nowości Oriflame

[kajasia222]

Napisane przez wskazówka

Dziś wypróbowałam próbki nowych perfum i jest odwrotnie niż na stronach, czyli sap to leaf a leaf to sap i nie wiem które mam wziąć (chciałam sap, więc chyba to teraz będzie leaf) żeby się nie okazało że jednak na stronie były prawidłowe zapachy a próbki są pomylone to taka uwaga ode mnie

Wskazówko ja mam leaf czyli zielony ale pachnie jak sap czyli żółty, wiec w katalogu jest pomylone nie w próbkach

[MAGDALENA1982]

Spryskałam się w piątek w oddziale oboma tymi zapachami i już wiem,że ich nie kupię !!! Są TRAGICZNIE NIETRWAŁE Leaf przetrwał na mnie jakieś 20 min a Sap około 30 (wiem bo pytałam 3 koleżanek) a chociaż zapachy Oriflame są generalnie nietrwałe na mojej skórze to Freya wytrzymywała dobre 1,5h Po drugie jak wszyscy zauważyli zapachy stron w katalogu są zamienione, za to próbki są OK. Po trzecie te zapachy dziwnie sie rozwijają ja dopóki nie spróbowałam Leaf na skórze byłam nim zachwycona jednak na mnie pachnie po prostu żle, brzydko ziołowo Sap rozwija się lepiej łagodnieje ten okropny anyżek (wiem że tam nie ma anyżku w składzie ale ja go tam czuję ) ale ładny nie jest....Zdecydowanie odradzam...

[wskazówka]

Napisane przez MAGDALENA1982

Spryskałam się w piątek w oddziale oboma tymi zapachami i już wiem,że ich nie kupię !!! Są TRAGICZNIE NIETRWAŁE Leaf przetrwał na mnie jakieś 20 min a Sap około 30 (wiem bo pytałam 3 koleżanek) a chociaż zapachy Oriflame są generalnie nietrwałe na mojej skórze to Freya wytrzymywała dobre 1,5h Po drugie jak wszyscy zauważyli zapachy stron w katalogu są zamienione, za to próbki są OK. Po trzecie te zapachy dziwnie sie rozwijają ja dopóki nie spróbowałam Leaf na skórze byłam nim zachwycona jednak na mnie pachnie po prostu żle, brzydko ziołowo Sap rozwija się lepiej łagodnieje ten okropny anyżek (wiem że tam nie ma anyżku w składzie ale ja go tam czuję ) ale ładny nie jest....Zdecydowanie odradzam...

Na mojej skórze też przetrwały te zapachy ok. pół godz. w porywach do 40 min. Ja chciałam sap (ze str. w katalogu), ale na skórze jakoś inaczej pachnie. jakby spirytus nie wiem nawet jak to określić, a leaf (tez ze str.) dłużej mi pachniał na skórze - już nie mogłam tego zapachu, strasznie nie lubie jaśminu

[Ines-ka]

Jak u was wytrzymują pół godziny to u mnie pewnie z 5 minut... Ja też niestety jestem osamotnioną konsultantką Ori W szkole same z Avonu... 3 w klasie

[Cytryna01]

U mnie to samo Ines-ka 4 w klasie i jeszcze więcej na osiedlu

[Cdz]

ja co prawda jestem jedna na moją grupę..ale nie panują w niej jakies ekstra relacje miedzy dziewczynaami wiec katalog ogeruję tylko 4 dziewczynom

[kajasia222]

Taa i nie dość że Avonówek jest więcej to jeszcze wokół nich więcej klientek niż u nas, czy tylko u mnie tak jest??

[Ines-ka]

Taa... Niektóre są naprawde bezczelne. Pytają się nauczycielek czy chcą coś zamówić, jeśli nauczycielka powie że nie chce to łazi za nią i wymachuje katalogiem... Nie mówię że wszystkie takie są, ale 2 z mojej są naprawde wkurzające. Kiedyś nawet pomazały mi katalog

[miu miu]

Napisane przez Ines-ka

Taa... Niektóre są naprawde bezczelne. Pytają się nauczycielek czy chcą coś zamówić, jeśli nauczycielka powie że nie chce to łazi za nią i wymachuje katalogiem... Nie mówię że wszystkie takie są, ale 2 z mojej są naprawde wkurzające. Kiedyś nawet pomazały mi katalog

