Kocia gimnastyka

[Pt6]

Od dłuższego czasu staram się zawsze poćwiczyć trochę (zwłaszcza pokatować mój tłuściutki brzusio ), ale jednak nie zawsze mam na to ochotę (oj straaaszny czasmi ze mnie leniwiec i trudno mi się wedy zmusić do czegokolwiek). Wtedy sięgam po "kocią gimnastykę". Nie wiem czy działa tak jak to opisuje Pani z artykułu, ale moje mięśnie odczuwają na pewno jej działanie i jak mam lenia to dla mnie jest wtedy stworzona, zwłaszcza, zę wcale a wcale nie czuję zmęczenia jak wykonuję te ćwiczonka Dlatego postanowiłam i z Wami podzielić się tą gimnastyką... A nuż jeszcze komuś się spodoba

Niestety nie znam pochodzenia artykułu, na pewno był on w jakiejś gazecie, ale w jakiej nie wiem, bo z owej gazety tylko ten wycięty artykuł mi się ostał . Przepisałam go więc w całości:

Grażyna jest brzydka, ma fatalne nogi i jest płaska jak deska. Tymczasem gdzie się nie ruszy, otaczają ją mężczyźni. Któregoś dnia na imprezie u znajomych przedstawiłam Grażynie mojego męża a on… „przyrósł” do jej boku.
Po powrocie do domu wylałam z siebie morze pretensji – Dlaczego? – dopytywałam się. – Co takiego widziałeś w tym brzydactwie??
Mój mężczyzna zaczął analizować powody swego zauroczenia. – Wiesz – oznajmił po głębokim namyśle – ona tak ładnie się porusza, że cały czas miałem ochotę na nią patrzeć. Jakoś… płynnie. Jakby miała mniej kości, niż inne baby, za to sprawniejsze mięśnie. Wężowato… Nie, raczej kocio. I człowiek od razu się zastanawia, czy w łóżku też jest taka kocia.
Czyżby to zasługa słynnej gimnastyki rozciągającej, którą chwali się Grażyna? – przemknęło mi przez myśl. Od lat mnie namawia żebym jej spróbowała, chociaż przez piętnaście minut trzy razy w tygodniu. Ale dla mnie ta gimnastyka to ćwiczenia dla leniwych, wolałam się pocić dwa razy w tygodniu w siłowni. Jestem sprawna, ale kociego, „łóżkowego” wdzięku najwyraźniej mi brak, skoro oczy mojego męża gonią za Grażyną. Postanowiłam porozciągać się według jej recepty! I co powiecie? Ostatnio, na imprezie ciągle ktoś do mnie podchodził. – Ale ty się zmieniłaś – schudłaś, czy co, tak jakoś inaczej się poruszasz.
Ba! To takie proste – spróbuj.

