Wizażanko, nie popełniaj moich błędów, czyli wątek przestrogowy

[paula-zla]

Pilnuj swoich rzeczy. Jeżeli zawartość torebki wysypie Ci się na podłogę toalety w klubie to dwa razy zajrzyj do wszystkich zakamarków. W ten sposób zgubiłam telefon. Niestety, czyjeś bystre i bardziej trzeźwe od mojego oko musiało wypatrzyć moją komórkę, ponieważ później nie było po niej ani śladu.

Nigdy nie płać kartą w knajpach, ponieważ nie kontrolujesz wydatków. 150 zł przepadło, a mogłabym kupić za tą kwotę fajne spodnie.

[Ivi 1988]

Kiedy swietne, markowe dzinsy masz juz ponal poltora roku sprawdz czasem czy nie zrobila im sie jakas mini,choc widoczna, dziurka na przodzie w okolicach znanych

Kiedy jestes wiecznie niezadowolona ze swojego wygladu, raz spojrz w lustro tak, jakbys w nim nie byla a bylaby to jakas obca ci dziewczyna i wtedy ja ocen Przewaznie dziala

[magica]

Napisane przez Ivi 1988

Kiedy swietne, markowe dzinsy masz juz ponal poltora roku sprawdz czasem czy nie zrobila im sie jakas mini,choc widoczna, dziurka na przodzie w okolicach znanych

Kiedy jestes wiecznie niezadowolona ze swojego wygladu, raz spojrz w lustro tak, jakbys w nim nie byla a bylaby to jakas obca ci dziewczyna i wtedy ja ocen Przewaznie dziala

Też tak czasem robię, ale niestety u mnie nie zawsze działa

[peggy_blue]

Napisane przez Ivi 1988

Kiedy jestes wiecznie niezadowolona ze swojego wygladu, raz spojrz w lustro tak, jakbys w nim nie byla a bylaby to jakas obca ci dziewczyna i wtedy ja ocen Przewaznie dziala

ja tak czasem mam, że jak zobaczę siebie przypadkiem w jakimś lustrze,to widzę się zupełnie inaczej, niż jak patrzę celowo. niestety mam strasznie skrzywiony obraz swojego wyglądu, podejrzewam, że gdybym umiała, to nawet nie byłabym w stanie siebie dokładnie narysować

[ania z wzgórza marzeń]

skoro wiesz, że odgrzane w mikrofali pączki domowej roboty są pyszne, to nie wkładaj ich od razu po podgrzaniu w otwór gębowy. Bo wściekle gorącą marmoladą poparzysz nie tylko jęzor.

[paula-zla]

Nigdy nic nie mów o osobie, do której dzwonisz w trakcie oczekiwania na połączenie. Wykręciłam numer do kolegi, który znany jest z tego, że ma ciche dni i potrafi nie odzywać się do znajomych, mimo prób kontaktu przez kilka dni. Nikt nie wie co robi i gdzie jest, po prostu znika. W trakcie czekania zaczęłam gdybać przy koleżance, czy mój kumpel odbierze, czy nie. Rozgadałam się w najlepsze, mówię jej coś w stylu (ciągle trzymając słuchawkę przy uchu): "założę się, że nie odbierze, on tak ma, że znika i zaszywa się nie wiadomo, gdzie, nikt tego nie rozumie, wszyscy się martwią". W zasadzie nic strasznego, ale jednak wielkie było moje zdziwienie, gdy nagle usłyszałam ciszę zamiast sygnału wybieranego połączenia. Kolega wszystko słyszał.

[peggy_blue]

Napisane przez paula-zla

Nigdy nic nie mów o osobie, do której dzwonisz w trakcie oczekiwania na połączenie. Wykręciłam numer do kolegi, który znany jest z tego, że ma ciche dni i potrafi nie odzywać się do znajomych, mimo prób kontaktu przez kilka dni. Nikt nie wie co robi i gdzie jest, po prostu znika. W trakcie czekania zaczęłam gdybać przy koleżance, czy mój kumpel odbierze, czy nie. Rozgadałam się w najlepsze, mówię jej coś w stylu (ciągle trzymając słuchawkę przy uchu): "założę się, że nie odbierze, on tak ma, że znika i zaszywa się nie wiadomo, gdzie, nikt tego nie rozumie, wszyscy się martwią". W zasadzie nic strasznego, ale jednak wielkie było moje zdziwienie, gdy nagle usłyszałam ciszę zamiast sygnału wybieranego połączenia. Kolega wszystko słyszał.

