Włosomaniaczki cz. VIII

[ImmortalLover]

Napisane przez Finlora

A może spróbuj najpierw czegoś tańszego, np tego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...arganowym.html. Masz tu silikony i olej arganowy, używam od jakiegoś czasu na końcówki i nie pamiętam już kiedy ostatni raz coś mi się rozdwoiło. No może raz na 2 miesiące dojrzę jedną czy dwie rozdwojone końcówki na krzyż

Może po skończeniu odżywki i podcięciu końcówek rozejrzę się za tym,bo lubię tę firmę

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez domiwika93

A ja doszłam do wniosku, że skoro końcówki mi się rozdwajają przy tej długości to potrzebuje ciężkich sylikonów. Na pierwszy ogień pójdzie to (...) Cena dosyć spora jak na moją :,,bezrobotną kieszeń'', ale i tak kupię

A co to są : ciężkie silikony ? Nic takiego nie istnieje .
I jak chcesz posłuchać rady doświadczonej : nie kupuj i tego badziewia z Syoss'a bo - po pierwsze : kosmetyki z Sayossa cieszą się złą opinią, wyjątkowo złą, dlatego też firma otrząsnęła się, ale zamiast poprawić jakość to na reklamy fundusze wydaje; po drugie - co to jest : olejek absolutny (matko kochana, to prawie tak jak inteligentny proszek do prania i oddychający lakier do paznokci); po trzecie : skład do płakania nad nim : dopiero na 4 i 5 miejscu oleje arganowy i słonecznikowy, po czwarte : gwarantuję (na skład patrząc), że obciąży i poskleja końcówki i na 99% wysuszy; po piąte : cena. Jak widzisz : 90 % przeciw.
Chcesz zabezpieczenia silikonowego - bardzo dobrze. Spróbuj tego psikacza, który Finlora poleca (ja go nie znam) lub psikaczy z Gliss Kura z serii : http://www.glisskur.schwarzkopf.pl/g...te-repair.html lub http://www.glisskur.schwarzkopf.pl/g...nutritive.html. Sprawdzone przez nas. Ja lubię z czarnej serii. Żółty dla mnie zbyt bogaty i obciąża.

Napisane przez ImmortalLover

I lakier z Golden Rose

Intrygujący ten lakier. Też bym chciała.
U mnie, kurde, to nic nie ma. Golden Rose sporadycznie walają się w małych drogeriach w takich koszach, gdzie milion innych lakierów leży i mnie się nie chce grzebać.
Ładny ten lakier. Lecę na ich stronę.

Napisane przez domiwika93

Na włosowym dziewczyny pisały mi, że jeżeli przy tak intensywnej pielęgnacji włosy się rozdwajają to warto włączyć ciężkie sylikony to pielęgnacji.

Ciężkie to może i one same są, jak dwie michy fasolówki zeżrą ( z autopsji, z autopsji). I co ? Tego Sayossa poradziły Ci kupować ?

Napisane przez Finlora

No i jak, próbowałaś trochę mniej nakładać?

Jeszcze nie. Przez ostatnie dwa dni miałam w domu trochę rozgardiaszu i jakoś nie miałam okazji. Dzisiaj zaplanowałam "swój" dzień.

Napisane przez Finlora

Ale do Douglasa Cię wpuścili, więc nie mogło być tak źle

No coś Ty ? Toż ja czasem do szatniarek zerknę ( coby sobie humor poprawić ) i wiem, że do taaaakich sklepów trza się odpicować : miętowe rurki i bluzka z szyfonu ze świecącym kołnierzykiem.
Ale ostatnio opóźniona jestem, a nowy sezon się zbliża. Czas do arbiter elegantiarum z podkarpackiego zajrzeć.

Napisane przez Finlora

Pamiętam jak kiedyś naczytałam się na wizażu jakie to silikony są złe, więc je odstawiłam - nigdy w życiu nie miałam tak zmasakrowanych włosów jak wtedy

Miłego dnia

[201612231846]

Napisane przez ImmortalLover

Myślałam,że na "zlepienie" rozdwojonych już końcówek bo w to to już nigdy nie uwierzę

Nie da się skleić końcówek.

Napisane przez Heroldin

Cześć !


A co to są : ciężkie silikony ? Nic takiego nie istnieje .
I jak chcesz posłuchać rady doświadczonej
: nie kupuj i tego badziewia z Syoss'a bo - po pierwsze : kosmetyki z Sayossa cieszą się złą opinią, wyjątkowo złą, dlatego też firma otrząsnęła się, ale zamiast poprawić jakość to na reklamy fundusze wydaje; po drugie - co to jest : olejek absolutny (matko kochana, to prawie tak jak inteligentny proszek do prania i oddychający lakier do paznokci); po trzecie : skład do płakania nad nim : dopiero na 4 i 5 miejscu oleje arganowy i słonecznikowy, po czwarte : gwarantuję (na skład patrząc), że obciąży i poskleja końcówki i na 99% wysuszy; po piąte : cena. Jak widzisz : 90 % przeciw.
Chcesz zabezpieczenia silikonowego - bardzo dobrze. Spróbuj tego psikacza, który Finlora poleca (ja go nie znam) lub psikaczy z Gliss Kura z serii : http://www.glisskur.schwarzkopf.pl/g...te-repair.html lub http://www.glisskur.schwarzkopf.pl/g...nutritive.html. Sprawdzone przez nas. Ja lubię z czarnej serii. Żółty dla mnie zbyt bogaty i obciąża.


Ciężkie to może i one same są, jak dwie michy fasolówki zeżrą ( z autopsji, z autopsji). I co ? Tego Sayossa poradziły Ci kupować ?

A myślisz, że to był mój pomysł?

Sayoss albo glisskur z identycznym składem.

Właśnie mi przypomniałaś, że mam żółte psikadło z keratyną z gliss kura. Jedna z dziewczyn mi pisała, że lepiej tego nie stosować po umyciu, bo można przeproteinować włosy. Ale ja stosuję mnóstwo emolientowych odżywek i masek. A proteiny też są potrzebne. , więc może po prostu będę używała psikadła po każdym myciu

Za tańszych zamienników jedwabiu mam biowaxa z witaminą A i E, plus Mariona tego w białej buteleczce.


