Zioła, kadzidła, czary...

[Polly_]

było juz kilka takich wątków, no ale niech będzie:
Habanita
Coze
Black Cashmere
Poison
i wielee innych,

[dzika truskawa]

Zdaje się, że były już podobne wątki, na przyszłość proszę korzystać z magii wyszukiwarki

[lady_poison]

Napisane przez dzika truskawa

Zdaje się, że były już podobne wątki, na przyszłość proszę korzystać z magii wyszukiwarki

Czary Mary
Hokus Pokus
Abrakadabra
Sim salabim

A o to i linki:
Magia sama w sobie
Zioła, kadzidła, czary...

[NiepozornaWampirka]

Dla wiedźmy wydaje mi się idelny Opium (wersja męska)

[Immaginary]

Cała rodzinka Poisonów, z naciskiem na mroczne "Midnight Poison" i zabójczego klasyka Demoniczną czarownicę, widzę również w oparach "Ange ou demon".

[agnes_bdg]

Moim zdaniem Poisony są za delikatne dla wiedźmy.
Ja bym ją widziała w chmurce kadzidlanej -może Kyoto albo Zagorsk.

[prowokatorka]

Stawiam na Obsession-lekko zakurzone,rozsypany tajemniczy puder,wilgoć mchu dębowego.

[beata11]

Moje typy wiedźmowatych zapachów:
Kadzidlaki ( szczeg. Avignon i Cardinal)
Black Turmaline
Paestum Rose
Incense Rose
aoudy montalowe niektóre
no i Habanita też

[lady_poison]

No to się wpiszę zapachowo i w tym wątku.
Wiedźma, czarownica, tudzież czarodziej pachnie dla mnie:
BC, Habanitą, Słoniem, Black Tourmaline, Avignon, HP Elixir i Belle de Minuit.
Ostatnie 2 to taka czarownica dobra i udomowiona

[Tsukichan]

Szczerze mówiąc, to ja nie mam akurat takich romantycznych skojarzeń, z młodymi i/lub lubieżnymi czarownicami, które roznoszą wokół siebie tajemnicze wonie.

Dla mnie rasowa czarownica to dla mnie taka z brodawą na nosie, która pachnie naprawdę odpychająco. W chatce roznosi się nieznośna i drapiąca woń zmurszałego drewna, wilgoci i rozmaitych ziół połączona z wywarami ze skrzydel nietoperza i oczu żaby, w kącie cuchną jakieś maści i inne specyfiki (składu lepiej nie znać), które na różne dolegliwości drżący klienci ze spuszczonymi odbierają z progu. Tak więc nie pachnie mi tu ani tajemniczo, ani pięknie, ani intrygująco, pachnie po prostu czarownicą

[Redhaired Witch]

To i ja podam swoje typowe typy, a co. Tylko znam za mało perfum.

Piękna, uwodzicielska wampirzyca w gotyckim klimacie - klasyczny Poison, Rose Aoud
Równie pociągająca czarownica - Black Cashmere, Labdanum - czy kogoś to zdziwiło?
Wiedźma z brodawką na nosie - Aromatics Elixir :P oj, jak ja go nie lubię, Piper Nigrum - pieprz, mięta, zioła, aż mnie odrzuciło
Zielarka, mądra kobita - może Messe de Minut, mają w sobie zioła, cytrusy, mirrę i ambrę, jakoś mi to pasuje. Ewentualnie Nu EDP, fajnie łączną pieprz, przyprawy i kadzidło, Ogródek Śródziemnomorski
Szamanka voodoo w wersji eleganckiej - wiadomo, mdląca, dymna Habanita
Klasyczna bladolica zjawa - Angel, Dirt Demeter, Wenge, Black KC albo inne zimne kffiotki
Elficka czarodziejka - Magie Noire, Le Baiser du Dragon, Feminite du Bois, Gaiac, Ginestet Le Boise - ciepło, drzewnie, przyprawowo
Czarownica/mag kontrolująca/y ogień - ha, mój ulubiony typ w erpegach - Fireplace, Bonfire, Burning Leaves, Fumidus dla faceta

