Jak dbacie o włosy biochemiczki? Nasze patenty na piękne włosy - ZBIORCZY

[klaudynka4]

Wiem, że alkohol dodaje się do kosmetyków po to, żeby lepiej się wchłaniały, tzn. żeby składniki głębiej wniknęły w skórę i lepiej działały.
Może tak samo jest z szamponami i odżywkami?
Podobny wątek : http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=124587

[iziaczek]

Wydaje mi sie ze w kosmetykach do włosów nie chodzi o alkohol denat.,tylko głównie o np.cetearyl alkohol.Ceteatryl alkohol nie ma takich własciwosci jak denat tj. nie wysusza ich.
http://www.wizaz.pl/chemia/view.php?id=126

[Paula07]

Napisane przez rozmarynek

Alkohol przesusza, czyż nie tak? Tylko skórę?
Zauważyłam w składzie wielu odżywek, balsamów, właśńie ALCOHOL (np. w świetnym waxie tuż na początku za wodą). Z doświadczeniaa wiem, że jeżeli zastosuje tonik z alkoholem, zwieksza sie łojotok, a jednocześnie skkóra się łuszczy. Czy może działać tez destrukcyjnie na włosy?

(Aha, i jeszcze jedno pytanko przy okazji: czy składniki sa poukładane wg ilości, tzn. od "największego" do "najmniejszego"?)

Z góry thx

Rozmarynek także zauważyłam,że w dużej części odzywek, sprayów do włosów na początku składu znajduje się alkohol denat. Dlaczego go wkładaja, to nie mam pojęcia. Fakt, alkohol polepsza wchłanianie sie roznych substancji, ekstraktów itd., ale w takim przypadku powinien znajdować się na końcu składu, a nie na początku.
Jeśli alkohol znajduje się tak wsysoko w składzie to może podsuszac włosy, ale może producentom o to własnie chodzi, ponieważ jeśli lekko podsuszymy włosy to sa bardziej puszyste i nie przyklepane. Jak dla mnie to pomysł poroniony .

Tak składniki sa poukładane wg kolejności, od największego do najmnijeszego.

[L_V]

Rozmarynku, podaj pełną nazwę tego sładnika. Alcohol denat to faktycznie "alkohol", ale już cetyl alcohol i kika inych mało ma z "denatem" wspólnego...

[evitka21]

Jest podobny watek dotyczący twarzy,więc może teraz kolej na włosy?

Jakie sa wasze sposoby na piękne włosy?
Jakie odzywki ,szampony,sera, inne cuda....

Z drogerii,z apteki,z salonu a może samodzielnie cos kręcicie?

A może "doładowujecie" się suplementami? Skutecznie? czy nie bardzo?

Napiszcie koniecznie tez jaki rodzaj włosów macie.

Zaczynam:

Mam włosy niefarbowane, mniej więcej przed ramiona (zapuszczam!)i bardzo przetłuszczające sie (muszę myc codziennie).Nie suszę ich,podprostowuję bardzo rzadko i generalnie nie maltretuję ich w żaden sposób i są mi chyba za to wdzięczne...

*szampon-najczęsciej z linii prof.albo z apteki do tłuscoichów
np.l'oreal prof.sebum albo seboradin.Czasem dla odmiany coś dla "normalnych"-np.różowy elseve

*odżywka-mnóstwo-tu mam trochę fioła jak niektóre wizażanki na pudry . Głównie prof.(matrix,bonacure,alf aparf)ale niedmiennie zachwyca mnie też różowy elseve

*serum-ostatnio nabłyszczające do włosów ciemnych z avonu,
zero frizz,albo biosilk. Próbowałam mazidłowego z jedwabiem,ale nie zachwycilo mnie

*maseczka-alfaparf semi di lino na zmianę z waxem i czasem odżywka regenerująca glisskura

*witaminki-silica (i capivit hydro control-ale to raczej na cere)zaczęłam drugie opakowanie (100 tab),ale nie wiem czy działają,bo nie mam teraz wiekszych problemów z włoskami,chyba więc trochę tak,ale też ogólnie o nie dbam,więc to pewnie też dlatego.
Zastanawiam sie nad polecanym przez was MSM i wieksza dawką biotyny,ale tyle jest sprzecznych opinii...

