2010-07-28, 22:42 | #1471 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
witaj w wątku
nie napisze chyba nic konstruktywnego, bo to nie moja pora (leki wzielam i ) |
2010-07-28, 22:53 | #1472 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Pytanie nie do mnie, ale to całkiem normalne... czułaś, ze potrzebujesz pomocy, której Ci się odmawia, więc wszystkimi sposobami chciałaś na tą pomoc "zasłużyć"... Nie chodzisz do psychiatry/psychologa w tym momencie? Może warto byłoby się wybrać do kogoś polecanego...?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-07-29, 05:01 | #1473 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 59
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Wszystko ok ,zdrowe osoby tez je mają ale chodziło mi tu bardziej o dolegliwosci w stylu zawroty głowy,dusznosci u nas,serce wali jak szalone- to wszystko bardziej jest nasilone a polączone z lękiem daje zupelnie inny obraz gorszego dnia
__________________
..Aniołki podniosą Cię na duchu ,gdy Twoje skrzydła zapomną jak latać.... |
|
2010-07-29, 08:05 | #1474 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
aczkolwiek brak porządnej terapii odczuwam coraz częściej niestety dziękuję za odpowiedź, Klempo btw, kilka stron wcześniej pisałyście o emetofobii. Też mam to paskudztwo i gdy pierwszą noc po rozpoczeciu leczenia asentrą (bioxetinem też) było mi niedobrze, niemal zemdlałam z przerażenia tym,co może zaraz nastąpić. maaaasakra. miłego dnia, kochane, zaraz zmykam do pracy
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2010-07-29, 09:07 | #1475 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-07-29, 12:18 | #1476 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
co do tego wyjazdu... na mnie sie w gdansku jak na debila patrzyli, bo pogardzilam droga knajpa i poszlam kupic bulke i parowke do sklepu, bo boje sie wiecznie ze dosypia w restauracji czegos na co jestem uczulona...
teraz mam wyjazdy za granice co jakis czas i jem tylko jedzenie z kartonika, gdzie jest podany sklad... a panikuje jak jasna cholera... wiecznie, ze cos mi sie stanie :/ iza oj tak te nicki zalozone pod wplywem chwili, bo trzeba cos wpisac... "bo przeciez i tak tylko na chwile zajrze na forum" mamy wiele wspolnych objawow ja z tym zyje juz 10 lat ostro, a 13-15 mniej więcej jak się zaczęło Edytowane przez 201704051255 Czas edycji: 2010-07-29 o 12:23 |
2010-07-30, 00:03 | #1477 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
byłam nawet u psychologa, ale że na chybił trafił wybrałam psychoanalityka bardzo szybko zwątpiłam w sens terapii no cóż. Pushit przepraszam, że pytam, ale to ze wzgledu na pozna porę, zmęczenie i luki w pamięci Ty się od niedawna leczysz tak ?co to za szkoła terpaeutyczna? jeeej dziewczyny ale tu cicho ;-) akurat gdy dołączyłam do wątku,wszystkie uciekły:P kwestionowanie tego, że jestem odpychająca na niewiele się zdaje w świetle faktów no nic, czas spać. spokojnej nocy
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
||
2010-07-30, 00:41 | #1478 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
helou dziewuchy ja wlasnie wróciłam z jam session, bylam z kolega i calkiem fajnie bylo kolesie, którzy grali byli w wieku mojego ojca i tak sie zastanawiam co by było, gdyby moj tatus kochany był rockmanem nie ma co, mam ambitne refleksje o tej porze
|
2010-07-30, 04:58 | #1479 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 59
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dzień dobry z samego rana..... jak ja nie lubie tak wcześnie wstawaćspaććććććć Dzisiaj wyjazd,troche się denerwuje,a z drugiej strony ciesze-więc mieszane uczucia.3majcie kciuki
__________________
..Aniołki podniosą Cię na duchu ,gdy Twoje skrzydła zapomną jak latać.... |
2010-07-30, 07:16 | #1480 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
|
|
2010-07-30, 08:11 | #1481 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cześć kobity Wam się też tak Wizaż tnie jak mi?
Ja dziś wieczorem wyjeżdżam nad to jeziorko. Matko i córko, co za stres. Durna to ja jestem jak mało kto.....
