2009-08-29, 11:40 | #1 |
Przyczajenie
|
Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Czesc dziewczyny.
Nie wiem co mam robic, nie zdalam egzaminu komisyjnego Mozecie sobie myslec,ze jestem jakims tlumanem czy cos w tym stylu..lecz ja uwazam inaczej. Chodze, a wlasciwie chodzilam do 1Lo wczoraj mialam komisa z polskiego.. no i nie zdalam. Najgorsze jest to,ze kobieta w komisji nie bedaca moja nauczycielka byla za mną..chciala mnie przepuscic..lecz nauczycielka od polskiego postawila na swoim. Wypracowanie poszlo w miare ,duzo tresci lecz okazalo sie,ze mam duzo bledow.. Ustny odpowiedzialam na 3pytania..jedno nie w pelni jak to jest ..? uwazam,ze powinnam zaliczyc na tą dwojke.. Jak zawolaly mnie po "naradzie" i oglasily mi,ze nie zdalam.. zauwazylam usmiech Kobiety od polskiego.. a ja tak bylam zalamana, sama siebie nie poznawalam ..z tego wszystkiego nie moglam Plakac, myslalam,ze zemdleje,pot mnie oblal.. nie wskuraly zadne blagania.. Druga Pani ta,ktora sie za mna wstawiala...jeszcze sie pytala tej mojej nauczycielki co zrobimy,jeszcze dawala mi szanse.. Nie wiem co mam robic ;( zamalamalam sie po calosci,wczoraj chcialam popelnic samobojstwo. najgorsze jest to,ze rodzicow zawiodlam..i stracilam caly rok. Nie mialam nigdy takiej sytuacji.,nigdy nie bylam zagrozona a co dopiero egzamin komisyjny Boze nie mam pojecia co dalej bedzie;( Boje sie wszystkiego teraz.nie moge spac,jesc czuje sie fatalnie. caly czas placze. nie wiem co robic.tak malo czasu zostalo do rozpoczecia roku ;,( prosze pomozcie. mam zmienic szkole?
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 11:46 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 650
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
No to faktycznie polski nie jest Twoją dobrą stroną... Choć pani z tego przedmiotu pewno Ci sytuacji nie ułatwiła - jeśli masz pewność, że z polskiego znowu nie trafisz na tą ukochaną nauczycielką, pozostań w swojej szkole... Jeśli jest możliwość, że znowu Cię będzie uczyć - spróbuj się przepisać do innej szkoły.
__________________
|
2009-08-29, 11:50 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 303
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Po pierwsze nie wolno się załamywać .Wiem ,ze łatwo się pisze a w rzeczywistości inaczej się przeżywa.Miałam koleżankę ,która nie zaliczyła egzaminu komisyjnego z matematyki.Też według niej zasłużyła na dwójkę i tak naprawdę było ale Pani niestety postanowiła inaczej.W następnym roku koleżanka wzięła się do pracy i miała bardzo dobre oceny.Została w swojej szkole ale nie uczyła jej już ta sama Pani.
Musisz zrobić to co czujesz jeśli nie chcesz zostac w tje szkole to zmien. ALe napewnio nie załamuj się Dasz radę.Pozdraiwam |
2009-08-29, 11:57 | #4 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Naprawde dziekuje ,ze odpisujecie ;(
Nie jestem osoba,ktora zawala szkole..nie po to poszlam do liceum.. Z innych przedmiotow mam pozytywne oceny 2.3,4,5 poprostu ta kobieta jest bardzo nieprzystepna osoba.. Ciezko jest o tym nie myslec jak zbliza sie rok szkolny.. mieszkam 40km od kielc..zastanawiam sie czy nie pojsc tam ;( Tylko kwestia rodzicow, czy sie zgodza. W tej szkole zawsze moge trafic na ta kobiete..a nie wyobrazam sobie z nia lekcji patrzenia na jej twarz.. Nie moge tego wszystkiego poukladac i pojac,za szybko to sie dzieje..jest tak malo czasu na zmiane ;(
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 13:00 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 558
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
PRzede wszystkim, co cie nie zabije, to cie wzmocni. Potraktuj to jako lekcje od zycia i nigdy juz nie dopusc do takiej sytuacji, zeby w ogole miec taki egzamin. Niestety, lzy nie pomoga, pozostaje Ci jedynie zabrac sie do pracy w nadchodzacym roku szkolnym i nie rozpaczac, rok to nie tak duzo, jak sie spojrzy na cale zycie
Postaraj sie przeniesc do innej szkoly, zmiana srodowiska na pewno dobrze ci zrobi |
2009-08-29, 13:11 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 203
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Nie przejmuj się, a raczej zacznij się modlić o to, by ta jędza od polskiego nie uczyła Cię znowu w tym samym roku ;]
Może jej jakoś podpadłaś i mści się teraz... Najważniejsze jest to żebyś dobrze zdała maturę i udowodniła sobie i innym że potrafisz...
