Bułgaria - OBOZY, terminy wyjazdów,miejsca, biura - wątek zbiorczy

[Szattinka]

Hej dziewczyny!
Czy któraś z Was była w Złotych Piaskach w hotleach Horizont (Horyzont) lub Zora? Jakie wrażania, stan czytsości, obsługa?
Oraz które kluby byście poleciły... może w któryś organizują drum'n'bassowe lub dancehallowe imprezy?

[Pigula]

Wybierając się do Bułgarii radzę uważać, strasznie oszukują tam turystów...

[Atram]

dlaczego oszukują?
Szattinka jedziesz na wlasna reke czy z biurem podróży?
wiesz ile moze kosztuje najtanszy nocleg na takim srednim poziomie?
myslelismy z TŻ o Bułgarii ale nie mozemy znalesc nic.. nie wiem ile liczyc za nocleg.. wiem ze jedzenie jest dosc tanie

jesli ktos byl to prosze o rady jakies

[Szattinka]

z Biura Pozdróży
w moim mieście ceny wachaja sie od 1000-1100 za hotel 2 gwiazdkowy, do nawet 1600 za kotel 4 gwiazdkkowy, 1200-1400 hotel 3 gwiazdkowy jest to 9 noclegow na miejscu
moim zdaniem wszędzie mogą oszukiwać, nie ważne czy to Grecja, Bułgaria czy Polska, wiadomo dzieli nas zazwyczaj bariera językowa no i chęć zdobycia kasy...
ja próbuje się rozeznać w tych dwóch hotelach (Zora i Horizont) oraz w klubach, gdzie nie będzie "siekanki techno"

[Atram]

a my chcielismy jechac w czwórkę samochodem. ale teraz sie zastanawiamy czy Bulgaria czy polskie morze jednak

[oshinek]

Podpinam sie pod temat .Ja też oscyluję między Chorwacją, Bułgarią i Grecją.

[nebraska]

Oszukują w kantorach, ale wystarczy wymienic pieniądze w banku, albo wziąć z bankomatu i po problemie.

Ja polecam: pyszne jedzenie, tanie i dobre wino, słońce. Nie trzeba się martwić o kasę jak w strefie euro

[tyneczka]

Ja byłam w Hotelu Zora Ogólnie nie narzekam. W pokojach nie jest zaciekawie. Parę łożek, łazienka gdzie pod prysznicem nie ma brodzika, zapychający się kibelek, zacinające okna i rozwalona szafa - w takim stanie były pokoje. Co do czystości, to co dzień obsługa sprzątająca czyściła podłogę, wybierała śmiecie i dostarczała papier toaletowy, a więc na bród nie mozna było narzekać. Jedzenie... tak szwedzki stół, baardzo pysznie Zawsze pod koniec obiadu czekały jakieś desery - lody, budynie, ciasteczka czy owoce. Jeść można było na tarasie lub w pomieszczeniu, gdzie zawsze czeka na ciebie muzyka. Obsługa w hotelu dosyć miła, choć czasem zbyt bardzo wyluzowana. Ogólnie w hotelu czują się jak we własnym domu i nie zważają na turystów. Niektóre zaczepki mogą denerwować... ale nie zdarzało się to zbyt często. Pomimo tych wszelkich pozorów w hotelu nie jest tak źle. Aaa... zapomniałabym dodać, że znajduję się tam kantor i kafejka internetowa. Nie pamiętam dokładnie ile kosztowała 1 czy 2 LV za godzine.
W mieście dosyć przyjemnie, dużo straganów, pełno ludzi. Przyjemny klimat.
Co do klubów to poleciłabym Malibu choć tam możesz się raczej spodziewać muzyki techno

Jak masz jakieś pytania, pytaj śmiało Chętnie odpowiem

[tyneczka]

Nie zważaj na Hotele, bo w Zlotych Piaskach zdecydowanie jest co robić i hotel odwiedzasz praktycznie kiedy zbliża się posiłek i by się przespać, a łóżka mają wygodne

[mądrala]

To może i ja się wypowiem Byłam z Złotych Piskach jakieś 5 lat temu i bardzo chętnie pojechałabym jeszcze raz Miejscowość przecudna, morze, plaża, podoga No po prostu cudo
Jedyne co mi się bardzo nie podobało, to właśnie hotel Horizont :/ Niby fajnie bo basen i szwadzki stół 9można jeść ile się chceJ ) ale jak zobaczyłam mójk pokój...o zgrozo...Miałam pokój na parterze i to była raczej klitka dla 4 osób, te na piętrach były o wiele wieksze i przestronniejsze. No i łazienka tez była okropna...prysznic to była kratka na środku łązienki jak to zobaczyłam to myślałam ze się rozpłacze Także szczerze mówiąc nie polecam, chociaż oczywiście wiele się tam mogło zmienic od tego czasu Aha, no i z hotel na plaże jest 300 schodów na plaże w dół, z plaży już niestety pod górke

