dziewczynki z Irlandii!!!!

[Jonka_iwonka]

Napisane przez Natalyyya

Slyszalam ze czesto sa tam jakies strzelaniny czy cos nie wiem czy to prawda ...)

to moze ja jednak zostane na mojej wsi....
tu nawet garda nie ma pistoletow

[AfroJAzz]

Napisane przez Jonka_iwonka

to moze ja jednak zostane na mojej wsi....
tu nawet garda nie ma pistoletow

w Dublinie garda tez ich nie ma a strzelaniny sa:P niemal codziennie

[stokrotka007]

Dobrywieczór, w związku z tym że niedługo wyruszam do Limerick na całe wakacje mam pytanie "kulinarne" do emigrantek w Irlandii- jakich potraw, specjałów, słodyczy i ogólnie dobrego, miejscowego jedzenia warto spróbować i posmakować na zielonej wyspie?
słyszałam, że kuchnia jestem tam na ogół kiepska, ale wierzę, że może istnieją jakieś lokalne przysmaki na które warto zwrócić uwagę, dlatego wdzięczna będę za podzielenie się wiedzą

[*chinchilla*]

w kwietniu byla strzelanina na mojej ulice, 200 metrow od naszego domu.


dowiedzialam sie z gazety

[Jonka_iwonka]

Napisane przez stokrotka007

Dobrywieczór, w związku z tym że niedługo wyruszam do Limerick na całe wakacje mam pytanie "kulinarne" do emigrantek w Irlandii- jakich potraw, specjałów, słodyczy i ogólnie dobrego, miejscowego jedzenia warto spróbować i posmakować na zielonej wyspie?
słyszałam, że kuchnia jestem tam na ogół kiepska, ale wierzę, że może istnieją jakieś lokalne przysmaki na które warto zwrócić uwagę, dlatego wdzięczna będę za podzielenie się wiedzą

Jak dla mnie, to kuchnie maja baaardzo uboga... Na sniadanie standardowo Irish Beakfast: 2 jajka sadzone, kielbaska (ktora mi akurat wyjatkowo nie smakuje), 2 bekoniki smazone, 2 puddingi, tosty z dzemem drugi wariant to... zupa mleczna. Oni tu uwielbiaja mleko. Bardzo sie zdziwilam kiedy zobaczylam jak koles je jakas zupe i popija mlekiem, chcoc nie byla to jedyna zadziwijaca sytuacja, bo bardziej mnie zdiwily frytki z octem i na popitke mleko! Na lunch wybieraja fast-foody (bo jakos chyba nie bardzo przepadaja za gotowaniem czy pieczeniem, lepiej kupic). Co do tradycyjnych to... zastanawiam sie czy oni wogole maja jakas potrawe tradycyjna i nic mi nie przychodzi do glowy Pamietam jak tylko przyjechalam do Irlandii pracowalam w takim ala fast-foodzie przez 2 m-ce i po tym czasie mialam i mam wstret do tego ich sniadania. Nie moglam patrzec jak ci ludzie przychodza codziennie i jedza dzien w dzien od "iks" lat to samo na sniadanie...

[podziomka]

Tradycyjne bedzie irish stew.

[stokrotka007]

Napisane przez Jonka_iwonka

drugi wariant to... zupa mleczna. Oni tu uwielbiaja mleko..

zupa mleczna tj owsianka na mleku, czy też może kluski/makaron/kasza z mlekiem? na szczęście wszystkie warianty uwielbiam i to dobra alternatywa w stosunku do tego "legendarnego" smażonego śniadania, które przyprawia mnie o dreszcze na samą myśl i jestem pewna, że takiego wynalazku nie tknę

Ogólnie to zmartwiłam się, bo moje obawy co do jedzenia potwierdzają się... na codzień dbam bardzo o zdrowe odżywianie- żywność ekologiczna i naturalna, odpowiedni bilans kaloryczny, unikanie nadmiaru tłuszczy zwierzęcych itp i boję się że w fast-foodowej Irlandii będzie mi ciężko się jakoś normalnie dla mnie- tj ekologicznie i naturalnie stołować i zdrowo wyżywić. Znajomi pocieszają mnie, że targów i sklepów z żywnością eko jest sporo, więc jest nadzieja, że nie zginę...o ile oczywiście nie są jakieś koszmarnie drogie i ekskluzywne

[*chinchilla*]

ziemniaki. ziemniaki i wszelkie wariacje na temat ziemniakow. no jeszcze ziemniaki. - to jedza Irlandczycy. a pija tylko to co ma babelki

[kredkova]

Dziewczyny ja po rade na wasz watek przybywam otoz..na poczatku lipca lece do Irlandii ,zostaje do pazdziernika...i mam pytanie w zwiazku z antykoncepcja-jk wyglada to w Irlandii,chodzi oczywiscie o pigulki? a moze lepiej zabrac z soba odpowiednia ilosc opakowan i miec z glowy szukanie szczescia na miejscu??
buziaki

[Jonka_iwonka]

