|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2006-04-24, 20:28 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Pomocy, znowu problem z karmieniem
Nie wiem co sie dzieje, od kilku dni, a własciwie wieczorów moja 6-tygodniowa córcia dostaje szału przy wieczornym karmieniu. Wygląda to tak ze najpierw płacze placzem "głodowym" więc ją przystawiam a ona zaczyna najpierw sie wiercic przy piersi, za moment wkurzac, w koncu wrzeszczy jak opętana i nie chce ssac . Przystawiam do drugiej piersi, robie przerwy, podnosze na odbicie - nic nie pomaga. Zaznaczam ze nie mam az tak dużo pokarmu zeby tryskał mi z piersi, mała sie nie krztusi.
Jestem sfrustrowana bo cale karmienie trwa pare minut, dziecko głodne a ssac nie chce. Musiałam podac jej butle Nan-a - je bez problemów. Ten scenariusz powtarza sie od kilku dni ale tylko wieczorem, w dzien ssie normalnie, co 2 godziny. Pomozcie - co to moze byc? Myslałam ze moze ataki kolki ale brzuszek miękki, a mala nie wrzeszczy cały czas, da się ją na chwilę uspokoic, a nawet rozsmieszyc. Nie wiem co jest grane, strasznie to dołujace |
2006-04-24, 20:31 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Znajoma przezywala podbna sytuacje, wlasnie wieczorem ,zero szans na nakarmienie,niby głodne a wrzeszczy ,dała butle i byl spokoj,przez kilka dni karmila wieczorem butelka po jakims czasie przeszlo i spokojnie jadła z piersi.
oczywiscie codziennei wieczorem przystawial do piersi a obok lezala butla zeby dziecka ani siebie nie wpedzac w nerwy. wiec spokojnie ,krzywdy jej nie robisz |
2006-04-24, 20:39 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
A o której odbywają się te wieczorne karmienia - może mała jest już głodna ale jednocześnie bardzo zmęczona, rozdrażniona, nie ma siły ssać; wiadomo, że z butelki zawsze łatwiej ciągnąć. Może spróbuj cały wieczorny rytuał rozpoczynać wcześniej.
|
2006-04-26, 07:25 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
A może nie chce już ssać z piersi? Często jest tak że dzieci które karmione są przez butelkę już nie chcą piersi. Z butelki leci fajnie, łatwo a z piersią trzeba się namęczyć. Chociaż moją pierwszą myślą było wieczorne zmęczenie o którym pisała Marcelina.
|
2006-04-26, 07:36 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Kaszanno, Mysza w ciągu dnia i w nocy ssie normalnie, tylko wieczorem odmawia . Może faktycznie jest zmeczona i dlatego ciężko jej sie ssie. Karmie ją tak miedzy 19:00 a 20:00, zależy jak wypadnie. Zauwazyłam tez wzrost apetytu - wczoraj musiałam karmic ją praktycznie co godzine bo sie domagała - moze to ten słynny skok rozwojowy? Mała ma 6 tygodni a chyba wtedy pojawia sie wzmożony apetyt, gdzies o tym czytalam.
|
2006-04-26, 07:41 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Całkiem możliwe, 6 tydzień jest trochę kryzysowy Spóbuj zmienić godzinę karmienia, może to coś da.
|
2006-04-26, 07:49 | #7 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Cytat:
Kasiulka, kochana, witam w klubie!!! U mnie było wypisz wymaluj identycznie!!!Dokładnie w tym samym okresei, 6 tyg, filip ciagnąłm pierś prawie cały dzień, z kilkuminotowymi przrwami, zachowywała sieprzy tym tak jak twoja Oliwka, a kiedy przyszło do wieczornego karmienia, piersi były juz puste, przystawiałam go, pociagnal troche ,ale że pusto to dostawał szału. Nie wytrzymalismy i daliśmy mu butlę na noc, w momencie był spokój, dziecko spokojnie spało. A za dnia, i w nocy, tak jak piszesz, piers ciagnąl bez problemu. Wugląda na to ,ze to normlane wtym okresie, więc dla własnego zdrowia psychicznego i spokoju małej po prostu daj jej na noc butlę, ona też sie denerwuje, jak ciagnie, ciagnie a tam nic leci. W końcu piersi to nie studnie bez dna, jeśli karmisz ja jak piszesz nawet co godzinę, to nie zdążą sie nawet "naładować dostatecznie" żeby znowu wykarmić Małą, poza tym zawsze na posczątku leci woda, dopiero potem cos treściwego. Głowa do góry, przejdzie za tydzień, dwa, zobaczysz, a jak nie chcesz dawać butli , odciagaj i podawaj swój pokarm, chociaż na to samo wychodzi, bo to też butelka, no tyle, że mleczko lepsze!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
2006-04-26, 08:11 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Meme no wlasnie tak mi sie wydawalo ze to Ty pisalas o szalenstwach karmieniowych Filipka . Dobrze ze to sprawa tymczasowa bo bym chyba juz do reszty osiwiała. Butle podaje na noc bo juz nie mam siły walczyc z tym rykiem, sąsiedzi chyba niedlugo założą nam sprawe w sądzie za permanentne zakłócanie ciszy nocnej
|
2006-04-26, 09:15 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Cytat:
pomyśl sobie, ze jeszcze do niedawna myślałaś, ze w ogóle nie dasz rady z tym karmieniem przez pogryzienie brodawek, pleśniawki itd. także powodzenia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
2006-04-26, 12:06 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 53
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
I jeszcze jedno pocieszenie: skoro tak często podajesz pierś, Twój organizm zareaguje na to wiekszą produkcją mleka. Potrzebna tylko cierpliwość i oczywiście pozytywne nastawienie , bo to też swoje robi! No i znajdź czas na dobre,treściwe jedzonko!
