Karmienie a sen nocny

[Alien]

Mam pytanie do tych mamusi co karmią piersią.

Jak u was wygląda nocne karmienie i spanie, czy wysypianie się ?
Bo czasami odnosze wrażenie, ze wszystkie dzieciaczki to noce śpiochy tylko moja córunia budzi się kilka razy.

U nas noce wyglądają mniej wiecej tak, jedzonko o 19 po kąpieli, potem córeczka śpi do około: 24 budzi się i je, potem do 3, je, potem do 5, je i .....czasami o 5 jej sen nocny kończy się całkiem, nie chce już spać i marudzi. Czasami zaśpi do 7.

Było też kilka nocy, że zbudziła się dopiero około 3 a potem o 6 rano ale takie noce należą niestety do żadkości.

Czasami budzi się też częsciej co 2 godziny lub nawet co 1,5 godziny a ja mam wrażenie, że większą część nocy nie śpie niż śpie.

Zastanawiam się, czy jak wprowadzimy inne produkty np. kaszki to jest szansa, że córeczka bedzie spała prawie całą noc ?
Bo inaczej nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania na dłuższą metę, biorąc pod uwagę pójście do pracy.

Może któraś, też tak ma, napiszcie jak to jest u was, żebym się taka osamotniona nie czuła.

[Roxette]

piersą nie karmiłam, ale podobno dziecko tak jedzące karmi się na żądanie.
Dzieci przy piersi maja skłonność do przysypiania przy jedzeniu, moze właśnie tak jest z Twoim maleństwem - zasypia przy piersi a później budzi się po niedługiej przerwie bo znów jest głodne.
Na pocieszenie napiszę, że moja sąsiadka do ósmego miesiaca życia swojego syna wstawała do niego i karmiła sześć razy w ciągu nocy.

[Alien]

Napisane przez Roxette

piersą nie karmiłam, ale podobno dziecko tak jedzące karmi się na żądanie.
Dzieci przy piersi maja skłonność do przysypiania przy jedzeniu, moze właśnie tak jest z Twoim maleństwem - zasypia przy piersi a później budzi się po niedługiej przerwie bo znów jest głodne.
Na pocieszenie napiszę, że moja sąsiadka do ósmego miesiaca życia swojego syna wstawała do niego i karmiła sześć razy w ciągu nocy.

Roxette ja przeszłam przez wiele problemów z karmieniem piersią, mała nie zasypia przy piersi tzn czasami zasypia odrazu jak się naje a czasami to sie naje i czeka na lulanie. Budzi się jednak najprawdopodobniej z głodu bo za każdym razem je i je, najwidoczniej taka jej niemowlęca natura ? nie wiem juz zresztą a może sama się myle.
Ale z tym sąsiadki synem to, że tak powiem troche mnie pocieszyłaś.

Problem jest w tym, że nie potrafie tych nocnych pobudek odespać w dzień, bo w dzień spac nie umiem, jak się położe i próbuje zasnąć to potem czuje się jeszcze bardziej zmęczona niż jakbym nie spała, dlatego się zastanawiam czy po wprowadzeniu innych pokarmów przerwy nocne w niejedzeniu się wydłużą.

[Rzabba]

Może to nie zupełnie o to Ci chodzi ale tu masz moją wypowiedź związaną ze spaniem w nocy i karmieniem:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...4&postcount=15

[Momo]

Napisane przez Roxette

Na pocieszenie napiszę, że moja sąsiadka do ósmego miesiaca życia swojego syna wstawała do niego i karmiła sześć razy w ciągu nocy.

Pewnie Cię nie pocieszę ,ale ja tak karmiłam ponad 2 lata

[sylwi_2005]

Moja córcia za pare dni skończy 5miesięcy i karmie ja wyłacznie piersia. Jesli chodzi o nocne karmienie to wyglada to tak,ze po kąpieli ok19 zjada i usypia na jakies10min potem czasem sie bawi a czasem marudzi do jekiejs 21-wszej i potem znowu je ok30min i zasypia. zdarzy sie ze zasypia do 4-tej nad ranem ale to rzadkośc. Budzi sie ok 1-2 na papu a potem jeszcze ok 4-5 no i potem o 7-8 a jak nad ranem spi ze mna to potrafi spac i do 10-tej. mam o tyle dobrze,ze nie rozbudza sie do konca i wystarczy jej jakies 10 min jedzenia i zasypia. Od kiedy przestałam ja przebierac w nocy(bo siusia juz znacznie mniej)to lepiej śpi i krocej je bo jej nie rozbudzam. ale jeszcze miesiąc temu miałam podobnie jak Ty Alienku wiec głowa do gory bedzie lepiej. staraj sie nie zapalac światła jak ja karmisz.
Zauważyłam też ze Nadia śpi o wiele lepiej jak w mieszkaniu jest chłodniej,wystarczy ze tylko odkrece kaloryfery to wiem ze noc bedzie niespokojna. nie pozwalam jej tez spac duzo w dzien bo kiedys jak usnela na 4 godz to potem urzadzala mi takie harce w nocy ze nad ranem opadalam z sił.