__________________
"...liczy się tylko to, co teraz..."
|
2009-08-29, 13:22 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Cytat:
wiem co czujesz! ja w liceum mialam jedze od matmy i nie wiem nigdy czemu jak sie na nas uwezma to starzy nie wierza,ze akurzt na nas sie uwziela?? w kazdym razie oczywiscie mnie zagrozila,mialam z nia mnostwo "xxxxx" i nawet nie myslalam zeby w tamtym liceum zostac! po prostu zmienialam szkole, i powiem ci,ze zawsze jak zmieniasz szkole ze wzgledu na nauczyciela jakies przedmiotu, to w nastepnej szkole jest lepszy ale moze byc tak,ze beda gorsi od innych! w kazdym razie nie przejmuj sie to tylko szkola i predzej czy pozniej ja skonczysz, zmien ja i tyle i pogadaj ze starszymi na spokojnie o tym aaaa i taka rada- jak pokazesz ze jestes zalamana,to nie beda ci prawili juz kazan itp, moja kolezanka zawsze mawiala- jak dostaje palke,to siedze w pokoju smutna niby caly czas to mama juz mi daje spokoj i sama juznic nie mowi glowa do gory |
|
2009-08-29, 14:17 | #8 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Dziekuje Wam..
nawet nie wiecie jak takie wiadomosci moga pomoc. Chcialabym bardzo do Kielc sie przeprowadzic i tam chodzic do szkoly.. lecz nie wiem jak rodzice na to zareaguja..bylabym tam sama, nie znam Nikogo..Choc moj chlopak mieszka w kielcach i juz powiedzial,ze Bedzie mnie wspieral itd. wierze w to, bo wiele razy sie przekonalam,ze moge na niego liczyc.. ale to nie to samo co np. kolezanka.. nie wyobrazam sobie chodzenia tutaj do szkoly;/ znajomi,te same nauczycielki..a wiadomo,ze szybko rozchodza sie takie wiadomosci..i stres ( co mowia o Tobie itp.) :/ Tak to prawda, wiele zrozumialam.. Moze nie nadaje sie do tej szkoly, nie mam pojecia juz. Teraz tylko mnie obawia jedna rzecz jak to wszystko zorganizuje.. Przeciez nie zdarze ;( Kto wymyslil egzaminy pod koniec wakacji..jakis psychopata.. :/ Co do rodzicow niedlugo wracaja z urlopu, dokladnie w poniedzialek.. a ja tu sama siedze i nie moge nic zrobic Czekam jak na jakims skazaniu w jeden dzien wszystkiego nie zalatwie :// Jak jakis koszmar.. Nikomu tego nie zycze! Nigdy nie doprowadzcie do takiego stanu..abyscie mialy takie problemy jak ja.. Nikomu nie zycze;(
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 14:37 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 35
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Będzie dobrze, może zmiana szkoły to dobry pomysł
Tylko się nie bój i nie okazuj strachu Bądź pewna siebie pokaż że stać Cie na dobre oceny |
2009-08-29, 15:20 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Raczej przenies sie do innej szkoly.
Spotkania z ta nauczycielka to tylko zbedny stres dla Ciebie;] I nie wiadomo, czy znow na Nia nie trafisz:/ |
2009-08-29, 15:51 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 545
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
też bym się przeniosła. dziewczyno szkoda twoich nerwów. ja też się przeniosłam z jednego liceum do drugiego, ale z innego powodu. mówię Ci, że odżyłam. teraz już skończyłam liceum i nie żałuję decyzji. w nowym liceum wszystko będziesz mogła zacząć od nowa. przyłożysz się porządnie i będzie okej.