Ale poza hotelem naprawde było wspaniale J No i ten tani alkohol tam wszyscy piją tequille (jakkolwiek się to pisze ) bo je po prostu tania, no i owoce też są tanie

[mądrala]

Napisane przez tyneczka

Nie zważaj na Hotele, bo w Zlotych Piaskach zdecydowanie jest co robić i hotel odwiedzasz praktycznie kiedy zbliża się posiłek i by się przespać, a łóżka mają wygodne

No zgadzam sie że w hotelu sie spędza mało czasu, aczkolwiek dla mnie porządna łzaienka to podstawa

[Ancesia]

Ja byłam w Złotych Piaskach rok temu, w tym roku wybieram się ponownie.
Tym razem już do centrum Złotych, do Zory

Miejscowość cudowna, plaże przepiekne, pogoda boska.
Byłam częstym gościem w dyskotece Malibu, nie puszczali dużo techno, sporo kawałków latino i różnych takich, przy których dobrze się ludzie bawią.
Ja miałam w moich hotelu (nie pamiętam nazwy, ale spoza centrum) jedzenie paskudne, właściwie go nie jadłam.
Naszczęście przy takim upale człowiek nie jest głodny.
Dużo sklepików, bazarków, knajpek, barów, wszyscy mili i mówią pare zdan po polsku.

A dyskoteka malibu była zdominowana przez polaków.

Radze wziąść troszkę więcej kasy, niby alkohol tani bardzo, ale pieniądze się rozpływają niewiadomo na co.
Myśle, że to że jade tam drugi rok jest wystarczającą recenzją tej miejscowości.

[Atram]

dziewczyny ile was kosztowal taki wyjazd? razem z kieszonkowymi?

[klaudynka4]

Uff... U mnie wyszło jakoś ok. 2200 zł Można powiedzieć że byłam trochę rozrzutna ale zawsze jakoś tak jest że pieniądze w obcej walucie szybko się rozpływają.. ehh.. ale co poradzić.
A byłam w hotelu A'la Fiesta - moim zdaniem dość przystępna cena, fajne hotelik, ale największa wada to to, że trudne dojście do centrum i do plaży. Dojście na miejsce jeszcze nie takie złe, ale zajście do hotelu (pod górkę)...
A co do oszukiwania, to raczej nie zauważyłam. Raczej zauważyłam, że sprzedawcy (najczęsciej lodów) obniżają ceny
Aha, ja też chodziłam do Malibu!! Nie spodziewałam się, że wizażanki wszędzie dotrą

[Ancesia]

w tym roku za obóz płacę 1200 zł, mam zamiar wziąść 150 euro.

I również mam zamiar wydać jak najmniej

[noemi18]

ja tez bylam w Zorze oj jak sobie przypomne te wakacjepiekna promenada zwlaszcza wieczorem, naprawde cos pieknego. pokoje takie sobie( u nas byl brodzik), ale tak jak Tyneczka juz wspomniala jest co robic, wiec hotel odwiedza sie tylko zeby sie wyspac i zjesc. Jak ja bylam obsluga byla niesamowita, kelnerzy ogromnie przyjazni, weseli i bardzoo przystojni jedynie co mnie denerwowalo to schody prowadzace przez las do plazy, troszke ich jest ale ogolnie mam same pozytywne wspomnienia. pozdrawiam cieplutko i zycze mile spedzonego czasu w Zlotych Piaskach

[Szattinka]

A jak daleko od plaży jest oddalona Zora? I czy to prawda, że w nie któych pokojach znaleziono karaluchy (takie ploty słyszałam)?
O małych rozmiarach pokojów tam słyszałam Może jednak znajdzie sie jakiś większy Jednak łązienka jest najważniejsza?
I jeszcze jedno pytanko: jacy ludzie zazwyczaj mieszkają w Zorze? Bo w Horizoncie wiem, że jest dużo Rusków no i Polaków

[noemi18]

oddalona jest z 400m jesli dobrze pamietam, a moze nawet wiecej, najgorsze bylo wracanie po schodach o karaluchach nie slyszalam i nie spotkalam sie z zadnym chyba faktycznie tylko plotka, bo o czystosc bardzo dbano. wielkosc pokoi chyba zalezy od tego ilu osobowoy on bedzie, a łazienki za dobrze nie pamietam, ale chyba nie bylo tak zle bo bym to pamietala a co do ludzi jak ja bylam to 80% to byli Polacy,a reszta Ruscy

