jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję pomocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-09-04, 09:16   #1
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17

jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję pomocy


Cześć.
Nie wiem od czego mam zacząć... Mam 26 lat i utknęłam w martwym punkcie. Nie wiem co mam zrobić ze sobą, ze swoim życiem. Czuję, że je przegrałam, nie potrafię ruszyć się z miejsca. Tkwię w tym stanie już od półtora roku i czuje się coraz gorzej. Mieszkam z rodzicami, nigdy nie miałam z nimi zbyt dobrych relacji, zawsze byłam czarna owca w rodzinie. Skończyłam studia, pracuję jednak nie jest to praca z przyszłością, raczej zajęcie dla studentów. Miałam narzeczonego, planowaliśmy ślub. Mój eks zdradził mnie, jednak wybaczyłam mu to wszystko, zmienił się, później po 1,5 roku bycia razem okazało się ze ma kilkuletnie dziecko, dowiedziałam się o tym od matki tego dziecka. Bardzo bolało mnie kłamstwo, jednak kochałam go i zdecydowałam się układać sobie z nim przyszłość. Myslałam, że stworzymy rodzinę, że będzie moim oparciem, jednak się pomyliłam. Bardzo chciałam się wyprowadzić z domu, zamieszkać z nim, jednak on chciał dopiero po slubie... Zaplanowaliśmy slub, jednak on zaczął mnie stopniowo olewać, nie miał dla mnie czasu, na nic były moje prośby i błagania. Rozstalismy się. W krótkim czasie poznałam innego faceta. Zaproponował mi bardzo szybko wspólne mieszkanie, wspólne zycie. Jednak nadał kochałam byłego i przez to wszystko się psuło. Sytuacja w domu z rodzicami sięgnęła zenitu. Nowo poznany facet stawał na glowie zebym była szczesliwa, wprowadziłam się do niego jednak nie bylam psychicznie gotowa na nowy związek i się wyprowadziłam i tak kilka razy. Wszyscy mnie znienawidzili za moje zachowanie. Eks ciagle mieszał mi w głowie, nowy facet chciał wspólnego zycia, w domu awantury co ja wyprawiam, a ja kompletnie nie wiedziałam czego chce i o co mi chodzi. wyprowadziłam się z domu zamieszkałam sama na pol roku. Było mi strasznie ciężko samej. Z eksem się czasem spotykałam niby chciał cos naprawiac, ale to wszystko konczylo się po kilku dniach bo zawsze miał kogos "na zakładkę". Facet którego poznałam po rozstaniu ciagle na mnie czekal, ciagle się staral a ja nadal nie wiedziałam czego chce. Były miedzy nami awantury, szarpaniny a ja w coraz gorszym stanie psychicznym. Ciagle tesknilam za eksem bo slub bo wspólne zycie. A on niby mowil, ze kocha, niby się spotykaliśmy a nic z tego nie wychodzilo. Coraz bardziej się pograzalam. W końcu były oszukal mnie na tyle ze postanowiłam się odciąć raz na zawsze pomimo tego, ze to tak bardzo boli. Wyprowadzil się do warszawy i kogos tam poznal, probowal spotykać się ze mna i z nia jednak nie pozwoliłam na to, odcielam się. Wrocilam do domu, w którym czuje się jak intruz. nie mam nawet swojego pokoju, bo przejal go mój brat, spie w przejściowym pokoju, nie mam swojego kąta. Facet, którego poznałam po rozstaniu ciagle mi pomaga, rozmawia ze mna, martwi się o mnie, mowi ze mnie nie zostawi, widzi ze jest mi zle i ze nikne w oczach. Moi rodzice go nienawidzą, uwazaja ze to przez niego jestem taka rozmemłana. W domu kompletnie nic nie chce mi się robic. Wyjezdzam rano do pracy, wracam wieczorem i kładę się spać, codziennie płaczę. Moi rodzice nie raz wyrzucali mi rzeczy z domu, mowia, ze mnie wymeldują, wyzywaja mnie, ponizaja, ciagle się na mnie drą. Czuje się fatalnie, nie mogę już tego wytrzymać. Pracę zawalam, życie zawalam, jestem sama, mogę porozmawiać tylko z R. Chcialam się do niego wyprowadzic, zacząć zyc jednak mój ojciec wykrzyczał ze jak to zrobie to nie będę miała już rodzicow i domu, wyzywaja mnie od kurew i szmat. w domu trzyma mnie tylko to, ze sa to moi rodzice których nie chce stracic a oni ciagle mnie strasza ze będę tego zalowac do końca zycia, ze chce się zwiazac z bandyta, który zniszczył i niszczy mi zycie. Ojciec już przestal się do mnie odzywac, za to matka codziennie się na mnie wydziera. R. nie może na to patrzeć, martwi się o mnie, chce mnie zabrać do psychologa, bo ja wybucham już zloscia i agresja, a zawsze bylam spokojna osoba. umieram od srodka. nie wiem co mam zrobić ze sobą. Proszę pomóżcie
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 09:26   #2
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
Cześć.
