Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[espera]

Napisane przez Laity

Dziewczyny, a czy w trakcie brania Izo czy Aknenorminu dochodzi do takiego momentu, że skóra przestaje się całkowiecie przetłuszczać?

Laity, skóra zupełnie przestaje się przetłuszczać. Chyba u wszystkich jest bardzo przesuszona, łuszczy się itp.

Napisane przez motylek1991

Dziękuje wam bardzo za pomoc i wsparcie teraz jestem bardziej przekonana do tego leczenia. Jednak na razie zdecydowałam się nie podejmowac leczenia aknenorminem. Obecnie używam zinerytu i chcę zobaczyc jakie będą efekty (może akurat coś pomoże). Jeśli jednak nie, to chyba zdecyduje się na retionoidy, ale zastanawiam się jeszcze nad zmianą dermatologa, bo ta moja jest troche dziwna. A propo wy leczycie się w prywatnych gabinetach? I jeszcze jedno pytanie: jakie badania musiałabym przejśc, aby lekarz przepisał mi aknenormin?

Kiedyś też leczyłam się zinerytem. Niestety nie dawał u mnie trwałych rezultatów, po kuracji wszystko wracało. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie inaczejJ
Ja leczę się w państwowej przychodni. Niedawno podawałam jakie są niezbędne badania (http://www.wizaz.pl/forum/showthread...57#post9219257).

[Laity]

Napisane przez espera

Laity, skóra zupełnie przestaje się przetłuszczać. Chyba u wszystkich jest bardzo przesuszona, łuszczy się itp.

W takim razie nie pozostaje mi nic innego tylko czekać aż Izo zacznie działać... Póki co skórę mam świecącą nawet zaraz po umyciu i wytarciu jej ręcznikiem. I to ostatnio mi się tak porobiło. Wcześniej była sucha i matowa.
Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni bo powoli wysiadam psychicznie

[mdz]

Gonia, dzieki za odpowiedz sprobuje moze ta silice jak to wcieranie nie pomoze.

I mam jeszcze jedno pytanie. Jak zaczynalam brac Aknenormin mialam juz b. wysoki cholesterol - 225 - a dodam, ze jestem szczupla, i nie jem jakis mega tlustych rzeczy... boje sie ze teraz mi jeszcze pojdzie w gore Czy stosujecie jakas diete, aby zapobiegac podwyzszaniu sie cholesterolu, czy to w ogole nie ma sensu a on i tak bedzie rosl?

W ogole zastanawiam sie czy nie pogadac z derma o wyzszej dawce. Waze 60 kg a biore 20 mg/dzien... tylko ze pozornie nie mam wielkich problemow z cera i wg tej lekarki mam brac taka mala dawke, i to jeszcze krotko... pisze pozornie, bo moja skora obecnie zostala 'zaleczona' przez hormony, ale po odstawieniu po 1-2 msc juz zaczelo sie zle dziac.. wiec jakbym nie wziela Izo bylaby z pewnoscia tragedia. Ech troche sie gubie w tym wszystkim. Z jednej str nie chce sie tym truc, z drugiej boje sie, ze sobie pogorsze sprawe tak mala dawka ... w necie czytalam o przypadkach jak moj i takim dawkowaniu... ale jakos nie do konca jestem przekonana. Bylam tez u innego lekarza, ale podejscie tej pani doktor do pacjenta polegalo na 'masz davercin/duac/locacid i spadaj'. musze chyba jeszcze do kogos sie wybrac...

Laity, ja biore dopiero 3 tygodnie, ale musze powiedziec ze skora mi sie (jeszcze?) przetluszcza. Po umyciu jest sucha, dosc sciagnieta, ale pozniej sie jednak tlusci w polowie dnia. Ciekawa jestem czy dawka u mnie jest za mala i dlatego nie ma idealnego matu, czy potrzeba wiecej czasu... zobaczymy no

[czarna248]

ja tez biore 20mg przy 55kg i osobiscie uwazam ze za mało - namowie lekarza na wieksza dawkę - mi skora chyba po tygodniu sie nie swiecila- fajna sprawa;-) ale efekty narazie mizerne jesli chodzi o pryszcze - mialam is cdzis na bad.krwi ale nie chcialo mi sie wstac kurcze - wypadalo by je zrobic przed wizyta u derm. czyli 27.10.;-) Kurde mamy rok 2008 i nikt nie wynalazl zadnego leku na 100% pozbycie sie tego swinstwa .

