2006-10-13, 10:36 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 140
|
Niemieckie "biochemiczki"
Mam kilka pytań, ponieważ chciałabym skorzystać z niektórych przepisów, zwłaszcza chodzi mi o serum z witaminą C i jak wiadomo, trochę ciężko zdobyć niektóre składniki. A może jednak nie jest to takie trudne, jak mi się zdaje?
Jak sobie radzicie z tymi przeróżnymi przepisami w Niemczech? Gdzie znajdujecie wszystkie składniki i jakie one mają nazwy w tym kraju? Czy jest może jakaś niemiecka strona podobna do http://www.mazidla.com? Mam nadzieję, że wątek zainteresuje również inne niemieckie wizażanki, ponieważ zdaję sobie sprawę, że trochę nas tu jest. Wiem, że jest tutaj wiele wątków na takie tematy, jednak chciałabym, aby osoby z Niemiec miały oddzielny. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi! Edytowane przez Ewiyumi Czas edycji: 2006-10-13 o 10:36 Powód: kilka bledow ;) |
2006-10-13, 11:29 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
osoby z niemiec majak oddzielny na Emigrantkach, wiec zajrzyj tam. Co prawda my sie skupilysmy tylko na serum z wi. C i ogolem na kosmtykach gotowych, ale malo nas sie tam wypowiedzialo, a szkoda bo jednak w gotowce Niemcy sa ubodzy. Skladniki sa dostepne do serum z wit. C , zajrzyj na Emigrantki (bodajze temat nazywa sie cera naczynkowa w Niemczach). Sa sklepy internetowe. Omikon, byl kiedys Spinrat, behawe no i sklepy normalne, ale w przewaznie w duzych miastach. Wiele rzeczy sie tez nie kupi, wiec jak bardzoe je potrzebujemy bo wiele ekstraktow mozna kupic w mazidlach jak jedzie sie do PL
|
2006-10-13, 12:32 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Ja się dopiszę bo też zaliczam się do 'biechemiczek niemieckich'
Na emigrantki nie zaglądam, bo ... zapominam, no i więcej tam jest tematów plotkarskich niż z konkretnymi radami i sugestiami. Może więc tu lepiej się przyda taki wątek? Moniko Spinnrad nadal istnieje ale nie jest to zbyt tani sklep. Jest też duft-und-schoenheit.de, ale też nie jest zbyt tani. Za to tani i chyba w miarę dobrze zaopatrzony jest skin-care-online.de . Właśnie zamówiłam tam olejki i oleje, więc o jakości wypowiem się jak dojdzie do mnie przesyłka Jeśli chodzi o samo serum, to wszystkie skłądniki możesz kupić w drogerii i aptece. W każdej drogerii np. Rossmann, Idea, Schlecker, dm kupisz: - Witaminę C w proszku (Ascorbinsäure) w pudełeczku (jak na zdjęciu) - wodę destylowaną w plastykowej butelce 1l - witaminę E w kapsułkach W aptece dokupiłam glicerynę. Trzeba o nią poprsić, bo oni odlewają ją do małej buteleczki. Ja wzięłam 20ml i to jest o wiele za dużo bo potrzeba zaledwie 2-3 krople na jedno serum. |
2006-10-13, 12:53 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Chyba najbardziej zazdroszcze Wam Omikrona Mozna kupic doslownie wszystko i ceny najnizsze,w porownaniu z innymi tego typu sklepami.
http://www.omikron-online.de/cgi-bin...shop/lshop.cgi |
2006-10-13, 14:46 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Cytat:
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-10-13, 15:49 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
no tylko oni tam maja min na zamowieniu 23€ a ja najwyzej kupila bym jdna rzeczy to mis ie tam nie oplaca, ja krece tylko serum z wit. C i opstatnio z nacinamide , chcialam kupic nacinamide. Cena smieszna, a tu minimum i d... zimna nie kupilam, dobrze ze sie zyczliwa osoba ze mna podzielila.
|
2006-10-13, 18:53 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Gdyby przesylka do Polski byla tansza,częsciej bym tam kupowal.A tak trzeba czekac na zbiorowe zamówienie
|
2006-10-13, 20:34 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 140
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Bardzo dziekuje za odzew. Nawet nie wiedzialam, ze jest tu forum 'Emigrantki' i zgodze sie z Weronisia, ze tutaj taki oddzielny watek sie nam przyda. Kto wie, moze pojawi sie jakas osoba, ktora bedzie jak ja szukac wiadomosci na ten temat tylko na Biochemii?