---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ---------- chcę jeszcze dodać, że nie martw się ,że będziesz sama. będziesz chodzić do 1 klasy tak? wszyscy będą nowi. no i masz wspaniałego chłopaka, który będzie Cię wspierał. jestem pewna ,że dużo szkół nie ma jeszcze kompletów, zawsze ktoś rezygnuje. będzie dobrze.
__________________
|
2009-08-29, 17:15 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 13 081
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
rok do tylu to nie tragedia ludzie zmieniaja studia po roku dwoch trzech i jakos zyja..bardziej wspolczuje Ci stresu zwiazanego ze 'spojrzeniami innych' znajomi Twoi , Twoich rodzicow itd..zacisnij zeby i zmien szkole..serce bedzie mniej bolalo..nie bedziesz zazdroscic swoim bylym kolegom i kolezankom ze sa rok wyzej nie bedzie Ci sie nic zle kojarzyc.. to dobra nauczka na przyszlosc nie poddawaj sie i nie zalamuj.. ucz sie i nie doposc do kolejnej podobnej sytuacji... pokaz wszystkim na co Cie stac. pozdrawiam
|
2009-08-29, 18:44 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 85
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Ej kobitko nie łam się ja też miałam rok do tyłu w liceum i jakoś żyje :P moi znajomi mnie nie zakatowali tak naprawdę nic się nie zmieniło , ja nie uciekałam od tego tematu tylko szczerze o tym mówiłam że w poprzedniej szkole był koszmar i nauczyciele do kitu. Jak się przeniosłam do innej szkoły to byłam zadowolona, miałam lepszych nauczycieli i poznałam fajnych ludzi z którymi do dzisiaj mam kontakt Najważniejsze to nie rozpaczać w żuciu przez takie sprawy bo to naprawdę błahostka w porównaniu do całego życia , teraz ja się z tego śmieje poszłam później na studia więc i tak osiągnęłam swój cel i dlaczego niby mam czuć się gorsza Głowa do góry powiedz rodzicom otwarcie że chcesz zmienić szkoła bo w tej czułaś się napiętnowana , nie wiem tylko czy to dobry pomysł żebyś przenosiła się do chłopaka , dla Twoich rodziców wiadomość o zmianie szkoły to będzie już dużo więc chyba nie ma co robić im takiego silnego wstrząsu. Poza tym co w domu to w domu narazie masz tyle lat że nie radze pakować się w jakieś wspólne mieszkanie ale to już twoja decyzja przemyśl wszystko na spokojnie. Będzie dobrze zobaczysz
|
2009-08-29, 20:36 | #14 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Co do mieszkania to jasna sprawa,ze nie zamieszkalabym z chlopakiem chlopak jedynie mieszka w Kielcach..a ja np na stancji..
tylko jak mam wytlumaczyc rodzicom,ze chce zmienic szkole i uczeszczac do innej oddalonej tyle km od mojego miejsca zamieszkania jeszcze jestem jedynaczka to bedzie ciezka sprawa... Wiec sie przenioslas do innej szkoly? Nie mialas problemow z znajomymi? nie nasmiewali sie? nie komentowali jakos tego,ze nie zdalas? Dziekuje wam jestescie Kochane za to,ze mnie wspieracie ;(
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 20:40 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Wiesz a ja uważam że jak się uczysz to nie ma bata mieć jedynkę na koniec. Polski to nie tylko pisanie wypracowań, to zadania zamknięte, pytania do tekstu na które odpowiedź może być jednoznaczna, odpowiadanie z lektur, recytowanie wierszy. Opracowanie matury ustnej.