Napisane przez kredkova

Dziewczyny ja po rade na wasz watek przybywam otoz..na poczatku lipca lece do Irlandii ,zostaje do pazdziernika...i mam pytanie w zwiazku z antykoncepcja-jk wyglada to w Irlandii,chodzi oczywiscie o pigulki? a moze lepiej zabrac z soba odpowiednia ilosc opakowan i miec z glowy szukanie szczescia na miejscu??


buziaki

Tu po tabletki idzisz nie idziesz do ginekologa a do swojego GP (lekarz rodzinny). Mysle, ze bedziesz mogla skorzystac z takiej pomocy jak NowDoc, bo do doktorkow to trzeba sie zarejestrowac i bla bla bla jak w Pl. Ja mam medical card, wiec nawet nie powiem ci ile kosztuja (ja biore yasmin). Ale mysle, ze lepiej bedzie jak wezmiez ze soba wiecej opakowan

[AfroJAzz]

sadze ze prostsza metoda jest isc w Polsce do ginekologa i poprostu poprosic o receptne na wiecej opakowan, lekarze gdy im powiesz nei beda robili klopotu, rozumieja ze wyjezdzasz;-)

[*chinchilla*]

dziewczynki, na multi cultural zone stworzylam nowy watek z gra (po angielsku, jak i inne watki na multi). nikt w nia nie chce grac a jest naprawde baaardzo fajna (troche przedszkolna ) i ciekawa. moze wpadniecie? nazywa sie where do I come from.

[kredkova]

dzieki za pomoc ja tez yasmin biore,oj,uderzy po kieszeni,ale coz raz saie zyje

[agnmys]

Witam
W lipcu bedzie rok jak mieszkam z całą rodzinką na zielonej wyspie w małej miejscowości polaków też tu jest trochę ale nie aż tylu jak w innych dużych miastach , muszę przyznać że bardzo mi sie tu podoba może dlatego że mieszkam na samej północy blisko plaża woda góry i dużo zieleni jest przepięknie kocham przyrodę .
pozdrawiam

[olka_222]

Kurcze tak mi się już marzy wyjazd na wyspę. jakąkolwiek byle zieloną

jesteśmy z TŻ na etapie poszukiwania pracy dla niego w pewnym konkretnym zawodzie i mimo że chyba już z setki maili z CV wysłałam na ogłoszenia znalezione w internecie to nikt nic nie odpowiada

nie wiem, kurcze niektórzy mają szczęście znajdą prace od razu i jadą mimo że nie mają zadnych kwalifikacji

[adwoa1]

moim zdaniem ciezko jest dostac prace poprzez internet, jak mi powiedzial jeden pracodawca (gdy szukalam pracy dla TZ) "ja go musze zobaczyc, poznac, sprawdzic jak pracuje. skad mam miec pewnosc ze go polubie jak go nigdy nie widzialem?" i po sprawie... mysle ze latwiej jest byc na miejscu i szukac... TZ dostal prace po tygodniu pobytu

[olka_222]

wiesz nie chodzi mi dokładnie o to żeby ktoś dawał pracę od razu przez internet ale chociaż zainteresował się zaproponowaną kandydaturą. Jeżeli nie jest możliwe wstępne załatwienie pracy ( odbycie rozmowy po ang przez telefon w celu weryfikacji znajomości języka) to po co np zamieszczane są oferty pracy na stronie EURES?? przecież to jest portal międzynarodowy więc logiczne że potencjalni jobseeker'zy są spoza terytorium danego kraju.

[adwoa1]

no nie wiem jak to z tym dokladnie jest...ale ja na miejscu pracodawcy tez bym wolala widziec osobe ktora chce przyjac, to normalne... napisalam tylko ze jest trudno, ale jakies szanse sa na pewno, tylko jakie... moja znajoma tez szukala pracy przez internet moze 3 miesiace... ktos obiecal, przyjechala a prace i tak ma w innym miejscu... tyle ze w tym samym miescie...

[ola2903]

Napisane przez olka_222

wiesz nie chodzi mi dokładnie o to żeby ktoś dawał pracę od razu przez internet ale chociaż zainteresował się zaproponowaną kandydaturą. Jeżeli nie jest możliwe wstępne załatwienie pracy ( odbycie rozmowy po ang przez telefon w celu weryfikacji znajomości języka) to po co np zamieszczane są oferty pracy na stronie EURES?? przecież to jest portal międzynarodowy więc logiczne że potencjalni jobseeker'zy są spoza terytorium danego kraju.

no ja nie wiem jak to jest teraz z szukaniem pracy przez interent bo ten czas mam juz za soba ale na 7 wyslanych ofert z interenetu odpowiedzi dostalam na 6 czyli przyslali mi aplikacje i zaprosili na rozmowe...wiadomo nikt od razu nie da pracy wiec moim zdaniem szukanie pracy przez internet ma sens i to duzy ale jesli jest sie tutaj poniewaz mialam w 2 przypadkach tak ze przyslali mi aplikacje do wypelnienia i od razu zaproszenie na rozmowe gdzie w trakcie przegladali papiery i pytali o cos

byc moze sprawa szukania pracy w meskich zawodach rzadzi sie innymi prawami.....

