Niekochane?:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-04-17, 16:00   #1
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304

Niekochane?:(


Zastanawiam się czy tylko ja tak się czuję...zerwałam 2 tygodnie temu z chłopakiem...nie wiem czy to było "coś" bo jak dotąd kochałam tylko jednego chłopaka(odszedł ode mnie)...ale przez te dwa tygodnie czułam się świetnie...myślałam że jestem taka niezależna i w ogóle... a teraz...kiedy widzę wszystkie zakochane pary...kiedy słyszę opowiadania jak chłopak koleżanki przeprasza ją na ulicy klękając przed nią... wpadam w jakąś czarną dziurę... nie wiem czemu ale wydaje mi się że mnie tak nikt nie pokocha...że każdy chłopak jakiego spotkam na swojej drodze (albo i nie) będzie chciał wykorzystać albo moją naiwność albo moje ciało... nie wiem czy będę w stanie uwierzyć że ktoś chce właśnie mnie... cały czas źle lokuję uczucia...jakby wisiało nade mną jakieś fatum...i cały czas słyszę :"poczekaj...to przyjdzie z czasem...kiedys kogoś znajdziesz...on znajdzie ciebie...". NA BOGA! Czemu inni już się odnaleźli a ja wciąż się gubię? To nie jest kwestia że ja na siłę chcę mieć kogokolwiek!!! Ale ja poprostu czuję że już zawsze tak będzie...że będę skazana na życie w samotności...że nie będzie kogoś kto będzie mnie traktował tak jak na to zasługuję i będzie przytulał z czułości a nie z podtekstem seksualnym... ;( czy jestem jedyna zagubiona na tym świecie?
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 16:34   #2
Divine18
Zakorzenienie
 
Avatar Divine18
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 133
Dot.: Niekochane?:(

Paullino moja koffana !!! nie wolno Ci tak myśleć... ja wiem, że miłość istnieje i Ty na swoją także trafisz... rozumiem, że irytuje Cie to ze wszyscy mówia żebys poczekała ze na to przyjdzie jeszcze czas... jak nie byłam z moim chłopakiem to jak mi ktos tak mówił to potrafiłam go zbesztac z góry na doł mówiłam : "tak jasne ciekawe kiedy przyjdzie ?!!! no kiedy?!!! jakby mial przyjsc to juz by przyszedł!!!! " ktoś kiedyś powiedział że "Miłość to dwie samotności, które spotykają się i wzajem wspierają." - myśle, ze jest na swiecie taki chłopak, który zasluguje na Twoje uczucie... i nie mysli tylko o seksie jak niektórzy ... Trafisz na niego ale musisz wierzyc bo kiedy bedziesz sie dołowac i myślec w ten sposob to w tej beznadziejnej rezygnacji mozesz nie zauwazyc tego ze milosc moze akurat przyszła ... naprawde nosek do góry !!! troszke optymizmu
__________________

' Nie obawiaj się, że góry są za wysokie, droga zbyt długa, kwiaty zwiędną, za blisko czyjeś oczy wpatrzone z nadzieją, a potem tylko z wyrzutem. Nie obawiaj się, abyś nie musiał żałować tego, że brakło ci odwagi. '

Divine18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 16:38   #3
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Dzięki Oluś... da się na Ciebie liczyć...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 20:29   #4
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: Niekochane?:(