A ciężkie sylikony to te, które nie są zmywalne wodą. http://czarownicujaco.blogspot.com/2...ilikonami.html

[ImmortalLover]

Napisane przez Heroldin

Intrygujący ten lakier. Też bym chciała.
U mnie, kurde, to nic nie ma. Golden Rose sporadycznie walają się w małych drogeriach w takich koszach, gdzie milion innych lakierów leży i mnie się nie chce grzebać.
Ładny ten lakier. Lecę na ich stronę.

Czasem w tych koszach można się naciąć i kupić stary już lakier ;/

Napisane przez domiwika93

Nie da się skleić końcówek.

Wiem,myślałam,że Ty w to wierzysz
Ostatnio Garnier wypuścił pomarańczową serię i dziewczyny rzuciły się, m.in. żeby "zlepić włosy"

[201612231846]

Napisane przez ImmortalLover

Czasem w tych koszach można się naciąć i kupić stary już lakier ;/


Wiem,myślałam,że Ty w to wierzysz
Ostatnio Garnier wypuścił pomarańczową serię i dziewczyny rzuciły się, m.in. żeby "zlepić włosy"

Słyszałam o tej serii. W galeriach często widziałam 1 odżywkę z tej serii na półkach

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez domiwika93

Sayoss albo glisskur z identycznym składem.

Ja miałam na myśli : http://www.glisskur.schwarzkopf.pl/g...neracyjna.html
Spora różnica między tym kosmetykiem, a tym od Syossa. Ale ... jak kto woli.

Napisane przez domiwika93

Jedna z dziewczyn mi pisała, że lepiej tego nie stosować po umyciu, bo można przeproteinować włosy.

Pewnie, że można. Szczególnie te z "otwartymi" łuskami. Ja miałam przygodę po używaniu zbyt dużej ilości protein. Było to w zamierzchłych czasach, kiedy Kallos zaczął być modny i niedoszkolona włosowo byłam. Cztery czy pięć lat temu ? To była bomba : mleczny Kallos + psikadło własnej roboty z mleczkami, keratyną i proteinami z Thanatosa.

Dominika, psiknięcie takim ochraniaczem nie przeproteinuje .

Dziewczyny, pamiętacie : "psikadełko Jolie" ? Rany, łezka się w oku zakręciła.

Napisane przez domiwika93

A ciężkie sylikony to te, które nie są zmywalne wodą

Nie ma określenia : "ciężkie". Ciężkie to mogą być hantle lub sztangi.
A co Ci te "ciężkie" zaszkodzą ? Przecież i tak od czasu do czasu oczyszczasz czymś włosy.

Właśnie rzuciłam okiem w ten nowy temat : początkujących włosomaniaczek i zobaczyłam co za gigantyczne urban legends egzystują na Wizażu.

Napisane przez ImmortalLover

Czasem w tych koszach można się naciąć i kupić stary już lakier

No właśnie i tego się obawiam. Chociaż ceny groszowe, ale często na buteleczkach ani producenta, ani składu.

Aga, spróbowałam wczoraj posmarować paznokcie mniejszą ilością zawartości rybki. Efekt taki sam. Totalnie nie moja bajka. Tak samo jak olejek z Alterry.

Miłego dnia

[201612231846]

Hej!
Napisałam długiego posta po czym coś mi nie zadziałało w cytowaniu.

Heroldin mam tą mgiełkę i zobaczymy jak się sprawdzi. Zerknęłam też na forum początkujące włosomaniaczki i nie wierzę. Fakt, ja miałam jakąś wiedzę o pielęgnacji włosów ze względu na kierunek szkoły, który wybrałam. Ale tutaj mam ochotę coś im napisać i rozjaśnić w główkach.

[NaKrawedzi]

Napisane przez Heroldin

Dziewczyny, pamiętacie : "psikadełko Jolie" ? Rany, łezka się w oku zakręciła.

nakupiłam tych mleczek itp u thanatosa i potem nie wiedziałam co z nimi robić, bo terminy waznosci dobiegały konca

[M a d z i o s z e k]

Napisane przez domiwika93

Hej!
Napisałam długiego posta po czym coś mi nie zadziałało w cytowaniu.

Heroldin mam tą mgiełkę i zobaczymy jak się sprawdzi. Zerknęłam też na forum początkujące włosomaniaczki i nie wierzę. Fakt, ja miałam jakąś wiedzę o pielęgnacji włosów ze względu na kierunek szkoły, który wybrałam. Ale tutaj mam ochotę coś im napisać i rozjaśnić w główkach.

To napisz My tam wszystkie dopiero co zaczynamy i mamy małą wiedzę więc przydadzą się rady doświadczonej włosomaniaczki

[Finlora]

Napisane przez ImmortalLover

Może po skończeniu odżywki i podcięciu końcówek rozejrzę się za tym,bo lubię tę firmę

Oprócz tego serum miałam jeszcze psikacz dla blondynek i był całkiem niezły

Napisane przez Heroldin

Dziewczyny, pamiętacie : "psikadełko Jolie" ? Rany, łezka się w oku zakręciła.

Pamiętamy

Napisane przez Heroldin

Aga, spróbowałam wczoraj posmarować paznokcie mniejszą ilością zawartości rybki. Efekt taki sam. Totalnie nie moja bajka. Tak samo jak olejek z Alterry.

Hmm, to ja już nie wiem, chyba faktycznie dla Ciebie się nie nadają.

Napisane przez NaKrawedzi

nakupiłam tych mleczek itp u thanatosa i potem nie wiedziałam co z nimi robić, bo terminy waznosci dobiegały konca

To tak samo jak ja


Domiwika, to serum z Mariona, o którym pisałam jest teraz w Naturze po 9 zł chyba, za taką cenę chyba warto spróbować. Ja je daję tylko na końcówki, dla ochrony. Wiem, że jest jeszcze odżywka w sprayu z tej serii, ale nie miałam.


