..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[antunka]

Napisane przez jennuś

dziewczyny ja dzisiaj ostatni dzien IF i jestem zalamana, czujesie lepiej, na biezni dzisiaj bez problemu przebieglam 30 minut ale weszlam an wage i mnie zmroziło, przytylam 100g, czyli jak po 4 dniach diety schudlam ponad kilogram tak od tamtej pory przybralam te 100 g i waga ni chu chu nie poszla w dol jestem zalaman, teraz mam do zrzucenia 2,5 kg to duzo jak dla mnie a na swieta tak bardzo chcialabym wazyc te 55kg i teraz sie zastnawiam co jest przyczyną:

po1: brak wegli, do ktorych moj organizm byl bardzo przyzwyczajony bo przed dieta jadlam duzo rzczey pelnoziarnistych, owocow,

po2: od 2 tyg, 3 razy w tyg cwicze siłowo wiec moze dlatego ten zastoj ale kurde po 2 tygodniach jest to mozliwe? chyba nie?!

po3: jadlam duzo smażonego - tzn wiadomo nie lałam pol butelki oliwy tylko gdzies łyzka maks, no ale przed dieta moj obiad to byl w wiekszosci dni kasza gryczana gotowana z jogurtem naturalnym albo ryz brazowy gotowany z jogurtem i owocami bo szybko, latwo, tanio i zdrowo no ale to bylo gotowane a nie smazone,

cholera zla jestem i zalamana, nawet sie tak wkurzylam ze chyba zjem tego batonika zbozowego juz dzisiaj

Może właśnie to przez mięśnie waga nie spadła. A jak z wymiarami? Też nic nie spadło?
Mi przychodzi jeszcze jeden powód. Jeśli miałaś zaparcia to treść jelitowa zawyża wagę.

Ja się zmierzyłam po 6 dniach I fazy i ubyło mi 4 cm w brzuchu Reszta też drgnęła ale ten brzuch to mnie zaskoczył.

[jennuś]

Napisane przez zielonamorelka

ja obstawiam na to ze miesni ci przybylo a wody nie stracilas bo juz wczeszniej odzywialas sie raczej zdrowo prawda
wiec nie ma co sie lamac naprawde

ja juz tez ostatni dzien i jutro na sniadanko zjem moje
ulubione platki z mleczkiem ciekawe jak beda mi smakowaly mmm
na 2 jogurt z orzechami
a dalej normalnie jak na 1 fazie

chce przez pierwszy tydzien jesc 1 posilek weglowy i 1 owoc a dopiero w nastepny weekend zrobic 2 posilki myslicie ze tak bedzie ok czy jeszcze wlniej trzeba wprowadzac?czy szybciej ? prosze o pomoc te bardziej doswiadczone plazowiczki

no ja w sumie odzywiam sie wedlug zasda II fazy SB juz od bardzo dawna, tyle ze raz jest wiecej ghrzechow raz mniej, ale ogolnie staram sie odzywiac wg SB od naprawde dawna, czyli zero bialej maki, slodyczy bardzo malo, zero slodczonych gazowanych napojow, zero tlustego miesa, nie jem w ogole pelnotlustych serow, ale wiecie to jest tak dołujące, ćwicze 5 razy w tyg po 1,5 godz, bylam na sb na I fazie 2 tyg i naprawde nie zgrzeszylam niczym a tu NIC.

zastanowiam sie tylko czy ten przyrost miesni jest mozliwy po 2 tyg.?! no bo ja na silownie chodze od roku regularnie ale glownie stawialam na kardio, dopiero od 2 tyg cwicze 3 razy w tyg silowo, wydaje mi sie ze niemozliwe jest troche przyrost miesni, a moze sie myle?

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez zielonamorelka

ja obstawiam na to ze miesni ci przybylo a wody nie stracilas bo juz wczeszniej odzywialas sie raczej zdrowo prawda
wiec nie ma co sie lamac naprawde

ja juz tez ostatni dzien i jutro na sniadanko zjem moje
ulubione platki z mleczkiem ciekawe jak beda mi smakowaly mmm
na 2 jogurt z orzechami
a dalej normalnie jak na 1 fazie

chce przez pierwszy tydzien jesc 1 posilek weglowy i 1 owoc a dopiero w nastepny weekend zrobic 2 posilki myslicie ze tak bedzie ok czy jeszcze wlniej trzeba wprowadzac?czy szybciej ? prosze o pomoc te bardziej doswiadczone plazowiczki

Napisane przez antunka

Może właśnie to przez mięśnie waga nie spadła. A jak z wymiarami? Też nic nie spadło?
Mi przychodzi jeszcze jeden powód. Jeśli miałaś zaparcia to treść jelitowa zawyża wagę.