Przystojny wampir - niech będzie Aoud Micallefa, nawet ta róża pasuje chociaż mnie by nie zachwycił
Mag-polityk, dyplomata - Gucci PH, zapach elegancki a jednocześnie niepokojący, Encre Noire
Po prostu mag, aczkolwiek bez długaśnej brody - Black Tourmaline, M7 - czyli koniecznie ciężkie aoud, bez róż!
Mhroczny nekromanta - PG Coze, no nie widzę inaczej
Druid, szaman, elf - leśne Tumulte PH. Kyoto zbyt egzotyczne
Wilkołak - capi ostrym piżmem, na szczęście nie znam takich perfum
Mag specjalizujący się w dezintegracji - Molekuły, pasuje nazwa i zapach, którego... praktycznie nie czuć :P

Więcej grzechów chwilowo nie pamiętam.

[kamena]

To i ja się wypowiem

Dla mnie wiedźmy kojarzą się wyłącznie z zielskiem, za nic nie mogę wyobrazić sobie aby pachniały np. jakimś kadzidłem czy przyprawami.

Wiedźma w wieku, hm, zaawansowanym (może być z brodawką) pachnie paczulą w jej najbardziej zatęchłym i piwnicznym wydaniu. Nie znam niestety takich perfum, wszystkie paczulki jakie do tej pory poznałam były albo czekoladowo-kakaowe (Borneo, Cocon) albo z dodatkiem słodkości (Smok, dalsza faza Borneo). Przy okazji: może któraś z Was zna jakąś zatęchłą paczulkę?
Młodej adeptce wiedźmiarstwa proponuję zaś Eden, tę oplatającą i jadowitą dzikość trujących roślin, która jest jednocześnie odpychająca i przyciągająca.

Napisane przez Redhaired Witch

Tylko znam za mało perfum.

To powyżej niby jest za mało?

[krucafuks]

Młoda wiedzma-zielarka mogła by pachnieć nowym "a scent" Issey Miyake
Stara czarownica nie kojazy mi sie przyjemnie- czuje zgnilizne, smrod starych ubran w pomieszaniu z kurzem i ziołami, woniami rozkładu, czysto fizjologicznymi, dorzuciłąbym jescze won kota(nie ublizajac miłosniczkom futrzaków) i baraniny(az mi sie niedobrze zrobiło)
Wampir wydawałby słodka won AMena(albo nawet Angela) z dodatkiem rozy(Angel Rose nie wachalam nigdy, nie wiem czy by pasował)- jakos tak aseksualnie mi sie kojaza
Wilkołak- zapach psa i lasu
Mag- hmm...moze Fille en Aiguilles Lutensa

[Velvet Acid Kitty]

Ciekawe typy Redhaired Witch

Skoro pojawiły się wampiry to przedstawię moje typy na inne kobiece demoniczne stworzenia
Południce - Dirt Demeter, Messe de Minuit, Mechant Loup, zapach zboża, siana
Driady - Ginestet Le Boise, Neblina YR, Wild Hunt IHP, Neonatura Cocoon, Etra Etro
Najady - Rain Demeter, Ogródek Nilowy, L'eau par Kenzo
Nereidy, Syreny - Salt Air Demeter, Ocean Demeter, zapach ozonowy, morski
Strzygi - Ange ou Demon, Patchouly Etro, Ceremony N. Kamali, zapach cmentarny, spróchniałe drewno, piwnica

[lady_poison]

Napisane przez krucafuks

Wampir wydawałby słodka won AMena(albo nawet Angela) z dodatkiem rozy(Angel Rose nie wachalam nigdy, nie wiem czy by pasował)- jakos tak aseksualnie mi sie kojaza

O tak, wampir jednoznacznie kojarzy mi się z Angelem. Angel la Rose jest najbliższy klasykowi z ogródkowych wariacji, to taki wampir we wczesnowiosenny dzień

[Redhaired Witch]

Napisane przez kamena

To powyżej niby jest za mało?