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez Laity

Makrelko, cieszę się, że buźka się poprawiła. Oby tak dalej A ile ważysz jeśli można spytać?

Ja ciągle zastanawiam się nad wizytą u mojej dermatolog w celu skonsultowania większej dawki, ale boję się, że weźmie mnie za wariatkę bo to dopiero 5 tygodni kuracji...

Oczywiście, że można spytać 66kg. Duzo trochę ale wysoka jestem. Ponad 8000 mg muszę łyknąć..
Wydaje mi się, że skoro dobrze się czujesz a efekty leczenia są wg Ciebie niewystarczające - możesz zwiększyć dawkę. Ja jestem w siódmym tygodniu (brzmi jakbym o ciązy mówiła ) i właśnie zwiększyłam - choć byłam na to zdecydowana już 2 tyg temu - tylko czekałam na wizytę u dermatologa.

Napisane przez motylek1991

leczycie się w prywatnych gabinetach?

Ja w prywatnym. Mam super dermatologa, który zaprzecza swoją osobą,że dobry nie może być na NFZ. trzeba tylko takiego znaleźć.

Napisane przez mdz

Czy stosujecie jakas diete, aby zapobiegac podwyzszaniu sie cholesterolu?

Ja na szczęście nie mam na razie podwyższonego, ale profilaktycznie namiętnie piję czerwoną herbatkę - bo wyczytałam, że dobrze działa na wątrobe i właśnie cholesterol, a przy okazji na przemianę materii i figurę

[Laity]

Napisane przez mdz

Laity, ja biore dopiero 3 tygodnie, ale musze powiedziec ze skora mi sie (jeszcze?) przetluszcza. Po umyciu jest sucha, dosc sciagnieta, ale pozniej sie jednak tlusci w polowie dnia. Ciekawa jestem czy dawka u mnie jest za mala i dlatego nie ma idealnego matu, czy potrzeba wiecej czasu... zobaczymy no

Ja postanowiłam poczekać jeszcze tydzień. Jak się nic nie zmieni to pójdę na wizytę. Może przy okazji dostanę skierowanie na badania kontrolne żeby wiedzieć co tam w środku się dzieje.

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Oczywiście, że można spytać 66kg. Duzo trochę ale wysoka jestem. Ponad 8000 mg muszę łyknąć..
Wydaje mi się, że skoro dobrze się czujesz a efekty leczenia są wg Ciebie niewystarczające - możesz zwiększyć dawkę. Ja jestem w siódmym tygodniu (brzmi jakbym o ciązy mówiła ) i właśnie zwiększyłam - choć byłam na to zdecydowana już 2 tyg temu - tylko czekałam na wizytę u dermatologa.

Rozumiem. Ja tak podpytuję bo jestem ciekawa czy ktoś w okolicach mojej wagi bierzę większą dawkę niż 20mg/dobę

Dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanko: czy 2 dni przerwy w braniu Izo mogły spowodować, że organizm się rozregulował i stąd takie kwiatki się dzieją?

[espera]

Ja przy 60kg brałam najpierw 40, potem 50mg dziennie.
Przy badaniach przed kuracja u mnie też okazało się, że mam zbyt wysoki cholesterol (przez 'dobry'), mimo że jestem szczupła, nie jem mięsa, rzadko smażone potrawy, za to dużo błonnika. Przerzuciłam się na benecol, bardzo ograniczyłam ser żółty. Sama też nie wiem, jaką powinnam stosować dietę

[nińa]

Napisane przez Laity

Dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanko: czy 2 dni przerwy w braniu Izo mogły spowodować, że organizm się rozregulował i stąd takie kwiatki się dzieją?

