nie żałujecie dziewictwa?:)

[sevda]

Hej mam 16,5 lat i jestem prawie rok ze swoim chłopakiem, rok starszym ode mnie. Czuję, że jestem gotowa na seks, wiem jak się zabezpieczyć itd., ale zastanawiam się czy nie będę kiedyś żałować, że nie jestem dziewicą Jak myślicie? Czy pierwszy seks koniecznie musi być z przyszłym mężem?? Piszcie jak uważacie, bardzo ciekawi mnie wasze zdanie Kocham mojego chłopaka i myślę, żę chciałabym to zrobić. Napiszcie co myślicie please

[agatus84]

Pierwszy seks prawie nigdy nie jest z przyszlym mezem
Ja nie zalowalam. Chcialam sie dowiedziec co i jak dziala, i sie dowiedzialam. Na doskonalenie techniki przyszedl czas pozniej ale o tym w nastepnym odcinku...
pozdrawiam

[UsMiEcHnIeTa89]

ja tez jestem w twoim wieku i jestem prawie rok ze swoim chlopakiem(tylko ze on jest dwa lata starszy). Tez o tym myslalam bo jestem z nim naprawde blisko i wiem ze moge mu ufac itd ale wlasnie mysle ze bym zalowala kiedys ze to tak wczesnie tak wiec sobie poczekam jeszcze

[sevda]

Napisane przez agatus84

Pierwszy seks prawie nigdy nie jest z przyszlym mezem
Ja nie zalowalam. Chcialam sie dowiedziec co i jak dziala, i sie dowiedzialam.

a kiedy ty zaczełaś?

dzieki za odp. czekam na jeszcze inne opinie buziaczki

[vretka]

Ja nie żałuję, pomimo tego, że nie jestem już z chłopakiem, z którym straciłam dziewictwo. Myślę, że większość kobiet decyduje się na seks, kiedy kocha swojego partnera i czuje, że to "ten". Jednak życie płata nam różne figle i nie zawsze wszystko jest dokładnie tak, jak zaplanowałyśmy. Myślę, że najważniejszą rzeczą jest być pewną, że się tego chce. Wtedy po ewentualnym rozstaniu, nie będzie się sobie wyrzucało, że przecież można było poczekać. Pierwszy partner nie musi przecież być tym, z którym spędzi się resztę życia. Oczywiście zdarzają się takie pary, jednak nie jest to regułą. Dlatego potrzebne jest przede wszystkich zdrowe podejście do spraw seksu. Z jednej strony nie można robić nic na siłę, a z drugiej strony uważam, że zbyt dużą wagę przywiązuje się do dziewictwa i niepotrzebnie robi się tyle szumu wokół niego

[gosiaska]

Hmmm jesli czujecie sie dorosłe na tyle by byrac odpowiedzialnosc za siebie i drugiego człowieka to jest to dużu plus Teraz pewnei zabrzmi to jak gadanie mamy ale ja w waszym wieku raczej nei wyobrazalam sobie ze juz moglabym byc po w sumei nie spotkalam odpowiedniej osoby ... ale podobno im dłuższe czekanie tym lepsze sniadanie... pozostaje mi wierzyc że do mnei tez sie los usmiechnie tzn. miłość sie usmiechnie

[agabil1]

czego tu żałować? Było , minęło-najlepiej tego nie rozpamiętywać

[vretka]

Napisane przez agabil1

czego tu żałować? Było , minęło-najlepiej tego nie rozpamiętywać

Teraz jestem tego samego zdania, ale pamiętam, kiedy przeżywałam każdy kolejny krok w dorosłość Uważam, że lepiej kiedy dziewczyna przemyśli wszystko kilka razy, niż gdyby miała wkoczyć pierwszemu lepszemu chłopakowi do łóżka, bo przecież "koleżanki mają to już za sobą"

EDIT: Właśnie przeczytałam mojego posta i doszłam do wniosku, że piszę, jakbym miała conajmniej 20 lat więcej, a przecież wciąż tak mało wiem o życiu

[sevda]

Napisane przez agabil1

czego tu żałować? Było , minęło-najlepiej tego nie rozpamiętywać

właśnie chciałabym móc to później rozpamietywać z przyjemnością

dzieki dziewczynki jak narazie widze, że ogólnie myślicie mniej więcej jak ja

[agatus84]

Napisane przez sevda

a kiedy ty zaczełaś?