Ja się zmierzyłam po 6 dniach I fazy i ubyło mi 4 cm w brzuchu Reszta też drgnęła ale ten brzuch to mnie zaskoczył.

problem zaparć i wzdęć to moj odwieczny problem, rano brzuch plaski a wystarczy ze zjem maly kawalek czegos i juz balon i wiele innych dolegliwosci o ktorych nie bede wam tu przynudzać

pilam regularnie siemie i pomoglo ale od miesiaca juz nie pije bo balam sie ze organizm sie przyzwyczai wiec zrobilam sobie przerwe, ale wracam do niego od jutra i mam nadzieje ze znowu pomoze

wymiary nie wiem niestety, bo nie mierzylam sie przed dieta bo sie zalamalam po moim obzarstwie w domu wiec wolalam nie wiedziec tylko dzialac, ale czuje i widze po ubraniach ze schudlam, moze nie jakos super ale czuje ze jest na pewno lepiej jak bylo 2 tyg temu ale co z ta waga?

w sumie to mialoby sens bo brzuszek rano nie byl plaski jak zawsze, taki jakby pelny mi sie wydawal, ale to mozliwe ze np 1 kg by wtedy przewazyl?

[aiyyo]

I jeszcze zadam Wam jedno pytanko, przepraszam za natrectwo, ale to tez dla mnie wazne. Kiedys pijalam sobie w ciagu dnia pewne specyfiki "koktajle", czy moge w 1 fazie dalej je pic z mleczkiem 0,5%, jako przekaska w ciagu dnia w celu dostarczenia bialka? IG - 26, reszta parametrow ponizej:
Skład na 1 porcję – 18 gramów:
Wartość kaloryczna: 65 kcal/280kJ
Białka: 7,5 g
Węglowodany: 6 g
Tłuszcze: 1,5 g
Sa tu weglowodany i tluszcze, dlatego nie wiem czy mozna to pic w 1 fazie?

[zielonamorelka]

no sporo jest wegli wiec ja bym z nich zrezygnowala i ew zaczela pic na 2 fazie

jennus mi sie wydaje ze to jest mozliwe zwlaszcza ze sporo bialka jadlas na 1 fazie napewno a to glowny skladnik budulcowy miesni

[antunka]

Napisane przez jennuś

wymiary nie wiem niestety, bo nie mierzylam sie przed dieta bo sie zalamalam po moim obzarstwie w domu wiec wolalam nie wiedziec tylko dzialac, ale czuje i widze po ubraniach ze schudlam, moze nie jakos super ale czuje ze jest na pewno lepiej jak bylo 2 tyg temu ale co z ta waga?

w sumie to mialoby sens bo brzuszek rano nie byl plaski jak zawsze, taki jakby pelny mi sie wydawal, ale to mozliwe ze np 1 kg by wtedy przewazyl?

Skoro widzisz, że jednak schudłaś bo ubrania są luźniejsze to czym się przejmujesz. Waga to nie wszystko. Mało ważysz więc organizm broni się żeby jeszcze tracić. Poczekaj jeszcze tydzień lub dwa i będzie lepiej.

U mnie nastąpiło obrzydzenie do piersi z kurczaka. Dzisiaj na objad jadłam pieczoną to była tak sucha, że w gardle stawała. Ryb też mam już dość. Chyba pora na nowe przepisy

[aiyyo]

Tak wiec drogie plazowiczki jutro zaczynam diete!!! Przezywam to gorzej niz nie wiadomo co Nawet juz na jutro zrobilam sobie salatke na uczelnie Kurcze, wierze, ze uda mi sie zrzucic te cholerne 9 kg! Ulozylam sobie na jutro jadlospis, jakby ktoras mogla go zweryfikowac to prosze o rade:

sniadanie (okolo 6.00) - nie jestem w stanie przelknac nic tak rano, wiec tylko wiesniak i pomidor;
drugie sniadanie (okolo 11.00) - salatka z lodowej, rzodkiewek, pomidora, jajka i slonecznika (nie chcialo mi sie go prazyc )
obiad (kolo 16.00) - zupa jarzynowa z dzis (bez zadnej smietany, nic z tych rzeczy)
kolacja (okolo 19.00) - szynka zawijana z serem light zoltym plus reszta salatki z 2 sniadania
przekaska (kolo 21 jesli bede glodna) - jogurt naturalny z pestkami dyni

