Nasza wspólna przyszłość???

[atka83]

Pisałam już o tym w wątku-kto ma dołą przez faceta.
Lecz zdecydowałam się mie odębny wątek.
Chyba bardziej chciałabym pocieszenia,moze też porad,bo mam załamke.

Mój tż się wkurzył,bo napisałam mu,że chciałabym wyjechać do Hiszpani i tak bym zrobiła gdybym miała kase,bo mam dośc takiego zycia,że tu mnie nic nie trzyma(i to chyba go zdołowało/wkurzyło) Pisałam do niego tak,bo miałam wielkiego doła,bo nie widzimy się już 2 tydzień.I to mnie przytłoczyło.Po tym się zdołował,wkurzył,że mi nie ufa,bo bym wyjechała,a jego bym zostawiła i że zostałby sam.Pisał mi,że nie wie czy go naprawde bardzo kocham i kazał mi dać mu spokój do końca tygodnia,bo musi wszystko przemysleć.A jeszcze pisałam,że przecież planujemy wspolną przyszłośc,a on odpowiedział,że planowaliśmy,bo on teraz to musi przemysleć. Jestem załamana,probóje to odkręcić,bo wcale nie zamierzam jak narazie wyjeżdzać,bo nie mam kasy to raz,a drugie to nie zamierzam się zapożyczać,on dobrze o tym wie,ale jest teraz taki nieugięty
Skończyło się na tym,że ściągnełam pierścionek zaręczynowy
Nawet nie pisze już,że mnie kocha.......
Ciągle powtarza,że musi przemyśleć to wszystko....
Mam nadzieje,że mnie nie zostawi,bo go bardzo mocno kocham...
Nie wiem co mam mysleć.....
Chyba nic na niego już nie działa....boje się

[motylek1007]

atka.....domyslam sie ze sprawa jest swieza....i jeszcze oboje macie nadmiar emocji.
Na pewno jak ochloniecie wszystko sobie przemyslicie, wyjasnienie, pogadacie.
Przeciez troche sie juz znacie i to pewnie nie pierwsza wasza klotnia (i nie ostatnia).

Dajcie sobie czas na ochloniecie i wszystko bedzie dobrze, zobaczysz

[atka83]

Napisane przez motylek1007

atka.....domyslam sie ze sprawa jest swieza....i jeszcze oboje macie nadmiar emocji.
Na pewno jak ochloniecie wszystko sobie przemyslicie, wyjasnienie, pogadacie.
Przeciez troche sie juz znacie i to pewnie nie pierwsza wasza klotnia (i nie ostatnia).

Dajcie sobie czas na ochloniecie i wszystko bedzie dobrze, zobaczysz

Dzięki tego potwierdzenia potrzebowałam,że wszystko jeszcze będzie dobrze.Tak to jest świeża rana od poniedziałku dokładnie.Wiem,naważyłam piwa,ale nie wiedziałam że aż tak to on odbierze. Jesteśmy ze sobą 5 lat i ponad 4 miesiące narzeczeństwem.W dodatku jestem przed @ i mam teraz wzmożony PSM i moje hormony balują Raz płacze,raz się śmieje a innym razem się wściekam.Gdy powiedziałam mu,że ścągnełam pierścionek,powiedział spoko,trzeba było mnie szanować. Jego milczenie jeszcze bardziej mnie dobija Niech chodziaz ten @ dostane i ta zla krew ze mnie zejdzie,bo mam dość.Jeszcze wczoraj powiedział,że mam dać spokój jemu i jego braciom,a ja nic do nich nie mam. Poczułam się jakby miała się "odwalić' od jego rodziny.Tak też mu napisałam jak zrozumiałam,powiedział że przegiełam.Do końca tygodnia tż chce to wszystko przemyśleć i się odezwie jak dojdzie do siebie.

