Dieta plaż południowych - Kto ze mną?

[ryba82]

Napisane przez Viris

tak wiem ze sie chudnie wolniej, ale sie chudnie. A ja stoje w miejscu. Jak mam wiec stwierdzic ze weglowodany ktore jem sa ok czy nie sa ok? skoro jedno jablko dziennie spowodowalo ze waga stanela?
Dzisiaj suszone sliwki.

Ale myślisz, że po dwóch dniach na II fazie już powinnaś schudnąć? Ja nie wiem, ale mi się wydaje, że może warto poczekać tydzień... i jeśli faktycznie nic, jeść pół jabłka... Po prostu dwa dni to jest nic, ja sie kiedyś odchudzałam intensywnie (ale nie na SB) i wiem, że ile musiałam się wyrzekać, ile ćwiczyć itp, a jak niewspółmierne było to do wysiłków - tzn. nie było natychmiastowego efektu. Kazde o,5 kg odchodziło po wielu dniach diety i cwiczen.
Ja myślę, że brakuje Ci cierpliwości.

[yeah]

myślę jak ryba82 to nie jest tak hopsiup, że wiesz zjesz mniej czy więcej i za dwa dni jesteś lżejsza o 1kg czy o 1kg cięższa. przecież nie chudniesz w ciągu jednego tygodnia, a moje fałdki to nie jest efekt tygodnia więcej cierpliwości, wiadomo, że fajnie widzeć szybkie efekty, ale co nagle to po diable

[Jupi]

ale z tego, co pamietam, to u Viris wlasnie minal tydzien, wiec nie bylo tak hop siup i chudnie z dnia na dzien.
ja tez "gruba" nie jestem, mam 170cm, waze teraz 59,5kg, ale zero miesni, wiec figurka jest, jaka jest... i nie piszcie mi, ze nie musze sie odchudzac, bo 3-4 kg to nie jest jakas straszna roznica, a wiem, ze musze chcialabym wazyc 56kg, ale powoli to zaczyna byc marzenie scietej glowy...
a z cwiczen, to od pon robie A6W.

[Viris]

Napisane przez ryba82

Ale myślisz, że po dwóch dniach na II fazie już powinnaś schudnąć? Ja nie wiem, ale mi się wydaje, że może warto poczekać tydzień... i jeśli faktycznie nic, jeść pół jabłka... Po prostu dwa dni to jest nic, ja sie kiedyś odchudzałam intensywnie (ale nie na SB) i wiem, że ile musiałam się wyrzekać, ile ćwiczyć itp, a jak niewspółmierne było to do wysiłków - tzn. nie było natychmiastowego efektu. Kazde o,5 kg odchodziło po wielu dniach diety i cwiczen.
Ja myślę, że brakuje Ci cierpliwości.

Dzis jest 6 dzien, nie drugi. Mysle ze jednak powinno mi spasc chociaz o 0,1 kg w tym czasie.

Nie wiem skad sobie "wykombinowalyscie" ten drugi dzien.

Pozatym nawet w ksiazce jest napisane ze mozna wprowadzac weglowodany tak jak ja to robie i wazenie co te kilka dni = jak sie chudnie to ok, jak stoi waga lub sie tyje to nie ok. No ale skoro jablka sa nie ok to chyba cos nie tak. Az strach pomyslec co by bylo po kromce chleba.

Pozatym patrzac na ten watek uwazam ze co jak co ale cierpliwosci to mam az nadto. Po prostu troche sie martwie ze cos jednak moze byc nie tak.

[Linsy]

może masz zwyczajny zastój jaki się zdarza w każdej diecie odchudzającej
poza tym sporo schudlas w 1 fazie no i organizm sie broni przed dalszym spadkiem wagi...
wiecie co ... grypa mnie dopadla
bylam dzis u lekarza i dostalam 3 leki
i co ja teraz zrobie z moim SB?
chyba bedzie musialo poczekac do poniedzialku
a wczoraj tak dobrze mi poszlo

[Viris]

Ja bym Ci radzila postawic na zdrowie Podietujesz jak sie wyleczysz, chociaz mozesz zrobic experymento i brac leki a zywic sie wg zasad SB, tylko chyba najlepiej zebys rosolek cieply wypila od czasu do czasu.


