AVENE krem ochronny SPF 50+(Avene krem z ultra wysoka ochrona przeciwsłoneczną SPF50+

[Contax]

Jowisu to jest właśnie efekt tzw. zapychania.
Na Biochemii Kosmetycznej jesy cały wątek o tym.

tu masz link do niego http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=86424

[jowisia]

Napisane przez Contax

Jowisu to jest właśnie efekt tzw. zapychania.
Na Biochemii Kosmetycznej jesy cały wątek o tym.

tu masz link do niego http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=86424

O cholera! Czyli slynny losos mnie zapycha!

[tusia25]

Napisane przez jowisia

Wlasnie dojechalam do siebie i juz sie dorwalam do wizazu zeby was jeszcze popytac przed pojsciem do lazienki sie doszorowac .

To ja też oficjalnie i przy wszystkich chciałam podziękować za łososia
Teraz stoi w łazience i póki co, używany będzie na specjalne okazje
Na co dzień mam Biodermę fluid od L_V, z któą wymieniłam się na Avenkę z "dzieciaczkiem"...

Ech, gdyby któraś w Was kochane miała próbkę nowego łososia albinosa to ja się chętnie wymienię na próbkę (5ml) LRP D-P lub LRP krem 50+

[adria21]

*/*

Napisane przez jowisia

Mi po lososiu zaczely wsykakiwac takie rozne male krosteczki, jakby drobniutkie pryszcze tu i owdzie..

U mnie objawy sa podobne. Male krosteczki na czole szczegolnie, przy czym nie maja charakteru zapalnego czyli nie sa zaczerwienione. Dotad stosowalam Antka FE i bylo swietnie, teraz sprobowalam emulsji i kremu avene ultra high protection (zeby nie zmieniac calej kolorowki) i takie niemile zaskoczenie :-(

Pozdrawiam

[jowisia]

Napisane przez adria21

U mnie objawy sa podobne. Male krosteczki na czole szczegolnie, przy czym nie maja charakteru zapalnego czyli nie sa zaczerwienione. Dotad stosowalam Antka FE i bylo swietnie, teraz sprobowalam emulsji i kremu avene ultra high protection (zeby nie zmieniac calej kolorowki) i takie niemile zaskoczenie :-(

Pozdrawiam

Kurcze, u mnie jest to samo :/ I to na czole szczegolnie.. Poki co uzywam, ale nie mam porownania, moze skora sie przyzwyczai i przestana wyskakiwac?

Jowisiu, skóra na pewno się nie przyzwyczai
Jeżeli coś jej nie odpowiada, zapycha, to nie ma rady - trzeba odstawić.

A w ogóle, to coraz więcej osób skarży się na Avenki, ja również, mimo że wcześniej mi nie szkodziły. Pewno coś znowu majstrują w składzie, proporcje inne, licho wie

[jowisia]

Napisane przez Sandija

Jowisiu, skóra na pewno się nie przyzwyczai
Jeżeli coś jej nie odpowiada, zapycha, to nie ma rady - trzeba odstawić.

A w ogóle, to coraz więcej osób skarży się na Avenki, ja również, mimo że wcześniej mi nie szkodziły. Pewno coś znowu majstrują w składzie, proporcje inne, licho wie

A wiesz, moze dlatego oni lososia przerabiaja na albinosa? moze jakies skargi byly, ze losos zapycha..?

NO nie, to byl moj pierwszy filtr, nie moge go jeszcze odstawic, pomecze sie z nim jeszcze troche..
A poza tym nie wyobrazam sobie niczego innego oprocz avenki uzyc, a potem kombinowac z kolorowka...

Halo? czy ktos testowal juz albinosa i go zatyka?

Jowisiu, zapychanie to bardzo indywidualna sprawa, nie można się sugerować tym, że kogoś innego zapycha/nie zapycha, bo u nas nie musi być tak samo, niestety.
Mnie akurat łosoś albinos też nie służy.