[Szattinka]

Hehe... ja już zdążyłam usłyszeć nawet druga nazwę tego hotelu - Zmora ale moze poprostu ktoś miał pecha

[nebraska]

W Bułgarii NIGDZIE nie ma brodzików w łazienkach. Taki stajl

POlecam stronę www.bulgaricus.pl

Ciekawe dla wyjeżdzających i nie tylko

[noemi18]

Napisane przez nebraska

W Bułgarii NIGDZIE nie ma brodzików w łazienkach. Taki stajl

POlecam stronę Bulgaricus - Bułgaria nowoodkryta

Ciekawe dla wyjeżdzających i nie tylko

w takim razie musialo mi sie pomylic z łazienka w innym kraju, skoro tak twierdzisz, wiec przepraszam

[Opiumalfa]

W złotychpisakach spedziłam najwspanialsze wakacje w zyciu.wczesniej byłam kilka razy we wloszech i Bułgaria bije na głowe kurorty włoskie.Było suuper mimo ze miałam 17 lat i byłma na obozie,teraz mam 22 polecam goraco, chetnie wybrałam bym sie drugi raz...eh

[Xenia]

Jak dla mnie to roznicy miedzy polskim morzem a bulgarskim nie bylo.
Tak czy siak caly dzien ,gdziekolwiek sie czlowiek ruszyl slyszal polski jezyk.Poczawszy od calych stad wycieczek,czy kolonii skonczywszy na rodzinach z polski.
Platne plaze sa czyste ale chcac cale 2 tygodnie placic rodzinie "plaze" to naprawde drogo wyjdzie.
Nie podobalo mi sie to,ze placi sie za lezak ekstra ,za parasol ekstra.Mowie Ok,ja i tak nie chce parasola ,bo ja sie chce opalac.Alez skad!
Niby osobno ale dodaja razem,bo samego sie nie da i juz.Paranoja.
Ten chodnik prowadzacy na promenade to katastrofa.Wyboisty z dziurskami i masa smieci.Normalny syf.
Zlodziei masa.Poczawszy od naciagaczy typu "zmienic pieniadze,korzystny kurs" -maja albo podrobione albo dawno wycofane z obiegu.Co maja nie wiem ale uslugi oferuja po cichu ,ze strachem w oczach.
W Kantorach kantuja.Nalezy przy tej babie wyjac kalkulator i pokazac ,ze sie WIE ILE SIE DOSTANIE,w przeciwnym wypadku macie pewne,ze nagle zle policzyli ,lub zmienili sobie cyfry po przecinku.
Jedyna atrakcja to bylo bynajmniej dla mnie szastanie pieniedzmi i kupowanie ile tylko mozliwe.Istny szal.
Pogoda sie nam nie udala.Bylo deszczowo i pochmurno.
Na platna bylo nam szkoda ,wolelismy roztrwonic kase wieczorem.Zreszta tam i tak nie ma co robic,jak nie chodzic i kupowac i placic...
Na darmowej plazy,dzikiej za hotelem Jurnalist czy jakos tak, bylo tyle ludu jak nad naszym Baltykiem.Na dodatek brudno i smierdzialo.
Mi sie nie podobalo .Zreszta nie pisze tego teraz zlosliwie ale jak ,ktos juz byl gdziekolwiek indziej i zwiedzil troche swiata ,tez uzna ,ze Bulgaria to strata pieniedzy.
Kolejna sprawa ,ktora mi wszystko psuje to moja obsesyjna milosc do zwierzat.Konajace z glodu psy(zle traktowane przez tubylcow) tylko mnie przygnebialy.
Niestety turysci tez sa obojetni na los tych psow i nie karmia ich ...Ba ,omijaja szerokim lukiem!

[KassiaKonsultantka]

Ajajaj... jade 9-20 lipca wlasnie do Horyzontu mam nadzieje, ze beda to udane wakacje jade z treningow (akrobatyki), wiec czas bede miala zaplanowany

[kaaSkaa]

a nie była żadna z was w hotelu Szans ***? Jade w tym roku tam na obóz i chciałam cos więcej wiedzieć :p

[marthusia]

Ojoj,szkoda,że dopiero teraz widzę ten wątek.
Byłam w Horyzoncie.Hotel umiejscowiony najwyżej jak się da chyba ^_^ Warunki w hotelu nie są jakieś swietne,jednak to się w ogóle nie liczyło!!!Sama Bułgaria jest piękna,plaża,miasto,pryzj aźni ludzie.dla mnie - RAJ.Chętnie tam wrócę!