Ja czasami mam tak, że w ogóle nie pokazuję katalogu bo np. mam 1000 innych spraw na głowie albo po prostu zapominam go wziąć ze sobą :P Wtedy czasami niektóre dziewczyny same się pytają o niego i są momenty, że aż mi głupio, że nie mam przy sobie ani jednego egzemplarza A jak mam to wtedy zawsze pokażę, polecę coś Ale też nie pokazuję każdej z koleżanek. Nie chcę być nachalna

[kasienka.b]

U mnie w szkole to polowa jest w Ori wiec w LO pewnie bede miala sile przebicia (ide do innego ) a w klasie to 17/30 jest w Ori

Ja kiedys zaproponowalam jednej nauczycielce, ale nie nachalnie. Tak zapytalam czy chcialaby moze katalog. Powiedziala, ze nie ale jak cos o powie. I kiedys poprosila o jeden I dzieki temu mam klientke a nie babke, ktora ucieka jak daleko moze na moj widok

[Ines-ka]

Bo żeby być dobrą konsultantką trzeba mieć wyczucie A niektórym 'konsultantkom' go brakuje...

[kajasia222]

U mnie z tym nie było problemu, na lekcjach w sredniej często miałam katalog na ławce i nauczycielki widząc go po lekcjach prosiły żebym im go zostawiła i przyszla po przerwie, w szkolnym sklepiku dzięki katalogowi zaznajomiłam sie z właścicielką i zawsze u nich mój katalog lezał obok ich avonowskiego, za to miały u mnie tańsze kosmetyki, bo zbierały zamówienia od ludzi przychodzących tam tak samo w bibliotece, kiedys kumpela przeglądała mój katalogtam a ja siedziałamna kompie i pani bibliotekarka poprosiła o katalog i już zawsze nowe katalogi dostawały. Na turystyce tak samo, katalog lezał sobie na ławce i dziewczyny sobie przegladały, tak samo wykładowcy. Nigdy sie nie uganiałam za klientkami. Teraz mam gorzej siedze w domu, jestem na etapie szukania pracy wiec i kontaktów mało, ale moja sasiadka która pracuje po 12 czasem godzin dziennie co drugi katalog robi wieksze zamówienie bo nie ma czasu wyjśc na zakupy, więc latam do niej z katalogami

Zresztą teraz Ori jest dla mnie tylko sposobem na tańsze kosmetyki, a nie sposobem na zarobek, bo poprostu nie potrafię wciskać ludziom czegoś czego nie potrzebują no moge doradzć, powiedzieć co wiem o kosmetyku, al wciskać?? Nie to nie w mojej naturze jest...

[Hosenka*]

Napisane przez kajasia222

U mnie z tym nie było problemu, na lekcjach w sredniej często miałam katalog na ławce i nauczycielki widząc go po lekcjach prosiły żebym im go zostawiła i przyszla po przerwie, w szkolnym sklepiku dzięki katalogowi zaznajomiłam sie z właścicielką i zawsze u nich mój katalog lezał obok ich avonowskiego, za to miały u mnie tańsze kosmetyki, bo zbierały zamówienia od ludzi przychodzących tam tak samo w bibliotece, kiedys kumpela przeglądała mój katalogtam a ja siedziałamna kompie i pani bibliotekarka poprosiła o katalog i już zawsze nowe katalogi dostawały. Na turystyce tak samo, katalog lezał sobie na ławce i dziewczyny sobie przegladały, tak samo wykładowcy. Nigdy sie nie uganiałam za klientkami. Teraz mam gorzej siedze w domu, jestem na etapie szukania pracy wiec i kontaktów mało, ale moja sasiadka która pracuje po 12 czasem godzin dziennie co drugi katalog robi wieksze zamówienie bo nie ma czasu wyjśc na zakupy, więc latam do niej z katalogami

Zresztą teraz Ori jest dla mnie tylko sposobem na tańsze kosmetyki, a nie sposobem na zarobek, bo poprostu nie potrafię wciskać ludziom czegoś czego nie potrzebują no moge doradzć, powiedzieć co wiem o kosmetyku, al wciskać?? Nie to nie w mojej naturze jest...

ja jestem "Avonówka"ale skoro o konsultantach piszecie to tez cos napisze

Znałam jedną konsultantke Avonu, która WSZYSTKO wciskała nawet gdy wiedziała ze cos jest niezbyt dobre i chwalone przez innych. Jesli chodzi o mnie to są rzeczy przed którymi "ostrzegam" klientke: mówię im, że ja osobiście:
- nie lubie zapachu różowej serii SSS, ale ze mam kilkastałych klientek które lubią zapach
- według mnie wszystkie "kulki" są do bani bo bielą pachy i ubrania a ochrona raczej nijaka, ale jezeli chce spróbować to prosze bardzo tylko żeby potem mi niemarudziła

- tak jest też z biżuterią - jezeli widziałaam coś w COKU i to wyglada lepiej w katalogu niż na żywo, to tez informuję o tym zainteresowaną daną rzeczą osobę

jedna klientka nawet sie zdziwiła czemu jej odradzam niektóre rzeczy ale widać spodobało jej sie to, bo dzięki temu bardziej mi ufa i łatwiej daje sie przekonać bo wie że bedzie zadowolona.