Nie wiem od czego mam zacząć... Mam 26 lat i utknęłam w martwym punkcie. Nie wiem co mam zrobić ze sobą, ze swoim życiem. Czuję, że je przegrałam, nie potrafię ruszyć się z miejsca. Tkwię w tym stanie już od półtora roku i czuje się coraz gorzej. Mieszkam z rodzicami, nigdy nie miałam z nimi zbyt dobrych relacji, zawsze byłam czarna owca w rodzinie. Skończyłam studia, pracuję jednak nie jest to praca z przyszłością, raczej zajęcie dla studentów. Miałam narzeczonego, planowaliśmy ślub. Mój eks zdradził mnie, jednak wybaczyłam mu to wszystko, zmienił się, później po 1,5 roku bycia razem okazało się ze ma kilkuletnie dziecko, dowiedziałam się o tym od matki tego dziecka. Bardzo bolało mnie kłamstwo, jednak kochałam go i zdecydowałam się układać sobie z nim przyszłość. Myslałam, że stworzymy rodzinę, że będzie moim oparciem, jednak się pomyliłam. Bardzo chciałam się wyprowadzić z domu, zamieszkać z nim, jednak on chciał dopiero po slubie... Zaplanowaliśmy slub, jednak on zaczął mnie stopniowo olewać, nie miał dla mnie czasu, na nic były moje prośby i błagania. Rozstalismy się. W krótkim czasie poznałam innego faceta. Zaproponował mi bardzo szybko wspólne mieszkanie, wspólne zycie. Jednak nadał kochałam byłego i przez to wszystko się psuło. Sytuacja w domu z rodzicami sięgnęła zenitu. Nowo poznany facet stawał na glowie zebym była szczesliwa, wprowadziłam się do niego jednak nie bylam psychicznie gotowa na nowy związek i się wyprowadziłam i tak kilka razy. Wszyscy mnie znienawidzili za moje zachowanie. Eks ciagle mieszał mi w głowie, nowy facet chciał wspólnego zycia, w domu awantury co ja wyprawiam, a ja kompletnie nie wiedziałam czego chce i o co mi chodzi. wyprowadziłam się z domu zamieszkałam sama na pol roku. Było mi strasznie ciężko samej. Z eksem się czasem spotykałam niby chciał cos naprawiac, ale to wszystko konczylo się po kilku dniach bo zawsze miał kogos "na zakładkę". Facet którego poznałam po rozstaniu ciagle na mnie czekal, ciagle się staral a ja nadal nie wiedziałam czego chce. Były miedzy nami awantury, szarpaniny a ja w coraz gorszym stanie psychicznym. Ciagle tesknilam za eksem bo slub bo wspólne zycie. A on niby mowil, ze kocha, niby się spotykaliśmy a nic z tego nie wychodzilo. Coraz bardziej się pograzalam. W końcu były oszukal mnie na tyle ze postanowiłam się odciąć raz na zawsze pomimo tego, ze to tak bardzo boli. Wyprowadzil się do warszawy i kogos tam poznal, probowal spotykać się ze mna i z nia jednak nie pozwoliłam na to, odcielam się. Wrocilam do domu, w którym czuje się jak intruz. nie mam nawet swojego pokoju, bo przejal go mój brat, spie w przejściowym pokoju, nie mam swojego kąta. Facet, którego poznałam po rozstaniu ciagle mi pomaga, rozmawia ze mna, martwi się o mnie, mowi ze mnie nie zostawi, widzi ze jest mi zle i ze nikne w oczach. Moi rodzice go nienawidzą, uwazaja ze to przez niego jestem taka rozmemłana. W domu kompletnie nic nie chce mi się robic. Wyjezdzam rano do pracy, wracam wieczorem i kładę się spać, codziennie płaczę. Moi rodzice nie raz wyrzucali mi rzeczy z domu, mowia, ze mnie wymeldują, wyzywaja mnie, ponizaja, ciagle się na mnie drą. Czuje się fatalnie, nie mogę już tego wytrzymać. Pracę zawalam, życie zawalam, jestem sama, mogę porozmawiać tylko z R. Chcialam się do niego wyprowadzic, zacząć zyc jednak mój ojciec wykrzyczał ze jak to zrobie to nie będę miała już rodzicow i domu, wyzywaja mnie od kurew i szmat. w domu trzyma mnie tylko to, ze sa to moi rodzice których nie chce stracic a oni ciagle mnie strasza ze będę tego zalowac do końca zycia, ze chce się zwiazac z bandyta, który zniszczył i niszczy mi zycie. Ojciec już przestal się do mnie odzywac, za to matka codziennie się na mnie wydziera. R. nie może na to patrzeć, martwi się o mnie, chce mnie zabrać do psychologa, bo ja wybucham już zloscia i agresja, a zawsze bylam spokojna osoba. umieram od srodka. nie wiem co mam zrobić ze sobą. Proszę pomóżcie
Wyprowadz się mieszkać sama. Naqet do wynajętego mini pokoiku.
Cały zcas na kimś wisisz i "nie chcesz kogoś stracić". Zauważ, ze właśnie przez to wiszenie tracisz wszytkich.
Rodzicó bo na nich wisisz zamiast zyc samodzielnie i Twoje relacje z nimi są przez to beznadziejne.
Siebie, bo wisiałaś na siłę na kłamliwym byłym.
Teraz tego obecnego faceta tez traktujesz jak wieszak- nie chcesz go, ale na nim wisisz.

