|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
|
![]() czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Mam obsesje na punkcie swojego chłopaka, ale uwaga czego ona dotyczy. Otóżjesteśmy razem już 5 lat, a ja ciągle się boje i to coraz bardziej o niego. Np. czy coś mu się nie stanie, czy nie wpadnie pod samochód, czy zadzwoni,czy go nie pobiją itd...Rozmyślam o tym co by było gdybym go starciła, wiem, ze bym sobie nie poradziła, że żyje tylko dla niego, bez niego bym umarła
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
po pierwsze: dlaczego zamieściłaś taki temat na forum kultura? chyba to tutaj nie pasuje.
po drugie: wiem, że Ci na nim zależy, jest dla Ciebie bardzo ważny, że nie wyobrażasz sobie bez niego życia..ale mimo wszystko uważam, że Twoje zachowanie do końca normalne nie jest. nie chcę Cię urazić, tylko mówię, co myśle. i nie, ja tak nie mam.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
nie no pomyliłam się, miałam zamieścić w "co mi w duszy gra", nie wiem jak teraz przenieść ten wątek
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Oj, ja bym tak nie mogła wszędzie z facetem chodzić i wszystko wspólnie robić. To raz. Dwa- nie boję się o niego bo gdybym miała umierać ze strachu za każdym razem kiedy zadzwoni pól godziny później niż obiecał albo kiedy idzie do pracy czy na imprezę, to już dawno byłabym martwa. Trzy- gdyby go nie było, na pewno byłoby mi ciężko, ale... żyję przede wszystkim dla siebie. Więc i to bym przeżyła.
To tyle z moich refleksji przy sprzątaniu ![]()
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
![]() Cytat:
Rozumiem Ciebie doskonale...z tego co przeczytałam wnioskuje, że jestes do Niego bardzo przywiązana i opisane przez Ciebie zachowania sa spotykane, choc w twoim przypadku widać, że masz bardzo bujna wyobraźnie ![]() ........"w mózgu mi się takie myśli snują, nawet od tego rozmyślania mi się koszmary śnią, ze ons kacze z okna, hmmmm".......... Na takie myśli trzeba szczególnie uważać, żeby nie przerodziły sie w jakąs obsesje i zeby niepotrzebnie siebie nie denerwować.Ważne jest także, żeby nie "gdybać", bo to do niczego dobrego nie prowadzi.Martwienie sie o swojego partnera jest naturalnym zachowaniem, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku ![]() Sama jestem ze swoim partnerem około 6 lat, jesteśmy ze sobą bardzo mocno związani, mieszkamy razem, mamy wspólne zainteresowania, i tak jak sama to ujełaś "wszystko robimy razem, mamy wspólne problemy, radości i smutki" i to jest własnie piekne , że możemy To wszystko robic z Nim, To wszystko przeżywać z Nim.Takie postępowanie doprowadza do tego, że odczuwamy nieziemską potrzebe odczuwania Jego bliskości obecności. I kiedy przychodzi ta chwila, w której zostajemy na moment same zaczynamy tęsknić a z tęsknoty rodzi sie troska i zaczynamy myśleć "czy dojechał do pracy szczęśliwie? dlaczego tak długo do nas nie dzwoni moze cos sie stało?..." Ja kiedys byłam zdolna do tworzenia bardzo ciekawych historii ![]() ![]() Podsumowując, najlepiej zrozumie Cie ten kto sam jest w podobnym związku, w którym wystepuje specyficzna więź miedzy partnerami... więź ktora nie ma miejsca wśród osob,które nie praktykują zasdy "wszystko razem"
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
doskonale mnie zrozumiałaś, serio
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
To, że martwisz się o swojego TŻ'ta całkowicie rozumiem, jest to całkiem normalne.