[Ines-ka]

No właśnie, dobra metoda. Położyć gdzieś obok siebie katalog

[kasienka.b]

Napisane przez Hosenka*

ja jestem "Avonówka"ale skoro o konsultantach piszecie to tez cos napisze

Znałam jedną konsultantke Avonu, która WSZYSTKO wciskała nawet gdy wiedziała ze cos jest niezbyt dobre i chwalone przez innych. Jesli chodzi o mnie to są rzeczy przed którymi "ostrzegam" klientke: mówię im, że ja osobiście:
- nie lubie zapachu różowej serii SSS, ale ze mam kilkastałych klientek które lubią zapach
- według mnie wszystkie "kulki" są do bani bo bielą pachy i ubrania a ochrona raczej nijaka, ale jezeli chce spróbować to prosze bardzo tylko żeby potem mi niemarudziła

- tak jest też z biżuterią - jezeli widziałaam coś w COKU i to wyglada lepiej w katalogu niż na żywo, to tez informuję o tym zainteresowaną daną rzeczą osobę

jedna klientka nawet sie zdziwiła czemu jej odradzam niektóre rzeczy ale widać spodobało jej sie to, bo dzięki temu bardziej mi ufa i łatwiej daje sie przekonać bo wie że bedzie zadowolona.

Ja tak samo robie Mowie, ze np. lepszy jest ten a nie ten tusz, w tym kolorze bedzie ladniej wygladala itp Zadowolony klient to jets to Dlatego klienci cenia sobie moje porady - bo sa szczere. Ale w mojej klasie jest dziewczyna, ktora wszystkim wciska wszystko z Ori, nawet jak to bubel roku, bo ona nie przyjmuje do wiadomosci, ze cos z Ori jets bublem I mysli, ze zrobi tam nie wiadomo jaka wielka kariere Smieje sie, bo wczesniej maial ambicje, marzenia a teraz liczy sie tylko Ori Kosmetyki udezyly jej do glowy...

[kajasia222]

Napisane przez Hosenka*

ja jestem "Avonówka"ale skoro o konsultantach piszecie to tez cos napisze

Znałam jedną konsultantke Avonu, która WSZYSTKO wciskała nawet gdy wiedziała ze cos jest niezbyt dobre i chwalone przez innych. Jesli chodzi o mnie to są rzeczy przed którymi "ostrzegam" klientke: mówię im, że ja osobiście:
- nie lubie zapachu różowej serii SSS, ale ze mam kilkastałych klientek które lubią zapach
- według mnie wszystkie "kulki" są do bani bo bielą pachy i ubrania a ochrona raczej nijaka, ale jezeli chce spróbować to prosze bardzo tylko żeby potem mi niemarudziła

- tak jest też z biżuterią - jezeli widziałaam coś w COKU i to wyglada lepiej w katalogu niż na żywo, to tez informuję o tym zainteresowaną daną rzeczą osobę

jedna klientka nawet sie zdziwiła czemu jej odradzam niektóre rzeczy ale widać spodobało jej sie to, bo dzięki temu bardziej mi ufa i łatwiej daje sie przekonać bo wie że bedzie zadowolona.

Dokładnie tak, jak dla mnie powinno to być nawet w drogeriach że mi ktoś odradza bubel, szczerze, a nie wpycha go tylko po to by zarobić, mam jedną taka drogerię gdzie przez przypadek weszłam i chciałam kupić peeling , pani mi go odradzała mówiąc ż wiele osób się skarzy, no i wzięłam inny z którego jestem zadowolona.
Ehh marzenia żeby wszedzie tak było...

[kasienka.b]

Napisane przez kajasia222

Dokładnie tak, jak dla mnie powinno to być nawet w drogeriach że mi ktoś odradza bubel, szczerze, a nie wpycha go tylko po to by zarobić, mam jedną taka drogerię gdzie przez przypadek weszłam i chciałam kupić peeling , pani mi go odradzała mówiąc ż wiele osób się skarzy, no i wzięłam inny z którego jestem zadowolona.
Ehh marzenia żeby wszedzie tak było...