środków do stylizacji nie używam żadnych,ale za to na punkcie pielęgnacji mam fioła (nie wydaję na farby,to wydaję na pielęgnacje,a co)

[arba]

O w końcu moj ulubiony temat - włosy
Mam włosy gęste,cienkie, farbowane, skłonne do puszenia. Niestety prostuję je po każdym myciu gdyż skręcają mi się w taki nieładny sposób i tam gdzie są pocieniowane wyglądają jakby były spalone (a wcale takie nie są ).Do niedawna co miesiąc wypróbowywałam jakąś nową maskę (stosuję po każdym umyciu). Wszystkie z profesjonalnych fryzjerskich linii (Tigi, Matrix, Wella, Loreale wszystkiej maści i wiele innych). Od jakiegoś miesiąca eksperymentuję z mazidłowymi produktami i efekt jest taki jakiego nie dały mi wcześniej stosowane kosmetyki.
A więc do szamponów bez SLS i maseczek bez silikonów dodaję np kwas mlekowy, proteinki roślinne, olejowy wyciąg z rozmarynu, aloes,hydromanil, kwas HA,panthenol.Oczywiście nie wszystkie na raz, jestem w fazie eksperymentowania. Zrobiłam sobie serum z ekstensyny i jedwabiu - fajne ale już więcej nie zrobię. Znacznie lepiej na moich włosach zachowują się ,,wkładki z mazideł,, oraz odżywka z oleju kokosowego z masłem karite i olejowym wyciągiem z rozmarynu (wszystkie przepisy z mazideł). Jeszcze raz zaznaczam że mam włosy skłonne do puszenia i taki nadmiar i ew obciążenie na włosach jest mi na rękę . Lubię efekt, ciężkich, mięsistych włosów a mazidłowe produkty to mi właśnie zapewniają. Polecam

[Smok]

Włosy: ciemne, krótkie, miękkie, bardzo delikatne, proste, trudne do ułożenia, obecnie już nie przetłuszczają się.
Pielęgnacja moich włosów:
1. dobry fryzjer co 3-4 tygodnie;
2. szapon bez silikonu, może być Hipp, może być Babydream, może być Regenium Loreala, może być Nivea z lotosem;
3. odżywka - uzywam od niedawna, jedyna, która mi służy to Regenium Loreala, jest bez silikonu, najcześciej nakładam wieczorem na minutę, bo rano nie mam na to czasu, poza tym po każdej odżywce moje włosy źle wyglądają.

I tyle. Włosy mam ładne, miękkie, błyszczące, zdrowe i zadbane. Nie jem żadnych specjalnych witamin na włosy i paznokcie, wierzę bardziej w dietę.
Odżywki i to profesjonalne - nie dla mnie, szkoda mi na nie pieniędzy, bo jak dla mnie to tylko wygładzająca "politura do włosów" (tekst Noor).
Nie farbuję, bo mi się nie chce bawić w to wszystko, a przez 8 lat namiętnie farbowąłam się na rudo - ostatnio spotkałam koleżankę z pierwszysch studiów - która pamiętała mnie w długich, rudych włosach.

Układam włosy codziennie, wysuszone suszarką zawsze wyglądają u mnie lepiej.
Stylizacja: bywało, że kładłam painkę, na to żel, na to lakier, obecnie używam gelu z woskiem kupionego w salonie Jean Louis David, o dziwo, nie skleja włosów i nie daje efektu, jakby co lunął deszcz, czyli zmokłej kury, jest elastyczny i łatwo poprawić fryzurę, podkreśla pazurki i takie tam.