Stań o własnych siłach. Podejrzewam ze jak zamieszkasz SAMA, a u rodziców będziesz tylko weekendowym gościem z wizytą. Twoje relacje z nimi bardzo się polepszą.
Oni "nienawidzą" tego drugiego faceta, z prostej przyczyny, rodzicowi łatwiej jest mieć pretensje do obcej osoby niż do własnego dziecka- po prostu. Łatwiej zwalić winę na obcego.
Będziesz miała też czas ogarnąć się sama ze sobą, a nie tylko "cierpieć" bo ktoś ma pretensje o coś, bo nie masz miejsca, pokoju, boisz się "stracić".
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 09:43   #3
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

mieszkałam sama pol roku i to było straszne. Rodzice wcale się mna nie interesowali, nic ich nie obchodzilo. Ojciec powiedział nawet, ze było dobrze bo miał swiety spokoj. A ja czułam się fatalnie całkowicie sama.

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

A co do mnie to chodzę ciagle przybita. Jestem rozczarowana zżyciem, nie tak chciałam żeby to wszystko wyglądało... Ciagle się wszystkiego boję, w domu przemykam się jak cień żeby przpadkiem nikt mnie nie zaczepil. W pracy się prawie wcale nie odzywam. Nie raz pytano mnie czemu chodze taka smutna. Nie umiem ruszyc z miejsca wszystko mi się wali
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 09:50   #4
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Może zamieszkaj ze studentami?
Zawsze będzie do kogo buzię otworzyć a i odetniesz się od rodziców.
No i idź do tego psychloga jak czujesz taką potrzebę
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:01   #5
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
mieszkałam sama pol roku i to było straszne. Rodzice wcale się mna nie interesowali, nic ich nie obchodzilo. Ojciec powiedział nawet, ze było dobrze bo miał swiety spokoj. A ja czułam się fatalnie całkowicie sama.

Teraz z nimi mieszkasz i też czujesz się fatalnie w dodatku Cię dołują.
Skąd w 26 letniej, dorosłej osobie ta konieczność "wiszenia" na toksycznych rodzicach



---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

A co do mnie to chodzę ciagle przybita. Jestem rozczarowana zżyciem, nie tak chciałam żeby to wszystko wyglądało... Ciagle się wszystkiego boję, w domu przemykam się jak cień żeby przpadkiem nikt mnie nie zaczepil. W pracy się prawie wcale nie odzywam. Nie raz pytano mnie czemu chodze taka smutna. Nie umiem ruszyc z miejsca wszystko mi się wali
Zdaj sobie sprawę, ze co miało się zawalić, to już się zawaliło.
Masz więc przed sobą do wyboru: nie robienie nic i utrzymanie tego stanu ruiny, albo wzięcie sie do budowania od nowa.
Siedząc tam gdzie siedzisz bez zmian, przekreślasz szanse na to, ze coś się zmieni na lepsze.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:07   #6
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Chcialabym zalozyc własną rodzine. Facet, który jest przy mnie nie jest żadnym bandytą, normalny ustatkowany gośc z własnym mieszkaniem i biznesem. Moi rodzice nienawidzą go za to, że jest zdeterminowany i mówi co myśli. On mi otworzył oczy na wiele kwestii między innymi na "miłość" do mnie mojego eks narzeczonego. Toruje mnie, pomaga, wspiera. Jest dobrym partnerem. Chcialabym z nim być tylko boli mnie to, że moja rodzina całkowicie to wyklucza i wyrzuca mnie przez to z rodziny
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:08   #7
Erykah_B
Rozeznanie
 
Avatar Erykah_B
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Mieszkam sama od roku, bez toksycznych ludzi wokół i czuję się świetnie, choć bywało trudno, ale ciężką pracą i małymi krokami stanęłam na nogi, po słabym zwiazku, słabych relacjach z rodzicami. Uszy do góry.
Tylko trzeba podjąć decyzję, albo wiedzieć jak na pewno nie chcesz żyć.
Erykah_B jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-09-04, 10:12   #8
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Wyprowadz sie. Wynajmuj pokoj w mieszknaiu z innymi ludzmi. Troche cie to podniesie na duchu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:14   #9
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
Chcialabym zalozyc własną rodzine. Facet, który jest przy mnie nie jest żadnym bandytą, normalny ustatkowany gośc z własnym mieszkaniem i biznesem. Moi rodzice nienawidzą go za to, że jest zdeterminowany i mówi co myśli. On mi otworzył oczy na wiele kwestii między innymi na "miłość" do mnie mojego eks narzeczonego. Toruje mnie, pomaga, wspiera. Jest dobrym partnerem. Chcialabym z nim być tylko boli mnie to, że moja rodzina całkowicie to wyklucza i wyrzuca mnie przez to z rodziny

Perełko, jeś.li Twoja rodzina zecche Cię wykluczyć, to Cię wykluczy za cokolwiek.
Ale jest też mozliwość, zę oni z jednej strony są teoksyczni a zdrugiej ten toksyk się wzmaga poprzez to ze tam z nimi siedzisz w stanie w jakim siedzisz.