Paollino... chyba Cię trochę rozumiem.
Też zastanawiam się, kiedy na mnie przyjdzie pora, kiedy znajdę chłopaka idealnego dla siebie i trochę zazdroszczę zakochanym koleżankom...
Ale z drugiej strony - wiadomo, że on gdzieśtam na mnie czeka.
I na Ciebie też jakiś fajny Książe gdzieś czeka
Znajdzie Cię na pewno. (wiem, że za dużo harleqinów się naczytałam)
Trzymaj się Kochana
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 20:32   #5
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Duza buzka Lorinko!!! Dzieki za posta!!!
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 20:55   #6
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Niekochane?:(

tak to juz bywa z tymi facetami, ze wiekszosci z nich chodzi tylko i wylacznie o jedno czesc z nich kryje sie lepiej, znacznie wieksza czesc gorzej, ale w pewnym momencie wylezie to z prawie kazdego faceta taki juz prymitywny gatunek

takze nie przejmuj sie musisz znalezc odpowiedniego faceta, dla ktorego nie bedziesz tylko kolejnym obiektem seksualnym takiego, z ktorym bedziesz czula sie kochana i dopieszczana mnie sie niestety jeszcze nie udalo, ale na kazda z nas przyjdzie w koncu ten czas

PS. Obecna na tym forum plec brzydka przepraszam, za moje sarkastyczne uwagi bez obrazy, chlopaki
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 21:12   #7
Martus87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Świętochłowice
Wiadomości: 220
Dot.: Niekochane?:(

Paollino. Po pierwsze głowka do góry, na pewno gdzies jest Twoja druga połówka . Mi tez zawsze podobali sie nie Ci faceci, ktorzy mieli mi sie podobac i bardzo sie tym przejmowalam. W koncu powiedzialam "dosc" i przestalam o tym myslec no i stalo sie . "Miłość sama przychodzi" nie można jej wymusic, a naprawde warto na nia czekac . Mozesz byc pewna, że nie zapomni ona odwiedzic Ciebie i wkrotce to nastapi .
Niestety wiekszość facetów patrzy tylko na "ciało" jednak kiedys spotkasz tego wymarzonego, ktory pokocha Cie nie za to jak wygladasz, lecz za to kim i jaka jestes...
przede wszystkim nie rezygnuj i wstawaj rano z usmiechem na twarzy bo niewiadomo kiedy milosc Cie dopadnie
pozdrawiam i zycze wiecej optymizmu
__________________
lubięęęę moją pracę
Martus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 23:39   #8
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Niekochane?:(

Paollino... ja przepraszam ale usmiechnełam się czytając Twój post ALE tylko i wyłącznie dlatego, że czułam jakbym to ja pisała..
jej... wiem jak to jest.. mam identyczny porblem. zawsze uważam, ze ktoś chce mnie wykorzystac, zalezy mu tylko na jednym i dlatego jest mną zainteresowany jesli w ogóle jest... Mam co prawda chłopaka od 4 miesięcy (miałam przerwę 3 lata) on doskonale wyczuł moje podejscie do sprawy i stara się.. nie jest nachalny, niczego nie zrobi co mogłabym źle odebrac.. czeka raczej na znak ode mnie czy może pozwolić sobie na więcej.. po tych 4 mieisącach nie usłyszalam od niego żadnej deklaracji typu kocham cie itp (nawet się z tego cieszę - wole nie słyszec tych słów jesli nie są szczere) choć jego zachowanie i wzrok wskazują na to, że naprawde mu na mnie zależy..
ALE
własnie.. zawsze jest to ale.. nigdy nie moge uwieżyc że komuś może na mnie zależeć.. a tymbardziej pokochac. sama czasem zastanawiam się czy miłośc w ogóle istanieje... nie potrafie się zaangażować (boje siię).. myślę, że jest to spowodowane moimi wczesniejszymi doświadczeniami (nawet napewno)..
a zresztą - można by o tym mówic i mówic...
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 09:18   #9
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez Cdz
Paollino... ja przepraszam ale usmiechnełam się czytając Twój post ALE tylko i wyłącznie dlatego, że czułam jakbym to ja pisała..
jej... wiem jak to jest.. mam identyczny porblem. zawsze uważam, ze ktoś chce mnie wykorzystac, zalezy mu tylko na jednym i dlatego jest mną zainteresowany jesli w ogóle jest... Mam co prawda chłopaka od 4 miesięcy (miałam przerwę 3 lata) on doskonale wyczuł moje podejscie do sprawy i stara się..
Oj kochane moje...macie chłopców...którzy was kochają...a ja? Chcę kogoś pokochać ale zdaję sobie sprawę że nie będę mieć kogo!!! Mam w sobie tyle niewykorzystanej miłości... i nie wykorzystam jej... a ta "miłość" która ma "przyjść" już dawno pominęła mnie na liście gości...