[misia00]

Powinnas z nim porozmawiac a jesli sie nie da to napisz list emiala moze nawet to i lepiej....w tym liscie napisz mu wszytko na spokojnie wytlumacz mu ze zrozumial twoje plany poprostu mials chwile slabosci napisz ze masz ostatnio problemy załapalas dola ale nie przez niego tylko poprostu masz gorsze dni zeby zrouzmial.
Jesli go kochasz naprawde napisz mu to bardzo Ci na nim zalezy ze go Kochasz i nie chcesz zeby w takim momencie kryzsowymm dla ciebie Cie opuscil bo jest kims waznym w twoim zyciu jesli wiarzez znim plany na przyszlosc napisz mu to wasze oswiadczyny przeciez o tym swiadcza.Napisz wszytko co czujesz naprawde tak aby zroumial twoj bol i pojąl ze go bardzo kochasz .Przepros go za to zachowanie ale powiedz ze nie mials takich intencji jak je odczytal.
Swoja droga mogl sie poczuc ze go nie kochasz po takim stwierdzeniu tez bym tak sie poczula.

Dlatego wszytko w Twoich rekach!!!!nie zaprezpasc tego skoro go naparwde kochasz i chcez znim byc!!!!!!
Trzymaj sie
i napisz jak poszlo

[atka83]

Napisane przez misia00

Powinnas z nim porozmawiac a jesli sie nie da to napisz list emiala moze nawet to i lepiej....w tym liscie napisz mu wszytko na spokojnie wytlumacz mu ze zrozumial twoje plany poprostu mials chwile slabosci napisz ze masz ostatnio problemy załapalas dola ale nie przez niego tylko poprostu masz gorsze dni zeby zrouzmial.
Jesli go kochasz naprawde napisz mu to bardzo Ci na nim zalezy ze go Kochasz i nie chcesz zeby w takim momencie kryzsowymm dla ciebie Cie opuscil bo jest kims waznym w twoim zyciu jesli wiarzez znim plany na przyszlosc napisz mu to wasze oswiadczyny przeciez o tym swiadcza.Napisz wszytko co czujesz naprawde tak aby zroumial twoj bol i pojąl ze go bardzo kochasz .Przepros go za to zachowanie ale powiedz ze nie mials takich intencji jak je odczytal.
Swoja droga mogl sie poczuc ze go nie kochasz po takim stwierdzeniu tez bym tak sie poczula.

Dlatego wszytko w Twoich rekach!!!!nie zaprezpasc tego skoro go naparwde kochasz i chcez znim byc!!!!!!
Trzymaj sie
i napisz jak poszlo

Dzięki za mądre i pokrzepiające słowa. Maila mu nie napisze,może wyśle mu list.Niestety dzieli nas odległość,a gdyby nie ona to poprostu bym do niego poszła i wyjasniła i pogadała z nim w 4 oczy.Pisze mu codziennie smsy,z zapewnenim milosci,ze jest dla mnie najważniejszy itd On jest jednak nieugięty i nadal milczy,a to mnie dobija. Pewnie chce mnie w ten sposób ukarać,bo wiele razy po kłótni mi powtarzał,że mi ulega.Tym razem chce mi pokazać,że jest twardy.No cóż,nie wiem co mam robić,tylko czekać.Mam nadzieje,że jednak spotkamy się jak zawsze w weekend.

Szkoda,ze z 97 przeglądających mój wątek,nikt nie napisał.Rozumiem nie znacie mnie i nie należe do elity wizażowej

[bess]

moja kolezanka tez tak mowila TZ towi kiedy sie nie widzieli,zeby mu zrobic na zlosc.On sie oczywiscie denerwowal, klocili sie ale teraz sa malzenstwem.Twojemu tez minie

[kasiakkk]

też myślę, że list/mail to najlepsze rozwiązanie

coś mi się wydaję, że jesteś trochę za bardzo impulsywna, tzn. pod wpływem emocji pochopnie robisz rzeczy, których potem żałujesz - choć może to moja nadinterpretacja
wnioskuję to po tym, że zdjęłas pierscionek - po co? przeciez kochasz Go, chcesz z Nim być, a to tylko kłótnia (nie pierwsza i nie ostatnia);
albo po co mówisz Mu o tej Hiszpanii, skoro wiesz, że to w ogóle nie jest realne

Chłopak chyba pomyślał, że Ci na Nim nie zależy, a jego zachowanie to taki manifest - pewnie chce, żebyś Mu teraz udowodniła, że się myli

[Ojej_]

A może jednak pozwól mu troszkę odetchnąc? Już napisałaś kilka razy, że go kochasz, więc raczej to wie.. Ja bym go zostawiła w spokoju na jakies 3 dni chociaż. Przecież niedawno Ci się oświadczał, musi Cię kochać!A jak jest zły to mu musi przejść poprostu. Zobaczysz, że sam będzie chciał pogadać jak się uspokoi.
Bądź dzielna i hmm.. cierpliwa

