2011-02-28, 18:42 | #31 | |||||||||
Przyczajenie
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Cytat:
---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ---------- Cytat:
Dlaczego? Bo moje dzieci wiedzą, ze dla nich jestem mamą, ale mam prawo do: 1. posiadania swojego czasu-bez szkody dla nich 2. dokonywania własnych wyborów 3. popełniania błędów Byłam z nimi długo sama, potem, kiedy zaakceptowały mojego ex, nadal byłam ich kochającą mamą i kiedy oświadczyłam im, że się wyprowadza, bo tak ZADECYDOWALIŚMY zadawały mnóstwo pytań. Ale NIE CIERPIĄ, bo nie widzą mojego cierpienia, mam na tyle oleju w głowie, że nie obciążam ich. Wyprowadził się i już - żyjemy dalej, mamy sobotnie skakanie po łóżkach, gry planszowe i dzień głupola I...nocne rozmowy polaków... Jesteśmy szczęśliwi, a ja się z Wami dzielę tym cierpieniem, którym z nimi podzielić się nie mogę...bo są dziećmi. ---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ---------- Cytat:
Znam ludzi, którzy zamieszkali ze sobą po dwóch...tygodniach, obydwoje mieli dzieci...są szczęśliwi od 10 lat. Nie kierowałam się emocjami droga madano...ani macicą jak wcześniej ktoś sugerował. Byliśmy obydwoje po przejściach, miało być pięknie...on nie zniósł odpowiedzialności, bo za bardzo odstawała od jego wizji lekko-łatwo-przyjemnie. To się zdarza. Nie kopie się lezącego, czyli mnie, ja się kopię wystarczająco, ale konstruktywnie. ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ---------- otóż otóż to ---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- Cytat:
Macie rację - oboje ---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ---------- Cytat:
Wnioski wyciągam, wyciągam, wyciągam, starczy ich na długo. Ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi. "Nie są godni miłości ci, którzy niczym nie ryzykują." - Teokryt |
|||||||||
2011-02-28, 18:57 | #32 | |||||
Przyczajenie
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Cytat:
I nic. Mężczyzna jak i kobieta albo traktuje pewne sprawy z podziałem na role damskie-męskie, albo nie a w tym cały jest ambaras, żeby dwoje traktowało sprawy podobnie na raz. Mężczyzna człowiek jak każdy inny, jeśli dasz mu tę możliwość. Moja koleżanka urodziła dziecko i nie dała go kąpać mężowi, bo jeszcze coś zrobi. Zaczął ją naśladować przy przykręcaniu gniazdka "zostaw bo popsujesz" i tak rozładował sytuację, że zrozumiała, że nie ma podziału na męskie i żeńskie. Biorąc dziecko do kąpieli mówi teraz"chodź malutki tatuś popsuje" ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ---------- Cytat:
Nie musisz mnie głaskać, Wiem za co odpowiadam. Dzieci są wyrozumiałe dla mojej nieco słabszej kondycji, nie wciągam ich w moje rozterki, po to jestem TU. I wciąż są dziećmi I po co ten jad? Jak przeżyjesz całe życie pewnie popełnisz jeszcze niejeden błąd, zapewniam Cię, że nie wiesz w jakich miejscach i momentach będziesz...od TAKICH JAK JA ( ) dzieli Cię jedna zła decyzja...tylko ---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ---------- Cytat:
Jestem mamą z wyboru Singielką z wyboru Kobietą z natury Człowiekiem z krwi i kości ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- Cytat:
|
|||||
2011-02-28, 19:53 | #33 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Cytat:
Ta mala dziewczynka w wewnatrz ciebie, macha teraz nogami beztrosko i puka sie sie w czolo mowiac "co wy ludzie wiecie". I dobrze to dziecko robi, bo tylko ono wie co dla niego dobre. Owszem, na poczatku mamy do czynienia z rozhisteryzowanym wrzeszczacym, buczacym, zasmarkanym i zaplakanym bachorem...cierpliwości.. .. Ja to cie nawet za przyklad postawilam dla bohaterki innego watku. Ty sie szanujesz, a to jest gory zlota warte. Powodzenia z serca zycze. I DASZ RADE Edytowane przez Krakovianka Czas edycji: 2011-02-28 o 19:54 |
|
2011-03-01, 11:08 | #34 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Cytat:
Cytat:
I już zmykam żeby w oczy nie razić i nie mącić atmosfery wzajemnego, radosnego przytakiwania |
||
2011-03-06, 23:16 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
To prawda, ten nie popelnia bledow, kto nic nie robi.
Przykro mi, ze Ci droga artmonaliso nie wyszlo. Trudno. Grunt ze masz jaja sobie z tym poradzic i ze wiesz, jak to robic. Niestety nie pierwszy raz, ale oby ostatni. Na rozprawie dasz rade bo jestes bardzo madra kobieta i masz prawo byc szczesliwa. Tylko nie przestawaj tego szczescia szukac. Tak, jestes matka i twoim obowiazkiem jest wychowac Twoja latorosl jak najlepiej. Ale jestes tez kobieta z krwi i kosci i normalne jest, ze potrzebujesz drugiej doroslej osoby. Z tym facetem nie wyszlo, ale jeszcze dlugie zycie przed Toba i wiele sie wydarzy. Wiec trzymam kciuki i dasz rade . |
2011-03-09, 16:18 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Hej Autorko , a czy to nie dzisiaj mial byc TEN dzien? Jak poszlo?
|
2011-03-14, 18:58 | #37 |
Przyczajenie
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Sprawa odbyła się 9 marca...rozwód dostałam na 1 sprawie, czuję ulge i rozczarowanie...że jakoś tak szybko poszło, no niby dobrze, ale tak jakby małżeństwo było nic nie warte, nawet nie zachęcali do zgody. sedzina zapytała czy on się zgadza z pozwem, powiedział, że tak, ja wycofałam świadka on złożył oświadczenie że zrzeka się teraz i w przyszłości wszelkich roszczeń i dostaliśmy rozwód...za trzy tygodnie się uprawomocni. Czyli wszystko w porządku. Zaczynam od nowa, tylko chcę się teraz starać o unieważnienie kościelnego, byłam u prawnika kanonisty, są przesłanki i mam szanse, tylko drogo...
|
2011-03-15, 10:37 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Cytat:
Ale oczywiscie postanowisz sobie sama i nie odwazylabym sie nikomu doradzac w tej kwestii w ta czy tamta strone. Tak czy owak , trzymam za Ciebie kciuki , niech juz bedzie z gorki |
|
2011-03-16, 11:58 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 142
|
Dot.: Rozwód-chyba nie dam rady
Kieruj się sercem i rób tak, aby Tobie było najlepiej.
__________________
http://werandapelnaslonca.blogspot.com/ |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:08.