Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli.. - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-01, 14:11   #481
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez anna_paulina Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zdaję sobie sprawę, że to bardzo boli, usłyszeć, że "to koniec", "nie kocham cię", zostańmy przyjaciółmi itd itp.
Ale, z drugiej strony, co innego można powiedzieć w takiej sytuacji? czy może, wbrew uczuciom, nie rozstawać się? kilka stron wcześniej dziewczyna pisała, ze sama powiedziała facetowi, że są jak rodzeństwo i jakoś nikt nie uznał tego za szczyt chamstwa (i słusznie, jak byli, to trudno).
te słowa, owszem, bolą, ale są niezbędne. Fakt, że ktoś kogoś zostawia po półtora roku nie jest niczym niezwykłym czy niespotykanym.

Poza tą uwagą, jest w tym wątku z tysiąc tekstów, które mnie zszokowały.

jak się kłócę z TŻtem to mu nie szczędzę, ale jestem dość impulsywna (i w zasadzie mówię co mi ślina na język przyniesie). Np. że jest będzie gruby jak jego ojciec, albo że jego matka jest infantylna/ograniczona/bezwolna i niech się nie łudzi, że ja kiedykolwiek taka będę, albo (jak pomylił moje imię z imieniem siostry po raz tysięczny), że ma jakieś zboczenie na tle własnych sióstr... Albo że jest nieudaczny, głupi, żeby spierr na drzewo, albo wręcz żeby wynosił się z mojego domu... a teraz, jak mieszkamy razem, czasem walnę mu tekstem żeby wypierr z mojej kanapy często mu mówię, że jak mu nie pasuje, to ja go nie trzymam, a potem koniec konców i tak go trzymam, bo jak to inaczej;D
najgrosze, co mu powiedziałam to chyba kocham cię, ale wolałabym przestać, bo nie widzę cię w roli mojego męża i ojca moich dzieci, po czym rozpłakałam się. chodziło mi o to, że nagle uświadomiłam sobie, że jestem z kimś, kogo bardzo kocham, ale nigdy nie zaakceptuję pewnych wad, które ma. no i raz mu powiedziałam, że nie chcę z nim być, bo on nie jest tym, czego chcę. ale potem uświadomiłam sobie stary banał, razem źle, ale bez siebie nie da rady, co też zawsze sprawia, że płaczę. czasem czuję, że jestem o krok od nieszczęśliwego związku z którego nie sposób się wydostać. chociaz on nie robi nic złego, po prostu jest niedoskonały jak każdy (ja jestem trylion razy gorsza)


AAaaa raz powiedziałam mojemu byłemu, (10 lat różnicy, ja baardzo młoda), że jest zboczeńcem i pedofilem, który mnie wykorzystał (co prawda małam 16/17 lat i nigdy nie uprawialismy seksu, za co do dzisiaj go podziwiam i szanuję, z resztą przyjaźnimy się)

jestem ciekawa, co WY dziewuszki macie na sumieniach pochwalcie się No chyba, że tylko ja jestem taką zołzą?


jezeli chodzi o TŻta, to on raczej milczy. czasem walnie jakimś tekstem, ale to rzadko. ostatnio darłam się na niego w samochodzie że przejechał po raz kolejny zjazd (miałam racje, ale mogłam się inaczej wyrazić) a on do mnie (uwierzcie mi, nigdy mu się to nie zdarza, nigdy nie usłyszałam od niego nic gorszego od "Zamknij się", że o sukach czy dziwkach nie wspomnę!!, za to ja dość często do niego per ty CH*ju mówię, ale to raczej w żartach^^)
- ZAMKNIJ MORDĘ i ciesz się że cię wożę... - wysiadłam z samochodu

namiętnie wykorzystuje fakt, że miewam epizody depresyjne i mówi żebym wzięła swoje tabletki, albo zadzwoniła do mojego doktora, albo że coś ta terapia nie dziala, bo ja nadal mam coś z głową
kiedyś przy seksie oralnym powiedział mi, że on już nie chce tego robić, bo też chce mieć coś z seksu (ludzie, uwierzcie mi, że dbam o niego!!) chociaż zawsze zapewniał, że uwielbia mnie pieścić w ten sposób.
często też na różne sposoby daje mi do zrozumienia, że się opierniczam i umniejsza moim zajęciom np. JA TEŻ mółgbym siedzieć na dupie z laptopem, ale mam ambicje, chcę coś osiągnąć itp itd

piszę książkę, do diabła!!!!!!!!!!!!!!! po 15 godzin dziennie, w pracy, w domu, w aucie, bez przerwy piszę!! flaki sobie wypruwam nad tym, a on takie rzeczy...





