dziewczynki z Irlandii!!!!

[Aneciak]

piszcie piszcie piszcie jak Wam się tam podobuje bo ja przylatuję 27.stycznia

[tanzanit]

Ja co prawda nie mieszkam w Irlandii ale raz bylam tam prawie miesiac. Jest to jeden z najpiekniejszych krajow Europy z ludzmi o wielkich sercach

[Yennefer13]

Hmm...Moja siostra rok pracowała w Irlandii i stwierdziła, że więcej tam nie pojedzie.Nie podobała jej się Irlandia, nie podobał jej się Dublin, wkurzali Irlandczycy, których na pewno nie uważa za ludzi o wielkich sercach...I cholernie drogo jest.No cóż, przynajmniej płacą więcej niż w Polsce

[Ananke]

Napisane przez Aneciak

ja przylatuję 27.stycznia

a ja 15 stycznia a miałam już tam być od 5 dni, ale sprawy rodzinne pomieszały plany

[Aneciak]

a gdzie będziesz? ja w Carlow

[asienkaa]

o ja tez jade do dublina ale 19 listopda i jestem ciekawa jak tam jest z cenami ubranek i kosmetykow i takich tam...

[sreberko]

Dziewczyny, podłączę się do watku, dobrze?
Ja z moim TŻ chciałabym pojechać za rok, może w czerwcu. Jestem ciekawa opinii tych, którzy byli tam lub są. Na przykład jak jest z szukaniem pracy, mieszkania, utrzymaniem się, jak się zyje wogóle itp.

[Ananke]

Napisane przez Aneciak

a gdzie będziesz? ja w Carlow

prawdopodobnie w Sligo

[heliotiska]

Mieszkam od 2 lat i mi sie nie podoba, jak tylko bede mogla to wracam do ukochanego Gdanska Irlandczykow mozna na palcach policzyc, za to Polakow stado...Praktycznie nie trzeba znac angielskiego bo wszedzie pracujemy, czy idziesz do sklepu czy do pubu. Mieszkam w Dublinie, ale z tego co wiem, w kazdym wiekszym miescie sytuacja wyglada podobnie. Aha , mamy bardzo zla opinie tutaj, mowi sie o nas ze jestesmy rasistami i ignorantami, bez znajomosci jezyka w dodatku...

[Aneciak]

ja tez słyszałam, że juz krążą kawały o POLAKACH...

[sreberko]

Co robicie w Irlandii? Pracujecie? Uczycie się?

[DonkaG]

Ja zajmuję się dziećmi i domem...a oprócz tego uczę się sama angielskiego i napawam się urokiem tutejszych krajobrazów i przyrody.

[irlandka]

Witaj,ja jestem w Irlandii ponad rok i jak na razie polecam...fajny kraj,spokojny,chociaz fakt,ze Polakow mnostwo...jesli choc w troche znasz jezyk i masz jakis konkretny zawod lub cos potrafisz,to prace tez znajdziesz....choc kobietom jest trudniej niz mezczyzna....najwazniejsz y jest jezyk!Pozdrawiam pa.

[Drzazga]

Od trzech miesiecy mieszkam w Naas kolo Dublina, szukam sasiadow

[sreberko]

Napisane przez Drzazga

Od trzech miesiecy mieszkam w Naas kolo Dublina, szukam sasiadow

Nie martw się Drzazga, piszą że Polaków w Irlandii jest dużo więc na pewno znajdziesz wkrótce któregos w sąsiedztwie

[Drzazga]

Hehe, duzo, duzo, chyba wiecej niz Ajryszow))
Ale ja szukam kogos z wizazu, zeby poplotkowac o kosmetykach w tutejszych "pharmacy"

[Ananke]

Napiszcie coś o zimowej pogodzie, kompletnie nie wiem co zabrać za ciuchy. W czym wy chodzicie teraz ubrane?

[Drzazga]

Hmmm... nie bierz specjalnie duzo ubran, tu sa niedrogie, chodzi mi o stosunek cena ciuchow/zarobki - nawet te najnizsze.

Pogoda: w tej chwili jest ladna, cieplo (w polarowej bluzie nie zmarzniesz), czesto sloneczko sie pokazuje i nawet nie pada specjalnie czesto. W zimie mroz to rzadkosc, ale za to czesto pada. Zreszta z tymi deszczami to jest tak, ze owszem, czesto, ale raczej siapi niz naprawde pada, wiec ten deszcz najbardziej szkodzi wypracowanym fryzurom

Kosmetyki - niedawno trafila mi sie okazja, kupilam cienie Lancome Color Focus po 5 E (przecenione z 19), nie uszkodzone ani stare itp., w sumie nie wiem dlaczego przecenili, w kazdym razie uzupelnilam zapasy
Zauwazylam, ze jest tu pewna luka, w Polsce jest mnostwo naszych rodzimych, doskonalych jakosciowo i umiarkowanych cenowo mazidel, w tutejszym Bootsie (siec drogerii) wybor skromny.