Niestety obiad bez mieska, nie dalam rady dzis kupic zadnej piersi z kurczaka, ale na pojutrze cos sie wykombinuje

[zielonamorelka]

z grubsza wyglada ok chociaz ja nie jadlabym jogurtu i tluszczu tak pozno chyba ze idziesz spac kolo polnocy
kolacja czystobialkowa na godzine przed snem a inna na 3 h przed
troche duze przerwy[5h]ale ja nie mam prawa sie na ten temat wypowiadac akurat heh
jutro bedzie wiecej cwiczonek niz dzis bo wf hehe ale zrobilam wlasnie 50 polbrzuszkow i ide jeszcze cos porobic no i czuje miesnie od noszenia chrzesniaka[8kg niy ale jak tak sie dluzej ponosi to robi sie ciezko]
a moj jadlospis dzis to:
1-jajecznica z 2 jaj z 2 plasterkami szynki z indyczej piersi i polowa cebulki na lyzeczce oliwy i kawalek papryki zoltej
2-filet z morszczuka duszony w 1,5lyzki przecieru z 2 pieczarkami i polowa cebulki
3-10 szprotek

jaki beznadziejny dopiero teraz to zauwazylam eh mial byc jeszcze wiesniak z warzywkami na kolacje ale dopiero zjadlam szprotki i juz go nei wcisne
wstalam pozno wiec miedzy sniadaniem a obiadem mala roznica czasu byla
a potem goscie i znow o jedzeniu zapomnialam;/
jutro juz szkola wiec sie poprawie

[antunka]

Napisane przez aiyyo

Tak wiec drogie plazowiczki jutro zaczynam diete!!! Przezywam to gorzej niz nie wiadomo co Nawet juz na jutro zrobilam sobie salatke na uczelnie Kurcze, wierze, ze uda mi sie zrzucic te cholerne 9 kg! Ulozylam sobie na jutro jadlospis, jakby ktoras mogla go zweryfikowac to prosze o rade:

sniadanie (okolo 6.00) - nie jestem w stanie przelknac nic tak rano, wiec tylko wiesniak i pomidor;
drugie sniadanie (okolo 11.00) - salatka z lodowej, rzodkiewek, pomidora, jajka i slonecznika (nie chcialo mi sie go prazyc )
obiad (kolo 16.00) - zupa jarzynowa z dzis (bez zadnej smietany, nic z tych rzeczy)
kolacja (okolo 19.00) - szynka zawijana z serem light zoltym plus reszta salatki z 2 sniadania
przekaska (kolo 21 jesli bede glodna) - jogurt naturalny z pestkami dyni

Niestety obiad bez mieska, nie dalam rady dzis kupic zadnej piersi z kurczaka, ale na pojutrze cos sie wykombinuje

Przede wszystkim za długie przerwy między posiłkami tym bardziej, że są one mało kaloryczne. Przy tej diecie warto jeść częściej. Zjedz drugie śniadanie o 9 a o 11 przekąskę np. orzechy.
Jutro zrób zakupy i skomponuj bardziej kaloryczne posiłki.

A mój dzisiejszy jadłospis:
1. 1/2 kalafiora smażonego z 2 jajkami
2. talerz rosołu + 1/2 gotowanego udka
3. pieczona pierś z kurczaka + surówka i warzywa gotowane
4. 15 nerkowców
5. sałatka z fetą (kilka kostek) + 1,5 kabanosa drobiowego

30 min ćwiczeń

Jutro oficjalne ważenie po 1 tygodniu diety

[dygotka8]

Napisane przez aiyyo

mi sie nasunelo jeszcze jedno pytanie do Was moje drogie specjalistki Czy mozna jesc kotlety "mielone" sojowe takie z pudelka, wiecie o co mi chodzi, do samodzielnego "rozbeltania" i usmazenia? I w czym to mozna obtoczyc, zeby nie w bulce tartej, moze byc w jakims sezamie albo cos? Wlasnie, z czego Wy robicie najlepiej panierki?