Za mało bo nie znam wielu zapachów kwiatowych, które na podstawie opisów chyba by pasowały do klimatu (np. Voleur de Roses - podobno róże, mokra ziemia, paczula), dziwnych wynalazków Salvadora Dali o zapachu gnijących kwiatów, nie znam ziemistych paczul, nie znam ciekawych, wilgotnych zapachów ani przykurzonych kwiatów, nie znam lilii, narcyzów, bagiennego jaśminu...

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Ciekawe typy Redhaired Witch

Skoro pojawiły się wampiry to przedstawię moje typy na inne kobiece demoniczne stworzenia (...)

Dziękować i nawzajem

Kurka, muszę sobie skojarzyć które to południce. Że np. o dybukach nie wspomnę. Co za ignorancja

Topielice muszą ciekawie pachnieć - glonami, błotnistą ziemią, liliami wodnymi i odrobiną ryby Może Sushi Demeter z Pur Desir de Lys (których oczywiście nie znam)?

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Redhaired Witch

Kurka, muszę sobie skojarzyć które to południce. Że np. o dybukach nie wspomnę. Co za ignorancja

Południce:
http://www.digart.pl/praca/3892684
http://www.digart.pl/praca/3926811
http://www.digart.pl/praca/4076733

Napisane przez Redhaired Witch

Topielice muszą ciekawie pachnieć - glonami, błotnistą ziemią, liliami wodnymi i odrobiną ryby Może Sushi Demeter z Pur Desir de Lys (których oczywiście nie znam)?

Dobrze kombinujesz Nie mam pomysłu na konkretną nazwę perfum, ale topielice kojarzą mi się z kałużą, brudną, mętną wodą z glonami, z kolei miejska topielica pachniałaby ściekami i tak... śledziem też

[Pin up girl]

Dziewczyny, zależy jeszcze które wyobrażenie południcy bierzecie pod uwagę - czy tej młodej, pięknej i powabnej, odzianej na biało zjawy, czy może starej, szpetnej kobiety (kazytki)
Z kobiecych można jeszcze zastanowić się jak pachniałyby nocnice, dziwożony, rusałki/rusawki, wiły, zagorkinie, leśne baby/jagi... Ale ja się na takich morcznych zapachach nie znam

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Pin up girl

Dziewczyny, zależy jeszcze które wyobrażenie południcy bierzecie pod uwagę - czy tej młodej, pięknej i powabnej, odzianej na biało zjawy, czy może starej, szpetnej kobiety (kazytki)

Obie by pachniały zbożem/siankiem
Mnie bliższe jest wyobrażenie powabnej zjawy.

Napisane przez Pin up girl

Z kobiecych można jeszcze zastanowić się jak pachniałyby nocnice, dziwożony, rusałki/rusawki, wiły, zagorkinie, leśne baby/jagi... Ale ja się na takich morcznych zapachach nie znam

Mnie jeszcze ciekawi sukkub I nie mam pomysłu - może Aziyade?

[Pin up girl]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Obie by pachniały zbożem/siankiem
Mnie bliższe jest wyobrażenie powabnej zjawy.



Mnie jeszcze ciekawi sukkub I nie mam pomysłu - może Aziyade?

W przypadku staruchy, siano musiałoby być takie mocno wysuszone, wymieszane z zapachem ziemi prażonej południowym słońcem, młoda niewiasta pachniałaby sienem świeżym, aromatycznym, subtelnym... takie moje wyobrażenia
Sukkub z kolei musiałby pachnieć erotycznie, narkotycznie, nawet wulgarnie, ale z drugiej strony subtelnie i kobieco, w przeciwieństwie do inkuba roztaczającego dookoła intensywny, ostry zapach, któremu nie oparłaby się żadna kobieta...

[Redhaired Witch]

Jak dla mnie Sukkuby mogłyby pachnieć tzw. fizjologicznymi szyprami. Nie jestem biegła w tej materii...

