emocjonalność/płaczliwość

[hecate]

Powiedzcie mi Kochane czy wy tez tak macie ze macie okresy w zyciu lub ogolnie takie jestescie ze jestescie zbyt 'emocjonalne'?

Dawniej tak nie bylo ze mna - Nie wzruszalo mnie nic. teraz?

Nie tylko na filmach sie wzruszam ale ja regularnie placze i szlocham, ogladam jakis serial durny i lzy mi ciekna, Niedawno zdechl mi krolik i podczas wizyty w zoologicznym moj kochany powiedzial ' o popatrz madzia taki jak ten nasz'
Fontanna lez!
Placze na reklamach - bo pies sie smutno patrzy, bo panda zagrozona wyginieciem... Ostatnio rozmawiamy sobie z kolezanka od smiechu po lzy poszlo bo sie nam przypomnialo ze jej pies umarl i obie rozmazalysmy sie.

Nie nie jestem na tabletkach, nie jestem w ciazy. chyba jestem nienormalna

[Ines1985]

Nie przejmuj się, nie jesteś sama. Czasami chce mi się płakać z takich powodów że aż wstyd tutaj pisac .

[Kajeczka]

Oj, ja też wyję o wszystko

[kamuha]

Oj jesteś całkiem normalna.
Ja od pewnego czasu zauważam zwiększona "płaczliwość". Kiedyś nawet na wyciskaczach łez nie uroniłam ani jednej, a teraz...na wszystkim co sie da to się wzruszam. I tak samo jak Ines wstyd pisać czasem CO mnie wzrusza

[Blackcurrant]

Mam dokladnie tak samo Placze nawet na bajkach,a juz sporo wiosen za mna zeby płakac z takich powodów. Zauwazylam, ze miewam takie okresy kiedy bardziej sie wzruszam, a czasami nie jest ze mna az tak zle.
Chyba mam wrażliwą duszę
Dobrze wiedziec, ze nie jestem sama...

[una creatura bella]

Ja też należę do tych "wzruszliwych". Buczę dość regularnie z podobnych do opisanych przez Ciebie powodów, wyjąwszy może serialowe dramaty bo po prostu nie oglądam .

Jakoś nigdy nie postrzegałam tego w kategoriach problemu .

[aleksandra_119]

Jesteś jak najbardziej normalna albo duzo jest nas- nienormalnych. Ja też tak mam, praktycznie płaczę, wzruszam się z tych samych powodów, które wymieniłaś i wielu innych. Właściwie- każdy powód jest dobry. Czasem mi głupio, bo chodzę taka... może nie zaryczana, ale smutna, przygnębiona. Nie wiem... wcześniej taka nie byłam.
Są momenty, kiedy ten stan się nasila- zwłaszcza jesienią i podczas PMSa... To pocieszające, że nie jestem z tym sama.

[Ptysio5]

Na bajkach, przy "wiadomościach", jak czytam gazetę, jak mi ktoś coś ostrzej coś powie (a sama do delikatnych nie należę..), po sexie, ze zmęczenia, ze zlości....
Mazak jestem

[hecate]

Napisane przez Ptysio5

Na bajkach, przy "wiadomościach", jak czytam gazetę, jak mi ktoś coś ostrzej coś powie (a sama do delikatnych nie należę..), po sexie, ze zmęczenia, ze zlości....
Mazak jestem

Ze zlosci - oj czesto. Jak mnie juz ktos doprowadzi do stanu skrajnego wkurzenia polaczonego z bezsilnoscia to placze ale ejstem wtedy tez paskudna. Moj byly doprowadzal mnie do stanu placze, bluzgam, jestem agresywna. Podobne stany to tylko jeszce moj tatko umie u mnie wywolac

[Ptysio5]

Napisane przez aleksandra_119

Jesteś jak najbardziej normalna albo duzo jest nas- nienormalnych. Ja też tak mam, praktycznie płaczę, wzruszam się z tych samych powodów, które wymieniłaś i wielu innych. Właściwie- każdy powód jest dobry. Czasem mi głupio, bo chodzę taka... może nie zaryczana, ale smutna, przygnębiona. Nie wiem... wcześniej taka nie byłam.
Są momenty, kiedy ten stan się nasila- zwłaszcza jesienią i podczas PMSa... To pocieszające, że nie jestem z tym sama.

dokladnie tak

[jaszmurka]

Napisane przez Ines1985

Nie przejmuj się, nie jesteś sama. Czasami chce mi się płakać z takich powodów że aż wstyd tutaj pisac .