Jest bardzo duza szansa, ze jak zaczniesz żyć swoim zyciem a nie tylko strachem, to po okresie "przekotłownaia się" , sparwy sie ułożą a relacje miedzy Toba a rodzicami bardzo poparwią.
N arazie po prostu dajesz sobie skakać po łbie i tkwisz w czarnej doopie.
Moze być gorzej niż jest?

Pakuj manele, wyprowadzaj się, rób tak, zeby mieć to co Ty chcesz.
Chcesz załozyć _swoją_ rodzinę. Zrób to.
A rodzice albo to zaakcepruja albo nie, ale Ty będziesz mieć SWOJA rodzinę.

Bo tak jak jest teraz, to nie amsz NIC i w tym niczym uparcie tkwisz. Jak zostaneisz tu gdzie jesteś, nie bezdiesz mieć żadnej rodziny- rodzice mają wywalone i pretensje, a facet w końcu straci cierpliwośc i odejdzie.
Jak zaczniesz robić swoje, to w najgorszym!!! wypadku bedziesz mieć swoją rodzinę - lepsze chyba to niz to jak jest teraz.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:20   #10
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Rozmawiasz z rodzicami? Mnie boli to, ze im jest lepiej jak mnie nie ma. Potrafili się do mnie miesiącami nie odzywac, gdy mieszkałam poza domem

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Erykah_B Pokaż wiadomość
Mieszkam sama od roku, bez toksycznych ludzi wokół i czuję się świetnie, choć bywało trudno, ale ciężką pracą i małymi krokami stanęłam na nogi, po słabym zwiazku, słabych relacjach z rodzicami. Uszy do góry.
Tylko trzeba podjąć decyzję, albo wiedzieć jak na pewno nie chcesz żyć.
rozmawiasz z rodzicami? Ja swoim nie jestem w ogóle potrzebna, mój ojciec od dawna traktuje mnie jak powietrze i mowi, ze nie ma corki. Matka non stop się na mnie drze, wyzywa. Ja jestem coraz slabsza psychicznie. Rodzice potrafili miesiącami się do mnie nie odzywac gdy mieszkałam poza domem
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:24   #11
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
Rozmawiasz z rodzicami? Mnie boli to, ze im jest lepiej jak mnie nie ma. Potrafili się do mnie miesiącami nie odzywac, gdy mieszkałam poza domem

A teraz na Ciebie wrzeszczą, przez to boisz się związać z fajnym facetem i nawet boisz się boisz pokazać im na oczy.To rzeczywiście cudowna sytuacja, warta poświęcenia całej swojej reszty życia.
No weź...

Może inaczej- pytasz co robić. Coś Ci tam odpowiadamy, ale Ci się nie podoba.
OK, ma prawo Ci się nie podobać.
Ale skoro tak, to znaczy ze masz jakąś inną wizje tego, co powinno się stać.
Napisz jak ona jest, co uważasz że powinna zrobić osoba w Twojej sytuacji?
Ale tak realnie, a nie ze ojcu spada cegłą na głowę i nagle staje się "innym człowiekiem".
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-09-04, 10:27   #12
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Perełko, jeś.li Twoja rodzina zecche Cię wykluczyć, to Cię wykluczy za cokolwiek.
Ale jest też mozliwość, zę oni z jednej strony są teoksyczni a zdrugiej ten toksyk się wzmaga poprzez to ze tam z nimi siedzisz w stanie w jakim siedzisz.

Jest bardzo duza szansa, ze jak zaczniesz żyć swoim zyciem a nie tylko strachem, to po okresie "przekotłownaia się" , sparwy sie ułożą a relacje miedzy Toba a rodzicami bardzo poparwią.
N arazie po prostu dajesz sobie skakać po łbie i tkwisz w czarnej doopie.
Moze być gorzej niż jest?

Pakuj manele, wyprowadzaj się, rób tak, zeby mieć to co Ty chcesz.
Chcesz załozyć _swoją_ rodzinę. Zrób to.
A rodzice albo to zaakcepruja albo nie, ale Ty będziesz mieć SWOJA rodzinę.

Bo tak jak jest teraz, to nie amsz NIC i w tym niczym uparcie tkwisz. Jak zostaneisz tu gdzie jesteś, nie bezdiesz mieć żadnej rodziny- rodzice mają wywalone i pretensje, a facet w końcu straci cierpliwośc i odejdzie.
Jak zaczniesz robić swoje, to w najgorszym!!! wypadku bedziesz mieć swoją rodzinę - lepsze chyba to niz to jak jest teraz.
Rodzice iagle mi powtarzają, ze będę przeklinala dzień, w którym go poznałam. Wszystko to odpbija się na naszym związku, bo jestem coraz bardziej rozdrazniona. Gdy przyjezdzam do niego na weekend to po prostu odpoczywam, smieje się, czuje się naprawdę dobrze. Ja mu się sama dziwie, ze tyle wytrzymal, ja bym ni dala rady.