i znów miał ciche dni?
ja miałam podobnie, tyle, że ze skype. Próbowałam się połączyć z mamą, ale program mi się ciągle wieszał, więc zaczęłam kląć, bo to już któryś raz tego dnia, niestety nie zwróciłam uwagi, że chociaż kamera nie działała, cały czas byłam połączona na szczęście rodzicielka była wyrozumiała

[paula-zla]

Napisane przez peggy_blue

i znów miał ciche dni?
ja miałam podobnie, tyle, że ze skype. Próbowałam się połączyć z mamą, ale program mi się ciągle wieszał, więc zaczęłam kląć, bo to już któryś raz tego dnia, niestety nie zwróciłam uwagi, że chociaż kamera nie działała, cały czas byłam połączona na szczęście rodzicielka była wyrozumiała

Nie
Rozmawialiśmy, choć było mi bardzo głupio.

[happys]

i ja coś dopiszę:
- nigdy nie zagryzaj wódki jajkiem w majonezie
- zawsze po skasowaniu biletu sprawdzaj czy aby na pewno jest skasowany
- nie słuchaj tego co inni mówią o innej osobie, może okazać się to nie prawdą
- nigdy nie pij alkoholu z dwóch kieliszków
- przed praniem wszelkich ubrań z kieszeniami sprawdzaj czy nic się w nich nie chowa
- chociaż raz w roku rób dokładne badania, poproś o zbadanie hormonów, może okazać się, że masz problemy z tarczycą
- nie zostawiaj wszystkiego na ostatnią minutę
- kiedy pieczesz ciasto co chwilę do niego zaglądaj, podany czas w przepisie może okazać się za długi w piekarniku jaki posiadasz

jak coś sobie przypomnę to dopiszę

przypomniało mi się coś z relacji siostry
-jeśli piszesz coś ważnego na laptopie, praca magisterska, licencjacka a twój chłopak wrócił właśnie z imprezy to przenieś się z laptopem w gdzieś z dala od niego, może nie zdążyć do łazienki a ty będziesz się denerwować

[kalina121]

Jeśli składasz zamówienie w sklepie internetowym dla siebie i koleżanek,postaraj się żeby kasę zapłaciły przed złożeniem zamówienia,lepiej nie wierz w zapewnienia typu"przecież to są grosze,rozliczymy się jak paczuszka przyleci ".Później może okazać się że koleżanka rozmyśliła się/niema nawet tych "groszy"/kupiła w tym czasie coś innego i już tego nie chce a ty zostaniesz z niepotrzebnymi kosmetykami/ciuchami(dobrze że istnieje allegro,chociaż tam też nie wszystko i nie za odpowiednią cenę można sprzedać)

Ja takim sposobem zostałam z pędzelkami zamówionymi przez koleżankę z ELFa- nie potrzebuję ich, ale też nie zmuszę ją do zapłacenia,ponieważ okazało się że "ona myślała ,że będzie miała więcej kasy ,a zaduzo wydała i musi oszczędzać"

[_Matilde_]

Napisane przez happys

- nigdy nie pij alkoholu z dwóch kieliszków

no właśnie a o co z tym chodzi? Słyszę któryś już raz a nie rozumiem jak to ma działać

[201604200942]

Napisane przez _Matilde_

no właśnie a o co z tym chodzi? Słyszę któryś już raz a nie rozumiem jak to ma działać

może chodzi o czyjś kieliszek?


jeśli wysyłasz materiały na grupowego maila, upewnij się milion razy czy na pewno wysyłasz go do grupy, czy nie do pani Profesor

[happys]

źle to określiłam nigdy nie pij alkoholu z dwóch kieliszków na raz później są tzw. skutki picia wódki i brak wspomnień

[martinia]

Napisane przez _Matilde_

no właśnie a o co z tym chodzi? Słyszę któryś już raz a nie rozumiem jak to ma działać

podobno jak się pije alkohol z cudzego kieliszka to się człowiek upija

[_Matilde_]

Napisane przez SamaraMorganx

może chodzi o czyjś kieliszek?