Nie sądzę.. ja kiedyś miałam tydzień przerwy i nic sie nie działo, nic mi nie wyskoczyło. 2 dni to mało, wydaje mi się że jako takie stężenie leku jeszcze pozostaje w organiźmie. W wakacje miałam taki tydzień że też nie brałam kilka dni i też nic nie było. Ale z drugiej strony każdy organizm reaguje inaczej.. Może cera się zaczęła oczyszczać?

[nińa]

Napisane przez mdz

W ogole zastanawiam sie czy nie pogadac z derma o wyzszej dawce. Waze 60 kg a biore 20 mg/dzien... tylko ze pozornie nie mam wielkich problemow z cera i wg tej lekarki mam brac taka mala dawke, i to jeszcze krotko... (...)
Laity, ja biore dopiero 3 tygodnie, ale musze powiedziec ze skora mi sie (jeszcze?) przetluszcza. Po umyciu jest sucha, dosc sciagnieta, ale pozniej sie jednak tlusci w polowie dnia. Ciekawa jestem czy dawka u mnie jest za mala i dlatego nie ma idealnego matu, czy potrzeba wiecej czasu... zobaczymy no

Ja też ważę 60kg i biorę 20mg dziennie. Miałam trądzik krostkowato-grudkowy. Moja derma mówi że duże dawki bierze sie kiedy są bardzo ciężkie postaci trądziku, żeby było jak najmniej blizn. Natomiast skuteczność terapii zależy od wyjedzenia minimalnej dawki. Ja biorę już od 8 miesięcy, zostały mi jeszcze 4 (dobiję równo do minimalnej dawki 120mg/kg). Skóra przestała mi się przetłuszczać już po kilku dniach. Teraz mam raczej normalną, no może lekko suchą, ale bez przesady. Żadnego łuszczenia nie mam. A czego używasz do mycia twarzy? Może to jest za mocne i dlatego masz ściągniętą skórę a potem sie świeci bo skóra stara sie nadrobić wcześniejsze wysuszenie.

[Laity]

Napisane przez nińa

Nie sądzę.. ja kiedyś miałam tydzień przerwy i nic sie nie działo, nic mi nie wyskoczyło. 2 dni to mało, wydaje mi się że jako takie stężenie leku jeszcze pozostaje w organiźmie. W wakacje miałam taki tydzień że też nie brałam kilka dni i też nic nie było. Ale z drugiej strony każdy organizm reaguje inaczej.. Może cera się zaczęła oczyszczać?

Napisane przez nińa

Ja też ważę 60kg i biorę 20mg dziennie. Miałam trądzik krostkowato-grudkowy. Moja derma mówi że duże dawki bierze sie kiedy są bardzo ciężkie postaci trądziku, żeby było jak najmniej blizn.

Troszkę mnie te Wasze wypowiedzi zdołowały... Na większą dawkę nie mam zatem co liczyć, i nie mogę również zgonić tego wysypu na przerwę w braniu Izo, czyli na własną głupotę A już miałam nadzieję, że to to spowodowało to wszystko i niedługo skóra się unormuje...

A jak to jest z piciem alkoholu w trakcie kuracji? Nie można go pić ze względu na to, że alkohol osłabia działanie leków, czy są jakieś groźniejsze przesłanki?
Dodam tylko, że nie mam tu na myśli hektolitrów czystej, tylko ze 3 drinki...

[Gonia]

Napisane przez Laity

Troszkę mnie te Wasze wypowiedzi zdołowały... Na większą dawkę nie mam zatem co liczyć, i nie mogę również zgonić tego wysypu na przerwę w braniu Izo, czyli na własną głupotę A już miałam nadzieję, że to to spowodowało to wszystko i niedługo skóra się unormuje...

A jak to jest z piciem alkoholu w trakcie kuracji? Nie można go pić ze względu na to, że alkohol osłabia działanie leków, czy są jakieś groźniejsze przesłanki?
Dodam tylko, że nie mam tu na myśli hektolitrów czystej, tylko ze 3 drinki...

chodzi o to, że tabletki bardzo niszczą wątrobę a działanie alkoholu to wzmaga jeszzce.....

[Laity]

Napisane przez Gonia

chodzi o to, że tabletki bardzo niszczą wątrobę a działanie alkoholu to wzmaga jeszzce.....