Natomiast Inkuby... Może Musc Ravageur albo Secretions Magnifiques

[greenaurie]

Ja tam sukkuba sobie wyobrażam skąpanego(skąpaną?) w Hypnotic Poison. Dużo, słodko, aż do szaleństwa.

Ale taką prawdziwą, "rasową" czarownicę widzę tak:
Piękna kobieta bez wieku, spowita w czarne szaty, wspina sie po krętych schodach na szczyt wieży. Ciemne loki opadają jej na ramiona, mocno czerwone usta są rozchylone w półuśmiechu...Nie jest groźna. Spokojnie dąży na szczyt. Wokół niej unosi się zapach słodkich lilii.
Kiedy wreszcie osiąga szczyt, staje przy balustradzie, błyskawicznie na dotąd pogodnym niebie gromadzą się czarne chmury. Nisko przelatuje stado siedmiu czarnych kruków. Rozpętuje się piekło. Grzmocą pioruny, wiatr dziko dmie. Kobieta, z uniesionymi w górę rękami, wykrzykuje niezrozumiałe sentencje. Już nie jest tą samą, spokojną niewiastą;przeciwnie. Jej włosy, dotąd spokojnie opadające, teraz tańczą dziko z wiatrem; oczy, dotąd spuszczone, teraz ciskają błyskawice, iskrzą czerwienią. Ciemne szaty łopocą na wietrze.
Po trudnej do określenia chwili wiatr się uspokaja, niebo pozostaje ciemne, wiedźma pozostaje wiedźmą. Patrzy złowieszczo w dal. Oprócz niej - woń orchidei, szafranu. Ciągnie się smugą, opanowuje wszystko. Gęsta mgła z zapachu powoli zastyga w bezruchu.

To jest dla mnie czarownica. Złowieszcza, jednocześnie piękna i ... dziwna. Przyciągająca, magnetyzująca. Tak jak Ange ou demon.

*
A tak w ogóle, powyższy opis jest luźną parafrazą jednej sceny z bajkowej adaptacji baśni braci Grimm - Siostra siedmiu kruków

[Maja102]

Napisane przez greenaurie

Ja tam sukkuba sobie wyobrażam skąpanego(skąpaną?) w Hypnotic Poison. Dużo, słodko, aż do szaleństwa.

Ale taką prawdziwą, "rasową" czarownicę widzę tak:
Piękna kobieta bez wieku, spowita w czarne szaty, wspina sie po krętych schodach na szczyt wieży. Ciemne loki opadają jej na ramiona, mocno czerwone usta są rozchylone w półuśmiechu...Nie jest groźna. Spokojnie dąży na szczyt. Wokół niej unosi się zapach słodkich lilii.
Kiedy wreszcie osiąga szczyt, staje przy balustradzie, błyskawicznie na dotąd pogodnym niebie gromadzą się czarne chmury. Nisko przelatuje stado siedmiu czarnych kruków. Rozpętuje się piekło. Grzmocą pioruny, wiatr dziko dmie. Kobieta, z uniesionymi w górę rękami, wykrzykuje niezrozumiałe sentencje. Już nie jest tą samą, spokojną niewiastą;przeciwnie. Jej włosy, dotąd spokojnie opadające, teraz tańczą dziko z wiatrem; oczy, dotąd spuszczone, teraz ciskają błyskawice, iskrzą czerwienią. Ciemne szaty łopocą na wietrze.
Po trudnej do określenia chwili wiatr się uspokaja, niebo pozostaje ciemne, wiedźma pozostaje wiedźmą. Patrzy złowieszczo w dal. Oprócz niej - woń orchidei, szafranu. Ciągnie się smugą, opanowuje wszystko. Gęsta mgła z zapachu powoli zastyga w bezruchu.

To jest dla mnie czarownica. Złowieszcza, jednocześnie piękna i ... dziwna. Przyciągająca, magnetyzująca. Tak jak Ange ou demon.

*
A tak w ogóle, powyższy opis jest luźną parafrazą jednej sceny z bajkowej adaptacji baśni braci Grimm - Siostra siedmiu kruków

to teraz już rozumiem, czemu AoD to mój ulubiony zapach
A Twój opis....
Przyznaj się - pisujesz może coś czasem?...

