Drastyczna zmiana studiów - z Uniwersytetu na Politechnikę

my_vampiree · 2018-02-19, 13:18

Hej

obecnie jestem na IV roku prawa ale absolutnie mnie ono nie kręci. Idąc na studia byłam zachwycona, ale im dalej jestem tym mniej mnie to interesuje. Po głowie chodzi mi pójście na politechnikę - budownictwo, inżynieria środowiska, planowanie przestrzenne lub coś podobnego. Oczywiście najbardziej mi żal pięciu straconych lat na studia na uniwersytecie, ale postanowiłam prawo skończyć i pójść w stronę nadzoru budowlanego. Czy któraś z was robiła taki drastyczny zwrot w drugą stronę? Żałujecie?

**megamag** · 2018-02-19, 16:36

O ile tylko Cię na to stać, to czemu nie. (W sensie finansowo, bo na dziennych na politechnice trochę trudno pracować). Jeśli chciałabyś zostać np. inspektorem nadzoru budowlanego to raz, że musisz skończyć budownictwo, a potem jeszcze zrobić uprawnienia. Przemyśl to tylko tym razem dokładnie i poczytaj, jak wygląda taka praca, żebyś znowu nie poszła pod wpływem impulsu i nie była zawiedziona. Mnie też się prawo wydaje ciekawe, ale za Boga nie widziałabym siebie jako adwokata lub sędziego.

**201803050937** · 2018-02-19, 16:45

Treść usunięta

**69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992** · 2018-02-21, 22:54

weź pod uwagę, że te trzy kierunki, które wymieniłaś, zupełnie nie są do siebie podobne

a od studiów do pracy w nadzorze droga długa i wyboista. od samych studiów począwszy - przeglądałaś program na budownictwie albo IŚ? na pierwszym roku jest głównie matma i fizyka plus rysowanie. mechanika budowli, wytrzymałość, mechanika gruntów, wszystkie rodzaje konstrukcji, fizyka budowli i noce zarywane nad projektami. na IŚ projektujesz szambo na przykład. planowanie przestrzenne z tego wszystkiego jest najmniej techniczne - nie napiszę "najprostsze", bo ogarnięcie całej tej wiedzy z urbanistyki proste nie jest. po studiach praktyka projektowa i budowlana (minimum 2 lata przy obecnych przepisach), egzamin na uprawnienia i dopiero potem ewentualnie nadzór. i - uwaga - w budownictwie też masz cały czas styczność z prawem, w nadzorze zwłaszcza.
interesują cię w ogóle te kwestie, o których pisałam wyżej, czy wymyśliłaś tą politechnikę, bo tak zupełnie inna niż prawo?
ogółem praca w budowlance jest ciężka, odpowiedzialna i najczęściej niewspółmiernie płatna do zakresu obowiązków i odpowiedzialności.

2018-02-19, 13:18	#1
my_vampiree Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 962	Drastyczna zmiana studiów - z Uniwersytetu na Politechnikę Hej obecnie jestem na IV roku prawa ale absolutnie mnie ono nie kręci. Idąc na studia byłam zachwycona, ale im dalej jestem tym mniej mnie to interesuje. Po głowie chodzi mi pójście na politechnikę - budownictwo, inżynieria środowiska, planowanie przestrzenne lub coś podobnego. Oczywiście najbardziej mi żal pięciu straconych lat na studia na uniwersytecie, ale postanowiłam prawo skończyć i pójść w stronę nadzoru budowlanego. Czy któraś z was robiła taki drastyczny zwrot w drugą stronę? Żałujecie? __________________ Wymiana

2018-02-19, 16:36	#2
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Drastyczna zmiana studiów - z Uniwersytetu na Politechnikę O ile tylko Cię na to stać, to czemu nie. (W sensie finansowo, bo na dziennych na politechnice trochę trudno pracować). Jeśli chciałabyś zostać np. inspektorem nadzoru budowlanego to raz, że musisz skończyć budownictwo, a potem jeszcze zrobić uprawnienia. Przemyśl to tylko tym razem dokładnie i poczytaj, jak wygląda taka praca, żebyś znowu nie poszła pod wpływem impulsu i nie była zawiedziona. Mnie też się prawo wydaje ciekawe, ale za Boga nie widziałabym siebie jako adwokata lub sędziego.

2018-02-19, 16:45	#3
201803050937 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 669	Dot.: Drastyczna zmiana studiów - z Uniwersytetu na Politechnikę Treść usunięta

2018-02-21, 22:54	#4
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 9 276	Dot.: Drastyczna zmiana studiów - z Uniwersytetu na Politechnikę weź pod uwagę, że te trzy kierunki, które wymieniłaś, zupełnie nie są do siebie podobne a od studiów do pracy w nadzorze droga długa i wyboista. od samych studiów począwszy - przeglądałaś program na budownictwie albo IŚ? na pierwszym roku jest głównie matma i fizyka plus rysowanie. mechanika budowli, wytrzymałość, mechanika gruntów, wszystkie rodzaje konstrukcji, fizyka budowli i noce zarywane nad projektami. na IŚ projektujesz szambo na przykład. planowanie przestrzenne z tego wszystkiego jest najmniej techniczne - nie napiszę "najprostsze", bo ogarnięcie całej tej wiedzy z urbanistyki proste nie jest. po studiach praktyka projektowa i budowlana (minimum 2 lata przy obecnych przepisach), egzamin na uprawnienia i dopiero potem ewentualnie nadzór. i - uwaga - w budownictwie też masz cały czas styczność z prawem, w nadzorze zwłaszcza. interesują cię w ogóle te kwestie, o których pisałam wyżej, czy wymyśliłaś tą politechnikę, bo tak zupełnie inna niż prawo? ogółem praca w budowlance jest ciężka, odpowiedzialna i najczęściej niewspółmiernie płatna do zakresu obowiązków i odpowiedzialności.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)