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2010-07-30, 10:43 | #1482 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: polskie góry/Kraków
Wiadomości: 786
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Witajcie,
trafiłam tutaj jakąś pokraczną drogą i chciałabym na jakiś pozostać. Poratujecie? Jestem studentką po niewielkich przejściach, wiadomo że życie nikogo nie rozpieszcza, z perspektywy czasu nie czuję się jakoś specjalnie pokrzywdzona przez los czy ludzi. Ot, proza życia. Otóż po cichu uważam, że z moją głową nie do końca wszystko jest w porządku. Od jakiegoś czasu zdaję sobie sprawę z pewnych problemów, już nie radzę sobie z własnymi nastrojami, momentami czuję się kompletnie rozdarta i rozstrojona. Ciężko mi to na piśmie złożyć jasno w jedną całość... Popadam w ogromne skrajności, hipokryzję. Męczą mnie coraz częstsze huśtawki nastrojów, od tych wyjątkowo pozytywnych po najgorsze. Prowokuję kłótnie, czuję się pokrzywdzona, nie chcę, brnę dalej i tak. Mam problemy z bliższymi relacjami. Mało kogo traktuję poważnie, ale gdy już nawiążę jakąś więź, potrafię niechcący zrobić drugiemu człowiekowi piekło po czym odejść. Opisałam to w duuużym skrócie i na gorąco, zanim wszystko skasuję i machnę ręką. Gdy czuję, że dzieje wyjątkowo źle (w mojej głowie), obiecuję sobie, że poszukam fachowej pomocy. Przeżywam swoje, po czym wyprana z wszelkich emocji dowodzę, iż znowu miałam te swoje słynne humory, fanaberie jak to kobieta, ludzie mają większe problemy i lekarz wyśmieje mnie za latanie do niego z taką pierdołą. Faktycznie, na ogół dojrzała kobieta, momentami mam jazdy godne rozpuszczonej pięciolatki. Problem niby żaden, ale martwi mnie fakt, że wszystko nieznośnie się nasila. Przez całe pokwitanie plątały się za mną jakieś mniejsze zaburzenia typu problemy z odżywianiem, zdarzały się jakieś depresyjne nastroje, myśli samobójcze, rzadziej autoagresja. Zwykle przechodziło po czasie i nie przybierało żadnej spektakularnej i groźnej formy. Miałam wtedy przygodę z psychologiem, który stwierdził, że dojrzewanie boli. Oswoiłam się zatem z myślą, że większość nastolatek to przechodzi i nie powinnam się tym specjalnie przejmować. Do psychologa więcej nie poszłam, czułam się niezręcznie, byłam zażenowana. To tyle o mnie. Nie mam z kim rozmawiać o problemach, moje relacje z najbliższą rodziną są absurdalne, na własne życzenie nie posiadam przyjaciół. Wirtualnie dużo prościej jest się otworzyć, porozmawiać normalnie. Czy mogę tutaj, z Wami?
__________________
KOT NIEZALEŻNY
stwór samolubny, egoistyczny i roszczeniowy. Kot jest zaopatrzony w certyfikat, którego posiadanie, w przypadku kota, zupełnie niczego nie gwarantuje. ...a tak właściwie, to po co Państwu kot? |
2010-07-30, 10:51 | #1483 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
cat. oczywiście
|
2010-07-30, 12:02 | #1484 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: polskie góry/Kraków
Wiadomości: 786
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dziękuję Biorę się za siebie, bo przy tej pogodzie (wstyd się przyznać) spędzam w łóżku całe dnie.
__________________
KOT NIEZALEŻNY
stwór samolubny, egoistyczny i roszczeniowy. Kot jest zaopatrzony w certyfikat, którego posiadanie, w przypadku kota, zupełnie niczego nie gwarantuje. ...a tak właściwie, to po co Państwu kot? |
2010-07-31, 00:07 | #1485 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
umieramumieramumieramumie ram ze zmęczeniaaaaaa! a jutro muszę wstać o 5:30..zartowałam, dzisiaj. Super.
już teraz Wam Laseczki życzę miłego dnia;-)) Kawucho Marcepanowa,dziękuję za ciepłe przyjęcie!fakt,chyba raz czy dwa się tu pojawiłam,zresztą w wątkach 'psychicznych' zawsze mnie pełno. też czuję się starą wyjadaczką, to chyba źle Klempo, na jak długo jedziesz? powodzenia i baw się dobrze! obyś wróciła z całą masą świetnych wspomnień.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2010-07-31, 00:43 | #1486 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
mam zalamanie. chce umrzec. nie pytajcie o co chodzi, nie moge opisac publicznie. zatracilam sens istnienia.
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
2010-07-31, 11:13 | #1487 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
witch,
|
2010-08-01, 13:33 | #1488 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
iza ja zaczelam terapie kila lat temu, ale przerwalam, a teraz pod opieka psychiatry jestem od grudnia, a terapeuty od marca
|
2010-08-01, 18:35 | #1489 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nie czytalam zadneo wpisu bo prawie nic nie widze.od dwoch dni nie mam lekow.rozrywa mnie bol fizyczny i fizyczny.chce umrzec.nie wytrzymam.moje zycie too jakis koszmar
__________________
zmieniać.. |
2010-08-01, 18:41 | #1490 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dlaczego nie masz leków? Odstawiłaś?
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
2010-08-01, 18:49 | #1491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Laura
Anatomia mów co u Ciebie |
2010-08-01, 20:13 | #1492 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
U mnie w sumie bez zmian
Poleniuchowałam nad morzem i teraz zabieram się za magisterkę. (postanowiłam, że od jutra) Jutro idę do lekarki, zamierzam ją poprosić o zmniejszenie dawki leków albo w ogóle odstawienie. Zobaczę czy się zgodzi A Ty Kawa, jak tam? Nadal utrzymujesz postanowienie zdawania matury?