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi! W koncu moge sama cos stworzyc. Zobaczymy jak to wyjdzie. Pozdrawiam! |
2006-10-14, 21:55 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 140
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Chcialam jeszcze sie zapytac, czy znacie moze jakies ksiazki z receptami godne polecenia? Wolalabym raczej po niemiecku.
|
2006-10-15, 11:17 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Ksiazki nie znam. Ale szukaj na niemieckich stronach, ktore ci wczesniej podalam, moze tam cos jest.
- meinekosmetik i - Giraffenland - Spinnrad - allesnatura |
2006-10-15, 21:55 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 140
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Dziekuje Weronisia. Takiej kobiety jak Ty, to tylko ze swieca szukac.
|
2006-10-16, 11:38 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
No bez przesady W koncu musimy sobie pomagac.
|
2006-11-03, 20:45 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
chcialam sie tylko podzielic odnalezieniem fajnego sklepu online. ceny nawet wzgledne a przy wiekszych ilosciach wrecz porownywalne do "mazidel". prosze:
www.omikron-online.de no tak,dopiero teraz zobaczylam,ze ta stronke juz ktos podal. Weronisia - czy zamawialas juz cos z tej stronki meinekosmetik.de? widze tam duzo ciekawych rzeczy. Edytowane przez asia b Czas edycji: 2006-11-14 o 11:44 |
2006-11-29, 21:12 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Essen-Niemy ( Torunianka )
Wiadomości: 83
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Weronisiu a ja mam do Ciebie pytanko
z tego co przeczytalam tez uzywasz retinol, nie pamietam juz jaka nazwe podalas, nie wiem w jaki sposob nabyc ten lek, bylam juz trzykrotnie u roznych dermatologow ale zaden nie chce mi go przepisac , zawsze daja mi recepte na cos innego , ostania zecza ktora dostalam byl skinoren gel 15%, po ktorym dostalam wielogodzinnych wypiekow , 3 godzinnego szczypania moim problemem sa gdzie nie gdzie zakorniki , olbrzymie pory , strefa t swiecaca , + przebafrwienia posolaryjne ale te nie sa az tak bardzo widoczne ,no i dochodza fajniutkie zmarszczki pod oczami . najgorsza udreka sa dla mnie te pory , ktorych niczym nie moge zatuszowac, wiec odnosnie pytania , lekarze nie chcieli mi tego ratinolku przepisac na recepte , czy jak poprosze o prywatna recepte bede miala wieksze szanse ja dostac , bo juz napradwde nie wiem co robic , bylam bym bardzo wdzieczna za odpowiedz pozdrawiam |
2006-11-30, 09:42 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Ja u dermatologa nigdy nie bylam, wiec nie wiem jakie kremy w De mozna na recepte z retinolem dostac, ale moza tez kupic bez recepty np. Neutrogena, nie wiem czy nadal jej w drogeriach ten krem, poza tym w aptece kremy z retinaldehydem Diroseal, Diacneal, Ysthea i Eluage, a takze z retinolem kremy z apteki Roc
|
2006-11-30, 13:54 | #16 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Dawno tu nie zaglądałam
Cytat:
Cytat:
Ja kupiłam sobie w aptece krem firmy RoC Retin-Ox MULTI-Correxion Tag/Nacht w granatowym opakowaniu - kosztował ok. 25 Euro, teraz widzę, że można już za 17 Euro kupić, a na Ebay jeszcze taniej. A drugi RoC Correction w białym opakowaniu pod oczy. To bardzo milutkie kremiki, bardzo wygładzają skórę. Ten do twarzy jednak ma dużo sylikonów, więc stąd to wygładzanie. Natomiast ten pod oczy całkiem całkiem Używam go nadal. Na receptę są pochodne witaminy A - czyli retinoidy, kwasy. W Polsce na receptę jest Retin A - aktywny składnik to tretinoina. W Niemczech leku o nazwie Retin-A nie ma. Tretinoinę zawierają: Epi-Aberel (von Jannsen-Cilag), Airol (von Pierre Fabre) und VAS-Cordes (von Ichthyol). Inne dostępne na receptę to Roaccutan i Isotrex - oba zawierają isotretinoinę. Oraz żel Differin zawierający adapalen. Na te leki wymagana jest recepta. Nie wiem czemu nie chiał Ci lekarz wypisać recepty. Ja powiedziałam, że spodziewam się problemów z cerą po odstawieniu pigułek i koniecznie chcę leczyć skórę tretinoiną. Dermatolog od razu wypisała mi receptę na Isotrex. A więc ja zdobyłam receptę na Isotrex, mimo że jeszcze nie miałam kłopotów z cerą. Teraz gdy już wysypało mnie po odstawieniu pigułek - mam juz Isotrex i zaczęłam go używać 2 razy w tygodniu. Może po prostu lekarz uznał, że z twoją twarzą jest wszystko OK? Albo byłaś zbyt słabo przekonująca? Cytat:
No a na przebarwienia i zmarszczku oraz przetłuszczanie cery koniecznie LRP Active C. Poza tym kremy, o których napisała Monika też zawierają retinaldehyd, a więc pochodną retinolu i można je kupić bez recepty. Ja osobiście używałam Diroseal, bo głównie mnie przerażają moje naczynka, ale na razie mi nie pomógł. Diacneal oprócz retinaldehydu zawiera jeszcze kwas glikolowy 6% i niestety bardzo mi podrażnił skórę, ale osoby które nie mają naczynek nie powinny mieć z nim problemów. No i lada moment dostanę przesyłki od Pauli Chois z tonikiem z kwasem BHA - więc rozpocznę na maxa walkę z porami Ps. Pisałaś, że piekło Cię po Skinorenie. Skinoren nakłada się na noc na dokładnie umytą i porządnie wysuszoną skórę. Nakłada się bardzo cienką warstwę omijając okolice oczu i ust. Jeśli Cię za mocno szczypie to możesz używać go tylko punktowo czyli dokładnie na pryszcza lub plamkę przebarwieniową. Poza tym jeśli Cię piecze to możesz po ok. 1 godzinie umyć twarz i nałożyć jakiś dobry apteczny nawilżacz. No a na dzień koniecznie filtr. |
|||
2006-12-01, 10:52 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Essen-Niemy ( Torunianka )
Wiadomości: 83
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz,
bardzo mi pomogla , i wedlug niej zastosuje moje zabiegi, ale po mimo tego zapytam czy to co podam ponizej jest ok? juhu udalo mi sie wczoraj dostac recepte na isotrex, powiedzialam lekarzowi ze ten skinoren byc moze nie dla mojej skory, poprosilam o isotrex , mowiac ze juz kiedys go mialam i odarazu mi go przepisal, w koncu moge zaczac moja kuracje tak jak tego wlasnie chcialam pytasz Weronisiu czy znam i uzywam effaklar k , wiec tak uzywalam go , ale mialam uczucie ze jakos tak nie dziala, mysle jednak po zaczeciu stosowania isotrexu dodac go takze do kuracji. jak myslisz Weronisiu czy jezeli bede na poczatek zaczynac : piatek:isotrex sobota:effaklar k niedziela:nawilzanie poniedzialek:isotrex wtorek:effakla k sroda:nawilzanie nie wiem czy mozna tak od razu na przemian , czy lepiej zaczac od jednego specyfiku? na dzien oczywiscie filtry 50% jeszcze jedno pytanko , czy jak w dni nawilzania dodam maseczke aspirynowom to nie obiciaze tego dnia , nie wiem czy ta maseczka nie przesusza za bardzo? jeszcze raz z gory dziekuje Weronisia pisze: No i lada moment dostanę przesyłki od Pauli Chois z tonikiem z kwasem BHA - więc rozpocznę na maxa walkę z porami Moge zapytac czy on jest naprawde taki skuteczny co do porow i skad mozna nabyc to cacko? |
2006-12-01, 12:44 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
najlepiej zaczynać od jednego specyfiku, a dopiero po pewnym czasie dołożyć drugi.
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
2006-12-01, 19:17 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Justa79 ma racje. Isotrex to ciezki kaliber wiec nie wiadomo jak Twoja skora zareaguje na polaczenie go z Effaklarem K.
Jesli caly czas stosowalas Effaklar K, to Isotrex mozesz wlaczyc do pielegnacji. Jesli jednak prez dluzszy czas nie uzywalas Effaklaru K, to proponuje przez pare dni uzywac tylko Effaklaru K, a Isotrex wlaczyc pozniej np. po 2 tygodniach. Tak byloby bezpieczniej. Maseczke aspirynowa mozesz uzywac 2 razy w tygodniu w dni gdy chcesz sie nawilzac. Np. najpierw maseczka, a pol godziny pozniej nawilzanie. Jednak dobrze by bylo gdybys w jeden dzien w tygodniu nie stosowala niczego poza nawilzaniem. Do oczaszczenia porow bardzo skuteczne sa kwasy BHA, a wiec np. Effaklar K, maseczka aspirynowa, czy kwasy Pauli. |
2006-12-04, 16:14 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Essen-Niemy ( Torunianka )
Wiadomości: 83
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
dziekuje slicznie za wasze rady
przedwczoraj zaczelam od Isotrex nie wiem czy to normalne zjawisko ale zaczynaja wychodzic mi male krostki napelnione ropa( przy skrzydelkach nosa ) , ale jak narazie takie pyci pyci zobaczymy co bedzie dalej , podraznien jak narazie zadnych nie zauwazylam , nic nie pieklo , nic nie zrobilo sie czerwone i nic nie jest suche , byc moze jeszcze za wczesnie cokololwiek na ten temat powiedziec. jedno dziwne uczucie mialam przy nakladaniu Isotrexu , mialam wrazenie ze zanim go jeszcze zdorzylam rozetrzec na twarzy to on jak by znikal rozplywam sie w powietrzu ,dodam ze moj Isotrex jest w zelu, problem jest w tym ze nie czulam w pewnym momencie czy jeszcze wcieram ten zel czy tylko sobie gladze buzke ,wiec postanowilam te miejsca jeszcze raz dosmarowac , mam nadzieje ze nie polozylam go podwujnie w nie ktore miejsca macie tak samo? |
2006-12-04, 18:05 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Jak to znikal??? To jest zel. On jest bardzo wodnisty, wiec bardzo blyskawicznie sie wchlania. Ale nie znika. On tam nadal jest. Uwazaj gdzie sie smarujesz, zeby nie posmarowac sie podwojnie.