Kasia, zapomniałam zapytać - używałaś ponownie tego tuszu z My Secret? Muszę przyznać, że się z nim nawet polubiłam, do tego stopnia, że jak dzisiaj zobaczyłam w Naturze kilka sztuk to zgarnęłam jedną

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez domiwika93

Heroldin mam tą mgiełkę i zobaczymy jak się sprawdzi.

Obyś była zadowolona. Mnie, tak jak już pisałam, bardziej ta czarna pasowała. Estelle, bardziej tą z olejami lubi.

Napisane przez NaKrawedzi

nakupiłam tych mleczek itp u thanatosa i potem nie wiedziałam co z nimi robić, bo terminy waznosci dobiegały konca

Coś Ty, u mnie szły zamówienia na okrągło : Thanatos i BU. I bez psikadła nie mogłam się obejść, i szał na "naturalną" pielęgnację. Wszystkim bliższym i dalszym znajomych też o psikadełku opowiadałam i go dla nich produkowałam. A keratyna lała się litrami

Napisane przez M a d z i o s z e k

My tam wszystkie dopiero co zaczynamy i mamy małą wiedzę więc przydadzą się rady doświadczonej włosomaniaczki

Kudy nam do takich autorytetów, mentorów, na które wy tam na wątku powołujecie się. Toż to herezja w najczystszej postaci byłaby.

Napisane przez Finlora

Oprócz tego serum miałam jeszcze psikacz dla blondynek i był całkiem niezły

Który to ? Jak teraz prawie blondynka
Pisać, pisać, bo mi się psikacz kończy i jutro do sklepu jadę. Czego Wy teraz używacie ?

Ja się zastanawiam czy nie sięgnąć po produkty firmy Chantal ? Mają dwufazową odżywkę z proteinami jedwabiu, ekstraktem z winogron i ekstraktem z aloesu. Mają serię z arganem ( Sessio ProfessionalArgan Oil). Niestety, nie miałam okazji zerknąć na składy. Od dłuższego czasu używam szamponu oczyszczającego z tej firmy i nie mogę złego słowa powiedzieć na jego temat, a u mnie to rzadkość. No i ceny dla kieszeni przyjazne. I raz włosy farbowałam ichnią farbą. Dobrze wspominam.

Napisane przez Finlora

Hmm, to ja już nie wiem, chyba faktycznie dla Ciebie się nie nadają.

To pewnie przez tę rycynę. Z mlekiem matki wyssałam do niej odrazę i nienawidzę jej do głębin mojego jestestwa. Fuj !

Napisane przez Finlora

to serum z Mariona, o którym pisałam jest teraz w Naturze po 9 zł chyba, za taką cenę chyba warto spróbować

Tak się zastanawiam - ja jeszcze nic z tej firmy nie miałam.

Napisane przez Finlora

Kasia, zapomniałam zapytać - używałaś ponownie tego tuszu z My Secret?

Używałam. Słabiutki. Wolę ten różowy z Wibo.

Miłego dnia

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Pokłosie wątku początkujących : M a d z i o s z e k , domiwika93 - jeśli już dacie się skołować i zechcecie naftę na włosy / skórę głowy nakładać, to nie na dłużej niż 15 - 20 minut. Nie dajcie się w te "parę godzin" wrobić. ( ) Może być kuku jak Rów Mariański . I pamiętajcie : żółtko (proteiny) i cytryna wysuszają.

[201612231846]

Napisane przez Heroldin

Cześć !


Obyś była zadowolona. Mnie, tak jak już pisałam, bardziej ta czarna pasowała. Estelle, bardziej tą z olejami lubi.


Coś Ty, u mnie szły zamówienia na okrągło : Thanatos i BU. I bez psikadła nie mogłam się obejść, i szał na "naturalną" pielęgnację. Wszystkim bliższym i dalszym znajomych też o psikadełku opowiadałam i go dla nich produkowałam. A keratyna lała się litrami


Kudy nam do takich autorytetów, mentorów, na które wy tam na wątku powołujecie się. Toż to herezja w najczystszej postaci byłaby.


Który to ? Jak teraz prawie blondynka
Pisać, pisać, bo mi się psikacz kończy i jutro do sklepu jadę. Czego Wy teraz używacie ?

Ja się zastanawiam czy nie sięgnąć po produkty firmy Chantal ? Mają dwufazową odżywkę z proteinami jedwabiu, ekstraktem z winogron i ekstraktem z aloesu. Mają serię z arganem ( Sessio ProfessionalArgan Oil). Niestety, nie miałam okazji zerknąć na składy. Od dłuższego czasu używam szamponu oczyszczającego z tej firmy i nie mogę złego słowa powiedzieć na jego temat, a u mnie to rzadkość. No i ceny dla kieszeni przyjazne. I raz włosy farbowałam ichnią farbą. Dobrze wspominam.


To pewnie przez tę rycynę. Z mlekiem matki wyssałam do niej odrazę i nienawidzę jej do głębin mojego jestestwa. Fuj !


Tak się zastanawiam - ja jeszcze nic z tej firmy nie miałam.


Używałam. Słabiutki. Wolę ten różowy z Wibo.

Miłego dnia

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Pokłosie wątku początkujących : M a d z i o s z e k , domiwika93 - jeśli już dacie się skołować i zechcecie naftę na włosy / skórę głowy nakładać, to nie na dłużej niż 15 - 20 minut. Nie dajcie się w te "parę godzin" wrobić. ( ) Może być kuku jak Rów Mariański . I pamiętajcie : żółtko (proteiny) i cytryna wysuszają.

Ja nigdy nie nakładałam nafty na włosy. Dopiero teraz skojarzyłam jak napisałaś .

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Finlora dobrze wiedzieć. Od kilku dni nakładam serum z biowaxu i widzę poprawę

[ImmortalLover]

Napisane przez Heroldin

No właśnie i tego się obawiam. Chociaż ceny groszowe, ale często na buteleczkach ani producenta, ani składu.

Na skład patrzę jedynie przy zakupie odżywek do włosów

Napisane przez Finlora

Oprócz tego serum miałam jeszcze psikacz dla blondynek i był całkiem niezły

Zastanawiam się,czy inwestować w kosmetyki dla blondynek,czy lepiej do "włosów farbowanych"
Podcięłam wczoraj końcówki, trochę ich spadło,ale jeszcze nie narzekam,że za krótko mi Natomiast nie wiem,co zrobić z odrostami. Rozjaśniać i znowu cappuccino,czy wracać do jasnego brązu.