15

nie mowie ze dla innych to dobry wiek, ale dla mnie byl. Wiedzialam (na szczescie...) jak sie zabezpieczyc. Nie czulam sie wykorzystana, chlopak byl moim chlopakiem jeszcze bardzo dlugo (az 2 lata ). Wiec nie mam czego zalowac.
pozdrawiam

[bini6]

Napisane przez gosiaska

Hmmm jesli czujecie sie dorosłe na tyle by byrac odpowiedzialnosc za siebie i drugiego człowieka to jest to dużu plus Teraz pewnei zabrzmi to jak gadanie mamy ale ja w waszym wieku raczej nei wyobrazalam sobie ze juz moglabym byc po w sumei nie spotkalam odpowiedniej osoby ... ale podobno im dłuższe czekanie tym lepsze sniadanie... pozostaje mi wierzyc że do mnei tez sie los usmiechnie tzn. miłość sie usmiechnie

Nie martw sie czasami mi sie wydaje ze bede stara panna i nigdy nikogo nie bede miala ale ja mam dopiero 23 lata wiec mam nadzieje ze bede jeszcze szczesliwa i rowniez tobie tego zycze

[Kasiulka22]

Ja żałuję. Straciłam je gdy miałam 21 lat z facetem który po wszystkim i całym dniu spędzonym ze mną wyszedł i więcej go nie widziałam, z tego spotkania pojechał do innej kobietki, zerwał przez gg, ale pisałam już o tym kiedyś w innym wątku. Ze swojej strony radzę bardzo uważać, gdyż ja również byłam w związku, ale miałam klapki na oczach. Chciałabym, żeby już żadnej dziewczyny nie spotkało to co mnie.

[Szczepcio]

Niczego nie żałuje

[Króliczka]

Napisane przez Kasiulka22

Ja żałuję. Straciłam je gdy miałam 21 lat z facetem który po wszystkim i całym dniu spędzonym ze mną wyszedł i więcej go nie widziałam, z tego spotkania pojechał do innej kobietki, zerwał przez gg, ale pisałam już o tym kiedyś w innym wątku. Ze swojej strony radzę bardzo uważać, gdyż ja również byłam w związku, ale miałam klapki na oczach. Chciałabym, żeby już żadnej dziewczyny nie spotkało to co mnie.

Co za bezczel! Jak można było cos takiego zrobic kobiecie! Brak mi slów po prostu, a nie chcę uzuwac niecenzuralnych. Bardzo mi przykro Kasiulko. Mam nadzieje, że szybko o tym zapomniałaś.
Masz rację, zakochana kobieta jest ślepa, wiem cos na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie!

[Aeterna]

Codziennie tysiące, setki tysięcy, miliony ludzi mijają się w swoich i nie swoich samochodach.
A Otylia Jędrzejczak żałuje, że tamtego feralnego dnia - siedziała w samochodzie.

Nie ma czego żałować.
To Ty musisz wiedzieć - czy jesteś gotowa. To wszystko.

Bo co do faceta? Nikt Ci nie powie, czy Los postawił przed Tobą właściwego człowieka.

Chcesz, czy nie chcesz?
Nie chcesz? Nie uprawiaj jeszcze seksu.
Gotowa - to nie znaczy - antykoncepcja.
Interesująca jest sama literka - nie kropka nad i .

Ja nie miałam wątpliwości.
Nie żałuję.

[malenka294]

Napisane przez Aeterna

Codziennie tysiące, setki tysięcy, miliony ludzi mijają się w swoich i nie swoich samochodach.
A Otylia Jędrzejczak żałuje, że tamtego feralnego dnia - siedziała w samochodzie.

Nie ma czego żałować.
To Ty musisz wiedzieć - czy jesteś gotowa. To wszystko.

Bo co do faceta? Nikt Ci nie powie, czy Los postawił przed Tobą właściwego człowieka.

Chcesz, czy nie chcesz?
Nie chcesz? Nie uprawiaj jeszcze seksu.
Gotowa - to nie znaczy - antykoncepcja.
Interesująca jest sama literka - nie kropka nad i .

Ja nie miałam wątpliwości.
Nie żałuję.

swietnie to ujełas
ja nie zaluję,takie rzeczy się poprostu czuje
mnie nikt nie namawiał,sama tego chciałam ,to chyba znaczy ze byłam gotowa

[kuki9]

A ja straciłam dziewictwo z taki partnerem na raz.Anglikiem.
Czy żałuje?
Raczej nie.
Nie widze tutaj niczego do żałowania.
Zrobiłam to z ciekawości.

[xandra78]

A ja troszkę żałuję, tzn. najbardziej doboru partnera.Wytrzymałam do 18-tki i z tego jestem dumna(tzn teraz,bo 10 lat temu,to większość dziewczyn z ostatnich lat licealnych była jeszcze cnotliwa ).Jednak radzę się Wam nie spieszyć z tą decyzją, bo im później(ale bez przesady ),tym ma sie większą świadomość swojej seksualności i tym samym-większe doznania .

Ps.Jak pomyslę,że moja córka(6-ciolatka) za 10 lat będzie miała takie dylematy,to (.....!)