Nawet jak kobieta bardzo cię nie lubiła to nie da się tak by ci z góry do dołu jedyni powstawiała w roku szkolnym, nawet przy odpowiedzi przy całej klasie. Ale nie łam się i zmień szkołę bo po co sobie nerwy szarpać.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-08-29, 20:41 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z koszyczka :)
Wiadomości: 271
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
przeniosłabym sie do innej, tylko wytłumaczyć rodzicom, że kielce to lepszy wybór to by było prawie niemożliwe chyba.. niby zalezy od rodziców, ale wątpię żeby puścili Cie na stancję od razu. Ale próbuj, jakoś to będzie
|
2009-08-29, 21:07 | #17 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2009-08-29, 21:10 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
E tam, teraz rozpaczasz, ale niezdanie to nie koniec świata. Głowa do góry, i - zostałabym w tej szkole. Zrobiłabym wszystko, byleby tylko pokazać nauczycielce, że jestem coś warta Dasz radę
|
2009-08-29, 21:12 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
sprobuj sie odwolywac.
|
2009-08-29, 21:18 | #20 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Rodzice w poniedzialek wracaja ..
a ja siedze w domu cala roztrzesiona ;( jestem klebkiem nerwow .. nie wiem co przyniesie mi kolejny dzien. Jutro jade do kielc..zobaczyc chociaz szkoly ,ktore mnie najbardziej interesuja w Kielcach ;( chociaz wizualnie je zobaczyc.. Nawet nie wiem gdzie one sie znajduja ;( wiec chociaz po to. dobrze,ze jade z chlopakiem. Bardzo mnie wspiera i chce wszystkimi silami mi pomoc ;(
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 21:19 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Nie załamuj się-to tylko rok z długiego, pięknego życia-kiedyś to będzie tylko wspomnienie, a póki co musisz zacisnąć zęby
|
2009-08-29, 21:21 | #22 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
.. oczywiscie bede z rodzicami probowala tego w poniedzialek..
Chociaz bedziemy sie w ten sposob starac ;,,(
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 21:23 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 104
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Po pierwszym roku w LO dwie dziewczyny z mojej klasy nie otrzymały promocji do drugiej klasy. Znałam je dosyć dobrze i jak same wspominały - ,,zdarzają się gorsze tragedie i nie jest to powód do ciągłych zmartwień tylko nauczka od życia''. A teraz? Powtarzając rok mają same piąteczki w dzienniku.
Wcześniej ktoś wspominał o tym, że jeśli chodzi o język polski - jeśli się uczysz nie ma bata,aby mieć jedynkę z języka polskiego. Jest to bardzo szeroka dziedzina nauki i do prawdy jest tak wiele możliwości,aby zaliczyć coś na 2,czy 3. Wniosek jest tylko jeden - ten przedmiot na prawdę nie jest twoją mocną stroną i również bym się zastanowiła nad zmianą szkoły, bo istnieje pewne ryzyko, że trafisz na tą samą nauczycielkę. Ja sama nie przepadam za swoją ,,sorką'', która jest bardzo dwulicowa Tymczasem pomyśl spokojnie co zrobić (emocje są bardzo złym doradcą!) i pomyśl,że w okół masz na pewno wielu przyjaciół, wspaniałego chłopaka i jest wiele osób, które Cię wpierają! (nawet on-line ) |
2009-08-29, 21:26 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Wiem co czujesz. Nam w ostatnim roku przed maturą zmienili nauczycielke polskiego na jakas jędze.