|
2006-04-26, 22:09 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 21
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Już któraś z was pisała o tym, żeby podawać butelkę wieczorem. Odciągaj pokarm albo dawaj jej nany czy bebika.
Kiedy moje maleństwo było takie jak Twoje moja ginekolog-koleżanka powiedziała mi, że najlepiej jest podawać dziecku raz dziennie z butelki, żeby dziecko przyzwyczaić. Często jest tak, że dzieci chcę jeść tylko z piersi. No a wtedy zero wyrwania się z domu bez dziecka . Tylko przy cycu. A w przyszłości łatwiej Ci będzie odstawić ją od piersi Nie łam się, nie jest tak żle jak się wydawało. Pozdrawiam. |
2006-05-14, 21:50 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 225
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Moja mama opowiada, że ze mną miała taki sam problem.
Proponowałabym odwrotną strategię. Jeśli mleka wieczorem jest mniej, to wprowadzenie 1 karmienia butelką generalnie doprowadzi do sytuacji, że wieczorem w ogóle nie będzie mleka. Laktacja z zasady dostosowuje się do ssania dziecka: dziecko nie ssie = nie ma mleka. Mogłabyś spróbować codziennie, regularnie kłaść się z dzieckiem na popołudniową drzemkę. Ono ssie, a Ty odpoczywasz (najlepiej jeśli zaśniesz, ale wystarczy jak poleżysz pół godzinki). Dłuższe ssanie wysyła sygnał: potrzeba więcej mleka, a odpoczynek zapewnia Ci więcej energii na wieczór, także do produkcji mleka. Twoja decyzja oczywiście zależy, jakie masz podejście do karmienia, jak długo zamierzasz je utrzymać itp. Piszesz że w ciągu dnia karmisz co 2 godziny... Karmienie na godziny, choćby z największym uwzględnieniem potrzeb dziecka, to nie jest karmienie na żądanie. Karmienie na żądanie polega na tym, że w ogóle nie patrzysz na zegarek. Jak to sobie uświadomiłam, odetchnęłam z ulgą, że moje dziecko jest zupełnie w porządku, mimo że nie spełnia podręcznikowych norm (min. 10 minut efektywnego ssania, opróżnianie jednej piersi a następnie ssanie z drugiej - a tu Nastia robi przerwy między karmieniami od 15 minut do 4 godzin, raz naje się do syta w 5 minut, a raz przysypia przy piersi pół godziny i do tego zawsze je z jednej na raz...). Pozdrawiam. |
2006-05-15, 11:53 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
no i jak tam kasiulka sobie radzisz z tym karmieniem?
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2006-05-15, 12:03 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Cytat:
|
|
2006-05-15, 12:30 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Fajnie.
Twoje wątki o karmieniu na pewno komuś pomogą - mogą być dowodem na to, że jak się chce to może się udać, i że warto. |
2006-05-15, 15:50 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Cytat:
jak sobie przypomnę to słodkie sapanie i ten błogi wyraz buźki to aż mi się chce drugiego pozdrawiam.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
2006-05-16, 07:22 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2006-05-17, 07:33 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Pomocy, znowu problem z karmieniem
Kasiulka cieszę się, że udało ci się przetrwać te najtrudniejsze chwile w karmieniu piersią i teraz już jest tak dobrze
Podziwiam cię bo wiem ile cię to kosztowało trudności a mimo to nie zrezygnowałaś odrazu tylko postanowiłaś karmić dalej i dla takich postaw jak twoja jestem pełna podziwiu. Pamiętasz moje PW do ciebie jak pisałam, że jeszcze bedziesz się cieszyć z karmienia piersią, i teraz chyba moge napisać a nie mówiłam
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:50.