[mi.a]

ja z kolei mam bardzo złe wspomnienia z Bułgarii...
*po pierwsze okradziono mnie już pierwszego dnia - po wyjściu z kantoru rozpętała się nagle burza i ktoś wyjął mi portfel z plecaka (nie wiem jakim cudem na prawdę, ale wiedziałam kto) o przez tą ulewę nie mogłam znaleźć złodziejaszka...całe szczęscie, że pieniążki miałam rozdzielone w dwóch portfelach i spokojnie starczyło mi do końca pobytu...
*wszędzie jest brudno, jak tylko wyjdzie się poza teren hotelu, okazuje się, że całe złote piaski to śmietnik:| dla mnie było to odrażające...
*mój hotel (nie pamiętam niestety nazwy) również nie należał do najlepszych, ale w sumie niczego się nie spodziewałam, bo byłam na obozie młodzieżowym i to nie było aż takie ważne...jednak mimo wszystko hotel nie był dobry (postaram się przypomnieć sobie nazwę), łazienki niezbyt przyjemne (najważniejsze dla mnie), oczywiście z kratą w ziemi zamiast kabiny prysznicowej, co czasami miało również plusy (np obmycie się po powrocie z plaży w kilka osób w krótkim czasie)...jedzenie było przeokropne, nigdzie jeszcze nie miałam okazji jeść podobnie okropnych rzeczy, na szczęście w samych złotych piaskach nie było bardzo drogo, więc stołowaliśmy się "na mieście", żadnego basenu, klimatyzacji, gorąco i brudno...
*wspomniana już tutaj dyskoteka Malibu - również okropna:/ może podobać się 14latkom szukającym przygody, ale na pewno nie jest to miejsce, w którym można się kulturalnie pobawić...po pierwsze niesamowity tłok i zaduch, nie można było normalnie przejść przez dyskotekę, napaleni faceci bardzo lubili ocierać się o młode dziewczyny, zaczepiać i wogole lepiej nie mówic...okropieństwo - pijani faceci, zboczeńcy wręcz! dużo Polaków (nie mówie wcale, że to wada) przez co (oprócz tych napaleńców) panowała czasami miła atmosfera, muzyka też w miarę ok..
*w kantorach oszukują prawie za każdym razem, dobrze, że z liczeniem nie mam problemów...
*plaża publiczna również okropna, od hotelu na plażę było daleko, szło się uliczkami i schodami w dół, a spowrotem niestety w górę, plaża brudna i tłoczna, w dodatku w czasie, kiedy tam byłam, był jakiś wysyp okropnych gryzących muszek/meszek, po których całe ciało miałam w kropki...ostatecznie zrezygnowałam z plażowania (które bardzo lubię) na rzecz kąpieli w basenie w hotelu obok (oczywiście płatne)...na plus można zaliczyć klimatyczne parasole na plaży
*na plus całego wyjazdu: smaczne i tanie owoce, ogólnie całkiem niezłe jedzenie i tani alkohol; jeżeli jedzie się ze znajomymi to nawet w najgorszych warunkach można spędzić miłe wakacje (jednak chyba nie o to chodzi)

tak więc szczerze nie polecam pobytu w Bułgarii w hotelu o niskim standardzie, z dala od centrum, bo na pewno wspomnienia nie będą zbyt dobre...jeżeli chce się wypocząć w przyzwoitych warunkach należy wybrać hotel przy centrum (jest dużo czyściej), z prywatną plażą, bo inaczej można się mocno zawieść...

dodam tylko, że to niejedyny obóz zagraniczny, na którym byłam, ale z pewnością najmniej udany...


edit.: nie mogę sobie przypomnieć nazwy tego hotelu, ale był pomiędzy (i bardziej pod górkę) hotelami VEŻEN i SILVER

[marthusia]

Napisane przez mi.a

edit.: nie mogę sobie przypomnieć nazwy tego hotelu, ale był pomiędzy (i bardziej pod górkę) hotelami VEŻEN i SILVER

To gdzieś w okolicach Horizontu albo może o niego chodzi nawet[?]
Jestem w szoku po twojej wypowiedzi o_O jak ja byłam(wakacje '04)to plaża była piękna,po prostu naprawdę...zgadzam sie ze stwierdzeniem,że Bóg Bułgarię stworzył jako ostatnią dając jej wszystko co najpiękniejsze zachował na koniec ;-) w kantorze nie spotkałam się z takim problemem,jedynie ostrzegali nas przed 'konikami' na mieście ;/ Obiady były jednak straszne ^_^ wodne zupy(podobno to ze względu na temperature - większe zapotrzebowanie na wode,aczkowliek ja uważam,że niezła forma oszczędnościowa;p)co do Malibu,to dla mnie było świetnie.Po pierwsze spotkałam tam ziomka Polaka ;-) bardoz sympatyczny człowiek oraz dwóch Rosjan.Dobre miejsce na multi-culti znajomości <: starszych panów rzeczywiście było troche,ale zazwyczaj skupiali się w jednym miejscu i jakoś dawałyśmy sobie z kumpelą z nimi rade.