Co do mojej 2 fazy owszem bylam przygotowana na obrone organizmu, ale nie wiem co mam zrobic z weglowodanami w takim razie. Jesli po tygodniu dalej waga bedzie stala, to nie bede wiedziec czy te owoce ktore jem sa ok czy nie. To co mam siedziec na owocach bez innych wegli az mi waga ruszy w ktoras strone?

[aldp]

Hej, mam do was takie pytanie: Czy mozna pic podczas SB te herbatki slim figura ( spalaniem oczyszczanie, stabilizacja)? Czy sa one zakazane?

Jeszcze jedno, kupilam sobie zwykly chrom organiczny, który podobno wspomaga wszelkiego rodzaju odchudzanie/diety, moge go uzywac teraz podczas SB?

[Jupi]

Napisane przez Viris

To co mam siedziec na owocach bez innych wegli az mi waga ruszy w ktoras strone?

mi sie wydaje,. ze powinnas w tym tygodniu poprobowac owoce pojedynczo. np 2 dni jablko, 3 dni pomarancze, 2 dni costam.... ale nie wiem poszukaj w ksiazce czegos...

[Viris]

Napisane przez Jupi

mi sie wydaje,. ze powinnas w tym tygodniu poprobowac owoce pojedynczo. np 2 dni jablko, 3 dni pomarancze, 2 dni costam.... ale nie wiem poszukaj w ksiazce czegos...

No wlasnie ksiazke pozyczylam Aiwlys. Ale ja tak wlasnie robie. Dwa pierwsze dni jablka, pozniej pomarancze (codziennie jeden owoc) a dzisiaj 5 suszonych sliwek (na zatwardzenie ) wieczorem tez 5.

[Jupi]

no to nie wiem a moze zrezygnuj z owocow i dodaj np owsianke? jogurt? chleb ciemny?

[Viris]

Poczekam do pelnego tygodnia i sie zastanowie co zrobic. Mi sie totalnie nie chce niczego innego dodawac tylko owoce. No ostatecznie jogurty i lyzke majonezu kieleckiego do jajka na twardo takie mam zachcianki

[Jupi]

przekaski razy dwa: papryka czerwona z feta light (razy dwa, bo takie dobre bylo, ze powtorzylam po godzinie)
obiad- bigos z szyneczka chuda

[styska]

Witam, od dawna obserwuje ten wątek, wiec w końcu odwazylam sie odezwać.
Viris może spróbuj z owoców grejfruty, ponoć są pomocne w odchudzaniu i nie są takie słodkie.

[_Anusia_]

Napisane przez Dolly

Anusia, stanowczo za mało jesz. Ja bym chyba padła z wyczerpania jakbym zjadła tyle co Ty w ciągu dnia

Ale ja nie mam innej możliwości, rano jem śniadanie, później do ok. 16 jestem w szkole więc dopiero jak przyjdę to mogę coś przekąsić, obiad mam ok 17.30 (taką właściwie obiadokolacje) a po 18 już nie jem. Ale nie czuję się słabo a to chyba najważniejsze

[yeah]

Viris, ajjj nie wiem co mi się ubzdurało, że to Twój drugi dzień, wybacz któraś z dziewczyn wspomniała o zastoju... może to właśnie ten moment?
przecież to jest niemożliwe, żeby od jabłka stało. No bo jak nie jabłko, to co Ty masz jeść?? Ja pamiętam, że jak poprzednio byłam na SB to też miałam wrażenie, że nic nie leci, ba! waga do góry podskoczyła mi aż o 5kg i to uwaga w ciągu 2 dni. Byłam w szoku przez cały dzień, prawie się poryczałam, a potem się okazało, że waga się przestawiła na +5 kg (mam taką najprostszą, najtańszą, najmniej dokładną wagę z IKEI), po prostu ktoś tam palcem pod spodem musiał ją przesunąć

[_Anusia_]

Yeah ja bym chyba na zawał padła

Viris nie przejmuj się, ja też myślę, że to zastój który minie. Musisz być tylko cierpliwa i nie poddawać się Przecież to niemożliwe żeby powodem tego było jabłko...