[rudzitsu]

Przyznaję, że od miesiąca czasu nosiłam się z zamiarem założenia takiego wątku i ciągle wypadało mi to z głowy..
Podobnie jak arba, przerzuciłam się ostatnio na inną formę pielęgnacji własów. Mam włosy dość długie, cienkie, szybko przetłuszczające się, suche na końcach.
Używam szamponu hipp (bo bez SLESów) Plącze, ale kończę opakowanie i albo włosy się do niego przyzwyczaiły, albo ja taka delikatna się zrobiłam, bo plątanie jest mniejsze. W ogóle myję bardzo delikatnie, skupiam się na skórze głowy, reszta myje się właściwie samą pianą przy nielicznym pocieraniu rękoma.
Odżywki bez silikonów, kupiłam Redermic serum, ułatwia mi rozczesywanie i o to przede wszystkim chodzi. Co tydzień kładę maseczkę z żółtek i miodu na włosy oraz olej rycynowy z kapką polysorbate 80 na skórę głowy. Zamówilam też olej kokosowy. Używam też maseczki nawilżającej INTERcOSMO raz w tygodniu, ale to raczej do wykończenia tubki. (http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=164900)
Ukręciłam serum z pantenolem i jedwabiem, zamierzam zakupić ekstensynę i owies.
Cały czas waham się nad kupnem MSM..

Nie wiem czy to pomaga, bo dopiero zaczęłam, ale jestem dobrej myśli. Zapuszczam włosy i najbardziej przeszkadzają mi rozdwojone końcówki (ciągłe podcinanie). Poza tym włosy wyglądają dość zdrowo.

[poonia]

Miałam długie (do połowy pleców prawie), od lat tlenione na blond i baleyagowane włosy. Mimo stosowania profesjonalnych kosmetyków,niestosowania środków do stylizacji, nieużywania suszarki, prostownicy ani niczego co szkodzi, mimo zażywania suplementów, no mimo wszystkiego po prostu, nie udało mi się ich uratować. 3 miesiące temu doszłam do wniosku że dość tej męczarni (no i wywalania połowy pensji na kolejne preparaty które nie działają), poszłam do fryzjera i ścięłam na krótko, wracam też do bardziej naturalnego koloru. Zaczęłam brać Inneov Gęstość Włosów (właśnie kończę 3 opakowanie), nadal używam profesjonalnego szamponu i odżywki (Farouk Bio Silk pogrubiający) i jestem przeszczęśliwa Mycie i rozczesywanie przestało być problemem, schną szybciutko (chociaż i tak zaczęłam używać suszarki z jonizatorem). Przestałam tyle o nich myśleć, przestałam wynajdować kolejne preparaty cud, jedyne co robię sumiennie to łykam te tabletki. I wiecie co? Jestem absolutnie zaszokowana efektami ich działania! Włosy rosną mi jak szalone, jest ich więcej, dużo więcej, są tez grubsze, ładniejsze i zdrowsze Nie wierzyłam, że to możliwe, brałam wcześniej i Merz Special i Sillicę i zwłaszcza po tych ostatnich nie zauważyłam żadnych efektów. Inneov to cud, przedłużam kurację do pół roku, potem robię pół roku przerwy i dalej. I tak już zawsze !!

[evitka21]

arba, kochana, napisz cos więcej o tym czego w jakich ilościach dodajesz z mazideł (niedługo składam zamówienie więc może cos do listy dopiszę)
i jak to działa.

Ja próbowałam raz dodać hydromanil do szamponu,ale kiepski efekt mi to dało.
Może powinnam do odżywek dawać....

kwas mlekowy, proteinki roślinne, olejowy wyciąg z rozmarynu, aloes,hydromanil, kwas HA,panthenol.

co z tych rzeczy uważasz za najbardziej przyjazne włosom?co daje jaki efekt ?
ja sie zawsze obawiam obciążenia ,bo mi sie szybko tłuszczą...

ale cos na pewno wypróbuję....