[mi.a]

Napisane przez marthusia

To gdzieś w okolicach Horizontu albo może o niego chodzi nawet[?]
Jestem w szoku po twojej wypowiedzi o_O jak ja byłam(wakacje '04)to plaża była piękna,po prostu naprawdę...zgadzam sie ze stwierdzeniem,że Bóg Bułgarię stworzył jako ostatnią dając jej wszystko co najpiękniejsze zachował na koniec ;-) w kantorze nie spotkałam się z takim problemem,jedynie ostrzegali nas przed 'konikami' na mieście ;/ Obiady były jednak straszne ^_^ wodne zupy(podobno to ze względu na temperature - większe zapotrzebowanie na wode,aczkowliek ja uważam,że niezła forma oszczędnościowa;p)co do Malibu,to dla mnie było świetnie.Po pierwsze spotkałam tam ziomka Polaka ;-) bardoz sympatyczny człowiek oraz dwóch Rosjan.Dobre miejsce na multi-culti znajomości <: starszych panów rzeczywiście było troche,ale zazwyczaj skupiali się w jednym miejscu i jakoś dawałyśmy sobie z kumpelą z nimi rade.

heh ja też byłam w wakacje 2004 na obozie z almaturu na przełomie lipca i sierpnia, może to ten sam? nie wiem, czy mój hotel to nie Horyzont, po prostu nazwa wyleciała mi z głowy, ale baaardzo możliwe, wysoko, daleko, brzydko, jedzenie straszne to by się zgadzało...
hmm najwyraźniej można różnie trafić i różni ludzie mają różne oczekiwania...dla mnie plaża była brzydka i brudna (ta publiczna, do której schodziło się po schodkach), ale byliśmy też na jednej dzikiej plaży, oddalonej trochę od hotelu i była na prawdę niesamowita ale to mi się zdarzyło niestety tylko raz no i ogólnie wspomnienia mam niezbyt miłe...
Malibu też zdecydowanie nie dla mnie, wole kulturalniejsze imprezy pomimo, że można poznać wielu ludzi z innych krajów, jednak to nie tacy ludzie, jakbym chciała poznać (nie zależało mi na podrywie)
Wcześniej byłam również z almaturu we Włoszech w małym miasteczku Loano i było cuuuuudownie wręcz!!! cena podobna a bez porównania jak dla mnie!

Pozdrawiam

[marthusia]

Napisane przez mi.a

heh ja też byłam w wakacje 2004 na obozie z almaturu na przełomie lipca i sierpnia, może to ten sam? nie wiem, czy mój hotel to nie Horyzont, po prostu nazwa wyleciała mi z głowy, ale baaardzo możliwe, wysoko, daleko, brzydko, jedzenie straszne to by się zgadzało...
hmm najwyraźniej można różnie trafić i różni ludzie mają różne oczekiwania...dla mnie plaża była brzydka i brudna (ta publiczna, do której schodziło się po schodkach), ale byliśmy też na jednej dzikiej plaży, oddalonej trochę od hotelu i była na prawdę niesamowita ale to mi się zdarzyło niestety tylko raz no i ogólnie wspomnienia mam niezbyt miłe...
Malibu też zdecydowanie nie dla mnie, wole kulturalniejsze imprezy pomimo, że można poznać wielu ludzi z innych krajów, jednak to nie tacy ludzie, jakbym chciała poznać (nie zależało mi na podrywie)
Wcześniej byłam również z almaturu we Włoszech w małym miasteczku Loano i było cuuuuudownie wręcz!!! cena podobna a bez porównania jak dla mnie!

Pozdrawiam

Ti,też gdzieśtak byłam
Dziwi mnie tlyko ta plaża,bo niby byłyśmy na tej samej.Nie no znajomości nie polegały na tym,na czym większość starszych panów z czternastkami ;P
Ja ogólnie z almaturu zrezygnowałam po tym obozie,organizacja była beznadziejna,nie kojarzę szczegółów,ale taka jest ogólna recenzja ich oferty