Edytowane przez 201608251020
Czas edycji: 2011-07-18 o 22:48 Powód: usunęłam załącznik z własnym zdjęciem. Jednak te 5 lat temu nie byłam najmądrzejsza :P
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 10:15   #10
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Niekochane?:(

nie chcę nikogo urazić dziewuszki, ale przecież wy dopiero zaczynacie życie. macie w wiekszosci naście lat - skąd pomysł, że już nigdy nikogo nie znajdziecie? co mają w takim razie powiedzieć kobiety w średnim wieku z dziećmi, obciążone rozwodami i sprawami o podział majątku?
zdaje sobie sprawę z tego, że w tym wieku bardzo człowiekowi daje się we znaki samotność. w rodzinie trudno się odnaleźć, rodzice nie umieją zrozumieć a potrzeba kogoś naprawdę bliskiego. nie umiemy jeszcze podejmować samodzielnych decyzji, czujemy się zagubione - potrzeba nam oparcia. łatwiej się żyje gdy ma się przy sobie chłopaka. ma się dla kogo wstawać z łóżka, iść do szkoły...
to trudny okres w życiu i czasem wydaje się, że będzie trwać już zawsze. ale to mija, naprawdę. na was też czekają sensowni i dojrzali faceci. a od swoich rówieśników nie wymagajcie zbyt wiele. oni myślą trochę inaczej niż dziewczyny. my po prostu dojrzewamy dużo szybciej.
poza tym uwierzcie mi, że gdy nabierzecie więcej pewności siebie i staniecie się bardziej samodzielne o wiele łatwiej będzie wam odnaleźć się w związku z facetem czy w razie konieczności obejść bez niego. pozdrawiam
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 11:12   #11
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez pkawecka
co mają w takim razie powiedzieć kobiety w średnim wieku z dziećmi, obciążone rozwodami i sprawami o podział majątku?