Co do ropnych krostek, to prawdopodobnie jest to juz efekt Isotrexu. Ja mam tak samo. Wieczorem nakladam Isotrex a rano mam juz ropne gule (nie krosteczki ) Isotrex po prostu wyciaga wszystko na wierzch. To ma niby byc najgorzej prez 2 tygodnie jesli stosuje sie codziennie. Isotrex uzywam tylko 2 razy w tygodniu, a w pozostale dni Effaklar K, ktory pomaga pozbyc sie tych ropnych gul. A wiec domyslam sie, ze u mnie bedzie sie to dzialo o wiele dluzej... |
2006-12-04, 19:37 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Cytat:
|
|
2006-12-05, 19:50 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Essen-Niemy ( Torunianka )
Wiadomości: 83
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
znalazlam ulotke a to sa sklady po koleji
: Hydroxpropylcellulose , Butylhydroxytoluol , Ethanol. czy w tych slowach ukryty jest gdzies alkohol ? Weronisia, do wieczorka zrobila mi sie tez gula, i to zaraz przy oku, najlepsze jest to ze za nia ida nastepne przy skroniach, juz czuje ze bedzie wesolo ;-) dziewczyny beda mialy ze mnie ubaw w pracy , wiedza ze od pewnego czasu zmienilam cala kosmetyczke, bede miala co tlumaczyc hehe :-D |
2006-12-05, 19:56 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Ethanol?
Znaczy - etanol jak mniemam ja miałam isotrexin, parowanie było takie że zaraz po położeniu na skórę leciały mi łzy |
2006-12-06, 22:14 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Essen-Niemy ( Torunianka )
Wiadomości: 83
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
czy isoterx a isotrexin to to samo ?
czy ktorys z nich posiada antybiotyk , bo co prawda nie wiem do konca , ale chyba isotrexin o ile sie nie myle? |
2006-12-07, 06:16 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
tak, isotrexin posiadal antybiotyk, ale ja tu akcentuję parowanie alkoholu
|
2006-12-07, 19:06 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Niemieckie "biochemiczki"
Cytat:
Smaruję teraz twarz, szyję, dekold, plecy i za uszami. Mam za sobą 4 użycia (2 razy w tygodniu) i dziś zaczęłam się łuszczyć. Właśnie się wysmarowałam 5-ty raz. Oczy też mnie szczypią, ale mnie szczypią prawie przy każdym kosmetyku, więc mnie to nie rusza. Na ulotce pisze, że można go używać 2 razy dziennie. więc ja się zastanawiam czy nie zacząć go używać chociaż 3 razy w tygdoniu. Może szybciej uporam się z gulami. Do pielęgnacji dołączyłam teraz BHA od Pauli Choice, więc liczę na szybkie uporanie się pryszczami |
|
2006-12-13, 13:36 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 105
|
W jakim sklepie w Niemczech można kupić Welede?
Witam wszystkich! Mam ogromną prośbę o informację w jakich konkretnie sklepach w Niemczech można kupić produkty Weledy. Mama mojej koleżanki wyjeżdża tam na kilka miesięcy i chciałabym, żeby mi coś kupiła. Nie chcę jej nadwyrężać, więc podałabym jej kilka sklepów, może będzie przy okazji i mi kupi. Dzięki z góry za każdą wiadomośc. Pozdrawiam
|
2006-12-13, 13:43 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
|
Dot.: W jakim sklepie w Niemczech można kupić Welede?
Ja kupuje Welede w Müllerze, a takze w sklepach ze zdrowa zywnoscia.
|
2006-12-14, 15:42 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: W jakim sklepie w Niemczech można kupić Welede?
Weleda jest we wszystkich drogeriach.
Na pewno jest w Müllerze tak jak pisala Agunia, jest takze w dm i grüne drogeri, w rosmanie chyba tez. i we wszystkich reformahaus. |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.