Też ale wg mnie to tylko przesąd bez pokrycia bo jak mam się niby szybciej spić pijąc z innych kieliszków? Nie raz tak piłam i nie widzę różnicy

[201604200942]

Napisane przez _Matilde_

Też ale wg mnie to tylko przesąd bez pokrycia bo jak mam się niby szybciej spić pijąc z innych kieliszków? Nie raz tak piłam i nie widzę różnicy

nie słyszałam o takim przesądzie. Myslałam, że to o higienę chodzi

[Maggie93]

Napisane przez happys

źle to określiłam nigdy nie pij alkoholu z dwóch kieliszków na raz później są tzw. skutki picia wódki i brak wspomnień

Czyli nie pij za dużo naraz. Oj tak...
I uważaj czy nie masz popiołu z papierosa w wódce. Powszechnie wiadomo, że szybciej można "zaliczyć zgona", kiedy się pije i zaraz potem pali, ale okazuje się, że jak się nie pali, ale jakimś cudem popiół trafił do kieliszka (a jest ciemno i wzrok już niecałkiem ostry ) to można po jednym tulić się do nogi od stołu

[_Matilde_]

O higienę swoją drogą, ale wiadomo, bywa że pijemy z "naczyń" innych za ich przyzwoleniem Mnie chodziło o pogląd jakoby miałoby się prędzej spijać. Pijąc przez słomkę owszem, to można wytłumaczyć, że się dłużej przetrzymuje alko w ustach i się wchłania ze sluzówki jamy ustnej prosto do krwi, ale z cudzego kieliszka nie ma na to chyba wytłumaczenia, po prostu wymysł

[petroniuszowna]

jeśli wysyłasz materiały na grupowego maila, upewnij się milion razy czy na pewno wysyłasz go do grupy, czy nie do pani Profesor [/QUOTE]

żartujesz? myślałam, że padnę
no a jak się to skończyło?

[201604200942]

Napisane przez petroniuszowna

jeśli wysyłasz materiały na grupowego maila, upewnij się milion razy czy na pewno wysyłasz go do grupy, czy nie do pani Profesor

żartujesz? myślałam, że padnę
no a jak się to skończyło?

to nie jest śmieszne
maila wysłałam w poniedziałek wieczorem i do tej pory nie miałam żadnej niemiłej sytuacji ze strony Pani Profesor (na szczęście nie mam i chyba nie będę miała z nią zajęć, bo to jest "opiekunka uczniów")
oczywiście w mailu były e-booki ściągnięte z internetu

[Fela Von Helvete]

Napisane przez SamaraMorganx

to nie jest śmieszne
maila wysłałam w poniedziałek wieczorem i do tej pory nie miałam żadnej niemiłej sytuacji ze strony Pani Profesor (na szczęście nie mam i chyba nie będę miała z nią zajęć, bo to jest "opiekunka uczniów")
oczywiście w mailu były e-booki ściągnięte z internetu

Może na przyszłość załóżcie sobie np. grupowego Dropboxa - trudne to w obsłudze nie jest, dużo wygodniejsze od maila i masz pewność, że nie wyślesz niczego do nikogo przez przypadek

[201604200942]

Napisane przez Fela Von Helvete

Może na przyszłość załóżcie sobie np. grupowego Dropboxa - trudne to w obsłudze nie jest, dużo wygodniejsze od maila i masz pewność, że nie wyślesz niczego do nikogo przez przypadek

co to jest ten Dropbox?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez SamaraMorganx

co to jest ten Dropbox?

Wirtualny dysk współdzielony Wchodzisz na dropbox.com, instalujesz u siebie taki mały program i dostajesz 2GB przestrzeni dyskowej dostępnej normalnie jako folder na twoim komputerze Tworzysz w niej folder i na stronie wysyłasz zaproszenia do niego do wszystkich z Twojej grupy - wtedy oni też ściągają ten program i się rejestrują i wszyscy razem na swoich kontach macie ten jeden folder z materiałami. Wtedy przesyłanie czegokolwiek do wszystkich odbywa się na zasadzie skopiowania tego do folderu i automatycznie plik pojawia się u wszystkich na komputerach Na stronie jest to wytłumaczone więc nie powinniście mieć problemów

[Varicella]

Napisane przez Fela Von Helvete

Wirtualny dysk współdzielony Wchodzisz na dropbox.com, instalujesz u siebie taki mały program i dostajesz 2GB przestrzeni dyskowej dostępnej normalnie jako folder na twoim komputerze Tworzysz w niej folder i na stronie wysyłasz zaproszenia do niego do wszystkich z Twojej grupy - wtedy oni też ściągają ten program i się rejestrują i wszyscy razem na swoich kontach macie ten jeden folder z materiałami. Wtedy przesyłanie czegokolwiek do wszystkich odbywa się na zasadzie skopiowania tego do folderu i automatycznie plik pojawia się u wszystkich na komputerach Na stronie jest to wytłumaczone więc nie powinniście mieć problemów

Polecam.