dosyć dawno czytałam książę,ale może mi wyjaśnisz dlaczego pierwsza faza to utrata głównie wody??Czyżby przez te 2 tygodnie zmniejszało się ilość spożytych płynów??Bo w moim przypadku po ukończeniu I fazy waga utrzymywała się przez jakieś 10m-cy,potem przybyło mi z 1,5 kg,no a przez zimę z 0,5,a i teraz odżywiam się wg II fazy z mniejszymi bądź większymi grzeszkami

[saming]

Napisane przez dygotka8

dosyć dawno czytałam książę,ale może mi wyjaśnisz dlaczego pierwsza faza to utrata głównie wody??Czyżby przez te 2 tygodnie zmniejszało się ilość spożytych płynów??Bo w moim przypadku po ukończeniu I fazy waga utrzymywała się przez jakieś 10m-cy,potem przybyło mi z 1,5 kg,no a przez zimę z 0,5,a i teraz odżywiam się wg II fazy z mniejszymi bądź większymi grzeszkami

dygotko, tu nie chodzi o konkretnie I fazę - ale z tego co pamiętam jak raz czytałam ogólnie o odchudzaniu - podczas pierwszych 10 dni diety czy coś koło tego, traci się nagromadzoną w organizmie wodę, a dopiero potem tłuszcz. Ogólnie - na początku traci się tłuszcz w minimalnych ilościach, potem coraz więcej, jednak nie tak szybko jak wodę, co właśnie skutkuje tym, że co niektórzy mogą chudnąć baaaardzo powoli. A biorąc pod uwagę fakt, że I faza SB jest bez ww, to tutaj baaarszo szybko traci się zbędną wodę z organizmu, bo jakby nie patrzeć jest dość restrykcyjna - i tak naprawdę, nawet gdyby przedłużać I fazę - nie dawałaby już takich efektów - powód? Bo niepotrzebna woda z organizmu już została wydalona, a tłuszcz gubi się o wiele ciężej - a brak dostarczanych ww może spowodować spowolnienie metabolizmu i również zatrzymanie wagi.

[myszeczka00]

hej

Kupowałyście dziewczyny galaretkę bez cukru?
Dzisiaj byłam w REALu. Szukałam tej galaretki, kawy bezkofeinowej i innych rzeczy...Nie ma! Taki ogromny sklep.
Jeśli któraś z WAS jest z Katowic napiszcie mi proszę gdzie znajduje się jakiś sklep ze zdrową żywnością

[CarmelaSoprano]

Nie ma bezcukrowych galaretek, a kawa bezkofeiny jest paskudna, wiec ciesz sie ze nie znalazłaś

[saming]

Może lepsza byłaby już kawa zbożowa? Zawiera błonnik i takie tam Ale to dopiero od II fazy...

[dygotka8]

Napisane przez saming

dygotko, tu nie chodzi o konkretnie I fazę - ale z tego co pamiętam jak raz czytałam ogólnie o odchudzaniu - podczas pierwszych 10 dni diety czy coś koło tego, traci się nagromadzoną w organizmie wodę, a dopiero potem tłuszcz. Ogólnie - na początku traci się tłuszcz w minimalnych ilościach, potem coraz więcej, jednak nie tak szybko jak wodę, co właśnie skutkuje tym, że co niektórzy mogą chudnąć baaaardzo powoli. A biorąc pod uwagę fakt, że I faza SB jest bez ww, to tutaj baaarszo szybko traci się zbędną wodę z organizmu, bo jakby nie patrzeć jest dość restrykcyjna - i tak naprawdę, nawet gdyby przedłużać I fazę - nie dawałaby już takich efektów - powód? Bo niepotrzebna woda z organizmu już została wydalona, a tłuszcz gubi się o wiele ciężej - a brak dostarczanych ww może spowodować spowolnienie metabolizmu i również zatrzymanie wagi.

dzięki za odp
saming - chodzisz do jakiegoś klubu w Wawie?? w razie jakbyś się kiedy zdecydowała to mogę polecić Ci ten do którego ja chodzę Póki co chodzę tam sama i czuję się tam jeszcze nieswojo, ale trudno, za jakiś czas poczuję się tam pewnie swobodniej

[aiyyo]