[aga01]

Atko będzie dobrze , musi być

[Lucyy]

atka - nie martw się, pewnie wszystko sie ułozy . Pisałas, ze nie widzicie sie od 2 tygodni. Może on miał złe dni, bo zwyczajnie tesknił za Tobą? Ty przed okresem. W takiej sytuacji o nieporozumienie nie trudno. Doskonale Cie rozumiem, bo jeszcze kilka dni temu byłam w podbnej. Z TŻ-tem nie widze sie juz 1,5 - mca. Ostatnio miał podły humor, bo własnie -jak mi pózniej powiedził - strasznie teskni. Ja tez miałam podły humor - dokładnie z tego samego powodu co Ty(PMS) Pokłócilismy sie ostro, mnie juz nawet zaczeły po głowie chodzic rózne głupie mysli typu;"czy to ma sans?" itp. Nie odzywalismy sie do siebie kilka dni nic a nic, ale teraz znów wszystko ok. Postaraj sie nie martwic, przeciez oswiadczył Ci sie i mówił, ze Cię kocha, a takich słów nie mówi sie przeciez bezpodstawnie. Pozdraiwam

[inka32]

cholera daj mu przemyśleć wszystko ma początku mu nawciskałas a teraz się boisz . Chyba lepiej jak przemyślicie wszystko wcześniej a nie spieszyli sie . Kiedyś tez bałam się utracić to co łączyło mnie z moim mężem a teraz zastanawiam się jak się z tego wyplątać i myśle czego sie bałam - moze innego życia które zawsze mnie przerazało ale które jest ciekawe i cały czas do wzięcia.

[Fresa]

Atko
Co tu kryć-narozrabiałaś trochę .
Jesteście ze sobą już 5 lat i w tak długim związku-zaufanie to podstawa.Tym bardziej,że Wasz związek zmierza do sfinalizowania go ślubem.Nie widzieliście się od 2 tygodni-a Ty wyjechałaś TŻtowi z takim tekstem.Wcale nie dziwię się jego reakcji.Stawiająć się w jego miejscu-niejedn by poczuł,że traci grunt pod nogami,gdy osoba,którą kocha pewnego pięknego dnia oświadcza (ni z gruszki,ni z pietruszki) ,że zamierza wyjechać.O tak ważnych sprawach rozmawia się ze sobą i wspólnie podejmuje decyzje-zawłaszcza,że dotyczy ona praktycznie Waszej wspólnej przyszłości.Gdyby taką informację powiedział Ci on-na pewno też byś dziwnie się poczuła.Bo jak to?Tyle czasu jesteśmy razem,nic o tym nie wiedziałam,nie rozmawialiśmy na ten temat -i nagle coś takiego?
Na pewno wszystklo dobrze się zakończy-daj czas TŻtowi na ochłonięcie,przetrawienie tej wiadomości.Na pewno Cię nie zostawi,ale potrzyma trochę w niepewności .I nie funduj mu więcej takich niespodzianek .

[calkiem-spoko]

Fresa - masz rację.

Ale tak to niestety już z nami jest, że czasem chlapniemy jakąś głupotę do tej ukochanej osoby. Może wynika to z tego, że nie widzieliście się już 2 tygodnie i chciałaś w jakiś sposob zwrocic jego uwagę na siebie?
Trzeba myśleć nad swoimi słowami...hmm. Żebym to ja jeszcze stosowała

[atka83]

Moj zwazek się sypie,.....nie chce mi się żyć....on napisal wczoraj ze zastanowi się nad wszystkim i milczy od 1.5 dnia.A ja siedze i mysle,czy nadal mnie kocha,czy nadal chce ze mną być
Nie wyobrazam sobie zycia bez niego,tyle nas aczy,tak bylo cudownie jeszcze nadowano,wspolny wyjazd do Kapracza,oswiadczyny,czy tak szybko czlowiek przestaje kochać???Tysiąc mysli chodzi mi po glowie......

