|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2017-03-05, 22:20 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 2
|
Seks i inne przykrości
Hej! Mam pewien poważny problem. Mianowicie chodzi o pierwszy raz.
Mam 18 lat, jestem/byłam (?) dziewicą i jestem z chłopakiem, którego darzę silnym uczuciem i po ok pół roku związku, podjęliśmy wspólną decyzję o rozpoczęciu współżycia. Jak każda młoda dziewczyna miałam pewne wyobrażenia i obawy związane z seksem, wiedziałam, że może boleć, że może krwawić, pamiętałam o zabezpieczeniu, generalnie byłam przygotowana. Przynajmniej tak mi się wydawało. Kiedy przyszło co do czego byłam bardzo zestresowana. Moj chłopak rownież nigdy nie współżył wiec postawiliśmy na klasycznego misjonarza. Kiedy próbował we mnie wejść, starałam sie rozluznic, miałam nadzieje ze mnie "przebije" i ból ustąpi, ale nie wprowadził członka nawet w połowie a ja już dosłownie WYŁAM z bólu. Ból nie był nawet związany moim zdaniem z przbijaniem błony dziewiczej, to było po prostu uczucie okropnego rozrywania od środka. Pojawiło się trochę krwi i na tym koniec. Daliśmy spokoj i po kilku tygodniach spróbowaliśmy jeszcze raz, tym razem z lubrykantem. Wszedł głębiej, ale ból był jeszcze gorszy. Naprawdę starałam sie wytrzymać, jestem w stanie znieść wiele rzeczy, ale to było straszne, miałam ochote uciec. Po raz drugi skończyło się okropnym płaczem i bólem aż do rana. I tym razem pojawiła się krew, ale w trochę większej ilości. Seks znowu odłożyliśmy na potem, a ja jestem coraz bardziej sfrustrowana i boje sie, ze seks nigdy nie będzie dla mnie przyjemnością. Z istotnych informacji - biorę leki antykoncepcyjne z powodu silnego bólu w czasie miesiączki wiec niestety jestem dosc "sucha", ale użyliśmy naprawdę dużej ilości żelu. Ginekolog badał mnie kilka miesięcy temu i stwierdził ze wszystko jest w idealnym porządku. Z osiągnięciem orgazmu rownież nie mam żadnego problemu. Wiem ze jestem młodziutka i wszystko przede mna, ale proszę Was o rady co zrobić, żeby aż tak nie cierpieć następnym razem |
2017-03-05, 23:23 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Cytat:
|
|
2017-03-05, 23:48 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Jesli o palce chodzi jeden na spokojnie, dwa juz troszke gorzej ale przy odpowiednim nawilżeniu jest w miarę okej. Co do pettingu itd, znamy z chłopakiem swoje ciała dosc dobrze, czuje sie przy nim swobodnie, często uprawiamy petting czy seks oralny, ale każda próba klasycznego zbliżenia kończy sie fiaskiem... Lampka wina niewiele pomogła, starałam sie bardzo rozluźnić, ale nie byłam w stanie skupić sie na niczym innym oprócz bólu ehh
|
2017-03-06, 05:29 | #4 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Skoro anatomiczne jest w porządku to przyczyna tkwi w psychice. Teraz to takie trochę błędne Koło będzie bo tu się boisz bólu i odruchowo zacisniesz mięśnie, a to spowoduje większy ból.