P.S. pewnie nie napiszę nic nowego, ale i tak dorzucę swoje trzy grosze do tematu
- zmysłowa czarownica, to Ange ou Demon i klasyczny Poison, trujący Eden
- wampiry, hm... Poison, dla faceta Encre Noire (hehe, mam własne skojarzenia z tym zapachem)
- dla zielarki Dune
- dla południcy i polnych zjaw: Dune (bez siana i zbóż, ale czuć ciepło suchego dnia i ziółka) i rozgrzana ziemia Terre d'Hermes
- wszelkie leśne i elfie czary: le Baiser du dragon, Feminite du Bois, Gucci PH, nieco przypalony Serge Noire
- białe damy: Angel, Black KC, Alien
- magowie ze wschodu - Opium (damski i męski), ew. Jaisalmer
- Avignon dla średniowiecznego okrutnego inkwizytora parającego się w ukryciu czarną magią
- Biała Czarownica z Narnii - Angel, Alien
w sumie, to takich zaczarowanych zapachów znam niewiele

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Maja102

- Biała Czarownica z Narnii - Angel, Alien

Też się nad nią zastanawiałam Wymyśliłam Demeter Snow, ale to raczej mało odkrywcze i banalne skojarzenie. Nasunęło mi się także na myśl Insolence Icy Fragrance

Tyle razy się tu przewijało Encre Noire, że chyba skuszę się na ponowne testy

[piroksena]

Dla mnie - takich wąteczków nigdy dość, hehe (a propos - wszystkie dark dziewczyny --> może byśmy sobie tu, na poczciwym wizażu założyły jakiś fajny mroczny wątek? tam można by swobodnie popuszczać wodze fantazji i opary mroków... tylko gdzie? na społ. wizażowych??)


A więc tak:


* bajkowa, całkowicie aseksualna baba-jaga z przydeptanymi papciami, naręczami ziół, jaszczurkami w słojach i pajęczynami na okiennicach --> Cheap&Chic Moschino (black and red)


* wampirzyca o bladej twarzy, wysokich kościach policzkowych, krwistoczerwonych ustach, z koronkowymi rękawiczkami na białych dłoniach i nienasyceniem gorejącym w rozszerzonych źrenicach --> Classique EdT JPG


* zalotnica niebieska, wychudła, przezroczysta, w sukniach z mgły i księżyca, snująca się po cmentarzyskach niczym dusza pokutna --> Ange ou Demon Givenchy


* lolitka z wydatnymi, lśniącymi usteczkami skrywającymi drobne, dziewicze jeszcze - bo dopiero kiełkujące - wampirze kiełki --> Angel Violette TM

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

- Biała Czarownica z Narnii - Angel, Alien

Też kojarzyła mi się z tymi zapachami ale to chyba siła reklamy bo na żywo czuję w Alienie tylko drogerię pełną mydeł, gąbek i plastikowych misek.

Napisane przez piroksena

Dla mnie - takich wąteczków nigdy dość, hehe (a propos - wszystkie dark dziewczyny --> może byśmy sobie tu, na poczciwym wizażu założyły jakiś fajny mroczny wątek? tam można by swobodnie popuszczać wodze fantazji i opary mroków... tylko gdzie? na społ. wizażowych??

Jestem za, ja również z przyjemnością czytam takie mhroczne wąteczki nawet jeśli sama nie mam zbyt wiele do napisania

A w temacie... Mam słabość do wrednych magów o cynicznym uśmiechu - no wiecie, ten typ z długim (koniecznie długim) rozwianym włosem i w równie długim płaszczu, który machnięciem ręki równa z ziemią legiony goblinów czy innego badziewia. Mój kolejny ulubiony szwarc charakter w erpegach Czym mógłby pachnieć?

