Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część VII

[bluegirl]

Ralph Lauren, Glamourous Daylight, zapach nie do końca mój, ale ładny

[burn-it-up]

Dziś z samego rana skropiłam się Dieselkiem Plus Plus,co będzie potem jeszcze nie zdecydowałam

[mulier]

pure poison

[wiosna9]

Napisane przez mulier

pure poison

Wow podziwiam jak sie komus podobaja takie zapachy! Dla mnie koszmarek!

Ja dzisiaj pachnę Sensi!
A jutro mniam mniam, nie moge doczekac sie próbeczek!

[kokakola]

pod nosem pachnie mi Agent P., dłonie zaś Jil Sander Sun po robieniu próbek

[demonik]

Napisane przez tulipanka

lewa ręka - kropelka Cristobala od Demonika ładny jest, chociaż ta ilość wanilii mnie przytłacza... Ale będę tesować dalej

A to ciekawostka - na mnie Cristobal jest bardzo bogaty, orientalny, ale w żadnym wypadku nie przytłaczający, początkowo wręcz świeży i nieco ostrawy. Wanilia jest jedynie dyskretnym tłem, miękką bazą dla peonii, jaśminu i drzewa sandałowego. Uwielbiam go, to jeden z niewielu zapachów, które chciałabym, by towarzyszyły mi zawsze .

Wanilię niemal w czystej postaci lubię jedynie w Hypnotic Poison, Sensations, Wish (i paru innych), ale już np. monotonny Casmir mnie nie uwiódł, a Addicta po prostu nie toleruję.

Dziś nie pachnę jeszcze niczym, bo mam wielką ochotę na Presence Montblanc, którego niestety nie mam. Ten zapach ostatnio mocno zawrócił mi w głowie, przy każdej wizycie w perfumerii psikam na nadgarstek i blotterek, który poźniej umieszczam pomiędzy kartkami kalendarza. Mam już takie 3 wonne papierki .


Selene, gratuluję zdanych egzaminów! Życzę udanych wakacji i ślę całusy .

[tulipanka]

Napisane przez demonik

A to ciekawostka - na mnie Cristobal jest bardzo bogaty, orientalny, ale w żadnym wypadku nie przytłaczający, początkowo wręcz świeży i nieco ostrawy. Wanilia jest jedynie dyskretnym tłem, miękką bazą dla peonii, jaśminu i drzewa sandałowego. Uwielbiam go, to jeden z niewielu zapachów, które chciałabym, by towarzyszyły mi zawsze .

Wanilię niemal w czystej postaci lubię jedynie w Hypnotic Poison, Sensations, Wish (i paru innych), ale już np. monotonny Casmir mnie nie uwiódł, a Addicta po prostu nie toleruję.

No właśnie wanilii w Cristobalu jest najwięcej, a tło jest orientalne. Ale moja skóra robi z zapachami takie dziwne rzeczy, że już się nawet nie dziwię A Hypnotic Poison jest na mnie waniliowo - słony. Ale nie przeszkadza mi to zupełnie, bo bardzo lubię słone zapachy

Selene - gratulacje!!!

A dzisiaj Oriental Summer

[konfitura]

Rockin Rio, ale nadszedł czas na zmianę. Męski Sun Jil Sander albo So Oscara de la Renta - jeszcze nie wiem.

Selene, gratuluję

[Kasia_gnr]

Mexx Woman.
Dzisiaj tym właśnie pachnę. Odkryłam ten zapach niedawno i szczerze go uwielbiam.
Poprawia mi humor, jest lekki i rześki, ale jednocześnie taki kobiecy i zmysłowy.

Pozdrawiam pachnące Wizażanki

[kizia mizia]

Świeżo zakupionym all about eve joop

[kizia mizia]

Napisane przez marii**

chanel chance moje ulubione perfumy, nigdy nie rozstanę się z tym zapachem. Uważam ze kazda kobieta powinna pachnieć cały czas tym samym a nie zmieniać zapachy. Lubi tez jaqk moj TZ pachnie cały czas tak samo, jednak chyba najbardziej lubię jego naturalny zapach skóry

Że co?

