dom czy blok

[jotemka]

Drogie Wizażanki, powiedzie mi gdzie mieszkacie? W domu czy w bloku. Ja mieszkałam tu i tu i przyznam że wszędzie było mi dobrze. A Wy ? Dom i mieszkanie w bloku mają swoje plusy i minusy. Obecnie mieszkam w bloku ale chyba powiem szczerze, dom wydaje mi się troszeczke lepszy bo cały jest mój.

[bydgoszczanka]

Witaj. Mieszkam w bloku ale coraz czesciej mysle o wlasnym domku z ogrodkiem. A jak sie dowiedziam ile moge dostac za swoje mieszkanie , to intensywniej mysle o chatce, tylko dzialki brak . No i na tym mysleniu sie pewnie skonczy. Ale od czego sa marzenia , no i jakis cel w zyciu, do ktorego trzeba dazyc. Pozdrawiam.

[kaYa]

ja całe życie mieszkam w domku i nie wyobrażam sobie przeprowadzki do bloku ..... brrrr

[megi b]

Ja mieszkam w domu, ale jestem ciekawa jak by to było w bloku Może kiedyś się o tym przekonam.

[Magda77]

ja mieszkam w bloku i jestem baaardzo zadowolona. tym bardziej, że mam miłych sąsiadów. nigdy nie marzyłam o własnym domku. pieniądze, które musiałabym wydawać na jego utrzymanie wole wydać na podróże i inne przyjemności.
W bloku jest całkiem sympatycznie. Rewelacyjnie zimą, kiedy się wstaje rano i grzejniki sa cieplutkie. W domu trzeba palić Poza tym mieszkanie w bloku ma mnóstwo innych zalet. Aha, dodam, że mieszkam w małym mieście, a za oknem jest ogród, gdzie kaczuszki, gąski i inne domowe zwierzaczki wcinaja zielona trawkę.

[Agastaj]

Napisane przez bydgoszczanka

Witaj. Mieszkam w bloku ale coraz czesciej mysle o wlasnym domku z ogrodkiem. A jak sie dowiedziam ile moge dostac za swoje mieszkanie , to intensywniej mysle o chatce, tylko dzialki brak . No i na tym mysleniu sie pewnie skonczy. Ale od czego sa marzenia , no i jakis cel w zyciu, do ktorego trzeba dazyc. Pozdrawiam.

Ja całe swoje życie mieszkałam w domu.Wyjątkiem było pomieszkiwanie w akademikach , więc wiem co to winda i schody . Od blisko dwóch lat mieszkam we własnym domku, Zaczęliśmy jeszcze w ubiegłym stuleciu : od kupna działki poza miastem ,a więc na wsi poprostu . Było wiele wyrzeczeń ale ...Cieszymy się z naszego domu chociaz jest niewykończony na tip-top ( nie mamy jeszcze wielu ,wielu rzeczy )aktualnie mężuś układa płytki na tarasie (w lecie w koszulce nocnej popijam tam sobotnią poranną kawę ) Ten idylliczny nieco obrazek zakłóca jedynie kredyt do spłacenia , ale jesteśmy optymistami

[bydgoszczanka]

Agastaj i wlasnie tej porannej kawki ci zazdroszcze .

[blondyneczka2000]

a ja chyba bede jedyna osobą ktora sie wyłamie bo ieszkałam w bloku do 10 roku zycia teraz mam 20 i mieszkam w olbrzymiastym domu i jakos wcale mi sie to nie podoba ;( ja chce znowu do bloku i od razu mówie ze jestem w pełni władz umysłowych i wogóle wszystko ze mną oki i sobie zartów nie robie

[Beaux]