Napisane przez myszeczka00

hej

Kupowałyście dziewczyny galaretkę bez cukru?
Dzisiaj byłam w REALu. Szukałam tej galaretki, kawy bezkofeinowej i innych rzeczy...Nie ma! Taki ogromny sklep.
Jeśli któraś z WAS jest z Katowic napiszcie mi proszę gdzie znajduje się jakiś sklep ze zdrową żywnością

w silesii przy wejsciu od strony tesco, zaraz za bata chyba tam czasem cos z mama kupowalysmy

antunka zakladajac ze zjem kurczaka pojutrze na obiad i np tunczyka na kolacje to nie za bardzo wiem co moze byc jeszcze bardziej kalorycznego; jak pisalam wczesniej jajek nie moge jesc, moge doslownie 1-2 tygodniowo, wiec omlety odpadaja i innego rodzaju jajeczne przysmaki. Co do przerw miedzy posilkami, masz racje zjem tak jak radzilas, jednakze nie mam mozliwosci jesc czesciej niz te godziny, ktore mniej wiecej napisalam. Robie wlasnie dyplom w laboratorium (przyszly technolog chemiczny) i niestety niebardzo mam jak przegryzac cos podczas pracy, jedzenie to jest caly rytulal - czasem przez kilka godz jestem niestety tak pochlonieta praca, ze wyjscie na cos do jedzenia graniczy z cudem, moze to brzmi idiotycznie ale tak wlasnie jest ale obiecuje ze postaram sie jakos to ogarnac i bardziej planowac

[saming]

Na razie nigdzie nie chodzę, planuję zacząć biegać, rano - bo powietrze jest świetne, ale jutro niestety nie dam rady jeszcze, we wtorek nie mogę, więc umówiłam się z taka jedną dziewczyną, że w środę zaczynamy biegać...
Zastanawiam się nad jakąś siłownią jeszcze... ale na razie muszę się zmobilizować do tego... Tak do wakacji fajnie byłoby nabrać jędrności... A potem mam trochę ambitniejsze plany

[dygotka8]

Napisane przez saming

Na razie nigdzie nie chodzę, planuję zacząć biegać, rano - bo powietrze jest świetne, ale jutro niestety nie dam rady jeszcze, we wtorek nie mogę, więc umówiłam się z taka jedną dziewczyną, że w środę zaczynamy biegać...
Zastanawiam się nad jakąś siłownią jeszcze... ale na razie muszę się zmobilizować do tego... Tak do wakacji fajnie byłoby nabrać jędrności... A potem mam trochę ambitniejsze plany

w takim razie 3mam kciuki byś wytrwała!!
ja biegać nie lubię-dlatego też zamiast siłowni wybrałam zajęcia fitness-póki co 2 razy w m-cu,a od kwietnia 3 razy-w tymjedne to pilates
Jak to jena z wizażanek napisała w innym wątku że w te wakacje chce więcej odsłaniać niż zasłaniać-tak i ja chcę,dlatego już od lutego ćwiczę-latka lecą i dobrze by było by ciało nabrało jędrności
a jakie masz bardziej ambitniejsze plany?

[saming]

Planuje treningi siłowe tak do 3x w tygodniu, i zbudowanie ładnych mięśni na brzuchu, wyrzeźbić ładnie ramiona itd. Ale to dopiero po wakacjach, na razie sobie pobiegam plus aerobik raz w tygodniu

[dygotka8]

Napisane przez saming

Planuje treningi siłowe tak do 3x w tygodniu, i zbudowanie ładnych mięśni na brzuchu, wyrzeźbić ładnie ramiona itd. Ale to dopiero po wakacjach, na razie sobie pobiegam plus aerobik raz w tygodniu

no ja też chcę najpierw zgubić tłuszczyk by potem jakoś popracować nad mięśniami ramion,brzucha,pupy....ah hh...rozmarzyłam się,,,,

[Agaimka]

Napisane przez CarmelaSoprano

Nie ma bezcukrowych galaretek, a kawa bezkofeiny jest paskudna, wiec ciesz sie ze nie znalazłaś

Witam Plażowiczki
pomimo , ze nie udzielam sie na forum jestem na SB od kilku miesiecy, obecnie na II fazie z malymi wpadkami staram sie czytać Was regularnie chyba w I i II czesci brałam aktywny udział, ale wtedy zaprzepasciłam swoje efekty, ale teraz wzięłam sie na powaznie za diete
W sumie wymarzona wage juz osiągnełam przy 164 wzrostu waze 50 kg, ale moje ciało nie jest do konca takie jakbym chciała moja zmora sa ramiona i uda, oprocz diety chodze rownie za fitness i silownie i mam nadzieje ze do lata uzyskam poządane efekty takze trzymam za Was i za siebie kciuki

A co do galaretki to na jakims forum wyczytałam, ze sa takowe w Lidlu z serii Linessa, jeszcze nie sprawdzałam, ale mam zamiar w tym tygodniu odwiedzic Lidla, jakby cos to dam znac.