1. Stań w rozkroku. Weź lekką piłkę średniej wielkości w obie dłonie, ściśnij ją z całej siły i wyciągnij ręce do przodu, maksymalnie napinając ich mięśnie. Policz do pięciu i rozluźnij się, nie opuszczając rąk. Następnie płynnym ruchem przenieś je wraz z piłką do tyłu nad głową – aż poczujesz lekki opór. Wytrzymaj tak 10 – 15 sekund.
2. Usiądź po turecku. Spleć palce dłoni i unieś je nad głowę (ręce zgięte w łokciach), odwracając wewnętrzną stroną do góry. Przez 5 sekund próbuj „rozerwać” splot, naprężając mięsnie karku i ramion. Rozluźnij się, wyprostuj ręce nie rozplątując dłoni i przez 15 sekund „ciągnij” je w górę najwyżej jak potrafisz.
3. Usiądź z podwiniętymi nogami na piętach, wyciągnij ręce do góry i napnij wszystkie ich mięśnie na około 5 sekund, zaciskając mocno pięści. Opuść je, rozluźnij się i znowu unieś ramiona. Wolnym ruchem przenieś je na lewą stronę, przechylając wraz z nimi głowę. Wyciągnij ręce i szyję mocno, ale bez przesady, żeby nie złapał Cię skurcz. Wytrzymaj 15 sekund. Wróć do pozycji wyjściowej i powtórz to samo na lewą stronę.
4. Uklęknij, wyprostuj się jak struna. Zegnij ręce w łokciach i z całej siły zaciśnij pięści, napinając jednocześnie mięśnie pośladków, ud i ramion. Wytrzymaj pięć sekund i rozluźnij się. Następnie znów zegnij ręce w łokciach i powolutku – jakby coś im przeszkadzało – zbliż je do siebie. Gdy znajdą się po obu stronach brody, zatrzymaj je i policz do 15.
5. Połóż się na plecach, spleć dłonie pod głową i zegnij nogi w kolanach. Przez około 5 sekund naciskaj dłońmi na głowę, głową na dłonie a biodrami na podłogę. Rozluźnij się. Obejmij rękami zgięte kolana i przyciągaj do piersi, równocześnie unosząc głowę i barki. Wytrzymaj 15 – 20 sekund.
6. Usiądź z podwiniętymi nogami, wyciągnij jedną z nich w przód naprężając mięśnie (kolano wyprostowane) i wykonując mocny skłon, chwytając dłońmi za stopę. Przyciągaj tułów do kolana przez 10 sekund. Potem rozluźnij się, wróć do pozycji wyjściowej i powtórz ćwiczenie z drugą nogą.

Czy to wystarczy, by nabrać kociego wdzięku? Sprawdź! A na pewno Twoje mięśnie nabiorą elastyczności i staną się sprawniejsze.

Ja na pewno dzięki tej gimnastyce czuję się bardziej rozciągnięta i jak nie mam siły na inne ćwiczonka to jest dla mnie jak ulał. Pozdrawiam i miłego ćwiczenia.

[vadi]

fajne, spróbuję strasznie mi się podobają kocie ruchy np. u tancerek

[nekome]

dzieki to cos nowego co chetnie wyprobuje

[Asia31]

Trzeba wyprobowac a co tam

[Agneska]

Hmmm, świetny pomysł taka gimnastyka. Właśnie na taki dzień, kiedy nic się nie chce, a szkoda nic nie robić, więc tak niby coś ćwiczę. Zawsze można wykonać te ćwiczenia, a może się coś uda poprawić w sylwetce i poruszaniu.

Ale na pewno nie zaszkodzi Dzięki Pt6 i pozdrawiam

[Hiacynta]

ten artykuł jest z WRÓŻKI te ćwiczenia są bardzo dobre, mięśnie sią po nich naprawde giętkie i szybciutko się smukleje

pozdrawiam buziaki

[paulakrk]

Wreszcie coś ciekawszego niż głodówka i bieganie !!!!!!!!!!

[Hiacynta]

i jak ćwiczonka dla tych które stosują?? Jakie efekty u mnie super czuję sie bardzo giętka i taka kocia

[Pt6]

Ja ćwiczę już dłuższy czas i muszę powiedzieć, że na pewno jestem przez to bardziej... hmmm... rozciągnięta?? A może właśnie giętka. W każdym razie łatwiej mi dzięki temu robić inne ćwiczenia... A czy dzięki temu kocio się poruszam?? To już nie mi oceniać W każdym razie jak dla mnie te ćwiczenia to o prostu chwilka relaksu i przyjemności a giętkość to taki efekt uboczny na który wcale a wcale nie narzekam Mój TŻ też nie narzeka .
Dlatego właśnie myślę że jak ktoś ma pięć minut wolnego czasu a nie ma co z nim zrobić to warto wykonać tych kilka ćwiczonek

[Hiacynta]

ja je uwielbiam dlatego że są łatwe i po nich łatwiej się robi inne ćwiczenia, no i ta giętkość choć ja całe życie giętka byłam