ale, jak widać, to są zdania, które raczej wkurzają, a nie bolą.
to, co najboleśniejsze to oczywiście śmierć i moje rozstania czy kłótnie tego nie przebijają.
Wiesz, cieszę sie że w moim otoczeniu nie ma takich ludzi jak Ty.
Usprawiedliwiać Cie może tylko choroba, ale nie jestem pewna czy to wszystko stąd się bierze. Po prostu nie szanujesz innych ludzi. Nie dziwne że Twój TŻ w końcu wybuchnął i tak Ci powiedział(i tak "tylko" tak).
Najgorsze co powiedziałam do niego, podobne do tego Twojego tekstu: "Chciałabym sie zakochać w kimś innym"(ale to było w momencie kryzysu, on mnie wtedy źle traktował, tzn. olewał, no i to nie jest jednoznaczne, w domyśle było "ale nie potrafię"). Ostatnio też powiedziałam coś tak głupiego i bezmyślnego, ze się wstydzę(no ale bez wulgaryzmów).
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-01, 14:44   #482
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Nie wyobrażam sobie daleszgo życia z tobą, nie wyobrażam sobie ciebie w roli żony ani matki moich dzieci...
Powinniśmy teraz się rozstać, przespać z kimś innym, jeśli za sobą zatęsknimy i się okaże, że to prawdziwa miłość była to do siebie wrócimy...

--> słowa tego samego ex, po 2 latach mówienia mi dzień w dzien, że na zawsze bede tą jedyną, bo tylko ja znam i rozumiem jego potrzeby, jestem piekną i dobrą kobietą...

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Cytat:
Napisane przez anna_paulina Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zdaję sobie sprawę, że to bardzo boli, usłyszeć, że "to koniec", "nie kocham cię", zostańmy przyjaciółmi itd itp.
Ale, z drugiej strony, co innego można powiedzieć w takiej sytuacji? czy może, wbrew uczuciom, nie rozstawać się? kilka stron wcześniej dziewczyna pisała, ze sama powiedziała facetowi, że są jak rodzeństwo i jakoś nikt nie uznał tego za szczyt chamstwa (i słusznie, jak byli, to trudno).
te słowa, owszem, bolą, ale są niezbędne. Fakt, że ktoś kogoś zostawia po półtora roku nie jest niczym niezwykłym czy niespotykanym.

Poza tą uwagą, jest w tym wątku z tysiąc tekstów, które mnie zszokowały.

jak się kłócę z TŻtem to mu nie szczędzę, ale jestem dość impulsywna (i w zasadzie mówię co mi ślina na język przyniesie). Np. że jest będzie gruby jak jego ojciec, albo że jego matka jest infantylna/ograniczona/bezwolna i niech się nie łudzi, że ja kiedykolwiek taka będę, albo (jak pomylił moje imię z imieniem siostry po raz tysięczny), że ma jakieś zboczenie na tle własnych sióstr... Albo że jest nieudaczny, głupi, żeby spierr na drzewo, albo wręcz żeby wynosił się z mojego domu... a teraz, jak mieszkamy razem, czasem walnę mu tekstem żeby wypierr z mojej kanapy często mu mówię, że jak mu nie pasuje, to ja go nie trzymam, a potem koniec konców i tak go trzymam, bo jak to inaczej;D
najgrosze, co mu powiedziałam to chyba kocham cię, ale wolałabym przestać, bo nie widzę cię w roli mojego męża i ojca moich dzieci, po czym rozpłakałam się. chodziło mi o to, że nagle uświadomiłam sobie, że jestem z kimś, kogo bardzo kocham, ale nigdy nie zaakceptuję pewnych wad, które ma. no i raz mu powiedziałam, że nie chcę z nim być, bo on nie jest tym, czego chcę. ale potem uświadomiłam sobie stary banał, razem źle, ale bez siebie nie da rady, co też zawsze sprawia, że płaczę. czasem czuję, że jestem o krok od nieszczęśliwego związku z którego nie sposób się wydostać. chociaz on nie robi nic złego, po prostu jest niedoskonały jak każdy (ja jestem trylion razy gorsza)


AAaaa raz powiedziałam mojemu byłemu, (10 lat różnicy, ja baardzo młoda), że jest zboczeńcem i pedofilem, który mnie wykorzystał (co prawda małam 16/17 lat i nigdy nie uprawialismy seksu, za co do dzisiaj go podziwiam i szanuję, z resztą przyjaźnimy się)

jestem ciekawa, co WY dziewuszki macie na sumieniach pochwalcie się No chyba, że tylko ja jestem taką zołzą?