Łączę się z Wami w bólu
Jestem bardzo przeczulona na słowa które ludzie do mnie wypowiadają... najgorzej jest kiedy chce mi się płakać wtedy kiedy powinnam rzucić w kogoś wiązanką

[jaszmurka]

Napisane przez Ptysio5

Na bajkach, przy "wiadomościach", jak czytam gazetę, jak mi ktoś coś ostrzej coś powie (a sama do delikatnych nie należę..), po sexie, ze zmęczenia, ze zlości....
Mazak jestem

słowo w słowo- cała ja

[Klariska]

Ja placze po policzeniu do 10 (chodzi tu o to, ze TŻ kaze mi liczyc do 10 jak sie denerwuje bardzo. Licze, choc z checia bym krzyknela na kogos. A pozniej leca mi lezki Świrek ze mnie, ale za to jaki fajny)

hecate raczej z bezsilnosci sie placze .
Tez jestem Pasquda jak sie denerwuje Ostatnio przegielam z gniewem i poprosilam TŻta by mi pomogl opanowac zlosc. Teraz musze sie starac nie denerwowac Przylaczy sie ktos do mnie? Moze uda nam sie zachowac spokoj w trudnych momentach?
edit: Dodam jeszcze ze jak wsciekla jestem to lepiej do mnie nie podchodzic a zostawic na jakies 30min sama.

[MaDziUsia1810]

Hmmm....ja mialam to samo ,lyz lecialy mi z bele powodu ,na filmach ,bajkach,wiadosociach w telewizji,albo jak ktos mi pwoiedzial cos czego neichcialam uslyszec ....teraz jestem w ciazy i zastanawiam sie czy wysztko ze mna jest w pozatku bo dzisiaj juz plakalam drugi raz a to dopiero polowa dnia za mna i tak mysle nad jakimis herbatami uspokajajacymi np MELISA bo hcyba wiecje mi niewolno!Mysle ze zanim cos zrobie albo powiem bo i przez takie rzeczy plakalam(jak komus powiedzialam cos przykrego a zdalam sobie sprawy po fakcie)powinnam policzyc do 10 i zastanowic sie dwa razy nad tym co robie

[joasiunial]

oho! temat dla mnie.... również należę do bardzo "wrażliwych" osób, jednak apogeum tej wrażliwości następuje zazwyczaj na kilka dni przed okresem - wówczas wzruszają mnie prawdziwe drobnostki, ach te hormony ....

[rambo]

Napisane przez jaszmurka

Łączę się z Wami w bólu
Jestem bardzo przeczulona na słowa które ludzie do mnie wypowiadają... najgorzej jest kiedy chce mi się płakać wtedy kiedy powinnam rzucić w kogoś wiązanką

Przeczytałam "rzucić w kogoś wizażanką"

A co do emocjonalności - czasem mam tak, że jak się zdenerwuję mam łzy w oczach - mimo, że "nie chce" mi się płakać.

[eyeangel]

ja jakas sie zrobilam emocjonalna...od kilku dni. Jakies wahania, wybuchy placzu i to czasem w byle miejscu, w byle czasie ...ach

[traci]

Ja jestem emocjonalna i to strasznie.Placze czasem nawet na reklamach jak sa takie ciut smutniejsze.

[*~An!@~*]

A ja przed chwilą beczałam, bo słuchałam piosenki Placebo "Leni"...Czasami płaczę o takie byle głupoty, że wolę się nie przyznawać. To będzie moja słodka tajemnica .

[atka83]

Świetny temacik,akurat na czasie i jak najbardziej dla mnie. Hm,że też nie pomyślałam żeby taki wątek założyć. Wracając do tematu,to niestety mam wahania nastroju.Tak się składa,że od poniedziałku co zaowoocowało w kłótnie z tż-tem A nie chciałam,bo troszke mnie poniosło.Zawsze tak mam jak jestem przed okresem.Cerpie na przypadłość PMs-ową.Jestem wtedy drażliwa,płaczliwa,wrażli wa,wybuchowa,wszystko mnie wkurza. Lepiej nie naciskać mi wtedy na odcisk.Raz się śmieje,raz płacze.Naszczęscie,że to nie zdarza mi się co miesiąc,a pech chciał,że mam teraz w tym miesiącu.