no własnie.. dzieci, rozwód (ktos ich kogoś kochał, marzył o niej, pragnął być z nią na całe zycie..) a ja ciągle spotykam się z wykorzystywaniem mojej osoby.. jestem z chlopakiem,ale często wątpię czy jemu zależy. brak mu takich .. gestów. byliśmy ostatnio na imprezie.. calusienką impreze mnie unikłał, udawał, że nie zna a dopiero jak się podpił znalazł mnie i usnął na ramieniu. jak wracaliśmy , co prawda szliśmy objęci- a to tak jakby z przymusu. niby obejmował mnie ręką ale bez żadnej czułości (podczas gdy była też inna para z nami i oni byli w siebie zapatrzeni, chłopak ciągle albo ją przytulał, to ją pocałował w policzek a to pogłaskał.. ) u mnie czegoś takiego poprostu nie ma... wiele razy zastanawiałam się czy zerwać, czy ma to sens..
niby jest wszsytko ok.. a jednak nie jest.
patrze na te wszsytkie pary na ulicach tulące się, całujące patrzące na siebie zakochanymi oczami.. u mnie tego nie ma tylkos ztywne trzymanie się za rękę.. nie wiem czy wynika to z jego nieśmiałości czy może tego, że nie chce mi się narzucac (przyznam, że ja jestem typem osoby, kótra nie robi pierwszego kroku, gestu, nie pocałuje go jako pierwsza.. myślę, że to też jest problem i on może to odbierac w taki sposób, że mi nie zależy) błędne koło...
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 12:01   #12
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez pkawecka
potrzeba nam oparcia. łatwiej się żyje gdy ma się przy sobie chłopaka. ma się dla kogo wstawać z łóżka, iść do szkoły...
to trudny okres w życiu i czasem wydaje się, że będzie trwać już zawsze. ale to mija, naprawdę. na was też czekają sensowni i dojrzali faceci. a od swoich rówieśników nie wymagajcie zbyt wiele. oni myślą trochę inaczej niż dziewczyny. my po prostu dojrzewamy dużo szybciej.
Pkawecka super to wszystko ujęłaś tak chyba rzeczywiście jest. Chłopacy w wieku liceum są jesczcze strasznie dziecinni... no nie wszyscy, ale prawie.
Paolinno, z tego co przeczytałam mamy tyle samo lat. Fajnie wiedzieć, że jakieś siedemnastolatki też są na wizażu .
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 15:37   #13
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Hey Lorinko!Jestem rok starsza mam 18...
Dziękuję pkaweckiej za posta...świetny...tylko.. .masz rację...czasem nie ma dla kogo wstać z łóżka i iść do szkoły...i wtedy nachodzą myśli że po tylu "nieudanych egzemplarzach" "książę" dla mnie gdzieś wyparował...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 15:44   #14
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez Cdz
patrze na te wszystkie pary na ulicach tulące się, całujące patrzące na siebie zakochanymi oczami...
no właśnie ...ta miłość między ludźmi na ulicy jest względna...a właściwie względny jest nasz stosunek do niej...bo widzisz...kiedy ja byłam naprawdę zakochana i dostawałam od faceta te wszystkie całusy w policzek, to nie przeszkadzały mi inne pary...myślałam że ja jestem najbardziej kochana w całym mieście... teraz jak widzę jak ktoś się przytula to albo łezki kręcą mi się w oczach ( bo zwyczajnie - tęsknię za tym!!) albo wkurzam się że "muszą się obściskiwać na ulicy?!"...no cóż...zazdrość...i wiem dobrze o tym...piszcie kobietki jak i wam brakuje miłości...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-18, 20:42   #15
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 605
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Niekochane?:(

Dziewczyny nie wolno się poddawać , nie wolno tak myśleć . Hmmm choć łatwo mi mówić. Ja niby z kimś jestem ale jak już to komuś napisałam co to za bycie z kimś jak ja tu na dolnym śląsku a on tam w pomorskim . Co to za bycie razem kiedy mama jedyna osoba na której opinii mi bardzo zależy nie chce go poznać . Czasami już zaczynam myśleć że my nie jesteśmy dla siebie . Ale kocham go bardzo, tylko to jest tak bardzo trudne kiedy dzieli nas taka odległość. Znajomi mi mówią, i co ci po tym. Znalazłabyś kogoś tutaj, na miejscu. Hmmmm łatwo im mówić, ciekawe co by zrobili gdyby byli na moim miejscu. Zrezygnowali by z tego?? Nie wierzę.
Ja nie szukałam miłości. Tak jak wy, nie wierzyłam że coś takiego istnieje. To chyba ta miłość mnie znalazła, w momencie w którym się tego najmniej spodziewałam .
To tak jak w piosence bajmu, która swojego czasu bardzo mi się podobała(chyba jedyna która mi się podobała)
"Nie, nie, nie szukałam miłości
Ona znalazła mnie
Chociaż nie wiem
Nie wiem nic o Tobie
Skąd się nagle wziąłeś
W sercu mym
Nie wiem
Czy się już nie boję
Zakochać w Tobie
Z całych sił "

Bałam się na początku naprawdę się bałam, zakochać w nim, pokochać go, oddać mu swoje serce. Ale to było silniejsze ode mnie, i stało się . Nawet nie wiem którego dnia. Pokochałam go , obdarzyłam go takim uczuciem jak nikogo jeszcze nigdy. Teraz chyba wiem jak wygląda prawdziwe uczucie miłości do drugiej osoby Brakuje mi tylko przebywania z nim
Teraz gdy moja mama jest tak negatywnie do tego nastawiona (nawet o nim nie chce rozmawiac {bez przesady mam już 21 lat-nie jestem dzieckiem}), zastanawiam się czy szczęście w ogóle istnieje, a jak tak, to co to jest szczęście??? Bo ja żyję w czymś pomiędzy Nie można być szczęśliwym gdy się jest pomiędzy osobami które się kocha, z których z 1 chciałoby się spędzić życie a 2 która tego nie chce Szczęśliwa w pełni będę dopiero wtedy gdy moja mama zmieni podejście do niego .