[Kurpianka]

Ja sie wybieram na poczatku lipca do Limerick... Boję się cholernie tego wyjazdu, mimo ze lece tam do swojego TZ. Boję się ze nie znajdę pracy, i wtedy umre z nudów w domu... mam nadzieje ze jest tam wiele miejsc i zajęc ktorymi bede mogla sie tam zajac...? A moze spotkac z ktoras z Wizazanek?

[Jonka_iwonka]

Napisane przez Kurpianka

Ja sie wybieram na poczatku lipca do Limerick... Boję się cholernie tego wyjazdu, mimo ze lece tam do swojego TZ. Boję się ze nie znajdę pracy, i wtedy umre z nudów w domu... mam nadzieje ze jest tam wiele miejsc i zajęc ktorymi bede mogla sie tam zajac...? A moze spotkac z ktoras z Wizazanek?

Ja bede jakos w polowie wrzesnia w Limerick, tez bede nowa (i bez pracy) i nie ukrywam ze chcialabym poszukac jakiejs kolezanki-wizazanki z tego miasta. Proponuje spotkanie na kawe jak tylko znajde jakies mieszkanie i dokopie sie do szklanek co kolezanka Kurpianka na to??

[Kurpianka]

Napisane przez Jonka_iwonka

Ja bede jakos w polowie wrzesnia w Limerick, tez bede nowa (i bez pracy) i nie ukrywam ze chcialabym poszukac jakiejs kolezanki-wizazanki z tego miasta. Proponuje spotkanie na kawe jak tylko znajde jakies mieszkanie i dokopie sie do szklanek co kolezanka Kurpianka na to??

SUPER SPRAWA!! Tylko ze prawdopodobnie we wrzesniu bede w Polsce bo mam studia... i musze sobie praktyki zalatwiac.... Ale jesli moj wyjazd sie przedluzy, lub Twój przyspieszy....BARDZO CHĘTNIE!!

[Jonka_iwonka]

Napisane przez Kurpianka

SUPER SPRAWA!! Tylko ze prawdopodobnie we wrzesniu bede w Polsce bo mam studia... i musze sobie praktyki zalatwiac.... Ale jesli moj wyjazd sie przedluzy, lub Twój przyspieszy....BARDZO CHĘTNIE!!

No moj raczej sie nie przyspieszy bo moj TZ dopiero zaczyna od pazdziernika prace... wczesniej bedziemy w PL, ja bede od 12 czerwca (mam egz), przyjezdzamy wczsniej do Limerick zeby sie rozejrzec za mieszkaniem i zorientowac sie w terenie, bo mozna pobladzic. Czyli juz nie wracasz po wrzesniu do Irl?

[Kurpianka]

Napisane przez Jonka_iwonka

No moj raczej sie nie przyspieszy bo moj TZ dopiero zaczyna od pazdziernika prace... wczesniej bedziemy w PL, ja bede od 12 czerwca (mam egz), przyjezdzamy wczsniej do Limerick zeby sie rozejrzec za mieszkaniem i zorientowac sie w terenie, bo mozna pobladzic. Czyli juz nie wracasz po wrzesniu do Irl?

Nie mam zielonego pojecia... Zobaczymy...Ja to bym chciala byc tam caly czas z moim TZ, ale studia.... Napewno bedzie w tym czasie jeszcze jakas Wizazanka w Limerick... Bedzie dobrze

[Jonka_iwonka]

Pewnie, ze bedzie dobrze
A czy jest tu ktos z Limerick?

[AfroJAzz]

ja niestety nie w Limerick a w Dublinie... szkoda
a wlasnie ktos cos o Domelowej slyszal??? dawno jej tu nie bywalo...

kurcze moj TZ w PL a ja siedze w domku i tesknie i do niego i do urlopu...brak planu na weekend w dodatku dlugi. Jedyna atrakcja - Koncert Sinead O'Connor...czekam od marca.

czekam tez juz na urlop czerwcowy i urlop sierpniowy...ech....

czy ktoras z wizazanek bytujacych w Dub nie ma ochoty na walking w Phoennix? szukam chetnych bo samemu nie az tak bardzo mi sie chce??

[adwoa1]

ja tez bym sobie pospacerowala...pogoda taka piekna...ale niestety nie jestem z Dublina tylko z jakiejs dziury co nie ma nawet gdzie wyjsc... i na dodatek sama... pozdrawiam

[adwoa1]

a Domelowej to fakt tez nie slyszalam dawno... a moze znalazla mieszkanie i tak dlugo ta przeprowadzka trwa...

[AfroJAzz]

Napisane przez adwoa1

ja tez bym sobie pospacerowala...pogoda taka piekna...ale niestety nie jestem z Dublina tylko z jakiejs dziury co nie ma nawet gdzie wyjsc... i na dodatek sama... pozdrawiam

ojej a gdzie ta "dziura"... i czemu jestes sama??

[adwoa1]

no wiec jestem w miasteczku Kilcullen (niedaleko Newbridge i Naas).... a sama bo TZ mieszka w Newbridge... jestem aupair... i niestety tylko weekendy wspolne...