[NaKrawedzi]

Napisane przez Finlora

To tak samo jak ja

Napisane przez Heroldin

Cześć !




Coś Ty, u mnie szły zamówienia na okrągło : Thanatos i BU. I bez psikadła nie mogłam się obejść, i szał na "naturalną" pielęgnację. Wszystkim bliższym i dalszym znajomych też o psikadełku opowiadałam i go dla nich produkowałam. A keratyna lała się litrami

ja kreatyne dodawałam do wszytskich odzywek do włosów, ogólnie wszędzie przedobrzałam xd
w psikadełku tez nie zachowywałam odpowiednich ilosci...

[Finlora]

Napisane przez Heroldin

Mnie, tak jak już pisałam, bardziej ta czarna pasowała. Estelle, bardziej tą z olejami lubi.

Ja też lubię ta czarną Ostatnio kupiłam jeszcze taką złotą z olejem arganowym na spróbę, bo akurat promocja w Kauflandzie była - 7 zł kosztowała to grzechem byłoby nie wziąć

Napisane przez Heroldin

Który to ? Jak teraz prawie blondynka
Pisać, pisać, bo mi się psikacz kończy i jutro do sklepu jadę. Czego Wy teraz używacie ?

To ta https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...asnionych.html. Nie pamiętam już co dokładnie miała w składzie, ale na pewno jakieś silikony

Napisane przez Heroldin

Używałam. Słabiutki. Wolę ten różowy z Wibo.

A ja się z nim polubiłam. Wprawdzie zauważyłam tylko efekt wydłużenia i nic poza tym, ale jest całkiem nieźle. W zasadzie to nie wiem po co kupiłam wczoraj drugą sztukę, bo przecież podczas promocji -40% w Rossmannie kupiłam tyle tuszy, że mi spokojnie do przyszłego roku wystarczy
Weźcie mi przylejcie jak wspomnę coś o kupowaniu nowego tuszu

Napisane przez Heroldin

I pamiętajcie : żółtko (proteiny) i cytryna wysuszają.

Ło matko, przypomniało mi się jak parę lat temu naczytałam się na wizażu o zbawczym działaniu żółtka na włosy i na podrażnioną skórę, a że od dawna borykam się ze swędzeniem skóry poradzono mi umyć skórę żółtkiem zamiast szamponem - o ja naiwna, tego co się działo na mojej głowie po tym zabiegu, nie da się opisać, chyba nigdy w życiu nie miałam tak suchej i zmasakrowanej skóry

Napisane przez ImmortalLover

Zastanawiam się,czy inwestować w kosmetyki dla blondynek,czy lepiej do "włosów farbowanych"
Podcięłam wczoraj końcówki, trochę ich spadło,ale jeszcze nie narzekam,że za krótko mi Natomiast nie wiem,co zrobić z odrostami. Rozjaśniać i znowu cappuccino,czy wracać do jasnego brązu.

Jak farbujesz to chyba do farbowanych
A ja będę musiała w najbliższym czasie wybrać się do fryzjera na dorobienie jeszcze paru "słonecznych" refleksów

Napisane przez NaKrawedzi

ja kreatyne dodawałam do wszytskich odzywek do włosów, ogólnie wszędzie przedobrzałam xd
w psikadełku tez nie zachowywałam odpowiednich ilosci...

I znowu tak jak ja


A ja znowu piwsko żłopię
Cały czas to samo - wierna jestem czarnej Fortunie


Dziewczyny, idę jutro do sklepu po rower Stwierdziłam, że będę jeździć nim do pracy i na aerobik - będzie to spora oszczędność czasu, zwłaszcza jeśli chodzi o aerobik, bo jak muszę dojeżdżać autobusem to tak naprawdę idę na godzinę ćwiczeń a nie ma mnie w domu 2,5h. Tym bardziej, że praktycznie całą drogę z domu do pracy czy na aerobik mam ścieżkę rowerową.
Trzymajcie kciuki, żebym kupiła jutro ten rower, bo jak nie kupię go teraz, kiedy się już zdecydowałam i napaliłam, to potem w ogóle nie kupię

['Estelle']

Napisane przez NaKrawedzi

Siema

to będzie parapetówa

Zapraszam wszystkich
Nowe duże, a i stare przez czas jakiś wolne, więc się pomieścicie
Zarządzam zlot

Napisane przez Heroldin

Nie rób ( ), bo się zmarnuje. Jakieś trzy tygodnie temu kupiłam pudło ( 100 ml) kremu. A że na jedno smarowanko ociupinka wystarczy zejdzie mi się z jego zużyciem.
Mnie chodziło o ten nawilżający z Handmade Cosmetics. Doczytałam jednak, że miałaś tylko próbkę.



To najważniejsze. A przeprowadzka to pikuś .
Jakie to nowe mieszkanko ?

Miłego dnia

Oki, to zrobię mniejszą porcję
Handmade tylko 6ml miałam i już się niestety przeterminował. Ale on suchy był, po 2 minutach do matu wsiąkał.

Mieszkanko 4 pokoje, spore takie na pierwszym piętrze, tylko trochę daleko od centrum. Ale osiedle już trochę czasu stoi, więc i infrastruktura już jest.

Pomyślę nad tymi cieniami od Catrice

Napisane przez domiwika93

Dziękuję kochana . Ale jestem ciekawa jak wyglądają Twoje włosy, widziałam je może raz na Twoim blogu

Gratulacje co do przeprowadzki.