Marzenia... Ale wiesz z drugiej strony jakby tak kazdemu odradzaly rzeczy np. firmy Y za 80 zl (i slusznie bo kiepskie) a polecaly X za 30 to podejzewam ze boss nie bylby zadowolony

[kajasia222]

Napisane przez kasienka.b

Marzenia... Ale wiesz z drugiej strony jakby tak kazdemu odradzaly rzeczy np. firmy Y za 80 zl (i slusznie bo kiepskie) a polecaly X za 30 to podejzewam ze boss nie bylby zadowolony

Dokładnie... dlatego ta sie ciesze z tej mojej małej drogeryjki, przynajmniej mi szczerze doradzą

[Lukrecja_Borgia]

Oho, widzę tu szczere konsultantki
To może poradzicie mi w sprawie pierścionka? W katalogu nr 9 jest we wkładce w środku- ten z trzema rzędami kamyczków( fioletowo- różowe). Fajnie wygląda w rzeczywistości? Czy obrączka jest w kolorze srebrnym czy ciemniejsza? Warto wydać 20 zł?

[Ines-ka]

Mi ten pierścionek się nie podoba Wygląda tak jakoś odpustowo...

[Cdz]

dziewczyny z "Ori" powiedzcie ile zbieracie srednio punktów na katalog..
ja jestem od katalogu nr 3 i srednio zbieram ok 160pp..jakos do 200 nie moge dojsc

[Ines-ka]

Ehh muszę się zmotywować i wyrobić na ponad 100 PP Jak narazie mój rekord to coś ok 70

[miu miu]

Mój rekord to ponad 150 (w ori jestem 9 miesięcy). Ale średnio robię ok. 100 (jak się zmotywuję i mam czas, bo jak nie mam to 50 - 70).

[Cdz]

mi tylko raz zdarzyło się żeby zarobiła (30zł) bo tak, to (jeli dobrze pójdzie) wychodzę na 0 , a zazwyczaj dopłacam do interesu bo nie moge czegos tam nie kupic

[MagJa]

Ja zamawiam tylko dla siebie, czasem dla mamy, siostry czy kolezanki, więc generalnie robię po 30PP, a jestem w Ori od 1,5 roku chyba. Kiedyś, kiedyś (czyli z 5-6lat temu) też byłam i też wyglądało to podobnie. Także nie szaleję zbytnio

[nadia07]

a dziewczyny pilnie potrzebuje informacji na temat torby lodowki z ori tej z promocji, ona jest zamykana? bo na fotkach nie widac

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Ines-ka

Mi ten pierścionek się nie podoba Wygląda tak jakoś odpustowo...

Hmm.. mam kolczyki z kamyczków, czerwono-różowe , pomyślałam, że taki pierścionek mógłby do nich pasować. Odpustowy, mówisz?
Czy ktoś jeszcze tak uważa?

[kajasia222]

Lukrecjo widziałam ten pierścionek i nie polecałabym Ci go, jest totalnie odpustowy, nawet to niejest srebro i może zczerniec jak mają w zwyczaju takie pierścionki. Tak naprawdę podobny kupisz za 10zł na targu...

Co do punktów na katalog, to powiem Wam, jak zaczynałam to czasem miałam i 300 PP, pamietam te kolejki w oddziałach, przyjeżdzałam rano z zamówieniem a wychodziłam wieczorem ze swoja paczką, ehh wtedy też miałam swoje największe zamówienie na prawie tysiąc złotych, to były czasy. Wtedy faktycznie zarabiałam, a teraz sukces jesli mam 100PP i to sie zdaza bardzo bardzo zadko przeważnie mam do 50 i faktycznie większość to moje rzeczy więc zdaża sie dopłacac sporo No i sory ale z siostry, mamy czy cioci nie bede przecież zdzierac skoro mogą miec cos taiej, a mi te 2-3zł nie zbawi

[wskazówka]

Jestem w oriflame 1,5 roku, zamawiam dla siebie, siostry (z ktorej też nie zdzieram ) i dla 3 kolezanek, ale do 100 pp nigdy nie dobiłam przeważnie mam zamówienie na ok. 30 pkt, mój sukces to cos koło 80 -ale tylko 1 raz.

[Lukrecja_Borgia]

Kajasiu, dziękuję- odwiodłaś mnie od zakupu Tak właśnie się obawiam, że ta obrączka ma tendencje do czernienia.. no i regulowany rozmiar też nie jest w moim stylu