[Papryczkaa]

hmm...i tylko jedno powtorzenie kazdego cwiczenia ?;]

[Pt6]

Ja wykonuję tylko jedno powtórzenie, zazwyczaj traktuję je jak rozgrzewkę przed innymi ćwiczeniami. No chyba, że mi się już tych innych nie chce ćwiczyć, wtedy przynajmniej jak wykonam kocią gimnastykę ze dwa razy nie mam wyrzutów sumienia, że się obżerałam cały dzień a nie poćwiczyłam Coś czuję, że dzisiaj będzie właśnie taki dzień

[Hiacynta]

Napisane przez Papryczkaa

hmm...i tylko jedno powtorzenie kazdego cwiczenia ?;]

ja robie około 5-10 powtórek

[maxi82]

Kocią gimnastykę robię trzeci dzień. Na razie jakichś wielkich efektów nie zauważyłam, ale wydaje mi się że po pewnym czasie będzie coraz lepiej A jak efekty u Was, zauważyłyście już zmainy?

[Pt6]

U mnie dopiero po jakimś czasie widać było efekty, ale opłacało się czekać i teraz dzięki temu że zmuszam się do dalszych ćwiczeń pomaga mi to utrzymać jakąś tam kondycję mięśni, więc nawet jak czasmi pozwolę sobie poleniuchować, to ta malutka przyjemność nie wpływa znacząco na moje mięśnie. Swego czasu byłam bardzo słabo rozciągnięta a teraz czuję jakbym była bardziej elastyczna. Tak więc cierpliwości maxi82 i wytrwałości bo opłaca się...

[maxi82]

Napisane przez Pt6

U mnie dopiero po jakimś czasie widać było efekty, ale opłacało się czekać i teraz dzięki temu że zmuszam się do dalszych ćwiczeń pomaga mi to utrzymać jakąś tam kondycję mięśni, więc nawet jak czasmi pozwolę sobie poleniuchować, to ta malutka przyjemność nie wpływa znacząco na moje mięśnie. Swego czasu byłam bardzo słabo rozciągnięta a teraz czuję jakbym była bardziej elastyczna. Tak więc cierpliwości maxi82 i wytrwałości bo opłaca się...

Dzięki, zmotywowała mnie Twoja opinia A jak z tym chodzeniem, jakos inaczej się poruszasz ?

[Pt6]

hmmm..... no ja nie wiem czy inaczej się poruszam, mój TŻ w kółko powtarza mi, że się cudownie poruszam, ale jego opinia jest nieco subiektywna... a nawet bardzo subiekatywna , a jakoś nie mam odwagi zasięgnąć opinii pozostałej męskiej częsci moich znajomych Ja na pewno czuję się seksowniejsza i lubię ładnie się poruszać więc może i to jakoś działa . Na pewno zdarza mi się, że zaczepiają mnie czasami mężczyźni mówiąc że ładnie się poruszam, ale wiadomo jak to z facetami jest, im wiele nie trzeba do szczęścia

[ajali]

Napewno spróbuję! Dzięki wielkie

[hamster_killer]

hmmmmm...zaciekawiło mnie to..Jako ze nie mam teraz co robić, to zabieram się za ćwiczenia...

[maxi82]

hehe, coraz bardziej podoba mi sie ta gimnastyka. Faktycznie wymaga niewiele czasu ( a ja ostatnio niestety dużo go nie mam - sesja ) i ćwiczę codziennie

[Hiacynta]

i jak koleżanki z kocimi wygibasami, ja muszę przyznac że coraz elastyczniejsza się robię i co mnie cieszy niezmierne nie mam objawów przedokresowych czyli bóli brzucha, oslabień i innych tego typu koszmarów

[guia]

a ja nie rozumiem drugiej części 4 podpunktu wytłumaczy mi ktoś?