Odżywki i to profesjonalne - nie dla mnie, szkoda mi na nie pieniędzy, bo jak dla mnie to tylko wygładzająca "politura do włosów" (tekst Noor).

smoczku, może i cos w tym jest....to chyba działa bardziej na psychike niz na same włosy...w stylu "podaruj soebie odrobine luksusu"

[agnieska]

tutaj trochę było:
http://www.wizaz.pl/forum/search.php?searchid=2221681

[evitka21]

aga,cos chyba nie tak z tym linkiem-spróbuje wkleic jeszcze raz

[agnieska]

Patenty na bycie naj/ przeszukaj wątek - hasło "włosy"

[foxina]

Ja mam włosy długie (do połowy pleców), blond, ale z każdym rokiem z jasnego blondu robi się ciemny blond, dlatego przez ostatnie 3 lata delikatnie rozjaśniałam pasemka, ale tylko na wierzchu (od sierpnia zawziełam się i nie farbuje już tych pasemek ) , raczej proste, ale z tendencją do puszenia się i niestetycznego skręcania zwłaszcza z przodu, cienkie, delikatne, ale dosyc gęste, po wieloletnich eksperymentach wiem, że najlepiej jest mi w równo ściętych włosach, każde cieniowanie powoduje to samo co u arby- efekt spalonych włosów .

Szampony tylko Babydream i Hipp! Nareszcie trafiłam na mój nr 1 .

Odżywka tylko regenium Loreala! Sporadycznie też przed umyciem nałożę odżywkę wax do jasnych włosów na pół godziny.

Odkąd stosuję ten duet (tj. szampon Babydream, ewentualnie Hipp + odżywka regenium) nie mam problemu z rozczesaniem włosów, nie puszą się tak jak kiedyś, włosy nie są tak obciążone, ale też są bardziej proste niż dziwacznie poskręcane

Stosuję też serum jedwab+ekstensyna lub jedwab+panthenol - w efekcie włosy są bardziej błyszczące i nie elektryzują się praktycznie wcale!

Do stylizacji bardzo rzadko, ale czasem sięgam po pianke do włosów Keune. Włosy są bardziej sztywne wówczas i nie widac tych pourywanych włosów, zwłaszcza jak się robi bardziej wilgotno Nigdy żeli i nigdy lakierów nie używałam.

Po każdym myciu płuczę włosy przez 2-3 minuty w zimnej wodzie.

Suszę praktycznie zawsze suszarką, najzimniejszym i najmocniejszym strumieniem, głową w dół Dużej okrągłej szczotki do modelowania używam tylko wtedy kiedy suszenie zaczynam za późno i przody są juz lekko podeschnięte i skręcone, żeby je troche naprostować.

Tylko tyle! Przez ostatnie lata przetestowałam chyba prawie wszystkie szampony i odżywki z górnej i dolnej półki, z salonów, drogerii i aptek, ale dopiero obecny minimalizm daje porządany efekt błyszczących zdrowych włosów

Napisane przez evitka21

Ja próbowałam raz dodać hydromanil do szamponu,ale kiepski efekt mi to dało.
Może powinnam do odżywek dawać....

Ja narazie tylko "dopaliłam" szampon kwasem hialuronowym, w efekcie którym włosy miały być sztywiejsze. I były, ale jednocześnie były bardziej szorstkie i elektryzowały się

[arba]

[quote=evitka21;3471813]arba, kochana, napisz cos więcej o tym czego w jakich ilościach dodajesz z mazideł (niedługo składam zamówienie więc może cos do listy dopiszę)
i jak to działa.