Rozumiem... Czyli wypicie alkoholu niekoniecznie musi skutkować jakimś wysypem itd.

[czarna248]

dziewczyny myślicie ze moge sama sobie wziasc do 27 paz (tego dnia mam wizytę u dermat.) tabetki jednego dnia 20mg drugiego 2x 20mg ?

Uwazam ze dla mnie za malo jest 20mg a spieszy mi sie bo chce wziasc zimą cywilny ;-))) to chociaz by mi sie moze szybciej zagoiło

[Laura2112]

Też mam pytanko, myślicie, że w trakcie kuracji mogłabym używać tej maseczki? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...jaca-pory.html Recenzje kuszą
Biorę lek od 4 dni, reakcję już widzę, cera jest ciut jaśniejsza, pory bardziej oczyszczone no ale wszystko jeszcze przede mną.
Mój przypadek jest trochę inny, nie mam ropnych wyprysków w ogóle, ale uciążliwe zaskórniki - multum takich małych, smasakrowały mi pory przez te lata. Kosztowało mnie mnóstwo starań, żeby były chociaż nieduże, ale całkowicie się ich pozbyć pielęgnacją przy moich rozszalałych gruczołach łojowych nie mam absolutnie szans :/

[czarna248]

ja uwazam by nic nie uzywac w czasie kuracji ewentualnie kremik nawilzający

[Laura2112]

To już wiem, ale ona ma taki prosty (chyba) skład, niczego grożącego odpadnięciem ryła w nim chyba nie ma, kusi mnie, ojj

[czarna248]

nie czarujmy sie takie popierdólki w niczym nie pomogą - gdyby tak bylo nie musialybysmy lykac takich drogich tabletek z ubocznymi skutkami
lekarz zakazal czegokolwiek stosowac poza kremikiem delikatnym nawilzajacym

[Laura2112]

Czytałaś recenzje?
Ja wiem, że i tak masz rację, u mnie to już chyba są blizny, ale mimo wszystko mam ochotę na jakąś maseczkę, bo wszystkich się wyzbyłam

Ogólnie to się załamałam teraz, weszłam na izotek.pl, dużo osób pisze o powracającym łojotoku i zaskórnikach Jestem w grupie ryzyka nawrotu, zmagam się już długo z chorobą no i mam 26 lat :/
Piszą albo o kuracjach uderzeniowych - z przerwami, albo o małej ilości, ale nawet przez lata. Planuję dzieci, więc odpada. Chyba że pokombinuję w przyszłości, jeśli ta kuracja się nie uda i o ile dobrze zniosę lek.

[Limonatka]

Napisane przez Laura2112

Też mam pytanko, myślicie, że w trakcie kuracji mogłabym używać tej maseczki? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...jaca-pory.html Recenzje kuszą
Biorę lek od 4 dni, reakcję już widzę, cera jest ciut jaśniejsza, pory bardziej oczyszczone no ale wszystko jeszcze przede mną.
Mój przypadek jest trochę inny, nie mam ropnych wyprysków w ogóle, ale uciążliwe zaskórniki - multum takich małych, smasakrowały mi pory przez te lata. Kosztowało mnie mnóstwo starań, żeby były chociaż nieduże, ale całkowicie się ich pozbyć pielęgnacją przy moich rozszalałych gruczołach łojowych nie mam absolutnie szans :/

ja tam bym użyła, bo nie dość, że to twoje pierwsze dni, to ja i tak maseczek jeszcze na początku używałam i uważam, że to w niczym nie przeszkadza w kuracji.

a ja tym czasem łykam jak mi azzis poleciła po 20 mg dziennie. mam wizytę umówiona z nową p. doktor w Krakowie na wtorek, ale chyba nie wrócę jeszcze wtedy, wiec w poniedziałek będę dzwoniła i zmieniała na kolejny tydzień. w kazdym razie jak pojde, to dam znac czy lekarka zechce kontynuować moja kurację i czy (liczę na to!) zwiększy mi w końcu znacznie dawkę.