Hehehe, mniej więcej o roku myślę nad zrobieniem aktualizacji włosowe na blogu, ale ciągle mi nie wychodzi

Dzięki

Napisane przez ImmortalLover

Asia przeprowadzka to faktycznie pikuś I cieszę się,że sprawy z nim ułożone

Wróciłam właśnie z Sosnowca i poza pierdółkami nie znalazłam nic w sklepach. Najbardziej mnie cieszy pasta do zębów,ale ze mnie szalona kosmetoholiczka I lakier z Golden Rose http://goldenrose-styl.pl/sklep/img/...9-thickbox.jpg . Żałuję,że nie widziałam piaskowych,bo te z Adosa są fajne

Dzięki

Bardzo fajny kolor

Napisane przez Finlora

Czeeeść
Ja też dopiero pod koniec sierpnia, więc może mimo wszystko udałoby nam się spotkać

Super! Ciesze się, że udało Ci się w końcu znaleźć coś odpowiedniego

Dawaj znać
A może udałoby Ci się wyrwać na Jarmark w połowie sierpnia?

Dzięki

Napisane przez NaKrawedzi

nakupiłam tych mleczek itp u thanatosa i potem nie wiedziałam co z nimi robić, bo terminy waznosci dobiegały konca

Hehehehe, też miałam te mleczka i pamiętam psikadełko Jolie
Bardzo lubiłam manuka i to drugie takie dziwne z nazwy, kładłam na paszczę, było super
Szkoda, że sklep tak marnie skończył, bo ofertę miał fajną

Aga, kciukasy za rower!

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez domiwika93

Ja nigdy nie nakładałam nafty na włosy.

Ja tak na wszelki wypadek, po przeczytaniu postów u początkujących.

Napisane przez ImmortalLover

Zastanawiam się,czy inwestować w kosmetyki dla blondynek,czy lepiej do "włosów farbowanych"

Jak wiesz farbuję włosy od czasów prawie niemowlęctwa i to regularnie. Ale przez ten czas kosmetyków do włosów farbowanych używałam nie więcej niż dwa, trzy razy. Dorobiłam sobie do nich taką politykę : jeśli mają za zadanie przedłużać kolor koloru, to na pewno musi coś w nich z farb siedzieć. No bo co innego mogłoby ten żywotność intensywności koloru przedłużyć ?! Mogę farbować włosy raz w miesiącu, ale używać składników farb częściej - już nie. Dlatego też nigdy nie ciągnęło mnie do tzw. kosmetyków do farbowanych włosów. Może się mylę, ale tak sobie ubzdurałam.

Napisane przez ImmortalLover

Natomiast nie wiem,co zrobić z odrostami. Rozjaśniać i znowu cappuccino,czy wracać do jasnego brązu.

A który kolor podobał Ci sie bardziej ?

Napisane przez NaKrawedzi

ja kreatyne dodawałam do wszytskich odzywek do włosów, ogólnie wszędzie przedobrzałam

Hłe, hłe, hłe ! Ja dodatkowo miałam wtedy fazę na Kallosy, no i z innymi proteinami szalałam. Pamiętam tę szczotkę klozetowa na głowie.

Napisane przez Finlora

Ostatnio kupiłam jeszcze taką złotą z olejem arganowym na spróbę

No i jak ?

Napisane przez Finlora

Nie pamiętam już co dokładnie miała w składzie, ale na pewno jakieś silikony

Mocno obciążała ? Jadę dzisiaj po jakiegoś psikacza, bo upały zapowiadają .

Napisane przez Finlora

chyba nigdy w życiu nie miałam tak suchej i zmasakrowanej skóry

To tak jak u mnie z szamponem dziecinnym. Chyba Narek na te szampony modę wprowadziła. Pamiętam, że u mnie nie można było kupić i Ona mi przysłała. Tylko co to było ? Nie pamiętam. Matko kochana, jak ja ryczałam kiedy spod prysznica wyszłam. Takiego kołtuna to i członek ruch Rastafari nie powstydziłby się. Żadna odżywka nie pomagała. Aż przypomniałam sobie o occie. Ufffff !

Napisane przez Finlora

Trzymajcie kciuki, żebym kupiła jutro ten rower

Mówisz - masz :

Napisane przez 'Estelle'

Mieszkanko 4 pokoje, spore takie na pierwszym piętrze, tylko trochę daleko od centrum. Ale osiedle już trochę czasu stoi, więc i infrastruktura już jest.

Jak daleko od centrum - to cisza, a pierwsze piętro to najbardziej upragniona i poszukiwana lokalizacja. Fajnie, że się udało.

Napisane przez Estelle

Szkoda, że sklep tak marnie skończył, bo ofertę miał fajną

To prawda. Ja też żałuję.

Asia, mam zagwozdkę. Od paru dni siedzę w ofertach sklepów z półproduktami i z każdą minuta bardziej durnieję. W czym rzecz - ten mój ostatni krem jest rewelacyjny, w życiu takiego dobrodziejstwa nie miałam. Ma on jednak jedną wadę : wsiąka całkowicie, na skórze nie zostawia nic. Wszystko w porządku w sytuacji "po domu", jakoś tą suchość przeżyję. Ale "na ulicę" już problem : nie mogę nałożyć podkładu. Za suche podłoże. Nawet Mary Kay nie daje rady. Istna tragedia. No i szukam czegoś, coby pod krem położyć i żeby to coś trochę tłustości dało i nie wiem co. Masz może jakiś pomysł ? Tyś kręciła jakieś sera i mazidła ?
Ostatnio używam pod algi mieszanki : gliceryna roślinna, hydromanil, czarny bez, hydrolizat jedwabiu. To się pod krem nie sprawdza.
Masz może jakąś podpowiedź ?
Myślałam też o tych serach od Babuszki Agafii. Może któryś z nich ? Ale nie wiem jaką one mają konsystencję i jak się na skórze zachowują.
Wie może któraś z Was coś o nich ? Kurde, że ta Kalina w Głuchołazach. Poszedłby człowiek i pomacał, a tak

Miłego dnia

[NaKrawedzi]

Napisane przez Finlora

I znowu tak jak ja

Dziewczyny, idę jutro do sklepu po rower Stwierdziłam, że będę jeździć nim do pracy i na aerobik - będzie to spora oszczędność czasu, zwłaszcza jeśli chodzi o aerobik, bo jak muszę dojeżdżać autobusem to tak naprawdę idę na godzinę ćwiczeń a nie ma mnie w domu 2,5h. Tym bardziej, że praktycznie całą drogę z domu do pracy czy na aerobik mam ścieżkę rowerową.
Trzymajcie kciuki, żebym kupiła jutro ten rower, bo jak nie kupię go teraz, kiedy się już zdecydowałam i napaliłam, to potem w ogóle nie kupię

mam tylko nadzieję, że nie do supermarketu

Napisane przez 'Estelle'

Zapraszam wszystkich
Nowe duże, a i stare przez czas jakiś wolne, więc się pomieścicie
Zarządzam zlot

Mieszkanko 4 pokoje, spore takie na pierwszym piętrze, tylko trochę daleko od centrum. Ale osiedle już trochę czasu stoi, więc i infrastruktura już jest.

sabat

super! tylko kto te 4 pokoje będzie sprzątał?