Jeszcze raz chcę zaznaczyć, że ja dąże do tego aby włosy były śliskie, ciężkie, błyszczące. Te efekty są dla mnie najważniejsze. Moje włosy są z natury bardzo puszyste i te wszystkie dobra dodawane do szamponów i odżywek nie szkodzą im robiąc przylizańca .Nie wiem jak to może zadziałać na inne włosy, np tłuste czy z natury oklapłe .
A teraz do rzeczy. Tak jak napisałam dodaję hyromanil - ok 1 duża kropla , kwas HA - 1 mała kropla, jedwab - 1,2 kropelki z zakraplacza wymiennie z ekstensyną, panthenol rozrobiłam sobie w buteleczce 5% roztwór i dolewam na oko - te wszystkie składniki zazwyczaj dodaję do jednej porcji maski, przed aplikacją (do spłukiwania po ok 3 minutach).Włosy po tym super nawilżone, błyszczące, świetnie się rozczesują. Ostatnio kupiłam w mazidłach aloes i owies hydrolizowany ale tych produktów jeszcze nie używałam. Do szamponu też przed myciem bezposrednio dodaję kwas mlekowy. Nie wiem czy kwas mlekowy nie desta bilizuje innych składników a więc wlewam tam tylko kroplę hydromanilu ew kwasu ha (wtedy mniejszy kołtun podczas mycia).
Najlepiej jak do tej pory sprawuje się maska z oleju kokosowego z rozmarynem i masłem karite(mazidła). Smaruję sobie tym włosy (tak 2/3 długości) na noc. Rano myję i efekt bardzo zadowalający: włosy super błyszczące, lejące się, sprężyste, śliskie ale w moim przypadku nie klapnięte nawet na drugi dzień (chociaż jednak mniej puszyste niż dnia pierwszego).
Na razie dodaję te wszystkie wkładki tuż przed myciem włosów do porcji szamponu czy też odżywki, nie wiem bowiem czy dodane do większej ilości szamponu zachowają swoje właściwości przez dłuższy czas.

Muszę potestować te wszystkie rzeczy oddzielnie i wtedy będę mogła dokładniej powiedzieć jak który składnik działa, ale jak na razie dodaję co mi do głowy przyjdzie i co akurat z lodówki wyciągnę a więc tylko zbiorczo się o nich mogę wypowiadać.

[misia_bella]

No własnie robie przymiarki do zakupienia sobie komponentów nezbędnych do zrobienia mazidłowych odżywek do włosów.
Czy ktoś jeszcze stosował te odżywki czy tylko arba?

[ann.mich]

Napisane przez misia_bella

No własnie robie przymiarki do zakupienia sobie komponentów nezbędnych do zrobienia mazidłowych odżywek do włosów.
Czy ktoś jeszcze stosował te odżywki czy tylko arba?

cześć,
mam włosy suche, cienkie, rozjaśniane do ramion.Domieszłam wczoraj do odżywki -(nie do całej,tylko przed użyciem, na ręce) maski - krople kwasu HA, 2 ekstensyny, potrzymałam okoł 3min.W efekcie- dużo lepiej nawilżone włoski.Jednak był to jednorazowy incydent, będę stosować częściej.Włosy myję szamponem Hipp,choć plącze włosy.

[evitka21]

arba dzieki za cenne informacje

Koniecznie muszę popróbować tych mazidłowych składników w kompilacji z odżywkami

[marianna]

Napisane przez misia_bella

No własnie robie przymiarki do zakupienia sobie komponentów nezbędnych do zrobienia mazidłowych odżywek do włosów.
Czy ktoś jeszcze stosował te odżywki czy tylko arba?

ja stosowałam olejowe - te z mazideł i własnego pomysłu - sa OK - tylko ja po olejowych odżywkach mam lekki przyklap na głowie - jak ktoś lubi to będzie zadowolony - ja wole jak włosy są puszyste

od kiedy przestałam stosowac "kupne" szampony (i tez zwykłe i te prof) - moje włosy wyglądajadwa razy lepiej - przestały się szybko przetłuszczać i przestały się elektryzować - sa puszyste i lśniące

szampony robię sama na podstawie przepisów z mazideł albo jako bazy używam niebieskiego babydreama - ale tego płynu do kąpieli a nie tego z pompką plus serum (również z mazideł) z d-panthenolem i jedwabiem albo ekstensyną

podsumowując- odcięcie włosów od SLS-a i silikonów wyszło im tylko na zdrowie- oczywiście nie od razu - ale nie mam zamiaru wracać do "kupnych" środków pielęgnacyjnych z wyjątkiem farb do włosów - ale te tylko prof.