[azzis]

Napisane przez Limonatka

ja tam bym użyła, bo nie dość, że to twoje pierwsze dni, to ja i tak maseczek jeszcze na początku używałam i uważam, że to w niczym nie przeszkadza w kuracji.

a ja tym czasem łykam jak mi azzis poleciła po 20 mg dziennie. mam wizytę umówiona z nową p. doktor w Krakowie na wtorek, ale chyba nie wrócę jeszcze wtedy, wiec w poniedziałek będę dzwoniła i zmieniała na kolejny tydzień. w kazdym razie jak pojde, to dam znac czy lekarka zechce kontynuować moja kurację i czy (liczę na to!) zwiększy mi w końcu znacznie dawkę.

Ja rowniez uzywalam na początku kuracji maseczek. Niby w ulotce jest napisane, żeby zadnych nie używać... ale jest również napisane że nie wolno robić zabiegów, a lekarka robiła mi mikrodermabrazję wiec chyba maseczka nie zaszkodzi

I jak Limonatko się czujesz z dawką 20mg? To i tak jest jeszcze niewielka dawka w porównaniu np. z 50-60mg więc pewnie nawet nie zauważasz roznicy Trzymam kciuki za wizytę u nowej dermy i daj znać jak Ci poszło.

[Limonatka]

ja tam żadnej różnicy nie czuję jestem tak znieczulona na retinoidy, że nawet moja najwyższa dzienna dawka jaką brałam do tej pory (30 mg czy 40, nie pamiętam) nie przeszkadzała mi, niczego nowego nie czułam więc jeśli o mnie chodzi, to ja bym w sumie mogła to 50 czy nawet 60 mg dziennie spróbować

[xadaxadax]

Hej! Wstawiam wam moje zdjęcia z dzisiaj. W piątek minęło 6 miesięcy jak biorę curacne. Do 4 listopada mam jeszcze brać 30 mg, a później już 20 mg. Wiem że widać efekty ale to jeszcze nie jest ten efekt jaki bym chciała uzyskać, wiem też że nigdy nie będę miała cery jak pupa niemowlaka ale niech chociaż będę efekty takie jak u was. W czwartek byłam u pani dermatolog i stwierdziła że widać efekt i że teraz zaczną mi te wszystkie "czerwone miejsca" na zdjęciach znikać. Ehh mam taką nadzieję. Dla porówania tutaj- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176316&page=66 są moje zdjęcia. pozdrawiam wszytskich i życzę trałych i szybkich efektów.
Ps. przed ostatnie zdjęcie w make-pie, wszytskie zdjęcia robione z lampą więc w rzeczywistości wygląda to gorzej

[Limonatka]

widać widać efekty!!!! a 6 miesiecy to nic, jeszcze Ci się może poprawić a jaką dawkę łacznie do tej pory wzięłaś? i ile chce Ci dać łacznie dermatolog? poprawia się zawsze, cały czas, tylko potem jak jest coraz lepiej, to już się nie zauważa takich zmian z dnia na dzień ale jak patrzę na swoja buźkę np. dwa miesiace temu, to widzę, że teraz jest znowu lepiej, mimo że już niby nie było z czego prawie, ale jednak jest

[xadaxadax]

Na razie wzięłam coś ok. 6600 mg a przy mojej wadze powinnam wziąć 8400(jak bym miała wziąć 120 mg/kg). wydaje mi się że dermatolog chce dobić do 100 mg, postaram się zasugerować żebym dobiła do tych 120 ale jak będzie to zobaczmy. Wiem że widać efekty i widzę że znikają mi te "czerwone miejsca" ale więcej mi ich jeszcze zostało niż znikło. A wiem że u większości osób po 6 miesiącach już było o wiele lepiej. Znajomi i rodzina mówią mi że jest już lepiej ale jeszcze nie ma takiego efektu jaki bym chciała uzyskać . Nawet sama dermatolog ostatnio powiedziała że pryszczy praktycznie już nie mam, ale na pewno chciałabym bym już mieć gładką cerę i miała w 100% rację. Ehh mam nadzieję że nie należę do tej frupy osób, u której reteniody nie likwidują ślady po pryszczach.