Co warto ze soba zabrac - na pewno zapas lekarstw typu no-spa i inne przeciwbolowe, przeciwgrypowe, parafarmaceutyki, ziolka - tutaj nie kupisz, probowalam podajac lacinskie nazwy w pharmacy i az mi sie zal zrobilo zaklopotanego sprzedawcy

Ja osobiscie mam do nich zal za brak naszego octu jablkowego, w sklepach jest tylko "cider vinegar", paskudny spiryt, jak tak dalej pojdzie to chyba sama wyprodukuje.

Acha, ja akurat mieszkam w nieduzym miescie, moze w Dublinie jest inaczej, moze napisze ktoras z dziewczyn mieszkajaca w irlandzkiej stolicy?

Jak masz jeszcze jakies pytania to smialo

[Ananke]

Pytałam o to, co prawda w wątku o Anglii (więcej osób tam się wypowiada), ale chyba nic się nie stanie jak tu też to zrobię. Muszę kupić buty na zimę, ale pod kątem Irlandii, więc moje pytanie brzmi czy takie bokserki się nadają?

[Drzazga]

Spokojnie, tu niepotrzebne sa buty cieple, a raczej odporne na zamoczenie

[DonkaG]

Hej Drzazga...we wczorajszym Twoim poście doczytałam się że było Ci smutno .Tak naprawdę mieszkamy niedaleko siebie, zawsze możesz do mnie podskoczyć autobusem. Ja wczoraj razem z moją rodziną obchodziłam pierwszą rocznicę pobytu w Irlandii i doskonale pamiętam moje pierwsze miesiące tutaj. Oj było cięzko ...ale teraz jest dobrze tylko zmęczona jestem bo nie mam z kim dzieci zostawić a one okropnie daja mi w kość. Zastanów się nad moją propozycją i pozdrawiam cię gorąco.

[Drzazga]

Donka, ja sie nie mam co zastanawiac, ja chce
Naas jest na poludniowy zachod od Dublina - droga M7 w strone Portlaoise, a Ty gdzie mieszkasz?
W obecnej pracy weekendy mam zajete, ale w srodku tygodnia dni wolne.
Jesli chcialabys sie spotkac to napisz na dorien75@o2.pl

Smutno mi jest, z roznych przyczyn, ale przynajmniej moze samotnosc przegonie?

Pozdrawiam D.

[st_ella]

hej dziewczyny
ja jadę na dwa tygodnie do Dublina na zwiedzanie
wyjazd jutro!!!!!!!

ale jeszcze nie wiemy gdzie będziemy spały - czy u znajomych na kupie czy w hostelu czy gdzie... podrukowałam sobie adresy hosteli - wiecie czy jest tam miło i fajnie?
Chciałabym jak najtaniej wiec rozglądam się za pokojem 4-6 osobowym (jesteśmy dwie) - tylko czy mam już się martwić że mnie okradną?

A może lepiej poszukać jakiegoś pokoiku na te dwa tygodnie?

[Ananke]

Dziewczyny napiszcie coś o tym jak szukałyście pracy. Czy przez znajomych, czy z ogłoszeń, czy może chodziłyście po knajpach/sklepach/firmach i pytałyście. Gdzie wy pracujecie? Każda info jest dla mnie ważna. No i jak z językiem na początku (szczególnie w pracy).

[Drzazga]

Jesli masz komunikatywny angielski to nie powinnas miec wiekszych problemow ze znalezieniem pracy (co nei znaczy, ze znajdziesz ja natychmiast), inna rzecz, ze Irlandczycy miewaja dosc osobliwa wymowe - nie zdziw sie, jesli tubylec powie "dublin" - tak jak sie pisze, nie "Dablin" i takie tam podobne ciekawostki.

Ja akurat pierwsza prace znalazlam za posrednictwem agencji, znajomosc jezyka nie byla konieczna (w agencji pracuja glownie Polki), wielu Polakow pracuje na budowach nie znajac angielskiego, ale dziewczyny tam nie wezma, wiadomo.

Roznie bywa, ja w po przyjezdze w polowie lipca zaczelam pracowac po dwoch tygodniach - i z tego co znajomi mowili, mialam szczescie, ze tak szybko.