[Alien]

Sylwi_2005 ja też swojej Wiktorki nie przebieram już w nocy, karmić umiem tylko w pozycji leżącej, w nocy to dla mnie wygoda i przy okazji nie muszę rozbudzać córeczki, światła nie świece bo nie ma takiej potrzeby, mała śpi z nami, wystawiam cyca i daje.
Wiec powinna dzień od nocy odrózniać, tylko chyba się nie nauczyła, że noc służy do spania.
A w dzień to już w ogóle mało śpi, raczej nie zdarza jej się przysnąć na dłużej niż godzinke czy dwie i to przeważnie tak po dwa razy, czasami trzy i to do południa.
Ale skoro mówisz, że bedzie lepiej wiec czekam

[sylwi_2005]

Wiadomo ze kazde dziecko jest inne ale trzymam kciuki zebys w koncu zaczeła sie wysypiać. A moze problem tkwi w tym ze mała śpi z Wami i czuje ciagle Twoją obecność(zapach mleka) wiec dlatego ciagle sie budzi bo wie ze jedzonko ma "pod reka". ja na poczatku tez karmiłam na leząco i wtedy karmienie trwało dłużej i tez co chwila sie budzila zeby napic sie mleczka. jak śpi sama w łożeczku a karmie ja siedząc, to zajada krócej odkładam ja do łózeczka i rzadziej sie budzi-poza tym ja tez sie lepiej wysypiam bo wczesnie budziłam sie jak tylko poruszyła rączka. zawsze jak wyjade do rodziców i Nadia spi ze mna w łózku to noc mam nieprzespaną bo ciągle domaga sie cysia.
Dziś obudzila sie w nocy tylko raz a wiem ze gdybym zostawiła ja u nas to wstawasłabym do niej co chwila.

[agatha_c]

Tak długo jak karmiłam piersią (7 miesięcy) mały budził sie srednio 3 razy. Przy sztucznym 2 razy. I tak było prawie do roku czasu. Teraz ma 1,5 roku i dosłowie od miesiąca przesypia całą noc. A naprawde starałam się jak mogłam odzwyczaić go od tego nocnego karmienia (nawet był o tym watek). Dzieci są naprawde różne. Są takie co przesypiaja noc już od 2-3 miesiąca a są i takie co dopiero po 2-3 latach . A matka naprawde da rade ze wszystkim (chyba tak jesteśmy skonstruowane) Życze powodzenia

[Meme]

Napisane przez Alien

Mam pytanie do tych mamusi co karmią piersią.

Jak u was wygląda nocne karmienie i spanie, czy wysypianie się ?
Bo czasami odnosze wrażenie, ze wszystkie dzieciaczki to noce śpiochy tylko moja córunia budzi się kilka razy.

U nas noce wyglądają mniej wiecej tak, jedzonko o 19 po kąpieli, potem córeczka śpi do około: 24 budzi się i je, potem do 3 je, potem do 5 je i .....czasami o 5 jej sen nocny kończy się całkiem, nie chce już spać i marudzi. Czasami zaśpi do 7.

Było też kilka nocy, że zbudziła się dopiero około 3 a potem o 6 rano ale takie noce należą niestety do żadkości.

Czasami budzi się też częsciej co 2 godziny lub nawet co 1,5 godziny a ja mam wrażenie, że większą część nocy nie śpie niż śpie.

Zastanawiam się, czy jak wprowadzimy inne produkty np. kaszki to jest szansa, że córeczka bedzie spała prawie całą noc ?
Bo inaczej nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania na dłuższą metę, biorąc pod uwagę pójście do pracy.

Może któraś, też tak ma, napiszcie jak to jest u was, żebym się taka osamotniona nie czuła.

