Nasze kochane pierwiosnki 2008

[gusia..]

Mała migotko my również za 2 tygodnie wyruszamy w taką trasę. Jedziemy z Suwałk do Tarnowa czyli cała Polska do przejechania. Wyjedziemy w nocy ok3-4 żeby Nikola pospała chociaż ze 3 godziny (bo wstaje 6-7), potem będzie przerwa. Żeby właśnie ją wyjąć z fotelika i zmienić pozycję. Potem będą takie co 2-3 godziny. Nasza córka do śpiochów nie należy więc też będę musiała coś wymyslic aby nie marudziła. Mam zamiar nagrac na telefon kom. troszkę piosenek i jej puszczać albo śpiewać. Poza tym wezmę puzzle piankowe ale po to aby pokazywać jej obrazki. Bo są duże i kolorowe a ona lubi na nie patrzeć. Biorę też pałąk przyczepiany do fotelika z zabawkami. Myślę, że jakoś damy radę. Zostaję jeszcze ja do rozśmieszania i gadania z nią

Niuncio sliczna córcia no i cały tatuś Nikola zresztą też

Adatka współczuję tej burzy. U nas też była ale nie było tak dramatycznie jak u Ciebie. Ja też się bałam i tylko do męża się przytulałam w nocy

Susola trzymaj się dzielnie Na pewno nie zdążysz się obejrzeć a mąż juz wróci

E---a Nikola też wstaje 2 razy w nocy. Je i dalej śpi. Też chciałabym ją od tego odzwyczaić ale nie wiem, może jeszcze za wcześnie. Bo ona je a nie tylko ssie pierś więc może jej ten pokarm jeszcze jest potrzebny? W "Języku niemowląt" jest napisane żeby wyjąć dziecko jak do karmienia tylko zamiast piersi dać smoczek do ssania. Potem już dziecka nie wyjmować tylko w łóżeczku dać i dziecko powinno się oduczyć. Chyba nic nie pomieszałam bo książkę czytałam jakis czas temu

[bandola18]

Napisane przez E---a

Dziewczyny, patrzcie, co znalazłam!
http://www.allegro.pl/item413077002_...owe_z_usa.html
Czy spotkałyście się z czymś takim gdy byłyście w ciąży, lub używałyście? Czy to tylko ściema?

Pierwszy raz to widzę , fajne!

Napisane przez amika79

Nuncio, Zosia zdarta skóra z taty! Moja Basia też do ojca bardzo podobna.

Adatko, jak taka niewyspana jesteś, to może na dzisiejszą noc podaj małej jakiś środek przeciwbólowy dla niemowląt?

Ja się cieszę, że nie mam telewizji. Nie oglądam tych strasznych wiadomości i mam trochę mniej stresu.

Powiem szczerze, że jak nie miałam telewizora to więcej książek przeczytałam. To jednak zabijacz czasu.

Napisane przez kasia_sloneczko

Aleks pije z normalnego kubeczka dla dzieci, takiego kupionego w tesco, niskiego z jednym uchwytem. bardzo go lubi bo sa na nim rysunki kubusia puchatka, tygryska i hefalumpów.
TZ zachwycony postepami małego, jak wyjezdzal to aleks lezal tylko i pupe podnosil a teraz na boki sie kreci, lapie sobie zabawki co leza po bokach, nogi do buzi ciagnie i wogole mala wiercipieta z niego. dzisiaj w nocy sie przekrecil z brzuszka na plecy i nawet nie wiem kiedy
a pierwszy posilek przebiegl super, aleksowi bardzo smakowala dynia z ziemniaczkami. zjadl 4 lyzeczki i chcial jeszcze oczywiscie chcial jesc sam wiec wszystko bylo wyswinione ale co tam wypierze sie. a wieczorem dostal kaszke mleczno-pszenna o smaku truskawkowym, matko myslam ze lyzeczke odgryzie taki kaszka zachwycony. juz widze ze moge go spokojnie z tz zostawic i jedna butelka mojego mleka starczy bo spokojnie kaszke sobie zje i obiadek i bedzie najedzony.

Kurcze, a ja dzisiaj zrobiłam próbę z kaszką podając łyżeczką. Wcześniej dawałam 2 miarki i pił z butelki, teraz 3 a on w ryk i pluł mi kaszką. Podałam przez butelkę i zjadł. Chyba nie podoba mu się sposób podawania jedzenia łyżeczką, mam nadzieję, że mu się to odmieni. Jak go zachęcić?