Na razie odpuść z penetracje. Dopóki ciało nie zapomni o bólu. Rozważ zmianę lubrykantu. Czego używacie? wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-03-06, 06:47 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Ja miałam podobnie... zjadał mnie stres. Pierwszy raz próbowałam w wieku 18 lat. Strasznie mnie wszystko bolało, kiedy partnet starał się wejść. Po pierwszym razie stwierdzilam, ze daje sobie spokój. Była kolejna próba i to samo. Ginekolog wtedy powiedział mi, że niestety wszystko siedzi w mojej głowie. Jeśli ja nie będę w 100% pewna i gotowa, to raczej kicha z tego. Faktycznie tak było, nie byłam pewna co do swojego faceta, z którym wtedy byłam. Nie byłam tez pewna czy na 100% chcę być rozdziewiczana. Postanowiłam więc poczekać i pogodziłam się z myślą, że jak nie wyjdzie to idę do klasztoru haha :P
Ostatecznie, poznałam nowego chłopaka, przy którym poczułam się w seksie na prawdę bezpiecznie, bo on miał doświadczenie. Nie piłam wtedy nic, po prostu byłam gotowa i to wystarczyło. Ja bym na Twoim miejscu trochę poczekała i może faktycznie w główce się poukłada to i owo, bo 18 lat nie świadczy o tym, ze jesteśmy dojrzali do wszystkiego |
2017-03-06, 08:37 | #6 |
Szop pracz
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Psychika
"nie wprowadził członka nawet w połowie a ja już dosłownie WYŁAM z bólu" Błona dziewicza znajduje się przy wyjściu pochwy, o ile nie ma członka sporo grubszego u nasady niż na końcu to bez różnicy czy wszedł do połowy czy cały. Głowa do góry, boli tylko na początku, ale nie umrzesz. Może to brzmi prosto, ale zróbcie sobie kolację, napijcie się wina (zwłaszcza Ty!) i próbujcie. Małymi kroczkami, najpierw możecie robić inne rzeczy w łóżku. Edytowane przez annabelka Czas edycji: 2017-03-06 o 08:38 |
2017-03-07, 22:00 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Seks i inne przykrości
plantwave, miałam dokładnie tak samo jak ty, bałam się, że tak będzie do konca życia
Cały czas próbujcie, kwestia czasu i rozciągnięcia mięśni pochwy, na początku najlepszą dla mnie pozycją było kiedy ja znajdowałam się na gorze, bo miałam kontrolę. Nie ma się co załamywać, przejdzie |
2017-03-10, 09:36 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Też to miałam, teraz jestem od ciebie 10 lat starsza i już tego nie mam. Dodam, że moj mąż ma członek bardzo duży w obwodzie, a ja jestem szczupłą osobą, a co za tym idzie moja pochwa jest bardzo wąska.
Potrzeba czasu i nie polecam wkładać od razu całego penisa jednym pchnięciem. Przynajmniej dla mnie pozycja misjonarska nie była dobra. Spróbujcie zrobić może tak jak ja kiedyś, położ się na chłopaku, przytulanie, całowanie i powoli postaraj się będąc rozluźnioną nasuwać się na jego członek aż w końcu się uda. Może to zająć sporo czasu, ale w końcu pochwa się przyzwyczai. |
2017-03-10, 11:55 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 140
|
Dot.: Seks i inne przykrości
|
2017-03-10, 11:57 | #10 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Seks i inne przykrości
nie ma znaczenia, to jakieś bzdury są.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-03-10, 15:43 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Seks i inne przykrości
|
2017-03-10, 19:49 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Seks i inne przykrości
|
2017-03-11, 15:52 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Cytat:
Wybacz, musiałam. Masz to sobie miej, dobra twoja, ale nie wyciągaj wniosków z tyłka na podstawie tak wąskiej grupy badawczej jak tylko ty, proszę. |
|
2017-03-13, 19:33 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Czasem boli jak penis wchodzi pod złym kątem. Może spróbuj podłożyć sobie coś pod tyłek, albo niech chłopak przesunie się niżej/wyżej względem ciebie - to naprawdę potrafi robić dużą różnicę fajne też są takie "tępe" pchnięcia, wcale nie musicie od razu wpychać jednego w drugie, tylko niech chłopak na ciebie napiera i się cofa - wtedy pochwa się zaczyna i nawilżać i otwierać, ale żelu nawilżającego też zawsze warto dołożyć. I chcę zauważyć, że bardzo źle robisz próbując mimo wszystko odbyć ten pełny stosunek, skoro cię to boli - wycie z bólu podczas seksu? No coś tu jednak nie gra.