Tak więc dziewczyny, trzeba wierzyć, że i was to szczęście spotka. Jestem pewna że w końcu, któregos dnia ktoś wam powie (a i wy to powiecie)tak jak w piosence Rh+

"...Jezu, to znowu się stało zakochałem się, aż mnie coś zabolało tylko z daleka jej ciało,
a sam widok to dla mnie za mało. Ona uśmiecha się do mnie, ale czy, myśli o mnie?
ref. Kocham Cię moimi myślami całymi dniami i nocami. Z tobą wiażę swe nadzieje a miłość,miłość nas rozgrzeje.
Złączymy się w parę jedną będziemy przykładem miłości napewno. Chcę byś była moja jedyna, chcę żyć dla ciebie i pić z Toba wino...."



Natomiast nie życzę wam(nikomu tego nie życzę - bo wiem jak to boli) aby was zostawiono dla kogoś innego

"...Lecz ty odchodzisz, zostawiasz mnie samego, rzuciłaś mnie, dla innego. Jak mogłaś odejść z tamtym, ja teraz płaczę, nie jestem taki twardy, kochałem Cię moimi myślami, całymi dniami i nocami. Z Tobą, wiązałem swe nadzieje i myślałem że miłość nas rozgrzeje...."
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-19, 09:37   #16
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez Cdz
no własnie.. dzieci, rozwód (ktos ich kogoś kochał, marzył o niej, pragnął być z nią na całe zycie..) a ja ciągle spotykam się z wykorzystywaniem mojej osoby.. jestem z chlopakiem,ale często wątpię czy jemu zależy. brak mu takich .. gestów. byliśmy ostatnio na imprezie.. calusienką impreze mnie unikłał, udawał, że nie zna a dopiero jak się podpił znalazł mnie i usnął na ramieniu. jak wracaliśmy , co prawda szliśmy objęci- a to tak jakby z przymusu. niby obejmował mnie ręką ale bez żadnej czułości (podczas gdy była też inna para z nami i oni byli w siebie zapatrzeni, chłopak ciągle albo ją przytulał, to ją pocałował w policzek a to pogłaskał.. ) u mnie czegoś takiego poprostu nie ma... wiele razy zastanawiałam się czy zerwać, czy ma to sens..
niby jest wszsytko ok.. a jednak nie jest.
patrze na te wszsytkie pary na ulicach tulące się, całujące patrzące na siebie zakochanymi oczami.. u mnie tego nie ma tylkos ztywne trzymanie się za rękę.. nie wiem czy wynika to z jego nieśmiałości czy może tego, że nie chce mi się narzucac (przyznam, że ja jestem typem osoby, kótra nie robi pierwszego kroku, gestu, nie pocałuje go jako pierwsza.. myślę, że to też jest problem i on może to odbierac w taki sposób, że mi nie zależy) błędne koło...
to faktycznie przykre. ale czy twój chłopak tak zawsze się zachowywał czy teraz mu się odmieniło? bez względu na to i tak nie najlepiej to o nim świadczy. próbowałaś z nim rozmawiać i powidzieć, ze ty potrzebujesz więcej czułości? moze on został tak wychowany, ze mężczyźnie nie przystoi okazywanie uczuć? sama nie wiem co myśleć o tym.
chłopak w wieku 17-18 lat ma naprawdę pstro w głowie i rzadko myśli o dziewczynie w kategoriach wspólnej przyszłości. nie chcę ci sprawiać przykrości, ale tak naprawdę jest. wiem z doswiadczenia, ze oni głównie myślą o seksie. to jest silniejsze od nich. obrazowo rzecz ujmując - poziom hormonów wieku dojrzewania jest kilkakrotnie wyższy niż kiedykolwiek później. to nie znaczy, że dziewczyny nie kochają tylko temat seksu wraca mimo ich woli. z czasem wydorośleją.
tylko, że dziewczyny w tym samym wieku potrzebują silnego związku marzą o poczuciu więzi z partnerem, głębokim porozumieniu duchowym a ty lipa... nie dziwię się, ze czują sie wykorzystywane i oszukane.
tyle, ze facet nie oszukiwał. kochał dziewczyną i chciał tego zwiazku, ale dla mężczyzny świadomość emocji pojawia się niejako w następstwie seksu i trudno siedziwić, ze do niego ciągle dąży, albo o nim w kółko myśli.
u kobiety bliskość musi pojawić sie przed, aby w ogóle miała na seks chęć.
dobrze wiedzieć o tych różnicach, wtedy mozna zweryfikować własne oczekiwania, aby uniknąć poczucia, ze znów mnie oszukano. trzymajcie sie dziewczyny. na was też czekają dobrzy faceci.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-19, 15:26   #17
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