[yoaska]

hej dziewczyny u nas z kolei dzis bylo pierwsze miesko( do tej pory marcheweczka z ziemniaczkiem zageszczana kleikiem ryzowym) niezbyt mu smakowalo ale wzielam sie na sposob i dodalam wiecej kleiku ryzowego zeby bylo slodsze i wsuwal az sie trzesly uszy teraz tylko poczekam jaka bedzie reakcja po tym miesku, acha gotowalam to miesko osobno od warzywek bo ponoc wywar moze byc silnie uczulajacy slyszalyscie cos na ten temat bo prawde mowiac troche to upierdliwe gotowac na raty

[yoaska]

suwaczki cos ich nie kumam
http://

[yoaska]

czy za kazdym razem musze wklejac linka do suwaczka?

[madabell]

Treść usunięta

[bandola18]

A tak a propos suwaczków Ray, Kasia sloneczko i inne, które nie mają , możecie zamieścić?

[yoaska]

dzieki za podpowiedz

[kokochana]

Joaska z tym wywarem z mięska to też czytałam, że alergizujące jest, nie pamiętam w którym miesiącu się wprowadza.

E--a u mnie z nocnymi karmieniami było tak: Jak młoda się budziła to zanim zdążyłam zrobić mleko dawalam jej smoka żeby nie płakała. I za którymś razem wchodzę do niej z tym mleczkiem a ona śpi No i potem przed każdym karmieniem był smok i tak poszlo. Nie wiem czy na dziecko karmione piersią też podziała. Moja śpi mi 12 godzin bez budzenia odkąd skończyła 2,5 miesiąca

[kasia_sloneczko]

Moge zamieścić owszem, ale nie potrafię próbowałam już wcześniej ale mi się nie udawało. Poczekam jak TZ będzie miał chwile to on mi to zrobi. Teraz jest na spacerze z małym.
Nie wiem jak zachęcić do jedzenia łyżeczka, Aleks otwiera buzie na łyżeczke bo mu się kojarzyło z witaminkami, miał tak je co wieczór podawane. No a potem soczki mu dawałam łyżeczką zanim kupiłam kubeczek. Więc teraz chętnie je z łyżeczki także obiadki. Może to też dlatego ze ja mu daje żeby sobie sam jedzonko do buzi włożył i on chętnie tą łyżeczką z jedzonkiem się bawi zanim do buzi ją włoży. Ja mu trochę pomagam bo jak już włoży łyżeczkę to nie umie z niej jedzenia zsunąć tylko tak językiem zabawnie zlizuje. Ale spoko to dopeiro początek, za jakiś czas będzie lepiej

Młody pije w nocy 1 lub 2 razy jak ma dzień. Myślałam ze jak dostanie kaszkę to będzie dłużej spał, ale nie. Może za mało tej kaszki, ale w sumie ona jest z glutenem i za duzo nie mogę jej dać a mieszać z inna nie chce bo są na różnych owocach. Ja mu nie odbieram na razie nocnego karmienia bo uważam ze jeszcze potrzebuje zeby rosnąć tego wartosciowego mleka. Ale z drugiej strony ja nie idę do pracy wiec nie mam takeij potrzeby a znowu mi to tak bardzo nie pzreszkadza. Nawet już nie wime kiedy to robię. Dziisaj rano się obudziłam z młodym u piersi i nawet nie wiem jak się znalazł w naszym łożku. Mąż mówi ze piszczał w nocy wiec go wziełam na cyca i tak zasneliśmy oboje. Ja tego nei pamiętam

[kasiapop]

kurczę, ale macie tempo....... nie nadążam czytać (jestem chyba na 100 str.) że o napisaniu czegokolwiek nie wspomnę..........

Więc gratulacje dla Waszych pociech za nowe umiejętności i pierwszy ząbek

Dzieciaki z dd wyjechały, było ciężko, ale żyję, tylko Majka po ich wyjeździe dała nam tak popalić że hej, chyba dopiero odreagowała ten hałas, nie spała nam całymi dniami, może załapała ze dwie drzemki po 10 min.