|
2017-03-13, 20:16 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9
|
Dot.: Seks i inne przykrości
U mnie z kolei wyglądało to tak:
Z moim pierwszym, zaraz długoletnim partnerem seks nie podobał mi się w ogóle. Był nijaki. Początkowo, może nie bolało aż tak, ale było rozczarowująco, nijako, bezsensownie. Później przyszedł ból, więc ochoty na seks nie miałam wcale i kochaliśmy się naprawdę rzadko. Myślałam, że to ze mną coś jest nie tak. Gdy doszło do zbliżenia z moim obecnym chłopakiem, również bałam się, że coś schrzanię, że znowu zacznie mnie boleć i znowu będzie beznadziejnie. I jego pierwsze ruchy we mnie takie były. Chwilkę później pomyślałam "TEN FACET CI SIĘ CHOLERNIE PODOBA, ZAKOCHUJESZ SIĘ W NIM, TRAKTUJĘ CIĘ JAK KSIĘŻNICZKĘ, WYLUZUJ!" i może to śmieszne, ale ból minął i do dzisiaj cieszę się bezbolesnym i przyjemnym seksem, mimo iż jeszcze nie miałam pochwowego orgazmu. Grunt to Twoje nastawienie, Twoja psychika. Kiedy czujesz, że coś musisz czy powinnaś blokujesz się i reagujesz tak, a nie inaczej. Pogadaj z chłopakiem, wyluzuj się, pozbądź się negatywnych myśli i ciesz się bliskością Nie chcę Cię demoralizować, ale TROCHĘ wina na dobry początek również może Ci pomóc |
2017-03-15, 00:44 | #16 |
rosnę
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Miałam podobnie przy pierwszym razie, bo chłopak ani nie był delikatny, ani ja tego seksu nie chciałam. I nawet jego upicie mnie nie pomogło. Mięśnie pochwy się zaciskają, stąd ból. Mnie minęło to zaciskanie dopiero przy fanfnastym seksie (oczywiście z kimś innym), gdy już się wyluzowałam. Odpuść sobie seks na razie, gdzie się spieszysz? Ciesz się pieszczotami, spróbujcie seksu oralnego z jednoczesnym używaniem palca/dildo, gdy będziesz już bardzo rozkręcona. Znacznie łatwiej będzie ci się odprężyć. W ogóle dobrze jest też, gdyby facet chociaż przez chwilę pieścił cię oralnie lub ręcznie przed penetracją, bo nawilżasz się mocniej i jesteś bardziej "otwarta". A sam seks spróbujcie na jeźdźca/odwróconego jeźdźca- będziesz mieć poczucie kontroli, że to ty panujesz nad głębokością. I przede wszystkim nie stresuj się, to samo minie, seks to przyjemność, ni przymus A, tak sobie pomyślałam jeszcze. Mówisz, że czułaś ból, jak przy rozrywaniu. Jakiego żelu używaliście? Szczerze przyznaje, że większość drogeryjnych jest o kant kuli potłuc, lepiej kupić zwykły żel intymny na suchość pochwy w aptece (kupuję za ok 10zł, ostatnio mam jakiś na F, ale one są wszystkie niemal takie same). Jeden drogeryjny smakowy też spowodował u mnie mocne pieczenie i ból, podobny jak przy pierwszym razie, bo dostałam reakcji alergicznej. Żele potęgujące doznania również potrafią zaszkodzić, lepiej kupić na start zwykły, bezbarwny i bezzapachowy. I ostatnia rzecz: rozumiem, że kochaliście się w gumce? Jakiś czas temu odstawiłam anty i musieliśmy wrócić do gumek i pierwszy raz to była trauma, bo bolało okropnie, mimo żelu. Kupcie ultra cienkie prezerwatywy, do grubszych się przyzwyczaisz jeszcze, żadnych prążkowanych, z wypustkami, z żelami, extra safe (które najczęściej mi pękały ), po prostu cieniutkie będą ok. I powolutku, całe życie na seks masz, raz i drugi nieudany to pikuś.
__________________
Jestem na wizazu od 2011r.
|
2017-03-15, 05:16 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 190
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Też żel na F to może chodzi Ci o Feminum, bardzo dobry żel apteczny.
|
2017-03-15, 13:01 | #18 |
rosnę
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Seks i inne przykrości
Tak, o ten.
__________________
Jestem na wizazu od 2011r.
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.