Pozdrawiam

[l4lena]

Napisane przez CarmelaSoprano

Nie ma bezcukrowych galaretek, a kawa bezkofeiny jest paskudna, wiec ciesz sie ze nie znalazłaś

Wiem, że swego czasu były galaretki bez cukru Dr. Oetkera. Jak jest obecnie - nie wiem.

[antunka]

Napisane przez myszeczka00

hej

Kupowałyście dziewczyny galaretkę bez cukru?
Dzisiaj byłam w REALu. Szukałam tej galaretki, kawy bezkofeinowej i innych rzeczy...Nie ma! Taki ogromny sklep.
Jeśli któraś z WAS jest z Katowic napiszcie mi proszę gdzie znajduje się jakiś sklep ze zdrową żywnością

Są galaretki bez cukru. Kiedyś kupowałam w Intermarche więc tam zobacz może akurat będą

W lidlu ta seria Linessa nie jest w stałej ofercie więc jej teraz nie dostaniecie (chyba, że zostały jakieś ostatki po ofercie sprzed 1,5 miesiąca).

Aiyyo jedz kurczaka, chudą wołowinę, wieprzowinę, kabanosy, wędliny. Polecam "kanapki" z liscia sałaty/kapusty, wędliny lub sera żółtego i warzyw. Każdego dnia możesz zrobić inna sałatkę np. z fetą. Jedz mozarellę z pomidorem, bazylią i oliwą. Dziewczyny podały wątek, na którym jest mnóstwo fajnych przepisów więc skorzystaj z nich.
Na śniadanie postaraj się zjeść coś ciepłego, do pracy zabieraj orzechy i sałatkę. A obiad możesz przygotować dzień wcześniej żeby po przyjściu do domu od razu coś zjeść.

[angellka]

O to ja tez musze poszukac tych galeretek ew mozna zrobić samemu żelatyny np z herbatą. Sama nie próbowalam ale czytalam ze ktoś robił


Moje wczorajsze:
Ś jajecznica z cebulą, pomidorami i oliwkami
O: 2 gołabki z sosem pomidorowym i brokułami
P: ser biały ze slodzikiem i kakaem + orzechy laskowe
P: rzodkiewki 3 plasterki chydej wędliny
K ser bialy z jog nat + kubek kakaa

Ile mozna dziennie orzechów laskowych ??

[Shilpa]

Napisane przez saming

dygotko, tu nie chodzi o konkretnie I fazę - ale z tego co pamiętam jak raz czytałam ogólnie o odchudzaniu - podczas pierwszych 10 dni diety czy coś koło tego, traci się nagromadzoną w organizmie wodę, a dopiero potem tłuszcz. Ogólnie - na początku traci się tłuszcz w minimalnych ilościach, potem coraz więcej, jednak nie tak szybko jak wodę, co właśnie skutkuje tym, że co niektórzy mogą chudnąć baaaardzo powoli. A biorąc pod uwagę fakt, że I faza SB jest bez ww, to tutaj baaarszo szybko traci się zbędną wodę z organizmu, bo jakby nie patrzeć jest dość restrykcyjna - i tak naprawdę, nawet gdyby przedłużać I fazę - nie dawałaby już takich efektów - powód? Bo niepotrzebna woda z organizmu już została wydalona, a tłuszcz gubi się o wiele ciężej - a brak dostarczanych ww może spowodować spowolnienie metabolizmu i również zatrzymanie wagi.

A ja bym torche podwazyla ta powszechnie powtarzana mantre, ze na poczatku traci sie wode :P Mam wage ktora mierzy zawartosc wody i tluszczu w organizmie, i przez pierwsze 10 dni tluszcz spadal super szybko, a woda przybierala. Po 10 dniach poziom tluszczu zaczal delikatnie wzrastac, a poziom wody nie spadal.

Teraz, w 5 tygodniu II fazy zauwazam duzy spadek poziomu wody, also za to tluszcz praktycznie nie znika. Jakikolwiek spadek wagi jest zawsze kosztem wody.