A teraz robią nam elewację domu i znowu jest hałas, a ja już nie mam siły......mąż całymi dniami w pracy jak wraca to tylko z nimi piwkuje a ja cały czas z Majką. Dodam że robią nam to chłopaki z rodziny więc śpią u nas i w ogóle jest taki wszędzie burdel, że hej, jak wczoraj pozmywałam podłogi na dole to zaraz mój mężulek władował się z buciorami i cała moja praca na marne, tak się z nim pokłóciłam, że szok. Mają już w ogóle się nie zajmuje, jak ją ostatnio wziął na ręce to się rozpłakała i tylko takim błagalnym wzrokiem patrzyła na mnie, żeby ją zabrać.nie mam słów..........

Majka w końcu zaczęła podciągać główkę i przytrzymywana za rączki podciąga się do siaduważy 7 kg, więc przytyła 800g od ostatniej wizyty 6 tyg temu. Jest na cycu, czasem daję jej herbatkę jabłko-melisa i podajemy jabłuszko. Jak skończy 5-ty m-c a zacznie 6sty to damy zuupkę jarzynową i powoli zaczniemy rozszerzać jej menu, bo wracam do pracy

U nas w sobotę było takie gradobicie, że aż wkleję zdjęcie jakiej wielkości był grad, no i oczywiście Majeczkę też

[susola]

Kasiupop Majeczka cudna, a grad ogromny- moj maz mowil ze warmisko- mazurskim tez taki byl.
A tak z innej beczki- nie ze sie zale czy chwale ale koncze dzis 24 latka i kolejna imprezka bez tz, ach...dobrze ze synus do niego podobny to mi wszystko wynagradza...
Przy tym wyrzynaniu zabkow pojawila sie biegunka, w tym tyg szczepienie zobaczymy co lekarz powie

[dominikowa]

nawet nie iwem od czego zacząć, tyle napisałyscie

co do plam do dla mnie najlepsze jak dotąd jest po prostu szare mydło, vanish w ostateczności.

ja tez przyłączam sie do gratulacji nowych umiejetności i zabków,

co tz to tez mam z nim cięzko, czasem myślę że mam dwoje dzieci, mała zajmie sie dopiero wtedy kiedy mu powiem, no i nie może wtedy płakać. Co do pomagania w domu to bardzo róznie bywa, najcześciej wyglada to tak że on zajmuje siie mała a ja wtedy sprzatam.

co do nowych posiłków to maja na razie je jabłuszko i soczek z marchewki, z łyżeczki, ja chyba tez bede musiała kupić kubek niekapek bo z butelki nie chce pić tylko łyzeczka,

w nocy tez budzi się ze 2 razy na jedzonk ok 2 i 5 , prubowałam jej dawać smoczek ale to ja uśpiło na ok 30 min. też nie mam jej sumienia odmawiac piersi,

kasiapop , doskonale cie rozumiem ja tez bede miała bałagan w domu w przyszłym tygodniu, bedą wymieniac okna w ałym domy, ale my na szczęscie jedziemy na ten czas do mojej mamy, ciekawe jak tz wytrzyma bez nas, mówi że w końcu sobie odpocznie, wredne to nie....

u nas też była burza, strasznie się wystarszyłam w drzewo koło mojego okna walna piorun i je złamał, dobrze ze nie na dom,

w zyciu takiego dużego gradu nie widziałam

nie chwaliłam wam sie Maja waży 7600 i ma 45obwodu główki - duza nie?

[dominikowa]

susola - wszystkiego najlepszego

[kokochana]

Kasiupop ten grad jest ogromny, masakra! A maja prześliczna, fajne ma poliki

Susola wszystkiego najlepszego!!!

[kasia_sloneczko]

Widzę że obie Majeczki to duże dziewczyny

Susola dostałam wczoraj niezapominajkę z naszej klasy i tak się zastanawiam składać życzenia czy nie, to ty czy nie ty . No ale skoro się sama przyznałaś to dużo zdróweczka, pociechy z małej i spełnienia najskrytszych marzeń. Kurcze ale wy jesteście młode dziewczyny, moj młodszy brat ma tyle lat co Susola.

Kobitki które są z Wawy bardzo proszę o polecenie mi ciekawego centrum handlowego, jak już pojadę do staolicy na ten ch...y egzamin to niech chociaż mam z tego jakąś przyjemność. I sobie i małemu coś kupię przy okazji.

