|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-08-27, 10:09 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1
|
Przeznaczenie ?
Nasza znajomość zaczęła się gdy miałam lat 15 poznałam chłopaka o 3 lata starszego od siebie , niestety dzieliła nas odległość ok. 110 km. , ale mimo wszystko zaczęliśmy się spotykać, a było nam naprawdę ciężko. Byliśmy zdani tylko na pociągi a to się łączyło z długim czasem podróży. Połączyło nas wspaniałe uczucie, dogadywaliśmy się jak najlepsi przyjaciele , uwielbialiśmy się spędzać czas ze sobą , to była moja pierwsza miłość. Taka prawdziwa , jedyna , niepowtarzalna. Kochaliśmy się oboje z całego serca. Widywaliśmy się rzadko , bo wyjazd do niego to była wyprawa na cały dzień ,a czas na to nie zawsze pozwalał , a to szkoła , a to obowiązki , ale staralliśmy się widywać kiedy tylko mogliśmy.. Do dziś pamiętam każde nasze spotkanie , do którego zawsze odliczałam dni kiedy go znowu zobaczę .. Dał mi tyle ciepła , tyle miłości .. Ten czas to było coś pięknego.. Byliśmy razem prawie 2 lata , ale przyszły nieporozumienia , nie zawsze mogliśmy być obok gdy najbardziej tego potrzebowaliśmy i popełniłam największy błąd swojego życia zerwałam .. Wiem ,że bardzo go tym zraniłam , do końca życia sobie tego nie wybaczę , bo pozwoliłam odejść komuś kto był dla mnie całym światem , kogoś kto mnie bardzo kochał .. Zapłaciłabym każde pieniądze ,żeby cofnąć czas i nigdy nie odejść .. On chciał ,żebym wróciła , ale byłam młoda głupia i nie wróciłam .. Dzwonił , pisał , nawet przyjechał w moje urodziny taki kawał a ja nie wyszłam do niego , olałam go ( może kiedyś to przeczytasz to wiedz ,że z całego serca Cię za to przepraszam K.. ) . Prosił wróć , nie wróciłam . Po długim czasie odpuścił. Mimo ,że to ja zerwałam nigdy nie przestałam go kochać. Nie można o kimś tak ważnym po prostu zapomnieć i przestać kochać .. Mi też było ciężko , nauczyć się być sama , bez niego . Często chciałam do niego napisać , zadzwonić do niego i powiedzieć jak bardzo go Kocham , jak bardzo za nim tęsknię , ale tego nie zrobiłam , nie chciałam go kolejny raz ranić.. Czas przyzwyczaił mnie do bólu i samotności .. Z czasem się trochę uporałam z tym .. Długi czas nie mieliśmy kontaktu , miał już nową dziewczyne , ja cały czas byłam sama .. Nigdy o nim nie zapomniałam nawet na chwilę. Po długim czasie to ja odezwałam się do niego , dokładnie pamiętam był to 1 styczeń , wysłałam mu życzenia noworoczne i tak jakoś zaczęliśmy pisać co slychać. Pisaliśmy cały styczeń, luty i w marcu zdecydował się przyjechać do mnie , tak się spotkać , pogadać. Nadszedł dzień naszego spotkania , bardzo się tego bałam. Trochę czasu minęło ja się zmieniłam dorosłam , on się zmienił miał już nową dziewczynę. Gdy go zobaczyłam pierwszy raz po takiej długiej przerwie , serce zamarło. Cały czas go kochałam , nie zapomniałam o nim nawet na chwilę.. Rozmawialiśmy , z moich oczu i z jego oczu popłynęła w tym dniu nie jedna łza .. Od tej chwili widywaliśmy się co jakiś czas , ale miał dziewczynę i niestety już nie miałam żadnych szans ,żeby go odzyskać.. Widywaliśmy się , zdradził ją ze mną nie raz , ale jego uczucia do mnie wygasły .. Prosiłam nie raz go ,żeby wrócił , ale niestety.. Widywaliśmy się coraz rzadziej .. Kiedyś zadzwonił do mnie z płaczem ,że to koniec między nimi. Pojechałam do niego ,żeby go pocieszyć , ale nie wrócił do mnie. Po chyba ok. 2 miesiącach wrócili do siebie. Od tej pory nie widzieliśmy się , ale czasem pisaliśmy czy dzwoniliśmy do siebie. Po jakimś czasie bardzo chciał się spotkać , porozmawiać. Na początku zwlekałam z tym spotkaniem , czułam ,że coś chce mi powiedzieć. W końcu zgodziłam się , przyjechał długo rozmawialiśmy. Chciał mi powiedzieć ,że będzie ojcem. To był dla mnie cios prosto w serce. Uświadomiłam sobie ,że to już koniec na zawsze.. Będzie miał rodzinę i moja droga powrotu do niego została zamknięta. Tego dnia , tej mroźnej styczniowej nocy wylaliśmy oboje morze łez , ale tej nocy dał mi poczuć ,że jego uczucia do mnie wcale nie wygasły. To w jaki sposób mnie całował , przytulał , trzymał mnie za ręke , jak na mnie patrzył był taki jaki kiedyś , taki mój.. Ale niestety zrozumiałam ,że muszę odpuścić i musi zając się swoja narzeczoną bo za trochę ich rodzina się