jezeli chodzi o TŻta, to on raczej milczy. czasem walnie jakimś tekstem, ale to rzadko. ostatnio darłam się na niego w samochodzie że przejechał po raz kolejny zjazd (miałam racje, ale mogłam się inaczej wyrazić) a on do mnie (uwierzcie mi, nigdy mu się to nie zdarza, nigdy nie usłyszałam od niego nic gorszego od "Zamknij się", że o sukach czy dziwkach nie wspomnę!!, za to ja dość często do niego per ty CH*ju mówię, ale to raczej w żartach^^)
- ZAMKNIJ MORDĘ i ciesz się że cię wożę... - wysiadłam z samochodu

namiętnie wykorzystuje fakt, że miewam epizody depresyjne i mówi żebym wzięła swoje tabletki, albo zadzwoniła do mojego doktora, albo że coś ta terapia nie dziala, bo ja nadal mam coś z głową
kiedyś przy seksie oralnym powiedział mi, że on już nie chce tego robić, bo też chce mieć coś z seksu (ludzie, uwierzcie mi, że dbam o niego!!) chociaż zawsze zapewniał, że uwielbia mnie pieścić w ten sposób.
często też na różne sposoby daje mi do zrozumienia, że się opierniczam i umniejsza moim zajęciom np. JA TEŻ mółgbym siedzieć na dupie z laptopem, ale mam ambicje, chcę coś osiągnąć itp itd

piszę książkę, do diabła!!!!!!!!!!!!!!! po 15 godzin dziennie, w pracy, w domu, w aucie, bez przerwy piszę!! flaki sobie wypruwam nad tym, a on takie rzeczy...





ale, jak widać, to są zdania, które raczej wkurzają, a nie bolą.
to, co najboleśniejsze to oczywiście śmierć i moje rozstania czy kłótnie tego nie przebijają.
Pogrubione zdania bardzo przypominają zdania mojego ex wypowiedziane w ciągu 2 minionych tyg. Przez ten czas strasznie za nim płakałam, ale doszłam do wniosku, że to kawał chama, skoro z premedytacją wypowiada takie słowa, by mnie tylko upokorzyć i sprawić, bym płakała... .

Wiesz, współczuję Twojemu tż, wogóle nie wiem, jak Wy w takim związku możecie wogóle być. Nie ma w nim za grosz szacunku. Jedno drugiemu ubliża, wyzywa, przeklina. Widzisz, on Ciebie akceptuje pomimo choroby psychicznej (depresji).

Ty nawet nie wiesz, jak te słowa bolą, Ciebie nie bolą, bo sama odwdzieczasz sie tym samym. Nie przezyłaś czegoś takiego, nie wiesz co Twój tż czuje... A ja Ci mówie, mi ostatnio powiedziano takie słowa, zwaliły mnie z nóg, serce rozdarło się na miliard części, a szczeke zbierałam z ziemi 10 min. bo tak mi z wrażenia opadła :/

Edytowane przez lily92920
Czas edycji: 2010-12-01 o 14:46
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-01, 17:50   #483
framebasics
Zadomowienie
 
Avatar framebasics
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poza granicą
Wiadomości: 1 836
Wyślij wiadomość przez MSN do framebasics
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

To okropne, jak nieraz jedno zdanie potrafi zmienic wszystko o 180stopni. Jestem z moim TZ 2 i pol lata i nieraz zdarzalo nam obojgu powiedziec cos pod wplywem emocji. Wiem, ze ja jetem bardziej impulsywna i potrafie cos palnac, chociaz tego nie chce. Jedna z tych gorszych rzeczy bylo: 'ty piep.rzony egoisto' i zaluje tego do dzis.
On za to podczas 'kryzysu':
-wiesz jaka jest moja nawieksza wada teraz?
-ze nie umiem z toba zerwac.

zabolalo .
framebasics jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-01, 18:39   #484
shilou
Raczkowanie
 
Avatar shilou
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 101
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

jako nastolatka przy rozmowie z mamą nt flirtowania powiedziałam- a ja tam lubie flirtować, usłyszałam - no tak,kur**skie nasienie rodziny.....
(nazwisko ojca), hmm
shilou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-01, 20:37   #485
vogue88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 30
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

[

Edytowane przez vogue88
Czas edycji: 2010-12-13 o 18:18
vogue88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-01, 21:28   #486
KochanaGadzinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez anna_paulina Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zdaję sobie sprawę, że to bardzo boli, usłyszeć, że "to koniec", "nie kocham cię", zostańmy przyjaciółmi itd itp.
Ale, z drugiej strony, co innego można powiedzieć w takiej sytuacji? czy może, wbrew uczuciom, nie rozstawać się? kilka stron wcześniej dziewczyna pisała, ze sama powiedziała facetowi, że są jak rodzeństwo i jakoś nikt nie uznał tego za szczyt chamstwa (i słusznie, jak byli, to trudno).
te słowa, owszem, bolą, ale są niezbędne. Fakt, że ktoś kogoś zostawia po półtora roku nie jest niczym niezwykłym czy niespotykanym.