pkawecka piękne zdanie:"dla mężczyzny świadomość emocji pojawia się niejako w następstwie seksu..."!!! Zastanawiam sie czy znałaś może mojego byłego? Bo on używał właśnie takich argumentów... "Seks nas zbliży i scementuje nasz związek..." Eh książę mój GDZIE JESTEŚ????
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-19, 15:38   #18
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez paollino
pkawecka piękne zdanie:"dla mężczyzny świadomość emocji pojawia się niejako w następstwie seksu..."!!! Zastanawiam sie czy znałaś może mojego byłego? Bo on używał właśnie takich argumentów... "Seks nas zbliży i scementuje nasz związek..." Eh książę mój GDZIE JESTEŚ????
bo to prawda. tylko, że sam seks bliskości nie załatwi, a wielu facetów na tym poprzestaje niestety. nad relacją też trzeba pracować.
a za ksieceim trzeba się rozglądać, bo jeszcze furgnie na tym białym koniu przed twoim nosem i go nie przyuważysz w porę
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-22, 14:05   #19
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Słuchajcie...chyba kogoś spotkałam...to on mnie zauważył jak jechał z kolegą autem...szukał po całym mieście mojego gg!!!! No i teraz mi pisze że się we mnie zakochał i że to miłość od pierwszego wejrzenia...Nie jest może najprzystojniejszy...jest normalny...ja dotąd miałam samych przystojnych i nie wiem za bardzo jak się przełamię...ale...spróbuj ę zacząć od przyjaźni...a co będzie później - czas pokaże... Trzymajcie kciuki za mnie!!
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-22, 20:46   #20
Martus87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Świętochłowice
Wiadomości: 220
Dot.: Niekochane?:(

super mam nadzieje ze sie uda mowilam milosc sama przychodzi bede trzymac kciuki pozdrawiam
__________________
lubięęęę moją pracę
Martus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 15:13   #21
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: Niekochane?:(

nie przjmujcie się brakiem mężczyzny w Waszy życiu - faceci nie są nie zastąpieni - no może nie we wszystkim