[sevda]

Napisane przez xandra78

Jak pomyslę,że moja córka(6-ciolatka) za 10 lat będzie miała takie dylematy,to (.....!)

hehe dzieci dorastają to nieuniknione
dzieki za wszystkie odp

[olcik87]

Ja straciłam mając dokładnie 16 lat, to było 6 dni po urodzinach Z moim TŻ byłam wtedy 10 miesięcy. Długo przedtem rozmawialiśmy, ja się zastanawiałam, czy jestem już psychicznie gotowa. No i stało się Nigdy nie żałowałam, chociaż, owszem, byłam młoda. Najwazniejszy to dojrzec emocjonalnie. Jedni wcześniej, drudzy później. Aktualnie mija 3.5 roku z moim TŻ i możliwe, że on będzie pierwszym i ostatnim Chociaż nie wiadomo, co życie przyniesie. Pozdrawiam!

[prowokacja17]

Nie żałuje Mój pierwszy raz był w wieku 16 i pól roku ,teraz mam 18 i nadal jestem z tym chłopakiem z ktorym stracilam dziewictwo Jezeli czujesz ze jestes gotowa ,to zrob to! Nie bedziesz zalowac , a sex urozmaici tylko wasze życie

[sevda]

ah olcik87 i prowokacja17 podnioslyscie mnie na duchu tez tak mysle dzieki wielkie i tez bym chciala tak długo z moim misiem być

[gosiaska]

Napisane przez bini6

Nie martw sie czasami mi sie wydaje ze bede stara panna i nigdy nikogo nie bede miala ale ja mam dopiero 23 lata wiec mam nadzieje ze bede jeszcze szczesliwa i rowniez tobie tego zycze

Dziekuje za dobre słówka bini6 a tak na margesie żałujesz swojego dziewictwa ( oczywiście biore przypadek że jesteś, bo o tym jest temat

[bini6]

Nie żuluje ze jestem dziwica bu tutaj nie ma czego zalowac jesli pojde z kims do lozka to zrobie to z milosci i bede wiedziec ze chce wlasnie przezyc swoj pierwszy raz tym kims u mnie nie wchodzi w gre jak cos takiego bo moje kolezanki juz nie sa dziewicami lub ciekawosc ja po prostu musze sama czuc ze tego chce

[gosiaska]

Bini6 to bardzo podobne do tego co ja myślę. Cieszę się, jak dobrze że sa osoby które myślą podobnie nie będzie łatwo ale jakoś mam nadzieje damy rade. Im dłuższe czekanie tym lepsze śniadanie Pzodrowienia bini6

[lain]

Napisane przez kuki9

Nie widze tutaj niczego do żałowania.

tez tak sadze.
dla mnie dziewictwo nigdy nie mialo jakiegos wiekszego znaczenia... i troche smieszy mnie cala ideologia, ktora narosla wokol niego

[Pigula]

Napisane przez sevda

Hej mam 16,5 lat i jestem prawie rok ze swoim chłopakiem, rok starszym ode mnie. Czuję, że jestem gotowa na seks, wiem jak się zabezpieczyć itd., ale zastanawiam się czy nie będę kiedyś żałować, że nie jestem dziewicą Jak myślicie? Czy pierwszy seks koniecznie musi być z przyszłym mężem??

Ja swoje dziewictwo straciłem w podobnym wieku (17) i na pewno tego nie żałuje - było całkiem fajnie. Najważniejsze to miła atmosfera i delikatny partner!

[xandra78]

Ja jednak jestem zdania, że nie ma się co spieszyć.Czy to mozliwe, że 16-tolatka jest świadoma swojej seksualności?Albo, czy jest gotowa zadowolić partnera?(Ja mówię tu o "normalnych" związkach).Wydaje mi się, że psychicznie jesteśmy gotowi do seksu w troszkę starszym wieku, np.17-18 lat...

[Ewusia_marchew]

Ja też nie załuję Miałam 17,5 roku i kochałam się pierwszy raz z moim facetem dokładnie w naszą pierwszą rocznicę bycia razem. Później byliśmy ze sobą jeszcze 2 lata i nasz związek się rozpadł. Ale nie żałuję, bardzo tego chciałąm, byłam gotowa i nadal dobrze to wspominam

[olcik87]

Napisane przez xandra78

Ja jednak jestem zdania, że nie ma się co spieszyć.Czy to mozliwe, że 16-tolatka jest świadoma swojej seksualności?Albo, czy jest gotowa zadowolić partnera?(Ja mówię tu o "normalnych" związkach).Wydaje mi się, że psychicznie jesteśmy gotowi do seksu w troszkę starszym wieku, np.17-18 lat...

To możliwe, że 16-latka jest świadoma swojej seksualności. Jeśli jest dojrzała psychicznie...Ja np. niczego nie żałuję, bo uważam, że to właśnie kwestia dojrzałości i odpowiedniego faceta, który przede wszystkim nie naciska i jest delikatny. Ale zdaję sobie sprawę, że wiele osób myśli tak jak Ty. Że to jeszcze nie czas. Grunt to kierować się własną intuicją i własnymi odczuciami w tej kwestii, a nie ulegać np. modzie, akutaulnie panującej wśród koleżanek itp.