powiększy.. Tego dnia świat mi się zawalił.. Przepłakałam kilka dni , kilka nocy z bólu , tęsknoty za nim.. Nie widzieliśmy się ok. 2 miesiące .. Znowu napisałam do niego i chciał się spotkać i przyjechał i znowu to samo łzy , ból , wspomnienia .. Ale do niego też docierało ,że między nami nie jest koniec .. Wtedy zapytał mnie czy byłaby szansa kiedyś ,że byłabym z chłopakiem który ma dziecko? Ale powiedziałam ,mu że do czasu kiedy się dziecko nie urodzi , póki zobaczy może ich życie się ułoży ja nie zrobię nic , żeby zaszkodzić tej rodzinie.. Przyjeżdżał do mnie kiedy było mu źle , wypłakać się wyżalić , bo między nimi było źle .. Tak zleciało do czerwca , te uczucia w nas rosły .. Dziecko się urodziło , ale między nimi było źle .. Byłam dla niego spokojem , ucieczką od problemów , byłam przy nim gdy tego potrzebował , ocierałam mu łzy .. Spędzaliśmy razem całe noce , na rozmowie , milczeniu , byciu razem .. Dawałam mu to czego mu brakowało , miłość , ciepło , spokój , zrozumienie .. Kiedyś po jednym z naszych spotkań powiedział do mnie ucieknijmy razem daleko z tąd chociaż na chwilę.. Zgodziłam się .. W ciągu dwóch dni udało się wszystko załatwić i postanowiliśmy razem wyjechać na kilka dni .. W międzyczasie wydarzyło się coś bardzo ważnego , powiedział do mnie ja Cię znowu Kocham , usłyszałam coś na co czekałam tak długo .. Nie mogłam się doczekać naszych wspólnych wakacji .. Pojechaliśmy było cudownie , jak w bajce. Te wakacje przeszły moje oczekiwania. Traktował mnie najlepiej jak tylko mógł , pokazywał mi uczucia na każdym kroku. Coś wspaniałego , ale ktoś nam chciał zepsuć ten wyjazd.. Niestety trzeba było wrócic do rzeczywistości , było mi bardzo ciężko .. Ta tęsknota za nim.. ale niestety gdy wróciliśmy on też się zmienił trochę .. z jednej strony by chciał być ze mną , a z drugiej z nią bo są rodziną , mają dziecko .. ona nagle się zmieniła jest teraz dobra wspaniała cudowna bo poczuła ,że ktoś go lepiej traktuje niż ona , a myślała ,że jak mają dziecko to już zawsze będą razem .. po ok. 2 tygodniach pojechalismy zupełnie na spontanie nad morze na 1 dzień po nowy samochód dla niego , dałam mu do zrozumienia ,że dla mnie on jest najważniejszy a nie pieniądze .. cieszył się bardzo , byliśmy tam było cudownie , wróciliśmy znów jest inny.. potem niestety zrobił mi przykry prezent i pojechał z nią na weeken , myślałam ,że mi serce pęknie .. pojechał z nią a jeszcze niedawno mi mówił jak bardzo mnie kocha .. Byłam załamana ,ale nie potrafię się na niego gniewać zbyt mocno go kocham .. Widywaliśmy się niemal codziennie.. Zaplanowałam kolejny wyjazd.. pojechaliśmy na długi weekend nad morze z jego rodzicami i bratem i znowu było cudownie jak w bajce , gdy wrócilismy powiedził mi ,że spróbujemy być razem , a w następny weekend wyjechał z nią nad morze .. tłumaczył się ,że musiał ze względu na dziecko .. kolejny raz mi to zrobił , kolejny cios prosto w serce .. ile takich ciosów dam radę jeszcze udźwignąć ? na ile cierpienia człowiek jest przygotowany ? nie potrafi się zdecydować z kim chce być ze mną czy z nią .. z jednej strony chciałabym zrezygnować z niego i powiedzieć odpuszczam , bo nie wiem ile dam rade jeszcze ciosów prosto w serce przyjąć .. ale ja tak bardzo go kocham .. w tej chwili mam skończone 22 lata , ta historia trwa 7 lat .. nie chce rezygnować z niego bo skoro los drugi raz pokierował nasze drogi do siebie to coś znaczy , to nie jest przypadek tylko przeznaczenie .. przez tyle czasu nie potrafiłam sobie ułożyć życia , bo w żadnym chłopaku jakiego znam nie widzę jego .. a to właśnie tylko on wie jak mnie rozbawic jak doprowadzić do łez, tylko przy nim potrafię być na prawdę szczęśliwa .. on wie ,że jest dla mnie najważniejszy i dla niego tak na prawdę zrobię wszystko .. chocby nie wiem jak mnie skrzywdził zawsze jestem obok niego.. wiem ,że kiedyś bardzo go skrzywdziłam i do końca życia będę siebie za to nienawidzić ale już dorosłam i inaczej już patrzę życie .. nie dziwie mu się ,że boi mi się tak zaufać jak kiedyś ,że znowu go skrzywdze , ale cały czas walcze o niego pokazuje mu ,jak wazny jest dla mnie i że na prawdę mi zależy na nim .. każdego dnia czekam z utęsknieniem kiedy go znowu zobaczę , kiedy mnie przytuli .. pozwolic mu zatęsknić samemu ?