ja też jestem teraz sama ale chyba bardziej z wyboru niż z konieczności - po prostu nie umiem być z kimś - mam taki ciężki i nieustępliwy charakter że po prostu dałam sobie spokój - bo pózniej same problemy z tego wynikają - przynajmnie w moim przypadku tak jest.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 09:32   #22
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez paollino
Słuchajcie...chyba kogoś spotkałam...to on mnie zauważył jak jechał z kolegą autem...szukał po całym mieście mojego gg!!!! No i teraz mi pisze że się we mnie zakochał i że to miłość od pierwszego wejrzenia...Nie jest może najprzystojniejszy...jest normalny...ja dotąd miałam samych przystojnych i nie wiem za bardzo jak się przełamię...ale...spróbuj ę zacząć od przyjaźni...a co będzie później - czas pokaże... Trzymajcie kciuki za mnie!!
a nie mówiłam? rozglądać się dziewuszki.
powodzenia
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 21:55   #23
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: Niekochane?:(

powodzenia
a ja póki co mam dość chłopaków... głowa mnie przez niego boli. Od tygodnia nawet ze mną nie gadał poza 'cześć' w szkole.
Trzeba zapomnieć i cieszyć się tym że na studiach będą doroślejsi chłopacy.
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 23:34   #24
ka_ma
Zakorzenienie
 
Avatar ka_ma
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 115
Dot.: Niekochane?:(

Cytat:
Napisane przez Moniquee
ja też jestem teraz sama ale chyba bardziej z wyboru niż z konieczności - po prostu nie umiem być z kimś - mam taki ciężki i nieustępliwy charakter że po prostu dałam sobie spokój - bo pózniej same problemy z tego wynikają - przynajmnie w moim przypadku tak jest.
ja teraz niestety z koniecznosci, tak sie ulozylo, tez po ktoryms tam nieudanym zwiazku czasami mam dosc, zastanawiam sie czy aby nie lepiej byloby abym byla sama bo faktycznie wtedy problemow nie ma ale jednak chec bycia blisko kogos, mozliwosc dzielenia sie z kims wszystkim co piekne i wspaniale we mnie zwycieza a poza tym juz powoli chcialabym sie ustabilizowac i miec ta jedna jedyna osobe na cale zycie
ze swojego charakteru tez zdaje sobie sprawe bo jest u mnie podobnie jak u Ciebie
ka_ma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-25, 09:44   #25
aga87
Rozeznanie
 
Avatar aga87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wa-wa / Płock
Wiadomości: 919
GG do aga87
Dot.: Niekochane?:(

Cdz -> kochanie radzę Ci opowiedzieć mu o swoich obawach, uczuciach... Moze on nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak Cie rani? Moze wydaje mu sie, ze dobrze jest jak jest i Wasz zwiazek to cos na ksztalt związku "wolnego"? Powiedz mu/napisz o tym, czego Ty oczekujesz, a nie dostajesz. Co czujesz. Co Cie boli. Wyrzuc to z siebie, bo tłumienie złych emocji w sobie nic nie da.Porozmawiajcie poważnie.
Ja jestem teraz z cudownym facetem, ale na poczatku też czułam sie dziwnie, czułam sie olewana, czułam ze nic dla niego nie znacze, bo spotykalismy sie jakos rzadziej (te rzadziej to raz na 3 dni, ale jak dla mnie za rzadko ), nie chciał ze na nigdzie wychodzic, nie mowil milych słow...
Doszłam do wniosku, ze choc ten facet to ucielesnienie moich marzen, to niestety tak dalej byc nie moze. Albo on cos w sobie zmieni, albo lepiej to zakonczyc... Nie czułam, ze cos dla niego znacze. Opowiedziałam mu wiec o swoich obawach, wściekłosci.. Powiedziałam, ze to mnie boli.
I nie zgadniesz, ale własnie po tej rozmowie on wiele zrozumiał i obiecał poprawe... I ja tez wiele zrozumiałam, czemu potepuje tak, a nie inaczej... Po prostu zbytnio przywiazał sie do zycia singlowego, ktore prowdził prawie rok - ciezko mu jest sie przestawic. Ale obiecał mi poprawe, powiedział, że chce...I poprawił sie! Teraz jest taki inny, cudowny, chce sie spotykac jak najczesciej, czasem powie miłe słówko, widac jak sie stara, a ja to strasznie doceniam :,)
Mowie Ci - szczerosc to podstawa! Porozmawiaj z nim szczerze -a ja trzymam mocno kciuki!!
Główka do gory!!! Jezeli okaze sie, ze on woli tak, jak jest,to nie jestes jego warta!
__________________
-Holly, you're drunk.
-True.