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
2010-08-01, 20:23 | #1493 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Argh, nie wiem, moje postanowienie nie jest już aż tak silne właśnie to mnie wkurza, miałam taką motywację, a teraz?? wmawiam sobie że się nie nauczę bo mi się koncentracja popsuła, poza tym te pytania Andrzeja o sens tych studiów też nie będę udawać, że mi nie dały do myślenia. Sama nie wiem...
Chciałabym, ale wiesz, jak będę sobie mówić, że mi się nie uda, to skąd mam brać siłę i chęć do nauki, a tak właśnie myślę, że po co, taka stara i zaczynać studia, że się nie dostanę bo jest 8 osób na miejsce (akurat fakt) i 100 innych powodów.. Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-08-01 o 20:26 |
2010-08-01, 20:42 | #1494 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
O popatrz, to z tym Andrzejem odwrotnie niż u mnie. Bo mnie właśnie pani psycholog przekonała do próbowania zdawania na medycynę. Dała mi siebie jako przykład- ona najpierw skończyła dietetykę, a dopiero później po kilku latach psychologię i mówi że jest szczęśliwa, że dążyła do spełnienia swojego marzenia. Dużo o tym rozmawiałyśmy i ostatecznie to dzięki niej podjęłam taką decyzję.
Ty musisz to sama sobie przemyśleć Nie sugeruj się tym co mówią inni, tylko zastanów się co będzie najlepsze dla Ciebie.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
2010-08-01, 20:47 | #1495 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
O, to mniej więcej w naszym wieku zaczęła psycho?
No właśnie pisałam o tym na klubie, że A. mnie zdemotywował Owszem, pytania dlaczego chcę studiować, po co itp. mają sens, ale odebrałam to trochę jako "jeśli nie masz racjonalnych argumentów to po co w to brniesz" a mógłby mnie poprzeć tak jak Twoja p. psycholog, tym bardziej że sam najpierw skończył fizykę (i czasami myślę że lepiej było by gdyby przy niej pozostał aaa ale ze mnie wredota, no ale my mamy burzliwą relację, poczytaj jak chcesz na moim wątku klubowym ) Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-08-01 o 20:51 |
2010-08-01, 20:57 | #1496 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Oczywiście, że warto zastanowić się dlaczego chce się studiować i jaki to ma sens. Jak najbardziej takie pytania trzeba sobie postawić. Moja psycholog kazała mi robić tabelkę- za i przeciw tym studiom No i im dłużej to analizowałam tym bardziej dochodziłam do wniosku, że nie będę się nigdy w życiu czuła do końca spełniona jeśli nie zrealizuję tego marzenia. I to przypieczętowało moją decyzję Zresztą przecież rozpoczęcie studiów to nie jest decyzja nieodwołalna- zawsze można zrezygnować. A Ty teraz szukasz jakiejś pracy? Bo ja czuję że jak się obronię to już naprawdę będę musiała się zacząć rozglądać za pracą i jestem tym przerażona... Wątków klubowych jeszcze nie nadrobiłam. Strasznie się tam naprodukowałyście jak mnie nie było
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
|
2010-08-01, 21:07 | #1497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nie pracuję, teraz jest jakaś czarna dziura z ogłoszeniami szukam, oczywiście, byłam nawet na dniu próbnym tzw., ale i tak nic z tego nie wyszło.. już zastanawiam się nad różnymi opcjami, to nie służy mojemu dobremu nastrojowi
co do klubu no niestety, a będziesz mogła dołączyć do wrześniowego spotkania krakowskiego? wiesz, też myślę nad zrobieniem 'za' i 'przeciw', ewentualnie jeszcze pogadam z Andrzejem albo z innym terapeutą. On w ogóle się dziwił że nie chcę pracować w kancelarii, to po co kończyłam takie studia. Chyba ma trochę przestarzałe podejście typu konkretne studia=konkretne miejsce pracy.. A chyba wiadomo że teraz trzeba mieć szczęście żeby pracować w zawodzie, większość osób ląduje tam gdzie by w życiu nie pomyślały że wylądują Ale właśnie jeszcze co do tej psychologii nie wyobrażam sobie po niej NIE pracować w zawodzie. I to jest ta różnica-teraz nie chcę mieć do czynienia z urzędami itp, już się naczytałam paragrafów na studiach, chcę od tego odpocząć. Natomiast jak myślę o psychologii, to jest ta różnica że od razu bym 'kombinowała' z praktykami, stażami, pracą w zawodzie, dla mnie nie pracowanie w zawodzie po tych studiach jest profanacją |
2010-08-01, 21:37 | #1498 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Haha, no tak, to tak jak ja nie wyobrażam sobie lekarza nie pracującego w zawodzie
Ze spotkaniem nie wiem jak będzie- ja jestem totalnie aspołeczna i nieśmiała. nie wiem czy się odważę... Ale z drugiej strony strasznie bym chciała Was wszystkie poznać...
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
2010-08-01, 21:42 | #1499 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
jakie spotkanie? bo ja wpadam i wypadam i wiecznie nic nie wiem
|
2010-08-01, 21:44 | #1500 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Jest o tym wątek w naszym klubie Ma być we wrześniu w Krakowie z tego co tam wyczytałam.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.