|
2017-08-27, 10:32 | #2 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Koszmar... Współczuję tej jego dziewczynie. Mam nadzieje, ze kopnie go w dupę i będzie szczęśliwa z kimś innym. Wtedy on pewnie poleci do ciebie i będziecie szczęśliwi w swojej patologii, bo jesteście siebie warci.
|
2017-08-27, 10:43 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Niestety nie jestem w stanie przebrnąć przez ten strumień świadomości.
|
2017-08-27, 10:52 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Przeznaczenie ?
dno i wodorosty
nieodpowiedzialny gówniarz grający na 2 fronty i Ty....... ta TRZECIA no szok i brak słów |
2017-08-27, 10:59 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Jesteś tą trzecią, a na współczucie zasługuje matka jego dziecka. Dziwi mnie tylko fakt, że rodzina tego chłopka akceptuje jego kochankę na ich wspólnych wyjazdach.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-08-27, 11:04 | #6 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Oczywiście, że on potrzebuje odskoczni. Jest niedojrzałym gnojkiem, który sam nie wie czego chce, więc kręci go jazda na dwa fronty, z jednej strony laska z dzieckiem i życie rodzinne, z drugiej tragiczna heroina z romansu klasy B, która chętnie pocieszy chłoptasia powracającego z trudnego rejsu po morzu niesprawiedliwości.
Odetnij się od tego pajaca, idź na jakąś terapię, zajmij się sobą, zrób coś, choćby szydełkuj albo składaj modele, tylko nie pisz do tego chłopa i się z nim nie spotykaj. ---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ---------- W ogóle rozwalają mnie rozmowy o przeznaczeniu w obliczu toksycznej relacji niedojrzałych ludzi, którzy zatrzymali się na etapie 15 lat i myślą, że życie to harlequin albo meksykańska telenowela. Alfonso Manuel ma dziecko z Esperanzą, ale tak naprawdę kocha Elenę Marię, tylko nie mogą być razem
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2017-08-27, 11:23 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Słaba sytuacja. Ale i tak myślę, że co byśmy nie napisały, ile argumentów wysunęły, to i tak zrobisz po swojemu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-27, 11:28 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 631
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Mógłby ktoś to streścić?
Autorko wiesz co to są akapity? Tego niestety nie da się w całości przeczytać napisane jak leci jednym ciągiem ledwo połowy doczytałam. |
2017-08-27, 11:30 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Cytat:
Jeździli do siebie, spotykali się. Potem zerwali. Cisza. On znalazł sobie pannę, a nadal się z nią spotykał. Potem zapłodnił swoją wybranke na miejscu. I nadal się spotykał z autorką. I nadal to robią. I ona nie wie co robić. (Teraz ma 22l) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-27, 11:33 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 631
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Cytat:
Zatem bardzo łatwe - zerwać, odciąć się od kolesia i nie być tą trzecią, ale widać, niektóre panny dla "przeznaczenia" są zdolne do wszystkiego |
|
2017-08-27, 11:56 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Cytat:
|
|
2017-08-27, 12:14 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Przeznaczenie ?
|
2017-08-27, 12:44 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 61
|
Dot.: Przeznaczenie ?
Cytat:
Edytowane przez Phedre Czas edycji: 2017-08-27 o 12:45 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.