[karmiii]

Hej dziewczyny jeśli było takie pytanie już to was przepraszam, planuję przejść na dietę SB i zastanawiam się czy można jeść dowolne ilości produktów, które są dozwolone w każdej fazie. Pytam dlatego że wasze menu jest ubogie pod względem ilości spożywanego jedzenia i nie wiem czy dam rade jeśli nie to chyba jednak bardziej przypada mi do gustu liczenie kalorii.
Drugie pytanie to takie czy którąś z was dotknął efekt jojo.
I trzecie czy można pić w pierwszej fazie smakowe herbatki twinings bo jestem od nich uzalezniona a jesli nie to przynajmniej zielona herbate smakowa.
Z góry dzięki za odp. pozdrawiam

[myszeczka00]

Dzięki dziewczyny )))

[ninaad]

Napisane przez karmiii

Hej dziewczyny jeśli było takie pytanie już to was przepraszam, planuję przejść na dietę SB i zastanawiam się czy można jeść dowolne ilości produktów, które są dozwolone w każdej fazie. Pytam dlatego że wasze menu jest ubogie pod względem ilości spożywanego jedzenia i nie wiem czy dam rade jeśli nie to chyba jednak bardziej przypada mi do gustu liczenie kalorii.
większość dozwolonych produktów rzeczywiście można jeść w dowolnych ilościach. No i po raz kolejny powtarzam, że żeby schudnąć, trzeba....jeść:ehem :. Wyjątkiem jest np nabiał, orzechy czy tłuszcze. Aha- no i węgle od 2-giej fazy. Dobrze jest jeść ich określoną ilość - do 4 porcji węgli złożonych i 3 porcje prostych. Ja muszę przyznać, że nie liczyłam jakoś specjalnie czy np zjadłam 10 czy 15 orzechów- starałam się po prostu zachować zdrowy rozsądek i jeść posiłki urozmaicone, względnie dobrze zbilansowane Ilości produktów są podane prawdopodobnie gdzieś na początku tego wątku.
Drugie pytanie to takie czy którąś z was dotknął efekt jojo.
U mnie . Jojo nie powinno się pojawić o ile po zakończeniu 2-giej fazy przejdziesz na 3 i nie zaczniesz się nagle objadać wszystkim co wpadnie w ręce
I trzecie czy można pić w pierwszej fazie smakowe herbatki twinings bo jestem od nich uzalezniona a jesli nie to przynajmniej zielona herbate smakowa. Jeżeli tam są jakieś suszone owoce to niby niespecjalnie, ale ja jestem zdania, że nie należy popadać w jakąś paranoję- tych owoców suszonych pewnie nie ma tam dużo, więc jeżeli nie lubisz innych to pij, byle z umiarem
Z góry dzięki za odp. pozdrawiam

[lukkija]

Witajcie dziewczyny.Zaczelam dietke od dzisiaj, tzn narazie wcisnelam w siebie omlet z odrobina chudego sera i papryki. Bylam juz kiedys na DPD i udalo mi sie zrzucuci 10kg. Potem mniej wiecej trwalam w 3 fazie i po dzis dzien bardzo ale to bardzo rzadko jadam chleb, ryz, makaron, ziemnkai, kasze i slodycze.Chodze na silownie 2-3 razy w tyg po 1,5 godz ale waga jakos nie spada zatem postanowilam wrocic do 1 fazy.Chcialabym zrzucic ok 5-6 kg i mysle ,ze to narazie by mnie to satsfakcjonowalo.
mam 168cm, waze 71 kg, ale budowe mam dosc atletyczna, bo od lat chodze na silownie i wiem,ze nigdy nie bede smukla linijka.Pozostaje mi zatem praca nad tym, co mam.Mam nadzieje,ze w "kupie" z wami bedzie mi razniej!

[Jantra88]

Dziewczyny,1 dzień II fazy i 5 kg mniej tyle że mnie czarne mysli nachodza,że to sama woda....ech zjadłam dzis grejfruta mmmmmmm pychota

[lukkija]

Gratulacje, jaj mam nadzieje chociaz 2 kg w 1 fazie zrzucic. Boje sie tylko zaparc, bo poprzednim razem cierpialam na nie mimo, ze pilam herbatki zilowe i siemie.Czy Was tez to dotknelo?