Alien , ja mam tak samo, mój Filip ma 6 tyg i do dzis też tak szałał. od 2 dni dajemu mu na noc butlę z Bebilonem, śpi po niej jakieś 5 godzin, i budzi sie ok1 w nocy znowu na karmienie, dzis 1 raz po nocnym karmieniu o 1 ( a było ich dwa, bo mały przysypia przy cycu i za nic nie mozna go dobudzić) spał do 6.50!!!! Mam nadzieję że dziś też tak bedzie. Musiałam zaczać podawać mu noc butlę bo przez cały dzień zciaga ze mnie dosownie wszystko, na nocne karmienie juz ,mi nie strarczało. Jak daje mu butlę, to na nocne karmienie mam tak nabite cyce, ze mały po prostu musi sie najeść. A tak po calodziennym ssaniu po prostu mi na noc brakowało o mau budził się też co 2 godz. Mam nadzieję że teraz bedzię lepiej! Zazdroszczę Ci ,ze umiesz karmic na leżąco, ja próbowałam kilka nocy z rzędu a le skonczyło sie tylko zalaną pokarmem poduszka , kołdrą, pizamą moją i calego dziecka. jakos nam to nie wychodzi...

pozdrawiam!

[Kate30]

Witaj,
ja karmiłam mojego syna 14 miesięcy i przez cały ten czas budził się regularnie co 2 godz i żądał podania cycka, trochę possał i zasypiał. Po odstawieniu dawałam mu 2 butle w ciągu nocy i było dużo lepiej, spał poprostu od butli do butli. Teraz ma 18 miesięcy i pije jedną flaszkę w nocy, ale przez 14 miesięcy nie pospałam w jednym ciągu dłużej niż 2h. Teraz jak o tym myślę, to wydaje mi się że to chyba nie ja byłam, że nie dałabym rady - a jednak. My kobitki do wszystkiego się dostosujemy prawda?

[marciszonek]

kazde dzieciatko jest inne, moja marysia przez ok 2 miesiace przesypiala cale noce na 1 piersi, pozniej sie obudzila w srodku nocy o ok.3, i tak stopniowo coraz czescniej az doszlo do tego, ze wstawalam do niej co 40 minut.
zorientowalam sie jednak (niestety niezbyt szybko) ze ona nie jest glodna, tylko chce sobie possac piers. sama zawinilam, bo kiedy tylko zaplakala w nocy to ja od razu wyciagalam cyca. czasami budzila sie tak po prostu, moze cos ja bolalo itp a ja od razu dawalam jej jesc. teraz jest roznie (ma prawie 8 miesiecy), bo wyrastaja jej zabki i prawie zawsze po kilku nieprzespanych nockach pod rzad widze nowego zabka. dzisiaj wlasnie zobaczylam gorna jedynke i 3 ostatnie nocki wstawalam non stop. ale nie dawalam jej za kazdym razem jesc, takie duze dziecko najada sie juz w dzien wiec w nocy nie potzrebuje juz tak czestych karmien.
tak to jest z tymi dziciaczkami, ciagle cos sie zmienia. 1 miesiac spia jak aniolki pozniej pobudki... moze jakos to bedzie, nie?

[manolita]

Na poczatku karmienia Młody budził się co 2-3 godziny. Nie męczyło mnie to w zasadzie, bo tylko obracałam się w jego stronę i podawałam pierś Pozniej zrezygnował z jednego nocnego karmienia, ale ja wstawałam i odciągałam mleko, żeby miał co jeśc jak mnie nie było w domu

Gdy był juz straszy i przyjmował tez inne posiłki niz mleko, budził się w nocy ale chyba tylko z przyzwyczajenia, zeby possać cycusia, bo głody to juz chyba nie był < mam na myśli dużego bobasa, bo był karmiony przez 23 miesiące>. Powstał pozniej problem odzwyczajania, ale w koncu udalo sie

Generalnie każde dziecko jest inne i nie można kierować się sztywnymi zasadami, ale yślę , ze niedługo i Twoje maleństwo zrezygnuje chciaż z jednego karmienia nocnego

[Alien]

Napisane przez sylwi_2005

Wiadomo ze kazde dziecko jest inne ale trzymam kciuki zebys w koncu zaczeła sie wysypiać. A moze problem tkwi w tym ze mała śpi z Wami i czuje ciagle Twoją obecność(zapach mleka) wiec dlatego ciagle sie budzi bo wie ze jedzonko ma "pod reka". ja na poczatku tez karmiłam na leząco i wtedy karmienie trwało dłużej i tez co chwila sie budzila zeby napic sie mleczka. jak śpi sama w łożeczku a karmie ja siedząc, to zajada krócej odkładam ja do łózeczka i rzadziej sie budzi-poza tym ja tez sie lepiej wysypiam bo wczesnie budziłam sie jak tylko poruszyła rączka. zawsze jak wyjade do rodziców i Nadia spi ze mna w łózku to noc mam nieprzespaną bo ciągle domaga sie cysia.
Dziś obudzila sie w nocy tylko raz a wiem ze gdybym zostawiła ja u nas to wstawasłabym do niej co chwila.