[Nakretka]

Napisane przez kizia mizia

Że co?

No właśnie - właściwie po co wchodzić i wypowiadać się na forum o perfumach, jeśli interesują kogoś tylko jedne i ... zapach skóry?

A w temacie: pamplelune. Tu jest taki upał...

[eversun]

Napisane przez Leo$

Udostepniam moja liste pt. "do przetestowania"
Wszczynam "dochodzenie"
Jesli testowalyscie, ktorys z ponizszych zapachow, to uprzejmie prosze o recenzje (zapachy nie sa mi znane, ale prawie wszystkie maja, moja ukochana orientalna nutke. Zazwyczaj kupuje online z bardzo wiarygodnego i niedrogiego zrodla mysle, ze po Waszych recenzjach bedzie mi latwiej dokonac zakupow w ciemno

- '273', oraz 'Indygo' Freda Haymana
- Bal a Versailles, Jean Desprez
- Byblos, Byblos
- Calandre, Paco Rabanne
- Castelbajac, J.C. Castelbajac
- First2, Van Cleef & Arpels
- Initial, Boucheron
- Just Cavalli HER2, R. Cavalli
- L , Lempicka
- Pheromone, Marilyn Miglin
- So, O. de la Rent

pozdrawiam

w temacie bedzie BLVchyba...

Jedyny z Twojej listy zapach z ktorym mialam niegdys do czynienia to INDYGO .A bylo to tak ze weszlam do perfumerii i w rece wpadl mi wlasnie ten flakonik, nastepnie zaciagnelam sie obficie w celu sprawdzenia jak pachnie i...padlam, nie moglam oddychac... Jak dla mnie za bardzo duszacy i "uderzajacy do glowy", bardzo doslowny i nachalny. Ze swojej strony nie polecam, bo ta "orientalna nutka" jest zbyt orientalna jak dla mnie.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Leo$

Udostepniam moja liste pt. "do przetestowania"
Wszczynam "dochodzenie"

- '273', oraz 'Indygo' Freda Haymana
- Bal a Versailles, Jean Desprez
- Byblos, Byblos
- Calandre, Paco Rabanne
- Castelbajac, J.C. Castelbajac
- First2, Van Cleef & Arpels
- Initial, Boucheron
- Just Cavalli HER2, R. Cavalli
- L , Lempicka
- Pheromone, Marilyn Miglin
- So, O. de la Rent

- Bal a Versailles, Jean Desprez, zapach świetnie wyważony, trudno rozróznić nuty, nieco klasyczny w formie, orient dosyć delikatny i bardzo trwały , taki ...gładki , dyskretny, szlachetny i powiedziałabym ...melodyjny . ma bogaty skład , zaczyna się dosyć świażo ale jego serce stanowi ciepłe połączenie róży i jaśminu
Nieco słodki ale nie duszny. Elegancki, nie narzucający się ale wyczuwalny. Bardzo trudno opisać ten zapach Moim zdaniem wielka, stara sztuka perfumiarska.
Nie dla domatorki. Nie na codzień. Na wieczór. Na bal.
Raczej dla dojrzalszej osoby.

- "L" Lempicka ,jest śliczny , baaardzo słodki i waniliowy, lekko zmysłowy, mniam. Wyczuwalne sę w nim obok wanilii, cynamon i kwiatowe tło.
Niekórzy wyczuwają słony akord w początkowym brzmieniu zapachu, ale ja nie czułam nic a nic słonego. Flakonik cudny.
Był wątek o tym zapachu.

- Biblos, Biblos delikatny , kwiatowy , kobiecy, dyskretny, w pierwszej chwili ma nico ostrą świeższą nutę, która szybko wietrzeje.
Potem juz tylko kwiaty , nie jest męczący ani zbyt słodki. Dobrze wyważony zapach.

- Initial, Boucheron , kwatowy z dodatkiem przypraw, dosyć oryginalny, niepodobny do innych. Na mnie uwalnia nieco drażniącą kwaśną nutę. Ładny flakon.