Jesli nie jedzie sie do przyjaciol, ktorzy uzycza noclegu na okres szukania pracy i ew. pozywia, trzeba miec ze soba zapas euro niestety.
W praktyce: wynajecie pokoju: 200-300 euro (w Dublinie drozej) miesiecznie + kaucja drugie tyle (rzadkoscia jest, zeby dalo sie wynajac pokoj bez kaucji), wyzywienie 50 euro tygodniowo - oczywiscie, na upartego mozna sie zywic makaronem z puszki z tesco po 30 centow sztuka...pytanie jak dlugo bez uszczerbku na zdrowiu.

Stella, o hostelach niestety nic blizszego nei wiem, nie korzystalam.

Z kolorytu lokalnego - jesli poruszasz sie poza duzymi miastami, bez samochodu masz przerabane. Dzis stalam godzine na przystanku, bo p**<piiip> Bus Eireann po prostu sobie nie przyjechal, co z tego, ze jest na rozkladzie. A chcialam sie dostac do sasiedniego miasteczka, 12 km dalej, na drugi raz ide pieszo:/ Juz pare razy takie atrakcje mnie spotkaly, znajomi, ktorzy sa tu dluzej juz sie przyzwyczaili.

Przez ulice przechodzi sie tu gdzie badz, bo pasy to rzadkosc, ja juz troche przywyklam, ale poczatkowo stres, ze hej. Na dobro Irlandczykow zapisuje, ze pieszych przepuszczaja i jak juz sie na jezdnie wkroczy to nikt mi usiluje po palcach przejechac ani nie trabi. Za to korkow takich jak w 20-tys. miasteczku w Warszawie nie widywalam, po prostu oni maja za duzo samochodow, a ulice z czasow przed motoryzacyjnych. Dzis, w sobote autka wlokly sie przez miasteczko caly dzien, na pieszo szybciej bylo, w dzien powszedni tylko dwa razy dziennie takie atrakcje sa.

[evuncia]

Napisane przez asienkaa

o ja tez jade do dublina ale 19 listopda i jestem ciekawa jak tam jest z cenami ubranek i kosmetykow i takich tam...

Ja też lece 19 listopada z Krakowa, a Ty? Moze tym samym samolotem?
Troche mam stracha, ale mam gdzie się zatrzymać a to juz coś. Dziewczyny, napiszcie coś jeszce o szukaniu pracy, bardzo jest trudno?
Ja skończyłam rewalidację i chciałabym pracować z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Dzięki za wszelkie informacje.

[asienkaa]

Napisane przez evuncia

Ja też lece 19 listopada z Krakowa, a Ty? Moze tym samym samolotem?
Troche mam stracha, ale mam gdzie się zatrzymać a to juz coś. Dziewczyny, napiszcie coś jeszce o szukaniu pracy, bardzo jest trudno?
Ja skończyłam rewalidację i chciałabym pracować z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Dzięki za wszelkie informacje.

Ja lece z wrocławia do londynu i z londynu do dublina dopiero... tez mam stracha... ale pokoik tez mam juz zalatwiony... z praca to podobno jest tak ze trzeba jej troszke szukac i byc cierpliwym...
duzo sie naczytalam o tym w internecie... jedni pisali ze prace dostali zaraz po przyjezdzie inni ze jest naprawde trudno..
wiem tylko ze trzeba dobrze znac angielski....
ja lece liniami ryanair a Ty? ciekawa jestem czy sa wporzadku czy nie...

[evuncia]

Napisane przez asienkaa

Ja lece z wrocławia do londynu i z londynu do dublina dopiero... tez mam stracha... ale pokoik tez mam juz zalatwiony... z praca to podobno jest tak ze trzeba jej troszke szukac i byc cierpliwym...
duzo sie naczytalam o tym w internecie... jedni pisali ze prace dostali zaraz po przyjezdzie inni ze jest naprawde trudno..
wiem tylko ze trzeba dobrze znac angielski....
ja lece liniami ryanair a Ty? ciekawa jestem czy sa wporzadku czy nie...

Ja lece bezpośrednio do Dublina z Krakowa liniami skyeurope.

[asienkaa]

ja mam nadzieje ze zdaze z odebraniem bagazu w londynie i wsiadnieciem do tego nastepnego samolotu...
a narazie zaczynam sie powoli zabierac za zakupy i pakowanie...

[evuncia]

Napisane przez asienkaa

ja mam nadzieje ze zdaze z odebraniem bagazu w londynie i wsiadnieciem do tego nastepnego samolotu...
a narazie zaczynam sie powoli zabierac za zakupy i pakowanie...

Ja też już mam na głowie tylko pakowanie i przygotowanie. Ale o tyle mam fajniej ze lot bezpośredni, nie musze sie stresowac czy zdąże. Ale na pewno dasz rade. Lecisz sama czy z kimś?