A co do wysofania łososia: dla mnie on coś ze stabilnością filtrów miała nie tak; jedna z wizażanek napisała, że również to potwierdza na podst,obserwacji buzi swojej córki. Ale pewności nie mam.

[jowisia]

Napisane przez Sandija

Jowisiu, zapychanie to bardzo indywidualna sprawa, nie można się sugerować tym, że kogoś innego zapycha/nie zapycha, bo u nas nie musi być tak samo, niestety.
Mnie akurat łosoś albinos też nie służy.

A co do wysofania łososia: dla mnie on coś ze stabilnością filtrów miała nie tak; jedna z wizażanek napisała, że również to potwierdza na podst,obserwacji buzi swojej córki. Ale pewności nie mam.

No ale jak dostawic Avenke, to co zostaje? Na innych sie trzeba meczyc z kolorowka przeciez, dobierac, parsole sprawdzac.. ach nie mam do tego glowy, myslalam, ze znalazlam lososia i juz sie z nim nie rozstane na kilka lat.. gdzie teraz szukac nawet nie wiem..?

[Hexxana]

Przyznam sie,ze dla mnie losos albinos sprawuje sie rownie dobrze jak jego poprzednik-a moze nawet nieco lepiej;chociaz nie powiem poniewaz bardzo cieszy mnie zapas lososiowego lososia
Jednak do rzeczy
Na zapychanie skarzylam sie po testach emulsji i mleczka Avene,na efekt nie musialam czekac dlugo na cale szczescie kremy idealnie sprawuja sie na mojej buzi.
Sandija ma racje,ze zapychanie to BARDZO indywidualna kwestia;jednak nie ma sie co ludzic,ze minie lepiej dac sobie spokoj i wyprobowac cos innego.

[adria21]

Znalazlam we Wroclawiu apteke z calym zapasem tonujacej avenki high protection. Czy istnieje mozliwosc, iz emulsja avene mnie zapycha, natomiast krem nie? Lub tez, ze zapycha mnie krem 'bialy' a tonujacy nie bedzie zapychal?

Pozdrawiam

[jowisia]

Napisane przez adria21

Znalazlam we Wroclawiu apteke z calym zapasem tonujacej avenki high protection. Czy istnieje mozliwosc, iz emulsja avene mnie zapycha, natomiast krem nie? Lub tez, ze zapycha mnie krem 'bialy' a tonujacy nie bedzie zapychal?

Pozdrawiam

Wlasnie?

Napisane przez adria21

Znalazlam we Wroclawiu apteke z calym zapasem tonujacej avenki high protection. Czy istnieje mozliwosc, iz emulsja avene mnie zapycha, natomiast krem nie? Lub tez, ze zapycha mnie krem 'bialy' a tonujacy nie bedzie zapychal?

Pozdrawiam

Niestety, istnieje taka możliwość.
Trzeba popróbować.

[Ivvonka]

Myslalam o zalozeniu nowego watku, ale podepne sie pod ten. Co prawda uzywam mleczka Avene 50, ale niestety mam takie same objawy co Jowisia, Adria i Hexxana - kaszka na czole i punktowo na reszcie twarzy Mialam pieknie oczyszczone cere po Green Peelu, a wygladam teraz gorzej niz przed, choc krostki nie maja odczynu zapalengo. Dodam jeszcze, ze uzywam Effaclaru K, toniku aspirynowego, Redermicu i Ziemii Slonecznej (ktora na pierwszych dwoch miejscach ma wlasnie talk i mikke), ale podejrzewam, ze winowajca jest wlasne mleczko Avene - czy to oznacza, ze bede musiala sie z nim pozegnac? I wszystkie inne Avenki mnie zapchaja? Jakiego filtra teraz szukac? Czym sie malowac?