włosy mam takie za ramiona, puszyste i tzw. "podatne" - farbowane

[olka_222]

Napisane przez Smok

Włosy: ciemne, krótkie, miękkie, bardzo delikatne, proste, trudne do ułożenia, obecnie już nie przetłuszczają się.
Pielęgnacja moich włosów:
1. dobry fryzjer co 3-4 tygodnie;
2. szapon bez silikonu, może być Hipp, może być Babydream, może być Regenium Loreala, może być Nivea z lotosem;
3. odżywka - uzywam od niedawna, jedyna, która mi służy to Regenium Loreala, jest bez silikonu, najcześciej nakładam wieczorem na minutę, bo rano nie mam na to czasu, poza tym po każdej odżywce moje włosy źle wyglądają.

I tyle. Włosy mam ładne, miękkie, błyszczące, zdrowe i zadbane. Nie jem żadnych specjalnych witamin na włosy i paznokcie, wierzę bardziej w dietę.
Odżywki i to profesjonalne - nie dla mnie, szkoda mi na nie pieniędzy, bo jak dla mnie to tylko wygładzająca "politura do włosów" (tekst Noor).
Nie farbuję, bo mi się nie chce bawić w to wszystko, a przez 8 lat namiętnie farbowąłam się na rudo - ostatnio spotkałam koleżankę z pierwszysch studiów - która pamiętała mnie w długich, rudych włosach.

Układam włosy codziennie, wysuszone suszarką zawsze wyglądają u mnie lepiej.
Stylizacja: bywało, że kładłam painkę, na to żel, na to lakier, obecnie używam gelu z woskiem kupionego w salonie Jean Louis David, o dziwo, nie skleja włosów i nie daje efektu, jakby co lunął deszcz, czyli zmokłej kury, jest elastyczny i łatwo poprawić fryzurę, podkreśla pazurki i takie tam.

a powiedz mi szybciutko i w skrócie czemu używasz kosmetyków do włosó bez silikonu???

[marianna]

Napisane przez olka_222

a powiedz mi szybciutko i w skrócie czemu używasz kosmetyków do włosó bez silikonu???

bo silikony niszczą włosy - 99% silikonów nie zmywa się podczas kapieli, obklejają włosy i je "duszą", jak normalny szampon ma zmyc silikony skoro sam je zawiera?
owszem nie można generalizować - są włosy na których silikony są pomocne właścicielce skalpu zeby jako tako wyglądała - ale nie jest to leczenie przyczyny tylko skutku (w większości przypadków)

ostatnio sporo się mówi o amodimethicone - silikonie nalezącym do grupy silikonów zmywalnych wodą - ale nie jest jeszcze bardzo rozpowszechniony - niestety chyba przyjdzie na niego jeszcze trochę poczekać

w moim osobistym pzypadku - działało to trochę na zasadzie błędnego koła - uzywałam ciężkich odżywek bo miałam fruwające i elektryzujące się włosy - im więcej ładowałam odżywek tym bardziej się elektryzowały i "szmaciły" - w końcu odstawiłam wszystko, przebrnęłam prze etap - zaraz zetnę się na "zero" - i jestem od niepamietnych czasów zadowolona ze skalpu - jest taki jaki lubię

[zuzaankaaa]

witam
czy farouk w swoich odzywkach biosilk uzywa silikonow??
np ten produkt, mi bardzo sluzy ale chcialabym sie dowiedziec czy cos takiego w nim jest

podaje sklad:

Rosewater (Rosa centifolia), Dicetyldimonium Chloride, Trimethylsilylamodimethic one, Ceteareth 20, Olive Oil, Hydrolized Silk, Sodium PCA, Dimethicone, Acetamide MEA, Panthenol, Hydrolized Glycosaminoglycans, Sorbitol, Tocopherol Acetate, Chamomile (Anthemis nobilis), Rosemary (Romarinus officinalis), Nettle (Urtica dioica), Passion Flower (Passiflora incarnatai), Lemon (Citrus medica limonum), Grape and Pineapple Extract (Vitis vinifera, Ananas sativus), Citric Acid, Methylparaben, Propylparaben, Methylchlorisothiazolinon e (and) Methylisothiazolinone, D C Red No 33, Parfum

pozdrowionka

[Smok]

Napisane przez olka_222

a powiedz mi szybciutko i w skrócie czemu używasz kosmetyków do włosó bez silikonu???

Silikony w odżywkach i produktach do stylizacji niemiłosiernie oblepiały mi włosy, do tego przyklejał się brud i kurz itd. Okropieństwo, nawet po umyciu moje włosy sie wciąż lepiły, jakby były brudne, a myłam je codziennie. Potrzebny mi był szampon głeboko oczyszczający, był kiedyś taki Pantene albo Clairol, albo Pollena Eva, ale zniknęły z rynku, sa tylko te profesjonalne, a mnie jak zwykle szkoda kasy.

Na szczęście - nie używam już silikonów i nie muszę martwić się tym błędnym kołem, o którym pisała też Marianna.

[Smok]

Napisane przez zuzaankaaa

witam
czy farouk w swoich odzywkach biosilk uzywa silikonow??
np ten produkt, mi bardzo sluzy ale chcialabym sie dowiedziec czy cos takiego w nim jest

podaje sklad:

Rosewater (Rosa centifolia), Dicetyldimonium Chloride, Trimethylsilylamodimethic one, Ceteareth 20, Olive Oil, Hydrolized Silk, Sodium PCA, Dimethicone, Acetamide MEA, Panthenol, Hydrolized Glycosaminoglycans, Sorbitol, Tocopherol Acetate, Chamomile (Anthemis nobilis), Rosemary (Romarinus officinalis), Nettle (Urtica dioica), Passion Flower (Passiflora incarnatai), Lemon (Citrus medica limonum), Grape and Pineapple Extract (Vitis vinifera, Ananas sativus), Citric Acid, Methylparaben, Propylparaben, Methylchlorisothiazolinon e (and) Methylisothiazolinone, D C Red No 33, Parfum

pozdrowionka

Owszem, są silikony: wszelkie dimethicone na początku składu, ale skoro Tobie służy, to sobie go używaj. Z reguły wszelkie serie do "włosów z jedwabiem", np. ma je w swojej ofercie Loreal - są pełne silikonów.

[agnieska]

Napisane przez Smok

Potrzebny mi był szampon głeboko oczyszczający, był kiedyś taki Pantene albo Clairol, albo Pollena Eva, ale zniknęły z rynku, sa tylko te profesjonalne, a mnie jak zwykle szkoda kasy.

Wydaje mi się, że Oceanic wypuścil jakiś czas temu szampon(y) głęboko oczyszczające - miałam jakiś czas temu próbkę jedną lub dwie

[marianna]

do konkretnego oczyszczenia włosó najprościej uzyc osławioną maseczkę aspirynową - kwas salicylowy to podstawowy składnik szamponów oczyszczających, jak i "tajemnica" stylistów

[agnieska]

Napisane przez marianna

do konkretnego oczyszczenia włosó najprościej uzyc osławioną maseczkę aspirynową - kwas salicylowy to podstawowy składnik szamponów oczyszczających, jak i "tajemnica" stylistów

dobrze wiedzieć w przeciwłupieżowym dercosie jest BHA, w kerium (czy jak to się zwie - LRP) jest LHA