Ja od urodzenia (czyli 22 lata) mieszkam w bloku. Moim marzeniem/obsesją jest domek na wsi, ale do tego potrzebny mi bogaty TŻ, którego w tej chwili nie posiadam
Z drugiej strony jestem lokalną patriotką i do upadłego będę bronić mojego blokowiska. Jest tyle samo plusów jak i minusów:
- mamy świetnych sąsiadów na piętrze; mamy klucze do każdego z mieszkań (wyjazdy, podlewanie kwiatków, wyłączanie żelazek - normalka);
- beznadziejni sąsiedzi dookoła - głośna muzyka, wieczne remonty, wywalanie śmieci pod klatką (bo do pojemników na palstik/szkło/papier mają aż 30 m ) itd.
- kolejny minus: wywóz śmieci - śmieciara potrafi przyjechać o 7:30 w sobotę
- jak jesteś "swój człowiek" to nikt Cie na osiedlu nie ruszy.
Mogłabym tak wymieniać bez końca, jeśli będziecie miały konkretne pytania to chętnie odpowiem

[kariera85]

ja mieszkam z rodzicami w domu jednorodzinnym(w sumie to dwa połączone domy są) i tyle pieniędzy ile kosztuje utrzymanie,remontowanie ciągłe to ja wole przeznaczyć na siebie ewent wyposażenie mieszkania w bloku
pozdrawiam

[yedanna]

Dom

Bezdyskusyjnie

Ja nie widzę żadnej przewagi mieszkania w bloku nad domem (może z wyjątkiem ceny ale aktualnie mieszkania mają taką wartość, że zamiast nowego można wybudować dom).

Podstawowy argument - własny ogród. Poza tym więcej przestrzeni, nikt nie przeszkadza remontem czy stukaniem i samo poczucie własności jest silniejsze.
Każda ściana moja.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Mieszkałam w domu dwadzieścia pare lat, mieszkam w bloku 4 lata. następna nasza inwestycja to będzie zakup działki i budowa domu, albo kupno czegośc gotowego.
Plusy bloku: nie martwisz sie o palenie w piecu, o zakup opalu na zimę. I na tym chyba koniec plusów...
Własnie miałam wymianę wodomierzy i niedługo wymianę rur. Pan od wodomierzy powiedział, zabym zaczeła mysleć jak panowie rury maja wymienić, bo kuchnia jest w zabudowie, blat z jednego kawałka. Najlepiej to wszystko zdemontować! Albo blat przeciąć na pół i wyciągnąć część mebli...
JASNE!!! bo ja po to robiłam takie meble a nie inne, po to płaciłam kupe kasy, żeby teraz to ciąć!
A wogóle to mam małe wejście do szachtu z wodomierzami i pewnie nie mam zgody na taka zabudowę , bo spółdzielnia nikomu jej nie wydaje.
Uroki mieszkania w bloku!

[doosiaa]

Mieszkałam w domku na wsi 25 lat teraz 9 lat mieszkam w bloku ... i ciagle myslimy z TZ jak tu domek wybudować, jak uwolnic moje dziecko w blokowego wiezienia. Ja jak mialam 3 latka tak jak moja córeczka to wszystkie kąty na swoim podwórku znałam a ona... sama nie wychodzi z bloku bo rowery ja na chodniku przezd blokiem rozjadą na placek.

Pozatym marzę o porannej kawce na tarasie w piżamce i ... przy zachodzie słońca też ...

i jeszcze jedno , mam małe mieszkanko i marzę o tym ze jak przyjedzie wiecej rodzinki nie nie będe musiała sie martwic jak ich posadzic w małym pokoiku

[jotemka]

Mi też brakuje tej kawy na dworku i mojego pieska, który kręcił się pod nogami. Ja mieszkałam 25 lat w domu, na około było pełno drzew, wiąc czułam się jak w lesie, sąsiedzi mieszkali ode mnie jakieś 200m. Rano w sobote kawka na ławce, potem opalanie się w ogrodzie, potem spacer. Świerze powietrze, łaki jeziora. Było super. Teraz siedzę w bloku, mam to szczęście że szybko przywiązuję się do miejsca i nie tęsknie tak bardzo, zresztą odwiedzam mój dawny dom raz w tygodniu.