[ryba82]

Viris - no faktycznie, cos pomieszałam z tymi dwoma dniami. Zwracam honor. Ale tez zwalilabym to na zastój - kiedyś kiedy się odchudzałam, najdłuższy trwał ponad 3 tygodnie! Koszmar - robisz wszytko co trzeba, nawet cwiczyc ze zdwojoną siłą, a tu g...o. Wiem, że w takim momencie najłatwiej się wkurzyć, zjeść czekoladę, chlebek i popić colą, a doprawić bitą smietaną. Tak właśnie mi się zdarzyło Kiedy przeczekasz okres zastoju, waga w koncu zaczyna spadac!

a ja dziś: dwa razy sałatka z soczewicy, ogórka kiszonego, tuńczyka, pekińskiej, jajka, czosnku i jogurtu, trochę fasolki po bretońsku, brukselka z sosem czosnkowym i kawałek indyczka w sosie z koperkiem i serkiem topionym. Kolo 20 jakis zawijasek i bedzie wsio.

[Viris]

Oj spoko, kazdy moze sie zamotac. Grejfruta sprobuje, ale jak skoncze te owocki ktore mam. Dzisiaj zdecydowanie dzien suszonych sliwek.
Na jutro mam pomarancze. No i nie wiem za bardzo co mam robic, zostac tylko na owocach i nie dodawac innych wegli i poczekac az waga ruszy? Bo jak dodam nowy weglowodan to moge przez to wszystko nie wiedziec jak na mnie dziala ja sie poddawac nie zamierzam :P Zycie mi sie poprzewracalo, pol rodziny przechodzi na SB a reszta oczekuje ze jak mnie kolejny raz zobaczy to bede szprycha. No ale do tego to jeszcze 13 kg minimum

[Viris]

Na jutro planuje deserek :

Deser
Beziki z bitą śmietaną: 3 białka ubij ze słodzikiem na sztywną pianę. Wymieszaj ze szczyptą proszku do pieczenia. Na papierze pergaminowym zrób kleksy z piany. Bezy piecz w temperaturze 110°C, aż zrobią się suche. Możesz zjeść je z odrobiną bitej śmietany light.

Tylko wlasnie uwazajcie na bita smietane light - wiekszosc z nich zawiera te najgorsze cukry z mozliwych :P

ja zjem same beziki (jesli w ogole wyjda)

[ryba82]

Napisane przez Viris

Na jutro planuje deserek : Tylko wlasnie uwazajcie na bita smietane light - wiekszosc z nich zawiera te najgorsze cukry z mozliwych :P

ja zjem same beziki (jesli w ogole wyjda)

Ja się boję właśnie strasznie takich rarytasów - oczywiscie na II fazie - u mnie jest tak, że łatwo mi stracic kontrolę nad iloscią muszę się bardzo pilnować!!

A ja bym jeszcze poczekała z tym chlebkiem pełnoziarnistym i jeszcze troche pojadla owockow

[styska]

Ten deser fajna sprawa, zwłaszcza ze ponoć jutro tłusty czwartek?? (Nie jestem zbytnio w temacie bo mieszkam za granicą)do tej pory mi nie brakowało słodyczy a tu taka nowina i już mi ślina cieknie jak sobie pomysle o tych smakołykach- jakaś sentymentalna chyba jestem

[ryba82]

Napisane przez styska

Witam, od dawna obserwuje ten wątek, wiec w końcu odwazylam sie odezwać.
Viris może spróbuj z owoców grejfruty, ponoć są pomocne w odchudzaniu i nie są takie słodkie.

Hej, hej witamy

ale tylko nas czytasz czy sama plażujesz .

Znam skądś Twojego nicka

[Viris]

Ten deserek jest z pierwszej fazy, wiec jakbyscie chcialy cos zamiast pączka to do dziela

[styska]

Plażuje plazuje i to nie pierwszy raz. Obecnie jestem na 8 dniu pierwszej fazy. Mam nadzieję, że tym razem już ostatni raz.
Też kojarze twojego nicka,, pewnie z innych starszych wątków dotyczących diety i ćwiczeń, kojarze Cię chyba z forum fitness ale to tak z 1,5 roku temu bo przez baardzo długi okres nie miałam dostępu do internetu.