Sylwi_2005 w tym co piszesz, może być dużo racji. Ciągle zamirzam nauczyć ją w końcu na spanie w jej pięknym łóżeczku ale jak tylko zapłacze to miękne i może nawet nie tyle ja co mąż i wstaje po córcie i do mamusi niesie. Chyba za mało konsekwentni jesteśmy.
A jak córcia spi ze mną to tak samo jak u ciebie, co tylko się ruszy a ja już się budze.

[Kaszanna]

Gaba budziła się w nocy tak długo jak karmiłam, tzn. ok 13 miesięcy. Odstawianie zaczęłam właśnie od nocek. Przełożenie do łóżeczka nic nie dało, byłam bardziej niewyspana a Gaba i tak się budziła często i tak
Myślę że Twoja córka jest po prostu w nocy głodna. Jedne dzieci nie budzą się w nocy, inne co godzinę. Ja do tej pory w nocy wstaję żeby coś przegryść Na razie karm na żądanie, przecież ona ma dopiero 3 miesiące. Zresztą czujesz czy ona w nocy je czy tylko chce possasać i poprzytulać się.

[Marisa]

Nie przejmuj się prawie każde dziecko karmione piersią nie przesypia nocy i budzi się kilka razy u mnie też tak było.Spałam z synkiem i karmiłam go prawie przez sen nie bylo to bardzo męczące w porównaniu z pierwszym dzieckiem które nie było karmione piersią i spało w łóżeczku do którego musiałam wstawać kilka razy.Na pocieszenie powiem ci że prawdopodobnie minie to dopiero gdy odstawisz je od piersi.Życzę wytrwałości.

[Gorylek]

Napisane przez Alien

Sylwi_2005 ja też swojej Wiktorki nie przebieram już w nocy, karmić umiem tylko w pozycji leżącej, w nocy to dla mnie wygoda i przy okazji nie muszę rozbudzać córeczki, światła nie świece bo nie ma takiej potrzeby, mała śpi z nami, wystawiam cyca i daje.
Wiec powinna dzień od nocy odrózniać, tylko chyba się nie nauczyła, że noc służy do spania.
A w dzień to już w ogóle mało śpi, raczej nie zdarza jej się przysnąć na dłużej niż godzinke czy dwie i to przeważnie tak po dwa razy, czasami trzy i to do południa.
Ale skoro mówisz, że bedzie lepiej wiec czekam

strasznie wczesnie kapiesz dziecko! :/. to normalne ze jak wykapiesz tak wczesnie i polozysz spac to wczesniej ci rano wstanie wyspana. ja kapie po 20 czasami po 21. maluch wtedy budzi sie ok 2 w nocy i nad ranem o 5. wstaje na dobre ok 8.

a w dzien tez nie dam rady spac. przede wszystkim dlatego ze nie wiem ile dziecko bedzie spalo:/. moze pare minut wiec jak sie klade to nie moge sie spokojnie rozluznic tylko boje sie ze zaraz sie obudzi i bede musiala wstawac:/.

[plusik_99]

Moje malenstwo skonczylo 4 m-ce. Kapiemy ja okolo 19,potem jest czytanie bajeczki i amciu Zasypia bez problemu przed 20.
W 2 miesiacu mialysmy tylko 3 karmienia w nocy- 24, 4 i o 6.
Teraz po 24 to juz co 2 godzinki je . Tez zastanawialam sie nad wprowadzeniem czegos "pozywnego" ,ale p.doktor mi odradzila. Moje malenstwo wazy 8,36 kg i niczego wiecej poza moim mlekiem nie potrzebuje....Nie moge sie doczekac nocy z 1 lub 2 karmieniami

[Alien]

Napisane przez Gorylek

strasznie wczesnie kapiesz dziecko! :/. to normalne ze jak wykapiesz tak wczesnie i polozysz spac to wczesniej ci rano wstanie wyspana. ja kapie po 20 czasami po 21. maluch wtedy budzi sie ok 2 w nocy i nad ranem o 5. wstaje na dobre ok 8.

a w dzien tez nie dam rady spac. przede wszystkim dlatego ze nie wiem ile dziecko bedzie spalo:/. moze pare minut wiec jak sie klade to nie moge sie spokojnie rozluznic tylko boje sie ze zaraz sie obudzi i bede musiala wstawac:/.

Gorylku już dawno stwierdziliśmy, że ta godzina do kąpania jest dla nas najlepsza. Córcia nie śpi za dużo w dzień i wieczorem o 18 jest już bardzo zmęczona, jak ją kąpaliśmy później to trzeba było ją wyburzać z drzemki a wtedy to dopiero po kąpieli nie chciała spać, zresztą ona i tak nie zasypia zaraz po kąpaniu tylko tak miiędzy 20 a 21.