[jowisia]

Napisane przez Ivvonka

podejrzewam, ze winowajca jest wlasne mleczko Avene - czy to oznacza, ze bede musiala sie z nim pozegnac? I wszystkie inne Avenki mnie zapchaja? Jakiego filtra teraz szukac? Czym sie malowac?

dokladnie o to samo sie pytam...

jestem tak samo zagubiona...

[Ivvonka]

I jeszcze jedno: czy Dry Flo tez moze zapychac?

Odpisałam cztery posty wyżej
że zapycha jeden produkt Avene,nie oznacza, że z resztą będzie tak samo.
Trzeba wypróbować samemu.

Dry Flo absolutnie, ale to absolutnie nie może zapychać.
Zwykła mąka ziemniaczana też nie.
Wina filterów

[jowisia]

Napisane przez Sandija

Odpisałam dwa posty wyżej:
że zapycha jeden produkt Avene,nie oznacza, że z resztą będzie tak samo.
Trzeba wypróbować samemu.

Wiem sandus.. ja juz po prostu wpadlam w taka pierwsza panike i zlosc No bo jednak krem to krem.. teraz bede musiala emulsji i mleczka probowac.. a jak ciagle beda zapychac, to w ogole sie bede musiala z Avenka pozegnac.. i tak krotko trwala moja wieeelka radnosc..

[Ivvonka]

Napisane przez Sandija

Odpisałam dwa posty wyżej:
że zapycha jeden produkt Avene,nie oznacza, że z resztą będzie tak samo.
Trzeba wypróbować samemu.

Po prostu zdolowalam sie zmywajac wieczorem makijaz... Czuje, ze czeka mnie wielkie szukanie i testowanie.

Ivvonko może być winne mleczko Avene, ale ziemia słoneczna również - ona ma dość wysoko w składzie isopropyl palmitate.
Wcześniej Cię małpa nie zapychała?

[Ivvonka]

Napisane przez jowisia

Wiem sandus.. ja juz po prostu wpadlam w taka pierwsza panike i zlosc No bo jednak krem to krem.. teraz bede musiala emulsji i mleczka probowac.. a jak ciagle beda zapychac, to w ogole sie bede musiala z Avenka pozegnac.. i tak krotko trwala moja wieeelka radnosc..

Ja tez bylam zadowolona z mleczka - nie swiecilam sie mocno, ladnie nawilzal, uwielbiam jego zapach... Krostki nie wyskoczyly do razu, jakos tak pogorszenie nastapilo od dwoch dni. Na poczatku pojedynczo, ale nie myslalam, ze to filtr. Ogolnie lubie Avene.

[Ivvonka]

Napisane przez Sandija

Ivvonko może być winne mleczko Avene, ale ziemia słoneczna również - ona ma dość wysoko w składzie isopropyl palmitate.
Wcześniej Cię małpa nie zapychała?

U mnie zdarzaja sie pojedyncze ropne wypryski - przed okresem zwlaszcza. Po Ziemii nigdy nie mialam takiej kaszki jak teraz... To nie sa pryszcze, tylko takie krosteczki, bez stanu zapalnego. Jeden na drugim.

Dziewczynki, noski do góry
Dopiero się rozpoczęła Wasza Przygoda Z Filtrami, więc nie ma się czym przejmować, naprawdę.
Trochę to zajmnie, zanim się znajdzie swój cudny filtr.
Przyznam bewstydnie, że zacznę coraz bardziej promować DP LRP - on, jako jedyny, chyba nikogo jeszcze nie zapchał. Zabijcie mnie, ale nie widzę, żeby miał czym.
Od razu uczciwie piszę: nie nawilża, nie odżywia, ma alkohol. Ale jest lekki i nie zapycha. Ale niestety narzuca ograniczenia w kolorówce - Parsol.

[Ivvonka]

Wlasnie czytam watek poswiecony mu http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113259 - nigdy nie mialam zadnego "Antka"... Co do ograniczen w kolorowce - i tak mi sie konczy Ziemia i musze cos nowego sobie sprawic... Ech, niedobra avenka.