[Pt6]

Nie wiem czy mi się uda dobrze to wytłumaczyć bo wydaje mi się, że opis jest dosyć dobry, ale spróbuję. Naszkicowałam jak mniej więcej poowinno być ułożone ciało w tym ćwiczeniu. Niestety talentu malarskiego zdecydowanie mi brakuje więc nie wiem, czy coś z tego zrozumiesz, ale spróbować można. Wszystkie zgięcia są praktycznie pod kątem 90 stopni. Przynajmniej ja rozumiem to ćwiczenie w taki sposób i tak je też wykonuję

[guia]

Napisane przez Pt6

Nie wiem czy mi się uda dobrze to wytłumaczyć bo wydaje mi się, że opis jest dosyć dobry, ale spróbuję. Naszkicowałam jak mniej więcej poowinno być ułożone ciało w tym ćwiczeniu. Niestety talentu malarskiego zdecydowanie mi brakuje więc nie wiem, czy coś z tego zrozumiesz, ale spróbować można. Wszystkie zgięcia są praktycznie pod kątem 90 stopni. Przynajmniej ja rozumiem to ćwiczenie w taki sposób i tak je też wykonuję

Dziękuję serdecznie, cudna jesteś! z Twoim talentem malarskim wszystko jest w porządku
Tak też wyobrażałam sobie to ćwiczenie, ale fragment "zbliż je do siebie" mnie zmylił, bardziej powinno byc "unieś je w górę"

[ajali]

Ja to robię inaczej. Zginam ręce i "otwarte" dlonie zblizam do siebie (są naprzeciwko) i zatrzymuje na wysokosci brody. Tak to rozumiem.

[Balablu]

a mam pytanie czy te gimnastyke ćwiczycie :
np pieć razy jedno Cwiczenie powtarzacie a pozniej drugie Cwiczenie tez piec razy powtarzacie ipt...
czy ćwiczycie po razie kazde cwiczenie a pozniej nów po razie itp.. i np. tak piec razy???
plisss o odp wiem ze jetsem ciemna a le zaciekawiło mnie to co piszecie...

[SandraBullock]

W sumie też bym mogła poćwiczyć ta kocią gimnastykę,rozciągnięta jestem,ale te kocie ruchy.Czytałam ten artykuł w Wróżce,bo mam ją kupuje,ale jakoś nie zwróciłam uwagi na te ćwiczonka.Spróbuję.A i tak mam swój stały punkt treningowy.

[Asik_]

ja zaczne cwiczyc

[twizzy]

Wizażanki,

czy posiadacie jakieś ćwiczenia na tzw.kocie ruchy?Pamiętam,że kilka lat temu coś takiego wpadło mi w ręce,chodziło mniej więcej o to,żeby leżeć,odpowiednio oddychać np.z książką na brzuchu itp.


Może macie same sprawdzone sposoby na wyćwiczenie kocich ruchów.

Moim zdaniem są to takie ruchy powolne ,seksowne ,niczym przeciągający się kot.Bycie w pełni świadomym swojego ciała .

Niedługo zaczynam kurs tańca i myślę,że coś takiego by mi się przydało.


Dzięki za wszelkie pomysły


na wizażu znalazłam jeszcze coś takiego,też można znalezc kilka ciekawych ćwiczeń

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113534

[__Fallen Angel__]

hej

ja kiedyś ściagnełam z neta ćwiczenia,
Aerobic Striptease - Carmen Electra.
oto opis tych ćwiczeń:"Carmen połączyła tu aerobik i striptiz. Niektórzy patrząc na nazwę myślą, że ujrzą tu rozbierane sceny czy jakiekolwiek sceny erotyczne. Ostrzegam - możecie się zdziwić, ponieważ Carmen nie odsłania tu ani troszkę ciała"

mi osobiście przypadł ten aereobik do gustu Moje ciało lepiej się prezentował w tańcu i wogóle. Na prawde polecam