[Limonatka]

nie panikuj, naprawdę ja kuracje zaczęłam w listopadzie 2007, a w kwietniu 2008, a więc tak jak w Twoim wypadku, po 6 miesiącach, owszem, było o NIEBO lepiej, ale nie idealnie. a teraz jest wręcz idealnie, po roku praktycznie. u każdego inaczej to schodzi, inaczej się goi, znika. głowa do góry, bo pewnie jeszcze zobaczysz u siebie gładziutką cerę.

[Asaniii]

Hej,
ja dziś zaczynam kurację. Wstrzymałam się do czasu wykończenia antybiotyku. Zeby czas nie był tak całkiem stracony wybrałam sie jeszcze do kosmetyczki na czyszczenie, wygoiłam już buzie i jestem gotowa na rozpoczęcie mojej przygody z IZOTEKIEM. Ja ważę 54 kg i lekarz zalecił mi dawkę 40 mg/dzień.
Juz jestem ciekawa efektów leczenia, chociaz powiem szczerze ze po czyszczeniu bużka mi się uspokoiła, ale to zapewne chilowy efekt..

[Makrela w kapeluszu]

Dziś mijają 2 miesiące odkąd biorę Izotek dawka 40mg, ostatni tydzień 60mg. Efekty super, skutki uboczne mniejsze niż się spodziewałam. Straszny ból pleców o którym pisałam juz mi minął całkowicie. Od wczoraj czuję trochę suchość oczu. Muszę kupić sobie kropelki. Poza tym ok
Jednak wczoraj troszkę się podłamałam. Zauważyłam, że w jednym miejscu na głowie całkowicie wypadły mi włosy - mam taki łysy placek ok 1cm na 2cm . Kiedyś w dzieciństwie miałam 'łysienie plackowate' minęlo mi to. W czerwcu pojawił sie taki łysy kawałeczek wielkości dwugroszowki ale dermatolog kazał się nie martwić i faktycznie włosy odrosły - ale teraz to już sie boję.. - więcej włosów wypadło i nie wiem, czy przez Izo, czy ze stresu.. kurcze, nie chcę być łysa... czy któraś z was miała coś takiego??

[Limonatka]

ja nie miałam i nie mam, ale to może faktycznie przez to łysiene plackowate które przeszłaś w dzieciństwie? powiedz o tym dermatologowi następnym razem.

[Laura2112]

Podsumowanie 1 tygodnia
Twarz jest ok, wychodzą jakieś mikro syfki do wieczora, następnego dnia znikają. Są na tyle minimalne, że nie psują ogólnego wrażenia gładszej buzi. Co było do wygojenia, złuszcza się ekspresowo (kilka punktów). Pory - chyba ciut bardziej rozlazłe, łojotok bez zmian, ogólne wrażenie oczyszczania się skóry. Dziwne uczucie ściągnięcia przy jednoczesnej tafli na twarzy, ale to pomału mija Koloryt na plus. Usta - od początku uczucie ściągnięcia, od wczoraj się łuszczą, w pracy nie wiedziałam, za którą pomadkę chwytać. Włosy - mogę już 3 dni nie myć, ale ten trzeci dzień jeszcze taki naciągany
Pielęgnacja w zasadzie bez zmian, dopiero wczoraj zaopatrzyłam się w wazelinę, mleczko (dotychczas żel), na buzię sudocrem (uwielbiam), ale już z dodatkiem czegoś nawilżającego. Do i po kąpieli więcej oliwki. Nadal robię peeling, ale rozrzedzam czymś, żeby nie tarł mocno.
Pierwsza tabletka mnie zmuliła i miałam jakiś dołek do następnego ranka, druga - ból głowy, kolejne już bez sensacji, czuję się bardzo dobrze.
Nie mam jeszcze osłonek ani niczego konkretniejszego na wątrobę, ale rozważam, na razie tylko magnez + B6 i musujące (znalazłam z wit. E, C i kilkoma B, bez A).

[Limonatka]

a jakie miałaś początkowe wyniki badania krwi? jeśli dobre, to moim zdaniem nie musisz od razu łykać osłonek. ja w ogóle nie łykam, a wyniki mam okej, wątroba mnie nie boli. ale to wszystko zależy od człowieka.