No niestety, Ivvonko, ja też żałuję, że mi ostatnio mleczko spf 50 na buzi nie służy
Ale się nie przejmuj, jeszcze jest mnóstwo filtrów do wypróbowania, nawet z Avene. Może któryś okaże się dla Ciiebie KWC?

[Ivvonka]

Mam nadzieje. Szkoda tylko, ze moj portfel znowu na tym ucierpi...

Jakby nie na filtrach, to wcześniej cierpiałby pewno na kremach, serach i innych mazidłach

[adria21]

A najgorsze z parsolem jest to, ze chroni wlasnie przed UVA II :-( Czyli czy slonce czy nie - parsol musi byc :-(

No nic, ja probuje nadal z avenka. Odstawiam emulsje, jutro sprobuje resztki kremu no i zakupie te tonujaca avenke.

Tymczasem nie poddajwajmy sie ;-)

Pozdrawiam

Napisane przez adria21

A najgorsze z parsolem jest to, ze chroni wlasnie przed UVA II :-( Czyli czy slonce czy nie - parsol musi byc :-(

Nie, to nie jest tak.
Te bez Parsola (Avene) chronią tak samo dobrze, jak te z Parsolem, bo mają mnóśtwo innych filtrów broniących nas przed UVA, które są stabilizowane.
Poczytaj prosze o filtrach, mexorylach i tinosorbach:
http://www.biochemiaurody.com/DzialS...rb-mexoryl.htm

[palau]

To może i ja się poradzę-uff..do tej pory tylko się przyglądałam,radzić nie zamierzam gdyż sama potrzebuję porad-i to na każdym filtrowym kroku

Sandijko-to do czego zdążyłam sie przekonać to fakt iż dziewczyny traktują Cię jak guru - a i słusznie -więc bez obrazy dla kogokolwiek pytanie kieruję właśnie do Ciebie...z nadzieją że jeszcze masz cierpliwość do Nas szukających wiedzy

Otóz, również maziam się avenką i efekt podobny jak w powyższych posstach.Miałam również antka trawiącego moje oka i gdyby nie fakt że zryczana jak bóbr pędziłam na zajęcia,pozostałabym przy nim.Avenkę sprawiłam sobie w celach czysto ekonomicznych -> co by móc zużyć dotychczasowe mazidła. Ale pojawiająca sie kaszka i kilka niespodzianek z serii niemiłych zmuszają mnie do kolejnej zmiany.
Wybacz że zmuszam Cię ( Was ) do poznania genezy mojego filtropaćkania-to mój pierwszy post więc miejcie litość-dajcie się babie wygadać
Długo się zastanawiałam co teraz...zamiast zachodzić w głowę samodzielnie gapcio mógł od razu ruszyć na forum.
Za twoją wskazówką zamierzam zaopatrzyć się w antka D-P...czy to jest ten dla dzieciaczków?
A teraz to już salwa pytań(jeślli w nieodpowiednim wątku-brutalnie sprowadźcie mnie na Ziemię po czym wybaczcie):
W jaki sposób chronić usta...filtrem pomaziać?Jeśli TAK to pomadki już bez filtra?A jeśli składnikiem pomadki jest masło karite które o ile dobrze pamiętam zawiera filtr naturalny?
Czy meteoryty mogę bezkarnie aplikować na Antka?
Czy pod filtr mogę użyć jakieś cóś matującego lub inne cudo-co radzisz?Cerę mam mieszną..pory niczym kratery-no i klasyka-łatwość zapychania! :/
I co by nie razić po oczętach solarowe społeczeństwo - kiedy i co nakładać brązującego

uff ... tym samym moja forumowa dziewiczość została złamana,mam nadzieję że przyjmiecie mnie w zastępy filtro a z czasem i kwaso pasjonatek.