczyka, który lubi sobie pofolgować....? |
|
2008-12-02, 17:44 | #613 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
[*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:08 |
2008-12-02, 20:52 | #614 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 506
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
"moi drodzy, po co klotnie, po co wasze spory glupie. wnet i tak zginiemy w zupie"
|
2008-12-03, 07:40 | #615 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Mam koleżankę w podobnej sytuacji walczy o męza juz 4 lata, efekt jest taki że dziewczyna jest wykończona psychicznie i po jej przykładzie wiem że jak facet chce to odejdzie i nic go nie zatrzyma, nawet dzieci
|
2008-12-05, 07:39 | #616 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
...a ja jestem ciekawa co u MAGODY
|
2008-12-05, 14:56 | #617 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
|
2008-12-14, 23:06 | #618 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 19
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Witam dziewczyny!
Myślę, że te spory akurat na tym wątku są jakby trochę nie na miejscu...myślę, że jeżeli małżeństwo decyduje się na separację, to nie po to, żeby sobie podu...uć na boku, tylko znaleźć tę iskrę, która się jeszcze między tą parą nie wypaliła (no, chyba,że ktoś chce sobie oszczędzić kosztów rozwodu). Myślę też, że nie zawsze, gdy jedna lub druga strona odchodzi do kogoś innego, to znak, że widocznie tak musiało być, bo nie było już szans... czasem, to zwykła głupota, chęć przeżycia czegoś niezwyczajnego, poczucia, że jest się pożądanym... a potem przychodzi refleksja, że to ta sama zupa tylko na innym talerzu, czasem nawet gorsza. Z pewnością nie zawsze tak jest, ale czasem tak bywa. Podziwiam Magodę za to, że walczyła do samego końca. Przykro mi tylko, że nie wyszło. Trzeba mieć wiele siły, uczucia, niezłomności, by zachować się tak, jak ona. Szkoda, że nie można gdzieś zrzucić tego bólu i zapomnieć... A z innej beczki, mój mąż zostawił mnie 2 lata temu, wrócił. Po drodze do dzisiejszego dnia wiele się między nami wydarzyło. Był przyjaciel-pocieszyciel, potem starania o dziecko, niepewność, potem znów radość, że jednak jesteśmy razem, potem znów dolina.. Do dziś pamiętam, jakby to było wczoraj każde słowo, którym mnie zranił, każdy gest. Życie z nim bolało, tak jak bez niego. Pewnego wieczora zapytałam go tak bez wstępu i kontekstu, czy żałuje, że ze mną został, po dłuższej chwili, gdy siedział w zamyśleniu odpowiedział, z taką przejmującą szczerością, że żałowałby, gdyby odszedł... minął ból, bezpowrotnie minął |
2008-12-15, 21:19 | #619 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cześć dziewczyny, jak to miło spotkać "stare" znajome... bardzo się ciesze Czerwony Kapturku że wszystko się ułożyło, wiem że pewnie nie było łatwo ale jednoczesnie mam nadzieje, że najgorsze macie za sobą.
W sumie ta moja walka, okazała się walką z wiatrakami, sama nie wiem czy zrobiłam wszystko co mogłam ale napewno wiele... i tak to nic nie dało... ale tak mysle że w tym wszystkim mam poczucie że coś robiłam a gdybym siedziała wtedy bezczynnie to bym teraz myślała że trzeba było to albo tamto... Ten rok odwrócił moje życie do góry nogami, wszystko rzuciłam, mam nową prace, nowe życie... i poznałam wiele cudownych osób, a wsród nich jedną własnie na wizazu, moją bratnią dusze, sama chyba nie mysłałam że to możliwe ale ona okazała się przyjacielem - co zawsze jest gdy trzeba i potrafi mnie wyciągnąc z takiego dołka który wydawałoby się że nie ma końca... i w tym jest moje szczeście... bo jak to wszystko się wydarzyło miałam przy sobie trzy osoby, nie miałam żadnych koleżanek no bo on był całym moim życiem... i przestrzegam inne zakochane kobiety, nie odwracajcie się od swoich koleżanek przyjaciólek, bo w życiu bywa roznie, a przyjażń jest najważniejsza... mozna miec faceta nie rezygnuja ze starych przyjażni... żeby nie obudzić się pewnego pieknego dnia i nie stwierdzić nie mam do koga zadzwonic... ciagle jest mi przykro i mysle czasem ze to nigdy nie minie.... i chciałabym kiedys, pewnie tonie realne, polozyc sie w zimny wieczor przy czlowieku, do ktorego bede czula to "coś" wtulic sie w jego ramiona i spokojnie zasnac z mysla że jestem taka szczesliwa. pozdawiam.papa PS. zblizaja się Swieta a ja czuje przerazenie... bo mija juz rok... |
2008-12-16, 16:05 | #620 | |
Raczkowanie
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Dziś trafiłam na Twój wątek Magodo, przeczytałam cały z zapartym tchem, z głębokim wzruszeniem i podziwem. Takie kobiety jak Ty, i inne wspaniałe wizażanki, są dla mnie inspiracją. Problem z jakim się borykacie jest mi na szczęście obcy, uczę się z Waszych historii, dziękuję Wam za to, że dzielicie się swoimi przeżyciami - wierzcie mi, to pomaga nie tylko Wam. Sama jestem mężatką od niedawna - trochę ponad rok, ale to wystarczy by wiedzieć, jak trudno jest budować wspólne szczęście, i jak kruche ono potrafi być.