Poza tym ciagle czuje się skrzywdzona i rozczarowana swoim zżyciem, bo już dawno powinnam mieć swoja rodzine, meza... Mój eks narzeczony nigdy mnie nie wspieral i zawsze z każdym problemem odsylal do mamy....Teraz raptem potrafil się z domu wyprowadzić i z kims zyc... To po co te plany? Po co to wszystko?? Mam w sobie mnóstwo zalu i bólu
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:35   #13
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
Rodzice iagle mi powtarzają, ze będę przeklinala dzień, w którym go poznałam.


Wiesz co, no to może i będziesz. Na dwoje babka wrózyłą. Równie dobrze możesz kiedyś (!!!!) przeklinać dzień w którym dałaś wiarę krakaniu rodziców.
To jest Twoje życie, a kto nie ryzykuje ten nie żyje


Wszystko to odpbija się na naszym związku, bo jestem coraz bardziej rozdrazniona. Gdy przyjezdzam do niego na weekend to po prostu odpoczywam, smieje się, czuje się naprawdę dobrze. Ja mu się sama dziwie, ze tyle wytrzymal, ja bym ni dala rady.

Czyli z nim jest dobrze, bez niego źle.
Ale Ty kurczowo trzymasz się rodziców.
Logiczne to jest według Ciebie?

Poza tym ciagle czuje się skrzywdzona i rozczarowana swoim zżyciem, bo już dawno powinnam mieć swoja rodzine, meza... Mój eks narzeczony nigdy mnie nie wspieral i zawsze z każdym problemem odsylal do mamy....Teraz raptem potrafil się z domu wyprowadzić i z kims zyc... To po co te plany? Po co to wszystko?? Mam w sobie mnóstwo zalu i bólu
To jest zrozumiałe. Zostałaś skrzywdzona to masz za to żal. Każdy by miał.
Ale to już było! Już się zdarzyło, nie da się tego zmienić, można tylko zostawić za sobą.
Nie ma już tego.
Nie pozwól żeby Ci to zniszczyło Twoją _przyszłość_, całą resztę życia. Tylko ona jest ważna.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 10:46   #14
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A teraz na Ciebie wrzeszczą, przez to boisz się związać z fajnym facetem i nawet boisz się boisz pokazać im na oczy.To rzeczywiście cudowna sytuacja, warta poświęcenia całej swojej reszty życia.
No weź...

Może inaczej- pytasz co robić. Coś Ci tam odpowiadamy, ale Ci się nie podoba.
OK, ma prawo Ci się nie podobać.
Ale skoro tak, to znaczy ze masz jakąś inną wizje tego, co powinno się stać.
Napisz jak ona jest, co uważasz że powinna zrobić osoba w Twojej sytuacji?
Ale tak realnie, a nie ze ojcu spada cegłą na głowę i nagle staje się "innym człowiekiem".
Uwazam, ze osoba w mojej sytuacji powinna odciąć się od tego co ja niszczy. Ale to wszystko jest latwo powiedzieć. Odciac się od rodziny jest bardzo ciężko, jest to nieludzkie to sa moi rodzice. Nie musza przecież tolerować mojego partnera ale powinni zaakceptować mój wybor a nie kazac mi wybierac miedzy nimi a nim
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-04, 15:05   #15
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
Uwazam, ze osoba w mojej sytuacji powinna odciąć się od tego co ja niszczy. Ale to wszystko jest latwo powiedzieć. Odciac się od rodziny jest bardzo ciężko, jest to nieludzkie to sa moi rodzice. Nie musza przecież tolerować mojego partnera ale powinni zaakceptować mój wybor a nie kazac mi wybierac miedzy nimi a nim
No na pewno nie jest to łatwe.
Ale jakie masz inne wyjście?

To ze oni cos tam powinni, to może i powinni. Ale tego nie robią i taka jest rzeczywistośc w której Ty musisz tak się znaleźć, żeby nie dopuścić do zniszczenia reszty swojego zycia.
Nie możesz zmienić ich. Ale możesz zmieniac sytuację swoją.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-05, 08:23   #16
CocoBanana
Raczkowanie
 
Avatar CocoBanana
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 65
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Kochana! To trudne, jak każda nowa sytuacja wybijająca z przyzwyczajenia,ale wyprowadź się. Też nie miałam za wesoło w domu, wynajęłam mieszkanie w innym mieście i przez pierwsze pół roku myślałam,że zwariuję sama w 4 ścianach (choć z drugiej strony daje to możliwość do wyciszenia i wsłuchania w siebie,refleksji). Gdy było mi strasznie źle wychodziłam do ludzi, na miasto przejść się słuchając muzyki. Z czasem poznawałam nowe osoby.. Po około 2latach kontakt z rodzicami się polepszył, ale wciąż nie byłam częstą bywalczynią w domu rodzinnym. Jeśli Twoi rodzice będą chcieli się Ciebie wyprzeć, to to zrobią, a takie ich szantażowanie to granie na emocjach. Wydaję mi się,że w ten sposób myślą,że Cię uchronią, trzymając blisko, ale taka więź dusi, człowiek staje się nieszczęśliwy, bo to nie jest życie wg własnych zasad. Znajdź dobrego psychologa i jakkolwiek to brzmi,spróbuj wyciszyć. Z czego piszesz masz wsparcie u jednego mężczyzny, to super! Pamiętaj,że nie musisz czuć się zobowiązana z Nim być. Z Twoim eks daj sobie spokój,wydaję mi się, że tak bardzo to przeżywasz(co zrozumiałe), bo daleko zaszła Wasza relacja, ale on Cię oszukiwał i będzie tak robił,bo wie,że jesteś w niego zapatrzona. Zajmij się najpierw sobą i odetnij przysłowiową pępowinę. TRochę się tego nakłębiło, ale jesteś zaradna i na pewno fajna,skoro tak szybko znalazł się nowy adorator Powolutku,ale do przodu,na pewno dasz radę!
__________________
Istnieją tylko dwa dni w roku, w których nic nie może być zrobione. Jeden nazywamy wczoraj, a drugi jutro.
CocoBanana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-05, 08:33   #17
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: jestem załamana, nieszczęsliwa, nie wiem co zrobic ze swoim zyciem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
Rozmawiasz z rodzicami? Mnie boli to, ze im jest lepiej jak mnie nie ma. Potrafili się do mnie miesiącami nie odzywac, gdy mieszkałam poza domem