[Viris]

Kurde dziewczyny - postarajcie sie zaglosowac (czarny link w podpisie). Mieleckie schronisko dla zwierzakow jest bardzo przepelnione, a tu wystarczy sie zalogowac na forum i zaglosowac w sondzie (rejestracja moze troche potrwac).

[ryba82]

Napisane przez Viris

Ten deserek jest z pierwszej fazy, wiec jakbyscie chcialy cos zamiast pączka to do dziela

Ja nie bawię się w słodziki - strach przed chemią jest mocniejszy, czekam II fazy i wtedy rozsądnie dawkowana fruktoza, więc jutro będę miała zamiast tłustego - chudy czwartek

Napisane przez styska

Plażuje plazuje i to nie pierwszy raz. Obecnie jestem na 8 dniu pierwszej fazy. Mam nadzieję, że tym razem już ostatni raz.
Też kojarze twojego nicka,, pewnie z innych starszych wątków dotyczących diety i ćwiczeń, kojarze Cię chyba z forum fitness ale to tak z 1,5 roku temu bo przez baardzo długi okres nie miałam dostępu do internetu.

Ja po raz pierwszy na SB i też mam nadzieję, że ostatni (z odpowiednim rezultatem). A faktycznie, chyba nawet w watku - walka z tluszczem. Hihi Fajnie, czas leci, a my wciąż na tym samym forum i... ze zbędnymi kg!

Napisane przez Viris

Kurde dziewczyny - postarajcie sie zaglosowac (czarny link w podpisie). Mieleckie schronisko dla zwierzakow jest bardzo przepelnione, a tu wystarczy sie zalogowac na forum i zaglosowac w sondzie (rejestracja moze troche potrwac).

ok

[DianaBuzioll]

Hej Dziewczyny!!
Czytam te wątki i czytam ... W końcu sama postanowiłam się przyłączyć Jestem na Sb. W drugiej fazie 3 dzień....I załamka Jeszcze nie ma czwartku a ja juz pączkami zgrzeszyłam I to nie jednym. Mam ogromne wyrzuty sumienia.. Chce mi się wymiotować Co robić ???? HELP !!!
Licze na Was. ..

[ryba82]

Viris, zagłosowałam. Z tymże ten świat jest popie...ony. Wybierać które psy mają cos tam dostać - porażka, przecież sądzę, że bez względu na to, w którym mieście schronisko się znajduje psy jednakowo potrzebują jakiś kropli czy też jakiejkolwiek pomocy. Ten kraj jest niedorzeczny, coraz większa we mnie ochota go opuścic

DianaBuzioll - nie wymiotuj, napij się meliski (tfu. miętki)i zacznij od jutra na nowo SB, tym razem z silną wolą!!!
życzę więcej wytrwałości

[Viris]

Napisane przez DianaBuzioll

Hej Dziewczyny!!
Czytam te wątki i czytam ... W końcu sama postanowiłam się przyłączyć Jestem na Sb. W drugiej fazie 3 dzień....I załamka Jeszcze nie ma czwartku a ja juz pączkami zgrzeszyłam I to nie jednym. Mam ogromne wyrzuty sumienia.. Chce mi się wymiotować Co robić ???? HELP !!!
Licze na Was. ..

Jedyne co mozesz zrobic to od tej chwili juz nie grzeszyc
Za krotko jestes na 2 fazie zeby wracac na pierwsza

[Viris]

Napisane przez ryba82

Viris, zagłosowałam. Z tymże ten świat jest popie...ony. Wybierać które psy mają cos tam dostać - porażka, przecież sądzę, że bez względu na to, w którym mieście schronisko się znajduje psy jednakowo potrzebują jakiś kropli czy też jakiejkolwiek pomocy. Ten kraj jest niedorzeczny, coraz większa we mnie ochota go opuścic

Ano niestety, to jest przykre. Szkoda ze to nie mozliwe zeby kazde ze schronisk dostalo nagrode...