Piszesz: Cytat:
|
|
2008-12-17, 09:48 | #621 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
po 10 latach zostawił dla innej
Cytat:
ja czasem myślę ze juz nigdy nie pokocham nikogo tak mocno.teraz cała miłosć przelewam na córkę i wiem ze robię źle... wiem... Magoda - Twóje posty sa inne niz te które pisałaś na początku.... trudno uwierzyć ze juz tyle czasu minęło a Ty doskonale sobie radzisz. zdobyłas nowe przyjaźnie nową pracę... a jak z rodzina ex.... kontaktujesz s ie z nimi? oni z Tobą? Marta a dla Ciebie wszystkiego dobrego korzystaj ze swojego szczęścia nie doszukuj sie niczego u swojego TŻ i dbajcie razem o tę miłość... zazdroszczę Wam bardzo... bo ja chciałam kiedys z moją córką oglądać zdjecia moje slubne i opoiwadać jej jaki to był ważny dla mnie dzień i jak kochałam się z jej tatusiem... a tu historia bedzie troche inna |
|
2008-12-17, 22:19 | #622 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach zostawił dla innej
Stella "a jak z rodzina ex.... kontaktujesz s ie z nimi? oni z Tobą?"
powiem tak... nie mam z nimi zadnego kontaktu i nie zamierzam juz miec...bo jezeli ktos dzwoni do mnie po 6 czy 8 miesiącach to w moich oczach jest juz za pozno... i ja rozumiem wszystko, ze jest glupio, ze nie wiadomo co powiedziec ale to i tak nic nie zmienia, bo ja nie chcialam zyc i bylam sama... a teraz na takich ludziach i takich znajomosciach juz mi nie zalezy. to ze wyjechalam do innego miasta tez jest tu dla mnie plusem bo nie musze sie stresowac ze spotkam kogos na zakupach, wystarczy ze jak jade na weekend do domu i spotykam satrych znajomych, widze ich twarze i widze ze jest im glupio, no i mnie tez sie wtedy przypomina, no tak jego juz nie ma...jestem sama, mam calkiem inne zycie... papa |
2008-12-18, 12:06 | #623 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 70
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Mogoda
serdecznie Cie pozdrawiam. Porownuje Twoje przezycia ze swoimi i wiesz nie wiedzialam ale ulegamy w takich sytuacjach schematom i to jest przykre ze dopiero teraz to odkrylam. Wydawalo mi sie ze kazdy przypadek jest inny ,ale tylko na poczatku, z innego powody a pozniej rozpacz, rozpamietywanie, poczucie winy i szukanie powodow u wszystkich pozostawionych taki sam. Teraz tylko czas - w jakim z tym sobie" radzimy" Jak w swoim watku pisze moze sobie bardziej poradze idac na "zderzenie czolowe" najpierw ze swietami a pozniej z reszta? Przed Toba jeszcze kawal zycia...Masz juz jedna czesc prawie zamknieta. A nastepna czesc sie otwiera , mysl ze bedzie lepsza... Ja niestety juz tak nie mysla, za pozno. Powodzenia M |
2008-12-21, 21:12 | #624 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Czesc, ale mi ostatnio zle, te cale swieta powoduja u mnie takiego dola, nie moge sobie znalezc miejsca, jak juz przetrwalam przez prezenty, to teraz jutro Wigilia w pracy, jakies spotkania i takie tam...a dla mnie to koszmar, no i jeszcze ten Sylwester, rocznica mojej porazki...jak ja bym chciala zeby byl 5.01... no ale cudow nie ma, musze to wystrzymac ale to takie trudne... czemu jest mi tak trudno? tak bym chciala zeby to troche odpuscilo bo nieraz mam wrazenie ze dluzej juz nie wytrzymam...