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Ja mieszkam w domu całe moje życie i szczezre powiem, ze nie wyobrazam sobie mieszkac gdzies indziej. W domu... mozna wszystko i prawie nic nieprzeszkadza sasiadam. Ma sie 100% intymności. A gdy jestem w gosciach u kogoś kto mieszka w bloku, denerwuja mnie ciagle upomnienia, ze nie rob tego, nie rob tamtego bo sasiadom przeszkadza. Ah... Tylko dom. Może obecny jedt troche za duzy, ale... wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej:P

[Lalik]

cale zycie mieszkalam w bloku. jakies 5 lat temu rodzice kupili dzialke z domem, ktory traktowalismy bardziej jako letniskowy, ale mimo wszystko dom ten jest wiekszy i przestronniejszy niz nasze mieszkanie. za nic nie oddalabym tego luzu i spokoju jaki panuje w domu- wielka kuchnia, w ktorej wiecej niz 2 osoby to nadal nie tlok, taras, na ktory mozna rano wyjsc w pizamie ( w bloku w pizamie nie wyjde nawet na klatke), latem wystarczy zrobic krok za prog zeby napatrzec sie na piekny ogrod i posluchac szumu fontanny. moglabym tak dlugo, ale chyba kazdy, kto mial mozliwosc choc przez chwile mieszkac w domu, czul roznice i wie o czym mowie

[Beaux]

Tak jak wyżej pisałam mieszkam w bloku, ale marzę o własnym domku. Powiedzcie Dziewczyny, jak jest z płatnościami za media wszelakie w domach? Czy są dużo wyższe niż w porównaniu z mieszkaniem? Wiem, że to zależy od powierzchni, ilości mieszkańców itd., ale spróbujcie tak na oko ocenić jak te rachunki się rozkładają.

[Anoula]

Mieszkam w blogu, 42 m2, trzy pokoje. Pokoje jeszcze są przyzwoite, ale mamy kiszkowata kuchnie i mikroskopijną łazienkę.
Moja babcia mieszka na wsi i przebywam tam w czasie weekendów, mały domek z lat 60, troche niezbyt ciekawy architektoniczne (pokoje przechodnie itp), ale uwielbiam tam przebywać. Rano śniadanko przed domem, obiad. Chociaż zimą ciażko czasem dojechać, jak drogówka nawali, a zdarza sie to prawie zawsze po większych opadach, mimo to zamierzamy na wiosnę zacząć budowę.

[solagne]

Beaux wsumie u mnie w domku opłaty za media są porównywalne do tych w 4 pokojowym mieszkaniu przy 4 osobach dużym plusem że za czynsz w mieszkaniu przez rok mamy opał w domu na ponad 1,5 roku bardzo intensywnego grzania do tego ogród a więc nietrzeba kupowac jarzyn i ziół no dziecko może ganiaaaaaaaać ile wlezie. minusem jest że dom jest stary i jak pomyśle o remoncie...

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Media?? Hmmm. Ja w domu mam tyle zajeć, np. ciągłe sprzatanie, bo powierzchni jest... cos ok. 300m kwadratowych i sie brudzi:P:p Wiec mam TV cale 3 kanały i neostrade. A i radio gra. Wiec nie wiem jak z tymi mediami.

[solagne]

media: woda .gaz. prąd...

[*Sienna*]

Od zawsze mieszkam w domu. Ma to swoje zalety, ale... Wadą mojego jest wielkość, tzn. ogromna ilość powierzchni do sprzątania, ogrzewania itp. Wiem, że kiedyś na pewno zamieszkam w bloku, choć nie jestem przekonana czy na zawsze

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

O widzisz Sienna ja mam tak samo. Chodzi o to sprzątanie i ogrzewanie. A ja wiem, ze nie chcę nigdy, ale to przenigdy mieskać w bloku. U mnie jest tyle przestrzeni ale i to czasem jest za mało, żeby pomieścić wiecznie bojujące ze sobą osoby... :P

[iza73]

Ja mieszkalam dlugie lata w bloku,podobalo mi sie,duzo znajomych wokol,niejednokrotnie w tym samym bloku.Teraz mieszkam w domku jednorodzinnym,jest o wiele ciszej i spokojniej.Nik nie robi imprezy "na gorze",nie slysze jak ludzie zbiegaja rano do pracy po schodach.Sposrod tych dwoch mozliwosci wybieram domek poniewaz niczego nie da sie zastapic swoim wlasnym ogrodkiem,tym kawalkiem wolnej przestrzeni.Takie rzeczy jak grillowanie,ognisko,basen ik dla dzieci-odpadaja w bloku.