A zamiast kubka niekapka można dawać w zwykłym kubeczku. Przynajmneij spróbować, mojemu dziecięciu naparwdę nieźle z kubeczka idzie picie i po co ma się przyzwyczajać do ustnika skoro może od razu pić jak dorosły. Na razie się przy tym troszkę oblewa ale jakieś straty przy nauce zawsze muszą być. Ważne że do buzi sporo trafia i nie krztusi się i ladnie połyka

[ula b]

czesc dziewczyny
właśnie wróciliśmy z wyjazdu -byliśmy na Suwalszczyźnie,choc mieliśmy w tym roku nie wybierac się z Olem na kilka dni, to jednak zdecydowaliśmy się pojechac z rodzina mojej siostry na 4 dni .
Olo w tamtą stronę strasznie płakał,bo jechalismy w nocy i nie mógł się wygodnie położyc na brzuszku spac(wiadomo jechał w foteliku),po godzinie jazdy chciałam wracac z powrotem(podróż trwała prawie 5 godzin z przerwami na odpoczynek).
na wyjeżdzie był bardzo grzeczny, nocowaliśmy w przyczepie i przesypiał "o dziwo" całe noce
wyjazd bardzo udany,a całą drogę powrotną przespał
nie zdąrzyłam jeszcze nic przeczytac,bo dużo prania i sprzątania mam w domu,a chciałam się zameldowac przed pobudką Ola z drzemki.
widziałam wczesniej,że wysyłacie sobie zaproszenia na NK,ale ja nie wiem jak mogę Was odnaleźc
kiedy wy macie czas żeby tyle napisac? ja już muszę już kończyc,bo Olo...

[E---a]

kasiapop - Majeczka śliczna
susola - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! twoje zdrowie!(popijane w moim przypadku soczkiem) U nas też dzis urodziny - Ola kończy 5 miesięcy! Wiem, że nie tylko u mnie, dziewczyny z 18 marca - waszym dzidziom też wszystiego najlepszego! Naprawdę jestem w absolutnym szoku że Ola ma już 5 miesięcy, to po prostu śmignęło nie wiem kiedy
A dzisiaj na spacerku, gdy siedziałam z Olą na ławce (ona tak półleżaco na mnie), to dałam jej swoje ręce, a ona pięknie się kilka razy do siadu podciągnęła, i to tak dosyć szybko. Moja mała córeczka!
Co do tego odzwyczajania od cycka w nocy i podawania wzamian smoczka, to ja to stosuję, tylko nie wyciągam wtedy Oli z kołyski, a po prostu jak ona tam lezy obudzona, to jej go podaję, ale to nie skutkuje. Kokochana - twój przypadek z tym nocnym spaniem jest inny niż u mnie, bo (twoja Hania jest tylko na butli, dobrze pamiętam?) sztuczne mleko trzyma dłużej niż to z piersi i pewnie dlatego Hania przesypia całą noc
Musze kończyć

[madabell]

Treść usunięta

[papryczka]

susola: faktycznie, mloda jestes! i wiecej z was jest tak mlodych! ja to stara d..., hehe. w waszym wieku o dzieciach nie myslalam.

co do nocnych kramien, to u mnie zwykle jedno, czasem dwa wystepuja. jakos nie mam jeszcze serca odzwyczajac calkowicie. ona ogolnie juz pieknie spala - ostatnio do 4, czasem nawet 5 rano, po czym jadal i dosypiala jeszcze do 7-8. jednak od 3-4 nocy jest gorzej. mysle, ze to przez to zabkowanie. budzi sie biedaczka i steka, marudzi. wieczorem tez nie zasypia od razu, tylko sie meczy... na szczescie nie placze, nie goraczkuje. ale i tak mi jej zal, ze sie wybudza tak czesto. no i ja tez sie nie wysypiam totalnie.

kurde, o tym suwaczku ciagle zapominam. teraz juz mi sie nie chce, spadam stad.

[gusia..]

Susola wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń

Ula b gdzie bylisncie na Suwalszczyźnie? Ja jestem z Suwałk dlatego pytam

[NIUNCIO]

Susola
wszystkiego naj naj naj o czym tylko marzysz

[amika79]

Susola, 100 lat!