[sylwia.gda]

Tak, miewam takie dni.
Z reguły jestem osoba pyskatą i potrafię być bezczelna, gdy ktoś jest niemiły, ale np. ostatnio w tramwaju jakaś baba szturchnęła mnie i wysyczała "niech Pani uważa!", tak jakby była to moja wina, a ja się poryczałam-dobrze że za chwilę wysiadałam z tramwaju!
Nienawidzę takich dni, ale miewam je czasem i nic na to nie poradzę.

[gusinek]

o jak dobrze nie jestem sama z tym moim płaczem
płacze bardzo czesto, czasem z naprawde głupiego powodu lub po prostu taki dzien ze musze popłakac i potem jest juz ok
ale na filmach, czasem reklamach, lub jak zagle cos mi sie przypomni smutnego od razu płacz

[spray]

Napisane przez gusinek

o jak dobrze nie jestem sama z tym moim płaczem
płacze bardzo czesto, czasem z naprawde głupiego powodu lub po prostu taki dzien ze musze popłakac i potem jest juz ok
ale na filmach, czasem reklamach, lub jak zagle cos mi sie przypomni smutnego od razu płacz

Też tak mam. Rozczulam się na bajkach dla dzieci, reklamach, albo podczas przytulania do TŻ, bo się wzruszam, że mnie kocha

[una creatura bella]

Napisane przez spray

Też tak mam. Rozczulam się na bajkach dla dzieci, reklamach, albo podczas przytulania do TŻ, bo się wzruszam, że mnie kocha

Tak, to też dobry powód jest .

[slonce00]

O ranyyy ja też płaczliwa strasznie jestem. NAjczęściej z powodu TŻ, bo jak tylko troszke mnie wkurzy to ja od razu mam łzy w oczach.

[karinaaa]

a myslalam ze tylko ja tak mam ze placze tak czesto i czasami z byle czego ,albo sie wzruszam bo widze jakies smutne zwierzatko albo chore dziecko albo ktos cos do mnie poprostu powie i mi sie wydaje ze to jakis atak na mnie albo cos milego sie zdazy i tez moge plakac albo niewiadomo co jeszcze,w mojej rodzinie mowia ze potrafie plakac na zawolanie ale to nie oto chodzi ,poprostu robi mi sie smutno ,nawet zastanawialam sie czy nie powinnam isc do lekarza bo w pewnym momencie zrozumielam ze nie potrafie radzic sobie z emocjami ale chyba poprostu taka jestem wrazliwa teraz to jzu wogle placzka jestem - spodziewam sie dzidziusia i taka wrazliwa jestem a jak mnie kopnie to odrazu lzy w oczach ze juz je czuje i to ze jestem szczesliwa tez mnie wzrusza

[hecate]

Napisane przez spray

Też tak mam. Rozczulam się na bajkach dla dzieci, reklamach, albo podczas przytulania do TŻ, bo się wzruszam, że mnie kocha

o jaki ladny powod do wzruszenia

[cattt]

ojjj tak,jestem emocjonalna

popłakałam się na widok obrazu przedstawiającego........ ..rower (bo takie piękne koła miał)

[elly2]

Jestem płaczliwa, ale nie lubie tego w sobie. Najczesciej placze gdy ktos mnie zdenerwuje badz zwroci mi uwage. Wtedy momentalnie bierze mnie na placz...a pozniej tylko wstydze sie, ze jestem taka slaba...i z byle powodu placze. Na moje szlochy juz nawet TŻ nie reaguje bo mowi, ze ja po prostu robie to z byle powodu. Wkurza mnie to bo jezeli placze tzn., ze cos naprawde mnie boli...ale on juz na to nie reaguje
Zdarza sie, ze po klotni z rodzicami ocieram lzy i oczekuje pocieszenia ze strony nablizszej mi osoby czyli TŻ - ale niestety czasem go nie dostaje...bo on juz przyzwyczail sie do moich lamentow. To wlasnie jest przykre...

[Ptysio5]

Napisane przez cattt

ojjj tak,jestem emocjonalna

popłakałam się na widok obrazu przedstawiającego........ ..rower (bo takie piękne koła miał)

przebilaś moje łezki "bo starsza pani gdzieśtam (już nie pamiętam) skarżyla się, że nie ma radia) bo jej się popsulo i straciła kontakt ze światem..
i shreka, jak fiona wbija figurkę w tort i taka smutna piosenka temu towarzyszy