Napisane przez Heroldin

Cześć !




Hłe, hłe, hłe ! Ja dodatkowo miałam wtedy fazę na Kallosy, no i z innymi proteinami szalałam. Pamiętam tę szczotkę klozetowa na głowie.


Miłego dnia

ja mam taką szczotke nadal i nadal używam do pewnych zabiegów

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Zapraszam wszystkich
Nowe duże, a i stare przez czas jakiś wolne, więc się pomieścicie
Zarządzam zlot

Będzie impreza

Napisane przez 'Estelle'

Mieszkanko 4 pokoje, spore takie na pierwszym piętrze, tylko trochę daleko od centrum. Ale osiedle już trochę czasu stoi, więc i infrastruktura już jest.

4 pokoje to spore, w sam raz dla Was - własne pokoje dla dziewczyn, jakiś "salon" i sypialnia
Ja mam 2 pokoje i brakuje mi jeszcze jednego

Napisane przez 'Estelle'

Dawaj znać
A może udałoby Ci się wyrwać na Jarmark w połowie sierpnia?

Chciałabym, ale chyba się nie uda, bo autobusów do Lublina jest jeszcze mniej niż kiedyś i trochę bez sensu, żebym dotarła do Ciebie w sobotę wieczorem i w niedzielę po południu musiała jechać z powrotem.

Napisane przez 'Estelle'

Aga, kciukasy za rower!

Kupiony

Napisane przez Heroldin

No i jak ?

Nie używałam jeszcze, bo kończę czarnego Gliss Kura.

Napisane przez Heroldin

Mocno obciążała ? Jadę dzisiaj po jakiegoś psikacza, bo upały zapowiadają .

Wydaje mi się, że nie. Ale używałam go dosyć dawno i za bardzo już nie pamiętam.

Napisane przez Heroldin

To tak jak u mnie z szamponem dziecinnym. Chyba Narek na te szampony modę wprowadziła. Pamiętam, że u mnie nie można było kupić i Ona mi przysłała. Tylko co to było ? Nie pamiętam. Matko kochana, jak ja ryczałam kiedy spod prysznica wyszłam. Takiego kołtuna to i członek ruch Rastafari nie powstydziłby się. Żadna odżywka nie pomagała. Aż przypomniałam sobie o occie. Ufffff !

Też to pamiętam To chyba Bebi był. U mnie też go nie było, ale dorwałam kiedyś przez internet - jaka byłam szczęśliwa, czego to ja sobie nie obiecywałam - skończyło się mniej więcej tak jak u Ciebie

Napisane przez Heroldin

Mówisz - masz :

Dzięki

Ponad 10 lat nie jeździłam na rowerze, wiecie jakie były szopki, kiedy miałam na niego wsiąść i przejechać się kawałek? Wszyscy mieli niezly ubaw

Napisane przez Heroldin

Jak daleko od centrum - to cisza, a pierwsze piętro to najbardziej upragniona i poszukiwana lokalizacja. Fajnie, że się udało.

Też mieszkam na pierwszym piętrze

Napisane przez NaKrawedzi

mam tylko nadzieję, że nie do supermarketu

Nie, w hurtowni rowerów kupiłam

Napisane przez NaKrawedzi

super! tylko kto te 4 pokoje będzie sprzątał?

U mnie to byłby największy problem

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez NaKrawedzi

tylko kto te 4 pokoje będzie sprzątał?

Borze zielony, jak ja znam dogłębnie ten problem ...

Napisane przez Finlora

Kupiony

No to gratuluję.
Ja nigdy nie miałam roweru.

Napisane przez Finlora

Nie używałam jeszcze, bo kończę czarnego Gliss Kura.

Nic nie kupiłam. Włączył się syndrom osiołka przy żłobie Pomocy !!!

Miłego dnia

[NaKrawedzi]

Napisane przez Finlora

Nie, w hurtowni rowerów kupiłam

U mnie to byłby największy problem

a jaki kupiłaś? rodzaj, firma

u mnie tez

Napisane przez Heroldin

Cześć !


Borze zielony, jak ja znam dogłębnie ten problem ...

dlatego ja stwierdziłam, że mieszkanko będę mieć nieduze lub sprzątaczke

[Finlora]

Napisane przez Heroldin

No to gratuluję.
Ja nigdy nie miałam roweru.

Ja miałam jako nastolatka, ostatni raz jeździłam jak miałam chyba 16 lat.
Jeździłam wczoraj i dzisiaj trochę, boli mnie tyłek, ręce od kurczowego trzymania kierownicy i ramiona od napinania mięśni
Na wewnętrznej stronie kciuków dorobię się odcisków

Napisane przez Heroldin

Nic nie kupiłam. Włączył się syndrom osiołka przy żłobie Pomocy !!!

Jak mnie się włącza syndrom osiołka to najczęściej kupuję obie rzeczy (no chyba, że drogie są, to wtedy nie)

Napisane przez NaKrawedzi

a jaki kupiłaś? rodzaj, firma

Hmm, nie wiem Na karcie gwarancyjnej jest napisane Grand Rondo S, ale nie znalazłam w sieci takiego modelu. Zrobiłam zdjęcie telefonem, mogę wrzucić do albumu. Koła 26, 28 byłyby dla mnie za duże. Mogłam wziąć z trochę wyższą kierownicą, żebym była wyprostowana podczas jazdy (pewnie byłoby wygodniej), ale w sumie bardziej jestem do takich niższych przyzwyczajona.