[muzeumolbrzymuf]

Napisane przez martinia

podobno jak się pije alkohol z cudzego kieliszka to się człowiek upija

Ja dołożę kilka innych przesądów ; ) :
+ nie dolewać/upijać z kieliszka.
+ nie polewać sobie samemu
+ nie pić samemu

Przesądy przesądami, ale ziarno prawdy w tym jest, tzn.jeśli złamiesz te zasady, szybciej się upijesz. Chociaż nie uważam, że działa tu jakaś magiczna siła. Jeśli znasz te przesądy, to mózg podświadomie działa w taki a nie inny sposób...

[Agniesia666]

Napisane przez muzeumolbrzymuf

Ja dołożę kilka innych przesądów ; ) :
+ nie dolewać/upijać z kieliszka.
+ nie polewać sobie samemu
+ nie pić samemu

Przesądy przesądami, ale ziarno prawdy w tym jest, tzn.jeśli złamiesz te zasady, szybciej się upijesz. Chociaż nie uważam, że działa tu jakaś magiczna siła. Jeśli znasz te przesądy, to mózg podświadomie działa w taki a nie inny sposób...

to z dolewaniem to studencki przesąd - mówi się że "na studiach się nie przelewa i nie dolewa"
co do polewania sobie samemu to z tego co wiem to jest po prostu w złym tonie, bo nawiązuje do picia samemu, a to juz alkoholizm dlatego wypada zeby nikt sobie nie polewal. To tez nie wplywa chyba na szybkosc upijania się.

Wiem jednak z doświadczenia, nie tylko swojego, że picie z cudzego kieliszka źle się kończy. Podobno to chodzi o ślinę, ale nie wiem czy to jakos naukowo da sie poprzec
I jeszcze slyszalam, ze szybciej sie ludzie upijaja jak maja polane z lewej reki. To jakas bzdura na maksa jak dla mnie, ale moi koledzy z roku sprawdzali i mówią, że to prawda. Ale raczej podswiadomosc tu dziala

[201604200942]

Napisane przez Agniesia666

I jeszcze slyszalam, ze szybciej sie ludzie upijaja jak maja polane z lewej reki. To jakas bzdura na maksa jak dla mnie, ale moi koledzy z roku sprawdzali i mówią, że to prawda. Ale raczej podswiadomosc tu dziala

no bo przecież raz można upić się szybciej, raz wolniej- to zależy od samopoczucia itp.

[_Matilde_]

Napisane przez Agniesia666

I jeszcze slyszalam, ze szybciej sie ludzie upijaja jak maja polane z lewej reki. To jakas bzdura na maksa jak dla mnie, ale moi koledzy z roku sprawdzali i mówią, że to prawda. Ale raczej podswiadomosc tu dziala

Hahahah z lewej ręki ;> ilu ja ludzi w życiu upiłam

[happys]

albo nie pozwalają kobiecie polewać raz polałam (mam chyba tzw. cięzką rękę) i padli jak muchy

[Ivi 1988]

Kiedy zaplacilas za bilety za siebie i swojego Tza, normlanie i po ludzku zabukowalas sobie wtedy urlop w pracy i wszystko cacy, niekoniecznie musi sie tak skonczyc, jesli masz zapominalskiego i totalnie "wyluzowanego" jakos-sie-to-zalatwi Tz-a. Moze sie okazac,ze o urlop zapyta u siebie w pracy byle jak i nawet sie nie upewni,czy na pewno go ma A potem w ostatniej chwili zamiast 7 dni wyblaga w pracy o 2 I nie dosc,ze zaplacilas za bilety ,to jeszcze bedzie on musial doplacic kase (w jego przypadku 80GP za, oczywiscie, zwloke w poinformowaniu) za zmiane terminu odlotu... Nie wspomne o nerwach i cierpliwosci, ktore beda w absolutnych szczatkach W moim wypadku bylo to przedstawienie mojej rodzinie jego, i tlumaczenie sie nerwowo,czemu twoj chlopak nie przyleci tak jak ty na tydzien? A moze on nie chce nas poznac? Jak to nie zalatwil sobie urlopu?
Takze majac takiego faceta trzeba byc extra ostroznym i pytac sie czasem o sprawy zwiazane z czasem, gdzie masz wyznaczony termin etc jak do dziecka...