Szczerze - na nic zdawała się nauka, zawsze jej czegoś brakowało, ocene końcową wystawiała na podstawie swojego widzi mi się, wypracowania, kartkówki konczyły się co najwyżej tróją u klasowego kujona. Popraw nie było - bo jej zdaniem nie miało to sensu. Zrobic się nic nie dało, bo była kolezanką dyrektorki - a klasa, która wczesniej próbowała, nic nie wskórała i miała przekichane u Niej do końca szkoły. Zmien szkołe, bo sie tylko nerwicy z taka nauczycielka nabawisz. Narazie jednak spróbuj sie odwołać, skoro twierdzisz, ze spokojnie byś zdała. Jak sie nie uda to zmien szkołe i nie dawaj jej satysfacji z nękania Ciebie. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-08-29 o 21:40 |
2009-08-29, 22:02 | #25 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Nie przypuszczalam, ze bedziecie mnie tak wspaniale wspierac
Cos cudownego,ze osoby,ktore mnie nie znaja, nie widza potrafia tyle dobra wniesc i nadziei,ze jednak sobie poradze . Jestescie jak dobre duszki Musze to wszystko jakos dobrze rozpracowac.. narazie czuje sie jakbym byla bohaterką strasznego horroru,z ktorego nie moge sie obudzic ..Nie dochodzi jeszcze do mnie fakt,ze nie zdalam..a Dlaczego? ..bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji,nie pisalam zadnych komisow, nie bylam zagrozona.. a coz mnie spotyka teraz? powtarzanie roku .. Mowicie,ze to nic takiego? Patrzac z perspetywy owszem nic takiego.. ale to tylko tekst, a w glowie tlumi sie wiele teorii na ten temat..co zrobic? jak sobie poradze? jak to bedzie.. Zeby tylko rodzice sie zgodzili na to mieszkanie na stancji .. Tego sie obawiam.. Jak pojde do Kielc mam problem z dojazdami..dojechanie do kielc zajmuje ponad 40minut do tego dojazd do szkoly ..generalnie godzina murowana.. ale nie wyobrazam sobie kolejnego roku w tej o to szkole.. jak trafie na nią, bedzie mnie ponizac przy "nowych" kolegach i kolazankach z klasy.. na pewno tak bedzie ;/ taka juz jest.. niskiej postury a taka suucz z niej ;( zniose juz dojazdy aby nie byc w tej szkole.. Zaczac wszystko od nowa..
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 22:05 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Parę lat temu jak jeszcze chodziłam do gimnazjum to w klasie miałam koleżankę, ktora też miała egzamin komisyjny tyle, że z fizyki - nie zdała go, ale przeszła do następnej klasy (tylko tą fizykę miała oblaną) - nie ma już teraz czegoś takiego jak warunek?
|
2009-08-29, 22:10 | #27 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Jak rodzice tylko przyjada w poniedzialek Odrazu jedziemy do szkoly..
Inna rozmowa jest z rodzicem..niz jak sama bym poszla.. Zreszta i tak probowalam wskurac cos..i nic. Bedziemy probowac.. ze wszystkich sil moze jednak sie uda..
__________________
... Brak zadnych perspektyw |
2009-08-29, 22:22 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
sprobuj sie odwolywac pisemnie, wybierz sie z rodzicami do dyrektora szkoly, walczcie. Albo np sprobuj tak ponegocjowac ze pojdziesz do innej szkoly ale bez straty roku.
|
2009-08-29, 22:28 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Głowa do góry! Czas udowodnić, że słynne porzekadło "Mądry Polak po szkodzie" ma jakiś sens To nie jest żadna hańba, zwłaszcza że sama przyznałaś, że Twoja nauczycielka to jędza. Wszystko to da się naprawić i nie ma co stawiać nad sobą kreski.
Ja też na Twoim miejscu zmieniłabym szkołę, zwłaszcza że w Kielcach bywają naprawdę fajne LO, z otwartymi ludźmi i tolerancyjnymi nauczycielami, choć rzecz jasna zdarzają się też wyjątki xD Ja zawsze mogę służyć radą, jeśli chodzi o moją eks-szkołę, czyli Ściegiennego. Licz się z tym, że możesz też polegać na swoim chłopaku, on pewnie zapozna Cię ze swoimi znajomymi i pomoże przetrwać wszystkie Twoje smutki. Sama w każdym razie nie jesteś Edytowane przez Immaginary Czas edycji: 2009-08-29 o 22:44 Powód: Błąd. |
2009-08-29, 22:42 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
|
Dot.: Pomózcie! :( Nie zdałam :(
Nie przejmuj się. Zawalenie roku to nie koniec świata. Zwłaszcza, że nigdy nie byłaś zagrożona, nigdy żadnego komisa i na dodatek w Twoim 'niezdaniu' sporo jest winy Twojej Pani Profesor, bo z tego co piszesz babsko ewidentnie się na Ciebie uwzięło. I nie ma się czego wstydzić. Powód do wstydu byłby gdybyś była seryjnym niezdaluchem i nieukiem. Rozumiem, że jest Ci przykro, ale takie rzeczy się zdarzają. Mam nadzieję, że wspólnie z rodzicami coś zaradzicie. Trzymam kciuki. Głowa do góry!
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:51.