Poza tą uwagą, jest w tym wątku z tysiąc tekstów, które mnie zszokowały.

jak się kłócę z TŻtem to mu nie szczędzę, ale jestem dość impulsywna (i w zasadzie mówię co mi ślina na język przyniesie). Np. że jest będzie gruby jak jego ojciec, albo że jego matka jest infantylna/ograniczona/bezwolna i niech się nie łudzi, że ja kiedykolwiek taka będę, albo (jak pomylił moje imię z imieniem siostry po raz tysięczny), że ma jakieś zboczenie na tle własnych sióstr... Albo że jest nieudaczny, głupi, żeby spierr na drzewo, albo wręcz żeby wynosił się z mojego domu... a teraz, jak mieszkamy razem, czasem walnę mu tekstem żeby wypierr z mojej kanapy często mu mówię, że jak mu nie pasuje, to ja go nie trzymam, a potem koniec konców i tak go trzymam, bo jak to inaczej;D
najgrosze, co mu powiedziałam to chyba kocham cię, ale wolałabym przestać, bo nie widzę cię w roli mojego męża i ojca moich dzieci, po czym rozpłakałam się. chodziło mi o to, że nagle uświadomiłam sobie, że jestem z kimś, kogo bardzo kocham, ale nigdy nie zaakceptuję pewnych wad, które ma. no i raz mu powiedziałam, że nie chcę z nim być, bo on nie jest tym, czego chcę. ale potem uświadomiłam sobie stary banał, razem źle, ale bez siebie nie da rady, co też zawsze sprawia, że płaczę. czasem czuję, że jestem o krok od nieszczęśliwego związku z którego nie sposób się wydostać. chociaz on nie robi nic złego, po prostu jest niedoskonały jak każdy (ja jestem trylion razy gorsza)


AAaaa raz powiedziałam mojemu byłemu, (10 lat różnicy, ja baardzo młoda), że jest zboczeńcem i pedofilem, który mnie wykorzystał (co prawda małam 16/17 lat i nigdy nie uprawialismy seksu, za co do dzisiaj go podziwiam i szanuję, z resztą przyjaźnimy się)

jestem ciekawa, co WY dziewuszki macie na sumieniach pochwalcie się No chyba, że tylko ja jestem taką zołzą?


jezeli chodzi o TŻta, to on raczej milczy. czasem walnie jakimś tekstem, ale to rzadko. ostatnio darłam się na niego w samochodzie że przejechał po raz kolejny zjazd (miałam racje, ale mogłam się inaczej wyrazić) a on do mnie (uwierzcie mi, nigdy mu się to nie zdarza, nigdy nie usłyszałam od niego nic gorszego od "Zamknij się", że o sukach czy dziwkach nie wspomnę!!, za to ja dość często do niego per ty CH*ju mówię, ale to raczej w żartach^^)
- ZAMKNIJ MORDĘ i ciesz się że cię wożę... - wysiadłam z samochodu

namiętnie wykorzystuje fakt, że miewam epizody depresyjne i mówi żebym wzięła swoje tabletki, albo zadzwoniła do mojego doktora, albo że coś ta terapia nie dziala, bo ja nadal mam coś z głową
kiedyś przy seksie oralnym powiedział mi, że on już nie chce tego robić, bo też chce mieć coś z seksu (ludzie, uwierzcie mi, że dbam o niego!!) chociaż zawsze zapewniał, że uwielbia mnie pieścić w ten sposób.
często też na różne sposoby daje mi do zrozumienia, że się opierniczam i umniejsza moim zajęciom np. JA TEŻ mółgbym siedzieć na dupie z laptopem, ale mam ambicje, chcę coś osiągnąć itp itd

piszę książkę, do diabła!!!!!!!!!!!!!!! po 15 godzin dziennie, w pracy, w domu, w aucie, bez przerwy piszę!! flaki sobie wypruwam nad tym, a on takie rzeczy...





ale, jak widać, to są zdania, które raczej wkurzają, a nie bolą.
to, co najboleśniejsze to oczywiście śmierć i moje rozstania czy kłótnie tego nie przebijają.
Wiesz co, ja również potrafię byc zołzą i często jestem bardzo niemiła... ale Ty... brak mi słów w sumie. Nawet nie wiem jakim mianem Cię określic... perfidnej? Podłej? Wulgarnej? Bezwzględnej? Wszystko bez pomyślunku, waż słowa dziewczynko, bo stracisz kogoś kogo rzekomo kochasz...
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka"

Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
KochanaGadzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-02, 19:50   #487
7LI
Raczkowanie
 
Avatar 7LI
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 84
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Ja kiedyś usłyszałam, że nie jestem dla TŻ najważniejsza. To było ok. 4 lat temu. Nadal jesteśmy razem i czasami tak mnie nachodzi, że mu to wypomnę. Teraz twierdzi, że jestem dla niego najważniejsza i że wtedy był w dużym błędzie, że żałuje, ale we mnie to już zostało...
7LI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 20:15   #488
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Nie usłyszałem tego, ale skoro to konkurs z nagrodami:

"to nie Twoje dziecko"
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-02, 21:50   #489
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez de lafayette Pokaż wiadomość
Witam Was.
Najbardziej w życiu zraniły mnie słowa osoby którą uważałam, jeśli nie za przyjaciela to za osobe bardzo zaufaną(najwyjmy go X).
Nakreślę troszkę sytuację:
Impreza. Facet w łazience mnie... Wybiegam z toalety, wystraszona, potargana za mną wychodzi facet, który szybko opuszcza klub. Łapię X za rękę i krzyczę, że on sie do mnie dobieral. X na to:
- Co ty panikujesz, przecież niezły jest.
Tez mialam podobna sytuacja z exem :/ Tylko nie w klubie a na przystanku autobusowym ciemnym zimowym wieczorem jakis pijany facet o malo sie na mnie nie rzucil (a raczej to zrobil i doslownie w ostatniej chwili moj aniol stroz zeslal mi jakiegos kolesia,ktory pojawil sie na tym przystanku nie wiadomo skad i mnie "uratowal"..). Kiedy w koncu moj ex sie zjawil i zaczelam mu roztrzesiona opowiadac,co sie stalo i dlaczego tyle musialam na niego czekac; czemu sie nie pospieszyl jak dzwonilam i prosilam,ze sie boje itp -on sie na mnie spojrzal zdenerwowany i syknal:
"wiesz co? Myslalem,ze tym razem bedziesz mila"

Wiem,ze tekst sam w sobie niby nic,ale cala sytuacja i potem,co uslyszalam nigdy mi z pamieci nie wypadnie..
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-02, 22:37   #490
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez bziczek70 Pokaż wiadomość
Zacznę od standardowego: "zostańmy przyjaciółmi". Niech będzie na poczatku listy, bo chyba jego siłę zna każdy z doświadczenia. Jakie inne, szczególnie bolesne, zdarzyło się Wam usłyszeć?
Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Nie usłyszałem tego, ale skoro to konkurs z nagrodami:

"to nie Twoje dziecko"
hmm...

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Tez mialam podobna sytuacja z exem :/ Tylko nie w klubie a na przystanku autobusowym ciemnym zimowym wieczorem jakis pijany facet o malo sie na mnie nie rzucil (a raczej to zrobil i doslownie w ostatniej chwili moj aniol stroz zeslal mi jakiegos kolesia,ktory pojawil sie na tym przystanku nie wiadomo skad i mnie "uratowal"..). Kiedy w koncu moj ex sie zjawil i zaczelam mu roztrzesiona opowiadac,co sie stalo i dlaczego tyle musialam na niego czekac; czemu sie nie pospieszyl jak dzwonilam i prosilam,ze sie boje itp -on sie na mnie spojrzal zdenerwowany i syknal:
"wiesz co? Myslalem,ze tym razem bedziesz mila"

Wiem,ze tekst sam w sobie niby nic,ale cala sytuacja i potem,co uslyszalam nigdy mi z pamieci nie wypadnie..
Bojgu co za bezduszność...
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-06, 14:47   #491
takapusta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 54
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Na moje pytanie (po 3 letnim zwiazku) dlaczego wolisz ja ode mnie?
Odpowiedzial: Bo jest o 180 stopni inna niz ty...
takapusta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-06, 15:01   #492
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

"kocham cie,ale to minie z czasem"
- tak na do widzenia

może nie bolało aż tak bardzo ale zakwestionowało teorię że dopóki jest miłość jest o co walczyć
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-06, 19:47   #493
anna_paulina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 11
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość

Wiesz, współczuję Twojemu tż, wogóle nie wiem, jak Wy w takim związku możecie wogóle być. Nie ma w nim za grosz szacunku. Jedno drugiemu ubliża, wyzywa, przeklina. Widzisz, on Ciebie akceptuje pomimo choroby psychicznej (depresji).