Napisane przez NaKrawedzi

dlatego ja stwierdziłam, że mieszkanko będę mieć nieduze lub sprzątaczke

Też by mi się taka pani przydała

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez NaKrawedzi

dlatego ja stwierdziłam, że mieszkanko będę mieć nieduze lub sprzątaczke

Małe mieszkanko - lepsze wyjście. Przeważnie są one tak zagracone ( z czasem dóbr materialnych przybywa), że sprzątać nie daje się rady i się nie sprząta
A sprzątaczka ... U mnie na wsi 10,oo zł za godzinę se winszują. A najczęściej i tak po nich poprawić trzeba.

Napisane przez Finlora

Jeździłam wczoraj i dzisiaj trochę, boli mnie tyłek

Myślę, że do Polski cywilizacja już dotarła i można kupić takie dobrodziejstwo : specjalne siodełka, żeby dupencja nie bolała. One są inaczej wyprofilowane. A na dłonie - te rowerowe, wzmocnione rękawiczki.
Kiedy tam gdzieś w świecie rozpoczynałam pracę, to miałam do niej kawałek do dojazdu, a jeden samochód w domu był. Pożyczyłam rower. Po paru dniach jakoś tak dziwnie bolało mnie miedzy nogami i d*upa też. Do głowy mi nie przyszło połączyć ten ból z jazdą na rowerze. Nie wiem jaki był mój stan umysłu, ale pomyślałam, że mnie mój Lalunia w nocy, kiedy smacznie spałam, "poobracał". Matko kochana, poziom dziesięciolatki, ale tak sobie pomyślałam. Przez parę dni spoglądałam na niego podejrzliwie, zanim powiedziałam o co mi chodzi. Posikał się prawie ze śmiechu i zaraz poszliśmy właśnie to specjalne siodełko kupić. Za tydzień był już skuter.

Napisane przez Finlora

Jak mnie się włącza syndrom osiołka to najczęściej kupuję obie rzeczy (no chyba, że drogie są, to wtedy nie)

Też tak robię i każdorazowo w domu przeżywam ten dylemat.
Tych rzeczy było prawie dwadzieścia dwie Dzisiaj ponawiam próbę, bo po świeczki do kominka muszę jechać.

Miłego dnia

[Finlora]

Napisane przez Heroldin

Myślę, że do Polski cywilizacja już dotarła i można kupić takie dobrodziejstwo : specjalne siodełka, żeby dupencja nie bolała. One są inaczej wyprofilowane. A na dłonie - te rowerowe, wzmocnione rękawiczki.
Kiedy tam gdzieś w świecie rozpoczynałam pracę, to miałam do niej kawałek do dojazdu, a jeden samochód w domu był. Pożyczyłam rower. Po paru dniach jakoś tak dziwnie bolało mnie miedzy nogami i d*upa też. Do głowy mi nie przyszło połączyć ten ból z jazdą na rowerze. Nie wiem jaki był mój stan umysłu, ale pomyślałam, że mnie mój Lalunia w nocy, kiedy smacznie spałam, "poobracał". Matko kochana, poziom dziesięciolatki, ale tak sobie pomyślałam. Przez parę dni spoglądałam na niego podejrzliwie, zanim powiedziałam o co mi chodzi. Posikał się prawie ze śmiechu i zaraz poszliśmy właśnie to specjalne siodełko kupić. Za tydzień był już skuter.

Ło matko, ale się uśmiałam
Co do siodełka to ja mam piankowe, które podobno nie jest takie najgorsze. Mam w planach zakup żelowego, ale chciałam najpierw z tydzień na tym pojeździć i zobaczyć jak będzie. Bo po ponad 10 latach przerwy to oczywiste, że tyłek będzie bolał

Napisane przez Heroldin

Też tak robię i każdorazowo w domu

Napisane przez Heroldin

przeżywam ten dylemat.
Tych rzeczy było prawie dwadzieścia dwie Dzisiaj ponawiam próbę, bo po świeczki do kominka muszę jechać.

Przy 22 to ja też bym wymiękła

[Heroldin]

Napisane przez Finlora

Ło matko, ale się uśmiałam

To dobrze na dnia początek.

Napisane przez Finlora

Przy 22 to ja też bym wymiękła

Może i więcej, bo to półki w Naturze były.

[Finlora]

Napisane przez Heroldin

To dobrze na dnia początek.

W sam raz przed kolejnym stresującym dniem w pracy.

Napisane przez Heroldin

Może i więcej, bo to półki w Naturze były.

Owocnych zakupów życzę w takim razie
Jeśli uda Ci się zdecydować to się pochwal co kupiłaś

[NaKrawedzi]

Napisane przez Finlora

Hmm, nie wiem Na karcie gwarancyjnej jest napisane Grand Rondo S, ale nie znalazłam w sieci takiego modelu. Zrobiłam zdjęcie telefonem, mogę wrzucić do albumu. Koła 26, 28 byłyby dla mnie za duże. Mogłam wziąć z trochę wyższą kierownicą, żebym była wyprostowana podczas jazdy (pewnie byłoby wygodniej), ale w sumie bardziej jestem do takich niższych przyzwyczajona.

a nie wiesz czy to góral, trekking, cross....?
ja osobiście jeżdzę na crossie, który wyposażyłam jak trekkinga
ustaw sobie siodełko tak wysoko zebys pedałowała na palcach na początku będzie Ci niewygodnie, ale sie przyzwyczaisz i nie bd się tak męczyć. Ja mam koła 28, ale rame musiałam miec damską, bo bozia za krótkie nóżki dała do ramy poziomej
Siodełko zelowe mam i nic nie boli nawet po długiej jeździe
Osobiscie uważam, że rower to inwestycja na lata. Komfort jazdy to dla mnie priorytet.

Napisane przez Heroldin

Cześć !