|
2008-12-22, 08:58 | #625 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Edytowane przez mariolka99 Czas edycji: 2008-12-30 o 12:57 |
2008-12-22, 16:02 | #626 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
trzymaj się Magoda , przypuszczam , jak się czujesz ,
też mam za sobą ciężki rok i podobne doswiadczenia , ale myślę sobie , że jeszcze tylko te swięta i już- w koncu koniec porównań , że rok temu to było jeszcze tak, a teraz jest tak. Była juz Wielkanoc , były wakacje, święto zmarłych , jeszcze Boże Narodzenie, Sylwester i cykl się zamknie, a potem bedzie już tylko lepiej. Pozdrowienia i trzymaj się ciepło |
2008-12-23, 09:22 | #627 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Dziewczyny, jestem z Wami krótko, ale lubię sobię tu trochę poczytać. Te święta, dla niektórych z Was będą trudne i dlatego bardzo chcę Wam życzyć wiary w siebie: w swoją wrażliwość, mądrość, w swą kobiecą delikatność i w swą męską siłę. Pamiętacie zawsze, że cudne z Was Kobitki. A jeśli w choinkowej bombce odbije się w te Święta
wasza łza, to pomyślcie: "To na szczęscie... Bo idzie Nowe..." A jeśli się nie odbije, to cóż... Nowe i tak przyjdzie... Ściskam Was gorąco i uroczyście |
2008-12-28, 19:27 | #628 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Mariolka masz duzo racji.. rok temu w swieta byłam w ciaży i były one dla mnie straszne mimo ze powinnam sie cieszyć...
po zyczeniach zamykałam sie w łazience i płakałam.. do tego siostra rodzona obecnego TŻ zaręczyłą sie (a ja okres świat też wspominałam z zaręczynami z moim eks) były to dla mnie straszne świeta... ale te.... tylko rok później były juz zupełnie inne.... z moja najukochańszą córeczką... któa chyba jest darem od Boga i pozwoliłą mi cieszyc sie tym co mam... oczywisćie eks nie zapomnia przysłać mi życzeń... w których czule zdrabnia moje imie i życzy mi i moim najbliższym jak najlepiej i że pamieta teraz tylko te dobrte chwile (a kiedy ze mna miał te złe ??to chyba nie mozliwe) i że swieta to dla niego wyjatokowo trudny czas... juz na mnie te wyznania nie robia wrażenia chociaż nie zmienia to faktu ze codzień o nim myślę ... inaczej.... bez łez... ale myślę |
2008-12-29, 09:46 | #629 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: MIASTO ANIOŁÓW
Wiadomości: 7 278
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Magodo - JESTEŚ WIELKA!!! CHYLĘ CZOŁA PRZED TAK WSPANIAŁĄ I DZIELNĄ KOBIETĄ!!!
|
2009-01-02, 19:56 | #630 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 107
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
Witajcie! Witaj Madogo! Dopiero w grudniu natrafiłam na Twój wątek. Okazuje się, że to już rok od momentu, gdy go rozpoczęłaś. Niesamowita historia, bardzo poruszająca, wycisnęła nie tylko moją łzę, pewnie dlatego, że większość dziewczyn, które wypowiadały się pocieszając Cię doświadczyła albo boi się, że doświadczy podobnego bólu, czyli generalnie kochają tak mocno, że można je tak zranić odejściem. Podobnie jest u mnie. Ciekawi mnie co u Ciebie dalej. Nowy Rok minął, mamy 2009, jakie masz plany,? Odezwij się.
__________________
kornelia1980 |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.