Ty nawet nie wiesz, jak te słowa bolą, Ciebie nie bolą, bo sama odwdzieczasz sie tym samym. Nie przezyłaś czegoś takiego, nie wiesz co Twój tż czuje... A ja Ci mówie, mi ostatnio powiedziano takie słowa, zwaliły mnie z nóg, serce rozdarło się na miliard części, a szczeke zbierałam z ziemi 10 min. bo tak mi z wrażenia opadła :/
to interesujące, ile o mnie wiesz. NIGDY nie doświadczyłam złego traktowania?! ok, nieważne. mogłabym z radością napisać elaborat na temat debilizmu tego stwierdzenia, ale oszczędzę Ci tego. bo z takimi osobami nie ma dyskusji, więc ja nie mam zamiaru jej prowadzić.


Cześć dziewczyny, poza tą krótką wzmianką...
Chciałabym się ustosunkować do różnorakich opinii na temat mojego zachowania, które pokrótce przedstawiłam na tymże forum
Może zacznijmy od tego, że nikt nie jest obiektywny. Nie ma czegoś takiego. Zawsze oceniasz ze swojego punktu widzenia.
ok, skoro to już ustalone, mogę kontynuować

Zgadzam się, że moje zachowanie jest złe, podłe, patologiczne i co tylko sobie zechcecie.
z waszego punktu widzenia.
ale, mimo że zdarza mi się nazwać w żartach mojego mężczyznę penisem czy też ch*jem, powiedziałam mu kilka przykrych słów w życiu i jak już nadmieniałam, "nie szczędzę mu", nie twierdzę, że to dobrze! mimo ciężkiej, jak raczyła nadmienić koleżanka, choroby psychicznej, potrafię to zauważyć. jestem suczyskiem! jestem wredna! podła! prostolinijna! mówię, co myślę, a to niewybaczalna zbrodnia.

ale z drugiej strony, zanim napisałam ten post, przeczytałam cały wątek. moim zdaniem, tekst "ty ch8ju" albo "będziesz gruby!" czy :twoja matka jest infalntylna" nie zasługuje na miano NAjgroszego, co możesz usłyszeć w życiu. moim zdaniem wszystkie te teksty o uległych sukach, o tym, że "to nie ciebie zdradzałem, lecz ją" , zostawianie kobiet w ciąży zagrożonej itp. zasługuje na nieco wyższe miejsce w rankingu!
poza tym, śmierć bardziej boli niż najgorsze wyzwisko, no chyba, że coś się zmieniło, i teraz babcie/ojcowie/matki mogą sobie umierać, bo tylko "TO KONIEC" boli...

abstrahując od powyższego, moje teksty, czy mojego ukochanego, są niczym w porównaniu ze słowami, które usłyszały wizażanki od swoich facetów. Nie chce mi się wygrzebywać przykładów, ale spójrzmy prawdzie w oczy, moja inwencja się nie umywa!

nie twierdzę, że czynię dobrze i godnie. ale nasz związek jest bardzo żywiołowy. kocham go dużo bardziej, niż siebie, to jest pewne. na każde obraźliwe słowo wobec niego, z moich ust pada tysiąc wobec mnie samej. po prostu mam problemy z zatrzymywaniem słów, które płyną z mych ust. ale z drugiej strony, jakbym miała napisać wszystkie komplementy, które mu mówię, albo opisywać jak godzinami piorę w rękach jego ubrania, by były miękkie, a potem je prasuje i układam w szafie, albo jak sprzątam, bo on lubi jak jest posprzątane. albo jak przerwałam studia by spędzić z nim rok w mieście, w którym on studiuje, by nie zaniedbywał swojej pasji. jak znoszę to, że go nigdy nie ma, że nie chce ze mną spędzać świąt, bo mama i tato się sprzeciwili, jak cierpliwie znoszę to, że szlaja się i gra z kumplami... życia by nie starczyło.

nie warto oceniać całego życia drugiego człowieka po kilkunastu zdaniach. to śmieszne i żałosne

tak więc, podsumowując. jestem patologiczną ździrą, nigdy nie doświadczyłam niczego złego, matka mnie nie wychowała, dlatego pozwalam sobie na traktowanie mojego faceta bez grosza szacunku, nie wiem, jak boli rozdarte serce, jestem diabłem wcielonym, szatanem, spalmy mnie na stosie, Boże przebacz.

a mimo to, mój facet mnie nie zostawił. jak to możliwe? może też jest chory psychicznie? może jest uzależniony ode mnie? albo uwięziłam go? ja go batożę, a on nic?!

i każdy inteligentny człowiek powinien wstrzymać się z gorzkim słowem. zawsze jest druga strona medalu.

pozdrawiam cieplutko

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

ahhh zapomniałam dodać...

nadal czekam na szczerą wypowiedź a propos własnego podłego zachowania czy zdania. a nie tylko "powiedziałam mu "Spadaj" i do dziś żałuję..." (chociaż, widzę że coś tam się pojawia, ale raczej w formie przerywnika pomiędzy gorzkimi żalami, "A ON TO..."