[trigonella]

Napisane przez Redhaired Witch

A w temacie... Mam słabość do wrednych magów o cynicznym uśmiechu - no wiecie, ten typ z długim (koniecznie długim) rozwianym włosem i w równie długim płaszczu, który machnięciem ręki równa z ziemią legiony goblinów czy innego badziewia. Mój kolejny ulubiony szwarc charakter w erpegach Czym mógłby pachnieć?

Ja bym go ubrała w coś chłodnego, przestrzennego (te rozwiane włosy ), mój typ to Gris Clair .

[Hisoka]

widzę,że wątek się 'gatunkowo' rozwinął Moje typy:

seksowna, gotycka wampirzyca-Avignon, ew. Poison
piękna,'gorąca' czarownica-BC, Hypnotic Poison
piękna, wyniosła i chłodna czarownica-Gris Cliar
bajkowa czarodziejka- Anna Sui- Night of Fancy
Wiedźma-brudna, robaczywa, z brodawką- Coze,Thunderstorm i Dirt Demeter
Zielarka-Duel, Cedre SL, Tendre Poison
Szamanka voodoo-Ambre Fetihe,Habanita,Wenge
biała zjawa-Night Aoud, Bois de Violette [SL], White Patchouli Toma Forda
południca-hiris , sap z oriflame
topielice-Ocean,albo Thunderstorm Demeter. Może Eden
Nereidy, Syreny-demeter ocean
strzygi-Habanita
zmora-JdP-In Black [zapach gęsty i ciemnoczerwony jak posoka ]
elfka, driada,nimfa-jade,Poison Ivy, Leaf z oriflame, mocne Chene


samce:
wampir-cardinal :P
Mag brodaty-Rock Crystal
taki młody mag-gaiac
Mroczny nekromanta - black tourmaline
Druid, szaman, elf - gucci ph, Wild Hunt,Tam Dao
Wilkołak - zapach nieco fizjologiczny ze skórą ,lub ambrą-Statkus ,albo Cuir Ottoman by uszło
Mag ognisty-Jaisalmer, Lava Rock
domowik-cinnamon bun
inkub-Ambre Fetishe, PG Markiz de Sade

[selya]

Napisane przez piroksena

Dla mnie - takich wąteczków nigdy dość, hehe

o tak!
nie potrafię sobie wyobrazić wszystkich tych baśniowych stworów jako postaci aseksualnych
być może przez Motory Zegadłowicza, którymi to zaczytywałam się w szkole średniej
do tej pory jakiekolwiek obcowanie (książki, malarstwo, film...) z tego typu stworami wywołuje mi dziwny ucisk w brzuchu
na siłę mogę przywołać stereotypowy i faktycznie aseksualny obraz Baby Jagi z Jasia i Małgosi ale nie jestem w stanie dobrać dla niej zapachu

moje skojarzenia:
wiedźma, czarownica - Avignon - czuję w nim moc, popiół i krew
wampir - French Lover - wampiry są dla mnie bardzo zmysłowymi stworami, a ich zapach jest chłodny wręcz zimny, odurzający mieszaniną ulotnej słodyczy i gęstego soku z okorowanych drzew - bardzo pociągający, wręcz magnetyczny, a przy tym nieuchwytny i zwodzący
faun - Gucci PH - fizjologiczny, gorący, pulsujący w rytm uderzeń kopyt o ziemię
mag (np. Ged z Ziemiomorza) - Terre - ciepły i gęsty, wywołujący błogi uśmiech i lekki zawrót głowy od odurzającego bogactwa olejków cytrusowych, zapachu pinii, rozgrzanej ziemi - ale ma drugie dno - kryje obietnicę poznania i niepokoi zapowiedzią mroku

no to pojechałam

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez selya

wampir - French Lover - wampiry są dla mnie bardzo zmysłowymi stworami, a ich zapach jest chłodny wręcz zimny, odurzający mieszaniną ulotnej słodyczy i gęstego soku z okorowanych drzew - bardzo pociągający, wręcz magnetyczny, a przy tym nieuchwytny i zwodzący

Lestat mógłby tak pachnieć

A co wybierzecie dla Bellatrix? Severus'a Snape?