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------


rozmawiasz z rodzicami? Ja swoim nie jestem w ogóle potrzebna, mój ojciec od dawna traktuje mnie jak powietrze i mowi, ze nie ma corki. Matka non stop się na mnie drze, wyzywa. Ja jestem coraz slabsza psychicznie. Rodzice potrafili miesiącami się do mnie nie odzywac gdy mieszkałam poza domem
Ciebie boli, że im jest lepiej bez Ciebie. Rozumiem.
A Ty rozumiesz, że nie zmusisz ich do miłości?
Skoro im lepiej to po kiego wała tam jeszcze jesteś?
Po co siedzisz w jednej chacie z ludźmi którzy Cię nie kochają, nie szanują i ogólnie lepiej im gdy Cię nie ma?
Jaki jest sens Twojego bycia tam?
Dziewczyno żebrzesz o miłość, to obrzydliwe. Uciekaj od tego jak najdalej i zacznij żyć i otaczac się ludźmi którzy chcą dla Ciebie dobrze i zwyczajnie Cię lubią.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-07, 00:16   #18
serniknazimno
Przyczajenie
 
Avatar serniknazimno
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 24
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Po pierwsze wyprowadzka! Jeśli jest Ci źle samej, zrób tak, jak proponowały dziewczyny- zamieszkaj np. ze studentami. Spróbuj poszukać lepszej pracy, skoro ta Cię nie zadowala. Odetnij się raz na zawsze od byłego faceta. Odnów za to stare znajomości, które utraciłaś, a były wartościowe- znajomi ze studiów, z liceum, przyjaciółka z dzieciństwa. Otwórz się na ludzi, którzy traktują Cię dobrze, odetnij od toksycznych rodziców. Nie będzie to łatwe, ale poczujesz ulgę.
serniknazimno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 07:16   #19
letik
Zadomowienie
 
Avatar letik
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Autorko, tak jak ktos napisal wyzej - spotkalo Cie cos zlego, cos czego nie chcialas, ktos zadecydowal o Twoim zyciu..wspolczuje Ci, ale to wszystko juz bylo. Zyjesz tym od 1,5 roku. Jestes rozczarowana zyciem..a co robisz by nie byc ? Bo poki co chyba niewiele. Mieszkasz z rodzicami, ktorzy Toba manipuluja, chyba nie do konca kochaja skoro probuja wymusic cos szantazem i wyzwiskami. Od takich ludzi nalezy uciekac i nie, tlumaczenie ze to "rodzice" jest chore. Zastanawiam sie dlaczego tego nie widzisz. Masz chlopaka tak? Niby jest w porzadku itd ale mnie tez dziwi to, iz skoro widzi w jakiej jestes sytuacji nie probuje Ci pomoc. Pisalas, ze gdy mieszkalas sama to bylo Ci smutno..masz 26 lat, ile chcesz mieszkac z rodzicami?? Poza tym chodzisz do pracy, masz faceta. Przez caly czas nie jestes sama..chyba za bardzo skupiasz sie nad uzalaniem nad wlasnym losem..tak jak napisalam, wspolczuje..ale samo nic sie nie zmieni. Jesli czujesz ze psychiatra moglby pomoc, moze umow sie na wizyte?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !
letik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-09-08, 08:56   #20
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