może niektórzy sami nie wiedzą, kiedy i czym ranią? potrafią tylko wskazywać na własne krzywdy, pomijając te, które sami zadali?

pytanie godne doktoratu

pozdrawiam
anna_paulina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-06, 20:16   #494
maja_s
Rozeznanie
 
Avatar maja_s
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 801
GG do maja_s Wyślij wiadomość przez MSN do maja_s Send a message via Skype™ to maja_s
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

mam tyle pracy, że nie mam kiedy napisać...

bzdura...
maja_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-06, 21:15   #495
Akwamaryna_
Raczkowanie
 
Avatar Akwamaryna_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 162
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

"Żebyś zdechła"
__________________
Znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata.
Akwamaryna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-06, 21:26   #496
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez anna_paulina Pokaż wiadomość


(..
.)
nadal czekam na szczerą wypowiedź a propos własnego podłego zachowania czy zdania. a nie tylko "powiedziałam mu "Spadaj" i do dziś żałuję..." (chociaż, widzę że coś tam się pojawia, ale raczej w formie przerywnika pomiędzy gorzkimi żalami, "A ON TO..."

może niektórzy sami nie wiedzą, kiedy i czym ranią? potrafią tylko wskazywać na własne krzywdy, pomijając te, które sami zadali?
Skoro my to mówimy to skąd mamy wiedzieć co poczuli adresaci? Czy ich to zabolało czy tylko wkurzyło albo spłynęło jak po kaczce? To pytanie do nich nie do nas.

Z resztą o wiele częściej pamiętamy słowa jakie sami usłyszeliśmy niż te które powiedzieliśmy.

Ja pewnie nie raz powiedziałam coś przykrego TŻowi ale nie pamiętam choćby jednej takiej rzeczy.
Cytat:
Napisane przez Akwamaryna_ Pokaż wiadomość
"Żebyś zdechła"
:O
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-06, 21:49   #497
himmel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 13
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Czytając ten wątek co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że faceci nie są warci niczego. ( nie wszyscy oczywiście. )

To co ja usłyszałam:
- bardzo Cię lubię, jesteś świetną koleżanką.. od chłopaka za którym szalałam dobre 3 lata, w momencie kiedy mysłałam, że w końcu coś z tego wyjdzie- szczęście to było wieki temu..
- tamta noc była pomyłką, chcę o niej zapomnieć. - to chyba zabolało najbardziej i mimo, że było to już dawno temu, nadal boli...
himmel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 04:37   #498
Linusiaczek
Wtajemniczenie
 
Avatar Linusiaczek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 874
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Jak przeczytałam ten wątek to po prostu zaniemówiłam... ile na tym świecie jest chamstwa to po prostu wierzyć się nie chce

Ja miałam kilka takich tekstów, ale wcześniejszych nie przebiją:

a) "wyglądasz jak żywe zwłoki" (?)
b) "no i po co miałbym być o ciebie zazdrosny jak i tak wiem, że do mnie przybiegniesz następnego dnia"
c) "złośliwy" o guzie osoby z mojej rodziny. Opowiedź eksa: nie mam czasu z tobą dziś rozmawiać
d) " w sumie to mi wszystko jedno z kim spędzę resztę życia, byle bym nie był sam" (po 2 latach związku)

Edytowane przez Linusiaczek
Czas edycji: 2010-12-07 o 17:48
Linusiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 12:07   #499
misterybusiness
Raczkowanie
 
Avatar misterybusiness
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: boat city
Wiadomości: 280
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Przełożona rocznica. Ja w kuchni, on przy kompie kontynuuje rozmowę z kolegami, od których go odciągnęłam. Przychodzi do kuchni:
-"Będę musiał siedzieć sam w pokoju?"
- "Zawsze rozmawiasz z kolegami przez skype albo pracujesz, więc chyba dzisiaj też to nie będzie dla Ciebie różnicą"
-"Ale ja nie chcę siedzieć sam tylko z Tobą"

Proszę 5 razy żeby wyszedł do pokoju. On swoje. Chciałam przygotować coś ekstra do jedzonka, żeby było miło itd.
-"To zamówmy chińczyka"

Ja łzy w oczach. Chciałam coś zrobić sama, bez jego pomocy, żeby był ze mnie dumny. Żeby zobaczył, że mi zależy.
Wkurzyłam się, łzy mi same poleciały:
-"Wypieprzaj".