[bess]

nie panikuj 1,5 dnia to niedlugo."Zastanowi sie" i mu minie.Gdyby tak latwo mial odchodzic to po co mialby sie oswiadczac????? A nie sądze zeby czekal tylko na pretext do zerwania.Moze do tej pory za bardzo go zdominowalas i teraz odreagowuje

[atka83]

Napisane przez bess

nie panikuj 1,5 dnia to niedlugo."Zastanowi sie" i mu minie.Gdyby tak latwo mial odchodzic to po co mialby sie oswiadczac????? A nie sądze zeby czekal tylko na pretext do zerwania.Moze do tej pory za bardzo go zdominowalas i teraz odreagowuje

Jego milczenie mnie dobija,wcześniej też milczał i potem napisał że zadecydowal ze chce być sam,ze za duzo przeszedł,nogi się pode mną ugieły.Załamałam się to było przedwczoraj.Wczoraj jednak napisal ze zastanowi się nad wszystkim...Mam nadzieje,że mu przejdzie i znów będziemy razem Co chwile rycze

[tygrysiatko18]

Bede szczery i powiem Ci tak, wcale sie Twojemu facetowi nie dziwie, nic a nic. On zapewne oswiadczajac sie Tobie byl juz przekonany ze chce byc zawsze z Toba, a Ty mu piszesz ze chetnie bys wyjechala z kraju bo w nim nic Cie nie trzyma, ja rowniez bym to odebral tak jak On. Skoro NIC to ja chyba tez nie, wiec po co byc razem z kims dla kogo Ja nie jestem wystarczajacym powodem zeby zostac?

Do tego to sciagniecie pierscionka, kolejny powod do rozmyslan.

A gdyby tak bardzo mocno Ci zalezalo to juz jutro bylabys w pociagu/autobusie/samochodzie do niego zeby sobie to wyjasnic w cztery oczy a nie na sms, listy, maile itp. zalezy Ci to rusz sie do niego, sama nawarzylas piwa to teraz je wypij

[atka83]

Napisane przez tygrysiatko18

Bede szczery i powiem Ci tak, wcale sie Twojemu facetowi nie dziwie, nic a nic. On zapewne oswiadczajac sie Tobie byl juz przekonany ze chce byc zawsze z Toba, a Ty mu piszesz ze chetnie bys wyjechala z kraju bo w nim nic Cie nie trzyma, ja rowniez bym to odebral tak jak On. Skoro NIC to ja chyba tez nie, wiec po co byc razem z kims dla kogo Ja nie jestem wystarczajacym powodem zeby zostac?

Do tego to sciagniecie obraczki, kolejny powod do rozmyslan.

A gdyby tak bardzo mocno Ci zalezalo to juz jutro bylabys w pociagu/autobusie/samochodzie do niego zeby sobie to wyjasnic w cztery oczy a nie na sms, listy, maile itp. zalezy Ci to rusz sie do niego, sama nawarzylas piwa to teraz je wypij

Nie obrączki,tylko pierścionka,założyłam go ponownie....
Co tego wytłuszczonego masz,racje pojade do niego...
Nie moge juz tak dalej czekać...

[et-ka]

Tygrysiątko mądrze prawi. ja też pojechałabym następnego dnia, by wszystko wyjaśnić. trzeba walczyć i próbować..a nie tylko biernie czekać.

[atka83]

Napisane przez et-ka

Tygrysiątko mądrze prawi. ja też pojechałabym następnego dnia, by wszystko wyjaśnić. trzeba walczyć i próbować..a nie tylko biernie czekać.

Ok,to jutro pojade,ale popołudniu bo chyba on idzie do pracy na rano...

[bess]

niewazne,zrob mu spontaniczna niespodzianke.Kwiata mozesz kupic to zmieknie

[aga01]

Atko, dasz radę!!! Tygrysiątko dobrze tygrysi, jedź do niego i wyjaśnij mu wszystko!

[et-ka]

Atko, będę dziś trzymać za Ciebie kciuki

[Ewusia_marchew]

koniecznie daj znać jak było powodzenia i trzymaj się mocno

[bess]

Atka i jak wyjasnilo sie cos???

[aga01]

Mam nadzieję, że tak i Atka teraz nie ma czasu

[bess]

jest dostepna dlatego pytam

[aga01]

spoko nie zauważyłam....

[atka83]

Chwilowo weszłam na forum,zaczytałam się na plotkowym i na jakieś pół godziny musze zmykać Wróce to odpisze wam co i jak....Jest ok,tyle moge narazie powiedzieć...
z/w

Dziękuje za zaintersowanie i dobre słowo

[aga01]

super, że wszystko jest w porządku!