oni mnie nienawidzę dlatego, bo się z nim spotykam. Nie chcę siedzieć w domu, znikam na weekendy, jezdze do niego, wtedy czuje się wolna i spokojna. Ale kiedy mam już wracac do domu to jestem nerwowa i pobudzona. Boje się wracac do domu, bo wiem co mnie tam czeka. Będą krzyki, wyzwiska, ze znowu poszlam do tego "skur....". Zawsze boję się wracac do domu. Jestem teraz strasznie slaba, kiedyś taka nie bylam. Oni go strasznie nienawidzą, za to, ze mowi co myśli, ze nie patrzy bezczynnie na niektóre rzeczy. Kilka razy niekoniecznie grzecznie wyrazil swoje zdanie na pewne tematy.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Caly czas mowia mi, ze przeze mnie się wstydzą, ze z nikim się nie licze. Ze rodzicow mam za smieci, rodzeństwo tak samo. Ze z domu robie sobie hotel i ze się zle prowadze... Już nie mogę tego sluchac. Boje się ze jak się do niego wyprowadze to całkowicie będę musiala się odciąć od nich
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 12:58   #21
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
oni mnie nienawidzę dlatego, bo się z nim spotykam. Nie chcę siedzieć w domu, znikam na weekendy, jezdze do niego, wtedy czuje się wolna i spokojna. Ale kiedy mam już wracac do domu to jestem nerwowa i pobudzona. Boje się wracac do domu, bo wiem co mnie tam czeka. Będą krzyki, wyzwiska, ze znowu poszlam do tego "skur....". Zawsze boję się wracac do domu. Jestem teraz strasznie slaba, kiedyś taka nie bylam. Oni go strasznie nienawidzą, za to, ze mowi co myśli, ze nie patrzy bezczynnie na niektóre rzeczy. Kilka razy niekoniecznie grzecznie wyrazil swoje zdanie na pewne tematy.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Caly czas mowia mi, ze przeze mnie się wstydzą, ze z nikim się nie licze. Ze rodzicow mam za smieci, rodzeństwo tak samo. Ze z domu robie sobie hotel i ze się zle prowadze... Już nie mogę tego sluchac. Boje się ze jak się do niego wyprowadze to całkowicie będę musiala się odciąć od nich

Powinnaś się od nich odciąć.
To oni Cię niszczą.

Jak sobie wyobrażasz resztę życia? Siedzieć do śmierci u mamusi i tatusia, którzy teraz skaczą Ci po głowie ze wychodzisz i masz faceta, a jak przestaniesz to będą Ci skakać po głowie ze nie wychodzisz i nie masz faceta?

Brutalna prawda jest taka, ze dorośli ludzie NIE powinni mieszkać z rodzicami, bo w pewnym momencie relacje na ogół tragicznie się psują i zaczyna się horror.
Wyprowadź się. Gorzej chyba raczej być nie może.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:10   #22
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

zrobiłabym to nawet dziś po powrocie z pracy, ale ja jestem już tak zastraszona i bezradna, ze boje się ze jak zaczne zbierac swoje rzeczy po całym domu a oni zaczna się na mnie wydzierać zebym "wypierd... do tego s☠☠☠☠..." to ja się rozplacze usiade i nie będę w stanie się ruszyc... Miesiac temu była taka sytuacja to zlapal mnie taki paraliż wewnętrzny, ze nie wiedziałam gdzie mam się ruszyc.... jestem tak rozdarta, ze boje się każdego ruchu jaki wykonuje
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:16   #23
madziam1988a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 95
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Nauczylas sie zyc z poczuciem winy/zalu/smutki i chyba sama nie wierzysz, ze zaslugujesz na normalne zycie. Dlateczego nie wierzysz, ze mozesz byc szczesliwa? Ktos naprawde wielka krzywde Ci zrobil, ze nie myslisz zupelnie o sobie.
Boisz sie straty relacji z nimi i nie widzisz, ze ta relacja jest toksyczna.
Zadaniem rodzicow jest kochac bezwarunkowo, niekoniecznie glaskac po glowie. Zadaniem dziecka w tym wieku - jest usamodzielnic sie.
Nikt nie przezyje za Ciebie tego zycia. Poki nie wezmiesz sie w garsc - tracisz kazdy dzien i faktycznie umierasz od srodka.
A Ty jestes mloda osoba! Wez sie w garsc i swoje zycie w swoje rece!
Wyprowadz do wynajmowanego mieszkania, jak radza poprzedniczki. Ogarnij swoje emocje, swoje zycie. Uspokoj sie, odpocznij i idz do przodu. Utrzymujac relacje z rodzina, badz nie. Tworzac zwiazek z tym mezczyzna, badz nie.
W Twoim zyciu - wcale nie chodzi o nich. W Twoim zyciu, najwazniejsza jestes TY. I chyba zapomnialas o tym. Albo nikt nigdy Ci tego nie uswiadomil.
Ty i tylko TY! Ty musisz zadbac o swoje zdrowie psychiczne, bo to jest Twoje zadanie, a nie rodzicow. Ciagna Cie w dol i robia krzywde. Ubezwlasnowolniaja swiadomie, badz nie. Niszcza Ci zycie. Obudz sie z tego letargu, zanim zupelnie zatracisz siebie.

Edytowane przez madziam1988a
Czas edycji: 2017-09-08 o 13:18
madziam1988a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:25   #24
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

A mnie zastanawia, dlaczego rodzice tak nienawidzą tego faceta i mają o nim takie zdanie? Może jest coś na rzeczy i oni widzą coś, czego Ty nie potrafisz dostrzec?
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:27   #25
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez CzarnaPerla91 Pokaż wiadomość
zrobiłabym to nawet dziś po powrocie z pracy, ale ja jestem już tak zastraszona i bezradna, ze boje się ze jak zaczne zbierac swoje rzeczy po całym domu a oni zaczna się na mnie wydzierać zebym "wypierd... do tego s☠☠☠☠..." to ja się rozplacze usiade i nie będę w stanie się ruszyc... Miesiac temu była taka sytuacja to zlapal mnie taki paraliż wewnętrzny, ze nie wiedziałam gdzie mam się ruszyc.... jestem tak rozdarta, ze boje się każdego ruchu jaki wykonuje

Ja już nie wiem co Ci mam poradzić,
może jakaś inna Wizażanka coś podpowie.
Bo skoro oni wrzeszczą żebyś "wypierd... do tego s☠☠☠☠..." a Ty zamiast zbierać się szybciej, siadasz , płaczesz i zostajesz... no to ja nie wiem.