Natomiast stan "(...) sobie nie poradziła, że żyje tylko dla niego, bez niego bym umarła" jest stanem niepokojącym i nie tłumaczy tego "silna więź" między Wami. Pamiętaj, że nie przyszliście na świat jako rodzeństwo syjamskie i powinnaś umieć żyć i radzić sobie bez niego (tj. wtedy, gdy go np. chwilowo przy Tobie nie ma)
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Cytat:
![]()
__________________
If I lose myself, I lose It all |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Pysiaczko, rozumiem Cię. Niedawno sama chciałam założyć wątek bo czasem nie radzę sobie z moim strachem o bliskich, najczęściej o mojego M. Jeździ w długie trasy samochodem, często zmęczony. Najgorzej jest gdy długo jest spokój, a potem nagle akcja, ze jeździ codziennie. Wychodzę wtedy z siebie, ale przyzwyczajam się. POznałam trochę siebie w takich sytuacjach i wiem, że jestem zdolna do samodestrukcji przy pomocy własnego myślenia. U Niego widzę to samo, z mniejszym natężeniem co wynika z mniejszej ilości okoloczności sprzyjających (moja praca za biurkiem) ale czuję jego strach czasem, jest taki sam jak mój. Większość tego co złe dzieje się naszych głowach, im cześciej sobie to tłumaczę tym lżej. "Złotej kuli z diamentami" przecież nie zastosuję
![]() M.a.r.t.a, resztę tego co chciałam napisać napisałaś Ty, ale Tobie wyszło to lepiej, więc nie będe sie powtarzać ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
![]() Cytat:
A dziekuje miło mi ![]()
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Dla mnie to może być objaw nerwicowy...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Czytając Twojego posta, poczulam ulge ze nie tylko ja mam takie schizy.
Pamietam jak ktoregos dnia TZ zadzwonil i powiedzial ze ma wypaek. W tym dniu naszly mnie takie mysli jak jeszcze nigdy wczesniej. Ze moglo by mu sie cos stac i bez wzgledu na to co by sie stalo dalej bym z nim byla, i opiekowala sie nim jesli by tego wymagal, nawet do konca zycia., Wtedy tez zrozumialam ze to co jest miedzy nami to duzo wiecej niz przypuszczalam. I ta odpowiedzialnosc troszke mnie przerazila. Boje sie o niego, tak jak on boi sie o mnie. Boimi sie o wszystkich ktorych kochamy, i to jest ta druga strona milosci- odwieczna troska. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
"Boje sie o niego, tak jak on boi sie o mnie. Boimi sie o wszystkich ktorych kochamy, i to jest ta druga strona milosci- odwieczna troska." - piekne słowa! Też mam takie schizy - może nie aż takie, ale mam
![]() ![]()
__________________
7.08.2010
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 61
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
A ja mam zupełnie tak samo ale w stosunku do mojego syna. Urodził, się przed czasem i jest chorym chłopczykiem, ale starsznie się boję o jego życie. Też non stop snią mi się koszmary, nie cierpię nie wiedzieć co się z nim dzieje gdy go nie widzę, bo np. jest u babci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
osaczaj go bardziej, ą źle to się skończy. Niech ma chłopak trochę luzu. Nic mu się nie stanie.
---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ---------- dla mnie to nie jest normalne, masz obsesję. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: czy to normalne-czy może już jestem chora?poratujcie moją psychikę!
Jak najbardziej rozumiem troskę o ukochanę osobą, strach o nią, gdy rzeczywiście coś jej grozi np. ta osoba walczy z ciężką chorobą, czeka ją operacja itp. Ale takie notoryczne zamartwianie się, że coś sie jej może stać na zapas, snucie czarnych scenariuszy jest irracjonalne i do niczego dobrego nie prowadzi a moze wpędzić Cię w nerwicę, bezsennność itp. Czasami nasza własna wyobraźnia jest naszym najwiekszym wrogiem, podsuwa nam obrazy, które nigdy się nie wydarzą, bo prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest małe.
![]() Nie zgadzam się z opinią kogoś na forum, że osoby, które mają jednak trochę więcej autonomii w związku i nie spędzają każdej chwili razem, łączy z partnerem mniejsza więż ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.