[jotemka]

Czyli Wychodzi Na To że Dom Wygrywa

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Oczywiście, że tak!!! to może powklejamy zdjęcia naszych domów?? Jam ogę być pierwsza. Moj dom oczywiscie nie jest piękny bo remont przerwany w połowie - jak widać. A do tego jeszcze rozkopali nam chodniki bo linie energetyczne bedą dołem ciągnąć. Ale się chwale i już:P

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Mieszkam w domu, z własna, ogromna działką i nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek musiałabym zamieszkać w bloku. TRAGEDIA!! pewnie miszkanie w bloku ma swoje plusy, ale własny dom ma ich zdecydowanie więcej, wymienię tylko kilka, dla mnie anjwazniejszych:
-własny ogródek warzywny, i drzewka owocowe,
-taras, na którym moge się opalac, pic kawke, plotkować ze znajomymi, urządzać grilla,itd. itp. (żaden sąsiad nie bedzie narzekać, że mu do okien kopcę)
-duzy ogród, raj dla dzieci, które moga się tam bezpiecznie bawić,
-garaż tuz obok domu,
-mozna urządzać imprezki do białego rana, śpiewać, tańczyć, szaleć, (żaden sąsiad nie zadzwoni po policje, bo mu za głośno)
-mam pieska, wcale nie małego, który ma przestrzeń do biegania, nie musi się męczyć w bloku,
-mam własne kurki, króliczki,i kotki,
-itd.itp.

I cóż z tego , że trzeba samemu w piecu palić? Przynajmniej pale wtedy gdy zimno, a nie tylko wtedy gdy jest sezon grzewczy. I cóz z tego , ż eutrzymanie domu kosztuje? Przynajmniej jest mój, własny. A w bloku mieszkanie własnościowe się wykupi, a czynsz wciąż płacic trzeba.

I na koniec, nie wyobrażam sobie, co mozna robic w bloku będąc na emeryturze, a w domu mozna wszystko, można rozwinąć mnóstow pasji.

[chemiczka]

Mam ten sam dylemat: dom czy blok? Moi rodzice zaoferowali,że mogliby kupić dla mnie i mojego TŻ mieszkanie (2, 3 pokojowe w bloku), jednak TŻ upiera się przy kupnie domu. Moi rodzice i tak musieliby zaciągnąć kredyt na mieszkanie, więc stwierdził,że my możemy wziąść drugą połowe pod hipotekę, bo zamiast płacić za czynsz, który wyniósłby około 400-500 zł, można płacić za kredyt, a po 30 latach dom należy tyko do ciebie i nie oddajesz komuś pieniędzy mimo,że mieszkanie jest twoje. Jednak kiedy pomyśle o remontach, ogrzewaniu, sprzątaniu, koszeniu trawy i wiele, wiele innych, to nachodzą mnie wątpliwości.

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Jana Twoim miejcu Chemiczko bym sie nie zastanawiała. TŻ mówi prawde i naprawde sie oplaca. Poza tym takie robienie remontow w domu moze byc fascynujące. Ja np chcialabym kupic stary dom i sama wyremontowac go od podstaw. Tylko zeby miec czas jeszcze. mloda jestem moze sie spelnia te marzenia

[bydgoszczanka]

Tak sobie czytam. Chemiczko, koszenie trawy moze byc sama przyjemnoscia. Jak pisalam wyzej mieszkam w bloku ale moi tesciowie maja domek i jak tylko do nich jedziemy ( a zdarza sie to czesto ), to sama im pomagam z wielka checia. Moze to by szybko minelo gdybym musiala to robic czesto. Sprzatac i tak trzeba nawet w mieszkaniu. Przeciez nie trzeba od razu miec wielkiej willi. Mi wystarczyloby 100 m.kw. ( taki maja rodzice), duzy salon , kuchnia otwarta, 3 sypialnie i 2 lazienki. Uwielbiam do nich jezdzic latem. Domek jest w dodatku nad woda, miodzio. I te rabaty z kwiatami i spiew ptaszkow nad ranem. Ale mnie wzielo . Mam tylko nadzieje, ze kiedys bede miala swoj maly, bialy domek .