Jest jeszcze taka opcja ze bierzesz cichcem kilka ciuchów na zmianę idziesz do pracy i już nie wracasz. Rzeczy to tylko rzeczy, kupisz sobie nowe.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:31   #26
madziam1988a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 95
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

Jest jeszcze taka opcja ze bierzesz cichcem kilka ciuchów na zmianę idziesz do pracy i już nie wracasz. Rzeczy to tylko rzeczy, kupisz sobie nowe.
popieram
madziam1988a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:32   #27
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
A mnie zastanawia, dlaczego rodzice tak nienawidzą tego faceta i mają o nim takie zdanie? Może jest coś na rzeczy i oni widzą coś, czego Ty nie potrafisz dostrzec?

Jaki by on nie był, to nie powód żeby wrzeszczeć na dorosła córkę, żeby "wypierdalała"
Wtedy raczej się mówi co w panu nie pasuje, a jak się osoba upiera dalej, to przyjmuje że to jej życie, a nie wydziera że traktuje rodzinę jak śmieci, ze się wstydzą. :/
Normalny rodzic raczej powie: uważam że źle robisz bo: (tu argumenty) ale rób jak uważasz. To twoje życie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:33   #28
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ja już nie wiem co Ci mam poradzić,
może jakaś inna Wizażanka coś podpowie.
Bo skoro oni wrzeszczą żebyś "wypierd... do tego s☠☠☠☠..." a Ty zamiast zbierać się szybciej, siadasz , płaczesz i zostajesz... no to ja nie wiem.

Jest jeszcze taka opcja ze bierzesz cichcem kilka ciuchów na zmianę idziesz do pracy i już nie wracasz. Rzeczy to tylko rzeczy, kupisz sobie nowe.
To może nie być kwestia tego, że autorka nie wie co ma robić. Wydaje mi się, że ona na pewnym poziomie bardzo dobrze to wie, ale nie jest w stanie.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:35   #29
CzarnaPerla91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
A mnie zastanawia, dlaczego rodzice tak nienawidzą tego faceta i mają o nim takie zdanie? Może jest coś na rzeczy i oni widzą coś, czego Ty nie potrafisz dostrzec?
wcześniej przed nim miałam narzeczonego, którego oni bardzo lubili. Rozstalismy się i w szybkim czasie poznałam R., który traktowal mnie jak ksiezniczke, chciał się codziennie spotykać itp. Trafilam na taki okrs w jego zyciu, gdzie dopiero kupil mieszkanie i zaczal je urzadzac, chciał zebym z nim zamieszkala, bardzo się cieszyłam bo swietnie się dogadywaliśmy, jest o 5 lat starszy. wtedy zaczal wtracac się mój eks narzeczony któremu pozwoliłam na mieszanie się w moje zycie. Doszlo do tego ze znalazłam się w takim momencie gdzie nie wiedziałam czego chce i kogo chce. Ja w rozsypce, rodzice wkurzeni, R. zaczal zaczal się denerwować na mnie , padlo iele slow za dużo. Ja w końcu wzielam się w garść, odcielam od siebie eksa i skupiłam się na R. Problemy zniknely jak reka odjal, nie klocimy się, kochamy, planujemy. Natomiast u rodzicow niesmak pozostal, dlatego go nienawidzą. W międzyczasie moja matka zaczela robic wywiad wśród swoich kolezanek na temat jego rodziny, a rodzicow ma rozwiedzionych także informacji było w brut o różnej treści.
CzarnaPerla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 13:37   #30
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: jestem załamana, nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, potrzebuję

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jaki by on nie był, to nie powód żeby wrzeszczeć na dorosła córkę, żeby "wypierdalała"
Wtedy raczej się mówi co w panu nie pasuje, a jak się osoba upiera dalej, to przyjmuje że to jej życie, a nie wydziera że traktuje rodzinę jak śmieci, ze się wstydzą. :/
Normalny rodzic raczej powie: uważam że źle robisz bo: (tu argumenty) ale rób jak uważasz. To twoje życie.
Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, że takie coś nie powinno mieć miejsca. Ale myślę, że możemy nie wiedzieć wszystkiego. Może już takie rozmowy były, ale do dziewczyny/dorosłej kobiety ich argumenty nie docierały. Opcje mogą być różne, może facet jest typem spod ciemnej gwiazdy, może nie jest taki idealny, jak przedstawia nam go Autorka. Może jest jakiś powód, przez który rodzice się wstydzą. Np. gdyby moja córka spotykała się z bandziorem, który zostawił żonę albo jest nadal w związku z żoną to też bym się wstydziła, że nic do niej nie dociera.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-26 15:57:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:08.