Nienormalna jestem.
__________________
"Najpierw zdjęłam koszulę, potem trochę tańczyłam"...
misterybusiness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-07, 13:42   #500
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Dodam, bo już się wypowiadałam. "Bo nie!" Obojętnie, czego dotyczy pytanie. Taka odpowiedź to mur, brak możliwości dyskusji.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 13:51   #501
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez misterybusiness Pokaż wiadomość
Przełożona rocznica. Ja w kuchni, on przy kompie kontynuuje rozmowę z kolegami, od których go odciągnęłam. Przychodzi do kuchni:
-"Będę musiał siedzieć sam w pokoju?"
- "Zawsze rozmawiasz z kolegami przez skype albo pracujesz, więc chyba dzisiaj też to nie będzie dla Ciebie różnicą"
-"Ale ja nie chcę siedzieć sam tylko z Tobą"

Proszę 5 razy żeby wyszedł do pokoju. On swoje. Chciałam przygotować coś ekstra do jedzonka, żeby było miło itd.
-"To zamówmy chińczyka"

Ja łzy w oczach. Chciałam coś zrobić sama, bez jego pomocy, żeby był ze mnie dumny. Żeby zobaczył, że mi zależy.
Wkurzyłam się, łzy mi same poleciały:
-"Wypieprzaj".

Nienormalna jestem.
Wg mnie nie miałaś powodu się tak denerwować, ale wiadomo, że czasami człowiek chce żeby wszystko poszło po jego myśli a druga osoba psuje tą wizję i do tego nie wie o co chodzi i pogarsza ją z każdym zdaniem...Zwłaszcza że on powiedział Ci miłą rzecz, że chce siedzieć z Tobą nie sam.. Nie wiem jak dawno temu to było..ale mam nadzieję, że się wszystko wyjaśniło I że Ty mu wszystko wyjaśniłaś

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Dodam, bo już się wypowiadałam. "Bo nie!" Obojętnie, czego dotyczy pytanie. Taka odpowiedź to mur, brak możliwości dyskusji.
No niby tak ale czy "Bo nie!" boli? Raczej denerwuje..
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 14:11   #502
misterybusiness
Raczkowanie
 
Avatar misterybusiness
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: boat city
Wiadomości: 280
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
Wg mnie nie miałaś powodu się tak denerwować, ale wiadomo, że czasami człowiek chce żeby wszystko poszło po jego myśli a druga osoba psuje tą wizję i do tego nie wie o co chodzi i pogarsza ją z każdym zdaniem...Zwłaszcza że on powiedział Ci miłą rzecz, że chce siedzieć z Tobą nie sam.. Nie wiem jak dawno temu to było..ale mam nadzieję, że się wszystko wyjaśniło I że Ty mu wszystko wyjaśniłaś
Parę dni temu.
Tego dnia usłyszałam, że zachowuję się jak popier*****na.
Już jest dobrze. Ale to miało wyglądać zupełnie inaczej. Niby rocznica a otarliśmy się o zerwanie.
__________________
"Najpierw zdjęłam koszulę, potem trochę tańczyłam"...
misterybusiness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 14:20   #503
oluniunka
Raczkowanie
 
Avatar oluniunka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 251
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

....a ja Ciebie nie kocham....
oluniunka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 14:23   #504
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Cytat:
Napisane przez misterybusiness Pokaż wiadomość
Parę dni temu.
Tego dnia usłyszałam, że zachowuję się jak popier*****na.
Już jest dobrze. Ale to miało wyglądać zupełnie inaczej. Niby rocznica a otarliśmy się o zerwanie.
To dobrze że wyjaśnione Ja na Twoim miejscu bym zrobiła teraz jakąś dobrą kolację i powiedziała, że to za tamten dzień
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 15:00   #505
misterybusiness
Raczkowanie
 
Avatar misterybusiness
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: boat city
Wiadomości: 280
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Dzięki za radę postaram się jutro coś takiego przygotować.
__________________
"Najpierw zdjęłam koszulę, potem trochę tańczyłam"...
misterybusiness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 17:15   #506
YourPioson
Raczkowanie
 
Avatar YourPioson
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 36
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

''To był tylko seks''
YourPioson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 20:33   #507
tuskaaa
Raczkowanie
 
Avatar tuskaaa
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 139
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Spie_dalaj
__________________
When I’m in here, I feel I’m closer ...


tuskaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 22:56   #508
iloneczka91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 49
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

Usłyszałam: "Już Cię nie kocham. Spier***aj."
iloneczka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 23:12   #509
grzeczny mareczek
Przyczajenie
 
Avatar grzeczny mareczek
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

jednak ''rób co chcesz'' jest legendarne
__________________
Tylko incognito zmienia tożsamość
grzeczny mareczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 08:37   #510
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

'Zatruwasz tylko powietrze'.
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-30 00:25:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.