-Nie wiem co masz na myśłi pisząc First 2 Van Cleef & Arpels

[aga79]

Osładzam sobie dzień Pure Wish Coś ostatnio szybko się ze mnie ulatnia

[ROZ-ter-KA]

Dzisiaj po prysznicu w siłowni, wypachniłam się balsamem Black Kenneth Cole, pachnę do teraz 5 godzinę

[burn-it-up]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dzisiaj po prysznicu w siłowni, wypachniłam się balsamem Black Kenneth Cole, pachnę do teraz 5 godzinę

Zazdroszczę,to naprawdę piękny zapach , z chęcią czułabym go w swoim otoczeni bo do mnie samej aż taka kwiatowa kondensacja nie pasuje ale jako obiekt zachwytów nadaje się jak najbardziej

[Kasiulka22]

Niewinnym aniołkiem na białej chmurce, szybko płynącej po nieboskłonie dziś sobie pachnę...

[neonka28]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dzisiaj po prysznicu w siłowni, wypachniłam się balsamem Black Kenneth Cole, pachnę do teraz 5 godzinę

Jaki jest Black KC?

[Nakretka]

Teraz pachnę jakimś peelingiem adidasa (właśnie wyszłam spod prysznica )
Zaraz idę poprawić sobie humor mgiełką OI. Nadal jest piekielnie gorąco i ma być cieplej, buuuu....

[Melvina]

Ja dziś pachnę Eau De Dolce Vita

[Nakretka]

Napisane przez Melvina

Ja dziś pachnę Eau De Dolce Vita

O, to by mi też do tej temperatury pasowało

[Pomadka]

Angel. Pogoda wietrzna, zrobiło się chłodno Anioł pasuje jak ulał.

[321981125346]

Zasadniczo pachnę EnJoy, ale łapki mam wypsikane Jette Joop'a- początkowo miałam fazę Halloween, potem Fluidu Iceberga, a teraz pachnie, pachnie hmmm... zaskakująco ciepło i pięknie- prześliczny zapach- taki mały kameleon

[rachela]

Napisane przez neonka28

Jaki jest Black KC?

Black to kwiaty.
Kwiaty, kwiaty i jeszcze raz kwiaty. Tuberoza, magnolia, hiacynt - ale dałabym sobie coś uciąć, że czuję lilie. Fiołek nie natarczywy. Zapach chłodny.
Nuty dobrane wyśmienicie

EDIT: Podaję linka do całego wątku o Black:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115075

[bluegirl]

znów Ralph Lauren, Glamourous Daylight, wczoraj ciekawie się rozwinął, aż sie zdziwiłam zaskoczył mnie

[AniaM69]

Słonikiem

[homyk]

Znów pachnę Lou Lou i bardzo mi z nimi dobrze. Są takie niewinne, dziewczęce (z tego, co mi się zdaję mają nawet w sobie nutkę zapachu skóry młodej dziewczyny) i słodko-miękko-kremowe. Pachną podobnie jak Madness w swojej drugiej fazie , ale bez tak wyraźnego drzewa jak ma Chopard.

Czy jest na świecie jeszcze ktoś oprócz mnie, komu też tak bardzo podoba się Lou Lou

[demonik]

Lato w pełni, więc pachnę sobie dziś Delices d'Epices . Teraz chciałabym znaleźć się w jakiejś wsi głębokiej , w domu na wzór starego dworku, z zadaszonym tarasem wychodzącym na sad. Zasiadłabym z książką w garści w wiklinowym fotelu przy wiklinowym stoliku nakrytym dzierganą na szydełku serwetą. Obowiązkowo filiżanka kawy i pachnąca, ciepła szarlotka z cynamonem .

Napisane przez homyk

Czy jest na świecie jeszcze ktoś oprócz mnie, komu też tak bardzo podoba się Lou Lou

Wydaje mi się, że fanką Lou Lou jest (była?) E. Ja robiłam wiele podejść, ale Lou Lou jest dla mnie trudne w odbiorze, zbyt syntetyczne i mdłe .

[PolaH]

dziś mania z perłowym korkiem