Kiedy tam gdzieś w świecie rozpoczynałam pracę, to miałam do niej kawałek do dojazdu, a jeden samochód w domu był. Pożyczyłam rower. Po paru dniach jakoś tak dziwnie bolało mnie miedzy nogami i d*upa też. Do głowy mi nie przyszło połączyć ten ból z jazdą na rowerze. Nie wiem jaki był mój stan umysłu, ale pomyślałam, że mnie mój Lalunia w nocy, kiedy smacznie spałam, "poobracał". Matko kochana, poziom dziesięciolatki, ale tak sobie pomyślałam. Przez parę dni spoglądałam na niego podejrzliwie, zanim powiedziałam o co mi chodzi. Posikał się prawie ze śmiechu i zaraz poszliśmy właśnie to specjalne siodełko kupić. Za tydzień był już skuter.


Miłego dnia

[Heroldin]

Napisane przez Finlora

Jeśli uda Ci się zdecydować to się pochwal co kupiłaś

Już się chwalę : jedwab w płynie z Green Pharmacy (reklamowany na Wizażu natarczywie). Skład jak na pierwszy rzut oka wyjątkowo zacny.
W Rossmannie przecena na Gliss Kury.
No i kupiłam JuvitC - wit. C - krople doustne dla dzieci. Gdzieś przeczytałam (i uwierzyłam), że dobrze to działa jako smarowidło na twarz.

Napisane przez NaKrawedzi

a nie wiesz czy to góral, trekking, cross....?

Ja piórkuję ! Ta to nie zastanawiałaby się od czego ją d*upa boli. Ja nawet nie wiem co te nazwy znaczą.


A i jeszcze arbuz. Właśnie zeżarłam prawie trzy kilo. Jak zaraz nie wysikam, to się z Bogiem połączę. Miałam zamiar kupić kawałeczek, bo mi go niewolno jeść. Ale jak brałam ćwiarteczkę, to pomyślałam : i tak grzeszę, wzięłam więc cały, prawie trzy kilo. Matko kochana ! Czego się rechoczecie - większe były i nie wzięłam

[NaKrawedzi]

Napisane przez Heroldin

Już się chwalę : jedwab w płynie z Green Pharmacy (reklamowany na Wizażu natarczywie). Skład jak na pierwszy rzut oka wyjątkowo zacny.
W Rossmannie przecena na Gliss Kury.
No i kupiłam JuvitC - wit. C - krople doustne dla dzieci. Gdzieś przeczytałam (i uwierzyłam), że dobrze to działa jako smarowidło na twarz.


Ja piórkuję ! Ta to nie zastanawiałaby się od czego ją d*upa boli. Ja nawet nie wiem co te nazwy znaczą.


A i jeszcze arbuz. Właśnie zeżarłam prawie trzy kilo. Jak zaraz nie wysikam, to się z Bogiem połączę. Miałam zamiar kupić kawałeczek, bo mi go niewolno jeść. Ale jak brałam ćwiarteczkę, to pomyślałam : i tak grzeszę, wzięłam więc cały, prawie trzy kilo. Matko kochana ! Czego się rechoczecie - większe były i nie wzięłam

ja po prostu zaliczam się do grupy ludzi, którzy wiedzą, że rower górski służy do jeżdżenia po górach, a nie mieście, ponieważ jest to rower wyczynowy.

[Finlora]

Napisane przez NaKrawedzi

a nie wiesz czy to góral, trekking, cross....?
ja osobiście jeżdzę na crossie, który wyposażyłam jak trekkinga
ustaw sobie siodełko tak wysoko zebys pedałowała na palcach na początku będzie Ci niewygodnie, ale sie przyzwyczaisz i nie bd się tak męczyć. Ja mam koła 28, ale rame musiałam miec damską, bo bozia za krótkie nóżki dała do ramy poziomej
Siodełko zelowe mam i nic nie boli nawet po długiej jeździe
Osobiscie uważam, że rower to inwestycja na lata. Komfort jazdy to dla mnie priorytet.

Hmm, teraz to mnie zagięłaś, dla mnie rower to rower, prawie wszystkie wyglądają tak samo
Zaczęłam przeglądać rodzaje rowerów w necie i na typowo miejski mi nie wygląda (kierownica nie taka, podczas jazdy nie siedzę prosto tylko jestem lekko pochylona), cross też chyba nie (ale nie wiem, nie znam się), wychodziłoby na to, że górski (chociaż wydaje mi się, że nie ma zbyt grubych opon, wątpię czy poszalałabym na nim po górach) albo trekkingowy - dużo do wyboru mi nie zostało
Z karty gwarancyjnej wyczytałam, że firma to Kross S.A. A na hamulcach i chyba całym osprzęcie jest Shimano.
Po zdjęciu nie potrafisz stwierdzić co ja kupiłam?
A co do ustawienia siodełka - jak ustawię tak wysoko jak mówisz to w porównaniu do wysokości kierownicy będę musiała chyba bardzo się pochylać i nie wiem czy to zdrowe dla kręgosłupa

Napisane przez Heroldin

Już się chwalę : jedwab w płynie z Green Pharmacy (reklamowany na Wizażu natarczywie). Skład jak na pierwszy rzut oka wyjątkowo zacny.
W Rossmannie przecena na Gliss Kury.
No i kupiłam JuvitC - wit. C - krople doustne dla dzieci. Gdzieś przeczytałam (i uwierzyłam), że dobrze to działa jako smarowidło na twarz.

Też czytałam, że niezły ten jedwab. Ale z tego co pamiętam to miałaś nabyć jakiegoś psikacza?

Napisane przez Heroldin

Ja piórkuję ! Ta to nie zastanawiałaby się od czego ją d*upa boli. Ja nawet nie wiem co te nazwy znaczą.

Ja tak samo

Napisane przez Heroldin

A i jeszcze arbuz. Właśnie zeżarłam prawie trzy kilo. Jak zaraz nie wysikam, to się z Bogiem połączę. Miałam zamiar kupić kawałeczek, bo mi go niewolno jeść. Ale jak brałam ćwiarteczkę, to pomyślałam : i tak grzeszę, wzięłam więc cały, prawie trzy kilo. Matko kochana ! Czego się rechoczecie - większe były i nie wzięłam

Znam ten ból
Ja tak mam z bobem, jestem pełna z przeżarcia (bo inaczej nie można tego nazwać), ale ręka odruchowo podąża w kierunku miski