"He's all right! Aren't you,cat? Poor slob without a name! The way I see it I haven't got the right to give him one. We don't belong to each other. We just took up one day by the river.
I don't want to own anything until I find a place where me and things go together."
aga87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-03, 20:31   #26
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Oj nici wyszły z "księcia"...To chyba było jeszcze nie to...na razie prowadzę hulaszcze życie singla, ale nie przeczę - kręcą się różni oj kręcą!! :P I wiecie co? Na razie mi to pasuje!!!! Wszystkim wizażankom-maturzystkom życzę powodzenia na maturach!! Cały wizaż.pl trzyma za Was kciuki!
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-03, 20:41   #27
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 605
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Niekochane?:(

w imieniu maturzystek dziękuję , choć ja w tym roku poprawkowa
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-08, 21:21   #28
madzia1324
Raczkowanie
 
Avatar madzia1324
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 111
Dot.: Niekochane?:(

to tak jakbym czytała o sobie. Tylko, że ja niedawno sama próbowałam być z jednym facetem. Okazało sie że do ostaniej imprezy W sumie nicnie zaszło ale tak jakby chciał się pochwalić laską czy coś, nie wiem. Teraz się już nie odzywa. Ja sama też się nie odezwie - duma mi nie pozwala. A tak mi strasznie zalezało.
Zresztą ja juz chyba nie będe próbować teraz. Koniec! Jak mnie któs pokocha to pokocha i nawet z workiem na głowie jak to mówi moja kumpela Próbuje byc optymistką ale średnio mi to wychodzi szczerze powiedziawszy. U mnie są same porażki, koszmar Szczerze powiedziawszy to ja nawet już nie mam sił próbować bo za każdym razem będe tak bardzo się bała, że on chce mnie tylko wykorzystać czy coś. Ale w sumie dobrze jest mi samej (chyba) ale jak mówi jeden cytat:"czasem człowiek przytuliłby się nawet do jeża..."
__________________
Radość to motyl
Który fruwa nisko nad ziemią,
Lecz smutek to ptak
O wielkich, silnych, czarnych skrzydłach,
One unoszą człowieka ponad życie
(...)

Edith Sodergan
"w zwierciadle, niejasno"
madzia1324 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-09, 14:11   #29
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Niekochane?:(

Słoneczko moje Madziu1324!! Widzę że nie tylko ja mam coś takiego jak kobieca duma... I dobrze! Ja dziś widziałam mojego byłego na maturach... I wiesz co? Odniosłam totalną wiktorię! Popatrzył się tak psim wzrokiem...jeszcze takiego go nie widziałam... patrzył się za mną nawet jak szłam po schodach...cały czas... Chyba było mu żal... No cóż...Mój książę jeszcze błądzi w drodze do mnie ale...może już wkrótce dotrze? Czas pokaże...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-09, 21:15   #30
madzia1324
Raczkowanie
 
Avatar madzia1324
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 111
Dot.: Niekochane?:(

Paollino i świetnie!! Chyba tak trzeba. Mieć tą dume i tyle. A niech tym wszystkim palantom żal się robi, że stracili takie świetne laski A co!!?? JAK KOCHAĆ TO KSIĘCIA, JAK KRAŚĆ TO MILIONY
Moze każda z nas znajdzie swojego księcia kiedys? Życze tokażdej z was
__________________
Radość to motyl
Który fruwa nisko nad ziemią,
Lecz smutek to ptak
O wielkich, silnych, czarnych skrzydłach,
One unoszą człowieka ponad życie
(...)

Edith Sodergan
"w zwierciadle, niejasno"
madzia1324 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.