[evitka21]

ja stosowałam olejowe - te z mazideł i własnego pomysłu - sa OK - tylko ja po olejowych odżywkach mam lekki przyklap na głowie - jak ktoś lubi to będzie zadowolony - ja wole jak włosy są puszyste

od kiedy przestałam stosowac "kupne" szampony (i tez zwykłe i te prof) - moje włosy wyglądajadwa razy lepiej - przestały się szybko przetłuszczać i przestały się elektryzować - sa puszyste i lśniące

szampony robię sama na podstawie przepisów z mazideł albo jako bazy używam niebieskiego babydreama - ale tego płynu do kąpieli a nie tego z pompką plus serum (również z mazideł) z d-panthenolem i jedwabiem albo ekstensyną

podsumowując- odcięcie włosów od SLS-a i silikonów wyszło im tylko na zdrowie- oczywiście nie od razu - ale nie mam zamiaru wracać do "kupnych" środków pielęgnacyjnych z wyjątkiem farb do włosów - ale te tylko prof.


włosy mam takie za ramiona, puszyste i tzw. "podatne" - farbowane

Marianno,
a które szampony z mazideł byś poleciła?
I czego można dodać do babydreama (mam ten duży z pompką)?

Może powinnam wziąc z ciebie przykład, bo do tej pory nie znalazłam szamponu idealnego...najgorsze to przetłuszczanie...raz próbowałam umyc włosy tym babydreamem z pompką włosy i nnie dało rady-tak sie plątały że musiałam czyms innym poprawić-może więc jak sie czegos doda...
tylko martwię sie czy mi to to włosy domyje,szczególnie jak coś dodam...

Raz dodałam do szamponu rumiankowego hydromailu i po myciu włosy były okropne-jakby niedomyte....

[In_ThE_ShAdOwS]

A ja mam włosy gęste, czarne zapuszczam je teraz i sięgaja kiedy nie są skręcone do końca łopatek. Są to tzw. podatne na układanie i bez silikonów wyglądają niekorszystnie. Musze czyms obciążac włosy bo inaczej miałabym po prostu szopkę. Dlatego ja akurat od nich nie stronie, próbowałam przejsc na te delikatniejsze szampony np. Nivea dla dzieci, johnsonny i włosy były nijakie, niebłyszczące sianowate brrr.
Teraz uzywam baaardzo fajnego szamponu Timotei z bambusa ślicznie pachnie, włosy są miękkie błyszczące i sprężyste i do tego ta sama odżywka nareszcie udaje mi się bezproblemowo rozczesać włosy do tego dwa razy w tyg. Wax. I to w zasadzie wszystko. Chciałabym przejśc na tę delikatneijszą pielęgnację ale niestety nie jest dla mnie.

[Revelyn]

A jaki szampon bez silikonow polecilybyscie do wlosow cienkich, bardzo latwo przetluszczajacych sie, placzacych sie po umyciu? Jesli stosuje szampony wygladzajace, to wlosy wygladaja dosc ladnie, ale powiedzmy sobie szczerze - przez pol dnia. Potem zaczynaja oklapywac, mam wrazenie, ze przywiera do nich wszystko - kurz, brud, osiadaja na nich wszelkie te bardziej czy mniej zacne zapachy.. Dlatego czasem pierwsza rzecza jaka robie po przyjsciu do domu jest umycie wlosow, niewazne o jakiej porze dnia! Z lupiezem moze i nie mam problemu, ale ze swedzeniem skory glowy - jak najbardziej.
Nie jestem obeznana w samodzielnym kreceniu kosmetykow, ale moze sa jakies "gotowce" na rynku, ktore poradzilyby sobie z momimi wlosami.
Ostatnio uzywalam duzo kosmetykow do wlosow farbowanych, poniewaz moj brąz szybko polowieje Ale zdaje sie, ze w takich szamponach czy odzywkach jest wyjatkowo duzo 'zapychaczy'
Help!