[kasia_sloneczko]

Popatrzcie Gosiaczek wyjechała i jakie pustki na wątku. Widać kto tu jest największą gadułą

Okazało się że tatuś jest fajny do wszystkiego tylko synek sobie nie życzy by go kąpał. Wczoraj jak wziął go do kąpieli to aleks uśmiechał się do momentu póki maż nie zaczął go do wody wkładać. Wtedy od razu zrobił podkówkę i zacząl plakać. Jak go przejęłam to tak się ucieszył ze aż chlapał dwa razy wiecej niz zwykle o ile to wogóle jest mozliwe.
Za to próba z chustą przebiegła pomyślnie i TZ już też małego nosił. Tak czekaliśmy na wrzaski aleksa, ale nie, zadowolony sobie siedział u tatusia aż zasnął.

[mała migotka]

Napisane przez kokochana

Moja śpi mi 12 godzin bez budzenia odkąd skończyła 2,5 miesiąca

serio? 12 godin codziennie??
to masz fajnie, masz przespane nocki.

susola 100 lat, sto lat
No fakt młodziutka jestes

[mała migotka]

za to my wczoraj wyjechaliśmy z domu o 12 i wróciłismy o 24:ma d:
Mieliśmy jechac do rodziny, na drugi koniec Polski, jakies 600km.
NIE DOJECHALIŚMY!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!
Pakowaliśmy sie cały dzien, samochód cały obładowany.W połowie drogi do celu, po 300km. jazdy w lesie samochód po prostu stanął
Tż próbował go naprawiac, ale to na nic sie zdało.
Tż wyszedł zatrzymywac samochody, na sczescie jakiś zatrzymał sie, potem pojechał do mechanika, który wziął nas na hol,ale nic nie potrafił zrobic, bo nie zna sie na eletronice. U niego staliśmy 2 h..w tym czasie spacerowałam z Malutka. Tż jezdizł w tym czasie po innych mechanikach,ale żaden sie na tym nie znał.POtem przyjechał pomoc z ubezpieczenia i nas owieżli do domu. Tylko,że musieliśmy jescze sporo dopłacić, bo ubezpieczenie pokrywa koszty dojazdu,ale do 150 km. Jechalismy dłuzej niz mielismy jechac!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!a sie martwiłam jak Malutka zniesie ta cała jazdę te 9 godzin, a tu zrobiło sie 12 godzin:mad :
Bagaży nawet do teraz nie rozpakowałam

[mała migotka]

acha co do tych suwaczków to też nie umiem tego zrobic

[susola]

Dziękuje wszystkim za życzenia, ogromne buziole
mala migotko musisz wejsc w ustawienia i tam w ustawieniach i opcjach kliknac = moj opis. Wyswietli sie ikonka do ktorej wklejasz adres suwaczka i tyle.
Ja znowu nie wiem jak cytowac pare dziewczyn na raz...
A tu zdjecia z krotkich wakacji...

[daphne81]

Susola ja również dołączam sie do życzeń

Dziewczyny czym posmarować małej te krosteczki i suche miejsca na buźce?? w sobotę mamy chcrzciny a Sasia pstrokata ja przepiórcze jajko

[E---a]

A jasię wczoraj wieczorem strasznie wkurzyłam na TŻ (ale nowośc). Bo my mamy mieszkane dwupoziomowe i Ola w nocy spi na górze, gdzie jest nasza sypialnia, w kołysce. Była godz. przed 23 i on poszedł już na górę spać. Chodził tak głośno, jak 100 słoni, do tego otwireał jakeś szafki. oczywiśice mała się obudziła. Ona bardzo nie lubi jak ją ktoś (lub coś) obudzi i wtedy tak bardzo płacze. Było tak i wczoraj wieczorem, mąz nie mógł jej uśpić. Oczywiście w ostateczności skońcyło się cycem. A z dobrych wiadoomści, to taka: dzisiaj rano moja waga pokazała 1,4 kg mniej!!!! Fakt, mniej ostatnio jadłam.
Byłyśmy dzisiaj z Olą u lekarki (twojej, gosiaczek, jesli czytasz wizaz tam, gdzie jesteś).Wszystko OK, również z potylica i ciemiączkiem, Ola waży ponad 7600 g! Kazała nam jeść kaszkę Sinlac z owocami. Czy któraś z was dziewczyny podaje ta kaszkę? Czy możecie coś więcej o niej napisać, jeśli używacie oczywiście. Ola była u lekarki super grzeczna i w ogóle jest ostatnio grzecziutka, obym nie zapeszyła!